Ta książka powstała z troski o los współczesnej humanistyki. Autorka, która w swych pracach przebyła różne drogi badań w tej dziedzinie, ma wszelkie dane do postawienia wiarygodnej diagnozy.
Humanistyka przeżywa dziś głęboki kryzys. Tradycyjne metody jej uprawiania prawdopodobnie znalazły się u kresu swych możliwości, a nowe zdają się zbyt jednostronne, a nawet jałowe: jak długo można dekonstruować zastane struktury semiotyczne albo interpretować interpretacje? Wyjściem wydaje się ponowne wniknięcie w samą istotę humanistyki i podjęcie ponownego zbadania jej źródeł. Zadaniem nauk humanistycznych jest nie tyle poznawanie, a nawet rozumienie szeroko ujmowanej rzeczywistości człowieka, ile jej pojmowanie. A to polega na poznaniu zarazem uobecniającym i uczestniczącym, przede wszystkim zaś skierowanym na ostateczne źródło sensu – Absolut. Sprostaniu temu zadaniu najbliższa jest fenomenologia, zwłaszcza w tej wersji, jaką proponuje Edyta Stein. W ramach tak rozumianej fenomenologicznej humanistyki trzeba ponownie przebadać obszary filozoficznej antropologii, hermeneutyki i semiotyki, ale także otworzyć się na poznawanie czysto duchowe, do którego przybliża doświadczenie religijne. Prowadzeni integralną (nie tylko czysto intelektualną) mocą ducha możemy spodziewać się łaski „dotknięcia sensu” , a w nim nadziei odrodzenia wielkiej, autentycznej humanistyki.
Książka prof. Anny Grzegorczyk jest niezwykle ważna. Nie ukrywa krytycznego stanu dzisiejszej humanistyki, niczego nie odrzuca z jej dotychczasowego dorobku: sugeruje raczej, by go przemyśleć na nowo. Przede wszystkim zaś uzupełnić jej wymiar horyzontalny – wertykalnym: spojrzeniem ku wartościom najwyższym. Do źródła zawsze idzie się pod prąd.
Władysław Stróżewski
Można w działalności Akademii, w jej późnej fazie, dostrzec dwie tendencje. Z jednej strony utrzymana zostaje koncepcja matematycznego przyrodoznawstwa i głębokie studia nad naturą świata, którą reprezentują Euklides i Eratostenes. Z drugiej strony pojawiają się rozbudowane analizy związane ze zrozumieniem istoty ludzkiej egzystencji. Chodzi przede wszystkim o problematykę etyczną oraz zagadnienie optymalizacji życia, skutkujące stanem zadowolenia i szczęścia. Jest to konsekwencja zmian, jakie dokonały się w świecie greckim po podbojach Aleksandra. W ciągu kilkunastu zaledwie lat, rzeczywistość, w jakiej przyszło żyć Grekom, zmieniła się radykalnie, rozpoczynała się epoka hellenistyczna. Zachowanie dotychczasowego modelu i sposobu życia stało się już niemożliwe. Pojawiła się konieczność nowych rozwiązań, potrzeba nowych odpowiedzi, zgodnych ze zmieniającymi się okolicznościami i sytuacjami. Odpowiedzi zdecydowali się udzielić filozofowie, skupieni w licznych szkołach filozoficznych. Jedną z nich była Akademia. Platonicy w osobach Polemona, Kratesa i Krantora podjęli wyzwanie i starali się przedstawić własne projekty, odwołując się z jednej strony do tradycji szkoły i jej mistrza, z drugiej zaś wchodząc w pogłębioną dyskusję z przedstawicielami innych szkół. Praca jest kontynuacją analiz poświęconych pierwszej fazie działalności Starej Akademii Platona (Późny Platon i Stara Akademia).Od redakcji
Książka ma charakter przewodnika, który wyjaśnia problemy z zakresu filozofii i etyki, istotnie z punktu widzenia praktyki lekarskiej. Przybliża to, czym naprawdę jest filozofia i etyka, co jest w nich najbardziej wartościowe, co wymaga uwagi, co moralnie najgłębsze. Pomaga zrozumieć też wkład filozofii w rozwój medycyny i szczególną więź między zasadami moralnymi a praktyką lekarską.
Zbiór wydany po raz pierwszy w 1984 roku przez wydawnictwo Czytelnik – zawiera teksty z lat 1964–1979: recenzje, krótkie rozprawy, spisane pogadanki, wygłoszone na antenie Polskiego Radia w popularyzatorskiej formie. Autor ze swadą przybliża klasyków, autorów zapomnianych czy zgoła nieznanych, nade wszystko jednak na bieżąco omawia publikacje ukazujące się w latach 1964–1979 w kraju i za granicą. Z uwagą śledzi i jednocześnie definiuje najbardziej aktualne wówczas tendencje, problemy i teoretyczne kwestie obecne w pismach dawnych i współczesnych filozofów. Trwałym punktem odniesienia jest marksizm i jego dwudziestowieczne transformacje. Dzięki jasnej myśli wyrażonej piękną polszczyzną Autor otwiera „krąg filozofów” szerszej, także nieprofesjonalnej publiczności.
******
Collected Works. Among the Philosophers
The author introduces the classics, authors who are forgotten or unknown, and discusses publications published in the years 1964-1979 in Poland and abroad. He closely follows and at the same time defines the most current tendencies, problems and theoretical issues present in the writings of ancient and contemporary philosophers. Marxism and its twentieth-century transformations are a permanent point of reference.
Książka poświęcona rekonstrukcji kulturowej historii pojęcia fantazji na podstawie tekstów myślicieli związanych z polskim idealizmem filozoficznym południa XIX wieku. Metodologię zaczerpniętą z historii pojęć Autor wykorzystuje do zaprezentowania interdyscyplinarnych sporów i dyskusji toczonych wokół fantazji w latach 40.-70. XIX stulecia. Opisuje trzy grupy myślicieli – mistrzów filozofii narodowej, nauczycieli Szkoły Głównej i ich pozytywistycznych wychowanków – aby w kontekście przemian polskiego idealizmu podać w wątpliwość zasadniczą odmienność ich programów. Przedstawione w ten sposób południe XIX wieku okazuje się niezwykle ważnym okresem w historii polskiej kultury, kiedy to spotykały się ze sobą różne sposoby myślenia o świecie przed wyraźnym podziałem na wyspecjalizowane dyscypliny, przeciwstawne światopoglądy i zwaśnione stronnictwa. W omawianym czasie fantazja była silnie związana z różnymi dziedzinami wiedzy kształtującymi dopiero swoją naukową odrębność, np. z krytyką literacką, filozofią, psychologią, socjologią czy polityką. Znaczenie pojęcia powstawało na przecięciu wszystkich tych sposobów opisywania świata, dlatego stanowi ono dobrą podstawę do zademonstrowania przeobrażeń ówczesnych dyskursów i modeli człowieka.
W swojej najnowszej książce podjął się krytycznej analizy niektórych trendów we współczesnej ekologii, ekofilozofii i etyce środowiskowej, zmierzających do stworzenia znaturalizowanej koncepcji człowieka i wypracowania a nawet narzucenia nowych form jego relacji ze środowiskiem naturalnym, opartych na odrzuceniu specyficznej pozycji homo sapiens. Nie sprzeciwiając się postulatom szacunku dla przyrody, jej ochrony i szerszego uwzględniania w ludzkich planach i działaniach, polemizuje z argumentami kwestionującymi specyfikę ludzkiej kultury i moralności, a zwłaszcza sugerującymi potrzebę czy konieczność upodobnienia form zachowań człowieka do tych występujących wśród innych gatunków.
Książka profesora Włodzimierza Szturca Eironeia jest zamknięciem trzydziestoletniego okresu jego badań nad ironią i ironicznością w filozofii, poetyce i literaturze. Jej przedmiotem jest teoria i praktyka ironii od najdawniejszej filozofii presokratycznej i paidei Sokratesa, przez ironię retoryczną, ironię romantyczną, po różnokształtne modele ich współczesnych wariantów i figur omawianych przez takich badaczy jak de Man, Muecke czy Booth. Autor, nadając tytułowi monografii greckie brzmienie, pragnął przywrócić ironii jej helleński rodowód, związany z traktowaniem wiedzy jako źródła kulturowej ciągłości Europy. Pomiędzy kilkunastoma monografiami wydanymi przez Autora i setkami artykułów poświęconych literaturze i teatrowi książka o ironii jest dziełem wyjątkowym. To pierwsza tak obszerna w badaniach literackich rozprawa o zjawisku trudnym do opisania i analizy, fenomenie wymykającym się definicjom, figurze rozmaicie w różnych czasach rozumianej i przedstawianej. To wreszcie praca o trudnych drogach wyrażania myśli, których prawda nie mieszka w jednym tylko głosie, gdyż rodzi się z dialogu.
Światowy bestseller.Nowa książka najbardziej inspirującego myśliciela XXI wieku.
Tak będzie wyglądała nasza przyszłość!
Yuval Noah Harari w słynnej książce Sapiens. Od zwierząt do bogów opisywał ewolucję i historię ludzkości. W swym najnowszym dziele stawia kolejny krok – w Homo deus… myśliciel skupia się na teraźniejszych wyzwaniach, szuka odpowiedzi na pytanie, co nas czeka w przyszłości, a przede wszystkim udowadnia, że człowiek pod wieloma względami już stał się równy bogom i przystąpił do realizacji kolejnych marzeń: o nieśmiertelności i szczęściu.
Harari z niezwykłą lekkością, a zarazem wnikliwością łączy historię, filozofię, socjologię, biotechnologię i wiele innych dziedzin nauki. Z tego połączenia wyłania się fascynująca wizja XXI wieku jako epoki, w której dokona się najważniejsza i najgłębsza przemiana w dziejach.
Śmierć to tylko problem techniczny.
Światowe korporacje prowadzą wyścig po nieśmiertelność. Już niebawem najbogatszych będzie stać na przedłużanie swojego życia. Jeśli człowiek będzie nieśmiertelny, jak zmienią się społeczeństwa i religie?
Czy ludzkość osiągnie szczęście?
Człowiek to biologiczna maszyna, a skoro tak, można nią sterować. W XXI wieku poczucie szczęścia po prostu będzie można włączyć na żądanie.
Wojna to przeżytek
Już dzisiaj więcej osób umiera w wyniku samobójstw niż w konfliktach zbrojnych. O czym to świadczy?
Nowe religie, nowa struktura społeczna, nowa ekonomia, bioinżynieria, cyborgizacja, nowa etyka i nowy humanizm. Jesteśmy na to gotowi? Czy odnajdziemy się w takim świecie?
To rodzaj książki, która zmiata pajęczyny z naszych mózgów. Styl Harariego, promieniujący mocą i jasnością sprawia, że czytelnik patrzy na świat jak na zjawisko dziwne i zarazem nowe.
„Sunday Times”
Czyta Roch Siemianowski
Drogi do nowoczesności. Brytyjskie, francuskie i amerykańskie Oświecenia rozpoczynają się deklaracją Gertrude Himmelfarb, zgodnie z którą książka ta stanowi ambitną próbę odzyskania Oświecenia. Autorka, wybitna amerykańska historyk, która za swój wkład do humanistyki otrzymała w 2004 roku National Humanities Medal, podejmuje próbę gruntownej rewizji potocznego sposobu postrzegania oświeceniowych źródeł zachodniej nowoczesności. Walcząc z frankocentrycznymi interpretacjami, według których podstawowym osiągnięciem Oświecenia jest sformułowana przez francuskich philosophes wizja rozumu i ludzkiej racjonalności, stara się wykazać, że Oświecenie było zjawiskiem głęboko zróżnicowanym. W tym celu odwołuje się przede wszystkim do Oświecenia brytyjskiego, istotnie różniącego się od modelu francuskiego, a także do tradycji amerykańskiej.
Książka Performans oporu ma formę historii mówionej, czyli opiera się na osobistych przeżyciach i opiniach mówiących. To seria wywiadów o czasach PRL z wybitnymi polskimi artystami i aktywistami. Rozmowy te niejednokrotnie rzucają nowe światło na akcje przeprowadzane przed laty, problematyzują pojęcie performansu oporu oraz stawiają pytania o możliwości tworzenia sztuki zaangażowanej i sens radykalnych gestów w czasach PRL i dzisiaj.
Agnieszka Sosnowska – kuratorka w Centrum Sztuki Współczesnej Zamek Ujazdowski w Warszawie, badaczka związana z Instytutem Kultury Polskiej Uniwersytetu Warszawskiego, gdzie obroniła doktorat. Absolwentka wiedzy o kulturze oraz filozofii na UW. Zajmuje się praktykami artystycznymi na styku sztuk performatywnych i wizualnych, a także współczesnymi teoriami dotyczącymi filozofii teatru i performatywności.
Ta książka przedstawia wiele niezwykłych, przeważnie niedawno zebranych faktów przekonujących, że poznawanie świata nie jest dziełem pojedynczego, izolowanego odeń umysłu. Funkcjonowanie umysłu pozostaje pod przemożnym wpływem zmiennych stanów bieżącego środowiska, stanów ciała, zamiarów i celów poznającego człowieka, a także tego, w co wierzą inni. Autorka z wielką erudycją porusza się wśród zdobyczy współczesnej psychologii społecznej i poznawczej oraz kognitywistyki, pokazujących wielorako rozumiane zakorzenienie umysłu w ciele, środowisku fizycznym i społecznym. Pisze w sposób jasny i zrozumiały, nie kryjąc swej fascynacji tematem, co udziela się czytelnikowi.
z recenzji wydawniczej prof. dr. hab. Bogdana Wojciszke
Książka Umysł uwolniony to przystępnie napisany, kompetentny przegląd badań i teorii wpisujących się w nurt ucieleśnionego poznania, zarówno w kontekście poznania społecznego, jak i badań bardziej podstawowych (tj. ucieleśnionej percepcji, języka itp). Autorka opisuje kolejno klasyczne ujęcia umysłu oparte na metaforze komputerowej, a następnie przedstawia argumenty za „uwolnieniem” umysłu, prezentując teorie i dowody empiryczne postulujące zakorzenienie poznania w działaniu, zakorzenienie poznania w ciele i zakorzenienie poznania w środowisku. Wszystko to napisane jest bardzo przekonująco, niemal perswazyjnie. Takiej pracy zdecydowanie na polskim rynku wydawniczym brakowało.
z recenzji wydawniczej dr. hab. Michała Wierzchonia
Aleksandra Szymków-Sudziarska – doktor psychologii, adiunkt w Zakładzie Psychologii Społecznej i Metodologii Badań przy sopockim wydziale Uniwersytetu SWPS. Jest członkiem Polskiego Stowarzyszenia Psychologii Społecznej, Association for Psychological Science, European Association of Experimental Social Psychology oraz Human Behavior and Evolution Society. Współtworzy Laboratorium Psychologii Poznania Społecznego w obrębie sopockiego SWPS. Główne obszary zainteresowań badawczych: poznawcza psychologia społeczna, procesy ucieleśnionego i sytuowanego poznania, psychologia ewolucyjna.
Apokalupto bez wątpienia było dobrym słowem dla hebrajskiego gala. Apokalupto – wyjawiam, odsłaniam, odkrywam, ujawniam rzecz, która może być częścią ciała, głową lub oczami, częścią sekretną, płcią lub czymkolwiek, co może być ukryte, rzeczą tajemną, rzeczą zakrytą, rzeczą, która pozostaje w ukryciu i nie jest artykułowana, może być wyrażona, ale która nie potrafi, albo której nie wolno odsłaniać ani wyprowadzać na światło dzienne. Apokekalummenoi logoi to epizodyczne uwagi. Jest to więc rzecz tajemnicy lub pudenda. Być może byłoby konieczne – i myślałem przez moment o zrobieniu tego – by zebrać lub wydobyć wszystkie znaczenia tłoczące się wokół hebrajskiego gala, przyglądając się kolumnom i kolosom Grecji, obcując z galaktyką pod Drogą Mleczną, której konstelacja ostatnio mnie fascynuje. Co ciekawe, znaleźlibyśmy tam znowu takie znaczenia, jak te w kamieniu, na kamiennych tablicach, cylindrach, pergaminach lub księgach, zwojach, które określają ideę obnażenia [mise a nu], specyficznie apokaliptycznego odsłonięcia, wyjawienia tego, co do tej pory pozostawało spowite, odseparowane, zatajone, na przykład ciało, kiedy zdjęte zostaje ubranie lub żołądź, kiedy napletek zostaje usunięty przy obrzezaniu. A tym, co zdaje się najbardziej godne uwagi we wszystkich tych biblijnych przykładach, jakie udało mi się znaleźć, a które muszę pozostawić bez komentarza, jest fakt, że gest obnażenia lub wystawienia na widok – ten ruch apokaliptyczny – jest tutaj bardziej poważny, niekiedy bardziej winny i bardziej niebezpieczny, niż to, co następuje potem i czemu może on dać początek, na przykład stosunkowi płciowemu. *** Jacques Derrida (1930–2004) Francuski filozof i pisarz, uczeń Michela Foucaulta, twórca dekonstrukcji, która wyrosła z interpretacji i lektur Heideggera, współczesnej filozofii, lingwistyki i antropologii. Jako początkujący filozof opublikował trzy książki oparte na zupełnie odmiennym czytaniu filozofii – O gramatologii, Głos i fenomen, Pismo i różnicę – które przyniosły mu sławę i rozgłos, zaszczepiając, szczególnie w Stanach Zjednoczonych, zainteresowanie dekonstrukcją, a następnie instytucjonalny rozwój tej dziedziny. Kolejne publikacje, wielowątkowe eseje stanowiące re-lekturę całej tradycji filozoficznej, począwszy od Platona, Kanta, Hegla, Freuda, na Foucaulcie i Levinasie skończywszy, budziły podziw i szacunek z jednej strony, z drugiej – ostry sprzeciw i krytykę. Opublikował ponad 60 książek, z których najsłynniejsze – Ostrogi. Style Nietzschego, Podzwonne (Glas), Widma Marksa, La carte Postale, Adieu – stanowią wyróżnik jego „stylu”, będącego połączeniem idiomu filozoficznego i pisarskiego. W 1997 r. otrzymał doktorat honoris causa Uniwersytetu Śląskiego.
Książka z gatunku tych, które idą pod prąd powszechnie obowiązującym poglądom. Autorka poddaje głębokiej krytyce kryterium śmierci mózgowej, będącej granicą, po przekroczeniu której pobiera się od dawców organy do przeszczepu. Doktor Regina Breul, mówiąc wprost, uważa, że organy te pobiera się od osób żywych! Wskazuje również na niebezpieczeństwa i nadużycia praktyk transplantologicznych. Swoje opinie odnosi przy tym do nauczania Kościoła w zakresie organodawstwa i konfrontuje z katolicką etyką.
Doktor Breul ze swoimi poglądami jest w środowisku medycznym i bioetycznym w mniejszości, ale nie jest odosobniona. Jej praca na pewno budzi kontrowersje, ale nie sposób przejść obok niej obojętnie. Czytelnik po lekturze zostanie z pytaniem: „A co, jeśli autorka ma rację?”. Odpowiedź pilnie poszukiwana...
Rabindranath Tagore (1861-1941) - indyjski poeta, piasrz, myśliciel, filozof, także działacz społeczny, pedagog, pacyfista, laureat literackiej Nagrody Noblaw 1913 roku.Wywarł ogromny wpływ na literaturę indyjską, ale także europejską. Pisał w języku bengali, a następnie sam tłumaczył swoje utwory na angielski, do jego najważniejszych dzieł należą zbiory wierszy ""Gitanjali"" (za ten zbiór dostał Nagrodę Nobla) ""Ksanthika"" i ""Sonar Tari"", powieści i opowiadania ""Dom i świat"", ""Pamięć"", Przemijanie"" i właśnie ""Rozbicie"".Już sam tytuł wiele tłumaczy: jak w całej twórczości Tagorego widać tu rozdwojenie, czy właśnie rozbicie wynikające ze zderzenia dwóch kultur - tradycyjnej hinduskiej w zderzeniu z kulturą świata zachodniego, zwłaszcza kultury angielskiej.Dodatkowym elementem pogłębiającym rozbicie jest w tej powieści konflikt pokoleń: wykształcona na uniwersytecie młodzież odrzuca wartości swoich rodziców i dziadków, ich moralności może nie tyle wykluczają się, ale muszą powodować konflikty, jednak - podobnie jak w swojej doktrynie wychowawczej, gdzie ostatecznie odrzuca zachodnią myśl pedagogiczną - w rezultacie to zetknięcie dwóch kultur i dwóch cywilizacji powoduje pogłębienie (jednak wraz ze swego rodzaju powrotem do źródeł) światopoglądu młodych Hindusów.""Rozbicie"" choć hinduskie w treści jest, podobnie jak jego bohaterowie, bardzo angielskie w formie; to po prostu żywo napisana, realistyczna opowieść, z barwnymi ludzkimi typami i wartką akcją (na indyjskim tle).
Rousseau, który pisze traktat o wychowaniu, porzuca piątkę swoich dzieci; Kierkegaard, który tworzy teksty religijne, prowadzi równocześnie życie libertyna; kładącą podwaliny pod filozofię feminizmu Simone de Beauvoir łączy pełna uległości relacja z amerykańskim kochankiem; Foucault, który wychwala odwagę prawdy, utrzymuje w sekrecie swoją chorobę na AIDS; wreszcie nienawidzący podróży Deleuze, który staje się filozofem nomadyzmu.
Geniusz kłamstwa to esej filozoficzno-literacki, w którym autor prezentuje sylwetki najsławniejszych filozofów francuskich, ale przygląda się im od strony, której sami ci filozofowie być może ujawniać by nie chcieli – od strony kłamstwa. Wszystko to składa się na pasjonującą opowieść – pełną sympatii, ciepła i przyjaznej krytyki, która jednakowoż nigdy nie przesłania precyzji analizy – o tym, jak życie umysłu odpowiedzialnego za tworzenie filozoficznych konceptów łączy się z jednostkowym życiem psychicznym. Zasadnicza korzyść takiego przedsięwzięcia ma bardzo duży walor poznawczy: pozwala ono bowiem zobaczyć w zupełnie nowym świetle abstrakcyjne pisma i pojęcia filozofów i lepiej – by nie powiedzieć: wreszcie – je zrozumieć.
Heidegger zapytany o życie Arystotelesa miał odpowiedzieć: „Urodził się, myślał i zmarł. A cała reszta jest tylko czystą anegdotą”. O tym, jak ogromną wagę ma owa „anegdota”, zaświadcza najlepiej sam Heidegger…
Książka Noudelmanna to opowieść zarówno dla rozmiłowanych w filozofii, jak i dla tych, którzy kojarzą ją z nudnymi i niezrozumiałymi traktatami – ci pierwsi docenią, drudzy będą mieli okazję odkryć i pokochać.
Plastyczność u zmierzchu pisma jest retrospektywnym spojrzeniem Malabou na ponad dekadę własnych badań filozoficznych. Jest to fragment intelektualnej autobiografii, jednak nade wszystko jest to filozoficzny manifest, deklaracja epokowej zmiany i konieczności wykroczenia poza założenia, cele i praktyki Derridiańskiej dekonstrukcji. Catherine Malabou rozwija tezę, że stoimy w obliczu zmierzchu pisma jako dominującej figury myśli. Pismo zostaje zastąpione w tej roli przez plastyczność - najważniejszą, zdaniem filozofki, stawkę w życiu podmiotu wystawionego na przygodność świata i przyszłość pozbawioną tożsamości.Malabou pokazuje w swej książce, w jaki sposób myślenie o plastyczności rozwijało się w projektach filozoficznych od Hegla, przez Heideggera, aż po Derridę. Jej własna koncepcja nie jest zatem zerwaniem z wcześniejszymi propozycjami filozoficznymi, ale próbą ich transformacji lub metamorfozy. Zestawiając ze sobą Heglowską dialektykę, Heideggerowski projekt "destrukcji" tradycji metafizycznej oraz Derridiańską dekonstrukcję, rozgrywając ich wzajemne relacje, napięcia i różnice, autorka stara się wydobyć z nich te elementy, które będą najbardziej przydatne w rozwijaniu problematyki "plastyczności" oraz wypracowaniu opartej na niej materialistycznej ontologii metamorfozy bytu. Z konfrontacji z tymi trzema wielkimi koncepcjami, opisującymi rzeczywistość w kategoriach zmiany, zdarzenia, stawania się innym i pojawienia się czegoś nowego, wyłaniają się kształty filozofii plastyczności jako kategorii charakteryzującej sposób organizacji rzeczywistości w epoce postmetafizycznej, opisującej materialną samoorganizację myślenia i bytu/bycia.
Autor dedykuje książkę ludziom, zwłaszcza młodym, którzy szukają odpowiedzi na pytanie, czy i jaki ma sens bycie we wspólnocie historyczno-kulturowej. Którzy chcą wiedzieć, czy powinniśmy być dumni z własnej przeszłości, czy raczej poddać się pedagogice wstydu akcentującej ciemne strony polskiej historii? Czy mamy się czuć zażenowani, że tkwi w nas swego rodzaju mesjanizm patriotyzmu jako umiłowanie ojczyzny i wolności?
Odwołując się do filozofii, tłumaczy, językiem prostym i zrozumiałam nawet dla nie obeznanego z pojęciami naukowymi czytelnika, że myśl hermenutyczna ma szacunek dla dokonań minionych pokoleń i dla tradycji. Dokonuje refleksji nad wyznacznikami hermeneutycznej filozofii polityki, zwraca uwagę na kryzys, w jakim znajduje się europejska kultura.
Uważa, że konieczny jest powrót do społeczeństwa nowoczesnego, które będzie budowało wspólnotę kulturową w oparciu o wartości i ideały godne pielęgnowania. Refleksja nad polityką powinna mieć hermeneutyczną głębię, ponieważ dopiero znajomość podstaw filozofii pozwala na krytyczną i racjonalną ocenę rzeczywistości. Udowadnia młodym ludziom, że zatopienie się w konsumpcji, zabawie, postawach hedonistycznych, tylko pozornie może gwarantować nowoczesną, europejską tożsamość. Przekonuje, że Polska jest wartością.
Książka Karoliny Dudek i Sławomira Sikory wymaga spokojnej, uważnej lektury, w ich opowieści liczy się bowiem każdy szczegół. […] To świetna etnograficzna robota miejska. Antropolodzy zainteresowani badaniem miast zwykli mówić, że istnieje zasadnicza różnica między poznawaniem ich z perspektywy specjalistów od komunikacji, w sposób socjologiczny i etnograficzny. Mówiąc najkrócej – antropolog chodzi po mieście, przemieszcza się po nim, nie omijając żadnego zakątka i próbując nawiązać kontakt z ludźmi, bada właściwie nie miasto samo, ale „ludzi w mieście”. Dzięki takiej perspektywie, opartej na powolności i bezpośrednich doświadczeniach, badacz zwraca uwagę na heterogeniczność miasta i heterogeniczność skupiska ludzkiego, które je zasiedla. Miasto to wielość form życia, związków, mikrokontekstów, w jakich żyją mieszkańcy, a także funkcji, ról i aktywności, strategii oraz taktyk. „Powolny obchód miasta” nie omija typowych miejsc antropologicznych, ale nie wzdraga się przed analizą nie-miejsc, przestrzeni tranzytowych czy konsumenckich świątyń. Chodzi o zrozumienie towarzyszących życiu miejskiemu okoliczności. I o tym właśnie jest ta książka. (prof. dr hab. Wojciech J. Burszta)
Autorom udało się dokonać rzeczy niezwykle trudnej: odkryć nieznane wymiary świata bliskiego, zabrać czytelnika w fascynującą podroż po dzielnicy, którą obiegowo uznaje się za mało atrakcyjną. Co ważne, Autorzy nie osiągają tego efektu, egzotyzując Grochów. Pokazują po prostu, jak dzielnica – pojmowana tylko częściowo jako przestrzeń, a głównie jako ludzie, sieci powiązań, narracji, splecionych losów – tętni życiem, wynajduje i wytwarza siebie na nowo. (dr hab. Anna Horolets)
Tak zwane mikronacje (wirtualne państwa, v-państwa), podobnie jak inne zjawiska społeczne powstające w oparciu o „nowe media”, są jeszcze stosunkowo słabo rozpoznane. Tematyce mikronacyjnej poświęcono w Polsce zaledwie kilka artykułów, nie monitoruje się także na bieżąco rozwoju zjawiska i jego przemian. Wirtualne państwa są słabo opisane również na świecie, a główne publikacje na ich temat mają charakter prasowy, utrzymane są w większości w tonie opisu ciekawego, ale jednak epizodycznego wydarzenia, dlatego badania nad fenomenem „wirtualnych” społeczności, podejmujących się m.in. symulowania procesów państwowych, uznać należy za inspirujące – zarówno dla współczesnej pedagogiki (a szczególnie edukacji obywatelskiej oraz edukacji medialnej, rozumianej nie tylko jako subdyscyplina pedagogiczna, ale również szeroko – jako ruch na rzecz edukacji w zakresie wyrównywania dostępu i kształcenia umiejętności wykorzystania mediów), jak i myśli kulturoznawczej, antropologicznej i politologicznej.
Najważniejsza hipoteza postawiona w tej książce brzmi: intensywna mediatyzacja żałoby posmoleńskiej sprzyjała transformacji rytuału w konflikt. Sprawcza rola środków masowego przekazu nie polegała tu jednak na antagonizowaniu aktorów społecznych czy zarysowywaniu linii sporów. Jeśli nawet takie fenomeny wystąpiły w trakcie wydarzenia medialnego żałoby narodowej, to nie były one decydujące dla wygenerowania konfliktu. Decydujące były za to rytualizacje medialne, działające mniej ostentacyjnie niż wtedy, kiedy media wchodzą na przykład w rolę instytucji ujawniającej skandal polityczny. Owe rytualizacje medialne służą potwierdzeniu i naturalizacji kapitału symbolicznego, skoncentrowanego w rękach właścicieli, wydawców, redaktorów naczelnych, kierowników działów, samych dziennikarzy wreszcie. W 2010 roku przyczyniły się do wybuchu konfliktu o krzyż pod Pałacem Prezydenckim w Warszawie.
Ten produkt jest zapowiedzią. Realizacja Twojego zamówienia ulegnie przez to wydłużeniu do czasu premiery tej pozycji. Czy chcesz dodać ten produkt do koszyka?