Zapraszamy po szeroki wybór literatury z dziedziny filozofii: systemy filozoficzne, kultura, sztuka, socjologia, historia filozofii, dzieła wielkich myślicieli. Szczególnej uwadze polacamy tutaj książki współczesnego nauczyciela duchowego, autora książek i wykładów z dziedziny duchowości czyli Eckhart Tolle. Jego bestsellery to Nowa ziemia, Strażnicy istnienia, Mowa ciszy, Praktykowanie potęgi teraźniejszości, Diament w twojej kieszeni i wiele innych, po które zapraszamy na Dobreksiazki.pl
Przyjęcie tego straszliwego ograniczenia – mieć Świętego jakby na wyciągnięcie ręki, lecz jednocześnie musieć zachować dystans – wymaga wiary-zaufania, na którą Ewa się nie zdobyła. Lecz czy brzemię winy ona sama ma dźwigać? Pomyślmy bowiem… jeśli stworzenie mocą własnej natury skierowane jest ku Bogu, to czy nie możemy powiedzieć, że Bóg jest „współwinny” upadku Ewy? Że Jego powinnością było przewidzieć, że będzie ono biegło ku Niemu jakby na oślep i w szale? Czy to możliwe, by „nie widział”, jaką miłość wzbudza i jaką dążność ku Sobie? Jako Bóg zakryty (por. Iz 45, 15) chroni stworzenie przed swą mocą, lecz jako Deus revelatus nie chroni stworzenia przed swym pięknem. Cóż ostatecznie jest niepojętego w geście Ewy pragnącej stopić się z Bogiem? Przecież przypomina ona Oblubienicę z Pieśni nad Pieśniami, niczym w gorączce biegającą po mieście (jak Ewa, po terenie ogrodzonym), w poszukiwaniu swego Ukochanego. Co więcej, Ewa istotnie jest Oblubienicą: ukochaną Boga („była dobra”), ostatnim stopniem gradualnego procesu kreacji, a więc zwieńczeniem dzieła stworzenia, nieupadłą, płodną, całą piękną.
Cywilizacja bizantyńska, wyrosła na gruncie kultury hellenistycznej, wykształciła uniwersalistyczny model sztuki, zespalając w jedną całość trzy elementy: liturgię, wykreśloną z matematyczną precyzją, a pojmowaną w sensie kosmologiczno-symbolicznym strukturę architektoniczną kościoła krzyżowo-kopułowego, i neoplatońsko-chrześcijańską metafizyką świętych wizerunków wypełniających to wnętrze. W ten sposób model artystyczny stał się jednocześnie formułą filozoficznej koncepcji bytu.
Praca jest pierwszą w języku polskim monografią poświęconą filozofii Josepha Marchala - belgijskiego jezuity, twórcy tzw. "tomizmu transcendentalnego", a także badacza mistyki, biologa, psychologa i teologa. Praca stanowi studium najważniejszych wątków jego filozofii, w tym zwłaszcza próby transpozycji filozofii neoscholastycznej na język transcendentalnej filozofii Immanuela Kanta. Jako taka składa się z sześciu rozdziałów, wstępu oraz zakończenia. Obejmuje więc analizę problemu krytycznego w neoscholastyce, badanie początkowego okresu naukowej kariery Josepha Marchala, a także studium Marchalowskich związków z filozofią współczesną. Wychodząc następnie od podanego w Punkcie wyjścia metafizyki - kluczowym dziele belgijskiego jezuity - zarysu rozwoju problematyki epistemologicznej, praca rekonstruuje Marchalowską koncepcję metafizyki podmiotu poznającego oraz powiązaną z pytaniem o możliwość dowodu istnienia Boga, dedukcję ontologicznej afirmacji. Jej zwieńczenie stanowi studium dokonanej przez Marchala na gruncie neoscholastycyzmu adaptacji metody analizy transcendentalnej. W takim też kształcie, praca adresowana jest do filozofów, studentów filozofii, a także wszystkich osób zainteresowanych pogłębieniem wiedzy na temat filozofii neoscholastycznej. Aleksander R. Bańka, doktor filozofii, politolog, adiunkt w Instytucie Filozofii Uniwersytetu Śląskiego. Autor artykułów i książek poświęconych filozofii neoscholastycznej i duchowości chrześcijańskiej. W swojej pracy naukowej zajmuje się również filozofią mistyki oraz filozofią najnowszą
Wanda Półtawska o kobiecości i męskości Szukasz wartościowych przemyśleń o kobiecości i męskości? Skorzystaj z tekstów Wandy Półtawskiej - doktor psychiatrii, obrońcy życia, współpracownika Jana Pawła II, jednej z największych Polek naszych czasów. Jej artykuły to owoc wieloletniej pracy m.in. z tzw. trudną młodzieżą, ale i trudnymi małżeństwami.Dwie części Książka to zbiór tekstów z archiwum dr Wandy Półtawskiej podzielony na dwie części - "Ona" oraz "On". Pierwsza zawiera artykuły o naturze kobiecości, macierzyństwie, tożsamości kobiety, a także jej sytuacji i roli w dzisiejszym świecie. Druga ukazuje, co to znaczy być mężczyzną, jak mężczyzna może osiągnąć dojrzałość, czym jest ojcostwo, a także obala fałszywe pojęcie męskości.Wciąż aktualne Refleksje dr Wandy Półtawskiej to słowa wciąż aktualne, będące prawdziwą skarbnicą dla wszystkich - kobiet, mężczyzn, osób duchownych i świeckich.
Konkretnie. Precyzyjnie. Przekonująco Retoryka to sztuka budowania artystycznej, perswazyjnej wypowiedzi, a także wiedza o właściwej komunikacji między autorem treści i jej odbiorcami. W starożytności uważana była za jeden z filarów kultury. W średniowieczu nauczano jej w szkołach. Aż do XIX wieku uważano za niezbędny element wykształcenia. Rola retoryki w naszych czasach wcale nie zmalała. Przeciwnie - zdolność do precyzyjnego i efektywnego wyrażania swoich myśli w rozmowach, sztuka słuchania i kreowania odpowiadającej naszym intencjom korespondencji mogą zdecydować (i często decydują) o przewadze osoby sprawnie posługującej się słowem nad osobami, którym przychodzi to z trudem. Niektórzy z nas mają pod tym względem łatwiej - po prostu rodzą się retorami. Tych jest zdecydowanie mniej i jeśli nie należysz do ich grona, to nic straconego. Sztuki retoryki można się nauczyć, poznając jej zasady i trenując je w praktyce. Jeżeli: boisz się, że źle wypadniesz, mówiąc... cokolwiek chcesz, by traktowano Cię jak eksperta podczas rozmowy, a zdarzało się inaczej zależy Ci na dobrym wrażeniu, tylko nie wiesz, jak je wywołać c hcesz odpisać tak, jak według Ciebie należy, ale obawiasz się, że odbiorca się obrazi wbrew Twoim intencjom... ...to ta książka jest dla Ciebie. Retoryka jest dla Ciebie. Zaczynamy?
Publikacja Szkice o antyku jest próbą ukazania różnorodnych możliwości odczytywania antyku na przestrzeni wieków. Wokół tematu nawiązywania do antyku i zależności od nurtów z niego wypływających oscylują głównie spostrzeżenia Moniki Mansfeld, Łukasza Tomanka, Moniki Czarnuch, Iwony Słomak, a także Claudio Salmeri. Należyte rozpoznawanie i kolekcjonowanie szczegółów kultury antycznej, zwłaszcza z żywotów wielkich postaci świata antycznego doprowadzić może do namysłu nad całością duchowego doświadczenia starożytności. Panegiryki, żywoty, biografie oraz autobiografie starożytnych postaci to niewyczerpane źródło inspiracji, które były odczytywane wedle paradygmatów, zmieniających się wraz z tendencjami epok i ich uwarunkowaniami historycznymi. Sposób, w jaki patrzono na daną postać, niejednokrotnie kształtował się proporcjonalnie do wzrostu wiedzy na jej temat. Zmiany metod badawczych pozwoliły na formułowanie nowych hipotez i wyciąganie odmiennych, zaskakujących wniosków. Ten aspekt badawczy ze szczególnym uwzględnieniem treści propagandowych oraz panegirycznych podkreślają w swoich analizach Paulina Pietrzyk, Przemysław Chudzik, Maciej Gaździcki, Adrian Szopa, Aleksander Musiał. Artykuły Romualda Żurka, Adama Marcisza i Ewy Kurek zwracają uwagę na metamorfozy, jakim ulegała biografia i w jaki sposób zmieniał się wizerunek wielkich postaci świata starożytnego wraz z ponownymi odczytaniami ich śladów na kartach historii literatury. Zamieszczone artykuły mają charakter interdyscyplinarny i z pewnością pomogą "wedrzeć się do samego serca starożytności". W tym celu trzeba dysponować arsenałem instrumentów charakterystycznych dla filologa, filozofa, teologa, historyka, psychologa, muzykologa, archeologa, teatrologa, których zdobywanie i osiągnięcie optymalnego stopnia posługiwania się nimi w sposób precyzyjny trwa latami, a nawet dziesiątkami lat. Stąd też studiom badawczym i dydaktycznym nad szeroko rozumianą kulturą antyczną, które mają charakter interdyscyplinarny i prowadzone są w ramach kilku dyscyplin naukowych, poświęcony jest ostatni artykuł niniejszej publikacji autorstwa Tadeusza Aleksandrowicza.
Książka jest poświęcona dionizyjskim obliczom filozofii Fryderyka Nietzschego, stanowiąc zarazem próbę spojrzenia na jego dzieło przez pryzmat wykładni, dla której podstawą staje się mit. Dionizos pojawia się tu zarówno jako znak przeszłości, w którym dzięki rozszyfrowywaniu uniwersalnego charakteru mitycznych symboli poszukiwać należy pradawnej mądrości ludzkiej natury, jak i staje się znakiem przyszłości, mającym ziścić się w postaci nadczłowieka. U Nietzschego ów bóg bywa przewrotny, nosi maski i jest kusicielem, a jego mit okazuje się zarazem sprzężony z najgłębszymi troskami i pragnieniami człowieka, które wyznaczają horyzont tak jego egzystencji, jak i odwiecznych tęsknot. Dwoista natura bóstwa - odzwierciedlająca dynamiczny charakter życia - zjawia się w pismach autora Zaratustry w ciągłej grze odkrywania i zakrywania sensów i znaczeń, które decydują o nadaniu jej szczególnie wyróżnionego miana wśród wykładni jego myśli. Podążanie ścieżkami mitu w obrębie filozofii Nietzschego wiedzie z konieczności do poruszania się równolegle w dwóch obszarach, które wyznaczają ramy jego dionizyjskiej hermeneutyki. Jej wymiar zewnętrzny opiera się na przyjęciu dionizyjskości jako zasady organizującej wykładnię dzieła Nietzschego, wokół której - od wczesnych pism po ostatnie - koncentruje się jego myśl pomimo towarzyszących jej sprzeczności i zerwań. Hermeneutyka mitu odsłania jednak także wymiar wewnętrzny, mieszczący się w warstwie symboliki dionizyjskiej, która staje się dla Nietzschego źródłem inspiracji i intuicji niewyrażalnych w tradycyjnym języku filozofii, mających ostatecznie spełnić się w fuzji tragicznego światopoglądu Greków oraz nowoczesności. Podstawowym zamysłem książki jest próba ujęcia filozofii dionizyjskiej Nietzschego w punkcie przecięcia obu hermeneutycznych wymiarów, by naświetlić jej dynamiczny i perspektywiczny charakter.
Spisane dzieje ludzkości sięgają zaledwie pięciu tysięcy lat wstecz, a historia tego, co dopiero przed nami, może objąć jeszcze całe milenia… albo zakończyć się jutro. Od wyborów dokonanych przez nas zależy, czy nasze wnuki będą żyć w szczęściu i dobrobycie, a zasoby naszej planety nie wyczerpią się u kresu ich życia.
William MacAskill, oksfordzki filozof, którego myśl zawarta w niniejszej książce jest inspiracją dla najbardziej wpływowych osób na świecie, zapoznaje czytelników z longtermizmem – koncepcją, zgodnie z którą priorytetem moralnym naszych czasów powinno być działanie na rzecz jak najlepszej przyszłości ludzi.
Jednak jeśli chcemy, aby nasza cywilizacja przetrwała, nie wystarczy, że będziemy pracować nad cofnięciem zmian klimatycznych czy powstrzymaniem kolejnej pandemii. Wyzwania, jakie stoją przed nami, to także przygotowanie przyszłych pokoleń do życia na planecie, na której będzie królować inteligencja sztuczna, a nie biologiczna, koroną stworzenia zaś będą byty cyfrowe, a nie ludzie. Musimy mieć pewność, że nasza cywilizacja podniesie się po każdym upadku i zadbać o jej technologiczny i moralny rozwój, a w tym celu być gotowi na każde poświęcenie.
Wśród kilkuset osób poznanych w ciągu całego mojego życia, są takie, które wymykają się opisowi. Z daleka widzę je dość wyraźnie, ale ilekroć się do nich zbliżam i próbuję wydobyć z pamięci jakieś szczegóły, są nieuchwytni jak cienie. Jedni przemknęli na podobieństwo meteorytów, innych znałem dłużej, czasem kilka ładnych lat, mimo to nie potrafię o nich napisać wiele więcej niż kronikarz pewnego wschodniego królestwa z opowiadania Jorge Luisa Borgesa: rodzili się, żyli, umierali.
fragment książki
Verba volant, scripta manent… Tą łacińską sentencją można śmiało oddać sens tego niezwykłego i wciągającego przez wagę opowieści dziennika egzystencjalnego. I choć daleko autorowi do stworzenia formy na wzór antycznych kronik, przypowieści, moralitetów czy listów moralnych, niniejsze historie mają w sobie coś z owych antycznych dzieł, gdzie mieszanina prywatnych rozmów i historii przeplata się z fikcją literacką. Fikcją, która jednak w przypadku Lekcji (nie)obecności nigdy nie pojawia się w wyniku chęci wpisania dzieła w określone z góry ramy konkretnego gatunku. Wynika raczej z mimowolnego ruchu pamięci, która w pragnieniu poszukiwania sensu egzystencji, zanurzając się w przeszłość wymyka się jasnym nakazom gramatyki, regułom gatunkowym i języka.
Owe wspomnienia o ludziach, których się spotkało, z którymi się żyło, niekiedy szło ramię w ramię w jednym szeregu, są czymś na kształt znanych nam wszystkim starożytnych żywotów świętych, żywotów sławnych ludzi czy żywotów równoległych, z tym, że autor pozbawia swe historie jakiegokolwiek patosu i wzniosłości, wchodząc w rolę opowiadacza, kronikarza a czasem apologety ludzi „niesławnych” i „nieświętych”, nigdy moralisty czy krytyka, zawsze obserwatora, który z ironią i komizmem oddaje sens tych współczesnych żywotów.
Punktem wyjścia dla Teologii sztuki w myśli Romano Guardiniego jest przekonanie, że we współczesnym świecie ciągle potrzebna jest refleksja nad sztuką, ponieważ wciąż może ona stanowić „locus theologicus”, pomagając wiernym w lepszym zrozumieniu Objawienia, w rozwijaniu i wzbogacaniu ducha, a przez to w pogłębianiu relacji z Najwyższym. Przedmiotem studium dr Agaty Rainer stały się związki między teologią a sztuką w pracach jednej z najwybitniejszych postaci chrześcijańskiego świata XX wieku – niemieckiego teologa i duszpasterza Romano Guardiniego (1885–1968). Jak podkreśla Autorka we wstępie, istnieje wiele opracowań poświęconych jego życiu, myśli czy duchowości, brakuje natomiast monografii na temat jego relacji ze sztuką. Celem książki staje się zatem zrekonstruowanie i usystematyzowanie myśli Romano Guardiniego na temat teologii sztuki, a także zrozumienie ich genezy. Praca została oparta na wszystkich dziełach tego niemieckiego teologa, w dużej mierze na tekstach oryginalnych. To pierwsza publikacja na ten temat nie tylko na polskim rynku wydawniczym. Agata Rainer – doktor teologii fundamentalnej (Uniwersytet Papieski Jana Pawła II w Krakowie). Zakres zainteresowań naukowych Autorki obejmuje przede wszystkim relacje sztuki i teologii (jej praca magisterska dotyczyła elementów duchowych w twórczości Marka Grechuty). Sztuką zajmuje się nie tylko jako teolog, jest też muzykiem (pieśniarką i skrzypaczką) oraz poetką.
Poczuj się kochany Człowiek rozwija się, gdy czuje się kochany. Niestety jednak czasem na skutek różnych bolesnych doświadczeń nie dopuszczamy do siebie prawdy o tym, że jesteśmy warci miłości nie ze względu na to, co robimy, ale z powodu tego, kim jesteśmy. Bóg widzi w nas swoje dzieci i nigdy nie przestaje się nami cieszyć. To jedynie od nas zależy, czy przyjmiemy tę miłość, a co za tym idzie, jakimi ludźmi będziemy. Wiara rodzi się z patrzenia to opowieść o Bogu, który znajdzie cię w najciemniejszych momentach twojego życia, przeprowadzi przez nie, przytuli, wybaczy grzechy i poprowadzi do zmartwychwstania. O Bogu tak bliskim i namacalnym, że twoje serce zacznie bić w tym samym rytmie co Jego. W głębszym odkrywaniu tajemnicy bliskości i obecności Boga w twoim życiu pomogą ci poruszające ilustracje autora. *** Przemysław Wysogląd – jezuita, duszpasterz, kierownik duchowy. W swojej pracy duszpasterskiej wykorzystuje słowo i obraz, by pokazać obecność Boga w naszej codzienności. Wrażliwy artysta, utalentowany grafik i ilustrator. Autor . polichromii w kaplicy adoracji w kościele ojców jezuitów w Opolu, komiksów K.O.S.T.K.A. i Inigo. Niebezpieczne życie Ignacego Loyoli.
Syjonizm to idea powrotu Żydów do Ziemi Świętej (Syjonu). Syjonizm ujmuje się w dwóch znaczeniach. W sensie religijnym sięga do czasów starożytnych i wiąże się z obietnicą daną przez Boga Abrahamowi; w drugiej połowie XIX wieku ukształtowało się polityczne znaczenie syjonizmu, charakteryzujące się porzuceniem eschatologicznego hasła mesjanizmu na rzecz skupienia wysiłku na ściśle politycznym celu powrotu i odbudowania (zbudowania) państwa Izrael. Syjonizm realnego znaczenia nabrał wraz z wygnaniem Żydów z Palestyny po klęsce powstania Bar Kochby. Przez wieki wspólnoty żydowskie rozsiane po świecie (diaspory) kultywowały ideę powrotu do Syjonu poprzez Pismo, modlitwę i wypełnianie Bożych przykazań. W roku 1782 rabin Eliasz z Wilna wezwał do powrotu do Syjonu. Myśl tę rozwinął serbski rabin Jehuda Alkai, który w 1840 roku religijne marzenia o Syjonie przeformułował w polityczny postulat. Dla wykształcenia żydowskiej świadomości narodowej decydujące okazały się jednak trzy czynniki: antysemityzm, społeczna emancypacja i syjonizm polityczny końca XIX wieku. Ważnym ogniwem okazała się tu Wiosna Ludów, w jej wyniku bowiem nastąpiły w Europie Zachodniej przemiany społeczne prowadzące do odrodzenia narodowego. W polityce europejskiej coraz większą rolę zaczęły odgrywać czynniki narodowe i narodowo-wyzwoleńcze. Pod wpływem tych czynników, jak również stale istniejącego i okresowo nasilającego się antysemityzmu, syjonizm przerodził się ostatecznie z ruchu religijnego w świecki ruch polityczny, którego twórcami i głównymi ideologami byli Mojżesz Hess, Leon Pinsker, Max Nordau i okrzyknięty ojcem nowoczesnego syjonizmu, organizator ruchu Teodor Herzl. Pod względem ideologicznym grunt dla syjonizmu przygotowało dwóch myślicieli: Mojżesz Hess i Leon Pinsker. Świecko i socjalistyczne nastawiony Hess żyjący w latach 1812-1875 uważał, że Oświecenie i uniwersalizm europejski z hasłami tolerancji i równouprawnienia umożliwił Żydom stanie się pełnoprawnymi członkami społeczeństw, wśród których żyli (symbolem przemian stało się sławne zawołanie w Zgromadzeniu Narodowym w 1798 roku deputowanego Clermont-Tonnerre'a: "Trzeba Żydom zabrać wszystko jako Żydom i dać im wszystko jako obywatelom"). Zarazem jednak emancypacja naruszyła żydowską tożsamość, dlatego Hess w celu umocnienia pośród Żydów poczucia narodowego postulował stworzenie specyficznie pojmowanej tożsamości narodowej. Łączyła ona poczucie narodowe z uniwersalizmem społecznym. Hess stał się pionierem zarówno dla syjonizmu politycznego, jak i socjalizmu rozwijanego przez jego ucznia i współpracownika Karola Marksa. Najważniejsze dzieło Hessa pt. Ateny i Jerozolima (1862) po latach decydująco oddziałało na rodzący się ruch syjonistyczny. Syjonistyczne pomysły rozwijały się we wschodniej Europie poprzez ruch Hibbat-Cion (Miłośników Syjonu) nawiązujący z jednej strony do koncepcji Hessa, z drugiej silnie zakorzeniony w rabinicznej tradycji religijnej.
"W porównaniu z wiekiem kosmosu życie ludzkie to ledwie mgnienie. Każdy z nas jest na tej planecie gościem. W dodatku tylko na chwilę. Trudno wyobrazić sobie większe szaleństwo niż spędzenie tego krótkiego czasu samotnie, nieszczęśliwie, w konflikcie z innymi gośćmi. Bez wątpienia o wiele lepiej żyć z sensem, w poczuciu więzi z otoczeniem, służąc innym". fragment rozdziału "Pielęgnowanie wartości wewnętrznych" "Ponad religią. Etyka dla wszystkich" rozwija ideę etyki świeckiej (czy inaczej: uniwersalnej, powszechnej), możliwej do przyjęcia - jako gwarant zdrowia psychicznego i spokoju umysłu oraz podstawa pokojowego współistnienia i współdziałania w obliczu globalnych wyzwań - w każdym miejscu kurczącego się w oczach świata.
Podczas wojny zrozumiał ten czas tu i teraz jako taki, od którego nie można uciec, bo czuje, że za nim jest kraj, którego nie można opuścić. Mógłby wyjechać za granicę, tam, gdzie bezpiecznie, ale w jego wyobraźni ten wyjazd zamienia się w katastrofę na skalę planetarną. I celowo pozostaje w tej niewygodnej rzeczywistości, która nie może mu zaoferować nic poza niebezpieczeństwem i śmiercią. To jego świadomy wybór."Najpierw były spadki napięcia, światło migotało, a potem w końcu zgasło i od razu przestał działać internet. Ola natychmiast zadzwoniła do Jurija, Iryny Władysławiwny i Oleny Igoriwny: taka sama sytuacja jest w Połtawie, Charkowie i Chorostkowie. Juliczka, Iroczka i Anniczka przeklinały, ale wykazały gotowość do walki z wrogiem aż do końca"Wojna na Ukrainie oczami zwykłych ludzi!
Książkę Borowskiego czyta się "jednym tchem" nie tylko dlatego, że zawiera całą mnogość rozmaitych anegdot, niekiedy bardzo zabawnych, i udatnie buduje sylwetkę charakterologiczną filozofa, ale i - a może nawet przede wszystkim - dlatego, że czytamy przekład kongenialny zarówno co do struktury tekstu, jak i co do jego sensu. Przedsięwzięcie nie było proste, Borowski bowiem, być może zainfekowany stylem Kanta, częstokroć buduje labiryntowe zdania podrzędnie złożone, w których łatwo się zagubić. W polskim przekładzie te zdania nie irytują ani nie utrudniają lektury, lecz łagodnie i zrozumiale płyną wartkim nurtem, konsekwentnie w siebie przechodząc. Dodatkowym urokiem lektury jest subtelna archaizacja tekstu, dokonana z ogromnym wyczuciem dawniejszej polszczyzny. Tłumaczom należą się tutaj owacje na stojąco!Tę biografię koniecznie należy czytać wraz ze wstępem tłumaczy. Oczywiście jest on napisany polszczyzną współczesną. Odznacza się, tak samo jak przekład, świetnym stylem i sporym polotem, zawiera nieocenione informacje o samym Borowskim, o innych biografach Kanta, a także okraszone smakowitym poczuciem humoru komentarze do celnie wybranych z tekstu Borowskiego niekonsekwencji w prezentacji postaci.Często można się spotkać z opinią, że na dobrą sprawę Kant nie ma żadnej biografii poza dziejami swego myślenia i że napisanie zajmującej biografii filozofa z Królewca jest po prostu niemożliwe. Takie zdanie podziela na przykład Otfried Hffe, autor znanej również w Polsce pracy o filozofii Kanta. Zadaje temu kłam książka Borowskiego, która - o czym warto napomknąć - została w sporej części poprawiona, uzupełniona i ostatecznie zaakceptowana przez samego Kanta.Ludwig Ernst Borowski (1740-1831) - duchowny protestancki (luteranin), późniejszy biskup i arcybiskup Kościoła luterańskiego - nie był wprawdzie profesjonalnym filozofem, ale znał Kanta i pozostawał z nim w bliskiej zażyłości przez pięćdziesiąt lat, a niewykluczone, że nawet nieco dłużej. Był zatem bez wątpienia predysponowany do napisania wartościowej i wiarygodnej biografii przyjaciela.Z recenzji dr. hab. Janusza MizeryLudwig Ernst Borowski(1740-1831) - luterański pastor, przyjaciel Immanuela Kanta, autor jego pierwszej biografii, pełnił szereg wysokich funkcji w Pruskim kościele.
Dlaczego obawiamy się śmierci? Jak powinniśmy mówić innym, że umierają? Czy reinkarnacja jest prawdą?Z poczucia głębi, jasności, współczucia, a nawet z humorem, Osho odpowiada na najtrudniejsze pytania, jakie nurtują nas wszystkich, proponując zarazem praktyczne wskazówki dotyczące wsparcia i medytacji. Osho ukazuje, że nasz strach przed śmiercią oparty jest na pewnym nieporozumieniu, a umieranie to możliwość wewnętrznego wzrostu. Kiedy nasze życie jest świadome i kompletne, śmierć nie jest katastrofą, lecz jego radosnym zwieńczeniem.
Zgodnie z obietnicą, przez 100 dni od zakończenia obozu medytacyjnego Osho codziennie wysyłał list do Jogi Sohan, by mogła któregoś dnia opublikować ten niezwykły zbiór przemyśleń.
Życie to bańka mydlana to fascynujący zapis ścieżek, którymi podążał umysł Osho przez kolejne dni. Listy te stanowią esencję nauk Mistrza, są duchową mapą dla wszystkich, którzy szukają w życiu czegoś więcej oraz są gotowi, by poznać wiele wymiarów istnienia. Te krótkie, pełne znaczeń i mądrości teksty spisane ręką samego Osho poruszają do głębi, niczym najpiękniejsze przypowieści o miłości do życia.
OSHO – charyzmatyczny mistrz duchowy pochodzący z Indii. Znakomity mówca swobodnie posługujący się zarówno wschodnimi tradycjami mistycznymi, jak i zachodnią psychoterapią. Jego nauki dotyczą nie tylko indywidualnego poszukiwania sensu, lecz także najbardziej palących spraw społecznych i politycznych.
9. tom w serii "Bóg-Człowiek-Świat" przybliża aktualny stan wiedzy na temat nauczania św. Pawła zawartego w jego czternastu listach, które Kościół uznał za kanoniczne. Emanuje z nich apostolski zapał i teologiczna przenikliwość Apostoła Narodów.Celem tego podręcznika jest dostarczenie niezbędnych wskazówek, ułatwiających pierwszą lektury owych pism, zrozumienie ich treści oraz leżącej u ich podstaw teologii. Z takiej perspektywy Juan Luis Caballero omawia strukturę formalną i zawartość listów Pawłowych. Podstawą jego dociekań jest postać tekstów, która przetrwała do naszych czasów. Każde z pism zostało poddane analizie według następującego schematu: okoliczności powstania listu, jego struktura i treść, płynące z niego nauczanie. Listy omawiane są w kolejności ich napisania, która różni się od porządku, jaki znamy z lektury Pisma Świętego. Ostatni rozdział przedstawia całościową wizję głównych wątków teologii św. Pawła.Autor publikacji:Juan Luis Caballero - kapłan, wykładowca na Uniwersytecie Nawarry w Pampelunie. Jego praca dydaktyczna i badawcza dotyczy Nowego Testamentu, koncentruje się głównie na Listach św. Pawła. Członek kolegium redakcyjnego czasopisma "Scripta Theologica". Seria BÓG CZŁOWIEK ŚWIAT - Mądrość w zasięgu ręki!Dla "głodnych wiedzy" miłośników mądrości.Dla studentów, kleryków, sióstr zakonnych i kapłanów.Dla katechetów i wychowawców.Dla pragnących wzbogacić swoje życie i życie swoich dzieci.Dla ekspertów ds. komunikacji, polityki, ekonomii, zdrowia, edukacji.Kolekcja podręczników "Bóg - Człowiek - Świat" w bardzo atrakcyjnej formie przybliża wiedzę teologiczną, filozoficzną oraz tematykę innych nauk.
Ta książeczka prezentuje dzieciom rozważania drogi krzyżowej oraz ukazuje piękno i wartość tej modlitwy pasyjnej. Zaznajamia dzieci z podstawowymi pojęciami i zaprasza je do wielbienia Pana Jezusa.Na jej 40 stronach znajdziemy wiele cennych refleksji, które pomogą nam kontemplować Tajemnicę Męki i Śmierci Chrystusa.
Znałem te oczy, znałem to spojrzenie. Ostatnio widziałem je zaledwie trzy tygodnie wcześniej na wizerunku, którego obecnie oglądana ikona jest ciemną kopią. Nie tutaj, nie w Pałacu Apostolskim w Rzymie. To było w zapomnianym zakątku Włoch. Przed dwudziestoma dwoma dniami z Ellen i kardynałem Joachimem Meisnerem nawiedziliśmy po raz ostatni to Oblicze na wzgórzu opodal małego miasteczka w Abruzzach. Dla tego spojrzenia wyruszyliśmy skoro świt z Rzymu, aby przejechać 170 kilometrów na drugą stronę włoskiego półwyspu. Było to 4 kwietnia 2005 roku. Zaledwie dwie noce minęły od śmierci papieża. „Dziś spotkałem Pana paschalnego” – rzekł kardynał z Kolonii po południu tego dnia reporterce amerykańskiego magazynu. (...) Opieram się wyczerpany o kolumnę Berniniego na placu św. Piotra. Bolą mnie stawy, pali mnie ciało. Ale teraz chcę, teraz muszę opowiedzieć tę historię nie do wiary. Historię odkrycia oblicza Boga niewidzialnego. Opowiedzieć tylko to, zupełnie na nowo, w całości, od początku. A jest to historia licznych odkrywców żyjących w różnych epokach, ale przede wszystkim historia lichego miasteczka na włoskim wybrzeżu Adriatyku. Warto zapamiętać jego nazwę: Manoppello (Paul Badde). OPINIE O KSIĄŻCE: Jeżeli Chusta z Manoppello jest autentyczna, to wraz z Całunem Turyńskim jest pierwszą i ostatnią stronicą Ewangelii („Focus). Powieść o szukaniu Oblicza, które już w średniowieczu było uważane za autentyczne. Dziś najnowocześniejsza technika kryminalistyczna pozwala to potwierdzić („Franfurter Allgemeine Zeitung”). Mamy tu watykański watek kryminalny: Paul Badde dowodzi, że przed wiekami zaginęła najcenniejsza relikwia Rzymu, a wierni mamieni byli fałszywą „Weroniką” („Die Tagespost”). Ta książka to wulkan! (kard. Tarcisio Bertone). O AUTORZE Paul Badde – urodził się w 1948 roku w Akwizgranie. Jeden z najpopularniejszych dziennikarzy niemieckich, autor m.in. bestsellerów „Twarzą w Twarz” i „Ziemia Boga”. Był m.in. redaktorem „Franfurter Allgemeine Zeitung” i korespondentem zagranicznym „Die Welt” – najpierw w Jerozolimie, a od 2002 roku w Rzymie i Watykanie. Odkrycie, że Chusta z Manoppello i Całun Turyński przedstawiają tego samego Człowieka, zmieniło jego życie i zainteresowania.
Ten produkt jest zapowiedzią. Realizacja Twojego zamówienia ulegnie przez to wydłużeniu do czasu premiery tej pozycji. Czy chcesz dodać ten produkt do koszyka?