KATEGORIE [rozwiń]

Rozwój duchowy

Polecamy dobre książki z rozwoju duchowego i ezoteryczne - anioły, magia, wróżbiarstwo, astrologia, życie po śmierci, numerologia, runy, parapsychologia, tarot  i inne. W tej strefie zapraszamy do bogato wyposażonego działu z książkami o ezoteryce i wiedzy tajemnej. Tutaj możesz zaopatrzeć się w lekturę na temat magii, parapsychologii, psychotroniki, tajemnic świata oraz szeroko pojetej wiedzy tajemnej. Takie pojęcia jak reiki, runy, trzecie oko, biała i czarna magia, życie między wcieleniami, wróżby, numerologia, jasnowidzenie, sekrety szeptuch to zagadnienia, które znajdują się w proponowanych przez nas publikacjach. 

19,48 zł
34,30 zł

Najniższa cena z ostatnich 30 dni: 19,48 zł

25,21 zł
44,40 zł

Najniższa cena z ostatnich 30 dni: 25,21 zł

30,96 zł
54,50 zł

Najniższa cena z ostatnich 30 dni: 33,14 zł

50,02 zł
66,00 zł

Najniższa cena z ostatnich 30 dni: 46,78 zł

50,02 zł
66,00 zł

Najniższa cena z ostatnich 30 dni: 46,78 zł

28,84 zł
49,99 zł

Najniższa cena z ostatnich 30 dni: 27,33 zł

38,95 zł
74,90 zł

Najniższa cena z ostatnich 30 dni: 38,95 zł

16,30 zł
27,90 zł

Najniższa cena z ostatnich 30 dni: 16,18 zł

27,64 zł
49,99 zł

Najniższa cena z ostatnich 30 dni: 27,33 zł

98,67 zł
139,39 zł

Najniższa cena z ostatnich 30 dni: 84,23 zł

19,34 zł
34,99 zł

Najniższa cena z ostatnich 30 dni: 19,13 zł

27,64 zł
49,99 zł

Najniższa cena z ostatnich 30 dni: 27,33 zł
Okładka książki Przesłanie z Roswell

24,00 zł 14,51 zł

Artykuł chwilowo niedostępny
Najniższa cena z ostatnich 30 dni: 14,51 zł

Specjalista znany z niekonwencjonalnych metod badawczych zajął się tym razem katastrofą UFO, która nastąpiła w 1947 roku koło miasteczka Roswell w amerykańskim stanie Nowy Meksyk. Mimo sensacyjnych przecieków do prasy i telewizji władze USA nadal trzymają tę sprawę w najściślejszej tajemnicy. Autorowi udało się jednak za pomocą channelingu nawiązać kontakt ze świadomością jednego z pozaziemskich rozbitków. Zapoznaje nas również z relacjami wszystkich świadków zdarzenia. Książka jest najpełniejszą i najrzetelniejszą dotąd rekonstrukcją tego wypadku. Wykorzystując niekonwencjonalne metody badawcze, autor przedstawia najpełniejszą i najdokładniejszą jak dotąd próbę rekonstrukcji zdarzeń związanych z katastrofą pozaziemskiego statku kosmicznego, który pięćdziesiąt lat temu rozbił się w okolicy amerykańskiego miasteczka Roswell. Dowody zgromadzone w tej pracy świadczą dobitnie o tym, że władze USA - a także innych państw - starają się ukryć przed swoimi społeczeństwami fakty przybywania na Ziemię przedstawicieli nieznanych inteligencji pozaziemskich, charakteryzujących się dużo wyższym od naszego stopniem rozwoju. Najdonioślejszym wszakże i pionierskim osiągnięciem autora jest nawiązanie - za pośrednictwem niezwykle wrażliwego medium, własnej żony - mentalnego kontaktu ze świadomością tajemniczych ufo-nautów, którzy w 1947 roku zginęli pod Roswell.Spis treści Prolog: Nie jesteśmy sami Światy nad światami wokół nas Scenariusz I: Katastrofa UFO pod Roswell Scenariusz II: Film dokumentalny armii Stanów Zjednoczonych Scenariusz III: Kontakty z obcymi spod Roswell Przypadek z Roswell: Parakomentarze Przypadek z Roswell: Konglomerat scenariuszy Przypadek z Roswell: Konkluzje Przypadek z Roswell: Deklaracja
Okładka książki Schody do nieba. Księga druga kronik Ziemi

40,00 zł

Artykuł chwilowo niedostępny

Autor powołuje się na żywoty faraonów, analizuje życie sumeryjskiego herosa Gilgamesza, odsłania kulisy wypraw Aleksandra Wielkiego, w końcu prowadzi nas tam, gdzie kieruje się zagadkowe spojrzenie Sfinksa - ku szeti, tajemniczemu miejscu na pustyni, "miejscu wzlotu", skąd bogowie wznosili się w niebo. Jest podobno na ziemi miejsce, gdzie dołączywszy do bogów możemy wyrwać się śmierci. Badając legendy o ludzkich wysiłkach wzniesienia się do nieba dla uzyskania nieśmiertelności, autor wnika w żywoty faraonów egipskich, analizuje losy sumeryjskiego herosa Gilgamesza, który próbował sięgnąć nieba, odsłania kulisy wypraw Aleksandra Wielkiego wierzącego, że jest synem boga. W końcu prowadzi nas tam, gdzie kieruje się zagadkowe spojrzenie Sfinksa. Z licznych tekstów grobowych wynika bowiem, że Sfinksa uważano za „świętego przewodnika". Teksty Piramid i Egipska Księga Umarłych mówią o Sfinksie, że jest „wielkim bogiem, który otwiera bramy ziemi". Być może „wskazujący drogę" Sfinks w Gizie miał swojego odpowiednika w pobliżu schodów do nieba - odpowiednika, który otwierał „bramy ziemi". Stela wzniesiona przez Pa-Ra-Emheba zawiera gloryfikujące Sfinksa wymowne wersety. Ich podobieństwo do biblijnych psalmów jest naprawdę zaskakujące. Inskrypcja wspomina o rozciąganiu sznurów, „aby stworzyć plan", mówi o „przemierzaniu nieba" niebiańską barką i o „chronionym miejscu". Używa nawet terminu szeti.ta na oznaczenie „miejsca ukrytego imienia" na świętej pustyni: „Bądź pozdrowiony królu bogów, Atumie, stworzycielu [...]. Wzniosłeś dla siebie chronione miejsce ukrytego imienia na świętej pustyni. Przecinasz niebo w barce [...]". Dla proroków hebrajskich szeti - linia lotu przechodząca przez Jerozolimę - była linią boską, kierunkiem, „z którego Pan nadszedł ze świętego Synaju". Dla Egipcjan szeti.ta było „miejscem ukrytego imienia". Znajdowało się na „świętej pustym": jest to dokładny odpowiednik biblijnego terminu „pustynia Kadesz". Paraemheb widział tam króla bogów wznoszącego się w niebo za dnia. Prawie to samo mówił Gilga-mesz, gdy przybył do Góry Maszu, „gdzie co dzień widział, jak szem odlatują i przylatują", gdzie „strzegą Szamasza, gdy wzlatuje w niebo i z nieba powraca". Było to miejsce chronione, „miejsce wzlotu".  SPIS TREŚCI 1. w poszukiwaniu raju 2. nieśmiertelni przodkowie 3. podróż faraona do następnego życia 4. schody do nieba 5. bogowie,którzy przybyli na planetę ziemia 6. w dniach przed potopem 7. gllgamesz: król, który przeczył śmierci 8. jeźdźcy obłoków 9. miejsce lądowania 10. TlLMUN: KRAJ RAKIET 11. nieuchwytna góra 12. piramidy bogów i ludzi 13. fałszując imię faraona 14. uporczywe spojrzenie sfinksa
Okładka książki Siejba i Kosmos

21,00 zł 11,22 zł

Artykuł chwilowo niedostępny
Najniższa cena z ostatnich 30 dni: 11,22 zł

Odkrycia archeologiczne w Ekwadorze i Peru ukazują wysoki stopień rozwoju cywilizacji, której dziełem są wytwory architektury, ukryte 240 m pod ziemią, rzeźby i precyzyjnie wykonane przedmioty, bajeczne, złote arcydzieła sztuki i techniki. Autor zadaje dziecinne z pozoru pytania: jak to się stało, że u dzikich Indian znajdujemy takie skarby? Skąd wzięły się w Chinach odkryte niedawno obiekty? Skąd w przekazach ustnych i piśmiennych, rzeźbach i malowidłach najstarszych ziemskich kultur znalazły się tak rozwinięte wątki kosmologiczne, sprowadzające się z grubsza do wspólnego mianownika, że kiedyś na Ziemi przybywały istoty przybyłe z otchłani Kosmosu?   Fragment książki I. Złoto bogów Według mnie jest to najbardziej niewiarygodna i nieprawdopodobna historia naszego stulecia. Byłaby to historia science fiction, gdybym sam wszystkiego nie widział i nie sfotografował. To, co ujrzałem, nie było snem ani fantazją, to była prawda. Pod kontynentem południowoamerykańskim znajduje się zbudowany kiedyś i przez kogoś ogromny system tuneli, ciągnący się tysiące kilometrów pod ziemią. W Peru i Ekwadorze zbadano i zmierzono już wieleset kilometrów tuneli. To jednak dopiero skromny początek, a świat na razie nic o tym nie wie. 21 lipca 1969 roku Argentyńczyk Juan Moricz w obecności wielu świadków sporządził u notariusza dr. Gustavo Falconiego w Guayaąuil akt notarialny, stwierdzający, że jest on uznanym wobec państwa Ekwador oraz potomności odkrywcą systemu tuneli. Dokument sporządzono w języku hiszpańskim, zleciłem więc jego przekład tłumaczowi, pracownikowi ONZ, aby już na wstępie relacji o moich niewiarygodnych przeżyciach przytoczyć fragmenty tego świadectwa: „Juan Moricz, obywatel argentyński przez osiedlenie, urodzony na Węgrzech, nr paszportu: 4 361 689 [...]. We wschodnim regionie prowincji Morona-Santiago, w granicach Republiki Ekwadoru, odkryłem cenne przedmioty o ogromnym znaczeniu kulturowym i historycznym. Są to przede wszystkim metalowe tablice, zawierające zapewne historyczne przekazy dotyczące zaginionej cywilizacji, o której dotąd nikt nie wiedział ani nie miał dowodów na jej istnienie. Przedmioty te znajdują się obecnie w różnych jaskiniach i są bardzo zróżnicowane. Odkrycie to zawdzięczam szczęśliwemu zbiegowi okoliczności [...]. Prowadziłem badania naukowe folkloru, etnologii i języka plemion ekwadorskich [...]. Znalazłem następujące przedmioty: 1. wykonane z kamienia i metalu różnej wielkości, w różnych barwach; 2. metalowe tablice z wygrawerowanymi na nich znakami i napisami. Jest to prawdziwa metalowa biblioteka, zawierająca przypuszczalnie opis historii ludzkości oraz historię pochodzenia rodzaju ludzkiego na Ziemi oraz informacje o unicestwionej cywilizacji. Fakt odkrycia przeze mnie metalowych tablic, pokrytych znakami pisma, oraz innych przedmiotów czyni mnie na podstawie art. 665 kodeksu prawa cywilnego ich prawnym właścicielem. Ponieważ, moim zdaniem, mamy tu do czynienia z przedmiotami bezcennymi dla kultury, które nie zostały odnalezione na mojej ziemi, stosuje się do nich przepisy art. 666, zgodnie z którym odkryty przeze mnie majątek przechodzi na moją własność, ale będzie nadzorowany przez państwo. Zwracam się z prośbą do Pana, Wielce Szanowny Panie Prezydencie Republiki, o powołanie komisji naukowej, która zajęłaby się sprawdzeniem mojego oświadczenia i nadzorem nad znaleziskiem [...]. Komisji tej przedstawię dane, dotyczące położenia geograficznego jaskiń i lokalizacji wejścia do nich oraz pokażę znalezione przeze mnie dotychczas przedmioty [...]". W trakcie badań, w których wydatnie pomagali mu peruwiańscy Indianie, pośrednicząc zarazem w nawiązywaniu kontaktów z podstępnymi współplemieńcami, Moricz natrafił w czerwcu 1965 roku na podziemne korytarze. Kierowany właściwą sobie ostrożnością i sceptycyzmem, jak na naukowca przystało, nie informował o swoim odkryciu przez trzy lata. Dopiero zbadanie wielokilometrowych sztolni i znalezienie niezwykłych przedmiotów w jaskiniach skłoniło go wiosną 1968 roku do zwrócenia się z prośbą o audiencję u prezydenta Yelasco Ibarry. Ale prezydent kraju, w którym prawie wszyscy jego poprzednicy zostali obaleni przed upływem kadencji na skutek zamieszek, nie znalazł czasu dla jakiegoś odludka, zgłaszającego niezwykłe odkrycie. Pałacowa świta bardzo miło przyjęła osobliwego archeologa i po długim oczekiwaniu zapewniła, że pan prezydent będzie mógł przyjąć go za parę miesięcy. Moriczowi wyznaczono audiencję dopiero na 1969 rok. Zawiedziony, zaszył się w swoim podziemnym labiryncie. Spotkałem Juana Moricza 4 marca 1972 roku. Przez dwa dni jego adwokat, dr Matheus Pena z Guayaąuil, próbował znaleźć Moricza, telefonując i telegrafując we wszystkie możliwe miejsca. Zająłem jego kancelarię, zaopatrzony obficie w lekturę. Muszę przyznać, że byłem nieco zdenerwowany, bo według obiegowej opinii Moricz był człowiekiem nieufnym, szczególnie wobec ludzi pióra. W końcu poszukiwany otrzymał jeden z telegramów, zadzwonił do kancelarii i wtedy okazało się, że zna moje książki! - Z tym panem chętnie porozmawiam! - oznajmił. W nocy 4 marca stanął przede mną mocno opalony, żylasty czter-dziestoparoletni siwy mężczyzna. Moricz należy do ludzi, których trzeba zajmować rozmową, bo inaczej milczą. Zasypałem go lawiną pytań i to go rozbawiło. Powoli zaczął opowiadać o „swoich" jaskiniach, rzeczowo i bardzo plastycznie. - Ależ to niemożliwe! - zawołałem po wysłuchaniu tych rewelacji. - To jednak prawda - potwierdził adwokat Pena. - Jest właśnie tak. Wszystko widziałem na własne oczy. Niebawem Moricz, Franz Seiner (mój towarzysz podróży) i ja ruszyliśmy w drogę terenową toyotą. W trakcie dwudziestoczterogodzinnej podróży zmienialiśmy się za kierownicą. Przed zejściem do jaskiń udaliśmy się na zasłużony wypoczynek. Poranek zapowiadał kolejny gorący dzień. Rozpoczęła się nasza wspólna przygoda, największa przygoda mojego życia.   Siejba i Kosmos Spis treści I. Złoto bogów 5 Akt notarialny Juana Moricza - W jaskiniach pod Ekwadorem - Sale jak schrony przeciwlotnicze, 240 m pod ziemią - Promieniowanie niewiadomego pochodzenia - Osobliwy ogród zoologiczny - Metalowa biblioteka - Pierwsze pisma ludzkości? - Amulet z epoki mezolitycznej - Płyta kamienna z dinozaurem - Pierwsza kopuła wszechczasów - Pod ochroną dzikich Indian - Pierwsza relacja o złocie ojca Crespiego z Cuenca - Złote figurki opowiadają - Węże, symbole podróży kosmicznych? - Błędne interpretacje naukowe - Czy piramidy miały tych samych konstruktorów? - Nauka koryguje błąd: Inkowie znali pismo - Trzy złote modele samolotów - Złota kula z Cuenca i jej matryca w Stambule - Zwariowany system liczbowy Inków - Złote arcydzieło z bombą -- Co myśli o złotych przedmiotach pewien naukowiec: największa sensacja od czasów odkrycia Troi! - Dlaczego w Ekwadorze nie prowadzi się badań - Sensacyjne odkrycie w Peru w 1971 roku: jaskinie z wielotonowymi drzwiami - Czego nie znalazł Pizarro? - Jaskinie: miejsce zamieszkania praprzodków ludzkości oraz skarbce pełne złota - Pytania! II. Bitwa bogów 38 Wojny we Wszechświecie - Zawarte w tekstach wzmianki o bitwach bogów - Pokonani uciekają statkiem kosmicznym - Docelowe miejsce ucieczki: Błękitna Planeta - Na ilu gwiazdach istnieją inteligentne formy życia? - Gdzie powstało życie po raz pierwszy? - Przypuszczenie lorda Kelvina - Czy obce inteligencje są takie same jak Homo sapiens! - Czy obcy kosmonauci dysponowali bardziej nowoczesną techniką niż obecna? - Techniczne planowanie przy budowie systemu tuneli - Istnieje tylko jeden mit o stworzeniu - Amerykańscy naukowcy liczą się z istnieniem cywilizacji pozaziemskiej - Gadanina o „religii zastępczej" III. Także w Chinach są ślady bogów 53 W poszukiwaniu protokołów z Bajan Kara Ula - Człowiek pekiński żył przed 400 000 lat - Brak świadectw chińskiej prehistorii? - P'an Ku, budowniczy Universum - Jin ijang, dwoiste siły - Przebiegła bogini Chih Nui - Czy jadeitowe płyty zrobiono na podstawie wzoru z Bajan Kara Ula? - Uskrzydlone istoty podobne do babilońskich - Starzec Jiian-Shih Tien-Wang - Łowcy głów Pajwanowie i ich rzeźby - System tuneli nad jeziorem Tungting - Kto zastrzelił bizona w epoce neolitycznej? IV. Temuen — wyspa zwana Nań Madol 68 Kto zbudował Nań Madol? - Gra w bierki bazaltowymi blokami - Prehistoryczny system tuneli - Platynowe trumny? - Niesamowite umiejętności smoka-czarodzieja - W poszukiwaniu wyspy bez możliwości powrotu - Jak powstała Nowa Zelandia - Jednoosobowe aparaty latające - Polinezyjskie legendy - Jak błądzą badania mitów - Co znaleziono w pewnej geodzie - Dlaczego biedni Polinezyjczycy są tak bogaci? - Sakao, LSD południowego Pacyfiku V. Na tropie Indian 91 Brazylia, kraj skrajności - Tajemnica Setę Cidades - I znów przypuszczenia - „Międzynarodowe" rysunki naskalne - Biały Niedźwiedź potrafi czytać symbole - Legenda o Czerwonym Mieście Na Południu - Biała kobieta, która skryła się w dżungli - Jak odnaleźli Ziemię przodkowie Indian Hopi - Indianie Kayapo jako astronauci - Legenda o niebiańskim Bep-Kororotim VI. Rarytasy, osobliwości i spekulacje 107 Trepanacje czaszki 2000 lat prz. Chr. - Dla ludzkości: chirurgia mózgu i loty kosmiczne - Biotechnika przyszłości - Skonstruowano cyborga! - Wielkie skoki techniki kosmicznej - Przesłanie na pokładzie sondy Pioneer 10 - Co mówi dr Frank Drakę - Szybciej od światła - Mojżesz używał broni laserowej - Silnik strumieniowy na Wyspie Wielkanocnej? - Istoty z antenami, w skafandrach kosmicznych i w maskach gazowych - Żelazny Człowiek z Kottenforst koło Bonn - Blok wykonany ze stali niklowo-węglowej w Salzburgu - But, który ma 15 milionów lat - Klątwa faraonów - Promienie Roentgena odkrywają przedmioty techniczne przy mumiach egipskich - Obserwatorium Księżyca wybudowane w epoce kamiennej - Skąd pochodzi banan? - Urowie mający czarną krew - Czy ludzie epoki kamiennej znali pismo? - Bogowie Pszczół - Życie jest starsze niż Ziemia - Kursy dokształcające dla ludzi epoki kamiennej - Czy Hindusi przed 3000 lat startowali w Kosmos? - Podwodne osiedla koło wysp Bahama - Masowe wymordowanie zwierząt w czasach prehistorycznych - Jaskinie w Kanheri - Spekulacje - Ezechiel znał pojazd kosmiczny! - Rozmowa z Josefem F. Blumrichem - Moje marzenie VII. Cos, czyli Siejba i Kosmos 134 Bibliografia 143
Okładka książki Syndrom Sfinksa

26,00 zł 14,62 zł

Artykuł chwilowo niedostępny
Najniższa cena z ostatnich 30 dni: 14,62 zł

Książka przedstawia kolejne dowody na to, że Homo sapiens jest dziełem przybyszów z Kosmosu, którzy w zamierzchłej przeszłości eksperymentowali na ziemskim materiale genetycznym, kreując przy tym najdziewniejsze hybrydy. Wyd. Prokop, U stóp Piramidy Cheopsa wykute w skale spoczywa najbardziej chyba zagadkowe dzieło rąk ludzkich -Sfinks. Przez wieki upatrywano w Sfinksie tylko mityczną istotę, ale już z końcem XVIII wieku lekarz Karl Gus-tav Carus, przyjaciel Goethego,, wysunął przypuszczenie, że Sfinks jest pozostałością i świadectwem „pradawnej, zapomnianej nauki". Jakiej nauki? Sfinks jest wprawdzie największym tego typu dziełem na świecie, ale nie unikatem. W starożytnym Egipcie uwieczniono w skałach tysiące takich wizerunków. Prastare posągi tych istot podziwiać można w muzeum archeologicznym w Bagdadzie. Jest tam też figurka sfinksa-kobiety o drobnych piersiach, z wielką głową na delikatnej szyi. Wejście do babilońskiej świątyni bogini Isztar zdobiły niegdyś posągi takich istot...
Okładka książki Syndrom UFO

27,90 zł 16,32 zł

Artykuł chwilowo niedostępny
Najniższa cena z ostatnich 30 dni: 16,32 zł

Wiosną 1989 roku fizyk R. Lazar ujawnił prasie kilka sensacyjnie brzmiących informacji o swojej pracy w Strefie 51. Przyjechał tam po raz pierwszy w grudniu 1988 r. Wtedy pokazano mu pozaziemski statek kosmiczny, jedyny, na którym mógł później pracować. Lazar miał się zająć zbadaniem napędu statku. Był to system czerpiący energię z reakcji jądrowych nieznanego nam pierwiastka transuranowego i wytwarzał fale grawitacyjne, które dawało się dowolnie wzmacniać... Wiosną 1989 roku fizyk, Robert Scott Lazar, ujawnił prasie kilka sensacyjnie brzmiących informacji o swojej pracy w Strefie 51. Przyjechał tam po raz pierwszy w grudniu 1988 roku. Wtedy pokazano mu pozaziemski statek kosmiczny, jedyny, nad którym mógł później pracować. Był to obiekt w kształcie dysku, średnicy dziesięciu i wysokości pięciu metrów, który sprawiał wrażenie, jakby wykonano go z jednego kawałka metalu. Lazar miał się skupić na napędzie dysku. Był to system, czerpiący energię z reakcji jądrowych nieznanego nam pierwiastka transuranowego i wytwarzał fale grawitacyjne, które dawało się dowolnie wzmacniać. Zdaniem Lazara umożliwiało to zmianę kontinuum czasoprzestrzennego, dzięki czemu we względnie krótkim czasie można było pokonać odległości międzygwiezdne. Sam naukowiec przyznaje, że nawet jemu trudno było uwierzyć w prawdziwość takiego pomysłu. Spis treści „czy wierzą państwo w ufo?" „to kompletna bzdura, ale świetny materiał!" ufo na infostradzie lądowania statków kosmicznych w starożytnych indiach maski astrobogów UFO w państwie środka upiorne spotkanie szwajcarskie siły powietrzne i UFO problem UFO w NRD ZJAWISKO UPROWADZENIA DO UFO W KRAJACH NIEMIECKOJĘZYCZNYCH uprowadzenie w externsteine rodzina baloghów dary małego ludku projekt HUMDAT nowe odkrycia na gwiezdnej mapie betty hill „kraina marzeń": akt drugi obcy z przyszłości ŚWIATY I NADŚWIATY UFO A NASZE WYOBRAŻENIA O ŚWIECIE
Okładka książki Tajne operacje Powiązania wojska z UFO

26,00 zł 17,89 zł

Artykuł chwilowo niedostępny
Najniższa cena z ostatnich 30 dni: 17,89 zł

Książka opisuje utajnione badania armii amerykańskiej (przeprowadzane bez zgody, a nierzadko bez świadomości badanych), od których do niedawna rząd USA się odżegnywał. Sprawa nabrała innego charakteru, kiedy zainteresował się nią prezydent Bill Clinton, nie została jednak jeszcze do końca wyjaśniona. Organizacje sprzeciwiające się eksperymentom mind control proszą o przekazywanie wszelkich aktualnych informacji na ten temat. Adresy na końcu książki. Książka ta może kojarzyć się z serialem „Z archiwum X", ale w przeciwieństwie do odkryć Muldera i Scully zdarzenia i fakty, które opisuje, nie są fikcją. Fenomen ufonautów jest dla większości ludzi tematem trudnym do zaakceptowania. Niedorzecznością jest wierzyć, że miało się styczność z ufonautami lub obserwowało UFO, gdy czynniki oficjalne twierdzą, że coś takiego nie istnieje. Co więc robić, kiedy widzi się istoty wyglądające na ufonautów, a obok ludzi w mundurach armii amerykańskiej? Rząd USA zaprzecza takim rewelacjom. Zaprzecza też istnieniu żywych istot pozaziemskich. Relacje porwanych Amerykanów, mówiące o współpracy ufonautów i personelu wojskowego, nadają zjawisku uprowadzeń niepokojący wydźwięk. To zaś skłania uprowadzonych do zadania sobie kilku pytań: Czy porywają nas ufonauci? A może robi to nasz rząd? Niewykluczone że oba twierdzenia są prawdą - taki przynajmniej wniosek nasuwa się nieodparcie po lekturze Tajnych operacji.
Okładka książki Titanic zatonie

29,00 zł 20,99 zł

Artykuł chwilowo niedostępny
Najniższa cena z ostatnich 30 dni: 20,99 zł

Trafne przepowiednie dotyczące zatonięcia "Titanica", o których było wiadomo na długo przed zwodowaniem tego luksusowego oceanicznego liniowca, zainspirowały Ernsta Meckelburga, pisarza znanego również w Polsce, do napisania pasjonującej książki o zjawiskach i wydarzeniach niezwykłych, udowadniających tezę, że to duch panuje nad materią - nie zaś odwrotnie. Trafne przepowiednie dotyczące zatonięcia Titanica, luksusowego brytyjskiego liniowca, zainspirowały Crnsto Meckelburgo do napisania pasjonującej książki o zjawiskach i wydarzeniach niezwykłych, aczkolwiek prawdziwych. W swojej książce autor przedstawia fenomeny paranormalne oraz przypadki ludzi obdarzonych zdolnościami postrzegania pozazmysłowego, ludzi, u których w szczególny sposób rozwinął się szósty zmysł, nie jeśli wczytamy się dokładnie w opowieści o postrzeganiu paranormalnym, zrozumiemy, że istota telepatii, jasnowidzenia, prekognicji i innych tajemniczych zjawisk jest czymś całkiem naturalnym, że jest to immanentna cecho naszej świadomości - umiejętność, która w zasadzie posiadamy wszyscy, choć z biegiem czasu „zapomnieliśmy" o niej z powodu nieprawidłowego „zaprogramowania" naszego umysłu...
Okładka książki U Kresu Czasów. Księga siódma Kronik Ziemi

40,00 zł

Artykuł chwilowo niedostępny

Armagedon i proroctwa powrotu Przepowiednie, mówiące o końcu świata, mają bardzo historię i jedną cechę wspólną: żadna się nie sprawdziła. Istnieją wszakże pewne świadectwa, zawarte w najstarszych zabytkach piśmiennictwa, świadcząšce o tym, że kres Czasów nie jest wprawdzie tak bliski, jak nam się zdaje, ale nieuchronny. Kiedy przyjdzie dzień Pana? Kiedy nastąpi kres Czasów? Temu właśnie Zecharia Sitchin poświęcił tę książkę. Fragment książki „Kiedy oni powrócą?" Czytelnicy moich książek zadawali i wciąż zadają mi to pytanie niezliczoną ilość razy, wiedząc, że Anunnaki - istoty pozaziemskie, które przybyły na Ziemię ze swojej planety Nibru i były czczone w starożytności jako bogowie. Czy to nastąpi, gdy Nibiru na swej wydłużonej orbicie powróci w nasze sąsiedztwo, i co się wtedy wydarzy? Czy zapadną ciemności w południe, a Ziemia się zachwieje? Czy na Ziemi zapanuje pokój, czy nastąpi Armagedon? Tysiąclecie trudów i utrapień, czy mesjanistyczne Powtórne Przyjście? Czy to się stanie w roku 2012, czy później, czy wcale nie? Są to pytania, które łączą najgłębsze ludzkie nadzieje i obawy z religijnymi wierzeniami i oczekiwaniami; pytania, którym wagi przydają współczesne wypadki: wojny w krajach, gdzie splecione ze sobą sprawy bogów i ludzi zaczęły swój bieg; groźby nuklearnej zagłady; alarmująca gwałtowność klęsk żywiołowych. Są to pytania, na które nie ośmielałem się odpowiadać w ciągu wszystkich tych lat - lecz teraz odpowiedzi nie można, a nawet nie wolno już odkładać. Trzeba zdać sobie sprawę z tego, że pytania dotyczące powrotu nie są nowe; są one nieubłaganie związane z przeszłością podobnie jak dzisiaj łączą się z oczekiwaniem na nadejście dnia Pana i obawą przed tym dniem, kresem czasów, Armagedonem. Cztery tysiące lat temu Bliski Wschód był świadkiem działania boga i jego syna obiecujących niebo na ziemi. Ponad trzy tysiące lat temu król i lud w Egipcie pragnęli czasu Mesjasza. Dwa tysiące lat temu lud Judei chciał wiedzieć, czy Mesjasz się objawił, i wciąż tajemnice tamtych wydarzeń są dla nas żywe. Czy proroctwa się spełniają? Zajmiemy się intrygującymi odpowiedziami, jakich udzielono, rozwiążemy starożytne zagadki, rozszyfrujemy genezę i znaczenie symbolów -krzyża, ryb, kielichów mszalnych. Opiszemy, jaką rolę w historycznych wydarzeniach odegrały miejsca związane z Kosmosem, i wykażemy, dlaczego przeszłość, teraźniejszość i przyszłość zbiegają się w Jerozolimie, miejscu „więzi niebo-ziemia". I zastanowimy się nad tym, dlaczego nasz XXI w. jest tak podobny do wieku XXI prz. Chr. Czy historia się powtarza - czy to jest jej przeznaczeniem? Czy wszystkim tym kieruje mesjani-styczny zegar? Czy ów czas jest blisko? Ponad dwa tysiące lat temu znany ze Starego Testamentu Daniel pytał raz za razem aniołów: Kiedy? Kiedy nastąpi Kres Czasów, Koniec Dni? Ponad trzysta lat temu sławny sir Izaak Newton, który naświetlił tajemnice obrotów ciał niebieskich, napisał traktaty o starotestamentowej Księdze Daniela i nowotestamentowej Księdze Objawienia; jego odnalezione ostatnio manuskrypty, zawierające obliczenia dotyczące Kresu Czasów, zostaną przeanalizowane razem z jeszcze nowszymi przepowiedniami Końca. Zarówno Biblia hebrajska, jak i Nowy Testament twierdzą, że tajemni- * ce przyszłości tkwią w przeszłości, że los Ziemi wiąże się z niebem, że sprawy i przeznaczenie ludzkości łączą się z planem bożym i sprawami bogów. Zajmując się rzeczami, które mają dopiero nastąpić, przechodzimy od historii do proroctwa; jednego nie można zrozumieć bez drugiego, omówimy zatem oba te aspekty. Przyjąwszy to za wskazówkę, spójrzmy na to, co ma przyjść, przez pryzmat tego, co już było. Rezultaty z pewnością będą zadziwiające. Zecharla Sitchin Nowy Jork, listopad 2006 U kresu czasówSpis treści Wstęp: Przeszłość, Przyszłość 1. Mesjanistyczny Zegar 2. „I Stało Się Tak..." 3. Proroctwa Egipskie, Przeznaczenie Człowieka 4. O Bogach I Półbogach 5. Odliczanie Przed Dniem Sądu 6. Przeminęło Z Wiatrem 7. Przeznaczenie Miało Pięćdziesiąt Imion 8. W Imię Boga 9. Ziemia Obiecana 10. Krzyż Na Horyzoncie 11. Dzień Pana 12. Ciemność W Południe 13. Bogowie Opuszczają Ziemię 14. U Kresu Dni 15. Jerozolima: Zaginiony Kielich 16. Armagedon I Proroctwa Powrotu Postscriptum
Okładka książki UFO - Bliskie spotkania

23,50 zł 16,06 zł

Artykuł chwilowo niedostępny
Najniższa cena z ostatnich 30 dni: 16,06 zł

Ślady pozostawione przez niezidentyfikowane obiekty latające. Klasyfikacja UFO. Ślady fizyczne. Bliskie spotkania 4. Stopnia. Ciemne strony UFO. UFO a radary. Fotoanaliza zdjęć UFO. Nowe informacje w sprawie Roswell. „Byłem, jak każdy, sceptyczny wobec UFO. Moje wykształcenie i zawód skłaniają mnie do żądania dowodu, potwierdzającego istnienie UFO. Nie przedstawiono żadnego, jedynie nagłówki w rodzaju: „Byłam molestowana seksualnie przez Marsjanina" w czasopismach ilustrowanych, które można znaleźć w kącikach z prasą w supermarketach. Istnieje jednak niezbity dowód, rozwiewający wszelkie wątpliwości. Zanim wyszedł on na s'wiatło dzienne, wierzyłem Siłom Powietrznym USA, CIA i innym agencjom rządowym, twierdzącym, że UFO to mit. Przyjąłbym chyba raz na zawsze te wyjaśnienia za dobrą monetę, gdyby nie uchwalono ustawy o wolności informacji (Freedom of Information Act - FOIA). Kongres USA ustanowił to prawo w poczuciu, że rząd zbyt wiele faktów ukrywał przed kontrolą opinii publicznej. To przekonanie było z pewnością uzasadnione. Dzięki FOIA wiemy obecnie, że UFO istnieje i że widzieli je bardzo wpływowi ludzie". Howard E. Goldfluss, urzędujący sędzia Sądu Najwyższego Stanu Nowy Jork, czerwiec 1987 r.
Okładka książki Vademecum Kronik Ziemi

35,50 zł

Artykuł chwilowo niedostępny

Siedem tomów, które wchodzą w skład Kronik Ziemi, nie powstawało ani jako zamyślona z góry seria, ani nawet jako książka, Żołędziem, z którego wyrósł ów dąb z siedmioma gałęziami, było pytanie ucznie, dlaczego słowo w Biblii hebrajskiej – Nefilim – które pochodzi od czasownika „upadać”, „zstępować”, tłumaczone jest jako „olbrzymy”?Wszechstronny słownik terminów używanych w siedmiu księgach Kronik Ziemi Siedem tomów, które wchodzą w skład Kronik Ziemi, nie powstawało ani jako zamyślona z góry seria, ani nawet jako książka, Żołędziem, z którego wyrósł ów dąb z siedmioma gałęziami, było pytanie ucznie, dlaczego słowo w Biblii hebrajskiej – Nefilim – które pochodzi od czasownika „upadać”, „zstępować”, tłumaczone jest jako „olbrzymy”? Tym uczniem byłem ja, rzeczone zaś słowo występuje w rozdziale 6. Genesis, czyli Księgi Rodzaju; szukanie wyjaśnienia zajęło mi całe życie; odpowiedź wymagała – jak sama Biblia – zwrócenia się ku początkowi. Dociekanie biblijnego początku otworzyło puszkę Pandory, wypełnioną mnóstwem pytań. Rezultat dziesięcioleci badań, poszukiwań i publikacji jest zatem przytłaczający w swej skali. Siedem tomów Kronik Ziemi liczy prawie 2300 stron. Często też byłem pytany przez odbiorców: Jak można się połapać w całym tym natłoku informacji? Kierując się pytaniami czytelników, napisałem więc niniejszy podręcznik; setki haseł, ułożonych w porządku alfabetycznym, dostarczają istotnych danych o bogach i półbogach, królach i królestwach, patriarchach i kapłanach, stanowiskach archeologicznych i legendarnych miejscach. Hasła opatrzone są odsyłaczami do innych, związanych z nimi haseł, i – w stosownych przypadkach – wzbogacone o szczególne, czyli innowatorskie ujęcie danego tematu przez Z[echarię] S[itchina]. Stosując jednolitą odpowiedź do różnych cywilizacji i okresów, vademecum niniejsze podejmuje jedyną do tej pory próbę zsyntetyzowania starożytnej wiedzy. Jednolita odpowiedź wytrzymała próbę czasu: każde odkrycie, każda zdobycz techniki ostatnich dziesięcioleci nieodmiennie i niezawodnie potwierdzała starożytne świadectwa, które inni ignorowali lub odrzucali jako mity, lecz ja uznawałem za prawdę. W pewien znaczący sposób te siedem tomów Kronik Ziemi okazało się składnicą ogółu wiedzy starożytnych, cennym skarbem, jaki Biblia nazywa mądrością. Są one, w jakimś sensie, siedmioma kolumnami starożytnej mądrości. Siedem tomów, które wchodzą w skład Kronik Ziemi, nie powstawało ani jako zamyślona z góry seria, ani nawet jako książka. Żołędziem, z którego wyrósł ów dąb z siedmioma gałęziami, było pytanie ucznia, dlaczego słowo w Biblii hebrajskiej - Nefilim - które pochodzi od czasownika znaczącego „upadać", „zstępować", tłumaczone jest jako „olbrzymy"? Tym uczniem byłem ja; rzeczone słowo występuje w rozdziale 6. Księgi Rodzaju (Genesis); szukanie wyjaśnienia zajęło mi całe życie; odpowiedź wymagała - jak sama Biblia - zwrócenia się ku Początkowi. Dociekanie biblijnego początku otworzyło puszkę Pandory wypełnioną niezliczonym mnóstwem pytań. Dlaczego Biblia opisuje Nefilim jako „synów bożych", którzy wybierali sobie żony spośród „córek Adama"? Kim byli Elohim, którzy ukształtowali Adama na swój obraz? Czy istniał ogród Eden, a jeśli tak, to czym był i gdzie się znajdował? Czy wydarzył się potop, czy żył wtedy ktoś taki, jak Noe, a jeśli tak, to kim była ta postać? Jak ludzkość zdobywała wiedzę o stworzeniu nieba, Ziemi i samego człowieka? Czy w starożytności istniała wiedza naukowa - co więcej, czy zdawano sobie sprawę, jak zaczęła się cywilizacja? Czy było królestwo zwane w Biblii Synear, które poprzedzało starożytny Babilon, Asyrię, Egipt? I w jaki sposób powstały inne cywilizacje na świecie, wykazujące niesamowite podobieństwa do tych najstarszych? W nieunikniony sposób moje poszukiwania rozszerzyły się od studiów Biblii na archeologię. Kolebką cywilizacji był w istocie starożytny Bliski Wschód; jego monumenty, artefakty i źródła pisane odsłaniają żywą historię krajów i ludów, których opowieści o bogach nieba i Ziemi prowadziły od mitologii do religii, od astronomii do genetyki. Wkrótce to, co zaczęło się jako proste pytanie, objęło praktycznie każdą dziedzinę naukową, sięgając od wnętrza Ziemi do Układu Słonecznego, od przeszłości do przyszłości, od zarania dziejów do kresu czasów. Gdy jedna książka ukazywała się po drugiej, spajając tematycznie kontynenty, rozmaite kultury, a nawet różne religie, stało się jasne, że są to gałęzie jednego drzewa. Wyłoniła się z tego ogólnoświatowa teoria, a opowieści o bogach i ludziach interpretowane są w moich książkach jako łączna historia Ziemi i ludzkości. Panteony Grecji i Rzymu, Azteków i Hindusów utożsamione zostały z panteonami Sumeru i Babilonu; kalendarze Majów i Olmeków porównane z kalendarzami Asyrii i Egiptu; inkaskie historie o stworzeniu świata czy o dniu, w którym zatrzymało się Słońce, są echem hebrajskiej Biblii; piramidy i wielkie kamienne kręgi w różnych krajach zdradzają zasadnicze pokrewieństwo. Wszystkie te zrazu niewytłumaczalne fakty można zrozumieć, jeśli przyjmie się moją nowatorską koncepcję, że w Układzie Słonecznym istnieje jeszcze jedna planeta, pojawiająca się okresowo w naszym sąsiedztwie, z której na Ziemię przybyli astronauci, ukształtowali człowieka i byli dla niego bogami, a kiedy go opuszczali, obiecali, że jeszcze powrócą. Rezultat dziesięcioleci badań, poszukiwań i publikacji jest zatem przytłaczający w swej skali. Siedem tomów Kronik Ziemi liczy prawie 2300 stron. Często też byłem pytany przez odbiorców: Jak można się połapać w całym tym natłoku informacji? Kierując się pytaniami czytelników, napisałem więc niniejszy podręcznik; setki haseł, ułożonych w porządku alfabetycznym, dostarczają istotnych danych o bogach i półbogach, królach i królestwach, patriarchach i kapłanach, stanowiskach archeologicznych i legendarnych miejscach. Hasła opatrzone są odsyłaczami do innych, związanych z nimi haseł, i - w stosownych przypadkach - wzbogacone o szczególne, czyli innowatorskie ujęcie danego tematu przez Zecharię Sfitchina. Stosując jednolitą odpowiedź do różnych cywilizacji i okresów, vademecum niniejsze podejmuje jedyną do tej pory próbę zsyntetyzowania starożytnej wiedzy. Jednolita odpowiedź wytrzymała próbę czasu: każde odkrycie, każda zdobycz techniki ostatnich dziesięcioleci nieodmiennie i niezawodnie potwierdzała starożytne świadectwa, które inni ignorowali lub odrzucali jako mity, lecz ja uznawałem za prawdę. W pewien znaczący sposób te siedem tomów Kronik Ziemi okazało się składnicą ogółu wiedzy starożytnych, cennym skarbem, jaki Biblia nazywa mądrością. Są one, w jakimś sensie, siedmioma kolumnami starożytnej mądrości. Zecharia Sitchin
Okładka książki Wojny bogów i ludzi Księga trzecia kronik Ziemi

40,00 zł

Artykuł chwilowo niedostępny

Od czasu, gdy George Smith odkrył w 1876 roku mezopotamskie opowieści o stworzeniu, zarówno uczeni jak i teolodzy uznają fakt, że opis początku świata zawarty w Biblii jest w istocie przeredagowaną wersją dawniejszych tekstów sumeryjskich. Sto lat później w książce Dwunasta Planeta wykazałem, że teksty te nie były mitami, lecz skarbnicą wiedzy, która dopiero teraz zaczyna być dostępna dla współczesnych uczonych. Sondy kosmiczne badające Jowisza i Saturna potwierdziły wiele "nieprawdopodobnych" aspektów sumeryjskiej wiedzy o Układzie Słonecznym – na przykład to, że jego planety zewnętrzne mają liczne satelity, a na niektórych jest woda. Aktywność wulkaniczna sprawiła, że istnieje tam atmosfera i warunki niezbędne do rozwoju życia – Sumerowie widzieli o tym już 6000 lat temu. A cóż powiedzieć o sumeryjskim Nibiru, dwunastej planecie Układu Słonecznego, której istnienie jest zasadniczą konkluzją mojej Dwunastej Planty? W 1978 roku astronomowie Obserwatorium Marynarki Wojennej w Waszyngtonie ustalili, że Pluton nie jest jedyną przyczyna perturbacji pojawiających się w orbitach Urana i Neptuna; uczeni ci wysunęli przypuszczenie, że za Plutonem krąży jeszcze jedna planeta. W 1982 roku NASA przedstawiła wniosek, że takie ciało niebieskie nie istnieje. Odpowiedź na pytanie, czy jest to wielka planeta, czy coś innego, ma dać zaplanowany manewr dwóch sond kosmicznych Pioneer, które rzucono w przestrzeń za Saturnem.SPIS TREŚCI przedmowa 1. wojny ludzi 2. walki horusa i seta 3. pociski zeusa i indry 4. kroniki ziemi 5. wojny dawnych bogów 6. świt ludzkości 7. gdy ziemia była podzielona 8. wojny o piramidy 9. pokój na ziemi 10. więzień piramidy 11. „królowąjestem!" 12. preludium katastrofy 13. abraham: brzemienne lata 14. atomowa zagłada epilog kroniki ziemi - tabela chronologiczna
Okładka książki Z Głębin Wszechświata

25,00 zł 16,15 zł

Artykuł chwilowo niedostępny
Najniższa cena z ostatnich 30 dni: 16,15 zł

Fundamentalna praca ukazująca we wszechstronny sposób nieznaną do niedawna dziedzinę wiedzy nazwaną przez jej twórców paleoastronautyką. Książka udowadnia hipotezę, że nasza planeta od początków swojego istnienia mogła być wielokrotnie, a od czasu pojawienia się człowieka przynajmniej raz, odwiedzana przez przedstawicieli cywilizacji pozaziemskich. Najnowsze badania naukowe potwierdzają to coraz dobitniej. Idea paleoastronautyki dyskutowana jest mniej więcej od piętnastu lat. Jest to pogląd, zgodnie z którym nasza planeta od początku swojej historii była wielokrotnie odwiedzana przez przedstawicieli cywilizacji pozaziemskich. Myśl ta, upowszechniona przez Ericha von Danikena, stała się przedmiotem spekulacji wielu autorów na całym świecie. Czy jednak teoria ta odznacza się prawdopodobieństwem, które przekraczałoby ramy czystej abstrakcji? Czy jest możliwe sprawdzenie jej za pomocą metod naukowych i wydanie o niej opinii pozytywnej bądź negatywnej? Książka, którą mają Państwo przed sobą, udowadnia, że paleoastronautyka to coś więcej. Po ponad piętnastu latach poszukiwań i badań można jednoznacznie stwierdzić, że hipoteza kosmicznych odwiedzin jest w stanie oprzeć się krytyce.
Okładka książki Zaginiona księga Enki. Wspomnienia i proroctwa pozaziemskiego boga

35,50 zł

Artykuł chwilowo niedostępny

Około 445 000 lat temu astronauci z innej planety przybyli na Ziemię w poszukiwaniu złota. Po zwodowaniu na jednym z ziemskich oceanów dobrnęli do brzegu i założyli Eridu, „dom w dalekich stronach". Z czasem ta pierwsza osada stała się punktem wyjścia szeroko zakrojonej ekspansji - w pełni dopracowanej misji „Ziemia", mającej centrum dowodzenia, port kosmiczny, eksploatującej bogactwa naturalne, a nawet dysponującej stacją przesiadkową na Marsie.  Odczuwając brak siły roboczej, astronauci użyli metod inżynierii genetycznej, aby stworzyć prymitywnych robotników - Homo sapiens. Katastrofalny potop, który przetoczył się przez Ziemię, sprawił, że trzeba było zaczynać wszystko od początku; astronauci stali się bogami, przekazującymi ludziom cywilizację i wpajającymi im kult bóstw. Potem, około czterech tysięcy lat temu wszystko, co osiągnięto, przepadło w katastrofie nuklearnej spowodowanej w trakcie wojen przez rywalizujących ze sobą przybyszy. To, co zdarzyło się na Ziemi, a szczególnie wydarzenia z historii ludzkości zebrał Zecharia Sitchin w swej serii Kroniki Ziemi, czerpiąc z Biblii, tabliczek glinianych i odkryć archeologicznych. Ale co poprzedziło ziemskie wypadki, co wydarzyło się na Nibiru, macierzystej planecie astronautów, że postanowili przedsięwziąć podróże kosmiczne? Czy była to potrzeba zdobycia złota, czy zamysł stworzenia człowieka? Jakie uczucia, wątki rywalizacji, wierzenia, zasady moralne (lub ich brak) motywowały głównych aktorów tej kosmicznej i niebiańskiej epopei? Co powodowało narastające napięcie w stosunkach na Nibiru i na Ziemi, jakie zadrażnienia powstawały między starymi a młodymi, między tymi, którzy przybyli z Nibiru, a tymi, którzy urodzili się na Ziemi? I do jakiego stopnia to, co się działo, zdeterminowane było przeznaczeniem? Przeznaczeniem, którego wyroki, zapisane w rejestrze przeszłości, stanowią klucz do przyszłości. Czy nie poczytalibyśmy tego za szczęśliwy traf, gdyby jeden z głównych aktorów, naoczny świadek, ktoś, kto potrafił rozróżniać między ciosami ślepego losu a wyrokami przeznaczenia, zapisał dla potomności: jak, gdzie, kiedy i dlaczego wydarzyło się to wszystko - gdyby utrwalił rzeczy pierwsze, a kto wie, czy nie ostatnie? Niektórzy to zrobili - wśród nich był też ich przywódca, który dowodził pierwszą grupą astronautów! Tak uczeni, jak teolodzy uznają teraz, że biblijne opowieści o stworzeniu, o Adamie i Ewie, ogrodzie Eden, potopie, wieży Babel oparte są na tekstach zapisanych tysiące lat temu w Mezopotamii, głównie przez Sumerów. Sumerowie z kolei wyraźnie twierdzili, że czerpali swą wiedzę o zdarzeniach z przeszłości - częstokroć z czasów sprzed początków cywilizacji, a nawet poprzedzających powstanie człowieka - z pism Anunnaki, „tych, którzy z nieba zstąpili na Ziemię" - „bogów" starożytności. W rezultacie dokonywanych na przestrzeni półtora wieku odkryć archeologicznych w ruinach starożytnych cywilizacji, szczególnie na Bliskim Wschodzie, znaleziono ogromną liczbę takich dawnych tekstów; znaleziska odsłoniły też zakres brakujących dzieł - tak zwanych zaginionych ksiąg - które są albo wymieniane w odnalezionych tekstach, albo skatalogowane w królewskich lub świątynnych bibliotekach, stąd wiadomo, że takie dzieła powstały. Czasem „tajemnice bogów" były częściowo ujawniane w eposach, jak Epos o Gilgameszu, który odsłania debatę bogów prowadzącą do decyzji wygubienia ludzkości w potopie, lub też tekst zatytułowany Atra Hasis, który przypomina bunt Anunnaki harujących w kopalniach złota, co doprowadziło do stworzenia prymitywnych robotników - śmiertelników. Zdarzało się, że sami przywódcy astronautów byli autorami pism: niekiedy dyktowali tekst wybranemu skrybie, jak w przypadku Eposu Erra, w którym jeden z dwóch bogów odpowiedzialnych za spowodowanie katastrofy nuklearnej stara się przerzucić winę na swego przeciwnika; niekiedy zaś sami bogowie przyjmowali rolę skryby, jak w okolicznościach dotyczących Księgi sekretów Thota (egipskiego boga nauki), którą ów bóg ukrył w podziemnej komnacie.
Okładka książki Zmierzch bogów

30,00 zł 22,74 zł

Artykuł chwilowo niedostępny
Najniższa cena z ostatnich 30 dni: 22,74 zł

Powrót istot pozaziemskich. Rok 2012 i co potem „Zmierzch bogów to moja dwudziesta piąta książka popularnonaukowa. Czy materiał się nie wyczerpał? Czy nie da się uniknąć powtórzeń? Z jednej strony tak, z drugiej jednak ilość materiału stale się zwiększa. Uprawiana przeze mnie dziedzina robi się z dnia na dzień coraz bardziej paląca. Zajmuje się nią coraz więcej naukowców. Bo myśl, że tysiące lat temu na Ziemi były istoty pozaziemskie jest nader aktualna... …dotyka ona poza tym najróżniejszych dziedzin nauki. Odnosi się do prehistorii, archeologii, językoznawstwa, etnologii, ewolucji, genetyki, filozofii, astronomii, astrofizyki, egzobiologii, podróży kosmicznych i w wielkiej mierze do teologii. A powtórzenia? Istotnie są nie do uniknięcia. Na przykład w książce Podróż na Kiribati na dwunastu stronach wypowiedziałem się na temat zagadkowego kompleksu zrujnowanych budowli Puma Punku na Wyżynie Boliwijskiej. Teraz znów będę zajmować się tą sprawą. Dlaczego? W przeszłości zajmowałem się Puma Punku jak dziennikarz. Opowiadałem o tym miejscu i przedstawiałem zdjęcia, nie zagłębiając się w problematykę. Teraz chciałbym udokumentować to, o czym pisali pierwsi podróżnicy, którzy przed czterystu laty stanęli w tym zagadkowym miejscu. Chciałbym udokumentować, co przed ponad stu laty odkryli archeolodzy, i zademonstrować, jak wiele przez wieki zniszczono. Rozmyślnie. Ale udowodnię też, że Puma Punku nie zostało zbudowane przez lud epoki kamienia. W grudniu 2012 roku bogowie po długiej podróży mają wrócić na Ziemię. Tak przynajmniej można stwierdzić na podstawie zdumiewającego kalendarza oraz przekazów Majów. Badałem tę sprawę dokładniej niż kiedykolwiek przedtem. Tak zwani bogowie – istoty pozaziemskie – powrócą. A nas czeka „szok po przybyciu bogów”. Czyż ludzie rozsądni nie wiedzą, że ze względu na olbrzymie odległości międzygwiazdowe podróże kosmiczne są i będą niemożliwe? Że istoty pozaziemskie nigdy nie będą podobne do ludzi? Rozbiję ten przesąd. A Państwu życzę pasjonującej lektury” – Erich von Däniken.
Okładka książki Joga encyklopedia

76,00 zł 39,52 zł

Artykuł chwilowo niedostępny
Najniższa cena z ostatnich 30 dni: 39,52 zł

Joga jest niezwykle bogatą i bardzo złożoną duchową tradycją, której historia sięga co najmniej pięciu tysięcy lat. Ma wiele różnych kierunków, szkół, nauczycieli, tekstów, praktyk i specyficznego słownictwa. Z powodu różnorodności i długiej historii trzeba ją zaliczyć do najważniejszej sfery przemian psychiczno-duchowych człowieka. Mamy dostęp do wielu książek o jodze, lecz tylko nieliczne odzwierciedlają jej zdumiewające bogactwo. Encyklopedia ta jest jeszcze jedną próbą pokazania autentycznych tradycji jogi i odkrycia jej bogactwa, a może nawet jej tajemnic ludziom praktykującym jogę na Zachodzie, historykom zajmującym się religiami i indologom. Zawiera ona ponad 2000 haseł i ułożona oraz napisana jest w taki sposób, by oddać całe bogactwo szczegółów, by informować, a nie przytłaczać początkującego czytelnika i zarazem dostarczyć cennych odniesień dla badaczy jogi i historyków religii. Joga przetrwała ponad pięć tysięcy lat dzięki temu, że była umiejętnie dostosowywana do różnorodnych historycznych i kulturowych okoliczności. Wszystko wskazuje na to, że będzie z nami jeszcze bardzo długo. Powinniśmy starać się ją zrozumieć i skorzystać ze zgromadzonej mądrości jej praktyków w poszukiwaniu naszej tożsamości. Encyklopedia ta jest próbą uprzystępienia jej zarówno praktykującym jogę, jak i tym, którzy zadają sobie trud, by uznać ten system filozoficzny za ważny element naszego otwartego społeczeństwa.
Okładka książki Ufo nad Podkarpaciem

39,00 zł 21,56 zł

Artykuł chwilowo niedostępny
Najniższa cena z ostatnich 30 dni: 21,56 zł

Arkadiusz Miazga - urodzony w 1976 r. w Rzeszowie, z wykształcenia technik. Ufologią zajmuje się aktywnie od 1996 r. W 1999 r. wstąpił do małopolskiego Centrum Badan UFO i Zjawisk Anomalnych (CBUFOiZA), gdzie koordynował badania i rejestracje terenowe na obszarze Podkarpacia. W 2003 r. wziął udział w „Akcji Wylatowo” zajmującej się badaniami piktogramów zbożowych. W 2005 r. stał się badaczem niezależnym. Autor i bohater licznych artykułów w periodykach i gazetach. Publikował m.in. w magazynie „UFO”, „Czas UFO”, „Świat UFO” oraz „Gwiazdy Mówią”. Oprócz tego pasjonat i kolekcjoner militariów z okresu II wojny światowej, a także akwarysta. Mieszka w Ropczycach.
Okładka książki Jestem heretykiem

32,30 zł 21,02 zł

Artykuł chwilowo niedostępny
Najniższa cena z ostatnich 30 dni: 21,02 zł

Historia uczy, że to, co dziś jest herezją, jutro może stać się prawdą powszechną. Czy zatem żyjemy w świecie, w którym granica między "herezją" a "prawdą uniwersalną" jest płynna? Czy to, co dziś jest dekalogiem społeczeństw, jutro stanie się heretyckim manifestem? Wnioski z lektury są Twoje.
Okładka książki Horoskop na rok 2016

10,92 zł 6,08 zł

Artykuł chwilowo niedostępny
Najniższa cena z ostatnich 30 dni: 6,08 zł

Przepowiednie Davida Harklaya sprawdzają się z niezwykłą dokładnością. Z jednej strony czujemy respekt przed wskazówkami dotyczącymi naszego życia, z drugiej zaś wiemy, że stanowią dla nas dużą pomoc. Niosą przecież ze sobą spokój i pewność, że zrobiliśmy wszystko, by się ustrzec przed nieszczęściami.
Okładka książki Edgar Cayce o Reinkarnacji

33,00 zł 19,97 zł

Artykuł chwilowo niedostępny
Najniższa cena z ostatnich 30 dni: 19,97 zł

Książka, która odsłania ukrytą rzeczywistość... Edgar Cayce, największe medium tego wieku, prowadzi nas po świecie, którego istnienie przeczuwamy w głębi duszy — świecie powtarzających się i niekończących narodzin. Odkrywa przed nami tajemnicę przenikającą wszechświat, stanowiącą jedną z jego fundamentalnych zasad. Uchylając przed nami w tej rewelacyjnej książce rąbka prawdy o reinkarnacji, wprowadza zarazem pogodę w codzienność każdego z nas. Dzięki niemu możemy inaczej spojrzeć na większość, nawet najbardziej skomplikowanych problemów. Cayce zasłynął z blisko stuprocentowej trafności swoich prognoz i realności wizji. Spróbujmy mu zaufać. Fragment książki Edgar Cayce o reinkarnacji CZY BIBLIA POTĘPIA REINKARNACJĘ? „Potrafię odnaleźć w Biblii wzmianki dotyczące reinkarnacji, i ty również możesz je tam znaleźć!" powiedział kiedyś Edgar Cayce. Mimo że czytał Biblię raz do roku przez wszystkie lata swojego życia, pierwszą jego reakcją w Day-ton była chęć ponownego przestudiowania Pisma świętego i odszukania w nim miejsca, gdzie czynnie potępiona zostaje teoria reinkarnacji. Nic takiego nie znalazł. Biblia również nie aprobowała reinkarnacji jako takiej, ale w Księdze Przysłów (8:22-31) Cayce odszukał tę, dziwnie poruszającą wzmiankę, odnoszącą się do Stworzenia:   «Pan mnie stworzył, swe arcydzieło, jako początek swej mocy od dawna, od wieków jestem stworzona, od początku, nim ziemia powstała. Przed oceanem istnieć zaczęłam (...) (...) Gdy niebo umacniał, z Nim byłam. (...) gdy kreślił fundamenty pod ziemię. Ja byłam przy Nim mistrzynią, rozkoszą Jego dzień po dniu, cały czas igrając przed Nim, igrając na okręgu ziemi, znajdując radość przy synach ludzkich.» Czy musimy zakładać, że mowa o abstrakcyjnym wyobrażeniu nieznanego poety? A może powinniśmy spytać, kim była „ona"? Niezależnie od tego, jak niejasno wyraził się poeta, z pewnością nie była śmiertelnym stworzeniem, żyjącym 60 do 70 lat. Jeśli przyjmiemy, że „ona" jest ludzką duszą, przemawiającą ze swego źródła; w podświadomej pamięci, każda linijka wiersza nabierze sensu. Jest to tęsknota za odrzuconym Bogiem, nostalgiczne westchnienie za czasami nieskalanej radości doskonale oddające rozczarowanie duszy zmęczonej jałowym cyklem materialistycznych wcieleń na ziemi, duszy, która jak syn marnotrawny odcięła się od swego Ojca. Nie ma tu surowych „predestynacji i grzechu pierworodnego" Kalwina, wiszących nad nieszczęsnymi ludźmi skazanymi na potępienie zanim jeszcze wciągną pierwszy oddech, stanowiącymi potencjalne paliwo dla ogni piekielnych zanim zdążą opuścić łono matki. Nie jest to rozpacz kogoś przeklętego, lecz płacz zbłąkanej owieczki. A jak zinterpretujemy ten wers z Księgi Mądrości (8:19-20): « Byłem dzieckiem dorodnym i dusza przypadła mi dobra, a raczej, będąc dobrym wszedłem do ciała nieska-lanego.»? Kto osądza, co jest dobre, a co złe? Widać wyraźnie, że robi to sama dusza, jako skali porównawczej używając kryteriów swojego wcześniejszego zachowania. Nie rości sobie pretensji, by nazywać ją „dobrą" według kryteriów innych niż własne. I z całą pewnością nie mogłaby wiedzieć, czym jest „dobro", gdyby w równym stopniu nie poznała jego przeciwieństwa. Założenie, że w różnych wcieleniach dusze były zarówno dobre, jak i złe, pojawia się ponownie w Liście do Rzymian (9:11-14): « Bo gdy one (dzieci) jeszcze się nie urodziły, ani nic dobrego czy złego nie uczyniły (...) powiedziano jej (Rebece): Starszy będzie służył młodszemu, jak jest napisane: „Jakuba umiłowałem, a Ezawa miałem w nienawiści". » „Cóż na to powiemy? Czyżby Bóg był niesprawiedliwy? Żadną miarą!" Skoro Bóg nie jest „niesprawiedliwy", to dlaczego okazuje tak nieprawdopodobne uprzedzenie, bez powodu kochając Jakuba i nienawidząc Ezawa? Co mogło zdarzyć się przed ich stworzeniem? Gdzie, jeśli nie w niebie, mógł Ezaw popełnić swoje zbrodnie, skoro obaj wprost od Stwórcy trafili do łona Rebeki? Jeśli popełnił je w niebie, dlaczego nie strącono go stamtąd wraz z pozostałymi upadłymi aniołami, i od razu nie osadzono w piekle? Bardziej prawdopodobnym wydaje się, że grzeszyć nauczył się na ziemi, w śmiertelnym ciele, a powrót do życia pod postacią sługi swojego brata był aktem wynagrodzenia krzywd. « (...) Od wieku po wiek Ty jesteś Bogiem » — mówi Psalm 90 — «W proch każesz powracać śmiertelnym i mówisz: „Synowie ludzcy, wracajcie!" (...) Porywasz ich (jak powódź); stają się jak sen poranny, jak trawa co rośnie (...)». Spotykamy się z podwójnym znaczeniem słowa „poi wracać". Poeta połączył w jedno — plemiennego Jehowę i Stwórcę. Słuszniejsza byłaby z całą pewnością taka wersja: „Nie udało ci się powstrzymać śmiertelnych przed obróceniem się w proch". W owych czasach niebo! pojmowano jako wieczny stan statycznej doskonałości. „Jeśli słowa 'Synowie ludzcy, wracajcie!' oznaczają 'wracajcie do nieba' (gdyż w takim przypadku jedyną alternatywą byłoby piekło), wtedy trzy transpozycje od powodzi, przez sen, do rosnącej trawy byłyby nie tylko źle dobranymi obrazami retorycznymi, ale zupełnie nie łączyłyby się z tematem. Nawet jeśli przyjmiemy, że słowo 'powódź' oznacza dosłownie śmierć przez utonięcie (w końcu potop nie należał do tak odległej przeszłości), a 'sen' symbolizuje okres przejściowy pomiędzy śmiercią a zmartwychwstaniem w niebie, to 'trawa, która wyrasta o poranku' i tak będzie stanowiła osobliwy symbol życia niebiańskiego, gdzie wszystko jest doskonałe i nic się nie zmienia. Z drugiej jednak strony zmianom podlegają ziemskie pory roku. Każdej wiosny wyrasta trawa, aby ponownie umrzeć z nadejściem zimy, a reinkarnacja dusz następuje w podobnym cyklu". To samo nasuwa się podczas lektury Księgi Hioba (1:20-21): «Hiob wstał, rozdarł swe szaty, ogolił głowę, upadł na ziemię, oddał pokłon i rzekł: „Nagi wyszedłem z łona matki i nagi tam powrócę".» Starszy pan musiałby kompletnie postradać rozum, jeśli miałby na myśli dokładnie tę samą matkę, która wydała go na świat. Jeżeli jednak uznamy, iż Hiob nie był postacią historyczną, lecz symbolem duszy, to symboliczne znaczenie łona staje się od razu oczywiste. W takim razie przypowieść o Hiobie napomina człowieka, aby nigdy nie poddawał się rozpaczy, gdy wszystko wydaje się stracone. Dusza nie może rozpocząć nowego życia na ziemi, dopóki uprzednio „nie wróci do łona". A jaka nagroda spotka duszę, kiedy zamknie cykl ziemskich wcieleń i może, niczym syn marnotrawny, powrócić do Ojca, którego odrzuciła, gdy zdecydowała, że zamiast Niego będzie wysławiać samą siebie? « Zwycięzcę uczynię filarem w świątyni Boga mojego i już nie wyjdzie na zewnątrz». (Apokalipsa świętego Jana 3:12). W Księdze Malachiasza (4:5) odnajdziemy chyba najbardziej przekonywający dowód. «Oto...» — mówi Mala-chiasz na pięć stuleci przed naszą erą — «... ja poślę wam proroka Eliasza przed nadejściem dnia Pańskiego, dnia wielkiego i strasznego.» Według Ewangelii świętego Mateusza (16:13), 500 lat później: «Gdy Jezus przyszedł w okolicę Cezarei Filipowej, pytał swoich uczniów: „Za kogo ludzie uważają syna człowieczego?" A oni odpowiedzieli: „Jedni za Jana Chrzciciela, inni za Eliasza, jeszcze inni za Jeremiasza, albo za jednego z proroków." » W 10 wierszu 17 rozdziału następuje kontynuacja: «Wtedy spytali Go uczniowie: „Czemu więc uczeni w Piśmie twierdzą, że najpierw musi przyjść Eliasz?" On (Jezus) odparł: „Eliasz istotnie przyjdzie i naprawi wszystko. Lecz powiadam wam: Eliasz już przyszedł, a nie poznali go i postąpili z nim jak chcieli. Tak i Syn Człowieczy będzie od nich cierpiał. „Wtedy uczniowie zrozumieli, że mówił im o Janie Chrzcicielu.» Jakiż to logiczny proces myślowy pobudził uczniów do tak szybkiego wyciągnięcia podobnego wniosku, jeśli Jezus nie zapoznał ich dokładnie z prawami reinkarnacji? Herod ściął Jana Chrzciciela za ich życia, natomiast Eliasz był martwy już od pięciuset lat. Pomysł, że dusza może inkarnować, musiał być nieobcy również Herodowi, gdyż w Ewangelii świętego? Łukasza (9:7-8) czytamy: « O wszystkich tych wydarzeniach dowiedział się również tetrarcha Herod i był zaniepokojony. Niektórzy bowiem mówili, że Jan powstał z martwych; inni, że Eliasz się zjawił; jeszcze inni, że któryś z dawnych proroków zmartwychwstał. Lecz; Herod mówił: „Jana ja ściąć kazałem. Któż więc jest' Ten, o którym takie rzeczy słyszę?" I chciał Go zobaczyć ». Zwykła plotka nie wywołałaby zaciekawienia ortodoksyjnego monarchy. Oczyściłby swój dwór z zabobonnych głupców, rozpowszechniających podobne fantazje, i przestałby przywiązywać wagę do sprawy Jezusa. A co, w świetle powyższych słów, mamy sądzić o tym ustępie w Ewangelii świętego Jana (9:1-3): « Jezus przechodząc obok ujrzał pewnego człowieka, niewidomego od urodzenia. Uczniowie Jego zadali pytanie: „Rabbi, kto zgrzeszył, że urodził się niewidomym — on, czyjego rodzice?" Jezus odpowiedział: „Ani on nie zgrzeszył, ani rodzice jego, ale (stało się tak), aby się na nim objawiły sprawy Boże".» Jeśli by całkowicie odrzucano teorię reinkarnacji, Jezus zganiłby uczniów za zadanie tak głupiego pytania. Nowo narodzone niemowlę nie jest w stanie popełnić żadnego grzechu. Skoro więc przyczyną ślepoty był grzech, pytanie powinno być inaczej sformułowane: „Rabbi, czy to dziecko zostało pokarane za grzechy rodziców, czy też rodzice są bez grzechu?" Jezus zawsze był miłosierny; nawet kiedy „Przeklinał" drzewo figowe (w tym sensie, że rzucał na nie urok). Najwidoczniej odgadł, że gleba, w której zakorzeniło się drzewo, była tak zanieczyszczona, iż mogła zatruć jego owoce. Nigdy więc nie sugerowałby, że Bóg tylko po to pokarał ślepotą bezbronne dziecko, „aby się na nim objawiły sprawy Boże", malując tym samym przed oczami uczniów posępny obraz swego Ojca. Ale sprawy Boże niechybnie zostały objawione na duszy zamieszkującej ciało dziecka, jeśli ta dobrowolnie wybrała ślepotę, aby rozwinąć się szybciej dzięki cierpliwości i zrozumieniu. Zachowawcza filozofia Jezusa, zawierająca się w słowach „zbierzesz to, co zasiejesz", interpretowana z punktu widzenia karmy, nabiera doskonałego sensu. Odarta z podstawowej więzi z reinkarnacją ogranicza się do naiwnego banału, ponieważ niewielu ludziom udaje się w tym samym wcieleniu zebrać to, co zasiali. Uczniowie Jezusa byli prostymi rybakami i rolnikami. Jednak Jezus zmienia ton, kiedy rozmawia z wykształconym, światowym człowiekiem, jakim był Nikodem. Poniższe fragmenty Ewangelii świętego Jana (3 :3-14) interpretuje się zwykle, jako odnoszące się jedynie do wad i zalet chrztu. Jednakże sam tekst nie narzuca takiej interpretacji. Trudno wyobrazić sobie, by Jezus zniżał się do drobiazgowego roztrząsania nieistotnych rzeczy dotyczących właściwego postępowania Kościoła z uczniami prawa Sanhedrynu. Fragmenty nabierają jednak sensu gdy założymy, że Jezus karci mężczyznę, który nie powinien interpretować dosłownie symbolicznych słów Pana. Nie wydaje się, żeby Jezus zalecał chrzest jako lekarstwo na kłopoty Nikodema, kiedy mówi: «„Zaprawdę, zaprawdę, powiadam ci, jeśli się kto się nie narodzi powtórnie, nie może ujrzeć królestwa Bożego." Nikoden powiedział do Niego: „Jakżeż się człowiek ma narodzić będąc starcem? Czyż może powtórnie wejść do łona swej matki i narodzić się?" Jezus odpowiedział: „Zaprawdę, zaprawdę, powiadam ci, jeśli się ktoś nie narodzi z wody i z Ducha, nie może wejść do królestwa Bożego. To, co się z ciała narodziło, jest duchem. Nie dziw się, że powiedziałem ci: „Trzeba wam się powtórnie narodzić. Wiatr wieje tam, gdzie chce i szum jego słyszysz, lecz nie wiesz, skąd przychodzi i dokąd podąża. Tak jest z każdym, kto narodził się z Ducha." W odpowiedzi rzekł do Niego Nikodem: „Jakżeż to się może stać?" Odpowiadając na to rzekł mu Jezus: „Ty jesteś nauczycielem Izraela, a tego nie wiesz (...) Jeśli wam mówię o tym, co jest ziemskie, a nie wierzycie, to jakże uwierzycie temu, co wam powiem o sprawach niebieskich? I nikt nie wstąpił do nieba, oprócz Tego, który z nieba zstąpił — Syna Człowieczego." » Przejdźmy do 34 wersu 8 rozdziału tej samej Ewangelii. Jezus, spierając się w świątyni z ortodoksyjnymi Żydami, przemawia tak lekce sobie ważąc ich uprzedzenia, że za swój trud zostaje obrzucony kamieniami. Zakładając, że spór koncentrował się jedynie wokół właściwego i niewłaściwego sposobu przeprowadzania chrztu, trudno pojąć, dlaczego Jezus dla tak błahego powodu marnował cierpliwość i siły. Jeśli jednak powodem sporu było odrzucenie przez Żydów reinkarnacji, logiczne stają się dalsze słowa Jezusa i gniew, jaki wzbudziły w Jego oponentach. « „Zaprawdę, zaprawdę, powiadam wam; Każdy, kto popełnia grzech, jest niewolnikiem grzechu. A niewolnik nie przebywa w domu (w ciele) na zawsze, ale Syn przebywa na zawsze. Głoszę to, co widziałem u mego Ojca, wy czyńcie to, coście słyszeli od waszego ojca." W odpowiedzi rzekli do Niego: „Ojcem naszym jest Abraham." Rzekł do nich Jezus: „Gdybyście byli dziećmi Abrahama, to byście pełnili czyny Abrahama. Teraz usiłujecie mnie zabić (...) Tego Abraham nie czynił (...) Abraham, wasz ojciec, rozradował się z tego, że ujrzał Mój dzień; ujrzał go i ucieszył się!" Na to rzekli do Niego Żydzi: „Pięćdziesięciu lat jeszcze nie masz, a Abrahama widziałeś?" Rzekł do nich Jezus: „Zaprawdę, zaprawdę, powiadam wam: Zanim Abraham stał się, JA JESTEM." » Dlaczego wzmianki dotyczące reinkarnacji są w Biblii tak odosobnione i fragmentaryczne? Czy to możliwe, że owych kilka istniejących przeoczono przez przypadek, podczas systematycznego okrawania oryginalnych tekstów greckich i hebrajskich? Na razie wystarczy, jeśli ustalimy, że Edgar Cayce zadowalał się faktem, iż akceptacja reinkarnacji w żaden sposób nie zwracała się przeciw Pismu świętemu. W rzeczywistości reinkarnacja wzmacnia argumenty Biblii. Reinkarnacja niewątpliwie dodaje logiki i mocy ostrzeżeniu: „Jeśli kto do niewoli przeznaczony, idzie do niewoli. Jeśli na zabicie mieczem — mieczem musi być zabity." (Apokalipsa świętego Jana 13:10). „Jak ty czyniłeś, tak będą postępować wobec ciebie; odpowiedzialność za czyny twoje spadnie na twoją głowę." (Księga Abdiasza 1:15). Ale chyba największe wrażenie wywiera ostrzeżenie skierowane, jak się zdaje do tych, których może najść pokusa, by sfałszować prawdziwe znaczenie Ewangelii dla własnego wywyższenia. Owego ostrzeżenia udziela Jezus w Ewangelii świętego Łukasza (11:52): „Biada wam, uczonym w Prawie, bo wzięliście klucze poznania; samiście nie weszli, a przeszkodziliście tym, którzy wejść chcieli." W nowo odkrytej, koptyjskiej Ewangelii świętego Tomasza, owo ostrzeżenie skierowane jest wprost do Kościoła: „Faryzeusze i skrybowie otrzymali klucze poznania i ukryli je. Nie weszli, ani nie pozwolili wejść tym, którzy tego chcieli."  Edgar Cayce o reinkarnacji Spis treści:   Wstęp KIM BYŁ EDGAR CAYCE? Rozdział l „CZY ŻYŁEM JUŻ WCZEŚNIEJ" Rozdział 2 JEŚLI ŻYLIŚMY WCZEŚNIEJ - DLACZEGO TEGO NIE PAMIĘTAMY? Rozdział 3 LUDZKA PODŚWIADOMOŚĆ JEST NIEŚMIERTELNA Rozdział 4 KARMA FIZYCZNA I UCZUCIOWA Rozdział 5 ELEMENT STRACHU W KARMIE UCZUCIOWEJ Rozdział 6 KARMA DOTYCZĄCA ZAWODU Rozdział 7 PRZEGLĄDY ŻYCIA DLA DZIECI Rozdział 8 CZŁOWIEK- OBCY NA ZIEM Rozdział 9 CREDO EDGARA CAYCE'A Rozdział 10 CZY BIBLIA POTĘPIA REINKARNACJĘ? Rozdział 11 SEKRETNA HISTORIA REINKARNACJI Rozdział 12 PROCESY CZAROWNIC W SALEM Rozdział 13 ECHA POSZUKIWAŃ BRIDEY MURPHY Rozdział 14 PRACA DOKTORA IANA STEYENSONA Rozdział 15 PRAWOŁASKI Rozdział 16 KARMA GRUPOWA Rozdział 17 WSPÓŁCZESNE NASTAWIENIE DO REINKARNACJI Rozdział 18 REINKARNACJA W PRZYSZŁOŚCI Rozdział 19 PODSUMOWANIE Dodatek PIĘTNAŚCIE KLĄTW PRZECIWKO ORYGENESOWI
Okładka książki Podróże w nieznane

30,00 zł 18,16 zł

Artykuł chwilowo niedostępny
Najniższa cena z ostatnich 30 dni: 18,16 zł

Ta fascynująca książka opowiada historię niektórych z podróży poza granice życie, które autor odbył dzięki technikom poznanym w Instytucie Monroe’a. Mone mówi czytelnikom jak zdobyć tę wiedzę i ma nadzieję, iż czytelnik znajdzie tu coś co mu przypomni jego własne doświadczenia i zachęci do kontynuowania tej podróży.  Kontynuacja pionierskich eksploracji świata poza ciałem Roberta Monroe Zacząłem pisać serię Badanie Życia po Śmierci na długo zanim dowiedziałem się, że zostanę pisarzem, czy też. że moje zapiski staną się książką. Rozpocząłem w miesiąc po śmierci mojego przyjaciela, Roberta Monroe. Bob napisał trzy książki, które miały wpływ na moje życie: Podróże poza ciałem, Dalekie podróże oraz Najdalszą podróż - i założył The Monroe Institute, gdzie nauczyłem się odkrywać Życie po Śmierci. Jestem zwyczajnym człowiekiem. Jeśli jest między nami jakaś różnica, to jest nią tylko ciekawość, która już pozwoliła mi poznać, co kryje się w Życiu po Śmierci. Podążaj za swoją ciekawością, a ona doprowadzi cię do twojego własnego poznania Życia po Śmierci. A wtedy będziesz wiedział.
Bestsellery
Najniższa cena z ostatnich 30 dni: 27,90 zł
Najniższa cena z ostatnich 30 dni: 26,95 zł
Najniższa cena z ostatnich 30 dni: 69,00 zł
Najniższa cena z ostatnich 30 dni: 39,21 zł
Najniższa cena z ostatnich 30 dni: 69,00 zł
Okładka książki Zmartwychwstanie

28,90 zł
31,90 zł

Najniższa cena z ostatnich 30 dni: 28,90 zł
Okładka książki Kapłanka Tafti

35,90 zł
49,49 zł

Najniższa cena z ostatnich 30 dni: 35,90 zł
Najniższa cena z ostatnich 30 dni: 28,93 zł
Najniższa cena z ostatnich 30 dni: 109,90 zł
Najniższa cena z ostatnich 30 dni: 44,95 zł
Najniższa cena z ostatnich 30 dni: 55,90 zł
Okładka książki Anatomia duszy

26,41 zł
45,00 zł

Najniższa cena z ostatnich 30 dni: 27,81 zł
Najniższa cena z ostatnich 30 dni: 35,72 zł
Najniższa cena z ostatnich 30 dni: 27,49 zł
Najniższa cena z ostatnich 30 dni: 129,00 zł

Promocje

Uwaga!!!
Ten produkt jest zapowiedzią. Realizacja Twojego zamówienia ulegnie przez to wydłużeniu do czasu premiery tej pozycji. Czy chcesz dodać ten produkt do koszyka?
TAK
NIE
Oczekiwanie na odpowiedź
Dodano produkt do koszyka
Kontynuuj zakupy
Przejdź do koszyka
Oczekiwanie na odpowiedź
Wybierz wariant produktu
Dodaj do koszyka
Anuluj