Pamiętacie sforę z serii książek o malamucie Winterze, grzecznym psie? Był to miks psio-kocio-chomikowy. W tej zwariowanej opowieści nikt nie zauważył, że ignoruje się jej głównego bohatera - kota Mariana. No, to teraz się to zmieni!Teraz Marian opowie Wam, jak się żyje z Egoistami, którym nawet nie chce się wstać z kanapy, żeby otworzyć biednym zwierzakom drzwi do ogrodu (średnio siedem razy na godzinę). Tylko by go drapali za uchem i przytulali do mdłości. I jeszcze ten malamut Winter i pokurcz Rudy, którzy regularnie śpią na kanapie Mariana, w jego ulubionym rogu. Zwariować można!
Przyszła kryska i na Wintera - zakochał się w rudej cud-spanielce. Jest szybka, niepokorna i szalona, wołają ją Nindża. Tworzą z Winterem prawdziwie wybuchowy związek, którego wkrótce wszyscy mają dość, tylko nie psy! W dodatku kot Marian także przyprowadza do domu panią swojego serca. Henryka i jego rodzinę czeka poważna przeprawa z zakochanymi zwierzakami.
"Winter, zostaw!" - rodzina Wintera jak zwykle nie umie się zachować - suszą mu uszy o każdy skradziony ze stołu przysmak. "Wiiiiiinter, wróć!" - dlaczego nie rozumieją, że czasem trzeba sobie trochę pobiegać? I że szkoła oraz tresura są świetne dla niegrzecznych psów, ale nie dla idealnych alaskan malamutów? "Winterku, chodź no tu z tą piłeczką" - aha, powoli się jednak resocjalizują, coraz częściej włączają do zabawy, a czasem nawet bronią Wintera przed zdenerwowaną paniusią z pudelkiem pod pachą.Winter mocno kocha swoją rodzinę. Najmocniej na świecie! Ale w jego życiu pojawia się jeszcze ktoś Pewna słodka suczka, w której zakochuje się na zabój!
Kto jest najgrzeczniejszym, najmądrzejszym i najrozsądniejszym psem pod słońcem? Pamiętacie? To znany wam z poprzednich części Przygód grzecznego psa Winter, alaskan malamut. Jego przodkowie pochodzą z zimnej, dalekiej Alaski, dlatego Winter kocha śnieg i mróz. Ale przepada również za słonecznymi wakacjami. Może wtedy taplać się w jeziorze, polować (prawie bezkarnie) na kury, wypatrywać o północy ducha Białej Damy albo wyć z całych sił razem ze swoim kumplem Tazo. I nieważne, czy to Mazury, wyjazd za miasto, czy wyprawa górska - jeśli Winter przebywa z rodziną, jest najszczęśliwszym psem na świecie!I najgrzeczniejszym, ma się rozumieć.
Winter kocha żyć! A ponieważ Wy kochacie Wintera, oddajemy Wam do rąk czwarty już tom jego przygód. Będzie kilka gonitw, szalonych, psich pomysłów i nowe kocio-psie przyjaźnie na dobre i na złe. Ta lektura to prawdziwy zastrzyk Winterowej energii, częstujcie się!
Pamiętnik grzecznego psa to pozycja obowiązkowa nie tylko dla miłośników czworonogów, ale dla wszystkich, którzy cenią sobie wartościową i ciepłą literaturę. To nad wyraz udany debiut dwojga autorów, Katarzyny Terechowicz i Wojciecha Cesarza, którzy postanowili pokazać najmłodszym świat z psiej perspektywy. Na szczęście nie jest to świat pod psem. Narratorem jest młodziutki alaskan malamut o imieniu Winter, który z prestiżowej hodowli trafia wprost do niezwykłej rodzinki. Tata, Henryk, jest początkowo sceptycznie nastawiony do projektu "Winter w domu", mama, Hanka, twardo trzyma stronę dzieci, Alka i Julii, i razem z nimi gorąco kibicuje pojawieniu się nowego i niezwykłego domownika. Potem - cała czwórka nie ma już czasu na to, by roztrząsać ewentualne za i przeciw, gdyż gros swojej energii i uwagi musi poświęcić na śledzenie i naprawianie destrukcyjnych poczynań Wintera, który okazał się nie potulnym kłębkiem sierści, ale małym, błyskawicznie przemieszczającym się wulkanem.Dla Wintera nie ma rzeczy niemożliwych. Jego filozofią rządzi zasada: zabawa przede wszystkim. Powywracane stoły i krzesełka, pogryzione obuwie, pęknięte półki, stłuczona zastawa stołowa, rowerzysta w kanale, ubłocone toalety sąsiadek, zdemolowany plan filmowy to cena, jaką trzeba zapłacić, realizując tę filozofię w codziennej praktyce. Nikt i nic nie jest w stanie ujarzmić jego ochoty na swawole i demonstrowanie radości życia. Nie sprosta mu nawet zawodowy treser. Winter to indywidualista.Książka Pamiętnik grzecznego psa Katarzyny Terechowicz i Wojciecha Cesarza otrzymała III nagrodę w II Konkursie Literackim im. Astrid Lindgren, zorganizowanym przez Fundację ABCXXI - Cała Polska czyta dzieciom, pod honorowym patronatem Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego oraz patronatem literackim Polskiej Sekcji IBBY, zrealizowanym ze środków Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego.
Pamiętacie sforę z serii książek o malamucie Winterze, grzecznym psie? Był to miks psio-kocio-chomikowy. W tej zwariowanej opowieści nikt nie zauważył, że ignoruje się jej głównego bohatera kota Mariana. No, to teraz się to zmieni!Teraz Marian opowie Wam, jak się żyje z Egoistami, którym nawet nie chce się wstać z kanapy, żeby otworzyć biednym zwierzakom drzwi do ogrodu (średnio siedem razy na godzinę). Tylko by go drapali za uchem i przytulali do mdłości. I jeszcze ten malamut Winter i pokurcz Rudy, którzy regularnie śpią na kanapie Mariana, w jego ulubionym rogu. Zwariować można!
„Winter, zostaw!” – rodzina Wintera jak zwykle nie umie się zachować – suszą mu uszy o każdy skradziony ze stołu przysmak. „Wiiiiiinter, wróć!” – dlaczego nie rozumieją, że czasem trzeba sobie trochę pobiegać? I że szkoła oraz tresura są świetne dla niegrzecznych psów, ale nie dla idealnych alaskan malamutów? „Winterku, chodź no tu z tą piłeczką” – aha, powoli się jednak resocjalizują, coraz częściej włączają do zabawy, a czasem nawet bronią Wintera przed zdenerwowaną paniusią z pudelkiem pod pachą. Winter mocno kocha swoją rodzinę. Najmocniej na świecie! Ale w jego życiu pojawia się jeszcze ktoś… Pewna słodka suczka, w której zakochuje się na zabój!
Winter kocha żyć! A ponieważ Wy kochacie Wintera, oddajemy Wam do rąk czwarty już tom jego przygód. Będzie kilka gonitw, szalonych, psich pomysłów i nowe kocio-psie przyjaźnie na dobre i na złe. Ta lektura to prawdziwy zastrzyk Winterowej energii, częstujcie się!
Kto jest najgrzeczniejszym, najmądrzejszym i najrozsądniejszym psem pod słońcem? Pamiętacie? To znany wam z poprzednich części Przygód grzecznego psa Winter, alaskanmalamut. Jego przodkowie pochodzą z zimnej, dalekiej Alaski, dlatego Winter kocha śnieg i mróz. Ale przepada również za słonecznymi wakacjami. Może wtedy taplać się w jeziorze, polować(prawie bezkarnie) na kury, wypatrywać o północy ducha Białej Damy albo wyć z całych sił razem ze swoim kumplem Tazo. I nieważne, czy to Mazury, wyjazd za miasto, czy wyprawa górska jeśli Winter przebywa z rodziną, jest najszczęśliwszym psem na świecie!I najgrzeczniejszym, ma się rozumieć.
Kto jest najgrzeczniejszym, najmądrzejszym i najrozsądniejszym psem pod słońcem Pamiętacie To znany wam z poprzednich części Przygód grzecznego psa Winter, alaskanmalamut. Jego przodkowie pochodzą z zimnej, dalekiej Alaski, dlatego Winter kocha śnieg i mróz. Ale przepada również za słonecznymi wakacjami. Może wtedy taplać się w jeziorze, polować(prawie bezkarnie) na kury, wypatrywać o północy ducha Białej Damy albo wyć z całych sił razem ze swoim kumplem Tazo. I nieważne, czy to Mazury, wyjazd za miasto, czy wyprawa górska - jeśli Winter przebywa z rodziną, jest najszczęśliwszym psem na świecie!I najgrzeczniejszym, ma się rozumieć.
Winter kocha żyć! A ponieważ Wy kochacie Wintera, oddajemy Wam do rąk czwarty już tom jego przygód. Będzie kilka gonitw, szalonych, psich pomysłów i nowe kocio-psie przyjaźnie na dobre i na złe. Ta lektura to prawdziwy zastrzyk Winterowej energii, częstujcie się!
Przyszła kryska i na Wintera - zakochał się w rudej cud-spanielce. Jest szybka, niepokorna i szalona, wołają ją Nindża. Tworzą z Winterem prawdziwie wybuchowy związek, którego wkrótce wszyscy mają dość, tylko nie psy! W dodatku kot Marian także przyprowadza do domu panią swojego serca. Henryka i jego rodzinę czeka poważna przeprawa z zakochanymi zwierzakami.
Przyszła kryska i na Wintera – zakochał się w rudej cud-spanielce. Jest szybka, niepokorna i szalona, wołają ją Nindża. Tworzą z Winterem prawdziwie wybuchowy związek, którego wkrótce wszyscy mają dość, tylko nie psy! W dodatku kot Marian także przyprowadza do domu panią swojego serca. Henryka i jego rodzinę czeka poważna przeprawa z zakochanymi zwierzakami.
Winter kocha żyć! A ponieważ Wy kochacie Wintera, oddajemy Wam do rąk czwarty już tom jego przygód. Będzie kilka gonitw, szalonych, psich pomysłów i nowe kocio-psie przyjaźnie na dobre i na złe. Ta lektura to prawdziwy zastrzyk Winterowej energii, częstujcie się!
„Winter, zostaw!” – rodzina Wintera jak zwykle nie umie się zachować – suszą mu uszy o każdy skradziony ze stołu przysmak. „Wiiiiiinter, wróć!” – dlaczego nie rozumieją, że czasem trzeba sobie trochę pobiegać? I że szkoła oraz tresura są świetne dla niegrzecznych psów, ale nie dla idealnych alaskan malamutów? „Winterku, chodź no tu z tą piłeczką” – aha, powoli się jednak resocjalizują, coraz częściej włączają do zabawy, a czasem nawet bronią Wintera przed zdenerwowaną paniusią z pudelkiem pod pachą. Winter mocno kocha swoją rodzinę. Najmocniej na świecie! Ale w jego życiu pojawia się jeszcze ktoś… Pewna słodka suczka, w której zakochuje się na zabój!
Niezapomniane spotkanie z grupą dowcipnych i niezwykle pomysłowych zwierząt, które postanawiają upomnieć się o własne prawa i stawić czoła despotycznemu dyrektorowi cyrku Zdzisławowi Carrambie i jego świcie. Na czele przedsięwzięcia stoi rezolutna dziewczynka Kiki, a towarzyszą jej wiecznie głodny tygrys Lulu, pełna gracji słonica Figa, zaczytujący się w komiksowej wersji Kodeksu pracy goryl Tofu, błyskotliwa małpka Kasandra, pomocny wąż Benek i jedenastoletni Maks, na którego bohaterowie zawsze mogą liczyć.
Kto jest najgrzeczniejszym, najmądrzejszym i najrozsądniejszym psem pod słońcem? Pamiętacie? To znany wam z poprzednich części Przygód grzecznego psaWinter, alaskanmalamut.Jego przodkowie pochodzą z zimnej, dalekiej Alaski, dlatego Winter kocha śnieg i mróz. Ale przepada również za słonecznymi wakacjami. Może wtedy taplać się w jeziorze, polować(prawie bezkarnie) na kury, wypatrywać o północy ducha Białej Damy albowyć z całych sił razem ze swoim kumplem Tazem (Tazo? Asia?). I nieważne, czy to Mazury, wyjazd za miasto, czy wyprawa górska - jeśliWinter przebywa z rodziną, jest najszczęśliwszym psem na świecie! I najgrzeczniejszym, ma się rozumieć.
Ciągle słyszę od moich państwa, że mam być grzeczny. Ale czy można mieć pretensje do psa, że wytrzepał się w jadalni i zachlapał ściany? Przecież byłem cały mokry! Jestem bardzo grzecznym psem i w dodatku - uważnym obserwatorem rzeczywistości. I widzę, że to ludzi można by nauczyć tego i owego. Na przykład taplania się w kałuży! Albo szaleńczego biegu! Przecież życie jest za krótkie na ciagłe podawanie łapy i chodzenie przy nodze, prawda?
Tytułowy Filipek zupełnie niespodziewanie ma spędzić wakacje i najbliższy rok na wsi. Wprowadza się do niezwykłej rodziny i okazuje się, że… jest wprost stworzony do życia w wielkim domu i uwielbia poczucie wolności i niezależności, jakie daje człowiekowi obcowanie z przyrodą. Choć główni bohaterowie to chłopcy, dziewczyny w powieści pojawiają się – a jakże! W dodatku jedna z nich staje się najlepszą przyjaciółką i towarzyszką Filipa. Razem kupują konia i… Poznajcie Filipka koniecznie!
Ten produkt jest zapowiedzią. Realizacja Twojego zamówienia ulegnie przez to wydłużeniu do czasu premiery tej pozycji. Czy chcesz dodać ten produkt do koszyka?