... Psycholog, któremu nieobca jest też twórczość literacka, przeprowadził intrygującą analizę postaci kobiet, uwikłanych w rozmaite uwarunkowania dziedzictwa kulturowego, będącego nośnikiem wartości naszej cywilizacji. Mamy tu do czynienia z dość swobodnymi acz niebanalnymi rozważaniami i refleksjami, które wzbogacają nasz obraz kobiety jako towarzyszki mężczyzny, obiektu uwielbienia lub wzgardy w zależności od tego, w jakim kontekście się pojawia.
Sprawa umieszczenia na indeksie książki Bolesława Piaseckiego Zagadnienia istotne i tygodnika Dziś i Jutro jedynie z pozoru była sprawą marginalną, dotyczącą peryferii katolickiego świata tzn.ówczesnej Polski. W istocie ta sprawa dotyczyła samej istoty katolicyzmu i jego dalszej obecności nie tylko w Polsce, ale i w Europie, a nawet w świecie.
Esej z pogranicza historii i socjologii kultury oraz nauki o moralności. Autorka analizuje koncepcję ethosu (rozumianego jako styl życia jakiejś społeczności, ogólna orientacja jakiejś kultury, przyjęta przez nią hierarchia wartości) rycerskiego i jego odmiany w historii. Dokonuje przeglądu wzorów rycerskich począwszy od ethosu starożytnej Grecji i Sparty, następnie Germanów, rycerzy średniowiecznych, wywodzącego się z warstwy rycerskiej dworzanina, wreszcie brytyjskiego gentlemana, na koniec śledzi wątki rycerskie w Nowym Świecie.
"Ole Vedfelt odkrywa starą prawdę, że mężczyzna musi dojrzeć do męskości, aby mógł zrozumieć i nawiązać dojrzałą relację z kobietą. Na jego drodze do poznania siebie stoi Anima, wewnętrzny obraz kobiety - obraz duszy, który daje wolę życia, natchnienie, wrażliwość. Ten obraz może go usidlić i oczarować, zatrzymując w świecie marzeń, ale może tez wskazać drogę do poznania prawdziwej natury kobiety, a w jej lustrze ukazać własny wzorzec męskości" (Zenon Waldemar Dudek)
Głośny esej znanej brytyjskiej poetki eksploruje powszechne, lecz nadal marginalizowane w literaturze doświadczenie, jakim jest życie w pojedynkę. Czy szczęście bez miłości romantycznej jest w ogóle możliwe? Co zrobić, by singielstwo przeżywać nie jako niepełny stan przejściowy, lecz pełnoprawne bycie? Jak nawiązać bezpieczną relację z samą i samym sobą? Amy Key w swojej autobiograficznej książce zgłębia uczucia i stany niewygodne, więc często pomijane milczeniem: pisze o desperacji, wstydzie, zazdrości, miłosnych rozczarowaniach czy upokarzających porażkach. Towarzyszką jej zmagań jest płyta „Blue” Joni Mitchell, która na dobre i na złe ukształtowała rozumienie miłości przyszłej pisarki.
„Aranżacje w kolorze Blue” to jednak walka z modelem uczucia wpajanym nam zarówno przez tradycyjne rodziny, jak i popkulturowe wzorce. Podróżując we własnym towarzystwie, urządzając mieszkanie, folgując swoim zachciankom, ale też dbając o przyjaciół i przyjmując ich pomoc, Key próbuje zdefiniować miłość na nowo; odkrywa formy więzi i troski, których często nie doceniamy. Odnajdzie się w tej książce każdy, komu zdarzyło się samotnie otworzyć butelkę wina, podpatrywać z nostalgią pary tulące się w samolocie czy rzucać w zakupową manię, jakby relacja z przedmiotami mogła nas uchronić przed nieodwzajemnioną miłością. Amy Key, odważnie odsłaniając swoją intymność, niesie mimo wszystko nadzieję: pokazuje, że można zbudować dobre życie poza granicami romantycznych relacji.
„Na taką książkę czekałam całe życie. Absolutnie piękna, śmieszna i prawdziwa”.
Dolly Alderton
„Piękna, bolesna i wyzwalająca książka. Amy Key pisze czule i przenikliwie o życiu, w którego centrum nie znajduje się miłość romantyczna”.
Olivia Laing
Antologie towarzyszą żydowskiej tradycji piśmienniczej od jej zarania. Można zaryzykować pogląd, że odkąd Żydzi zaczęli pisać, zaczęli układać swoje teksty w zbiory. […] Po Zagładzie doszło jeszcze jedno wyzwanie – zbierać, tłumaczyć i komentować, by większa część żydowskiej Atlantydy nie przepadła. Żeby czytały dzieci i wnuki. Wydaje się, że wszystkie te cele przyświecały Belli Szwarcman-Czarnocie, kiedy układała swoją antologię. Jej przekłady żydowskiej prozy i poezji oraz towarzyszące im komentarze ukazywały się przez lata na łamach „Midrasza”. Już wcześniej tworzyły bibliotekę. Teraz, dla wygody, biblioteka jak Biblia staje się pojedynczym tomem. […]. Można ją czytać po kolei i na wyrywki, jak kto lubi. […] Mam dla was historię to żydowskie życiopisanie. Niech trwa i pączkuje. Ze wstępu Piotra Pazińskiego
Książka Dwa światy Witolda Lilientala jest zaproszeniem do podróży po pięknej historii życia z bagażem doświadczeń dwóch emigracji.
Ujmuje sposób, w jaki narrator podejmuje przedstawienie osobistych wrażeń, nakreślając polityczne i społeczne tło. Towarzysząc w przemierzaniu kolejnych etapów życia bohatera, z wtrąconymi spostrzeżeniami i refleksjami, a często odniesieniami chociażby na chwilę do tego drugiego świata, zatapiamy się w interesującą opowieść. Opisy są szczegółowe i sugestywne, ale nie przytłaczają, ponieważ autor niezwykle sprawnie żongluje słowem.
Całość zmusza do refleksji nad kontrastami, różnicami kulturowymi, ludzkimi priorytetami i tym, co istotnie definiuje życie. Więzi rodzinne, rozstania z bliskimi i silne uczucia im towarzyszące pokazują ogromną wrażliwość oraz potrzebę przynależności, tożsamości i poczucia bezpieczeństwa.
Otrzymujemy też ważną lekcję historii, obejmującą polskie realia ciężkich czasów komunizmu, a następnie okresu przemian ustrojowych, w którym atmosfera euforii przeplata się z niepokojem. Narracja na temat życia przyszłych pokoleń w kontekście postępującej polaryzacji, jak też wszelkich form rasizmu i ksenofobii, przepełniona jest ogromnym zatroskaniem. Baczna obserwacja polskiej rzeczywistości z perspektywy emigracji oraz zaangażowanie w krzewienie polskiej kultury i podejmowanie inicjatyw społecznych pokazują piękny patriotyzm bohatera i ciągłą tęsknotę za Ojczyzną.
Każdy okres ma swój specyficzny posmak, swój niepowtarzalny klimat, dlatego warto skorzystać z zaproszenia Witolda Lilientala do tej niezwykłej podróży, która dostarcza wielu wrażeń i skłania do refleksji nad tym, co definiuje dobrego człowieka i wielkiego patriotę. Według mnie mądrość życiowa, dobroć i wrażliwość na drugiego człowieka i takim człowiekiem jest bohater książki Dwa Światy.
Anna Kacprzyk
Psycholożka
Celebrate a vital work of feminism with this special edition featuring the original cover created by Virginia Woolf's sister, Vanessa Bell, and the original text first published by The Hogarth Press.
Anon, who wrote so many poems without signing them, was often a woman.
Witty, urbane and vital to this day, A Room of One’s Own is a persuasive argument against the intellectual subjection of women, particularly women writers. It weaves together memoir, imaginative speculation and political vision to create one of the most important works of feminism of the twentieth century.
The book sprang from two lectures that Woolf delivered at the University of Cambridge in 1928. The first printing of the book the following year was as a limited edition, a joint publication between The Fountain Press of New York and the Hogarth Press. Two months later it was released to the general trade and has been an essential work ever since.
The text of this edition of A Room of One’s Own is based on the original Hogarth Press edition, published by Virginia and Leonard Woolf in October 1929. The dust jacket features the original cover created by Virginia Woolf’s sister, Vanessa Bell, for the Hogarth Press. Beneath the cover ‘cinnamon’ boards printed in gilt take inspiration from the finish of the first trade edition.
'Brilliant interweaving of personal experience, imaginative musing and political clarity' Kate Mosse
'Achingly relevant' Natasha Walter, Guardian
Galeria portretów kilku poetów Nowej Fali z autoportretem w tleZebrane w tej książce eseje poświęcone zostały sześciu wybitnym poetom Nowej Fali: Witowi Jaworskiemu, Jerzemu Kronholdowi, Julianowi Kornhauserowi, Ryszardowi Krynickiemu, Stanisławowi Barańczakowi oraz Adamowi Zagajewskiemu. Aleksander Fiut - historyk literatury, krytyk, eseista, emerytowany profesor zwyczajny na Wydziale Polonistyki UJ i długoletni kierownik Katedry Historii Literatury Polskiej XX wieku - pisze o ich dorobku z perspektywy literaturoznawcy, ale i prywatnej; o serdecznych z nimi relacjach i pośrednio o nierzadko powikłanych losach tego pokolenia. Tym bardziej że drogi życiowe wspomnianych poetów krzyżowały się z jego losami w różnym czasie i w rozmaitych miejscach świata.Autor stara się wyważyć pomiędzy tonem osobistym a próbą zobiektywizowanego spojrzenia na poetycką twórczość swoich rówieśników i przyjaciół oraz na społeczno-polityczny kontekst, w jakim tworzyli. Jego książkę można uznać za dokument pewnej epoki, a zarazem za swego rodzaju przypowieść o pojedynczych i zbiorowych przygodach z dwudziestowieczną historią mieszkańców tej części Europy. Jak pisze autor: "Dla mnie była to poza wszystkim podróż w poszukiwaniu nieutraconego czasu".Dofinansowano ze środków Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego pochodzących z Funduszu Promocji Kultury - państwowego funduszu celowego.
Rzeczpospolita między lądem a morzem oprowadza po naszej historycznej przestrzeni wyznaczającej niezmienne pole gry. Ukazuje procesy i zależności których poznanie jest absolutnie niezbędne dla zrozumienia podstaw istnienia, sukcesu i porażek Rzeczpospolitej. W historii i w XXI wieku.
Świat znalazł się na krawędzi zmian, które ukształtują nowy porządek XXI wieku. Zawirowania światowego systemu dotkną nas nieuchronnie. Na Zachodnim Pacyfiku i w Eurazji niewykluczona jest wojna dominacyjna między USA a Chinami.
Niewykluczone jest powstanie próżni bezpieczeństwa na wschód na naszych granic - wynikającej z rewizji ładu światowego. Coraz bardziej prawdopodobne staje się powstanie nowego systemu handlowo-komunikacyjnego zwanego jako Nowy Jedwabny Szlak. Realizacja tego projektu może powoli a skutecznie rozmontować hierarchiczną konstrukcję Zachodu, dyktującego warunki reszcie świata niezmiennie od kilkuset lat.
Dynamika i głębokość zmian globalnych wymusi na nas konieczność zrozumienia na nowo znaczenia przestrzeni w której żyjemy – obszarów położonych w sąsiedztwie, jak i tych pozornie dalekich, ale które wpływają na sukces lub porażkę Rzeczpospolitej.
Wiele przyczyn skłaniało do napisania tej osobistej książki. Jest ona wynikiem wielu lat refleksji, rozmów, spotkań, narad, konferencji, symulacji i gier wojennych w USA, Europie, Polsce i na wschodniej flance NATO, licznych podróży za Atlantyk i nad Pacyfik, do Ameryki i przez masy lądowe Eurazji. Czyli wspaniałej osobistej przygody. Po to, by zrozumieć położenie Polski. W czasie, przestrzeni i geostrategii.
Na świecie trwa "wojna o prąd". Atakujący to ideolodzy "zielonego ładu". Demolka polskiej elektroenergetyki prowadząca do szokujących podwyżek cen energii, forsowana jest pod pretekstem ratowania "płonącej planety", pod dyktando Brukseli. Forsowane zmiany doprowadzą do totalnej katastrofy gospodarczej. Zielone szaleństwo musi bowiem zderzyć się z betonową ścianą praw fizyki i ekonomii. Będzie to dla nas wszystkich bardzo bolesne. Niewyobrażalne wręcz koszty "transformacji" energetycznej wywołają — bez wątpienia! — kryzys gospodarczy, o jakim nawet się nie śniło. Książka dr. inż. Mirosława Gajera pokazuje na przykładzie polskiej energetyki, o co naprawdę chodzi zielonym ideologom. Autor jest adiunktem Akademii Górniczo-Hutniczej na wydziale Elektrotechniki, Automatyki, Informatyki i Inżynierii Biomedycznej. Publikacja, dopieszczona merytorycznie, jest książką popularnonaukową.
‘This book is an action, a political action where revolution is the goal’
Andrea Dworkin’s blazing, prophetic debut argued that a deep-rooted hatred of women has been ingrained in society for centuries – and still governs us today. From fairy tales to erotic novels to witch-burnings, she uncovers the ways in which male violence and oppression have been normalized throughout history, and points the way to liberation.
‘To see where we are going we must understand where we have been. Woman Hating is a much needed and long overdue addition toward that understanding’ Audre Lorde
‘A singularly powerful voice … Dworkin [gave] definitive expression to the radical feminist tenet that sexual domination was the beating heart of patriarchy’ Amia Srinivasan, LRB
‘Pornography is the orchestrated destruction of women’s bodies and souls … it is war on women’
Pornography, Andrea Dworkin argued in this landmark work, is about power: the power of owning, of money, of sex. It is not merely violence against women, but the essential DNA of male dominance. As images of women’s bodies continue to be manipulated and consumed, her searing, fearless critique of pornographic media is more urgent and discomfiting than ever.
‘A major text for our time’ Adrienne Rich
‘Dworkin writes with power, anger, daring – and from a great care and love of womankind’ Alice Walker
‘The woman who showed us the dark core of pornography, the punishing hatred of women that pervades it’ Guardian
Jak przestałem kochać design 3 wydanie Zmarnowałem dzieciństwo i młodość. Nie słuchałem Stonesów ani Depeche Mode. Moimi rockmanami byli graficy. Do domu architekta, Piotra Wichy, nie mają wstępu kapcie, pufy ani meblościanki. Po podłodze stukają drewniaki, zdobyte cudem odrzuty z eksportu. Plakaty Świerzego, klocki Lego, deska kreślarska ojca i rubryka "Wybraliśmy dla Ciebie" w piśmie "Ty i Ja" to pilnie strzeżone przyczółki w wojnie z peerelowską brzydotą. Potem syn architekta zostaje projektantem. W kraju zmienia się system. Wróg jednak pozostaje ten sam, jest tylko bardziej krzykliwy. "Nasze logoski są za małe!" - denerwują się klienci. W mediach emocje wypierają fakty, a rozmowy o kolorach wciąż przyprawiają grafików o zawał serca... "Zakochaj się w designie" - zachęcają ekrany w warszawskich tramwajach. Starannie zaprojektowane wnętrza dyscyplinują gości skuteczniej niż ochrona przy wejściu. Ktoś kiedyś mówił, że design miał zmieniać świat na lepsze? Te krótkie, finezyjne teksty są jak obrazki z kalejdoskopu - przegląda się w nich estetyczne oblicze Polski ostatnich czterdziestu lat. Łączą je poczucie humoru, erudycja i literacki talent autora. Marcin Wicha pokazuje, że design nie jest tak niewinny, jak by się mogło zdawać. Ale że choć w projektowaniu zdarzają się groteskowe sytuacje, nie przestaje ono być fantastycznym zajęciem.
Tym bardziej. 100 najlepszych felietonów z Polityki Stanisław Tym był legendą, twórcą kultowych ról filmowych, mistrzem satyry, autorem scenariuszy i skeczy, felietonistą. Przez blisko 20 lat miał swoje stałe miejsce na łamach tygodnika POLITYKA i prawie co tydzień z Suwalszczyzny, gdzie osiadł przed wielu laty, komentował celnie i zwięźle polską rzeczywistość polityczną, rozpisywał się na tematy historyczne, nie omijając kwestii obyczajowych czy religijnych. Ze swojego wiejskiego dystansu pokazywał absurdy nie tylko politycznego życia, bywał ironiczny, czasem nawet zjadliwy. I zawsze celnie puentował. W książce publikujemy wybór felietonów z lat 20142023. Koncentrował się w nich głównie na nonsensach polityki uprawianej przez prezesa PiS i jego środowisko (PiS = pic), wyśmiewał rewolucyjne zapędy i polityczną hucpę (Nasza pralnia narodowa), piętnował religijną hipokryzję (Krucjata). W wielu tekstach ze szczegółami i odwołaniem się do własnych życiowych doświadczeń przypominał realia PRL-u, zestawiając je z niedorzecznościami tworu PRL bis. Przypominamy, jak wzruszająco przedstawiał konfrontacje ludzi ze zwierzętami i pięknie wspominał swoich zmarłych przyjaciół. Tym bardziej warto i trzeba czytać Tyma.
Dokonuje się właśnie zasadnicza zmiana kulturowa. Dominujący przez dekady model sukcesu, produktywności i dążenia do celu ulega erozji, odsłaniając pokłady tego, co słabe, niedoskonałe, nieudane, zwyczajne. W sferze publicznej pojawia się przyzwolenie na okazywanie własnej niemocy i bezsilności. Porażka przestaje wzbudzać wstyd, coraz częściej bywa postrzegana jako jedno z najbardziej powszechnych i zarazem twórczych doświadczeń. Autorka stawia pytania o jego wymiary - jak przegrywać we własnym stylu, czerpać satysfakcję z porażki, ale i jak używać jej do forsowania zmiany społecznej. Zastanawia się nad wywrotowym potencjałem bezsilności, która czerpie siłę z intuicji i niepokoju.W pasjonującym eseju Agnieszka Dauksza przygląda się strategiom oporu i taktykom przetrwania - przewodniczkami w tych poszukiwaniach są performerki, osoby publiczne, artystki, postacie literackie oraz zwierzęta. Na przykład meduzy, które łącząc swoje komórki, wyznaczają trop w dążeniu do "my" przekraczającego wrogość i osobnicze podziały.Autorka pyta, co to znaczy być osobą nieznaczną, i pisze, dlaczego właśnie odczucie tego stanu może pomóc w przetrwaniu wielogatunkowej wspólnoty.
Niezależnie od poglądów, merytorycznego przygotowania czy zajmowanego stanowiska książka „Myśl i strategia” Sławomira Dębskiego jest niezbędna dla zrozumienia wektorów polskiej polityki zagranicznej ostatnich trzech dekad. Idee, interesy i geopolityczne imperatywy znajdują wyrafinowanego interpretatora, który zawsze potrafi znaleźć właściwa metodę, aby jeśli nie przekonać czytelnika, to na pewno zainspirować go do myślenia. prof. dr hab. Zbigniew Rau Minister Spraw Zagranicznych RP w latach 2020–2023 Książka Sławomira Dębskiego przedstawia ostatnie 25 lat jako czas napięć, tarć, ryzyk i procesów ścierania się interesów i idei. Zawarte w niej eseje nie tylko stanowią chronologiczny zapis tych wydarzeń, ale dzięki swej celności i trafności wytrzymują doskonale próbę czasu. Gruntowna wiedza, solidny warsztat analityczny, dobry język czynią ten zbiór lektura obowiązkowa dla tych, którzy chcą zrozumieć kontekst zarówno polskiej myśli, jak i strategii. gen. Rajmund Andrzejczak Szef Sztabu Generalnego Wojska Polskiego w latach 2018–2023 To, co czyni te swoista kronikę szczególnie wartościowa, to głębia historycznej perspektywy, pozwalająca wyjść daleko poza opłotki doraźnej publicystyki, a także suwerenny ton autora. To nie jest ton „pawia” ani „papugi”, ale głos krytycznego analityka zadań, dokonań i niedokonań polskiej polityki zagranicznej, a także – kiedy trzeba – arogancji i ignorancji niektórych zachodnich komentatorów przemian na scenie geopolitycznej naszej części świata. prof. dr hab. Andrzej Nowak Uniwersytet Jagielloński, Polska Akademia Nauk Pięćdziesiąt esejów historyka i znawcy problematyki międzynarodowej Sławomira Dębskiego to przykład profesjonalizmu oraz koncepcyjnego i strategicznego myślenia, które z upływem czasu nie traci na wartości. Lektura tomu ułatwia zrozumienie źródeł i konsekwencji nowych wyzwań, ryzyka i zagrożeń, jakie towarzysza procesom przemian we współczesnym świecie. prof. dr hab. Adam Daniel Rotfeld Minister Spraw Zagranicznych RP w latach 2003–2005, UW, Wydział „Artes Liberales”
Tea began as a medicine and grew into a beverage,’ are the opening words of Okakura Kakuzō’s The Book of Tea, written in English in 1906 for a Western audience. The book is a long essay celebrating the secular art of the Japanese tea ceremony and linking its importance with Zen Buddhism and Taoism. It is both about cultural life, aesthetics and philosophy, emphasising how Teaism – a term Kakuzō coined – taught the Japanese many things; most importantly, simplicity, which can be seen in Japanese art and architecture. Looking back at the evolution of the Japanese tea ceremony, Kakuzō argues that Teaism, in itself, is one of the profound universal remedies that two parties could sit down to. Where the West had scoffed at Eastern religion and morals, it held Eastern tea ceremonies in high regard.
With a new introduction, this is an exquisitely produced edition of a classic text made using traditional Chinese bookbinding techniques. Surely it’s time for tea.
Kiedyś Marcel Proust powiedział: „Miłość nie istnieje w sobie, ale w nas, jest naszym osobistym dziełem”. Nie sposób nie przyznać racji wielkiemu, francuskiemu pisarzowi, bo w sumie, kto „tworzy” miłość, jak nie my sami. Każdy bowiem ma swój obraz miłości utkany z własnych doświadczeń, przeżyć, podobnych symboli, znaków dostarczonych przez kulturę, w której żyje. I chociaż obraz ten jest uniwersalny, to jednak ma konteksty indywidualne. Każdy z nas tworzy swoją osobistą, specyficzna, unikalną opowieść o miłości, która pozwala nam zrozumieć, czego tak naprawdę chcemy, pragniemy. W książce na miłość patrzyłam z różnych perspektyw i kontekstów. Zawsze przez soczewkę „nauki”, czy to psychologii, czy socjologii innym razem osadzając moje rozważania w przeszłości – w historii. Czasami jednak to nie wystarcza. Ważne jest także to jak my patrzymy na miłość, jaką rolę odgrywa w naszym życiu, czy zawsze jest szczęśliwa. Czy kochanie to przywilej okresu dorastania, czy można także kochać będąc w pełni dojrzałym, mając za sobą bogaty bagaż życiowych doświadczeń? Na te i inne pytania, jak wygląda miłość w późnej dorosłości, starałam się znaleźć odpowiedź.
Ten produkt jest zapowiedzią. Realizacja Twojego zamówienia ulegnie przez to wydłużeniu do czasu premiery tej pozycji. Czy chcesz dodać ten produkt do koszyka?