Tu stacja Tuwimowo! Na torze MAGIA przy peronie POEZJA stoi pociąg do stacji DZIECIŃSTWO RADOSNE. Pociąg odjeżdża w dowolnej chwili, a zatrzymuje się tam, gdzie sobie życzą podróżni. Pociąg prowadzi wyłącznie wagony pierwszej klasy z widokami na przeszłość, przyszłość oraz na obłoki.Proszę wsiadać, drzwi zamykać, oczy i uszy otwierać szeroko.Odjazd!
Baw się dobrze i nie rozrabiaj! woła tata przed balem szkolnym.Wężykiem, dzieciaczki! instruuje pani katechetka już na sali gimnastycznej.He, he, wydaje im się, że wiedzą, JAK się mają bawić Filipek i jego kumple. A przecież młodzież najlepiej bawi się sama, bez instrukcji! Super jest wysikać kształtne serce na śniegu dla koleżanki, powrzeszczeć podczas Światowego Zjazdu Anielic i Świętych Mikołajów, powygłupiać się podczas obchodów szkolnych uroczystości. Nawet urodziny młodszej siostry czy poważna stypa nabierają rumieńców, kiedy Filipek ze świtą wkraczają na salę. Z nimi zabawa może być tylko jeszcze lepsza!
Jeśli ktoś uważa, że na świecie nie ma już dziś bajarek ani bajarzy, nie do końca ma rację. Otóż istnieją, tylko są trochę inni niż ci dawniejsi i trzeba umieć ich szukać. Potrafi to robić mój syn, Antoni. To on znajdował bajarzy, nagrywał ich opowieści i przysyłał mi te nagrania.Szukanie bajarzy przypomina szukanie w lesie grzybków i jest pełne niespodzianek. Każdy bajarz baje po swojemu, a co ważniejsze taką mową, jaką mówi się w jego okolicy, jego małej ojczyźnie. Spisałam ich opowieści i przygotowałam bajki do tej książki jak koszyczek grzybków. Przyprawiłam je, jak to grzybki, na różne sposoby. Zobaczycie sami, jak będziecie czytać.Joanna Papuzińska
Każdy, kto przyszedł na świat, kiedyś z niego odejdzie. Ale co robił, zanim przyszedł i jak będzie tam, gdzie pójdzie? Niestety tajemnica! Ileż to już tęgich głów próbowało rozwiązać tę zagadkę! Nikt do tej pory nie dał rady. No to może tym razem. Przeczytajcie i sprawdźcie, czy śmiała akcja godna asa wywiadu zakończyła się powodzeniem. Czy udało się wreszcie wyjaśnić to, co tak długo było ściśle tajne?
Świat małego Wiktora, zwanego żartobliwie wilczkiem (od piosenki Obława Kaczmarskiego) zmienia się w ciągu jednego dnia. Tajemniczy Wron sprawi, że w niedzielny poranek chłopiec nie obejrzy Teleranka, na który z niecierpliwością czeka, zabroni ludziom wychodzić z domu i zrani pluszowego psa.Zakończy się czas studenckich strajków, zniknie tata, a gitarowa ciocia będzie musiała przenocować u babci i dziadka.Na ulicach pojawią się Szarzy Rycerze i ich niewielkie piecyki, a nocą ulicami miasta przejadą czołgi.Ale wilczek wnuk bohatera walczącego za wolność podczas II wojnie światowej nie boi się ani gryzącego dymu ani nawet samego Wrona.
Od morza do morza - 10 opowiadań z czasów Jagiellonów to druga książka z cyklu Zdarzyło się w Polsce. W pięciu tomach współcześni autorzy książek dla dzieci i młodzieży, pasjonaci historii, ukazali węzłowe punkty naszych dziejów widziane oczami zwyczajnych ludzi: rycerzy, mieszczan, chłopów. Za ich sprawą czytelnik Od morza do morza ujrzy ostateczną klęskę zakonu krzyżackiego, zmierzy się z czarną legendą królowej Bony, będzie towarzyszył Zygmuntowi Augustowi w jego ostatnich chwilach. Spotka na swojej drodze nie tylko koronowane głowy, lecz także wybitnych uczonych, poetów i humanistów.
Gdzie dzwoniec dzwoni i pluszcz się pluszcze to zbiór tekstów, które pomogą wyćwiczyć wymowę najtrudniejszych głosek w języku polskim, wzbogacą słownictwo związane z porami roku i zmianami zachodzącymi w przyrodzie, a przy tym będą świetną zabawą dla każdego, dzięki dowcipom i humorowi, które nieodłącznie towarzyszą każdemu wierszykowi. Staną się także niezbędną pomocą przy ćwiczeniach dykcyjnych na lekcjach języka polskiego, kółkach recytatorskich i teatralnych.
Książa polecana przez Polskie Towarzystwo Logopedyczne
Są takie słowa, w których uważne oko (lub ucho) odkryje nazwy zwierząt. Zwierzęta trafiają tam na różne sposoby – albo przez przypadek (jak mucha do dMUCHAnia, a kuc do KUCania), albo w wyniku pewnych (słusznych czy nie) skojarzeń (stąd ślimak w ŚLIMAczeniu się, a świnki w ŚWINIEniu).
Oczywiście, nie tylko ślimak się ŚLIMAczy i nie tylko sowa bywa oSOWiała. Częściej się zdarza, że to papuga MAŁPuje, małpa PAPUGuje, mysz coś CHOMIKuje, chomik MYSZkuje po kątach, kuc się JEŻy, a jeż KUCa.
Słowem… zBARANieć można!
Agnieszka Frączek
Powstania Śląskie – po I wojnie światowej Górny Śląsk nie został przyłączony do Polski. O jego dalszym losie miał zadecydować plebiscyt. Zarówno odrodzona Rzeczpospolita, jak i Niemcy zainteresowane były przejęciem bogatego regionu. Mieszkańcy Śląska trzykrotnie sięgali po broń, by wywalczyć jak najlepsze warunki powrotu do Polski. Ale byli też Ślązacy, którzy woleliby pozostać w granicach Niemiec. Konflikty zbrojne, propaganda, bojówki, terror, korpus wojsk międzynarodowych, strajki i trudne wybory. Codzienność Ślązaków w latach 1919 – 1921.
Filipek, pilnie strzeżony na zamkniętym osiedlu przez ochronę, obserwowany przez administrację, dziadka i sąsiadów jak jaki przestępca, przeżywa codziennie ekscytujące przygody. Trochę dlatego, że nie umie spokojnie usiąść na czym należy, trochę dzięki Hirkowi zza płotu i reszcie chłopaków z osiedla. Ich genialne pomysły tropi kuzynka-kabel, nieznośna Weronika, która jest czujna i chętnie donosi. Zapracowani rodzice poddają Filipka nieudolnej resocjalizacji, z wysłaniem go na pielgrzymkę włącznie. Zawsze pogodny chłopiec nawet na pielgrzymce bawi się wspaniale!
Z Filipkiem – pieszczochem losu i wesołym ziomkiem – nie będziesz się nudzić!
Z Filipkiem co najwyżej wpadniesz na jeszcze kilka naprawdę dobrych pomysłów!
Joł!
UWAGA! Zakazuje się naśladować Filipka!
Sięgając do zasobów tradycji i składając Wandzie Chotomskiej ten zbiorowy hołd, czy może tylko hołdzik, staramy się brać pod uwagę stuletnie doświadczenia. Unikamy zgiełku i śmiertelnej powagi, trzymamy się form lekkich i żartobliwych, przemawiając na serio tylko wówczas, gdy jest to niezbędne dla zgłębienia tajników warsztatu i wyobraźni poetki. Joanna Papuzińska
Kim jest tytułowa bohaterka trzeciej i ostatniej części Upiornych przygód Koszmariusza i Horroraty - nie zdradzimy. Obiecujemy za to wirujące stoliki, splamiony krwią testament, tajemnicze portrety, zatopione szkielety, kolejne wcielenia doktora Ben Gali i... ostateczne rozwiązanie wszystkich tajemnic rodów Wyrwidębskich, von Knotte'ów i Cebulów. Klejnoty hrabiny Ingeborgi też się w końcu znajdą.
Już od 10 lat Bartuś pyta: ,,Co to znaczy?"", a dzieciaki z niegasnącym zachwytem czytają odpowiedzi dorosłych. Bo Bartuś jest dociekliwy i w dodatku bystrzak, a dorośli zakłopotani, bo pytania trudne. Każde dotyczy innego związku frazeologicznego czy powiedzenia.Bestseller w wydaniu jubileuszowym - dwie części kultowej książki w jednym tomie.
Kulfon, Kulfon, co z ciebie wyrośnie?!"" - te słowa znają nie tylko wszystkie dzieci, ale również dorośli. Chyba każdy nucił także: ""Bursztynek, bursztynek znalazłam go na plaży"" i ""Pocałuj żabkę w łapkę"". Autorem tekstów tych piosenek jest Andrzej Grabowski, czyli popularny Profesor Ciekawski. W książce znajduje się dwadzieścia przebojów z telewizyjnych programów Tik-Tak, Ciuchcia i Budzik. Ciekawscy czytelnicy dowiedzą się, jak powstały najsłynniejsze utwory Profesora. Zdradza on bowiem tajemnice swojego piosenkowego laboratorium! Do książki dołączona jest płyta, życzymy zatem nie tylko miłego czytania, ale też śpiewania razem z Kulfonem i Moniką, Fasolkami i kotem Budzikiem!
Artur Rubinstein był genialnym dzieckiem – bo bardzo muzykalnym. Porywał swoją grą, koncertował w najsłynniejszych salach świata, szczególnie ceniono go za interpretacje kompozycji Fryderyka Chopina. Choć słynął z niezwykłej dynamiki wykonawczej, zawsze mało ćwiczył. Gdy w 1950 roku w San Francisco przedstawiciele 50 rządów podpisali Kartę Narodów Zjednoczonych powołującą do życia ONZ, poproszono Rubinsteina o występ. „W tej sali, w której urządzi się przyszłość świata, brakuje mi flagi polskiej, za którą walczyliście. Ja tego nie mogę tolerować, dlatego zagram hymn Polski i proszę o powstanie” – powiedział wówczas Rubinstein, który zawsze powtarzał, że przede wszystkim jest Polakiem. Ewa, córka pisarza, mieszka w łódzkiej kamienicy przy Piotrkowskiej 78, w której Rubinstein spędził dzieciństwo. Pewnej nocy budzą ją dźwięki fortepianu. W salonie przy instrumencie siedzi dziwnie, ale sympatycznie wyglądający pan. Okazuje się on psotnym, nieco pyszałkowatym duchem, który nie chce, aby ojciec Ewy napisał o nim książkę. Dlaczego? Wkrótce dziewczynka poznaje powód.
Nigdy nie miałem psa, nie wiedziałem więc, jak to jest. Kiedy jednak zobaczyłem wesoły pysk Elfa na zdjęciu - zakochałem się w nim od pierwszej chwili! Okazało się, że pies to mnóstwo czułości, przezabawnych sytuacji i miłość na całe życie! Oraz kilka niezłych przygód. Zresztą, sami przeczytajcie!Sposób na Elfa jest na liście lektur nowej podstawy programowej dla klas I-III
Eryk, choć z Babcią Malutką spędził niewiele czasu, jest szczęśliwy, że starsza pani zatrzyma się na dłużej w jego domu. Nikt tak jak Babcia Malutka nie potrafi wysłuchać chłopca i opowiadać o dalekich podróżach. A co jeszcze ważniejsze nikt tak dobrze Eryka nie rozumie.Nie zawsze jednak wszystko układa się tak, jak tego pragniemy. Kiedy świat Eryka nagle pustoszeje, to, co cieszyło najbardziej, staje się udręką, przed którą nie da się uciec nawet do domku na drzewie. Ale czy Eryk musi uciekać? Czy dar mądrości, jaki otrzymał w prezencie od babci, wystarczy, by odkryć swoją wartość, nowych przyjaciół i jasne strony dorastania?To piękna historia o szukaniu i znalezieniu tego, co jest prawdziwym dziecięcym skarbem wiary w siebie i szacunku dla innych.
Czy żeby zostać bohaterem, trzeba dokonywać nadludzkich czynów i mieć wielką moc? Mali bohaterowie udowadniają, że najważniejsza jest wrażliwość, odwaga, wiedza i chęć niesienia pomocy. Trzeba też znać numery alarmowe i umieć z nich skorzystać. Przemek, Ada, Sandra, Marta, duży Damian, Karolinka, Kuba, mały Damian, Iza i Nikola wiedzieli, jak się zachować, kiedy potrzebna była pomoc. Uratowali życie ludziom znajdującym się w niebezpieczeństwie. Historie tu opowiedziane zdarzyły się naprawdę w różnych, małych i dużych, polskich miejscowościach. Bohaterowie żyją bardzo blisko was.
Dzieci Karola Scheiblera codziennie przeżywają mnóstwo przygód. Uwielbiają siedzieć pod stołem podczas uroczystej kolacji i słuchać o jakiejś kolei żelaznej i potężnym carze z Rosji. Grać na pianoli i przypatrywać się, jak tata montuje wynalazek na dachu - piorunochron! Gonić po podwórku z fajerką i podglądać budowę nowoczesnej fabryki. "Wasz tata buduje nowoczesną Łódź" - mówi mama z dumą. I dzieci od razu zapominają, że niektórzy mówią o nim diabeł
Na ulicy Krochmalnej 92 był wielki, biały budynek z tablicą "Dom Sierot". I tam Frania po raz pierwszy zobaczyła Panadoktora. Stał przed głównym wejściem i czekał na dzieci, żeby się z nimi przywitać. Babcia, gdy to opowiada, a lubi tę część, mówi: "Pandoktor się do nas uśmiechał. Jak tylko go zobaczyłam, to wiedziałam, że Pandoktor to dobry człowiek". I mówi "Pandoktor" tak, jakby to był jeden wyraz.Wzruszająca opowieść o wychowankach warszawskiego Domu Sierot i o ich ukochanym opiekunie, Januszu Korczaku - pedagogu, który poświęcił całe życie, broniąc praw dziecka i żądając ich równouprawnienia.
Ten produkt jest zapowiedzią. Realizacja Twojego zamówienia ulegnie przez to wydłużeniu do czasu premiery tej pozycji. Czy chcesz dodać ten produkt do koszyka?