W tym dziale znajdziecie Państwo szeroki wybór fachowych książek, poradników, atlasów o różnego rodzaju chorobach i schorzeniach - wszystkie rodzaje chorób i schorzeń, profilaktyka, wykrywanie, leczenie, zapobieganie. Zapraszamy do naszego sklepu internetowego, tylko tutaj znajdziecie najlepszy i największy wybór książek z dziedziny zdrowia - DobreKsiazki.pl
Podręcznik przeznaczony jest dla szerokiego kręgu odbiorców.Odda usługi nie tylko tym, którzy rozpoczynają dopiero naukę neurologii, ale także tym, którzy zechcą poszerzyć uprzednio zdobyte wiadomości. Zawiera wyczerpujące informacje o częstych schorzeniach, z którymi stykamy się codziennie w naszej praktyce. Omówiono w nim aktualne zagadnienia nie tylko medyczne, ale także prawne i etyczne, dotyczące np. terminalnego okresu życia. Autorzy nie zapominają też o chorobach rzadkich. W tym wydaniu podręcznika pojawiły się nowe rozdziały poświęcone np. niedoborom przekaźników glukozy czy zaburzeniom naprawy, transkrypcji i translacji DNA - jednostkom, które rozpoznajemy dzięki zastosowaniu najnowocześniejszych metod diagnostycznych.
Znakomicie zaplanowany,unowocześniony układ tej edycji pozwala na szybkie odnalezienie wszystkich informacji. Walory dydaktyczne podręcznika, uznawanego za jeden z najlepszych podręczników neurologii na świecie sprawiły, że jest on polecany w Polsce jako główne źródło wiedzy dla lekarzy przygotowujących się do państwowego egzaminu specjalizacyjnego w dziedzinie neurologii.
Niniejsza praca ma na celu ukazanie roli edukacji (także edukacji dorosłych) w pokonywaniu kryzysu życiowego, jakim jest utrata wzroku, na przykładzie życia osoby ociemniałej. Dla mnie jako pedagoga, absolwentki Podyplomowego Studium Edukacji Dorosłych oraz Studiów Podyplomowych z Tyflopedagogiki, jest to szansa poznania czynników, które mogą mieć wpływ na podjęcie nauki przez osoby dorosłe, zwłaszcza osoby niepełnosprawne, wśród których tylko kilkanaście procent ma średnie lub wyższe wykształcenie, a wskaźnik bezrobocia jest bardzo wysoki. Coraz większa liczba niepełnosprawnych podejmuje naukę na poziomie pomaturalnym i wyższym, a każda z tych osób ma specyficzne i bardzo indywidualne potrzeby, uświadomienie i zrozumienie których pomoże w lepszej współpracy kadry uczącej i dorosłych uczniów niepełnosprawnych. Do niedawna większość osób niepełnosprawnych kończyła swoją edukację na poziomie szkoły zawodowej, nie mając możliwości dalszego kształcenia. Tym bardziej kategoria ?dorosłych uczniów niepełnosprawnych? jest nowym zjawiskiem dla specjalistów edukacji dorosłych.
Badania biografii edukacyjnych dorosłych osób niepełnosprawnych pozwalają na poznanie biegu ludzkiej edukacji: etapów, genezy, motywacji, roli rodziny, szkoły i kształcenia poza instytucjami, skutków i wpływu na całość osobowości uczącego się oraz jego życiowy sukces. Biografia ukazuje jednostkę jako istotę edukującą się, dla której edukacja i uczenie się są pomocne w przezwyciężaniu kryzysu życiowego i stawaniu się ?bardziej człowiekiem?, z uwagi na to, że procesy edukacyjne związane z rozwojem wpisane są w istotę człowieczeństwa.
Niniejsza praca jest również próbą przybliżenia sylwetki osoby, dla której edukacja jest celem życia. Pisząc biografię edukacyjną, chciałam pokazać Człowieka, pokazać więcej niż dwa wymiary, które dostrzega większość osób pełnosprawnych, myśląc o osobach niepełnosprawnych ? wymiar bohatera albo pacjenta. Chciałam pokazać osobę zaradną, ambitną, inteligentną, ciekawą świata i zarażoną bakcylem edukacji, który ? mam nadzieję ? jest nieuleczalny (por. Belzyt, 2002). Praca ta jest także w pewnej mierze próbą zmierzenia się z własnym doświadczeniem życiowym ? badaczki i wolontariuszki osoby niewidomej.
Publikacja ma charakter poradnika zawierającego konkretne, bardzo proste i przejrzyście sformułowane wskazówki dotyczące pracy z dzieckiem z zespołem Aspergera. Jest skierowana do wszystkich nauczycieli, zwłaszcza szkół ogólnodostępnych, ale i integracyjnych lub specjalnych, którym przyszło pracować z tym jakże fascynującym, wymagającym, zaskakującym, inteligentnym, ale i czasami trudnym dzieckiem. Odbiorcami mogą być również inni specjaliści: pedagodzy, psycholodzy i logopedzi, którzy nie mają do czynienia na co dzień z dzieckiem cierpiącym na zaburzenie ze spektrum autyzmu, ale są ciekawi, jak ono funkcjonuje. Odbiorcami mogą być również rodzice dziecka ze zdiagnozowanym zespołem Aspergera, którzy potrzebują konkretnego pokierowania i wsparcia. Oprócz typowej charakterystyki i sposobów funkcjonowania ucznia cierpiącego na zespół Aspergera zaprezentowane są w tej książeczce osiowe objawy tego zaburzenia z kręgi autyzmu oraz metody terapii. Książeczka jest zatem próbą zainteresowania środowisk nauczycielskich problemami tej grupy uczniów. Termin zespołu Aspergera w ciągu ostatnich kilku lat stał się tematem niezmiernie modnym i głośnym. Należy spodziewać się, że dzieci ze diagnozowanym zespołem Aspergera będzie systematyczne przybywać, jeżeli już tak się nie dzieje. Dlatego wiedza nauczycieli i innych specjalistów z tego zakresu musi się poszerzać, ponieważ dobrze funkcjonujące dziecko dotknięte tym zaburzeniem nie musi trafić do szkoły integracyjnej czy specjalnej, ale do zwykłej szkoły masowej, może właśnie, drogi nauczycielu, do twojej klasy.
W książce między innymi:
cenne porady profilaktyczne
przepisy na skuteczne masaże, działające lepiej niż środki przeciwbólowe
mieszanki ziołowe na lepsze trawienie i na zaparcia oraz pobudzające pracę jelit.
Praktyczny podręcznik adresowany do psychiatrów i psychologów dziecięcych, a w nim:
?ocena diagnostyczna i zasady efektywnej terapii
?opis objawów psychopatologicznych
?przypadki kliniczne
?metody postępowania podczas badania psychiatrycznego szczególnych populacji młodych pacjentów
?zasady komunikacji z rodziną
Książka ta podaje skuteczne i udowodnione metody uzdrowienia stłuszczenia wątroby.
Doktor Eanelli opowiada swoją zdumiewającą historię - od stanu stłuszczenia wątroby, otyłości i uzależnienia od pokarmów do odzyskania sił i uprawiania wspinaczki wysokogórskiej....Książka ta podaje skuteczne i udowodnione metody uzdrowienia stłuszczenia wątroby.
Doktor Eanelli opowiada swoją zdumiewającą historię - od stanu stłuszczenia wątroby, otyłości i uzależnienia od pokarmów do odzyskania sił i uprawiania wspinaczki wysokogórskiej.
Program żywieniowy, jadłospisy i przepisy kulinarne podane w tym poradniku nadają się dla ludzi w każdym wieku, w tym także dla dzieci.
Zapalne schorzenia przyzębia stanowią w świecie współczesnym najbardziej powszechny problem zdrowotny. Ich lekceważenie wydaje się być dzisiaj błędem w sztuce lekarskiej. Nie bez znaczenia pozostaje także ich związek z ogólnoustrojowymi schorzeniami człowieka.
W książce przedstawiono etiologię schorzeń przyzębia (płytka bakteryjna jako biofilm, mikroorganizmy patogenne dla struktur przyzębia), ich patogenezę (reakcje organizmu gospodarza, czynniki ryzyka), patologiczne zmiany przyzębia i dziąseł, oznaki infekcji wirusem HIV w jamie ustnej oraz możliwość leczenia.
Autorzy poruszyli również następujące problemy: zapobieganie przed operacją, leczenie zamknięte, niechirurgiczne, omówili preparaty farmakologiczne wykorzystywane w leczeniu periodontitis, a także chirurgiczne i resekcyjne metody regeneracyjne, zabiegi estetyczne oraz leczenie zachowawcze. Opisana została protetyka periodontologiczna, odbudowa wyrostka zębodołowego, wskazania do implantów po uprzedniej sanacji periodontologicznej, struktury przyzębia w starszym wieku, a także klasyfikacja chorób przyzębia.
Ponad 2000 kolorowych fotografii, rycin i schematów ułatwia zrozumienie opisanych zjawisk, koncepcji i metod leczenia.
Proponowana publikacja stanowi cenne uzupełnienie kluczowych wiadomości niezbędnych lekarzowi podejmującemu problematykę chorób przyzębia i jamy ustnej. Książka jest również wartościową pomocą dydaktyczną dla studentów akademii medycznych.
zamieszczone w publikacji artykuły są zróżnicowane tematycznie, ale łączy je próba zrozumienia istoty zaburzeń psychicznych oraz poszukiwania idealnego modelu opieki i ochrony praw osób niepełnosprawnych.
Nie jest to wprawdzie opracowanie, które w sposób pełny i wyczerpujący prezentowałoby tak wieloaspektowe zjawisko, jego celem jest bowiem bardziej uporządkowanie dotychczasowego stanu wiedzy oraz wskazanie kierunków, w których powinna podążać reforma.
Ze Wstępu
W końcu mamy okazję poznać nowych sąsiadów. Wprowadzili się tydzień temu, ale nie było czasu, żeby pogadać, więc zapewne dlatego nie zauważyliśmy, że kobieta jest w ciąży. I to bardzo zaawansowanej.
- Cudownie! - zachwycamy się, podchodząc do ogrodzenia. -Wie już pani, czy to będzie chłopiec, czy dziewczynka?
Dlaczego właśnie o to pytamy? Odpowiedź jest prosta - ponieważ płeć ma duże znaczenie. Ma olbrzymi wpływ na przyszłe związki, osobowość, umiejętności, pracę, zainteresowania, zdrowie, a nawet na to, jakim dane dziecko będzie rodzicem. Dlatego 68 procent przyszłych matek i ojców chce znać płeć dziecka przed jego urodzeniem. I dlatego tak naiwna wydaje nam się odpowiedź:
- Nie, jest nam wszystko jedno. Byle tylko było zdrowe. Większość partnerów w Ameryce pragnie mieć co najmniej dwoje
dzieci różnej płci. Cieszą nas różnice między nimi, nawet jeśli trochę się przejmujemy związanymi z tym problemami. Czy ten ruchliwy chłopczyk, który tak wylewnie okazuje swoje uczucia, zdoła się na tyle powściągnąć, by uważać na lekcjach? Czy uda mu się nawiązać dobre relacje z kolegami i nauczycielami? Czy kiedy dorośnie, wciąż będzie okazywał uczucia lub choćby z nami rozmawiał?
Gdy chodzi o dziewczynkę obawy, dotyczą czegoś innego. Teraz jest taka pewna siebie i ciekawa życia. Czy w gimnazjum też będzie szukać owadów i myśleć o dalekich planetach? Czy będzie równie asertywna w swojej pierwszej pracy? Czy kobietom z jej pokolenia łatwiej będzie łączyć obowiązki domowe i zawodowe? Chłopcy różnią się od dziewczynek. I chociaż w przeszłości było to oczywiste, obecnie staje się to niemal objawieniem dla wielu rodziców. Ponieważ wychowaliśmy się w epoce równych praw, zakładamy - lub przynajmniej mamy nadzieję - że różnice mają charakter społeczny, a nie wrodzony. Nie mamy przecież problemów w kontaktach z osobami przeciwnej płci, możemy rozmawiać o sporcie i o gotowaniu i rywalizować w pracy - co daje nam poczucie, że mężczyźni niewiele różnią się od kobiet.
Zmienia się to jednak zasadniczo, kiedy sami mamy dzieci. Rozbieżności są tak wielkie, że nie sposób nie zwrócić na nie uwagi.
Jak wielu rodziców mogłabym podać mnóstwo przykładów różnic między moją córką a dwoma synami: Julia uwielbia zakupy, a Sama iToby'ego trudno namówić na to, żeby raczyli przymierzyć dżinsy. Nie tak dawno Julia przez cały wieczór rysowała wróżki, a chłopcy biegali po domu, walcząc na miecze z pianki. Nawet we wczesnym dzieciństwie Julia układała swoje pluszaki na ręcznikach, żeby „im zmienić pieluszki". Natomiast Toby'ego i Sama w tym wieku zajmowało na przykład to, ile rzeczy uda im się wsadzić do wnętrza naszego magnetowidu.
W dodatku, jak wielu współczesnych rodziców, chcę podkreślić, że wcale nie zachęcaliśmy naszych dzieci do angażowania się w takie typowe dla określonej płci zabawy. Wręcz przeciwnie, wiele z zabawek konstrukcyjnych, takich jak drewniane czy plastikowe klocki, kupiliśmy dla Julii, która jest naszym najstarszym dzieckiem. Staram się też chwalić opiekuńcze zachowania chłopców, kiedy na przykład Sam tuli Toby'ego albo głaszcze naszego myszoskoczka, i nigdy nie protestuję, kiedy chcą mi pomóc gotować.
Oczywiście, rodzice nie mogą zachować pełnej neutralności, gdy chodzi o płeć dziecka. Niezależnie od tego, jakie zabawki czy ubranka im kupujemy, i tak inaczej traktujemy synów i córki - być może dlatego, że sami dysponujemy długim doświadczeniem związanym z płcią. Jednak wydawało mi się, że z moimi dziećmi będzie inaczej. Jestem neurobiologiem, kiepsko gotuję i trudno mnie uznać za typową kobietę. Mój mąż, który też jest naukowcem, bardziej
pasuje do roli typowego mężczyzny (naprawia na przykład różne rzeczy w domu, pod warunkiem, że w telewizji nie ma akurat meczu), ale jest milszy i bardziej czuły niż wiele znanych mi kobiet. Mimo to, proszę: Julia w skupieniu robi kwiaty z papieru i bawi się domkiem playmobil, a Sammy korzysta z wyrzutni samochodów hot wheels i chce koniecznie zagrać w przydomową odmianę bejsbolu. Nawet malutki Toby z cienkim głosikiem staje się ostatnio coraz bardziej chłopięcy, gdyż fascynują go ciężarówki, samoloty, piłki i różnego rodzaju elektryczne urządzenia.
Tak, chłopcy różnią się od dziewczynek. Mają inne zainteresowania, poziomy aktywności, progi czuciowe, możliwości fizyczne, reakcje emocjonalne, sposoby nawiązywania kontaktów, możliwości skupiania uwagi i uzdolnienia. Te różnice nie są duże i w wielu przypadkach znacznie mniejsze niż u dorosłych. Mali chłopcy płaczą, małe dziewczynki kopią i popychają. Jednak kontrasty pogłębiają się wraz z wiekiem, na co wskazują coraz bardziej alarmujące statystyki, które mają tak duży wpływ na nasze podejście do wychowywania dzieci.
Oto najbardziej oczywista różnica: chłopcy znacznie częściej mają problemy z nauką i rozwojem i czterokrotnie częściej zapadają na takie choroby jak autyzm, ADHD czy dysleksja. Z kolei dziewczynki są dwa razy bardziej narażone na depresję, stany lękowe i zaburzenia jedzenia. Prawdopodobieństwo, że chłopcy zginą w wypadkach, jest o 73 procent wyższe, a dwa razy wyższe, że staną się celem brutalnych ataków (pomijając te o charakterze seksualnym). Prawdopodobieństwo targnięcia się na własne życie jest u dziewcząt dwa razy większe niż u chłopców, ale prawdopodobieństwo powodzenia takiego aktu jest trzykrotnie większe u chłopców.
W szkole i na studiach to dziewczęta zwykle dostają lepsze stopnie. Większość studentów w USA to obecnie kobiety - bo aż 57 Procent. Mimo to mężczyźni zdobywają średnio o dwadzieścia pięć punktów więcej na egzaminie SAT, który sprawdza przydatność do studiów, i jest ich cztery razy więcej na kierunkach politechnicznych. I chociaż kobiety są ogólnie lepiej wykształcone, to zarabiają zwykle o ponad 20 procent mniej niż mężczyźni.
Płeć* ma znaczenie. I chociaż możemy próbować traktować dzieci tak samo, to jednak dziewczynki i chłopcy dysponują zupełnie innymi cechami i w czasie dorastania muszą stawić czoło różnym wyzwaniom. Chłopcy są na początku słabsi, wolniej dojrzewają i częściej chorują. Trudniej przychodzi im nauczenie się języka, bardziej skomplikowanych czynności motorycznych, a także panowanie nad swoimi zachowaniami, co jest bardzo potrzebne, by mieć dobry start w szkole. Ostatnio z powodu olbrzymiego nacisku na osiągnięcia szkolne te cechy stanowią poważne upośledzenie nawet w gimnazjach i liceach, gdzie dziewczynki biją ich na głowę, jeśli idzie o stopnie, osiągnięcia naukowe i pozalekcyjne.
Dziewczynki mają łatwiej na początku szkoły i zmienia się to dopiero w okresie dojrzewania, kiedy tracą pewność siebie i zainteresowanie ścisłymi przedmiotami, a ich kobiecość wyznaczają uroda i uległość. Następnie, kiedy przejdą już pole minowe, jakim jest ten okres, czekają na nie jeszcze większe wyzwania, kiedy to muszą godzić swoje ambicje z kobiecymi potrzebami, a potem wychowanie dzieci z pracą zawodową.
Te różnice mają więc swój rzeczywisty wymiar i stanowią prawdziwe wyzwanie dla rodziców. Musimy nauczyć się tego, jak wspierać nasze córki i synów i pomagać im, a także wiedzieć, jak ich traktować, chociaż mają tak różne potrzeby.
Sama zajmuję się badaniem mózgu i uważam, że nie poradzimy sobie z tym problemem, jeśli nie zrozumiemy, skąd biorą się owe rozbieżności. Co w mózgu chłopców i dziewczynek wywołuje takie a nie inne predyspozycje, reakcje czy możliwości? Czy mózgi kobiet i mężczyzn różnią się czymś zasadniczym? Czy chłopcy i dziewczynki mają już od urodzenia inne „oprogramowanie"?
Kiedy zabierałam się do opisywania tych różnic, wydawało mi się to łatwe. Sądziłam, że wystarczy znaleźć badania porównujące dwa typy mózgów, a następnie powiązać je z różnicami językowymi, emocjonalnymi, matematycznymi i innymi, dotyczącymi obu płci. W ten sposób powinno mi się udać jasno wytłumaczyć czytelnikom, na czym polegają różnice.
Jako biolog wiem, że dziewczynki i chłopcy jeszcze w fazie płodowej podlegają działaniu innych hormonów, które mają olbrzymi wpływ na ich późniejsze zachowania. Receptory tych hormonów pojawiają się bardzo wcześnie w mózgu płodu, gdzie zapewne tworzą (wraz z różnymi u obu płci genami) obwody neuronów, które ostatecznie określają te uzależnione od płci różnice.
Jednak po wyczerpujących poszukiwaniach okazało się, że istnieje bardzo mało dowodów na to, że mózgi dziewczynek i chłopców się różnią. Oczywiście, niektóre badania wykazały odmienności, kiedy jednak przyjrzałam się uważnie wszystkim danym - nie tylko tym, które potwierdzają istnienie znanych różnic, ale naprawdę wyważonym wynikom naukowych badań - musiałam przyznać, że do tej pory udowodniono jedynie dwie rzeczy.
Po pierwsze to, że mózgi chłopców są od 8 do 11 procent większe od mózgów dziewczynek. Ta różnica utrzymuje się przez całe życie i w zależności od płci może być źródłem żartów lub defensywnych zachowań, ale ma to wyraźny związek z większą wagą i wzrostem mężczyzn przy urodzeniu i w dorosłości.
Druga różnica ujawnia się na początku okresu dojrzewania, kiedy to można zauważyć, że mózg dziewczynek dojrzewa od roku do dwóch lat wcześniej niż chłopców. I znowu odzwierciedla to ogólne tendencje rozwoju płciowego, gdyż dziewczynki o rok lub dwa lata wcześniej rozpoczynają okres dojrzewania.
Zapewne można wysnuć różnego rodzaju teorie na temat tego, jak większy mózg powoduje, że chłopcy są bardziej aktywni, agresywni i lepsi w zadaniach technicznych i wymagających orientacji przestrzennej. Trudno jednak zrozumieć, jak mniejszy mózg miałby wpływać na interpersonalną i werbalną przewagę kobiet. Fakt, że mniejszy mózg pierwszy osiąga pełną dojrzałość, może wskazywać na ogólnie szybszy program dojrzewania. Jednak nie mamy wielu dowodów, z badań elektroenfalograficznych (EEG) czy innych mierzących rzeczywistą aktywność mózgu, które potwierdzałyby tę tezę.
Jeśli weźmiemy pod uwagę najnowsze wyniki badań, należy założyć, że różnice między mózgami są znacznie mniejsze niż ogólnie znane różnice w zachowaniu. Oczywiście, opisano badania dzieci potwierdzające istnienie niewielkich rozbieżności w przetwarzaniu danych zmysłowych, a także w obwodach odpowiedzialnych za pamięć i mowę, rozwój płatów czołowych oraz w szybkości i skuteczności opracowywania informacji w układzie nerwowym. Dlatego będę chciała poddać je ocenie i wyjaśnić, jaki mają wpływ na zachowanie chłopców i dziewczynek. Jednak ogólnie rzecz biorąc, ich mózgi są zadziwiająco podobne. Mózgi dzieci są bardzo do siebie zbliżone - tak jak ich androgyniczne ciała - co zmienia się dopiero w dorosłości.
Nie znaczy to jednak, że neurobiologia nie ma nam nic do powiedzenia na temat różnicy płci u dzieci. Wręcz przeciwnie. By się o tym przekonać, musimy zająć się nowszą jej gałęzią. Tak się składa, że właśnie na tej dziedzinie koncentrują się moje badania.
Zajmuje się ona plastycznością układu nerwowego. Ten niezbyt poetycki termin kryje prawdziwą poezję związaną z tym, że nasz mózg zmienia się pod wpływem doświadczeń. Tak jak z wytworzonego z ropy naftowej plastiku można formować torby na zakupy, butelki, rury, zabawki czy inne przedmioty, tak też nasze mózgi mogą w niemal cudowny sposób zmieniać się w zależności od zadań, jakie przed nimi stoją. Wszystkie elementy naszego systemu
nerwowego, takie jak neurony odpowiedzialne za przekazywanie sygnałów, ich aksony i dendryty, dzięki którym neurony łączą się ze sobą, synapsy stanowiące miejsca tych połączeń i komórki glejowe uczestniczące w procesach metabolicznych, odpowiadają na doświadczenia życiowe i ulegają ciągłym przekształceniom, by się do nich dostosować. Mózg zmienia się, gdy uczymy się chodzić i mówić, kiedy zapamiętujemy, kiedy dojrzewamy, gdy się zakochujemy lub pogrążamy w depresji i wówczas, gdy zostajemy rodzicami.
Plastyczność stanowi podstawę uczenia się, a także kompensacji uszkodzonych funkcji po urazie mózgu. A w dzieciństwie mózg jest znacznie bardziej plastyczny czy też giętki niż kiedykolwiek później. Jego oprogramowanie następuje w dużej mierze pod wpływem najwcześniejszych doświadczeń - w fazie prenatalnej po okres dojrzewania.
Mówiąc krótko, nasz mózg będzie taki, jakim go ukształtujemy. Wszystkie nasze czynności, na przykład czytanie, bieganie, wybuchy śmiechu, liczenie, dyskusje, oglądanie telewizji, zbieranie prania, koszenie trawy, śpiewy, płacz, całowanie i tak dalej, stanowią wzmocnienie aktywnych obwodów mózgu kosztem tych nieaktywnych. Uczenie się i ćwiczenia przeprogramowują nasz mózg. Biorąc więc pod uwagę to, że chłopcy i dziewczęta spędzają zupełnie inaczej czas w okresie dojrzewania, należy się spodziewać sporych różnic w funkcjonowaniu ich mózgów w dorosłości.
Wszystko więc sprowadza się do biologii, niezależnie od tego, czy wynika z samej natury, czy wychowania. Różnica płci widoczna w zachowaniu musi być odzwierciedlona w mózgach, ale wraz z dorastaniem dzieci te dysproporcje w coraz mniejszym stopniu wynikają z genów i hormonów. Istnieją oczywiście różnice, które biorą się z biologii - tempo dojrzewania, przetwarzanie informacji sensorycznych, poziom aktywności, skłonność do grymaszenia oraz (jak najbardziej!) typy zabaw. Postaram się je opisać szczegółowo w następnych rozdziałach.
Jednak najbardziej znane różnice między mężczyznami i kobietami dotyczące zdolności poznawczych, takich jak mówienie, czytanie, liczenie, a także zdolności interpersonalnych, takich jak agresja, empatia, skłonność do podejmowania ryzyka i potrzeba współzawodnictwa, w dużym stopniu wynikają z uczenia się. To prawda, że wyrastają one z podstawowych instynktów i są zakorzenione w sposobie funkcjonowania mózgu, ale można je znacznie rozszerzyć poprzez różne ćwiczenia, modele do naśladowania i wzmocnienia, którym już od urodzenia podlegają dziewczynki i chłopcy. Sami naukowcy przestali traktować naturę i wychowanie jako wrogie, zwalczające się siły i uważają, że muszą one współdziałać. Oczywiście, chłopcy i dziewczynki przychodzą na świat wyposażeni w różne geny i hormony. Jednak to, czy z zygoty o kariotypie XY rozwinie się chłopiec, a z zygoty XX dziewczynka, zależy od stałej interakcji genów i środowiska, która zaczyna się już w wodach płodowych i trwa odmierzana lekcjami tańca, meczami, zajęciami z matematyki i fizyki, a także towarzyskimi dramatami, które wciąż potwierdzają to, że nasze społeczeństwo jest podzielone pod względem płci.
Biologowie określają tę interakcję mianem epigenetyki - kiedy to środowisko działa na lub przez geny. Tak właśnie kształtują się wszystkie nasze cechy. Na przykład wzrost jest w dużym stopniu określony przez geny, ale niezależnie od potencjału genetycznego dziecko i tak nie urośnie, jeśli będzie niedożywione. Podobnie dzieje się w przypadku wagi, która ostatecznie zależy od sposobu odżywiania, nawyków jedzeniowych i środowiska (obecnie w wielu częściach świata absurdalnie nasyconego kaloriami). W jeszcze mniejszym stopniu dziedziczymy cechy psychiczne - zwykle w 50 procentach, jeśli idzie o inteligencję i osobowość - ale tutaj również bardzo istotne jest środowisko, w którym się rozwijamy.
Weźmy na przykład pod uwagę język, czyli to, co nas najbardziej odróżnia od innych stworzeń. Wszystkie zdrowe dzieci rodzą się z takimi strukturami w mózgu, zwykle w lewej półkuli, które dają im wrodzoną zdolność rozumienia i tworzenia mowy. Jednak kształtowanie tych obszarów w sprawne obwody odbywa się pod wpływem samego języka - dziecko w czasie pierwszych lat życia
słyszy przecież miliony słów w znaczących kontekstach. Wiemy
0 tym, ponieważ dzieci głuche od urodzenia cierpią później przez całe życie na niewydolność mowy, jeśli deprywacja słuchowa trwa dłużej niż kilka pierwszych lat życia. Te części mózgu, które odpowiadają za mowę, po prostu nie tworzą u nich odpowiednich obwodów neuronalnych ze względu na brak doświadczeń językowych.
Głuchota jest przykładem skrajnym, jednak ogromne znaczenie doświadczeń językowych jest widoczne u wszystkich dzieci. Język i dialekty, w jakich je wychowano, znajdują swoje odzwierciedlenie w oprogramowaniu ich mózgów. Dlatego można adoptować dziecko z bardzo odległego kraju, a kiedy dorośnie, będzie mówiło dokładnie tak jak osoby, z którymi przebywało.Tę fazę wczesnego uczenia się nazywamy okresem krytycznym, zaczyna się on w momencie urodzin i trwa do dojrzewania. Dorośli mogą się oczywiście też nauczyć nowego języka, ale wiąże się to z ciężką pracą i w niczym nie przypomina prostej, instynktownej nauki małego dziecka, zaś rezultaty są zwykle znacznie gorsze.
Dorastanie jako chłopiec lub dziewczynka oznacza, że w pewnym sensie jest się od urodzenia poddanym oddziaływaniu różnych języków. Ich mózgi od początku nie są jednakowe - dodatkowe geny w chromosomie Y u chłopców mają zatem olbrzymi wpływ na pozostałe (co odbija się na ich późniejszym zachowaniu), a także podstawową strukturę mózgu. Jednak pełny rozwój męskich albo żeńskich cech charakteru zależy również od stopnia uczestnictwa dzieci w typowo męskiej lub kobiecej kulturze. Jest to tak ważne jak wybór kołysanek czy też jedzenia, które dajemy swoim pociechom. […]
Fragment wstępu
Różowy mózg niebieski mózg
Spis treści:
Podziękowania
Wstęp
1. Różnice w zarodku
2. Pod różowym lub niebieskim kocykiem
3. Uczenie się przez zabawę w latach przedszkolnych
4. Początek szkoły
5. Cudowne słowa
6. Płeć, matematyka i fizyka
7. Miłość i wojna
8. Czas na rozejm
Przypisy
Bibliografia
Ilustracje
Indeks
Liczba zawałów serca, będących bezpośrednim następstwem choroby niedokrwiennej rośnie w przerażającym tempie z roku na rok. W ponad 90% ich przyczyną jest miażdżyca tętnic wieńcowych, spowodowana nadmiarem cholesterolu w diecie.
Co zatem należałoby uczynić, aby zahamować tę falę epidemii choroby niedokrwiennej i zawału serca? Okazuje się że najważniejszą rzeczą jest konkretna, natychmiastowa i konsekwentna zmiana nawyków w skali całego społeczeństwa.
Czy martwisz się, bo Twoje ciśnienie jest zbyt wysokie?
Jesteś zaniepokojony swoim poziomem cholesterolu?
Książka pokazuje nowe i oryginalne podejście do leczenia nadciśnienia i kontroli poziomu cholesterolu. Już po piętnastu dniach można doświadczyć wyraźnej poprawy stanu zdrowia. Dzieje się to poprzez zastosowanie właściwej diety, ćwiczeń fizycznych, poprzez normalizację wagi ciała i kontrolę stresu.
Przedstawiony program „Plus Piętnaście” wskazuje na skuteczność właściwego stylu życia w leczeniu nadciśnienia i podwyższonego poziomu cholesterolu – bez konieczności stosowania leków farmakologicznych. Program tej jest zaplanowany na okres piętnastu dni i obejmuje szereg kroków, jakie trzeba podjąć w drodze do powrotu do zdrowia. Omawia m. in. następujące zagadnienia:
Sód, potas i inne minerały
Terapia wodą
Helioterapia – czy jest skuteczna?
Tłuszcz – który z nich jest najlepszy?
Sposób, w jaki się odżywiamy, ma ogromny wpływ na nasz organizm. Dotyczy to także układu odpornościowego. Nieprawidłowo dobrane składniki odżywcze, nieodpowiedni sposób przyrządzania potraw lub zbyt bogata w tłuszcze dieta - powodują osłabienie naszej naturalnej odporności. Autorka podaje podstawowe zasady przygotowywania racjonalnych posiłków, uwzględniając potrzeby osób, które zmagają się z chorobami nowotworowymi. Główną część książki stanowią przepisy na potrawy, które wspomagają układ odpornościowy.
Współistnienie cukrzycy typu 2 oraz nadciśnienia tętniczego znacznie zwiększa ryzyko incydentów sercowo-naczyniowych. Związek nadciśnienia tętniczego znacznie zwiększa ryzyko incydentów sercowo-naczyniowych.
Związek nadciśnienia tętniczego i cukrzycy jest bardzo złożony. Nadciśnienie może rozwinąć się w konsekwencji nefropatii cukrzycowej, z drugiej strony niektóre leki stosowane w leczeniu nadciśnienia tętniczego mogą powodować występowanie hiperglikiemii oraz prowadzić do rozwoju cukrzycy.
W ostatnim dwudziestoleciu duże badania kliniczne dostarczyły przekonujących dowodów na korzyści z obniżania ciśnienia tętniczego w tej grupie chorych, lecz stwierdzono także trudności w osiąganiu zakładanych celów leczenia. Trwają dyskusje dotyczące postępowania z chorymi na nadciśnienie tętnicze i cukrzycę; konieczne jest ustalenie strategii leczenia, szczególnie określenia docelowych wartości ciśnienia oraz odpowiedniego doboru leków.
Mamy nadzieję, że wiedza zawarta w publikacji, którą mamy przyjemność Państwu przekazać, okaże się pomocna zarówno w pracy dydaktycznej, jak i w codziennej praktyce lekarskiej.
Czarnecka Danuta, Kawecka-Jaszcz Kalina
O wychowaniu dziecka z zespołem Aspergera
Drodzy Rodzice, Nauczyciele i Terapeuci!
Książka Czy kochasz Małego Misia jest opisem trzynastu lat życia chłopca z zespołem Aspergera. Chłopiec ten dzięki swojej pracowitości, determinacji Matki i pomocy wielu osób nauczył się mówić, czytać i pisać, rozwinął w sobie liczne talenty i zyskał przyjaciół.
Treść książki ujęłam w formę opowiadania, posługując się stylem wypowiedzi Misia (w trzeciej osobie), aby przybliżyć Czytelnikom sposób mówienia i rozumowania dziecka autystycznego. Zawarłam w niej również wiele przykładów zachowań i wypowiedzi bohaterów oraz opisów autentycznych sytuacji, z którymi musieli poradzić sobie Miś i jego Mama. Książka zawiera także fragmenty opinii pedagogicznych, psychologicznych i logopedycznych. Na końcu zamieściłam Dekalog postępowania z dzieckiem autystycznym, skierowany przede wszystkim do rodziców, oraz Krótką charakterystykę dziecka z zespołem Aspergera.
Wszyscy spotykamy osoby, które mają bądź miały w przeszłości zdiagnozowanego raka. Choć medycyna wciąż prze naprzód i z każdym dniem powstają coraz skuteczniejsze metody leczenia tej poważnej choroby, to w dalszym ciągu nie udaje się wykluczyć nieprzyjemnych, szkodliwych, a nawet bardzo niebezpiecznych następstw stosowanych kuracji. Odżywianie w terapii antynowotworowej.
Wszyscy spotykamy osoby, które mają bądź miały w przeszłości zdiagnozowanego raka. Choć medycyna wciąż prze naprzód i z każdym dniem powstają coraz skuteczniejsze metody leczenia tej poważnej choroby, to w dalszym ciągu nie udaje się wykluczyć nieprzyjemnych, szkodliwych, a nawet bardzo niebezpiecznych następstw stosowanych kuracji. W tej przełomowej książce znany i ceniony profesor neurochirurgii proponuje szereg w pełni naturalnych sposobów na zminimalizowanie efektów ubocznych terapii antynowotworowych.
Dzięki sprawdzonym podczas badań klinicznych metodom każdy pacjent walczący z rakiem będzie mógł zmniejszyć negatywne skutki chemioterapii i radioterapii. Zaproponowane przez profesora Blaylocka techniki zwiększają również skuteczność wyżej wymienionych metod. Układ immunologiczny chorego, podobnie jak i cały pacjent, zamiast stopniowo słabnąć, uzyskuje dodatkowe siły.
Klucz do tak wspaniałych rezultatów leży w odżywianiu. Odpowiednie ilości zdrowych produktów, witamin i minerałów, a także właściwie dobranych suplementów żywieniowych znacząco zwiększają szanse pacjenta na pełne wyzdrowienie. Autor, opierając się na swoim wieloletnim doświadczeniu, doradza także, w jaki sposób przezwyciężyć trudności takie, jak uczucie zmęczenia, wypadanie włosów i chudnięcie, problemy z trawieniem i inne osłabiające organizm i psychikę skutki uboczne.
Dzięki temu bezcennemu przewodnikowy każdy pacjent chory na raka może bardziej zaangażować się we własne leczenie i uświadomić sobie wpływ stosowanych metod na jego organizm.
Zmniejsz ryzyko, zwiększ szanse.
Fragment książki: Naturalne strategie w walce z rakiem– przemowa
Niniejsza książka to efekt ponad dwudziestoletniego prowadzenia
badań nad substancjami odżywczymi, mającymi na celu poprawę
konwencjonalnej terapii osób chorujących na nowotwory oraz
terapii polegającej tylko na odpowiednim zastosowaniu składników
pokarmowych. Leczeniem chorób nowotworowych zainteresowałem
się jeszcze na studiach medycznych. Wówczas zgłębiłem jedną
z bardziej innowacyjnych metod leczenia, bazującą na wykorzystaniu
układu immunologicznego człowieka. To właśnie wtedy przekonałem
się, jak istotne w przypadku ludzkiej odporności jest właściwe
odżywianie się.
Tą drogą chcę dostarczyć pacjentom cierpiącym na raka i ich rodzinom
informacji dotyczących najnowszej żywieniowej metody. Pragnę
pokazać, jak wzmocnić układ immunologiczny i zwalczyć nowotwory.
Ponadto pokazuję, w jaki sposób za pomocą właściwego odżywiania
się można zapobiegać wielu powikłaniom wiążącym się z konwencjonalnymi
formami leczenia. Większość pacjentów chorujących na
nowotwory jest świadoma, iż powikłania typu mdłości, utrata apetytu
i zmęczenie mogą prowadzić do poważnej depresji i poczucia beznadziei.
W ostatnich badaniach podkreśla się, jak ważne jest samopoczucie
pacjenta w pokonywaniu choroby.
W rozdziale 1. prezentuję ogólny zarys odżywiania się i tego, w jaki
sposób przygotowywanie potraw może wywrzeć niebagatelny wpływ
na pokonanie raka. Omawiam ponadto istotę wyboru suplementów
diety wysokiej jakości – szczególnych substancji powodujących cofanie się choroby nowotworowej, które zawarte są w owocach i warzywach.
Zwracam także uwagę, jak substancje odżywcze współpracują
ze sobą, aby wzmocnić lub zmniejszyć te właściwości produktów
spożywczych i suplementów, które mają zdolność zwalczania choroby
nowotworowej.
W rozdziale 2. omawiam naszą dotychczasową wiedzę o tym, jak
następuje rozwój choroby nowotworowej i czym różnią się komórki
rakowe od tych zdrowych. Dzięki temu czytelnikowi łatwiej będzie
zrozumieć ważną rolę, jaką odgrywają składniki pokarmowe w zwalczaniu,
a nawet eliminowaniu raka. Wielu ludzi uważa tę ideę za
nadto uproszczoną. W rozdziale 2. pokazuję, jak skomplikowany
jest proces rozwoju raka i w jaki sposób odżywianie się – poprzez
zwalczanie niewłaściwej biochemii komórek rakowych – często
może zatrzymać proces rozwoju choroby nowotworowej.
W rozdziałach 3. i 4. dokonuję przeglądu dwóch głównych konwencjonalnych
sposobów leczenia raka – chemioterapii i radioterapii.
Omawiam także ich dobre oraz złe strony i udzielam wskazówek
dotyczących zmniejszania efektów ubocznych i jednoczesnego
zwiększania skuteczności terapii. W przypadku powikłań podaję
specjalne zalecenia.
W przypadku każdej osoby chorującej na raka niemałe znaczenie
odgrywa kwestia odżywiania się i jego potencjalnego wpływu na
konwencjonalne formy terapii. Wielu onkologów ostrzega swoich
pacjentów przed zażywaniem antyoksydantów w postaci niektórych
witamin. Nie wiadomo jednak, dlaczego lekarze boją się, iż wspomniane
witaminy zakłócą przebieg leczenia. Ta obawa bazuje na idei
mówiącej, że zarówno podczas chemioterapii, jak i radioterapii –
poprzez generowanie ogromnych ilości destrukcyjnie działających
wolnych rodników – zabijane są komórki rakowe. W rozdziale 5.
pokażę, że takie myślenie jest błędne. Okaże się, że sytuacja wygląda
zupełnie inaczej: leczenie za pomocą właściwego odżywiania się
naprawdę poprawia skuteczność konwencjonalnych form leczenia.
Pozostałe trzy rozdziały dotyczą szczegółów odżywiania się i jego
wpływu na leczenie. Omawiam tam oddziaływanie określonych rodzajów
tłuszczów i białek na rozwój raka. Podkreślam także, jak
wiele tego typu produktów zalecają onkologowie i dietetycy specjalizujący
się w leczeniu chorób nowotworowych.
W rozdziale 6. wyjaśniam dokładnie, w jaki sposób konkretne substancje odżywcze blokują rozwój nowotworów i mogą zahamować działanie genów
odpowiedzialnych za rozprzestrzenianie się raka.
Szczególną rolę układu immunologicznego w zwalczaniu raka po
raz pierwszy dostrzeżono ponad czterdzieści lat temu. Ostatnie badania
nie tylko potwierdziły wcześniejsze obserwacje, ale odpowiednio
dostosowały leczenie, dzięki czemu jest ono obecnie skuteczniejsze.
Dowiedzieliśmy się ponadto, że sposób odżywiania odgrywa
główną rolę w funkcjonowaniu układu immunologicznego, zwłaszcza
tej jego części, która odpowiada za zwalczanie nowotworów.
Prawdę powiedziawszy, niedobór nawet jednej substancji odżywczej
może spowodować poważne zaburzenie w funkcjonowaniu układu
immunologicznego.
W rozdziale 7. omawiam niektóre sposoby
wzmocnienia funkcji układu immunologicznego dotyczącej zwalczania
nowotworów.
Na koniec, w rozdziale 8., podsumowuję wszystkie informacje.
Omawiam również, w jaki sposób spożywanie powszechnie występujących
dodatków może przeszkodzić w skutecznym leczeniu,
np. fluorek może przyczynić się do rozwoju guza w 25 procentach,
a mimo to niewielu onkologów ostrzega swoich pacjentów przed tą
substancją. Rtęć, glutaminian sodu (MSG), aspartam i inne substancje
toksyczne również mogą zwiększyć zachorowalność na choroby
nowotworowe, negatywnie wpływać na terapię i prowadzić do pogłębienia
się choroby.
Na końcu książki znajduje się lista zalecanych suplementów wysokiej
jakości.
Chociaż starałem się umieścić tu jak najwięcej informacji potrzebnych
chorym na raka, musiałem ograniczyć zakres niektórych tematów
ze względu na objętość tej pozycji. Jednak czytelnicy wyniosą
z lektury istotne wiadomości niezbędne do zmaksymalizowania skuteczności
terapii, zmniejszenia powikłań wiążących się z konwencjonalnymi
formami terapii i zapobieżenia im, a także do osiągnięcia sukcesu
w walce z chorobą. Większość pacjentów, którzy zastosują się do
moich zaleceń, poczuje się lepiej i nabierze więcej energii.
Naturalne strategie w walce z rakiem Spis Treści
Przedmowa
Podziękowania
Wstęp
1. Zwalczanie chorób nowotworowych za pomocą właściwego odżywiania się
2. Proces rozwijania się choroby nowotworowej
3. Chemioterapia: trucizna na raka (i na pacjenta)
4. Radioterapia, czyli spalanie nowotworów
5. Odżywianie się a choroby nowotworowe: fakty i mity
6. Odżywianie się a leczenie chorób nowotworowych
7. Odżywianie się, choroby nowotworowe a odporność
8. Zwalczanie specyficznych problemów związanych z terapią osób chorych na nowotwory
Przypisy
Zalecana lektura
O Autorze
Z dużym zadowoleniem przyjąłem informację o wydaniu pierwszej polskiej edycji książki Pozycjonowanie w radiologii klasycznej dla techników elektroradiologii. Tego typu atlas ułożeń był oczekiwany w środowisku techników elektroradiologii już od ponad 10 lat. Jego głównymi atutami - wyróżniającymi w stosunku do pozycji wcześniejszych - są: kieszonkowe rozmiary, co sprawia, że zawsze można go mieć pod ręką, oraz możliwość dokonywania zapisów własnych - notatek zawierających praktyczne informacje dotyczące parametrów ekspozycyjnych sprawdzonych w praktyce procedur.
Publikacja przygotowana przez wybitnych specjalistów z dziedziny radiologii. W książce uwzględniono praktycznie wszystkie zabiegi medyczne pod kontrolą USG. Każdy zabieg omówiono według określonego schematu: wskazania i przeciwwskazania, niezbędne wyposażenie pracowni, sprzęt, przygotowanie chorego oraz technikę wykonywania zabiegu oraz wytyczne dotyczące postępowania z chorym po zabiegu.
Publikacja powinna być doskonałą pomocą w codziennej praktyce lekarskiej.
Oliver Sacks, wybitny angielski neurolog, zawsze interesował się, jak człowiek radzi sobie z chorobami układu nerwowego, co znalazło odzwierciedlenie w jego wielu bestsellerowych książkach, by wymienić tylko Mężczyznę, który pomylił swoją żonę z kapeluszem, Przebudzenia, Wyspę daltonistów i wyspę sagowców i Oko umysłu.
Tym razem Sacks zajmuje się problemem ludzi głuchych, a szczególnie ich wysiłkami twórczego adaptowania się do życia z własną ułomnością. W Zobaczyć głos autor pozwala nam poznać nieznany świat głuchych, przedstawia niemedyczny punkt widzenia - niesłyszących postrzega w kontekście etnicznym i kulturowym.
REKOMENDACJA:
?W pisarstwie jest równie biegły jak w medycynie, przekracza granice postrzegania, widząc w kalectwie źródło wiedzy o człowieku, o jego życiu. Entuzjazm, z jakim pisze o języku migowym, jest zaraźliwy?.
- Peter S. Prescott, ?Newsweek?
WIELKA INTERNA powstaje - podobnie jak podręczniki amerykańskie - w oparciu o jednolitą strukturę rozdziału ułożoną w logicznym porządku. Usystematyzowanie wiedzy oznacza przekazanie jej w sposób prosty, zrozumiały, przejrzysty.
WIELKA INTERNA to niespotykane bogactwo treści. To liczne ryciny i tabele, to tematy nieuwzględniane wcześniej w podręcznikach, łączące choroby wewnętrzne z innymi specjalizacjami (np. medycyną pracy, chirurgią, anestezjologią).
WIELKA INTERNA jest spójna z publikacją LEKI WSPÓŁCZESNEJ TERAPII. Oznacza to, że zaleca leki aktualnie dostępne na rynku.
Ten produkt jest zapowiedzią. Realizacja Twojego zamówienia ulegnie przez to wydłużeniu do czasu premiery tej pozycji. Czy chcesz dodać ten produkt do koszyka?