„Bo jest” – słynna odpowiedź George’a Leigh Mallory’ego na pytanie, dlaczego chce zdobyć Mount Everest – eksponuje doświadczenie ontologiczne jako fundament alpinizmu. Wspinaczka wysokogórska nie jest więc prostym wyjściem ze świata kultury w świat natury, to raczej doświadczenie istnienia granic pomiędzy nimi. Alpinista porusza się właśnie po tej „grani”. Przedmiotem niniejszej książki jest próba dookreślenia kulturowego modelu transgresji w dyskursie alpinizmu: w jaki sposób fundamentalna ontologia doświadczenia liminalnego kształtuje model świata alpinistów oraz jakiego wzorca osobowości im dostarcza. Na materiał badawczy wykorzystany w książce składają się wypowiedzi alpinistów pozyskane w trakcie antropologicznych kwestionariuszowych badań terenowych oraz narracje zaczerpnięte z literatury alpinistycznej. Poprzez ich pryzmat lakoniczne „Bo jest” doświadczenia alpinistycznego przedstawia się w pełni swej złożoności jako kontekstualne zjawisko kulturowe.
Książka Ewy Maciejewskiej-Mroczek to socjologiczna analiza współczesnego projektu dziecka. Autorka przedstawia go jako płynny, zmienny, znajdujący się w nieustannym ruchu. Analiza przeprowadzona jest ze świadomością historycznych procesów, które go ukształtowały, i jego wewnętrznego zróżnicowania. Przedmiotem zainteresowania autorki są zabawki - wytwory kultury materialnej bliskie dzieciom, a we współczesnych społeczeństwach zachodnich bardzo rozpowszechnione. Obecnie uważa się, że zabawa powinna kształtować dziecko, jest jego pracą. To ze względu na nie, a jeszcze precyzyjniej - ze względu na przyszłego dorosłego, którego w nim widzimy, zabawki mają odzwierciedlać kulturowe systemy znaczeń tworzonych wokół takich pojęć jak płeć, pozycja społeczna, konsumpcja, samorealizacja, wiedza itp. Autorka analizuje różnorodne dane, łącząc pewne uniwersalia kultury globalnej ze specyfiką polskiego `tu i teraz`. Celem było spojrzenie na współczesne społeczeństwo poprzez zabawki i dowiedzenie się tego, w jaki sposób owe materialne obiekty, stanowiące istotny element świata dziecięcego, odzwierciedlają i zarazem konstruują projekt dziecka.
Po raz pierwszy w polskiej literaturze muzeologicznej spotykamy się z pracą, której Autor ukazuje związki między filozofią prawa i działaniami legislacyjnymi a statusem i polem działania instytucji muzealnych. Książka Mirosława Borusiewicza jest rezultatem zarówno teoretycznej refleksji, jak owocem wielu lat praktyki i działań na rzecz polskiego muzealnictwa. Autor przeszedł wszystkie szczeble pracy w muzeum, był czynnym muzealnikiem, dyrektorem, ministerialnym urzędnikiem wysokiej rangi, był także inicjatorem i twórcą pierwszego w Polsce Centrum Muzeologicznego w Łodzi, a także współautorem programu podyplomowych studiów muzealniczych na Uniwersytecie Warszawskim. Z tak różnych punktów widzenia zarysowany zostaje wpływ, jaki ma dobrze bądź źle stanowione prawo na sposób, model i styl działania muzeów oraz na odbiór ich aktywności przez publiczność. Otrzymujemy książkę pełną emocji i opinii, zestawienie różnych poglądów, pracę jednocześnie obiektywną i subiektywną, analityczną i krytyczną – niewątpliwie będącą ważnym dla polityków i muzeologów – studium zależności między dobrze bądź źle funkcjonującym państwem a dobrze bądź źle działającymi muzeami.
Dorota Folga-Januszewska
Kompendium wiedzy o wampirach i wilkołakach występujących w literaturze, sztuce i filmie, ilustrowany fragmentami tekstów literackich i przedstawieniami graficznymi. Obejmuje dzieje wampirów od antyku po XX wiek oraz uwzględnia mitologie germańskie, słowiańskie, romańskie, skandynawskie, węgierskie.
Spojrzenie na architekturę, jakie proponujemy, jest niepodobne do powszechnie stosowanych. Punktem wyjścia nie jest historia architektury, wielcy twórcy, przegląd stylów czy przeznaczenie budynków, choć wszystko to jest w książce jakoś obecne, punktem wyjścia są różne, kolejne stopnie kontaktu z budynkiem.
Dlaczego w Bogurodzicy najstarszej polskiej pieśni religijnej obok Matki Bożej pojawia się postać św. Jana Chrzciciela jako największego po Maryi orędownika ludzi zwracających się w modlitwie do Chrystusa Na to banalne z pozoru pytanie stara się odpowiedzieć w szerokim kontekście kultury religijnej wieków średnich niniejsza książka. Jej tematem są bowiem narodziny i dzieje Deesis - idei orędownictwa Matki Bożej i św. Jana Chrzciciela jako najważniejszych pośredników pomiędzy Chrystusem-Sędzią a grzeszną ludzkością. Praca ukazuje różnorakie przejawy tego maryjno-joannologicznego prymatu w kulturze średniowiecznej poczynając od Biblii i apokryfów poprzez teksty ojców Kościoła liturgię hymnografię i literaturę aż po ikonografię w której idea Deesis uzyskała swój najpełniejszy wyraz. Szczególną uwagę poświęcono Bogurodzicy - najdawniejszemu świadectwu żywotności idei Deesis w kulturze naszego średniowiecza.
Książka Cerkwie drewniane dawnej Galicji Wschodniej jest pierwszym tomem serii, w której publikowane będą wybrane, najcenniejsze fotografie ze zbiorów Fototeki Instytutu Historii Sztuki Uniwersytetu Jagiellońskiego, jednego z najstarszych archiwów fotograficznych o profilu historyczno-artystycznym na ziemiach polskich (rok założenia 1884). Tom zawiera dwa naukowe eseje, autorstwa Piotra Krasnego i Wojciecha Walanusa: pierwszy jest wprowadzeniem w problematykę historyczno-artystyczną i konserwatorską drewnianych świątyń obrządku wschodniego na ziemiach Rzeczypospolitej, drugi przedstawia pokrótce dzieje zbiorów Fototeki, okoliczności powstania zaprezentowanych w tomie fotografii oraz sylwetki ich autorów. Zasadniczą częścią książki jest album ze stu szesnastoma reprodukcjami archiwalnych odbitek, na których utrwalono wygląd ponad siedemdziesięciu cerkwi, przeważnie już nie istniejących lub przekształconych. Albumowi towarzyszy katalog, w którym zostały podane najważniejsze fakty historyczne dotyczące poszczególnych budowli (wraz z podstawową bibliografią) oraz szczegółowe informacje o fotografiach (technika, wymiary, datowanie, autorstwo, inskrypcje, znaki własnościowe itd.).
"Sens świata musi leżeć poza nim. W świecie wszystko jest tak, jak jest, i wszystko dzieje się tak, jak się dzieje; nie ma w nim żadnej wartości - a gdyby była, to nie miałaby wartości. Jeżeli jest jakaś wartość, która ma wartość, to musi ona znajdować się poza wszystkim, co się dzieje i faktycznie istnieje. Albowiem wszystko, co się dzieje i faktycznie istnieje, jest przypadkowe. To, co czyni je nie-przypadkowym, nie może znajdować się w świecie, gdyż wtedy byłoby znowu przypadkowe. Musi znajdować się poza światem" (teza 6.41).
"Nie to, jaki jest świat, jest tym, co mistyczne, lecz to, że jest" (teza 6.44).
"Filozofia i Wszechświat" to pierwsze wydanie zebranych pism filozoficznych ks. Michała Hellera, znanego kosmologa, filozofa i teologa. Artykuły zamieszczone w książce zostały tak ułożone, aby dać spójny i całościowy obraz filozoficznych poglądów Autora. Czytelnicy, wraz z Autorem, zagłębiają się w poszukiwanie odpowiedzi między innymi na takie pytania jak: czym jest nowa filozofia przyrody?; co łączy fizykę i metafizykę?; co to są prawa przyrody?; jaka jest natura czasu i przestrzeni?; co znaczy, że świat jest matematyczny?; dlaczego istnieje raczej coś niż nic?; dlaczego wiedza o świecie jest ważna dla filozofii człowieka? Jako kosmolog, twórczy badacz globalnej struktury wszechświata, Michał Heller podejmuje również kwestie nieskończoności w kosmologii oraz początkowej osobliwości, które konfrontuje z ideą stworzenia Wszechświata przez Boga. Pyta, jakiego rodzaju układem dynamicznym winien być Wszechświat, by mógł się w nim związać dynamiczny proces biologicznej ewolucji.
Wychodząc z założenia, że fotografia nie odwzorowuje bezpośrednio rzeczywistości, lecz kreuje ją, autor stara się stworzyć nowy słownik estetyczny, odwołujący się głownie do filozofii i psychoanalizy. Refleksji teoretycznej towarzyszą interesujące interpretacje poszczególnych dzieł, w związku z czym książkę czytać można zarówno jako rozprawę teoretyczną, jak i świadectwo estetycznej wrażliwości.
Książka Pawła Rutkowskiego Kot czarownicy. Demon osobisty w Anglii wczesnonowożytnej poświęcona jest przybierającym kształt zwierząt demonom, które miały towarzyszyć i służyć osobom oskarżanym o uprawianie czarów w czasie angielskich polowań na czarownice w okresie wczesnowożytnym (XVI-XVIII w.). Powszechna i uporczywa wiara w istnienie i działanie demonicznych zwierząt, pozostających w osobistej relacji z czarownicami, w imieniu których wyrządzały krzywdę bliźnim, była jednym z podstawowych składników ówczesnej magicznej wizji świata. Autor rekonstruuje znaczenia przypisywane demonom osobistym w dawnej kulturze angielskiej, umieszczając jednocześnie dzieje tego motywu kulturowego w szerszym kontekście kultury europejskiej.
W niniejszej pracy autorka podejmuje jedno z ważniejszych pytań współczesnej - zwłaszcza angloamerykańskiej - feministycznej filozofii, tj. czy feminizm rozwiązuje dylematy ontologicznego ugruntowania rodzajowego podmiotu, a jeśli tak, to w jaki sposób? Szczególnie interesujących odpowiedzi na to pytanie, zdaniem autorki, udziela teoria tzw. „korporalnego feminizmu". Kwestia kobiecego podmiotu znalazła się w centrum uwagi głównie z powodu postmodernistycznej filozoficznej orientacji końca XX wieku, dekonstruującej tradycyjną koncepcję podmiotu jako fenomenu ahistorycznego, niezmiennego i esencjalistycznego. Zastosowanie dekonstrukcji w ramach feministycznej ideologii i filozofii wzbudziło jednak ostre kontrowersje. Pomimo własnych, postmodernistycznych powiązań, feminizm korporalny wydaje się w tym sporze odgrywać mediacyjną rolę, proponując „zrównoważony kompromis" pomiędzy filozofią neutralną rodzajowo, radykalnym feminizmem oraz postmodernizmem.
Dzieło Jacka Woźniakowskiego to "książki i eseje, działalność naukowa, dydaktyczna i edytorska, udział w tworzeniu faktów kulturalnych, społecznych i politycznych, współbudowanie kształtu duchowości polskiej inteligencji i naszego kształtu katolicyzmu, zagospodarowywanie wszystkich przestrzeni wolności przez niezależną działalność kulturalną". To Dzieło (pisane z dużej litery) Adam Michnik uznał w 1989 roku za jedną z najciekawszych odpowiedzi udzielonych w Polsce na pytanie, jak być intelektualistą w świecie polityki totalitarnej. Przez ponad dwadzieścia lat, które minęły od publikacji cytowanego tekstu, nie udzielono odpowiedzi na to pytanie. W międzyczasie trzeba by je nie tylko przeformułować: Jak być intelektualistą w świecie polityki w ogóle? - ale podporządkować kwestii nadrzędnej, którą życie i twórczość Jacka Woźniakowskiego uzmysławiają jasno: jak dochować wierności sobie w czasie i marnym, i podniosłym, i boleśnie rozczarowującym; w świecie, który nęci i inspiruje, i w świecie, który niepokoi i martwi?
Styl art dco zajmuje szczególne miejsce w historii sztuki dekoracyjnej XX wieku, o czym świadczy mnogość teorii związanych z jego genezą, znaczeniem oraz siłą oddziaływania. Z uwagi na liczne, pozornie sprzeczne ze sobą aspekty art dco próżno dziś szukać jednoznacznej definicji zakresu i charakterystyki tego stylu. Gdy sztukę tę po raz pierwszy zaprezentowano szerszej publiczności w 1925 roku, podczas paryskiej Exposition Internationale des Arts Dcoratifs et Industriels Modernes, większość krytyków uznała art dco za wyraz radykalnego sprzeciwu wobec secesji, dominującej od lat dziewięćdziesiątych XIX wieku. Pogląd ten należy jednak uznać za nietrafny, gdyż biorąc pod uwagę upodobanie do wyszukanego wzornictwa, egzotycznych materiałów, jaskrawych barw oraz staranność opracowania detali, art dco stanowi raczej naturalną kontynuację secesji. Niesłuszne jest też często spotykane twierdzenie, że rozkwit art dco przypada na okres pomiędzy rokiem 1920 a II wojną światową. Wiele najwspanialszych przykładów tego kierunku powstało przed wybuchem I wojny lub w jej trakcie, zaś rozmaite majestatyczne budowle, zwłaszcza amerykańskie, świadczą, że era art dco bynajmniej nie dobiegła końca wraz z początkiem lat trzydziestych i nastaniem Wielkiego Kryzysu.Współcześni historycy nie uznają art dco za spójny nurt artystyczny, lecz raczej za konglomerat rozmaitych form estetyki - od inspiracji sztuką starożytnego Egiptu po futurystyczne wizje oraz od ścisłego geometryzmu po asymetrię. Świadectwem różnorodności art dco jest wielka liczba jego odmian i wcieleń, nie tylko we wzornictwie przemysłowym, lecz również w rzeźbie, architekturze, fotografii oraz modzie.
Książka Ewy Kępy jest wnikliwym i obszernym studium poświęconym problematyce konstruowania i rekonstruowania kobiecego podmiotu w cyklu życia ? ?prywatnego? podmiotu kobiecego, podmiotu ?uniwersalnych? relacji i więzi, nie zaś ? podmiotu praw i wolności. (...) Ewa Kępa ukazała, w jaki sposób poszczególne, dramatyczne i poruszające, her-storie starszych kobiet splatają się z wydarzeniami wielkiej historii ? wojną, kolejnymi zmianami ustrojowymi, gospodarczymi i kulturowymi...
- prof. dr hab. Lucyna Kopciewicz
Prezentowana książka przedstawia myśl filozoficzną ks. Antoniego Jakuba Wiśniewskiego SchP (1718-1774), który w swych pierwszych dziełach używał terminu "philosophia recentiorum". W późniejszym okresie jego działalności naukowej można dostrzec cechy filozofii Oświecenia. Termin "dyskurs" w pierwszym członie tytułu książki nie oznacza dialogu, lecz jest określeniem służącym do prezentacji poglądów pijarskiego filozofa, który nie wymaga drugiej strony. Filozofię autora poprzedza europejska myśl naukowa i jej popularyzacja na gruncie polskim. Książka przybliża Wiśniewskiego na tle zakonu pijarów i epoki oraz jego dorobek naukowy. Przedstawiono teorię wiedzy filozoficznej i filozofię nauki w ujęciu pijarskiego filozofa. Ukazano relacje między wiarą a rozumem. Publikacja obszernie omawia tematykę filozofii teoretycznej Wiśniewskiego: ontologię, filozofię przyrody, psychologię racjonalną i antropologię, teologię naturalną oraz logikę. W dziedzinie logiki ukazano także zagadnienia związane z gramatyką filozoficzną. Novum stanowi spojrzenie na osiągnięcia filozofa w zakresie językoznawstwa. Ostatni rozdział książki został poświęcony filozofii praktycznej Wiśniewskiego. Omówiono w nim poglądy w zakresie etyki, polityki i ekonomiki. Pijarski filozof wyraźnie łączył filozofię z ideałami wychowawczymi doby Oświecenia. Książka wzbogaca wiedzę o kulturze filozoficznej w Polsce czasów saskich i polskim Oświeceniu.
Modus. Prace z historii sztuki to kontynuacjia „Prac z Historii Sztuki”, wydawanych kiedyś w ramach "Zeszytów Naukowych UJ" przez Instytut Historii Sztuki, a teraz wznowionych przez UNIVERSITAS.
Dla zasygnalizowania ciągłości z poprzednim pismem dawny tytuł użyty został jako podtytuł. Zamieszczono tu rozprawy, przyczynki, recenzje i omówienia. Ich autorzy rekrutują się nie tylko spośród pracowników i współpracowników Instytutu Historii Sztuki UJ, ale reprezentują polskie środowisko specjalistów w tej dziedzinie. Związek z macierzystą placówką podkreśla dołączona do każdego tomu kronika Instytutu za dany rok kalendarzowy.
HORYZONTY NOWOCZESNOŚCI. Tom 54
Książka niniejsza to summa hermeneutyczna Paula Ricoeura. Scalając w jednym dziele swoje dotychczasowe rozważania nad rozumieniem i egzystencją człowieka, Ricoeur analizuje wnikliwie kondycję poznania historycznego.
Wiele wskazuje na to, że wypracowane w teatrze techniki pracy nad rolą, w tym wszelkie sposoby kontrolowania tremy, pracy nad ciałem i głosem jako narzędziami służącymi do przekazywania uczuć, myśli, idei i pragnień, mogą stać się doskonalszym i pełniejszym sposobem komunikacji, nie tylko w ramach wykreowanej przez sztukę rzeczywistości, ale także w realnym życiu. Sposoby, jakich na scenie używa aktor, nie różnią się zasadniczo od tych, którymi posługujemy się na co dzień, a życie społeczne daje się najlepiej pojąć jako ciąg performansów. Techniki aktorskie, opierając się na instynktownych zachowaniach człowieka, przekształcają je jednak i ? wydobywając bezwiedne impulsy na poziom świadomości ? czynią sztuką. Przynależą one równocześnie do dwóch porządków życia: artystycznego i codziennego. Dlatego też metody aktorskiego treningu nie muszą być wyłącznie ?wiedzą tajemną? zarezerwowaną dla ?wybranych? ? wyszkolonych w swym rzemiośle artystów, ale powszechnie dostępną formą porozumiewania się, a także drogą kształtowania samoświadomości i rozwoju osobowości. Teatr, traktowany w tej książce jako szczególny model ludzkich zachowań, bada i zarazem kwestionuje granice między sztuką a życiem. Sama idea oryginału i sztuki jako jego naśladownictwa nie tylko dzięki Jacques?owi Derridzie stała się wątpliwa, a na pytanie o wyższość rzeczywistości nad jej medialnymi replikami można udzielić różnych odpowiedzi?
Jest to pierwsza polska książka poświęcona roli gestu w tłumaczeniu ustnym. Przekład międzyjęzykowy kojarzy się zwykle z dylematami w zakresie słów: jak wiernie oddać pewne idiomy, frazeologizmy itp. W przekładzie ustnym, oprócz występowania warstwy werbalnej, dochodzi do pozasłownego spotkania mówcy i tłumacza. Jeśli ów drugi nie jest zamknięty w kabinie i jeśli patrzy na osobę, której słowa przekłada ? lepiej ją rozumie i lepiej tłumaczy. Widzi to, co umożliwia bezpośredni kontakt: mimikę, gesty i inne znaki niewerbalne. Dzięki temu może odczytać uczucia, ironię czy żarty częstokroć niewidoczne w słowach. Współpraca mówcy i tłumacza, którą śmiało można nazwać interakcją między nimi, wielorako służy efektom tłumaczenia. Studium Amelii Kiełbawskiej zarysowuje główne problemy komunikacji niewerbalnej w tłumaczeniu ustnym w sposób rzetelny i lapidarny. Dzięki analizie kilkudziesięciu przykładów pokazuje wagę bezpośredniego kontaktu mówcy i tłumacza. Praca, wpisując się w myśl kognitywną i translatologiczną, uzasadnia potrzebę ?wypuszczenia tłumacza z kabiny?. Dużą wartość ma załączenie płyty CD z analizowanymi nagraniami filmowymi, dzięki której czytelnik sam może śledzić i weryfikować prowadzone badania. Niniejsza książka z pewnością zaciekawi szerokie kręgi odbiorców i przyda się lingwistom, tłumaczom, neofilologom, badaczom gestów, psychologom, studentom filologii obcych oraz wszystkim innym, zainteresowanym rolą środków niewerbalnych w procesie komunikacji. W dobie intensywnych kontaktów międzynarodowych może okazać się szczególnie cenna i pomocna.
Ten produkt jest zapowiedzią. Realizacja Twojego zamówienia ulegnie przez to wydłużeniu do czasu premiery tej pozycji. Czy chcesz dodać ten produkt do koszyka?