Napisania książki o naszej operze narodowej podjął się profesor Jacek Kowalski, wybitny znawca kultury staropolskiej i laureat prestiżowej Nagrody Literackiej im. Józefa Mackiewicza (za książkę „Sarmacja. Obalanie mitów”). Jego praca ukazuje Moniuszkowską operę od zupełnie innej strony - jako utwór wielowarstwowy. Straszny dwór staje się tu węzłem bogatych treści, aluzji, ukrytych znaczeń, przenoszonych z tradycji i stających się tradycją, które Autor w narracji stylizowanej na gawędę przedstawia czytelnikom. Znajdziemy tu informacje, poparte bogatym rejestrem źródeł, na temat biografii i twórczości kompozytora, historii politycznej, nastrojów społecznych etc., dane na temat organizacji Warszawskich Teatrów Rządowych, estetyki ówczesnych inscenizacji, składu zespołów artystycznych artystów etc. etc. Tu ważnie zastrzeżenie – Autor nie koncentruje się wyłącznie na czasie powstawania i premiery Strasznego dworu – z upodobaniem wybiega a to w przeszłość, a to w przyszłość, pokazując źródła i następstwa pewnych artystycznych i ideowych wyborów dokonanych przez kompozytora i librecistę.
Druga część książki zawiera libretto „Strasznego dworu” w niezwykłej edycji, której – jak pisze Jacek Kowalski – „nigdy nie było”. Odzwierciedla ona stan tekstu w chwili przygotowań do prapremiery. Zestawiając ze sobą rękopis libretta pióra Jana Chęcińskiego (on jest podstawą), jego wersję drukowaną (i ocenzurowaną) oraz partyturę utworu, w którą Moniuszko własną ręką wpisywał słowa, autor przywraca „Strasznemu dworowi” kształt, jakiego nigdy nie mieliśmy szansy poznać (od początku zniekształcane przez cenzorów libretto ulegało potem kolejnym, już wykonawczym odkształceniom i modernizacjom). „Nowe” libretto pozwoli czytelnikom poznać tajniki warsztatu kompozytora, który jako maestro całości dzieła modeluje według własnych zamierzeń tekst stworzony przez librecistę. Kolejne partie są na gorąco komentowane przez Autora
Za kolejnymi partiami przygotowanego tak libretta następuje komentarz Autora. „Partie komentarza doskonale – w lekturze – korespondują z rytmem natężenia uwagi i jej słabnięcia, co jest dodatkowym atutem tej swoistej kompozycji, stworzonej przez Autora rozumiejącego rytm gawędy i muzyki. Wiele spostrzeżeń uderza trafnością i oryginalnością”, w swojej recenzji maszynopisu książki Jacka Kowalskiego pisze Profesor Elżbieta Nowicka.
Do publikacji została dołączona płyta CD z nagraniem opery Moniuszki z 1965 roku, w wykonaniu m.in. Haliny Słonickiej, Andrzeja Hiolskiego i Bernarda Ładysza.
Wybór i wstęp Jerzy ParviPosłowie Maciej PłazaSzlak, którym Jerzy Parvi, autor niniejszej antologii, prowadzi nas przez obszar literatury francuskiej, przez długi czas spowijają dwie wonie: siarki i kadzidła. Nie dajmy się zwieść figlarnej atmosferze Diabła zakochanego Jacques'a Cazotte'a: może i nie postawilibyśmy go na jednej półce z siarczanymi klasykami w rodzaju Raju utraconego czy Kaina, ale pod warstwami koronek i jedwabi kryje się tam poważne pytanie o to, jakie właściwie siły ludzkie, boskie, diabelskie? kierują naszymi poczynaniami, gdy w grę wchodzi pożądanie. Podążamy w tej książce, co prawda nie do końca, ale przynajmniej do pewnego momentu, szlakiem potrójnym: niesamowitości, diabelstwa i erotyki.
Pierwsza zbiorcza edycja tekstów narracyjnych wybitnej polskiej poetki. W dorobku Kazimiery Iłłakowiczówny proza ilościowo ustępuje poezji i pozostaje praktycznie nieznana, jednak dla pisarki była ona równie ważna. Po formy narracyjne sięgała rzadziej, ale przez większość swojej pisarskiej biografii – od roku 1918 do 1967. Wydała jedynie pięć utworów prozatorskich, ale różniły się one tematami, charakterem i formą: od powieści dla dzieci „Bajeczna opowieść o królewiczu La-Fi-Czaniu, o żołnierzu Soju i o dziewczynce Kio, przez wspomnienia o marszałku Piłsudskim i pracy w jego sekretariacie („Ścieżka obok drogi”), o pobycie w Rumunii podczas II wojny światowej i trudach tłumaczki poezji („Niewczesne wynurzenia”), a także o dzieciństwie i współczesnych, m.in. o Stefanie Żeromskim („Trazymeński zając”), aż po wizyjną prozę poetycką („Z rozbitego fotoplastikonu”). Każdy z tych utworów cechuje mistrzostwo języka i obrazowania.
Pamięć i ład jest wyjątkowym zbiorem esejów Pawła Hertza wybranych przez Marka Zagańczyka („Zeszyty Literackie”) kuratora archiwum i spuścizny Pawła Hertza. Jak pisze autor wyboru w posłowiu: „Szkice Hertza są zaproszeniem przesłanym do czytelników, abyśmy mogli razem z nim przyglądać się ludziom, literaturze, malarstwu, wejść w świat fascynujący i dziś już wyjątkowo osobny. Hertz nie narzuca swoich myśli, notuje jedynie zdania o tym, co go rzeczywiście ciekawi, co głęboko przeżył, tak jakby chciał zapisać je dla siebie i zostawić do cichej lektury. I ta książka takiej lektury wymaga. Czasami prowokuje do niezgody, ale najczęściej otwiera widoki na rzeczy i ludzi nieznane, albo oglądane z innej perspektywy”. Paweł Hertz (1918-2001) – pisarz, poeta, tłumacz i wydawca, przez wiele lat związany z Państwowym Instytutem Wydawniczym – jedna z najważniejszych postaci polskiej kultury i humanistyki XX wieku. Autor przeszło dziesięciu tomów poetyckich i ponad 15 eseistycznych. Tłumaczył m.in. twórczość Lwa Tołstoja, Iwana Turgieniewa, Anatola France’a, Marcela Prousta, Jacoba Burckhardta, Hugo von Hofmannsthala; redakcyjnie opracowywał dzieła wybrane m.in. Aleksandra Puszkina, Fiodora Dostojewskiego, Zygmunta Kraińskiego, czy Juliusza Słowackiego.
Książka Pamięć i ład, ukazująca się w setną rocznicę urodzin pisarza, jest pierwszą książką z planowanej czterotomowej edycji dzieł wybranych Pawła Hertza.
„Poniektórzy powiadają, że wieloryb nie jest zdolen otworzyć swej paszczy, to wszelako jest bajką”.
Podróż do Grenlandii, A.D. 1671, Harris Collection
„Oczywiście, że [biały wieloryb] to symbol. Ale symbol czego? Myślę, że nawet Melville tego nie wiedział. I to jest najlepsze w Moby Dicku!”
D.H. Lawrence
„Wszelkie omówienie czy też wprowadzenie do tej powieści musi przypominać próbę zapakowania wieloryba do puszki po sardynkach. Moby Dick to […] epika najwyższych lotów, podejmująca wiele wątków mitologicznych i biblijnych. To utwór metafizyczny, prometejski, nihilistyczny, komiczny, tragiczny, mistyczno-erotyczny, nietzscheański […]”
fragmenty eseju Mikołaja Wiśniewskiego
„Wieloryb to zwierzę ssące, pozbawione tylnych kończyn”.
Baron Cuvier
„Moby Dick jest pełen znaczeń, ale jego znaczenie to nierozwiązywalny problem. Błędem byłoby traktować [nazwę statku] «Rozkosz» lub trumnę [Queequega] jako symbole: nawet jeśli takie symboliczne odczytanie jest trafne, spłaszcza ono książkę. O Moby Dicku nie możemy powiedzieć nic ponadto, że jest polem walki”
E.M. Forster
„[…] na koniec swoich rozważań o cetologii, w rozdziale XXXII, Melville-Izmael stwierdza: «Niechaj Bóg mnie strzeże przed ukończeniem czegokolwiek! Cała ta książka to ledwie szkic – nie: szkic szkicu!». W tym samym też duchu należy czytać Moby Dicka, to znaczy – nigdy nie kończyć”.
z posłowia Mikołaja Wiśniewskiego
Lalka i Marks to powieść Maryam Madjidi, urodzonej w Teheranie francuskiej pisarki pochodzenia irańskiego. Piękno i siła tej autobiograficznej prozy przyniosły autorce w 2017 roku prestiżową nagrodę Goncourtów w kategorii „Pierwsza powieść”.
Rządzony przez ajatollahów Iran; rodzice – zagorzali komuniści, próbujący ćwiczyć pięcioletnią córkę w pogardzie dla własności; wujek dzielący celę z intelektualistą, który co rano ogląda kreskówkę, by usłyszeć podkładającą w nim głos żonę; cmentarz, na którym ulewne deszcze odsłaniają płytko pochowane ciała więźniów; rozstrzelany przyjaciel rodziny, po którym oszalałej z bólu matce został plastikowy sandał; strażnik, który na lotnisku zabiera kobiecie paszport, bo spod chusty wysunął się jej kosmyk. Oto Iran ? miejsce pierwszych narodzin, które Maryam Madjidi opuszcza w wieku sześciu lat.
Croissanty, krwiste mięso i inne barbarzyńskie potrawy; nowy język, który dojrzewa w milczącej dziewczynce i uwolniony zmienia ją w jednej chwili w dziewczynkę bardzo gadatliwą; zawstydzenie innością i mające sprać to piętno klasy specjalne. Oto Francja ? miejsce drugich narodzin.
Żal po utraconym języku dzieciństwa i najbliższych, powrót do perskiego i pojednanie ze sobą, studia nad poezją Omara Chajjama w aulach Sorbony, powrót do Iranu, miłość, kolejne dalekie wyjazdy, w końcu powrót do Paryża, wolność. Oto czas trzecich narodzin. Czas, w którym urodziła się ta książka.
„W powieści Lalka i Marks mamy do czynienia z potężnym problemem tożsamości, który sygnalizował już w Listach perskich Monteskiusz pytając: „Jak można być Persem?”. Maryam Madjidi podwaja pytanie XVIII-wiecznego myśliciela, dorzucając doń formułę: „Jak można być Francuzem?”. Na kanwie tej „rywalizacji języków” osadzona jest opowieść autobiograficzna pisarki, która swoim kunsztem i rzemiosłem artystyczno-językowym dorównuje najtęższym piórom współczesnej prozy francuskiej. Warto wiedzieć, że dla Madjidi problemem nie jest wybór między francuskim a perskim. Ona chce znaleźć swój własny, niepowtarzalny język – język, który pozwoli jej „odgrzebać zmarłych” (…).
Pasjonująca narracja, znakomity styl, niemałe walory edukacyjne, wielki kunszt i precyzja w sztuce przedstawiania rzeczywistości oraz bajecznie poetycki język prozy – oto główne zalety tego klejnotu literackiego, świetnie wypełniającego lukę irańsko-francuskiego powinowactwa z wyboru”.
Prof. Remigiusz Forycki
Niniejszy tom dopełnia cykl książek poświęconych twórczości Samuela Becketta. Po dwutomowej edycji jego ""Utworów wybranych"" oraz dwunastu ""Dialogach"" o Beckettowskim teatrze czas na podsumowanie przemyśleń o twórcy, który wyraził katastrofę duchową i cywilizacyjną współczesnego człowieka jak żaden inny pisarz XX wieku. Jest to intelektualna autobiografia, a zarazem historia olśnienia, fascynująca opowieść o powinowactwie z wyboru.Rzecz znalazła się w finale nagrody Angelus w 2010 i szwajcarskiej nagrody im. Jana Michalskiego w 2011.
Cykl Juliana Wołoszynowskiego to nie tylko jeden z pierwszych literackich obrazów małej ojczyzny, ale prawdziwy gawędowy żywioł. Nie mogąc uwolnić się spod uroków stepu z wyjącymi wilkami i dumek, głównym tworzywem obu tomów swoich opowiadań podolskich autor uczynił wspomnienia z dzieciństwa spędzonego w „najpiękniejszej dolinie, jaką Bóg zarzucił w stepach Pobereża”. Podole Wołoszynowskiego jest krainą księżycową i stepową, gdzie co i rusz uchylają się drzwi do zdarzeń, postaci, zjawisk nadprzyrodzonych o proweniencji religijnej, mitycznej lub baśniowej. Jak pisał Bolesław Hadaczek „Cała kraina nurza się w poświacie pod boską latarnią księżyca cieniutkiego, szklanego i w pełni , który wsiada na chmury, po drzewach skacze jak zajączek, odmienia swe twarze i rozmawia z bohaterami. Pojawia się w entourage’u nocy słowiczej, wiosennej i letniej, jesiennej, rozgwieżdżonej, srebrzystej, szafirowej i „wydnej, choć hołki zbyraj”. „Przed wschodem Księżyca. Opowiadania podolskie” jest pierwszym zbiorczym wydaniem całego cyklu Juliana Wołoszynowskiego.
Fikcja jest opowieścią, która czerpie z pewnego wyczerpania obrazów w literaturze. Dariusz Bitner buduje swoją piętrową narrację w oparciu o obrazy, które czytelnicy łatwo skojarzą i przypiszą właściwym pisarzom lub utworom, jednocześnie nie odbierając nic oryginalności swojej powieści. Fikcja rozbawia czytelnika, aby chwilę później dać mu do myślenia. Nic to dziwnego w przypadku pisarza dojrzałego, jakim jest Dariusz Bitner, pisarza, który nigdy nie ścigał się z innymi o literacką sławę, lecz o literacki kunszt, literacką maestrię. Powieść od pierwszych stron hipnotycznie wciąga i zapewnia niespotykane wrażenia raz egzystencjalne, raz oniryczne, by chwilę później po prostu obyczajowe, całym korowodem oryginalnych postaci, sytuacji i różnobarwnym językiem. Fikcja jest powieścią odważną, inteligentną, zabawną, miejscami nieprzyzwoitą lub przygnębiającą obrazami ludzkich przeżyć i myśli. Tym wszystkim odświeża ona formułę powieści i zapewnia niepowtarzalne wrażenia czytelnikowi.
Am jest powieścią w formie dziennika na łamach którego można prześledzić losy pobytu głównego bohatera w Stanach Zjednoczonych. Romansująca z nurtem autobiograficznym proza nie jest w tym przypadku zwyczajowym opisem zwiedzania i zwyczajowych obserwacji z tego wynikających. Pobyt w Stanach Zjednoczonych jest dla głównego bohatera pretekstem do wykroczenia poza figurę nowoczesnego akademika-gastarbeitera, pretekstem do zagłębienia się w ojczysty język na obcej ziemi i w siebie samego w nie do końca zrozumiałym otoczeniu. Czytelnik z wypiekami na twarzy śledzi ten skomplikowany proces, zagłębia się w jego dwuznaczności i niuanse.
O kulturze i rewolucji to zbiór tekstów tworzących opowieść o oglądanejz Polski epoce, w której porządek kultury fundujący cywilizacjęzachodnią podważany jest przez rewolucyjne prądy. Zdaniem autorato one przekształciły się w dominującą dziś w Europie ideologię, którabezwzględnie eliminuje swoich tradycyjnych przeciwników, likwidujepluralizm i realną debatę oraz efektywnie homogenizuje nasząrzeczywistość. Ideologia ta jest miękką wersją totalitarnego ustroju,w której bezpośredni terror zastąpiony zostaje przez szczelny, regulującywszystko system prawny i symboliczną przemoc prowadzącądo ośmieszenia, zdezawuowania i usunięcia z życia publicznegowszelkich, niemieszczących się w doktrynie treści.Szczególną uwagę autor poświęca filozofii, literaturze i historii, bowiemz ich perspektywy dopiero jesteśmy w stanie zrozumieć nasząwspółczesną codzienność.
Co sprawia, że poeta, literaturoznawca i krytyk zaczyna pisać prozę? W dodatku prozę tak dojrzałą i nieoczywistą Imigranci wracają do domu to więcej niż powieść to jednocześnie opowieść, przypowieść i spowiedź. Bohater, Karol Tracz, to człowiek naszych czasów, anonimowy obywatel Zjednoczonej Europy. Wyemigrował z Polski po stanie wojennym i przez długie lata wiódł w Niemczech życie przeciętnego przedstawiciela klasy średniej. Wylew i częściowy zanik pamięci obracają w gruzy dotychczasowe życie Tracza, a jego przekonanie, jakoby nasz dom był tam, gdzie żyjemy, pracujemy i zarabiamy na chleb okazuje się fałszywe. Proces rehabilitacji uruchomi wspomnienia zepchnięte w podświadomość i pomoże mu odkryć na nowo siebie. Pytanie o to, kim jestem, staje się podstawą gruntownej przemiany duchowej bohatera i źródłem realnej odmiany jego losu. Bo jak na kartach swojej książki powiada Wojciech Kudyba: Człowieka nie tworzy życiorys, ale to, jaki w tym życiorysie był: dobry czy zły
Amerykański historyk, sam baptysta, dla czystości badań historycznych postanowił wreszcie rozprawić się z forsowaną w historiografii, przede wszystkim protestanckiej i lewicowej, antykatolicką narracją nie mającą żadnego pokrycia w przekazie źródłowym, a będącą jedynie odpowiedzią na jakieś polityczne czy wręcz ideologiczne zapotrzebowanie. Nie sposób omawiać wszystkich aspektów tego zjawiska, zatem Rodney Stark wybrał tylko te najbardziej charakterystyczne, dotyczące całego przekroju dziejów od starożytności rzymskiej, przez odkrycia geograficzne, tzw. Oświecenie, aż do czasów II wojny światowej. Wykład swój prowadzi ściśle logicznie, tezy są starannie udokumentowane, a jednocześnie całość wykładu oddana wartkim językiem, co jest zasługą i autora i polskiego przekładu. Książka jest swoistym przełomem w myśleniu o podstawowych zjawiskach w dziejach ostatnich 2 tysięcy lat.
Alfabetyczność jest swoistym kompendium, przedstawiającym szerokość pracy krytycznej Henryka Berezy, która z czasem ewoluowała w samodzielną twórczość literacką. Jest dowodem na to, że można oddać się literaturze całym sobą, niezależnie od konsekwencji, z czystej miłości do słowa. Jest również swoistym dziennikiem zmian, które zachodziły w literaturze polskiej powojennej do czasów najnowszych. Na łamach tej książki odnaleźć będzie można teksty poświęcone takim pisarzom jak: Jarosław Iwaszkiewicz, Jery Andrzejewski, Stanisław Piętak, Leopold Buczkowski, Marek Hłasko, Edward Stachura, Wiesław Myśliwski, Marian Pilot, Janusz Głowacki, Andrzej Łuczeńczyk, Janusz Rudnicki, Krystyna Sakowicz, Adam Wiedemann i wielu innych.W skład tego tomu wchodzi prawie sto tekstów, część z nich publikowana była w książkach, w czasopismach, niektóre trafia do czytelnika po raz pierwszy.
Czy pokój, harmonia społeczna i tradycyjne wartości są możliwe w dzisiejszym świecie? W. Julian Korab-Karpowicz, filozof polityki, autor wielu dzieł naukowych opublikowanych w Polsce i zagranicą, twierdzi, że tak. Przedstawia rozwiązanie, które jest idealistyczne, ale zarazem realne, ponieważ zakorzenione w samej naturze ludzkiej (tak jak była ona ujęta w klasycznej filozofii, sięgającej do Platona i Arystotelesa). W swojej książce roztacza wizję szczęśliwego społeczeństwa i dobrego państwa, która jest pozytywna i pełna nadziei. Jego myśl o harmonii społecznej jest oryginalna i twórcza. Dotyka takich zagadnień jak ewolucja ludzkości i teoria kwantowa. Pisze językiem przystępnym. Centralne miejsce w jego rozprawie zajmują "Zasady szczęśliwego społeczeństwa", siedem klasycznych zasad z wyjaśnieniem jak mogą być zastosowane w praktyce.
„Odwagi dodawał mi fakt, że i mnie, i Złotej Pagodzie groziły na tym świecie te same niebezpieczeństwa. Znalazłem sposób, by powiązać siebie i piękno. Czułem, że został przerzucony most pomiędzy mną a czymś, co mnie odrzucało, co nie pozwalało mi się do siebie zbliżyć.
Myśl, że ten sam ogień, który strawi mnie, prawdopodobnie strawi także Złotą Pagodę, nieomal mnie upajała. Dzięki temu samemu przeznaczeniu, temu, że miała nas dotknąć ta sama klęska, ten sam niepomyślny ogień, światy, które zamieszkiwaliśmy, nabrały tego samego wymiaru. Moja powłoka cielesna była brzydka i słaba, a jej ciałem był twardy, lecz łatwopalny pierwiastek – węgiel. Gdy tak o tym rozmyślałem, z czasem zaczęło mi się wydawać, że mógłbym uciec, ukrywszy pagodę w swoim wnętrzu, i unieść ją, jak złodziej, który podczas ucieczki połyka cenny klejnot”.
W Złotej pagodzie wykorzystane jest wydarzenie, które miało miejsce pięć lat po zakończeniu wojny. W 1950 roku młody mnich buddyjski z trudnej do zrozumienia potrzeby popełnia samobójstwo podwójne, samobójstwo zakochanych, wraz z piękną budowlą w roli wybranki serca – podłożył ogień pod świątynię Kinkaku-ji (Świątynię Złotego Pawilonu).
Złota pagoda była czytana przez wiele osób i szeroko dyskutowana jako utwór, w którym pisarz, stosując jedyną w swoim rodzaju Mishimowską estetykę, zbeletryzował wydarzenie rzeczywiste, które odbiło się głośnym echem w prasie.
Takashi Inoue
(profesor nowoczesnej literatury japońskiej na Shirayuri College, współredaktor Dzieł zebranych Yukio Mishimy)
(przeł. Barbara Słomka)
Ta niebywała książka napisana pod urokiem Rękopisu znalezionego w Saragossie wskrzesza formę romansu szkatułkowego. Autor po mistrzowsku zespala ironię i grozę, humor i refleksję, romantyczną balladowość i makabrę, motywy apokalipsy i arlekinady, żart i najbardziej poważne serio. Mamy tu urocze historyjki miłosne, pełne wdzięku i znakomicie napisane, których akcja rozgrywa się w Wenecji w epoce Don Juana i Fausta, opisy morskich bitew, a nawet mrożącą krew w żyłach wyprawę do smoczej jamy. W centrum zaś historia człowieka, który buduje schron w kształcie cygara, by 3 miliony ludzi znalazły ratunek przed światową katastrofą.
Tezą książki jest wolność, wartość tak istotna, że należy zrobić wszystko, by ją zdobyć i zachować włącznie z jej relatywnym samoograniczeniem, gdy zachodzi taka konieczność. Autor mierzy się z pytaniami o wolność: czy może ona nie mieć granic, czy może rozrastać się do gigantycznych rozmiarów, czy poprzez ten rozrost jest wartością coraz to doskonalszą i pełniejszą, czy też może wtedy w jakiś sposób samounicestwia się. Wolność może być wszak zagrożona właśnie wskutek jej triumfów oraz wskutek tego, że uznajemy jej istnienie za zrozumiałe samo przez się. Książkę kończy próba refleksji na temat tego, jak żyć z wolnością, by jej nie unicestwić.
Książki z serii Teatr publiczny. Przedstawienia przedstawiają subiektywną, nieoczywistą historię teatru. Wybrane przedstawienia teatralne i poruszane w nich kluczowe tematy, opisane zostają z nadzieją,że z opisu wyłoni się nie tylko możliwie rozległa historia teatru w danym okresie, ale także historia ówczesnego życia publicznego. Druga książka poświęcona jest wiekowi XIX.
Przez całe życie James Schuyler, znakomity poeta amerykański, zafascynowany był światem dzieci, dziecięcą wrażliwością i wyobraźnią. A zwłaszcza sposobem, w jaki dzieci naśladują i zniekształcają język dorosłych, przywłaszczany z gazet, telewizji, filmowych dialogów. Właśnie językowa mimikra stanowi główny temat tej ironicznej, pełnej humoru powieści Alfred i Ginewra. Najważniejszy jest język, i to, co się z nim dzieje. A zatem deformacje języka dorosłych, a poprzez nie języka odświeżanie.
Ten produkt jest zapowiedzią. Realizacja Twojego zamówienia ulegnie przez to wydłużeniu do czasu premiery tej pozycji. Czy chcesz dodać ten produkt do koszyka?