Tutaj znajdziesz bogaty wybór lektury z zakresu chrześcijaństwa: modlitewniki, teologia, historia religii, żywoty świętych, wiara, cuda, katecheza, islam, judaizm, religie dalekiego wschodu oraz świata starożytnego.
Fascynujące opowieści o mistyczkach, wizjonerkach i prorokiniach.
Annerose Sieck przedstawia historie niezwykłych kobiet z czasów średniowiecza i wczesnej nowożytności, które wykraczały poza ówczesne kulturowe role i schematy. Opowiada o ich głębokiej wierze, odwadze i ogromnej determinacji w poszukiwaniach duchowych. Przybliża również pisma, w których przekazały one swe intrygujące wizje i osobiste doświadczenia spotkań z Bogiem.
Wśród bohaterek tej książki są święte uznane za Doktorów Kościoła, jak św. Hildegarda z Bingen, św. Katarzyna ze Sieny, św. Teresa z Ávila, czy postaci tak znane, jak św. Brygida Szwedzka czy św. Klara z Asyżu, ale także te nieco może zapomniane, jak św. Maria z Oignies, św. Julianna z Cornillon czy bł. Beatrycze z Nazaretu, których historie i osobowości są równie fascynujące. Ich biografie składają się na barwną, wciągającą opowieść, osadzoną na tle obrazu ówczesnej religijności i stosunków społecznych, ze szczególnym uwzględnieniem sytuacji kobiet.
Znajomość chrześcijańskiej duchowości i historii naszej kultury pozostaje niepełna bez wiedzy na temat bogatego dziedzictwa, jakie pozostawiły te odważne kobiety, które kilkaset lat temu tak wytrwale poszukiwały doświadczenia Bożej obecności.
Kościół jest jeden! To jest Kościół Chrystusa. Nie ma Kościoła łagiewnickiego, toruńskiego, liberalnego, konserwatywnego.
Takie Kościoły nie istnieją! Kościół jest jeden. Kościół jest Chrystusa. Czy powinniśmy więc walczyć o to, żeby faktycznie był to Kościół tylko Chrystusa? Tak! Czy to znaczy, że winniśmy Chrystusa stawiać w centrum? Tak! Ale zobaczmy i inne konsekwencje powyższych stwierdzeń. Kościół należy do Chrystusa. Do tego Chrystusa, który się wcielił i stał się nam bliski, a następnie za nas umarł. Nie do jakiegoś abstrakcyjnego i dalekiego Boga, ale do Pana, którego można było dotknąć, który błogosławił dzieciom, który karmił głodnych i wskrzeszał umarłych. Do Boga, który jest szalenie blisko człowieka. Kościół jest Kościołem Boga, który umiłował nas aż do końca. (fragment książki) Wielu chrześcijan ma dziś pretensje do Kościoła. Nawet jeśli nie odrzucają go całkowicie, to się od niego dystansują, bo to czy tamto w Kościele im się nie podoba. Nawet wśród praktykujących katolików można spotkać wielu mocno uprzedzonych do jego instytucjonalnej postaci. Rekolekcje ks. Węgrzyniaka to skierowane nie tylko do takich osób przypomnienie, czym tak naprawdę jest Kościół, a przede wszystkim – czyj on jest i co to dla nas, wierzących, oznacza.
Autor nie obawia się stawiać odważnych pytań i kwestionować utartych odpowiedzi. Porusza kontrowersyjne tematy i sprawy trudne. Czyni to w sposób niebanalny, nie stroniąc od humoru i anegdot, a jednocześnie wykazując się niezwykłą przenikliwością i trafnością obserwacji i interpretacji.
Jakkolwiek różnie można nazywać Mertona: eseistą, krytykiem społeczeństwa, działaczem ekumenicznym, poetą, fotografem, artystą, autorem listów, tym niemniej Merton był przede wszystkim mnichem. O wiele więcej czasu spędzał na mszy, na modlitwie i na medytacji aniżeli na pisaniu książek i listów bądź na zajmowaniu się czymś, co zwracałoby nań uwagę opinii publicznej. Albowiem przez większą część swojego życia zakonnego dźwigał w klasztornej wspólnocie rozliczne, pochłaniające czas obowiązki. Na równi z innymi uczestniczył w uświęconych tradycją pracach fizycznych wspólnoty. A treść zwykłego życia jest tym, co w biografiach, w sposób nieunikniony, najbardziej się pomija; bardziej eksponuje się wydarzenia niż to, co "wydarzeniem" nie jest. A Mertona głównie ciekawiło właśnie to drugie.
Książka niniejsza, z powodu swych rozmiarów, nieuchronnie pomija wiele z tego, co było ważne w życiu Mertona i w jego twórczości. A nic nie sprawi mi większej przyjemności niż świadomość, że uchyliła ona drzwi do twórczości samego Mertona i, być może, do paru innych książek jemu poświęconych."
Z Przedmowy Jima Foresta
Dlaczego duchowni odchodzą z Kościoła? Dlaczego tak wielu księży, mnichów, zakonnic zrzuca sutannę czy habit, "schodzi ze ścieżki powołania"? Do niedawna był to temat tabu; obecnie takim decyzjom towarzyszy niejednokrotnie rozgłos medialny i społeczna dyskusja, jednak większość wiernych i obserwatorów życia kościelnego wciąż nie uświadamia sobie - albo nie chce dostrzec - skali i znaczenia tego zjawiska. Tym mniej wiedzą oni, jakie są motywacje i uczucia tysięcy osób, które zasłużyły w najlepszym wypadku na nieco lekceważące miano "eksów", a w najgorszym - na łatkę przeniewierców i ptaków kalających własne gniazdo. Dominują stereotypowe, uproszczone oceny, na czele z nieśmiertelnym "cherchez la femme", równie słuszne co jakakolwiek kategoryczna odpowiedź na pytanie, dlaczego, na przykład, ludzie się rozwodzą.
Maciej Bielawski odważył się spojrzeć na problem zarazem osobiście i obiektywnie. Osobiście - bo w 2004 roku, po bez mała 25 latach życia w rozmaitych strukturach kościelnych, sprawowania posługi kapłańskiej i stałego rozwoju duchowego - sam wystąpił z zakonu benedyktynów. Obiektywnie - bo przywołał na świadków kilkanaście postaci, dla niektórych będących symbolami wolności wiary i myślenia teologicznego, dla innych - osławionymi enfants terribles Kościoła. Ich życiorysy i wypowiedzi - deklaracje, listy, autobiografie, badania naukowe - posłużyły jako kanwa opowieści o istocie odejścia, o psychologicznych, społecznych, teologicznych i moralnych aspektach skomplikowanego procesu odchodzenia.
Autor unika absolutyzowania swoich spostrzeżeń czy wniosków. Nie pozostawia jednak wątpliwości co do intencji swojej książki: musimy zrozumieć, że problem odejść dotyczy wszystkich: nie tylko tych, co odchodzą ("kto podejmuje ryzyko wstąpienia, podejmuje też ryzyko odejścia"), ale i tych, co zostają; nie tylko samych "eksów", ale również ich rodzin, przyjaciół, sąsiadów; ich uczniów i ich mistrzów; ich zwolenników i ich sędziów.
Biografia ks. Stefana Bieguna, w której jak w kropli wody odbijają się historyczne losy prawosławia w Polsce międzywojennej i po II Wojnie Światowej. Prawosławie nie zawsze, ale w dużym jednak stopniu nakłada się na identyfikację z mniejszościami narodowymi i etnicznymi: białoruską, ukraińską, łemkowską czy tzw. wschodniosłowiańską. Osobiste losy ks. Bieguna, a także członków parafii w których pełnił posługę, są wyrazem losów doświadczeń owych mniejszości, w tym szczególnie następstw akcji "Wisła". Książka przygotowana przez Kazimierza Urbana zawiera obszerny wstęp autora oraz archiwalne zdjęcia i dokumenty.
Ks. Andrzej Muszala (1963),ksiądz Archidiecezji Krakowskiej, wykładowca bioetyki na Uniwersytecie Papieskim Jana Pawła II w Krakowie, duszpasterz akademicki. Autor książki „Modlitwa w ciszy" (2011). Prowadzi rekolekcje na pustelni św. Teresy z Lisieux w Beskidach
(www.pustelnia.pl)
?Teologia moja jest pracą i ćwiczeniem. To niezliczone godziny lektur i rozmów oraz tropienie śladów Boga Ukrytego w naturze, w historii, w kulturze. To pełne słów i obrazów rozmyślania, jak i długie spacery po niewymownej pustce. To ciągłe przechodzenie, od zniechęcenia do entuzjazmu, od emocji do spokoju, po kładce Słowa nad przepaścią rozpaczy ku ziemi nadziei. Teologii tej towarzyszy nie kończąca się praca oczyszczania mego serca, na którego obrzeżu czasami wyrasta źdźbło zrozumienia."
Teologia, którą uprawia i którą żyje Maciej Bielawski jest, jak napisał w posłowiu do książki Michał Paweł Markowski, trudna do uchwycenia w jednej formule. To próba rozumienia siebie poprzez Boga, ale i Boga przez własne życie. ?Wiara - bowiem - jest wiarą w zdarzenie, nie w instytucję. Wiara jest wiarą w Niewidzialne, a nie w widzialne. Wiara jest wiarą w Chrystusa, a nie w Kościół. Skoro tak, to Kościół nie może być jedyną drogą prowadzącą do Zdarzenia. Jest raczej tak, że Zdarzenie musi być odtwarzane nie za pomocą martwego języka, lecz za pomocą innych zdarzeń, które Bielawski nazywa spotkaniami."
Wypytywałem więc najstarszych i najbardziej oświeconych spośród ojców pustyni, który dowiedzieli się ze słyszenia o wielkim Eutymiuszu, a żyli i walczyli wspólnie ze najświętszym Sabą. To wszystko, czego mogłem się dowiedzieć i zebrać od każdego z nich, nie tylko o cudach, jakie zdziałał wielki Eutymiusz, lecz także o życiu i postępowaniu świętego Saby, zapisywałem nie po kolei na różnych kartkach w pomieszanych opowiadaniach. Wówczas za wiedzą i radą wspaniałego Jana, biskupa i hezychasty, opuściłem cenobium i zamieszkałem w Nowej Laurze, mając ze sobą karty, na których spisałem dzieje Eutymiusza i Saby. Nakłoniony przez Waszą Świątobliwość, który usłyszałeś o wspomnianych kartach, by odpowiednio ułożyć zawarte na nich treści, używając prawidłowego stylu i konstrukcji, a następnie przesłać ci je, pozostałem przez około dwa lata w odosobnieniu w tejże Nowej Laurze nie przestając rozmyślać nad kartami. Nie byłem w stanie zacząć układania, jako że brakowało mi wprawy (...), kiedy z powodu braku wprawy w słowach i sposobie opowiadania rozważałem już porzucenie tych kart, choć modliłem się i prosiłem gorąco. Pewnego dnia bowiem, gdy jak zwykle siedziałem na swoim miejscu i trzymałem w ręku te karty, o drugiej godzinie dnia owładnął mną sen i zjawili się przede mną święci ojcowie Eutymiusz i Saba w swych zwykłych, czcigodnych szatach. I usłyszałem jak święty Saba mówi do wielkiego Eutymiusza: ?Oto Cyryl ma w ręku twoje karty i okazuje żarliwą chęć, a chociaż trudzi się, by to zrobić, nie może zacząć dzieła?. Wielki Eutymiusz odpowiedział mu: ?Jak bowiem mógłby pisać o nas, jeśli nie otrzymał łaski stosownej mowy, gdy otwiera usta?? Święty Saba rzekł do niego: ?Daj mu tę łaskę, ojcze?. Wielki Eutymiusz skinął głową i z zanadrza wyciągnął srebrne naczynie i sondę, nabrał trzy razy z naczynia i dał na moje usta. (...) Gdy obudziłem się z tej niewypowiedzianej słodyczy, mając ową przyjemną woń i słodycz w ustach i na wargach, zacząłem natychmiast pisać wstęp tego dzieła. W ten sposób, dzięki tak wielkiej łasce, opowiedziałem szczegółowo o wielkim Eutymiuszu, spiesząc się, podtrzymywany przez taką łaskę, by wypełnić obietnicę i opowiedzieć w drugim dziele o życiu i postępowaniu Saby ? mieszkańca nieba.
fragment tekstu
Modlitwa Pańska, choć jej słowa są proste, zawiera w sobie nieskończoność wynikającą z nieskończoności Tego, który nas jej nauczył. Dlatego też żadna jej wykładnia, czy interpretacja nie jest wystarczająca. W tej niewielkiej książeczce zawarta jest interpretacja czerpiąca z bogactwa tradycji Kościoła Wschodniego. Spojrzenie to nie ma jednak nic z egzotyki. Ukazuje Ona bliskość każdego człowieka we wspólnym odkrywaniu piękna i świętości Modlitwy Pańskiej.
Listy Starca z Wałaamu są pięknym świadectwem duchowości prawosławnego mnicha. Osoba starca w Kościele prawosławnym nie ma swojego odpowiednika w Kościele łacińskim. Zdobyty płomień zawiera rady praktyczne starca dotyczące modlitwy, stanów ducha, pokus i doświadczeń mistycznych, które są udziałem każdego szczerze miłującego Boga chrześcijanina.
Ojciec Jan z Wałaamu (1873?1958) prosty człowiek, bez wykształcenia rozpoczął życie monastyczne od najniższego statusu. Jego duchowość opierała się na stałej lekturze Pisma Świętego, które w swoich listach cytuje z pamięci oraz na tradycji Ojców Kościoła i mnichów. Poza Pismem Świętym najważniejszą jego lekturą było Dobrotolubija czyli rosyjskie wydanie Filokalii, zbioru ascetycznych tekstów Ojców Kościoła z pierwszych wieków. Po latach jego mądrość stała się lekarstwem duchowym dla wielu ludzi. Proste rady, jakich udziela swoim korespondentom uderzają spokojną łagodnością mądrego starca. Taka była i jest duchowa rola starca w tradycji Kościoła Prawosławnego,szczególnie w Rosji.
Wiara jest pierwszym impulsem nadprzyrodzonego życia w duszy ludzkiej. Gdy wierzący świadomie wychyla swój umysł ku Bogu, ze względu na Niego samego, ma miejsce bezpośrednie zetknięcie się z tajemniczym, ale żywym Bogiem. Od tej chwili Boże życie obecne w człowieku jest wprowadzone w ruch.
Ta książka nie jest zaadresowana do ludzi niewierzących. Jest ona skierowana do tych, którzy już wierzą i chcą się swej wierze przyjrzeć, ponieważ wyczuwają, że jest ona ważna. Skoro jest ona cennym darem, nie należy jej ignorować. Skoro jest ona darem żywym, można się prawom rozwoju tego życia przyjrzeć. Skoro może ona wzrastać i może także zamierać, należy zapoznać się z zasadami jej karmienia, aby nie zamierała, lecz rzeczywiście spełniała tę funkcję, jaką Bóg, jej Dawca, jej przydzielił.
O. Wojciech Giertych OP (ur. 1951), Teolog Domu Papieskiego, wykładowca w Papieskim Uniwersytecie św. Tomasza "Angelicum" w Rzymie. Opublikował m.in. książki: Rachunek sumienia teologii moralnej, Jak żyć łaską, Bóg źródłem prawa ? Ewangelia, Izrael, natura, Islam, Fides et actio i Odtruwanie łaski.
Z formalnego punktu widzenia sinarquismo istnieje – pod nazwą Unión Nacional Sinarquista (Narodowy Związek Synarchistyczny) – od 23 V 1937 roku, jednakże jego korzenie, tkwiące w podziemnej organizacji pod nazwą Legion(es), a następnie La Base, są o co najmniej pięć lat starsze. UNS został założony w szczególnie dramatycznym okresie historii Meksyku, kiedy to – po upadku powstania ludowego, zwanego cristiadą, oraz wejściu w fazę szczytową procesu instytucjonalizacji Rewolucji Meksykańskiej – Kościół katolicki w tym kraju, już faktycznie zdelegalizowany wskutek drakońskich przepisów konstytucji z 1917 roku oraz wydanych w latach 20. rozporządzeń wykonawczych, znalazł się na krawędzi instytucjonalnej zagłady. Utworzony w ścisłym porozumieniu z hierarchią kościelną i przez nią kontrolowany, synarchizm był pomyślany jako droga wyjścia meksykańskiego katolicyzmu z tego katastrofalnego położenia. Przyjęta przez synarchizm formuła obywatelskiego ruchu społecznego, manifestującego publicznie swoje żarliwie katolickie przekonania, przesiąknięta była mistyką społeczną, „apokaliptycznym” mesjanizmem i gotowością do męczeńskiej ofiary z życia. W szczytowej fazie rozwoju ruchu, tj. w latach 1940-1942, pod kierownictwem charyzmatycznego Salvadora Abascala Infante (1910-2000), umundurowane, zdyscyplinowane i fanatyczne wręcz kadry UNS – czujące się „Milicją Ducha” prowadzącą „świętą wojnę” z komunizmem i judeomasonerią – sięgnęły, według niektórych szacunków, ponad pół miliona członków.
Czworo uznanych mistyków - Maria de Agréda, Anne-Catherine Emmerich, Maria Valtorta oraz Consuelo - opisywało historie życia Maryi, które szeroko uzupełniały słowa Ewangelii. Czworo innych równie znanych mistyków - Theresa Neumann, Luz Amparo Cuevas, Domenico i Rosa - przekazało nam dalsze fragmenty historii życia Dziewicy. Jaka jest historyczna i duchowa wartość tych tekstów? Na czym opiera się ich autentyczność?
Niniejsza publikacja próbuje odpowiedzieć na szereg pytań nurtujących współczesnych Europejczyków oraz przełamać obowiązujące stereotypy powstałe między wyznawcami dwóch największych religii na świecie. Religii, które wyrosły w tym samym punkcie świata i gdzie do dziś koegzystują obok siebie.
Bóg obficie zsyła na nas swą łaskę, nie żądając niczego w zamian – zależy Mu tylko na naszej miłości i szczęściu. Tymczasem my często nie umiemy przyjąć tego bezinteresownego, cudownego daru. Hojność Boga wydaje nam się niezrozumiała, nie potrafimy jej pojąć i właściwie na nią odpowiedzieć. Zdarza się też, że po prostu nie zauważamy działania Bożej łaski w naszym życiu i chociaż Bóg nieustannie otacza nas swoją troską i miłością, czujemy się osamotnieni i zagubieni. Książka Terry’ego Virgo przedstawia świeże, zakorzenione głęboko w Biblii spojrzenie na dar łaski. Autor przypomina, że łaska jest przede wszystkim wezwaniem do duchowej aktywności, szansą na zbliżenie się do Chrystusa. Jak pisze: „Niewiele jest radości, które można porównać z odkrywaniem cudu Bożej łaski. Jestem pewien, że jeśli przeczytacie tę książkę z otwartym sercem, odnowi ona wasze doświadczenie spotkania z Jezusem”. Napełnieni Bożą łaską stajemy się bardziej wrażliwi na potrzeby naszych bliźnich, łatwiej przychodzi nam przezwyciężanie pokus oraz uświadamianie sobie Bożej woli względem naszego życia
Miłosierdzie pozostaje wielką tajemnicą Boga i wielkim skandalem w oczach ludzi.
Zawiera w sobie to, z czym mamy największe trudności: współczucie, przebaczenie, nawrócenie. Nie stawia warunków, nie zna żadnych granic. Jest darmowe.
Ale jednocześnie jest jak światło, które padając na nasze życie sprawia, iż dostrzegamy również to, co jest w nim ciemnością.
Bp Grzegorz Ryś głosi skandal miłosierdzia jako nauczanie, które trzeba wykrzyczeć.
Nikt nie jest stracony. Miłość Boga jest silniejsza niż ludzki grzech.
Bóg nie rozdaje cukierków grzecznym dzieciom, ale podnosi w górę tych, którzy dotknęli dna.
Średniowieczni pielgrzymi ormiańscy rozpoczynali pobyt w Jerozolimie od trzydniowego przygotowania do spowiedzi. Następnie uczestniczyli w "siedmiu boskich liturgiach", aby siedem grzechów głównych stopniowo zwyciężały cnoty:
pychę - pokora
chciwość - wolność wewnętrzna
nieczystość - miłość
zazdrość - wdzięczność
brak umiaru - asceza
gniew - umiejętność wyrażania uczuć
lenistwo - służba.
Książce Równowaga duchowa przyświeca podobny cel. Proponowana refleksja, medytacja i modlitwa ma pomóc na drodze do Boga. Grzechy zostają przeciwstawione zaletom, albo raczej kierunkom, w które powinna zmierzać osobista praca duchowa.
Autor sięgnął do tekstów Pisma Świętego, klasycznych i współczesnych psychologów oraz osobistych doświadczeń. Powstała książka będzie nieocenioną pomocą dla osób poszukujących wewnętrznego spokoju, równowagi duchowej oraz miłości jako sensu ludzkiego życia.
Czego w perspektywie objawionej prawdy oczekuje od nas Bóg? Odpowiedź na to pytanie wskazuje Autor na kanwie czytań liturgicznych przypadających na rok C. Teksty są pomocą do głoszenia homilii niedzielnych i osobistego rozważania. Przypominają, że Bóg jest nieustannie obecny w naszym życiu, kocha nas i opiekuje się nami. Ożywiają wiarę w miłość Chrystusa i Jego żywą obecność w naszym życiu. Ciekawe przykłady, wskazywanie praktycznych rozwiązań na duchowe dylematy wyznawców Chrystusa czynią lekturę tej książki interesującą.
Album ukazuje się w 150. rocznicę powstania Zgromadzenia Sióstr Matki Bożej Miłosierdzia, w którym przez 13 lat żyła oraz pełniła swą posługę i misję św. Siostra Faustyna. Apostołka Bożego Miłosierdzia i jej przesłanie znane są dzisiaj niemal w każdym zakątku świata, książka zaś ukazuje życie zakonnej wspólnoty, w której wyrosła i której pozostawiła misję głoszenia światu orędzia Miłosierdzia Faustyna Kowalska. Wielkość dzieł, które siostry stworzyły w duchu miłosierdzia w ciągu półtora wieku i które z wielką pieczołowitością i zaangażowaniem kontynuują, jest imponująca.
Adam Bujak, który na swych mistrzowskich i unikatowych fotografiach utrwalił już życie wielu wspólnot zakonnych, tym razem przekroczył furty klasztorów Sióstr Matki Bożej Miłosierdzia. Wraz z nim odnajdujemy miejsca dla historii Zgromadzenia najważniejsze, a także zanurzamy się w teraźniejszość, przyglądając się z bliska rytmowi życia za klauzurą. Jesteśmy świadkami przyjęcia sióstr do nowicjatu, ślubów pierwszych i wieczystych, jubileuszy i uroczystości, codziennego rytmu pracy i modlitwy, chwil rekreacji, a także pogrzebu. Zdjęciom towarzyszy interesujący tekst wprowadzający s. M. Elżbiety Siepak oraz obszerne, wiele wyjaśniające podpisy.
Watykański podręcznik etyki dla przedsiębiorców.
Papieska Rada ?Iustitia et Pax? opublikowała przewodnik etyki dla biznesmenów. Nosi on tytuł ?Powołanie lidera biznesu? i jest pokłosiem seminarium, na którym chrześcijańscy przedsiębiorcy starali się wyciągnąć dla siebie wnioski encykliki społecznej Benedykta XVI Caritas in veritate. Odbyło się ono w Rzymie w 2011 roku.
W swoim dokumencie Papieska Rada ?Iustitia et Pax? proponuje liderom biznesu zestaw praktycznych działań, którymi mogą się oni kierować w służbie dla dobra wspólnego. Ciekawym aneksem do dokumentu jest tzw. ?Rachunek sumienia lidera biznesu?, w którym padają pytania m.in. o to, czy przedsiębiorca postrzega pracę jako dar od Boga, czy poprzez swoją pracę działa na rzecz kultury życia oraz czy stara się ulepszać swoje życie zawodowe poprzez pogłębianie swojej znajomości nauki społecznej Kościoła.
Dokument stanowi cenną pomoc dla przedsiębiorców działających w szeroko rozumianych instytucjach biznesowych, zarówno wielkich korporacjach, jak i średnich lub małych firmach.
Ten produkt jest zapowiedzią. Realizacja Twojego zamówienia ulegnie przez to wydłużeniu do czasu premiery tej pozycji. Czy chcesz dodać ten produkt do koszyka?