Historynek, Wierszynek i Militarek lubią się kłócić. A mają o co – z końcu jest wiele faktów w historii Polski (od pradziejów po współczesność), naszej sztuce i literaturze, o które można się spierać do rana. A że bystre z nich mole książkowe, złośliwe i dowcipne – to dobrze się tych utarczek słucha.
Książka zawiera 34 legendy o wszystkich polskich miastach wojewódzkich i kilku mniejszych ośrodkach. Wybór uwzględnia legendy dotyczące etymologii nazw i ważne wydarzenia historyczne. Każde hasło opatrzone jest herbem, na wyklejce jest mapa Polski z zaznaczonymi opisywanymi miastami. Książkę zamyka słowniczek i bibliografia.Narodziny miast giną w mrokach dziejów. Zwykliśmy je nazywać bajecznymi, legendarnymi. Archeolodzy dopiero od XIX wieku świadomie drążą ziemię, odkrywając tajemnice zagubionych cywilizacji. Wykopaliska poświadczają, że źródłem rozwoju cywilizacji, kultury i nauki od tysięcy lat były miasta. To one wypowiadały wojny, zawierały pokój, stawały się łupem grabieżców, ginęły od zarazy i klęsk żywiołowych.O ich mieszkańcach, budowlach i wydarzeniach krążyły ustnie przekazywane wieści, powtarzane przez pokolenia. Razem z miastem rosła jego legenda. Historyczne fakty, autentyczne doświadczenia w opowieściach ludowych mieszały się z marzeniami i sposobem widzenia opowiadaczy. Mówiona literatura ludowa, spisana potem przez uczonych etnografów i ludowych twórców, ciągle jest przedmiotem literackich opracowań pisarzy, poetów, źródłem legend i baśni. (...)
Alicja jest rozpieszczoną jedynaczką, którą czeka rozwód rodziców. Jej dorastanie to slalom pomiędzy domem ojca a mieszkaniem zwariowanej mamy. W dniu, kiedy na świat przychodzi Fryderyk, życie dziewczyny przewraca się do góry nogami. Choroba brata, pierwsza miłość i rozwód rodziców wymuszają na młodziutkiej bohaterce rewizję własnej postawy, skłaniają do stawiania pytań.Barbara Kosmowska, mistrzyni psychologicznych portretów, opowiada o materii ludzkiego życia, w którym rzeczy ważne splatają się z błahymi, o heroizmie codzienności. Choroba brata, pierwsza miłość, rozwód rodziców wymuszają na młodziutkiej bohaterce rewizję własnej postawy, skłaniają do stawiania pytań.Czytelnik znajdzie tu subtelną diagnozę dylematów młodości. To jedna z tych książek, o których pamięta się długo po odłożeniu na półkę. Niepokoi, skłania do refleksji, stawia ważne pytania, wymaga dopowiedzenia własnym życiem.Grzegorz Leszczyński
Roześmiana, skora do zabawy i śpiewania hitów Justina Biebera - właśnie taką Malalę poznajemy. Jedyne, co wyróżnia dziewczynę spośród przyjaciółek, to to, że nie zasłania twarzy chustą. Ale czy to wystarczający powód, by strzelić nastolatce w twarz? Szybko okazuje się, że Malala to nie zwykła nastolatka, a blogerka, która - opisując sytuację dziewcząt w pakistańskim szkolnictwie - naraziła się talibom.Wzruszająca opowieść o sile, która drzemie w każdym z nas, o tym, że warto walczyć i pomagać słabszym. Malala udowodniła, że wystarczy jeden odważny człowiek, by zainspirować całe rzesze."Spotykając się z dziećmi podczas różnych okazji, pytam, które z ich praw jest dla nich najważniejsze. Polskie dzieci wskazują prawo do wyrażania swojego zdania. Właśnie to prawo ważne jest też dla Malali Yousafzai, pakistańskiej dziewczyny, która nie tylko z odwagą z niego korzysta, ale także śmiało mówi o kolejnym fundamentalnym prawie: prawie do nauki. W wielu krajach możliwość chodzenia do szkoły jest traktowana jako przykra konieczność. Dla Malali i jej koleżanek nauka była upragnioną, jedyną szansą na lepszą przyszłość".Rzecznik Praw DzieckaMarek Michalak
Choć Pan Samochodzik dał się już poznać z najlepszej, detektywistycznej strony, jego zwierzchnik zleca mu niezwykle monotonne zajęcie - stanowisko kustosza muzeum w prowincjonalnym Janówku. Jednak już pierwszej nocy okazuje się że, poza pracownikami, muzeum zamieszkują także czy to możliwe? Istoty nadprzyrodzone! Pan Samochodzik natychmiast przestaje się nudzić!Pan Tomasz, przedstawiający się czasem jako Tomasz Włóczęga, przez przyjaciół nazywany Panem Samochodzikiem, przezwisko swoje zawdzięczał niezwykłemu wehikułowi, odziedziczonemu po wuju-wynalazcy.Samochód ten, choć szpetny, "skrzyżowanie czółna z taczką", jak wyrażali się o nim złośliwi - miał niesłychane możliwości: posiadając silnik Ferrari 410 mógł pędzić z szybkością 280 km na godzinę. Dzięki zastosowanej śrubie spełniał rolę łodzi motorowej.Tym pojazdem pan Tomasz wyruszył w Polskę, aby rozszyfrować kolejną historyczną zagadkę, schwytać złodziei i przemytników usiłujących wykraść cenne zabytkowe przedmioty.
Tym razem Pan Samochodzik poszukuje pamiętnika oficera armii hitlerowskiej. Nie sam - z grupą niby to przypadkowo napotkanych osób. Czytelnik podąża ich śladem - i - co jest ogromnym atutem tej powieści - sam może wydedukować, gdzie jest tajemniczy kajecik. W toku dochodzenia zaaferowany pan Tomasz przeocza pewien szczegół. Jaki?Pan Tomasz, przedstawiający się czasem jako Tomasz Włóczęga, przez przyjaciół nazywany Panem Samochodzikiem, przezwisko swoje zawdzięczał niezwykłemu wehikułowi, odziedziczonemu po wuju-wynalazcy.Samochód ten, choć szpetny, "skrzyżowanie czółna z taczką", jak wyrażali się o nim złośliwi - miał niesłychane możliwości: posiadając silnik Ferrari 410 mógł pędzić z szybkością 280 km na godzinę. Dzięki zastosowanej śrubie spełniał rolę łodzi motorowej.Tym pojazdem pan Tomasz wyruszył w Polskę, aby rozszyfrować kolejną historyczną zagadkę, schwytać złodziei i przemytników usiłujących wykraść cenne zabytkowe przedmioty.
Winter kocha żyć! A ponieważ Wy kochacie Wintera, oddajemy Wam do rąk czwarty już tom jego przygód. Będzie kilka gonitw, szalonych, psich pomysłów i nowe kocio-psie przyjaźnie na dobre i na złe. Ta lektura to prawdziwy zastrzyk Winterowej energii, częstujcie się!
Pan Tomasz, przedstawiający się czasem jako Tomasz Włóczęga, przez przyjaciół nazywany Panem Samochodzikiem, przezwisko swoje zawdzięczał niezwykłemu wehikułowi, odziedziczonemu po wuju-wynalazcy.Samochód ten, choć szpetny, "skrzyżowanie czółna z taczką", jak wyrażali się o nim złośliwi - miał niesłychane możliwości: posiadając silnik Ferrari 410 mógł pędzić z szybkością 280 km na godzinę. Dzięki zastosowanej śrubie spełniał rolę łodzi motorowej.Tym pojazdem pan Tomasz wyruszył w Polskę, aby rozszyfrować kolejną historyczną zagadkę, schwytać złodziei i przemytników usiłujących wykraść cenne zabytkowe przedmioty.Świetnie się szuka skarbów, ale... lepiej, żeby nikt w tym nie przeszkadzał...A tymczasem śladem poszukiwań pana Samochodzika w zamkach krzyżackich i siedzibach templariuszy podążają pewni Duńczycy oraz podejrzana grupka polskiej młodzieży.Aby znaleźć skarb potrzebna jest niemała wiedza, spryt i... dużo szczęścia. Kto będzie miał go więcej?
Te święta Duży i Młody spędzają u cioci Ewy pod Wrocławiem. Gości tam również wujek Stefan - schorowany, starszy pan, któremu pomaga pielęgniarka Tarja. A może nie pielęgniarka, tylko narzeczona? Rodzina jest skołowana i nieufna wobec kobiety. Coś jest na rzeczy, skoro nawet zawsze łagodny Elf na nią warczyCzas na rozwiązanie kolejnej zagadki, przeżycie kilku małych katastrofz uciekającym z miski ciastem i wybuchającą studzienką ściekową.I już można siadać do wigilii.
Historynek, Wierszynek i Militarek lubią się kłócić. A mają o co - z końcu jest wiele faktów w historii Polski (od pradziejów po współczesność), naszej sztuce i literaturze, o które można się spierać do rana. A że bystre z nich mole książkowe, złośliwe i dowcipne - to dobrze się tych utarczek słucha.
Eryk, choć z Babcią Malutką spędził niewiele czasu, jest szczęśliwy, że starsza pani zatrzyma się na dłużej w jego domu. Nikt tak jak Babcia Malutka nie potrafi wysłuchać chłopca i opowiadać o dalekich podróżach. A co jeszcze ważniejsze nikt tak dobrze Eryka nie rozumie.Nie zawsze jednak wszystko układa się tak, jak tego pragniemy. Kiedy świat Eryka nagle pustoszeje, to, co cieszyło najbardziej, staje się udręką, przed którą nie da się uciec nawet do domku na drzewie. Ale czy Eryk musi uciekać? Czy dar mądrości, jaki otrzymał w prezencie od babci, wystarczy, by odkryć swoją wartość, nowych przyjaciół i jasne strony dorastania?To piękna historia o szukaniu i znalezieniu tego, co jest prawdziwym dziecięcym skarbem wiary w siebie i szacunku dla innych.
"Kiedy los na bezludną ziemię cię rzuci,spotkasz przyjaciela, nie będziesz się smucić,nie wszystko złoto, co się błyska.Stracisz, ale zyskasz".To przepowiednia, którą ze szklanego słoja wyciągnął dla Julka Pan Turlutu, małpka starego kataryniarza, ulubienica wszystkich dzieciaków.Czy spełni się w pierwszych dniach wojny, gdy Julek samotnie wyruszy do Warszawy, aby odnaleźć rodziców? Na swej drodze napotka enigmatycznego Achillesa i Smutnego Klauna, który wybiera się do Indii, aby poślubić prawdziwą księżniczkę. Ale czy można zaufać dorosłym?Droga do domu będzie dłuższa, niż się Julkowi wydawało.
W nie tak znowu dalekiej przyszłości piętnastoletni Jonasz znajduje w skrzynce wezwanie ostemplowane złowrogą pieczątką. Zabieg porządkowania głowy przez naświetlanie promieniami SIC - obecność obowiązkowa! Problem w tym, że Jonasz lubi swoją głowę taką, jaka jest. Ratunek przyjdzie z całkiem niespodziewanej strony. Pobyt w Amonie - supertajnym ośrodku dla takich jak on - okaże się wyzwaniem dla rozumu, próbą odwagi, szansą na dorośnięcie i pasmem wstrząsających odkryć. Czy po tym wszystkim, co mu się przytrafi, Jonasz nadal będzie tą samą osobą? Czy da się uciec z dystopii? Czy szczęśliwe życie w matrixie jest możliwe? Mąciciel to finezyjna powieść dla młodzieży, przy tym hymn na cześć wolnych umysłów oraz pierwszych nieśmiałych uczuć.Samodzielne myślenie staje się deficytem, czy jednak chcąc je chronić, możemy pozwolić komukolwiek innemu brać je pod opiekę?Katarzyna Wasilkowska
Ziela i Konia łączy szorstka, męska przyjaźń - do czasu, kiedy Koniu podstawia kumplowi mocno śmierdząca świnię. Poszło o Ankę, która teraz nie chce nawet spojrzeć na niewinnego. Zielu postanawia się zemścić. Niestety, Anka nadal nie chce z nim rozmawiać, za to sprawą zaczyna interesować się dyro Gorlicki oraz kilkaset tysięcy ludzi na Facebooku. Kiedy Zielu decyduje się przyznać do rewanżowego szwindla, okazuje się, że jest troszkę za późno na sypanie głowy popiołem, a za drzwiami gabinetu dyrektora czeka już na niego delegacja z Kuratorium Oświaty.****Powieść bardzo mocno osadzona w realiach współczesnej kultury młodzieżowej. () Po lekturze każdy chętnie kliknąłby "Lubię to!".biblionetka.pl
Z francuskich zamków nad Loarą giną bezcenne płótna mistrzów malarstwa. Złodziej, podający się za Fantomasa, kradnie dzieła sztuki i zastępuje je doskonałymi falsyfikatami - tak aby kradzież zauważono dopiero po pewnym czasie.Baron de Saint-Gatien, właściciel Zamku Sześciu Dam, w obawie o swoją kolekcję obrazów zaprasza do Francji Pana Samochodzika i detektywa Gasparda Pigeona, by wspólnymi siłami schwytali sprytnego przestępcę. Zaczyna się walka z czasem
Ile można znieść, by zdobyć bilety na Finał Ligi Mistrzów w Warszawie?Filip i jego koledzy wiedzą, że można znieść naprawdę wiele. Nawet wstawanie bladym świtem, by wcisnąć ludziom ulotki i dostać za każdą marne grosze.Gdy nadarza się okazja i chłopaki otrzymują propozycję porządnej pracy, nie wahają się. Pieniędzy przybywa, są chwaleni przez szefa, ale zaczynają mieć moralne dylematy i prawdziwe, dorosłe problemyTrzymająca w napięciu powieść o pierwszych poważnych dylematach nastolatków, którzy przebywają w wirtualnym świecie i zmagają się na co dzień z zagrożeniami, jakie niesie powszechna obecność w Sieci pełnej m.in.: trolli, fake newsów, fałszywych tożsamości.Paweł Beręsewicz stworzył książkę, której przekaz jest bardzo ważny i bardzo aktualny. Na przykładzie Filipa pokazuje nastolatkom, jak łatwo jest manipulować innymi i że z pozoru niewinne koloryzowanie rzeczywistości ma wielkie pole rażenia. W Internecie nie tylko różne osoby mogą być nie tymi, za które się podają - również przedmioty, produkty, usługi bywają opisywane, oceniane i ukazywane niezgodnie z prawdą.Z recenzji poczytajciedziecku.pl
Czy żeby zostać bohaterem, trzeba dokonywać nadludzkich czynów i mieć wielką moc? Mali bohaterowie udowadniają, że najważniejsza jest wrażliwość, odwaga, wiedza i chęć niesienia pomocy. Trzeba też znać numery alarmowe i umieć z nich skorzystać. Przemek, Ada, Sandra, Marta, duży Damian, Karolinka, Kuba, mały Damian, Iza i Nikola wiedzieli, jak się zachować, kiedy potrzebna była pomoc. Uratowali życie ludziom znajdującym się w niebezpieczeństwie. Historie tu opowiedziane zdarzyły się naprawdę w różnych, małych i dużych, polskich miejscowościach. Bohaterowie żyją bardzo blisko was.
Dzieci Karola Scheiblera codziennie przeżywają mnóstwo przygód. Uwielbiają siedzieć pod stołem podczas uroczystej kolacji i słuchać o jakiejś kolei żelaznej i potężnym carze z Rosji. Grać na pianoli i przypatrywać się, jak tata montuje wynalazek na dachu - piorunochron! Gonić po podwórku z fajerką i podglądać budowę nowoczesnej fabryki. "Wasz tata buduje nowoczesną Łódź" - mówi mama z dumą. I dzieci od razu zapominają, że niektórzy mówią o nim diabeł
Do warszawskiej kamienicy przy Śródmiejskiej 15 wprowadza się rodzina z Brzozowa. Tomek, Patti i Wojtek z nieufnością obserwują nową koleżankę Anię. Jednak dziewczynka, zawsze uśmiechnięta, chętna do pomocy, z mnóstwem fantastycznych pomysłów, w końcu zjednuje sobie ich przyjaźń. Dzieciaki już wspólnie podejmują walkę o odnowienie swojego podwórka. Sadzą kwiaty i drzewko z tatą Ani, a z pomocą stróża Franciszka segregują śmieci. Wakacje spędzają w Brzozowie, zbierając jagody i jedząc pierogi. Przy okazji łapią wandala, który wyrzuca śmieci do lasu, i ratują psa przywiązanego do drzewa. Bo spotkanie Miry Stanisławskiej-Meysztowicz, prezesa Fundacji "Nasza Ziemia", oraz Grzegorza Kasdepke, znanego autora książek dla dzieci, musiało zaowocować czymś interesującym. I zaowocowało - oto przed Państwem książka Przyjaciele!
Na ulicy Krochmalnej 92 był wielki, biały budynek z tablicą "Dom Sierot". I tam Frania po raz pierwszy zobaczyła Panadoktora. Stał przed głównym wejściem i czekał na dzieci, żeby się z nimi przywitać. Babcia, gdy to opowiada, a lubi tę część, mówi: "Pandoktor się do nas uśmiechał. Jak tylko go zobaczyłam, to wiedziałam, że Pandoktor to dobry człowiek". I mówi "Pandoktor" tak, jakby to był jeden wyraz.Wzruszająca opowieść o wychowankach warszawskiego Domu Sierot i o ich ukochanym opiekunie, Januszu Korczaku - pedagogu, który poświęcił całe życie, broniąc praw dziecka i żądając ich równouprawnienia.
Ten produkt jest zapowiedzią. Realizacja Twojego zamówienia ulegnie przez to wydłużeniu do czasu premiery tej pozycji. Czy chcesz dodać ten produkt do koszyka?