Szeroki wybór książek, multimediów z zakresu szeroko pojętej kultury: architektura, duchowy wymiar twórczości, szlaki kajakowe, współczesne media, przemoc w mediach, polityka. Odnajdziesz tu również książki i podręczniki idealne dla uczniów oraz studentów. Szeroki wybór beslsellerów i nowości.
Rymowanki, które umilą dzieciom oczekiwanie na Święta i... prezenty!Oprócz zabawnych wierszyków znajdziecie tu bożonarodzeniowe zadania i wypychanki.Świetna zabawa gwarantowana!Tytuły w serii: Bałwankowe czary, Mikołajowe prace, Słodkości Piernikowego Ludzika, Zadania elfów.
Możemy zrozumieć więcej, gdy zobaczymy więcej. Wzrok jest niezbędny do zrozumienia codziennego życia, będącego dla nas jedynym i bezpośrednio dostępnym światem. Używamy zmysłów, aby pojąć rzeczywistość. [...] Prezentowany album pomyślany jest jako monografia naukowa, w której artystyczne i dokumentalne wizualizacje zjawisk społecznych opatrzone są komentarzem socjologicznym, analizowane i omawiane za pomocą pojęć i narzędzi wywodzących się ze studiów wizualnych, antropologii oraz socjologii. Staramy się przedstawić różnorodne wymiary analiz życia codziennego, odwołując się do socjologicznej i kulturologicznej refleksji nad ich fotograficznymi wizualizacjami. Z Wprowadzenia We can understand more when we see more. Sight is indispensable in understanding the everyday life that is our only directly available world. We use our senses to perceive and to understand it. [...] This album is conceived as a scientific monograph in which artistic and documentary visualizations of social phenomena are provided with a sociological commentary, and are analyzed and discussed with the help of generic concepts and tools derived from visual studies, anthropology, and sociology. We try to present various dimensions of analyses of everyday life with the help of a sociological and cultural reflection on their photographic visualizations. From Introduction
Bardziej fiction niż science"" opowiada o życiu, które rozwinęło się na planetach z odległych galaktyk. Z tej barwnej książki z pogranicza nauki i science fiction (choć jak sam tytuł sugeruje bardziej fiction) dowiadujemy się, jak powstało życie na Ziemi oraz w jaki sposób mógł przebiec proces ewolucji na innych planetach. Jak więc żyją i wyglądają istoty zamieszkujące Nomyotis,Impatiens i Squamatus? I jak nasza cywilizacja wypada na ich tle?Książka jest też swego rodzaju manifestem politycznym obrazującym, do czego prowadzą rządy nieodpowiedzialnych przywódców i hierarchów. W szczególności zaś obnaża ułomności Ziemian Jeżeli ludzkość nie wyzbędzie się dwóch zasadniczo destruktywnych wad bogacenia się ponad miarę i pędu do kariery bez skrupułów, przyszłość planety nie wygląda optymistycznie. A wystarczyłby umiarkowany egalitaryzm i zniknęłyby problemy globalizacji, degradacji środowiska i destrukcji psychiki spowodowane chęcią zaistnienia za wszelką cenę. O ile na początku drogi ewolucyjnej naszego gatunku te cechy pozwoliły przetrwać, o tyle teraz stały się obciążeniem.Małgorzata Przybyłowska, ur. w 1959 r., ukończyła biologię na UMK w Toruniu w 1983 r. oraz studia podyplomowe w 1986 r. również na tej uczelni. W 1991 r. zrobiła specjalizację w zakresie epidemiologii w dawnym PZH w Warszawie (obecnie Narodowy Instytut Zdrowia Publicznego), a w 2002 r. zdała egzamin specjalizacyjny z mikrobiologii w Collegium Medicum UMK z siedzibą w Bydgoszczy. Jest diagnostą laboratoryjnym, interesuje się neuronauką, ewolucjonizmem, kosmologią. Dotychczas wydała dwie książki ""Dlaczego musisz być sceptyczny?"" i ""Banalne historie kilku rodzin"". Jest mężatką, ma dwóch dorosłych synów.
Książka dotyczy piśmiennictwa i kultury XVIII w. Część I przedstawia główne problemy badawcze, zarysowuje kwestie sporne i perspektywy dalszych prac syntetycznych o charakterze interdyscyplinarnym i kulturowym. Na część II składają się rozprawy, których tematem są zagadnienia takie jak szczęście, uniwersalizm i rodzimość, tradycja antyczna i stosunek do formacji staropolskiej, podstawy i metody dydaktyki społecznej. Część III to studia o Ignacym Krasickim, Adamie Naruszewiczu i Franciszku Zabłockim oraz nowe interpretacje ich ważnych utworów.
The book presents the history of the International Fryderyk Chopin Piano Competition narrated from the anthropological-cultural perspective and based on extensive source material, which enabled the authors to explore the less known aspects of one of the most important music competitions in the world.
Historyczno-antropologiczne studium, które czyta się jak trzymającą w napięciu powieść. Dysputy paryskich uczonych o polskich wampirach, Mickiewicz wychodzący z grobu, picie trupiej krwi w czasie zarazy i zupełnie nowe spojrzenie na ludowe wierzenia.
Bogactwo nieznanych dotąd materiałów źródłowych odsłania zapomnianą i odrzuconą historię życia, śmierci i czegoś pomiędzy nimi – wiarę trwającą w Polsce przynajmniej przez pół tysiąclecia, aż do schyłku XX wieku.
Książka bogato ilustrowana obrazami jednej z najważniejszych polskich malarek współczesnych, Aleksandry Waliszewskiej.
Upiór. Historia naturalna Łukasza Kozaka, to praca bezprecedensowa. Trudno zrozumieć polską kulturę – w tym jej najważniejsze dzieła literackie, wymieniając choćby Mickiewicza czy Leśmiana – nie znając wierzeń ludowych. Upiory, wieszczy, strzygi i strzygonie – czyli „polskie wampiry” są najważniejszym ich elementem. Zjawiska spychane często na peryferia „zabobonu” i uznawane za element niepoważny lub niepożądany, doczekały się wreszcie szerokiego opracowania.
Upiór otwiera całkowicie nowy rozdział w postrzeganiu tej części polskiej kultury i historii, która była albo marginalizowana, albo – odcięta od źródeł – ulegała deformacji będąc zepchniętą do pojęć „ludowej demonologii” czy „mitologii niższej”.
Autor przeprowadził szeroką kwerendę w zignorowanych dotąd źródłach – od uczonych rozpraw z czasów nowożytnych, przez dokumenty sądowe, traktaty teologiczne, barokową poezję i oświeceniową publicystykę, a wreszcie materiały etnograficzne i doniesienia prasowe sięgające XX w., które pokazują, jak trwała była wiara w upiory na ziemiach dawnej Rzeczpospolitej. Materiały obejmują również teksty łacińskie, francuskie, ukraińskie, kaszubskie, niemieckie i hebrajskie – przełożone i zebrane w źródłowym aneksie do książki. Upiór powstał na podstawie ponad stu historycznych i etnograficznych przekazów. Ten obszerny wybór stanowi doskonały punkt wyjścia do dalszych badań, interpretacji i twórczych inspiracji.
Dogłębna analiza kryzysu cywilizacji Zachodu i szczegółowy program społecznej i psychologicznej rewolucji mającej uratować zagrożoną planetę.Fromm wskazuje w tej książce na dwa typy egzystencji właściwe dla współczesnej cywilizacji. Pierwszy to dominujący w nowoczesnym społeczeństwie industrialnym modus posiadania, drugi modus bycia zakorzeniony w miłości i przewadze wartości humanistycznych nad materialnymi.Mieć czy być? stanowi dogłębną analizę kryzysu cywilizacji Zachodu i szczegółowy program społecznej i psychologicznej rewolucji mającej uratować zagrożoną planetę. I choć dzieło to ukazało się po raz pierwszy ponad trzydzieści lat temu, wciąż pozostaje aktualne wobec problemów, z którymi boryka się człowiek XXI wieku jako jednostka i jako członek społeczeństwa, niezależnie od tego, w jakiej kulturze żyje.
Autor w rzeczowy i zarazem przejrzysty sposób przybliża nam temat wydawałoby się dobrze już poznany. Lektura tekstu pokazuje jak rozległym i wielowątkowym zjawiskiem kulturowym, a także przedmiotem badań naukowych były i pozostają mumie.
Tom ofiarowujemy Panu Profesorowi Ryszardowi W. Kluszczyńskiemu jako Jego uczniowie i uczennice, współpracownicy i współpracownice, przyjaciele i przyjaciółki. Książka ta stanowi formę podziękowań za intelektualne stymulacje, motywacje do eksplorowania twórczych działań oraz nade wszystko za naukowe inspiracje, jakie Mu zawdzięczamy. Trudno bowiem znaleźć osobę badającą filmową awangardę, sztukę wideo, a szczególnie sztukę nowych mediów i kulturę cyfrową, która nie odnosiłaby się do zaproponowanych przez Profesora ujęć, konceptualnych schematów i teoretycznych konstruktów lub w inny sposób nie czerpała z Jego dorobku - bogatego i ważnego dla współczesnych dyskursów kulturoznawczych. Tematyczne zróżnicowanie publikacji dowodzi, iż analizy sztuki i kultury nowych mediów - jakkolwiek ustanawiają węzłowy i najbardziej doniosły obszar refleksji Profesora - nie wyczerpują Jego zainteresowań oraz poszukiwań badawczych.Ze WstępuSztuka ma znaczenie jest tomem o charakterze jubileuszowym, ale to przeznaczenie nie zdominowało konceptu całości publikacji, którą można określić jako bardzo interesującą, przekrojową lekturę na temat sztuki współczesnej. Niezwykle cenne jest to, iż książka stanowi wyraz nie tylko rozmaitych powinowactw intelektualnych z Profesorem Kluszczyńskim, lecz także ciekawy zapis aktualnego stanu polskich badań nad kulturą wizualną, audialną, literacką, audiowizualną, popularną. Znajdują się w niej bowiem teksty o różnej randze i różnorodnym charakterze, w których podejmowane są zagadnienia z rozmaitych kręgów szeroko pojętej sztuki. Autorzy dali wyraz swych zainteresowań, niejednokrotnie zbieżnych z pracami Profesora Kluszczyńskiego albo inspirowanych nimi, jak również zaprezentowali obecnie prowadzone przez siebie badania lub po prostu, w sposób niemal osobisty, spisali własne przemyślenia na tematy, które często nie znajdują swego miejsca w licznych publikacjach, a czasem czekają na odpowiedni moment, by ujrzeć światło dzienne.Z recenzji dr hab. Barbary Kity, prof. UŚ
Wielką zaletą Inaczej przeżytej nowoczesności jest wyeksponowanie i analitycznie pogłębione ukazanie Bobkowskiego jako wybitnego artysty – Maciej Nowak dokonuje licznych i błyskotliwych mikroanaliz wybranych fragmentów dzieł, wpisuje je w konteksty sztuki polskiej i europejskiej, przywołuje ustalenia badaczy nowoczesności. Wiele tu stwierdzeń świeżych, odkrywczych, pokazujących autora Szkiców piórkiem w nowym i szerszym kontekście. Ważną część książki stanowi świetna analiza dziennika czasu wojny, równie zajmująco pisane są dokonania Bobkowskiego jako nowelisty, często – jak czytamy – znakomitego, wybitnego epistolografa, a także dramatopisarza, eseisty i publicysty. Dużą wartością monografii Nowaka jest to, że odwołuje się ona do tekstów dotąd niezbadanych, zwłaszcza archiwaliów z polskich, francuskich, amerykańskich i szwajcarskich bibliotek. Przywoływane są – w części o biografii Bobkowskiego – nawet relacje świadków z Gwatemali.
prof. dr hab. Maciej Urbanowski
Mamy do czynienia z monografią najwyższej próby. Książka nie jest obszerna – czyta się ją niemal jednym tchem! Niemniej otrzymujemy pełny, całościowy obraz dokonań pisarskich Bobkowskiego, rzucony na szerokie tło tego, co dziś nazywamy nowoczesnością. Lekkość, taneczna swoboda, z jaką Maciej Nowak porusza się po zawiłych obszarach biografii i twórczości pisarza – czujemy to od pierwszych stron rozprawy – mają twarde fundamenty w postaci wieloletnich kwerend i żmudnych studiów materiałowych. Dokonane przez badacza eksploracje w archiwach polskich i zagranicznych w radykalny sposób zmieniają nasz obraz zarówno biografii, jak i dzieł Andrzeja Bobkowskiego. Część monograficzną książki dopełnia pierwsza komentowana antologia tekstów Bobkowskiego, w wyborze i opracowaniu autora tomu.
prof. dr hab. Wojciech Kudyba
Choć twórczość Mariusza Wilka już od dawna ma u nas zarówno zagorzałych wielbicieli, jak i ustalone miejsce na mapie literackiej, to jednak wiele wskazuje, że pisarz wciąż funkcjonuje jako outsider, nie dbając ani o opinie literackich salonów, ani też o poszerzenie grona swych czytelników. Są wśród nich także badacze literatury, tyle że niezbyt liczni. Prozie autora Wilczego notesu poświęcano dotąd recenzje oraz drobne artykuły naukowe. Napisana przez Monikę Krajewską praca ma więc – jako pierwsza monografia twórczości wspomnianego pisarza – trudne do przecenienia zadanie oswojenia Wilka z szerszą publicznością literacką.
Książka sytuuje się na pograniczu historii literatury i krytyki literackiej. Autorka wybiera sposób pisania bliski raczej wysokiemu esejowi niż dysertacjom literaturoznawczym. Proza Mariusza Wilka – wielojęzyczna, wielogatunkowa, niezwykle bogata i hybrydyczna – niełatwo daje się pochwycić i zamknąć w ramy literaturoznawczych kategorii. Narzędzia współczesnych metodologii zdają się z niej ześlizgiwać, osadzając w umysłach i językach badaczy gorycz zawodu i niespełnienia. Pisarstwo autora Wołoki – trochę tak jak północne krainy przezeń opisywane – wymaga bowiem zamieszkania, empatii, wrośnięcia. A zatem opisywania go nie od zewnątrz – z piedestału badacza, który zawsze wie lepiej – lecz od wewnątrz: z punktu widzenia współuczestnika i wielbiciela. Dopiero wtedy odkrywa przed nami swoje najważniejsze walory. Taką właśnie – empatyczną – perspektywę opisu wybiera Monika Krajewska, starając się patrzeć na dzieło pisarza jego oczami, nie stroniąc jednocześnie od ujawniania swego osobistego stosunku do prezentowanych utworów.
Jeśli mnie intuicja nie myli, pod maską królowej karnawału kryje się twarz samej Moniki Milewskiej. Poetki, przeżywającej losy świata niczym zdarzenia własne, prywatne. Chwyta ich przebiegi nowym sposobem, zaskakująco, z nadzieją, a chwilami pewnością, że odkrywa ich ukryte sensy i ma na nie wpływ. To wiersze pisane niezmiernie utalentowaną ręką. Ich treść pod okiem Czytelnika rośnie, obejmuje, nie pozwala odejść. Wiersze dobitne, ale dzięki po mistrzowsku kształtowanemu językowi w jakiś sposób skromne. Słowem takie, których nie da się łatwo zapomnieć."" - Piotr Mldner-Nieckowski""Czas łagodny, a zaraz krwawy. Miejsce łagodne, a zaraz krwawe. Poezja Moniki Milewskiej łatwo przemyka między epokami, między dobrem a złem. Ta łatwość jest okrutna. Podszyta absurdem, który jest koniecznością chwili i koniecznością wieczności. Jabłko i głowa zabitego przez snajpera chłopca mówią tym samym językiem."" - Krzysztof BieleckiPublikacja powstała dzięki wsparciu finansowemu Instytutu Literatury w ramach Tarczy dla Literatów
Krzysztof Lipowski nie nadaje swoim bohaterom nazwisk ani imion. W cechy indywidualne też wyposaża ich bardzo oszczędnie. Tym, na czym przede wszystkim się skupia, są wzajemne relacje bliskich sobie, choć rozdzielonych przez los osób. Ma się wrażenie, że miniatury zapełniają ludzie przegrani, którzy zgubili w życiu coś istotnego, a mimo to zwycięzcy, bo w obliczu spraw ostatecznych odnajdują na nowo swe człowieczeństwo. W tej interesującej prozie słowa, rzeczy i zdarzenia pojawiają się na jednej płaszczyźnie, bez szczególnych wyróżnień, a oszczędny język autora sprawia, że to, co ważne, dzieje się głównie poza słowami. Wszystko razem zaś buduje niezwykły klimat, wciągający czytelnika w wir spraw, między którymi zdaje się istnieć sieć połączeń, choć do końca nie ma się co do tego pewności."" - Zbigniew Zbikowski""Czytelnicy lubią długie powieści... A jednak są powody, by pewne rzeczy zapisywać w formie miniatur. Czasami miniatura prozatorska jest po prostu ekwiwalentem wiersza. Miniatury Krzysztofa Lipowskiego należą do innego typu. Mówią o spięciach, dramatach rodzinnych, niedopowiedzeniach. To takie opowiadanie, po którym powinna zapaść cisza, w której jest miejsce na krzyżujące się emocje i na pytania, na które nie ma odpowiedzi."" - Anna NasiłowskaKrzysztof Lipowski (1961) jest doktorem nauk humanistycznych i pracuje jako nauczyciel w Krokowej. W latach 1988-1990 przebywał na stypendium Fundacji Otto Beneckego w Berlinie Zachodnim. Po powrocie do Polski współredagował gdańskie pismo literacko-artystyczne Przedproża. W roku 1993 studiował literaturę na uniwersytecie w Tybindze w Niemczech (stypendium prywatne In Memoriam Willy Drost). Prowadził również cykl wykładów Elementy kultury niemieckiej na Uniwersytecie Gdańskim w roku akademickim 2019/2020. Opublikował książki: Miód i wosk (2008), Skorpion na policzku. Słowo i obraz w twórczości Bronisława Linkego (2014), Last train. Opowiadania i eseje (2019).Publikacja powstała dzięki wsparciu finansowemu Instytutu Literatury w ramach Tarczy dla Literatów
Aniu, masz dar dobierania i łączenia słów w taki sposób, że pomiędzy nimi, ponad nimi, wokół nich powstaje PRZESTRZEŃ CZYSTEJ, SUBSTANCJALNEJ POEZJI. I w tej przestrzeni człowiek czuje się jak w innym wymiarze, gdzieś, gdzie nie ma nic banalnego, nic trywialnego, nic, co by odwracało uwagę od tego, co w człowieku wewnętrzne, istotne... sama nie wiem, jak to nazwać... Piękne."" - Maria Jentys-Borelowska o wierszach Anny Bernat z tomiku Miłość i drzewa w liście do autorki""Żeby mieć coś do powiedzenia, trzeba coś przeżyć, a przede wszystkim uważnie patrzeć. Bohaterowie wierszy Anny Bernat jesiony, wierzby, topole to uważni i cierpliwi obserwatorzy życia w rozmaitych jego przejawach. I choć mówią do nas ściszonym tonem ledwie szmerem liści ich głos jest doniosły. Dotyczy bowiem spraw ważnych, przykrych, bolesnych. Łatwego pocieszenia w tej liryce nie znajdziemy, ale promyk nadziei owszem."" - Andrzej AppelAnna Bernat poetka, autorka m.in. tomików wierszy: Biała Wyspa, Niepokoje starej nocy, Zniebowstąpienie, Wiersze na dzień powszedni, Miłość iliście i najnowszego Miłość i drzewa. Anna Bernat jest także autorką telewizyjnego cyklu: Wiersze na dzień powszedni w reżyserii i interpretacji Aleksandra Bardiniego. Tworzy też popularne programy telewizyjne dla dzieci. Jednak głównym medium wyrazu artystycznego dla poetki są audycje radiowe. Napisała wiele słuchowisk poetyckich dla Teatru Polskiego Radia. Wiersze znajdujące się w tomiku Miłość i drzewa były prezentowane w Teatrze Polskiego Radia przez wybitnych aktorów, od 1970 roku, czyli roku debiutu poetki, m.in. przez Magdalenę Zawadzką, Aleksandra Bardiniego, Grażynę Barszczewską, Stanisławę Celińską, Annę Dymną, Ewę Ziętek, Edytę Jungowską, Annę Nehrebecką, Annę Polony, Bronisława Pawlika, Maję Komorowską, Zofię Kucówną, Franciszka Pieczkę, Andrzeja Ferenca, Zofię Rysiówną. Może dlatego o Annie Bernat mówi się poetka, radiowa.Publikacja powstała dzięki wsparciu finansowemu Instytutu Literatury w ramach Tarczy dla Literatów
Ciągi skojarzeń, szarady słowne, fajerwerki wyobraźni oto żywioł poezji Andrzeja Dorobka. Podtytuł książki translacje muzyczne zdaje się sugerować, że zawiera ona przekłady tekstów piosenek, zwłaszcza że autor poprzedza każdy wiersz tytułem jakiejś piosenki. Ale nic z tego, te kultowe songi stanowią jedynie punkt wyjścia do autonomicznych utworów poetyckich, pisanych z dużym rozmachem, zarówno w warstwie formalnej, jak i znaczeniowej. A nad wszystkim unosi się duch kontrkultury lat 60. i 70. zeszłego stulecia."" - Andrzej Appel""Gdy w połowie ubiegłego stulecia muzyka rockowa opanowała stacje radiowe, nikt nie dopatrywał się w niej poezji. Gdy w 2016 roku Nagrodę Nobla otrzymywał Bob Dylan, opinia społeczna była podzielona. Czy to jest literatura? Czy to jest poezja godna najważniejszej nagrody literackiej? Tomik Andrzeja Dorobka, nawiązujący tak mocno do najważniejszych światowych, ale i polskich utworów muzyki rockowej, jest dowodem, że rock to poezja. Że najlepsze rockowe teksty się z niej wywodzą i... do niej wracają. Tak, jak wróciły w wierszach prezentowanych w tym tomiku. To uczta dla miłośnika poezji i miłośnika rocka. To książka dla każdego intelektualisty, który wie, że człowiek jest na tym świecie niczym toczący się kamień."" - Małgorzata Karolina Piekarska
Wiersze Agnieszki Stabro dobrze się czyta. Nie rzucają czytelnikowi kłód pod nogi, roztaczają przed nim pastelowe krajobrazy. Subtelna metaforyka, koloryt miejsc, otwartość na urodę świata. Z drugiej strony emocjonalny konkret i pozbawiony złudzeń ogląd rzeczywistości. Jeśli zatem błoga atmosfera chorwackich miasteczek, to również sponiewierany zamachami Paryż. Jeśli nagłe olśnienie podczas pocałunku, to także ból po rozstaniu. Poza tym coś jeszcze pomiędzy słowami."" - Andrzej Appel""Ląd i lot. Stałe i niestałe. Teraz i nigdy. Poezja Agnieszki Stabro chwyta chwilę, lecz nie prosi, by trwała. Chwila jakże tu lekka może umykać. Ma święte prawo istnieć ułamek sekundy. Przecież do tego jest stworzona. Wszystko dzieje się tymczasem. Pośród czegoś więcej. To więcej jest niewypowiedziane. Zatem mamy słowo, a wokół niego nieodgadnioną aureolę ulotnej świętości satelicką przestrzeń, satelicki oddech, satelicki dotyk. Drugi człowiek jest portem, do którego się zawija, by zadać kilka pytań o to, co mija; a potem znów płynąć. Bo żeby trwać to niemożliwe. Świat wciąż znika. Uczmy się nie czekać."" - Krzysztof BieleckiAgnieszka Stabro urodziła się 9 czerwca 1987 roku w Warszawie. Autorka tomików poezji i beletryzowanych biografii. Członkini Stowarzyszenia Pisarzy Polskich oraz Stowarzyszenia Autorów i Wydawców COPYRIGHT POLSKA. Absolwentka Wiedzy o Kulturze oraz Animacji Kultury na Uniwersytecie Warszawskim. Publikowała w miesięczniku Kraków, piśmie Topos, a także w kwartalniku Podgląd. Opracowała i opatrzyła wstępem dwa wybory wierszy Marii Pawlikowskiej-Jasnorzewskiej. Tłumaczka z języka francuskiego korespondencji Camille Claudel, włączonej do beletryzowanej biografii rzeźbiarki pt. Masz na imię Camille oraz libretta Jules'a Barbiera i Michela Carrgo do opery Faust Charles'a Gounoda dla Opery Wrocławskiej. W roku 2020 stypendystka Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego.Publikacja powstała dzięki wsparciu finansowemu Instytutu Literatury w ramach Tarczy dla Literatów
W wiersze Doroty Koman wdarł się czas. Ale nie taki, jakiego byśmy się spodziewali, prowadzący nas po bożemu, od punktu a do punktu b. Tu przyszłość wypada ze swoich ram i odzywa się echem w przeszłości, a obie te wieczne, niezmierzone chwile ogarnia dzień dzisiejszy, dość pojemny, by zmieściły się w nim plany i wspomnienia, nadzieje i rozczarowania, młodość i umieranie. Ironia, czasem gorzka, czasem przez łzę pogodna znak firmowy tej poezji jest na tyle hojna, że nie wyklucza tego, co nazwę w obcym języku: tendresse. A drobiazgi, efemerydy codzienności, podpatrzone lub podsłuchane jakby mimochodem i do żywego zapamiętane, znalazłszy kąt w celnych, ściszonych wersach, urastają do rangi najważniejszych współrzędnych życia. Książka Doroty Koman przynosi wiersze dedykowane tym, którzy pięknie nie dorośli. Precyzyjne, powściągliwe, nierzadko dotkliwe, warte są wielokrotnej lektury."" - Jerzy Jarniewicz""Nazwanie tego zbioru książką pandemiczną byłoby grubą przesadą, a jednak można się chyba pokusić o taką naciąganą trochę interpretację. Kilka wierszy traktuje o obecnej pandemii wprost i są to utwory mocne, ale nie o to tylko chodzi. Poczucie izolacji i psychicznego dyskomfortu stale towarzyszy lekturze tej książki. Oszczędnym stylem poetka diagnozuje przestrzeń ludzkich spraw, nie pozostawiając zbyt wielu złudzeń."" - Andrzej AppelDorota Koman poetka, redaktor książek, krytyk literacki, popularyzatorka czytelnictwa. Wydała dziewięć tomików: od Freud by się uśmiał (Wydawnictwo Miniatura, Kraków 1992) do Maszyny do czytania (Wydawnictwo Iskry, Warszawa 2015). Tomy z wyborami jej wierszy wydane zostały na Białorusi 36 m2 myśli, tłum. Andrej Khadanovich; Słowacji Maszyna do czytania, tłum. Peter Milk; w Bułgarii Wszystkie czułe słowa, tłum. Łyczezar Seliaszki (wydanie bułgarsko-polskie). Wiersze tłumaczono też m.in. na języki: angielski, niemiecki, czeski, węgierski. Śpiewa wiersze, nagrała dwie płyty: Te wszystkie kolory we mnie i Nie zawsze święta kolęda i pastorałka. Od 1993 roku należy do Stowarzyszenia Pisarzy Polskich.Publikacja powstała dzięki wsparciu finansowemu Instytutu Literatury w ramach Tarczy dla Literatów
Prezentujemy nieoczywisty zbiór przemyśleń dotyczących zagadnień głupoty i mądrości. Zestawienie tychże opozycji budzi zazwyczaj sporo emocji, tych codziennych, zdawałoby się błahych, aczkolwiek przecież umożliwiających nam funkcjonowanie, ale równocześnie także rozpatrywanych z perspektywy naukowej. W naszym przekonaniu autorzy zamieszczonych tekstów trafnie zatarli granice pomiędzy światem zdroworozsądkowym a akademickim (być może ich po prostu nie ma?). Może klasyfikowanie zdarzeń, ludzkich wyborów, zachowań, wypowiedzi ma swe silne korzenie w sferze kulturowo uwewnętrznionej, nadzwyczaj bliskiej pragmatyzmowi.
[…] W prezentowanych artykułach przedstawiono mądrość i głupotę jako kategorie przeciwstawne lub dopełniające się. Autorzy zastosowali różne ujęcia i spojrzenia, aby dokonać ich wszechstronnego opisu.
Ze Wstępu
"Wieś i miasteczko - Wieś i miasteczko materiały do architektury polskiej" reprint oryginału z 1916 roku, wydanego przez Tow. Opieki nad Zabytkami Przeszłości nakładem Gebethnera i Wolffa. "Wystawa Architektury Polskiej, urządzona w 1915 r. staraniem Koła Architektów i Towarzystwa Opieki nad Zabytkami Przeszłości w Warszawie, mogła wywierać swój wpływ bezpośredni na artystów tworzących i publiczność na piękno wrażliwą tylko przez czas swego trwania, wpływ więc z natury rzeczy chwilowy i przemijający. Jednak pobieżne bodaj zaznajomienie się z bogactwem i wartością artystyczną zebranego na wystawie materiału wywołało zarówno w artystach, jak i miłośnikach sztuki ojczystej potrzebę utrwalenia tych wrażeń - potrzebę możliwie stałego obcowania z tą skarbnicą tylowiekowej twórczości narodowej, promieniującej przedziwną siłą tężyzny życiowej. Pod wpływem tego pragnienia, odczuwanego żywo i powszechnie, zrodziła się myśl o podjęciu wydawnictwa, w którem całkowity możliwie plon wystawy mógłby istnieć w dalszym ciągu i docierać do najdalszych zakątków ziemi polskiej, uświadamiając ciągle i wszędzie, z czego powstała i ku czemu dąży architektura polska..."
Architektura albo rewolucja pisał Le Corbusier – papież modernizmu. Oczywiście architekci mają takie same możliwości zapobiegania co i wszczynania rewolucji: niewielkie. Mogą natomiast (lecz bardzo rzadko) projektować budynki i cały proces budowy tak, by uświadamiać, że możliwe są inne sposoby projektowania, budowania i mieszkania: bardziej egalitarne i bardziej emancypacyjne. Reszta należy do mieszkańców.
Być może najciekawszą spośród takich partycypacyjnych metod budowy, związaną z tworzeniem niewielkich osiedli domów jednorodzinnych, szeregowych i małych budynków wielorodzinnych, przedstawił w latach 70. XX wieku w Anglii Walter Segal. Metoda Segala*, którą opisuje ta książka, jest sposobem uspołecznionego projektowania i budowy domów, który procesy te traktuje w sposób kompleksowy. Jej główną zasadą jest uproszczenie konstrukcji i technologii budowy budynku tak, by niedoświadczeni budowniczowie – przyszli mieszkańcy – mogli niskim kosztem sami zbudować domy zgodne z indywidualnymi potrzebami i możliwościami.
Znajomość takich metod jest dla nas ważna dziś, w Polsce, ponieważ proponuje alternatywne metody zwiększania zasobów mieszkań dostępnych – najrzadszych i jednocześnie najpotrzebniejszych. Znajomość tej metody jest dla nas ważna także dlatego, że możliwa jest ona do zastosowania tu i teraz, co niniejsza publikacja próbuje udowodnić.
Mateusz Gierszon - doktor nauk technicznych, Ukończył Architekturę i Urbanistykę na Politechnice Krakowskiej, współwłaściciel biura projektowego EMA studio. Interesuje się szeroko rozumianą ekologią w architekturze, zarówno w sensie ochrony zasobów i minimalizacji negatywnych wpływów budynku na otoczenie jak i ekologii społecznej. Interesuje się partycypacją, samopomocą i rozwojem lokalnych społeczności dzięki procesowi budowy, z tych powodów fascynują go technologie low-tech.
Ten produkt jest zapowiedzią. Realizacja Twojego zamówienia ulegnie przez to wydłużeniu do czasu premiery tej pozycji. Czy chcesz dodać ten produkt do koszyka?