Najlepsza powieść francuska roku 2005. Jej symbolicznym spoiwem jest mroczna baśń o ogrze, mitycznym potworze, który zamordował w lesie dwójkę dzieci. Akcja Śmiechu ogra toczy się w Europie na przestrzeni kilkudziesięciu lat - od roku 1941 na Ukrainie (masakra Żydów w Kramaniecku), poprzez lata 60. w Niemczech i w Paryżu, po czasy współczesne. Opowiada o trudnej miłości francuskiego rzeźbiarza Paula i Clary, córki lekarza Wehrmachtu - pary żyjącej współcześnie, lecz zmagającej się z przechodzącym z pokolenia na pokolenie, jak złowieszczy śmiech ogra, przekleństwem przeszłości.
Lilianik to książka dla dzieci, no powiedzmy, dla niektórych. To zarazem książka dla dorosłych, takich niewydoroślałych z kretesem. Zaczyna się jak baśń, by z niewinnych, śmiesznych obrazków wypączkować w istny horror, po czym baśnią szczęśliwie się zakończyć.
Piotr Wierzbicki, pisarz o ekstrawaganckiej kombinacji zainteresowań, autor satyrycznej powieści, politycznych pamfletów, traktatów metafizycznych, książek o Chopinie, książki o Bachu, za którą właśnie odebrał prestiżową Nagrodę Literacką GDYNIA, znów zaskoczył. Skąd ta książka dla dzieci? Autor wyjaśnia: wzięła się z domowych rozmówek i żarcików, które kiedyś zdarzyły się naprawdę. Jest w niej jakieś drugie dno? Autor przestrzega: nic z tych rzeczy, napisana została dla zabawy.
I w istocie: można się przy Lilianiku pośmiać. A czy czegoś – przy okazji – nauczyć? Autor pozostawia to w gestii Wielce Szanownych Czytelników.
Nie wszystkie znaki dają się odczytać i zrozumieć zwłaszcza te przynoszone przez myszy, koty, jeże, ćmy i opadające płatki kwiatów. No i przez inne okruchy rzeczywistości. Już samo zauważenie tych znaków jest dużą sztuką. Można się tylko domyślać, że wymaga ona osobliwego skupienia i bolesnej czasem samotności w chatce z pękniętą szybką. Robert je zauważa. Więcej nawet idąc tropem dawnych poetów Dalekiego Wschodu, nauczył się je zapisywać. Dzięki temu czytelnicy jego tanek stają przed szansą, by dociekać ich znaczenia na własną rękę.
Gustave Flaubert debiutował powieścią Pani Bovary. Z obyczajów prowincji w wieku lat trzydziestu sześciu, ale nie był to pierwszy utwór, jaki wyszedł spod jego ręki. W dzienniku intymnym zanotował: „Mając dziesięć lat, marzyłem już o sławie, gdy nauczyłem się pisać, komponowałem. Odmalowywałem dla siebie zachwycające obrazy: roiłem o sali pełnej światła i złota, o oklaskach, wiwatach i laurach. Krzyczano: autor! autor! – autor to ja, to moje imię”. Pamiętniki szaleńca oraz Listopad – dwa wczesne opowiadania Flauberta – są owocem tych marzeń. Obrazy dzieciństwa i pierwsze miłości mieszają się tu ze wspomnieniami romantycznych lektur w stylu noir; wśród liryzmu, patosu i gotyckich klimatów daje się zauważyć dobrze znany z dojrzałej twórczości Flaubertowski pazur. Oba utwory składają się na wyrazisty i nieoczekiwany „portret artysty z czasów młodości”.
Autorzy zazwyczaj zaczynają od wierszy, ja na wierszach kończę. Zbieram więc te opublikowane w tomikach "wiersze o muzyce ptaków", Wiersze o wierszach", Wiersze wojenne" i dopisuję dotąd nie opublikowane "Preludia", Wiersze o Życiu, wiersze o gwiazdach" i oto ta książeczka: plon ostatnich pięciu lat.Piotr Wierzbicki
Wybucha zaraza. W jej ciszy i grozie rodzi się dziennik. Czyta się go jak powieść, gęstą, wielowarstwową, buszującą w czasie. Autorka sięga do wspomnień z dzieciństwa, by ze stękającej biedą poniemieckiej kamienicy w nadmorskim miasteczku wyprowadzić je na drogę, na której los spotyka narratorkę z postaciami z wielkiej historii, m.in. Lechem Wałęsą, Czesławem Miłoszem, Ryszardem Kuklińskim czy Janem Nowakiem-Jeziorańskim. Widziane z bliska sceny z najnowszych dziejów Polski przenikają się z intymnymi wątkami osobistymi, te zaś z dźwigającymi swoją dramaturgię historiami poznanych ludzi, lektur i społecznych zjawisk.
Różnorodność gatunkową „Chwil”, od reportażu po prozę poetycką, łączy energia języka, wyłuskującego niecodzienne skojarzenia, odsłaniającego ukrytą esencję zdarzeń i nadającego książce własny styl, a także klimat pokory i respektu wobec niezgłębionej tajemnicy istnienia.
Elżbieta Isakiewicz – prozatorka, reportażystka, eseistka, poetka. Ważniejsze książki: Szelma i inne opowieści przyziemne, Niewyśnione historie, Lekkie halki czarownic i inne mikroopowieści, Kaprys. Przypowieść o kobiecie i mężczyźnie, Czerwony ołówek. O Polaku, który ocalił tysiące Żydów, Piekło ocalonych. Laureatka m.in. Nagrody Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego (2000) i Nagrody Dziennikarskiej UE w konkursie „Razem przeciw dyskryminacji” (2011). Fanpage www.facebook.com/E.Isakiewicz, gdzie zamieszcza miniatury literackie, gromadzi tysiące czytelników.
Wiersze wojenne Piotra Wierzbickiego zostały poświęcone dzieciństwu Autora w czasie II wojny światowej. Bohaterem tomu jest wnuczek dziedzicowy, opowiadający o życiu dworu w podkrakowskiej wsi. Na uwagę zasługuje wyjątkowy styl wierszy, utrwalona dziecięcawyobraźnia i pełne uczucia spojrzenie w przeszłość.
Jako doświadczenie globalne, pandemia jest przedmiotem globalnej debaty,
która nas w dużej mierze omija, bo zbyt absorbujące jest to,
co się dzieje w Polsce. Ale można tę skorupę bolesnej swojskości przebijać.
A w każdym razie trzeba przynajmniej próbować, by zrozumieć, co się z nami dzieje. Po to jest ta książka.
Jacek Żakowski (ur. 1957), komentator"Polityki", "Gazety Wyborczej" i Wirtualnej Polski, kierownik Katedry Dziennikarstwa Collegium Civitas, szef „ambasady” Concilium Civitas i redaktor jej „Almanachu”, autor piątkowych "Poranków TOK FM”, a wcześniej kilkunastu formatów radiowych i telewizyjnych. Wydał kilkanaście książek - ostatnio „Oblężona demokracja” (SIC! 2019)."Dziennikarz Roku 1997", laureat m.in. Superwiktora, dwóch Wiktorów, nagrody PEN Clubu, nagrody im. Eugeniusza Kwiatkowskiego, Neonu Festiwalu Malta. Członek Towarzystwa Dziennikarskiegoi Komitetu Etyki w Nauce PAN.
Ponowoczesność jako źródło cierpień"" Zygmunta Baumana to esej o ciemnych stronach społeczeństwa ponowoczesnego, nawiązujący do Kultury jako źródła cierpień Freuda. Dedykowana profesorom Julianowi Hochfeldowi i Stanisławowi Ossowskiemu, książka stanowi summę wcześniejszych publikacji Zygmunta Baumana w języku polskim.
PREZENTACJE Michał Otorowski, Kabała chrześcijańska – między nauką a profecją Menasse ben Israel, Kompendium kabały Zarys kabały chrześcijańskiej Gershom Scholem, Kabała chrześcijańska Gershom Scholem, Początki kabały chrześcijańskiej Michał Otorowski, Milion Livardeza. Kabała chrześcijańska Jana PotockiegoESEJE Jan Doktór, Powstanie i recepcja Księgi światła ukrytego Księga światła ukrytego Bohdan Kos, Jedność i wielość w Księdze światła ukrytego Michał Otorowski, Adolphe Franck, czyli prawdziwy koniec kabały chrześcijańskiej Adolphe Franck, Związki kabały z religią Chaldejczyków i Persów Paweł Maciejko, Pan Jezus i Pan Jakub Frank (z dygresją na temat Natana z Gazy) Piotr Nowak, Wczesny Buber Martin Buber, Odnowa judaizmu Martin Buber, Renesans żydowski Gershom Scholem, Dziewięćdziesiąt pięć tez o judaizmie i syjonizmie Gershom Scholem, Otwarte wyznanie na temat rzeczywistych intencji mojego studium kabały Jacob Taubes, Kabała Jacob Taubes, List do Oskara Goldberga Jacob Taubes, Od upadku do upadku. Teoriopoznawcza refleksja nad historią grzechu pierworodnego Jacob Taubes, Miłość, władza i sprawiedliwość Jacob Taubes, Kafka Jacob Taubes, SwedenborgKRZYSZTOF MICHALSKI (1948–2013) Piotr Nowak, PożegnanieARCHIWUM FILOZOFII POLSKIEJ Michał Otorowski, Towiański – cadyk polski? Stanisława Pigonia zmagania z Biesiadą Stanisław Pigoń, Chrystologja A. Towiańskiego Andrzej Towiański, Biesiada z Janem SkrzyneckimANTYKWARIAT Jacob Taubes, Filozofowie mówią o BoguRECENZJE I POLEMIKI Marta Olesik, Mesjanizm trochę zbyt kolisty Aleksander Temkin, Wszystkie początki Franza Rosenzweiga Paweł Dybel, Benjamin i hermeneutyka wszystkoizmu Anna Świątek, Człowiek nadzieją naszych czasów Michał Rogalski, Balansowanie na granicy syntezy Dorota Pietrzyk -Reeves, Obietnice reprezentacji politycznej Bronisław Świderski, Czy środki prowadzą do celu? Nie, środki są celem
Zebrane tu baśnie i opowieści zen z Japonii, Chin, Indii i Tybetu kryją w sobie myśli znacznie starsze niż chrześcijaństwo. W książce Czytelnik znajdzie zarówno odmienne spojrzenie na świat, jak i bezcenną przyjemność czytania. Szczególnie wtedy, gdy barwne , pełne humoru i czułości opowieści ilustrują proste szczęście płynące z doświadczania życia. Za pomocą techniki paradoksu i zaskoczenia, autor odkrywa cudowność ukrytą w codzienności.
Droga po "Strukturze" dopełnia dzieło Kuhna o problematykę, jaką włączył do sfery swoich zainteresowań pod koniec życia. Kuhn skupia się w niej na społecznej naturze badań naukowych, analizuje związek między postępem naukowym a ewolucją oraz rozwija koncepcję niewspółmierności rozumianej jako stosunek zachodzący między strukturami językowymi. Ten ostatni temat staje się wiodącym motywem Drogi po "Strukturze". Książkę dopełnia obszerny wywiad-rzeka przeprowadzony z Kuhnem w 1993 roku.
Obszerny wybór unikalnych, cudem ocalonych pamiętników nadesłanych na konkurs ogłoszony przez Żydowski Instytut Naukowy JIWO w Wilnie w latach 1932, 1934 i 1939, w większości napisanych po polsku i przechowywanych dzisiaj w YIVI Institute for Jewish Research w Nowym Jorku. Te bezcenne świadectwa o wielkich walorach dokumentalnych i literackich ukazują się w Polsce po raz pierwszy.
Wybór wyśmienitych próz poetyckich jednego z "przeklętych" artystów francuskich, przeżywającego obecnie renesans na całym świecie. Henrii Michaux (1899-1984) - słynący z halucynacyjnego stylu i mrocznej biografii pisarz i malarz francuski urodzony w Belgii, współczesny surrealistów, uwielbiany przez Beat Generation, jeden z najbardziej oryginalnych i inspirujących artystów współczesnych. W swoich prozach Michaux często przemawia w pierwszej osobie, udzielając czytelnikom pełnych czarnego humoru rad i przestróg. Na naszych oczach tworzy labirynty, szpitalne sale, więzienia, sceny tortur, demony, fantastyczne postaci zwierząt, by umieścić je gestem artysty-demiurga w codziennej rzeczywistości, osiągając efekt dziwności i obcości. W poszukiwaniu doskonałej metafory okrucieństwa i granic cierpienia Michaux posługuje się wszelkimi dostępnymi środkami, jak sen, wyobraźnia czy eksperymenty z meskaliną, które rozpoczął w wieku 57 lat, po tragicznej śmierci żony. Żyje "w towarzystwie potworów". Podkreśla się jego powinowactwo z wielkimi "poetami przeklętymi": Baudelaire em, Rimbaudem i Lautreamontem, którego po przeczytaniu Pieśni Maldorrora uznał za swego ojca chrzestnego. Michaux otaczał się tajemnicą, nie udzielał wywiadów i nie pozwalał się fotografować.
Książka może być czytana jak liczące trzydzieści cztery pozycje menu małych przyjemności, biblia miłośników życia. To książka dla tych, którym nieobca jest orzeźwiająca i gorzka rozkosz pierwszego łyku piwa.
Napisany z pasją i wspaniałą ironią utwór opowiada historię namiętnego związku dwóch kobiet. Akcja rozgrywa się w Paryżu i Zurychu lat 90. Veronique poznaje Nicole i dla niej wraz z dziećmi opuszcza męża, by na kilka dni przed rozwodem do niego wrócić. Nicole, jak romantyczni kochankowie, nie może pogodzić się z utratą ukochanej."Bo to jest w miłości najstaszniejsze" to opis kolejnych etapów żałoby, zakończonej jednak wyzwoleniem. Maria Janion w swoim posłowiu analizuje topos miłości romantycznej, która w powieści Mueller odżyła we współczesnej, homoseksualnej formie.
Starość, o której mówi Przybylski, bardzo odległa jest od pogodnego, konsolacyjnego mitu złotej jesieni, wedle którego ostatnie lata życia to czas spokoju, dystansu, mądrości. Celem ?Baśni zimowej? jest gwałtowne zakwestionowanie wspomnianego mitu, pokazanie starości jako czasu degradacji i cielesno-duchowego cierpienia, jako okresu ostatecznej utraty złudzeń i nadziei.?( Marian Stala)
?Książka przekracza wszystkie dotychczasowe miary? (Piotr Śliwiński)
?Przybylski jest interpretatorem natchnionym, zdolnym do takiego rozumienia i przeżywania sztuki, które staje się częścią jego osobowości, jego egzystencji.? (Helena Zaworska)
Na poły liryczną, na poły groteskową opowieść Andrzeja Mandaliana czytałam z zachwytem i poczuciem, że dotykam jakiejś nowej, kompletnie nie znanej mi dotychczas rzeczywistości. Bo proszę wyobrazić sobie nękaną głodem i terrorem Moskwę czasu II wojny światowej, a w niej wrażliwego nastolatka, któremu przed chwilą tryby Wielkiej Czystki porwały oboje rodziców. Na samotność wieku dojrzewania nakłada się samotność wobec sowieckiej machiny biurokratycznej, na cierpienia pierwszej miłości - nuda politycznej indoktrynacji, na egzystencjalne lęki wieku dojrzewania - uporczywy i daremny wysiłek odnalezienia sensu w świecie tego sensu pozbawionym.
Bohater tej autobiograficznej opowieści jeszcze nie mówi po polsku i ani mu się śni, że zostanie polskim poetą. Prawdę mówiąc, to w ogóle nie wie, kim jest. Obywatelem ZSRR? Rosjaninem? Ormianinem? Żydem? Po prostu synem komunistów, „zajętych wzniecaniem rewolucji już to w Chinach, już to w Armenii, już to w Hiszpanii"? I co łączy go z Polską, nie od razu skojarzoną z dziwnym językiem, jakim posługiwała się matka w rozmowach z siostrą, i z kilkoma sczytanymi książkami z domowej biblioteki, wydrukowanymi w nieznanym mu alfabecie?
Odkrywać to będziemy razem z nim.
Joanna Szczęsna, Gazeta Wyborcza
Patronat medialny: TOK FM
W swojej najnowszej książce Ryszard Przybylski pokazuje jak wielcy poeci - Anna Achmatowa, Osip Mandelsztam, Jarosław Iwaszkiewicz, Tadeusz Różewicz - opisują i przekuwają w mit egzystencjalne doświadczenia człowieka. Dopiero bowiem w przestrzeni mitycznej, ludzkie uczucia znajdują swój pełny wymiar.
Promocje
|