Bogato ilustrowany (120 zdjęć) leksykon prezentujący historię rozwoju, budowę i szczegółowe dane taktyczno-techniczne wszystkich typów sprzętu artyleryjskiego, jaki znajdował się w okresie II wojny światowej na uzbrojeniu Wojska Polskiego.Autor opisał kilkadziesiąt typów dział przeciwpancernych i polowych, dział samobieżnych, moździerzy przenośnych i holowanych oraz wyrzutni niekierowanych pocisków rakietowych.
Powieść Nóż. Requiem dla szpiega jest osadzona w drugiej połowie lat 80. XX wieku w szczytowym okresie tzw. zimnej wojny. ?wczesna Polska i jej służby specjalne też były chcąc nie chcąc uczestnikiem tej wojny.
Tylko ludziom naiwnym wydaje się, że walka wywiadów ma ściśle określone reguły, a przeciwnicy mogą się łatwo rozpoznać. Nigdy tak nie było i nie będzie. Dobrze to rozumie Henryk Piecuch, który blisko 40 lat służył w Wojskach Ochrony Pogranicza i w Straży Granicznej, przeczytał tysiące poufnych dokumentów i rozmawiał z setkami oficerów, którzy działali na tajnym froncie.
Losy tej powieści są tak powikłane, jak afera, którą próbuje opisać autor. Dzieło pierwotnie zatytułowane Requiem dla szpiega miało ukazać się w 1990 roku. Podobno nawet wydawca odebrał z drukarni cały nakład, ale zaraz potem ? dziwnym trafem ? zakończył swoje istnienie. Autor na pocieszenie (?) dostał kilkanaście tzw. egzemplarzy autorskich powieści (i ani grosza honorarium...).
Mijały lata... Henryk Piecuch najpierw miał poważne kłopoty ze zdrowiem (istnieje podejrzenie, że ktoś, kto go nie lubił, miał w tym swój udział), a potem zajął się innymi projektami pisarskimi. Niedawno dał się namówić na wydanie niefartownej powieści z lekko zmienionym tytułem. Postawił jednak warunek, że po każdym rozdziale dopisze tzw. oniriady zawierające refleksje i skojarzenia, jakie nawiedzały go, gdy spał. Zainteresowani akcją powieści nie mają obowiązku ich czytać, ale czas poświęcony oniriadom będzie ciekawym ćwiczeniem wyobraźni.
Trąd, dżuma, ospa - epidemie m.in. tych schorzeń nękały Europę w ubiegłych stuleciach. Nowa książka Szymona Wrzesińskiego rzeczowo opisuje ich pojawianie się na terytorium Królestwa Polskiego.Ukazuje okoliczności wybuchu poszczególnych zaraz i przesądy z nimi związane. Wpływ ciał niebieskich, obecność innowierców w państwie czy kara boża jako przyczyny moru - to tylko niektóre z nich. Autor sporo uwagi poświęca także skutkom, jakie przyniosły Polsce epidemie. Książka uświadamia, jak wielki wpływ na funkcjonowanie poszczególnych organów państwa - sejmu, dworu królewskiego, sądów - miały szerzące się zarazy. Wyjaśnia także, jak próbowano leczyć masowe choroby i dlaczego sposoby te nie były skuteczne. Wrzesiński podejmuje się także opisu - nieraz makabrycznych i prowadzących do samookaleczenia - praktyk religijnych, którymi próbowano przebłagać Boga, by cofał zsyłane pomory.
Prezentujemy pierwszą tak obszerną i szczegółową monografię kultowego samochodu osobowego okresu Polski Ludowej. Autor opisu proces podejmowania decyzji o zaprojektowaniu i rozpoczęciu produkcji Syreny, opisuje przedprototypy i prototypy tego samochodu, analizuje pracochłonność, koszty produkcji i sprzedaży, podaje dane o nakładach inwestycyjnych niezbędnych dla rozpoczęcia produkcji. Opisuje kolejne wersje samochodu Syrena (100, 101, 102, 103, 104 i 105) oraz silniki stanowiące jego napęd. Przedstawia próby opracowania wersji specjalnych Syreny (mikrobus, Syrena Sport, Syrena kombi/furgon, furgon dostawczy, Syrena "Laminat"). Pisze o problemach związanych z przeniesieniem produkcji Syren z FSO w Warszawie do Fabryki Samochodów Małolitrażowych w Bielsku. Opisuje konstruowane na bazie Syreny samochody dla rolnictwa: Syrena R-1, Syrena R-2, Syrena R-20, a także projektowane w Poznaniu w oparciu o podwozie Syreny samochody: Warta, Tarpan i Transporter TR 4x2/1 (zmotoryzowana furmanka). Książkę ilustruje ok. 300 niepublikowanych dotychczas zdjęć i rysunków technicznych.
Powieść Nóż. Requiem dla szpiega jest osadzona w drugiej połowie lat 80. XX wieku w szczytowym okresie tzw. zimnej wojny. Ówczesna Polska i jej służby specjalne też były chcąc nie chcąc uczestnikiem tej wojny.Tylko ludziom naiwnym wydaje się, że walka wywiadów ma ściśle określone reguły, a przeciwnicy mogą się łatwo rozpoznać. Nigdy tak nie było i nie będzie. Dobrze to rozumie Henryk Piecuch, który blisko 40 lat służył w Wojskach Ochrony Pogranicza i w Straży Granicznej, przeczytał tysiące poufnych dokumentów i rozmawiał z setkami oficerów, którzy działali na tajnym froncie.Losy tej powieści są tak powikłane, jak afera, którą próbuje opisać autor. Dzieło pierwotnie zatytułowane Requiem dla szpiega miało ukazać się w 1990 roku. Podobno nawet wydawca odebrał z drukarni cały nakład, ale zaraz potem dziwnym trafem zakończył swoje istnienie. Autor na pocieszenie (?) dostał kilkanaście tzw. egzemplarzy autorskich powieści (i ani grosza honorarium...).Mijały lata... Henryk Piecuch najpierw miał poważne kłopoty ze zdrowiem (istnieje podejrzenie, że ktoś, kto go nie lubił, miał w tym swój udział), a potem zajął się innymi projektami pisarskimi. Niedawno dał się namówić na wydanie niefartownej powieści z lekko zmienionym tytułem. Postawił jednak warunek, że po każdym rozdziale dopisze tzw. oniriady zawierające refleksje i skojarzenia, jakie nawiedzały go, gdy spał. Zainteresowani akcją powieści nie mają obowiązku ich czytać, ale czas poświęcony oniriadom będzie ciekawym ćwiczeniem wyobraźni.
Książka Grzegorza Grześkowiaka Wehrmacht Heer odznaki szturmowe 1939-1945 jest rodzajem przewodnika, w którym autor opisał jedne z najbardziej masowo nadawanych odznak bojowych armii niemieckiej w okresie II wojny światowej. By taką odznakę otrzymać, oficerowie i żołnierze musieli spełnić ściśle określone kryteria. W oparciu o materiały archiwalne, źródłowe i własną interpretację faktów z historii bojowej Wehrmachtu Heer (Wojska Lądowe) autor wyjaśnia symbolikę odznak szturmowych, które były noszone na lewej stronie kurtki mundurowej. Opis odznak, przedstawionych na dobrej jakości zdjęciach, został ograniczony do najważniejszych informacji o wymiarach, materiale, z jakiego je wykonywano, sposobie wykonania, producentach i autorach projektów. Za podstawę wizerunku i opisu autor przyjął generalnie te odznaki, które udostępnili mu europejscy i amerykańscy kolekcjonerzy. Od 1945 roku opisane w tej publikacji odznaki są gromadzone w muzeach i kolekcjach prywatnych jako eksponaty okazowe, dlatego są to najczęściej wyroby renomowanych firm grawerskich. Z racji tego, że nabrały one charakteru muzealnego, ważne stało się ustalenie w miarę możliwości pełnego katalogu producentów. Zamieszczone w książce opisy odznak szturmowych i ich wizerunki siłą rzeczy nie wyczerpują tematu z powodu różnorodności odmian tej samej odznaki, wymiarów, masy i materiału, z jakiego je wykonano.Książka jest przeznaczona dla szerokiego grona miłośników falerystyki i militariów. Jestem przekonany że moje opracowanie przybliży początkującym kolekcjonerom temat niemieckich odznak szturmowych, jak również wzbogaci wiedzę średnio zaawansowanych zbieraczy. Najbardziej wytrawni kolekcjonerzy zapewne też znajdą w tym opracowaniu informacje, które poszerzą ich wiedzę. Czas, jaki upłynął od I wydania (2007), pozwolił autorowi zgromadzić nowy materiał, który posłużył do uzupełnienia książki zarówno w części opisowej, jak i ilustracyjnej.
Obszerne dzieło K. Drozdowskiego i P. Jerzykowskiego po raz pierszy ukazuje w pełnej krasie historię 16 Pułk Ułanów Wlkopolskich. Jest to piersza monografia prezenutjaca całą historię jednostki. Ukazało się niewiele publikacji na jego temat, a te, które powstały, zostały mocno skrytykowane przez ostatnich żyjących ułanów. Większą wartość mają nieliczne artykuły naukowe oraz spisane wspomnienia. Cennym źródłem informacji dla autorów były zbiory Wojewódzkiej Biblioteki Publicznej w Bydgoszczy, zwłaszcza artykuły z wydawanego latach 1920-1939 Dziennika Bydgoskiego. Wiele z nich uzupełniło historie znane z dokumentów wojskowych, ubarwiając je o ciekawy opis wydarzeń, a niekiedy stanowiły jedyne ich źródło. Podczas kwerendy w Centralnym Archwum Wojskowym okazało się, że 16 Pułk Ułanów posiada najlepiej zachowany zasób archiwalny z najbardziej cennymi rozkazami dziennymi pułku. Pozwoliło to na odtworzenie, niemalże dzień po dniu, historii żołnierzy służących w tej jednostce.Zalązkiem 16 Pułku Ułanów Wielkop. Był utworzony 29 XII 1918 r w miasteczku Lwówek i majątku Posadowo oddział jazdy złożony z Polaków, byłych kawalerzystów armii niemieckiej. Dnia 5 I 1919 r. oddział w sile 33 szabel pod dowództwem plut. W. Świerczyka zameldował się u dowódcy Frontu Zachodniego, płk. M. Milewskiego. W dniu 29 I 1919 r. został przemianowany na Szwadron Jazdy Okręgu II. Stał się on kadrą dla formowanego od 29 V w Biedrusku pod Poznaniem 2 Pułku Ułanów Wielkopolskich. Dnia 18 XI 1919 r. pułk otrzymał sztandar, który został ukryty we wrześniu 1939 r. (obecnie znajduje się w Muzeum Wojska Polskiego w Warszawie). W styczniu 1920 r. pułk w pełnym składzie wkroczył do Bydgoszczy, która stała się dla niego miastem garnizonowym do 1939 r.. Stacjonował w koszarach przy ul. Szubińskiej. W związku z połączeniem Wojsk Wielkopolskich z Siłami Zbrojnymi Rzeczypospolitej pułk otrzymał nową numerację 16/2 Pułk Ułanów Wielkopolskich. W 1920 r. pułk wyruszył na front wschodni, gdzie brał udział w walkach z bolszewikami pod Bereźnem, Brodami, Jazłowczykiem i Szczurowicami, a w ostatniej fazie wojny - pod Białymstokiem, Wisznicą i Baszami. We wrzesniu 1920 r. pułk walczył na Suwalszczyżnie z wojskami litewskimi. Dnia 31 XII 1937 r. Minister Spraw Wojskowych gen. T. Kasprzycki nadał pułkowi nazwę 16 Pułk Ułanów Wielkopolskich imienia generała dywizji Gustawa Orlicza-Dreszera. Wybuch wojny 1 IX 1939 r. zastał pułk w okolicach Chojnic i Tucholi. W wyniku ciężkich walk z oddziałami pancernymi gen. H. Guderiana w Borach Tucholskich (Bukowiec, Górna Grupa, Poledno) oraz bombardowań lotniczych 7 IX 1939 r. pułk przestał istnieć jako zwarta jednostka (straty sięgały 40% stanu osobowego). Pomimo tego 150 ułanów 16 Pułku walczyło 2-5 X 1939 r. pod Kockiem. Ośrodek Zapasowy zmobilizował 2 szwadrony konne, 3 spieszone oraz dwa plutony kolarzy. Oddziały te walczyły w szeregach Zgrupowania Kawalerii Garwolin i zostały rozwiązane po II bitwie pod Tomaszowem Lubelskim (22-26 IX 1939 r.). Za działanie bojowe ułanom nadano 45 Krzyży Walecznych.
Opracowanie biograficzne prezentujące piórem Antoniny Komorowskiej sylwetkę pułkownika Józefa Teligi (1914-2007), z zawodu nauczyciela, podczas II wojny światowej oficera sieci wywiadowczej Służby Zwycięstwu Polski, Związku Walki Zbrojnej i Armii Krajowej. W 1946 r. J. Teliga podjął działalność w Zrzeszeniu Wolność i Niezawisłość, obejmując stanowisko szefa wywiadu okręgu kielecko-radomskiego WiN. W czerwcu 1947 r. został aresztowany wraz cała komenda okręgową WiN. W śledztwie podpisał zobowiązanie do współpracy z Urzędem Bezpieczeństwa w zamian z zwolnienie z więzienia aresztowanych oficerów komendy okręgu. Z zamieszczonych w książce notatek służbowych oficerów UB wynika, że Teliga unikał współpracy z organami bezpieczeństwa i poinformował swoje środowisko, że został przymuszony do wyrażenia zgody na współpracę z organami bezpieczeństwa. Zdekonspirowany tajny współpracownik nie miał dla UB żadnej wartości i dano mu spokój. Po przełomie sierpniowym J. Teliga był jednym z czołowych działaczy niezależnego ruchu chłopskiego. Jako zdeklarowany przeciwnika porozumienia tzw. opozycji demokratycznej z władzą (tzw. okrągły stół) była marginalizowany i zwalczany zarówno przez władze III RP, jak i przez wielu działaczy byłej opozycji. Ostatni przez IPN J. Szarek odmówił przyznania mu pośmiertnie krzyża Wolności i Niepodległości
W tomiku przedstawiono historię rozwoju, konstrukcję, wyposażenie, uzbrojenie, sposoby malowania, dane techniczne oraz zastosowanie wszystkich wersji i odmian brytyjskiego dwusilnikowego szybkiego samolotu bombowego Bristol Blenheim Mk I - Mk IV, używanego podczas II wojny światowej.
W tomiku przedstawiono historię rozwoju, konstrukcję, wyposażenie, uzbrojenie, sposoby malowania, dane techniczne oraz zastosowanie wszystkich wersji i odmian niemieckiego dwusilnikowego szybkiego samolotu bombowego Dornier Do 17, używanego podczas II wojny światowej.
Samochody terenowe FSO to efekt wieloletniej, benedyktyńskiej wręcz pracy Sławomira Drążkiewicza, znanego historyka motoryzacji epoki PRL, który postanowił przypomnieć niemal w ogóle nieznane wysiłki podejmowane w latach 1958-1990 w celu zaprojektowania i wdrożenia do produkcji seryjnej samochodów z napędem 4x4. Bazą do konstrukcji samochodów terenowo- osobowych były produkowane masowo (jak na warunki polskie) samochody osobowe: Warszawa, PF 125p i FSO Polonez. Próbowano je dostosować do eksploatacji poza drogami utwardzonymi. Autor ograniczył się do przedstawienia pojazdów kołowych, przeznaczonych do przewozu małej liczby osób i ładunków do 1000 kg po drogach gruntowych i bezdrożach (powstały także prototypy innych pojazdów, które autor zaprezentuje w kolejnej monografii).W książce Czytelnik znajdzie opisy prac badawczych i konstrukcyjnych prototypów wykonywanych w Fabryce Samochodów Osobowych w Warszawie i w Przemysłowym Instytucie Motoryzacji (PIMot). Autor chciał uzmysłowić, przed jakimi problemami stawali konstruktorzy i badacze, ile czasu trwało opracowywanie dokumentacji prototypowej, budowa prototypu, ile czasu poświęcano na badania i co z tych badań wynikało, jakie były koszty tego typu prac. Książka powstała na podstawie materiałów zebranych przez autora w okresie jego pracy w działach konstrukcyjnym i badawczym PIMot. Wiele dokumentów i materiałów udostępnili koledzy z PIMot oraz współpracownicy z byłej FSO, zwłaszcza kierownik Działu Studiów FSO J. Dembicki. Unikalne zdjęcia udostępnił Zakład Dokumentacji Akademii Sztuk Pięknych w Warszawie (Wydział Wzornictwa ASP brał udział w projektowaniu karoserii i wnętrza opisywanych pojazdów). Większość zamieszczonych w książce informacji, zdjęć i dokumentacji technicznej jest udostępniana szerszemu gronu czytelników po raz pierwszy.
Szymon Wrzesiński, dolnośląski historyk, autor ponad trzydziestu książek, w tym wielu bestsellerów (m.in. ""Zamek Czocha w Polsce Ludowej"", ""Zamki Czocha i Książ"", ""Zamek Książ - legenda III Rzeszy""), tym razem zaprasza w podróż do Lwówka Śląskiego, malowniczo położonego miasta nad Bobrem. Poczujmy klimat minionej epoki, pełnej zapomnianych wydarzeń i osób oraz sensacji opisanych na łamach powojennych gazet oraz utrwalonych we wspomnieniach dawnych mieszkańców. Dodatkowym atutem jest ponad 200 ilustracji, ukazujących lwóweckie zabytki oraz życie codzienne w latach 1945-1989.Książkę podzielono tematycznie na wiele niesamowitych historii, opowiadających m.in. o: odkryciu poniemieckich składnic pod koniec lat 40., ograbionym muzeum regionalnym, tajemniczym tunelu pod miastem, obaleniu przez milicję pomnika Germanii, wyciu syren zimą po zmroku, dolarach i lepkich rękach listonosza, cmentarzu z Czerwoną Gwiazdą, basenie będącym wylęgarnią szczurów, stadionie w poniemieckim obozie, areszcie dla złodziei i bandytów, powojennej walce o miejskie zabytki, harcerskiej wieży pełnej skarbów,konspiracji lwóweckiej bezpieki, obławach MO i napadach na posterunki.
Publikacja albumowa ""Z lotu ptaka. Bydgoszcz na fotografiach lotniczych 1911-1945"" to kolejna publikacja przygotowana przez młodego, ale już mającego pokaźny dorobek bydgoskiego pasjonata historii Krzysztofa Drozdowskiego. Autor kolejny raz podjął się opracowania tematu, który do tej pory nie znalazł uznania w środowisku akademickim. Zebrał ponad 50 zdjęć lotniczych do tej pory nieznanych i nie publikowanych. Wiele z nich autor odnalazł podczas żmudnej kwerendy archiwalnej, kilkanaście udostępnili prywatni kolekcjonerzy. Książka została podzielona na 5 rozdziałów, co nie tylko ułatwia opis okoliczności wykonania prezentowanych zdjęć, ale pozwala na także na chronologiczne postrzeganie zmian urbanistycznych w Bydgoszczy. Do książki dołączona została płyta CD zawierająca wszystkie opublikowane zdjęcia, co pozwoli zainteresowanym osobom powiększyć ich obraz na komputerach i dokładniej analizować wybrane fragmenty zabudowy miasta.
W tomiku przedstawiono historię rozwoju, konstrukcję, wyposażenie, uzbrojenie, sposoby malowania, dane techniczne oraz zastosowanie wszystkich wersji i odmian sowieckiego samolotu bombowego dalekiego zasięgu Jermołajew Jer-2, używanego podczas II wojny światowej.
W tomiku przedstawiono historię rozwoju, konstrukcję, wyposażenie, uzbrojenie, sposoby malowania, dane techniczne oraz zastosowanie wszystkich wersji i odmian włoskiego samolotu bombowego i torpedowego Savoia-Marchetti SM.79 Sparviero, używanego podczas II wojny światowej.
W tomiku przedstawiono historię rozwoju, konstrukcję, wyposażenie, uzbrojenie, sposoby malowania, dane techniczne oraz zastosowanie wszystkich wersji IX-XVI jednego z najsłynniejszych samolotów myśliwskich II wojny światowej, skonstruowanego w Wielkiej Brytanii samolotu Supermarine Spitfire.
W publikacji przedstawiono historię rozwoju, konstrukcję, wyposażenie, uzbrojenie, przykłady malowania i oznakowania, zastosowanie oraz dane techniczne niemieckiego szybowca Messerschmitt Me 321 Gigant oraz będącego jego rozwinięciem samolotu transportowego Me 323. Obie konstrukcje opracowano i produkowano podczas II wojny światowej.
W publikacji przedstawiono historie rozwoju, konstrukcję, wyposażenie, uzbrojenie przykłady malowania i oznakowania, zastosowanie oraz dane techniczne pierwszego w świecie niemieckiego samolotu bombowo-rozpoznawczego Arado Ar 234 z okresu II wojny światowej. Opisano także jego wszystkie wersje i odmiany.
W tomiku opisano historię rozwoju, konstrukcję, wyposażenie, uzbrojenie i dane techniczne pierwszego, użytego bojowo, odrzutowego samolotu myśliwskiego, zastosowanego pod koniec II wojny światowej przez Luftwaffe. Jego konstruktorem był Willy Messerschmitt, dyrektor i współwłaściciel zakładów lotniczych noszących jego nazwisko. Pierwszy prototyp Me 262V3 wyposażony w silniki odrzutowe Junkers Jumo 004 został oblatany 18 lipca 1942 roku. Produkcję seryjną rozpoczęto w 1944 roku i do końca wojny ukończono 1433 egz. Ponadto w różnych fazach montażu znajdowało się 497 egz.
W tomiku przedstawiono historię rozwoju, konstrukcję, wyposażenie, dane techniczne i zastosowanie niektórych typów tajnych broni III Rzeszy z końca II wojny światowej. Część pierwsza poświęcona jest zespołom dwóch samolotów, stanowiących pierwowzór kierowanych broni lotniczych. System zwany Mistel składał się z większego bezzałogowego samolotu wypełnionego materiałem wybuchowym, połączonego z pilotowanym, naprowadzającym na cel mniejszym samolotem myśliwskim. W pobliżu celu, np. mostu na Odrze, samolot pełniący rolę latającej bomby był odczepiany i samodzielnie zmierzał do atakowanego obiektu. W drugiej części opisano pilotowany samolot-pocisk "Reichenberg", zbudowany w oparciu o bombę latającą V-1. Ostatnim przedstawionym systemem uzbrojenia jest myśliwiec rakietowy Bachem Ba349 Natter.
Ten produkt jest zapowiedzią. Realizacja Twojego zamówienia ulegnie przez to wydłużeniu do czasu premiery tej pozycji. Czy chcesz dodać ten produkt do koszyka?