Jest to ciekawa opowieść trzy - pokoleniowa o trudnych relacjach między matką a córką i jej skutkach psychicznych w dorosłym życiu, niosących za sobą uczucia zemsty, nienawiści i próby wybaczenia. Jest to też opowieść o miłości wielkiej, ale i bardzo trudnej...
A niektórzy są lutnikami. Nawet w mieście Warszawa są pracownie lutnicze, o czym dowiedział się, kiedy przez przypadek wrzucił w google słowo „lutnik”. Facet kształcił się u mistrza w Zakopanem, teraz pracuje z synem, który przejmie interes po ojcu. Siedzą sobie, strugają, słuchają, jaki grusza ma dźwięk, jaki świerk czy też inne drzewo. Gdzie trzeba jeszcze wygładzić, gdzie milimetr odjąć, gdzie dodać no to raczej gorzej, a po wszystkim jakim to pociągnąć lakierem. Smyczki także samo – z czyjego to skombinować jelita, czy to owcy czy kota, i tak zwierzątko sobie chodziło, trawiło (obywając się przy tym bez papieru toaletowego), a teraz na skutek przekształcenia jelita w smyczek będzie grało Bacha, Purcella. Albo z końskiego włosia czy z czego tam, także samo: koń chodził, ogonem muchy odpędzał, a teraz przez niego wszystkie przechodzą nutki. I to jest to piękne, lepsze życie: siedzi taki (wyobrażał sobie, że w jakiejś półpiwnicy, w półmroku, pod sklepieniem), siedzi, dłubie, poleruje i powoduje czy tam sprawia odwieczną nieustanną przemianę.
Fragment książki
Fragment
Komentarz do Księgi Koheleta
1. Szukający odnajduje to, co chce odnaleźć. Albo to, czego się spodziewa, czego się lęka, co mu każą. W każdym razie: od szukającego zależy znalezisko. Tak też z komentarzem. Żydzi (i potem chrześcijanie) znaleźli u Koheleta pobożność, epikurejczycy – epikureizm, pesymiści – pesymizm, humaniści – człowieka itd. Generalnie, komentując Koheleta, odnajdujesz siebie. Dotyczy to komentarza każdego wielkiego tekstu, a Księga Koheleta jest tak dobra, że aż dziw bierze, iż jest częścią Pisma Świętego. Czy jest?
Oczywiście tak. Jeżeli traktować Pismo, jako wyraz intelektualnych osiągnięć Narodu Wybranego. Jeżeli jednak traktować Pismo jako Święte – to po stokroć rację mają ci, którzy – jak, być może, Teodor z Mopsuestii – odmawiają Koheletowi kanoniczności. Odmowa ta opiera się na racjach zasadniczych: Księga Koheleta nie jest tekstem religijnym (podobnie jak Pieśń nad pieśniami), nie jest też poezją (a jeśli jest, to per accidens). Księga Koheleta jest klasycznym tekstem filozoficznym, którego autorem mógłby być zarówno Żyd z okresu hellenistycznego, starożytny (ale bardzo heterodoksyjny) Grek, gnostyk z początków naszej ery, średniowieczny mnich czy dziewiętnastowieczny filozof europejski. Przy czym ten ostatni jest najbardziej prawdopodobny.
Urodziłem się i mieszkam w Gdańsku. Mam 51 lat. Literatura od zawsze była moją największą pasją. Pisywałem poezje, głównie "do szuflady", chociaż kilka wierszy opublikowano.
Po ponad dwudziestu latach wracam do pisania.
Powieść Nieznana biografia Jezusa to w pewnej mierze odpowiedź na Kod Leonarda, czy inne tego typu sposoby myślenia o religii.
Piotr Semrau
Ten produkt jest zapowiedzią. Realizacja Twojego zamówienia ulegnie przez to wydłużeniu do czasu premiery tej pozycji. Czy chcesz dodać ten produkt do koszyka?