Osiedlowe place zabaw, szkoły, sklepy, ławeczki i trzepaki to wspomnienia dziesiątek tysięcy radomian, którzy często na nierównych chodnikach stawiali swoje pierwsze kroki. Książka Marka Ziółkowskiego przeniesie nas do lat, gdy blokowiska dopiero powstawały, mamy nie mogły doprać zabłoconych ubrań, a ojcowie groźnie marszczyli brwi, widząc bandy dzieciaków bawiących się wśród fundamentów kolejnych bloków.To będzie spotkanie współczesności z historią, obecnych blokowisk z tymi, które możemy zobaczyć już jedynie na zdjęciach w domowych albumach. Jak budowano największy radomski blok na Ustroniu, kto zdecydował o wykorzystaniu po raz pierwszy w Polsce technologii W-70, które miejsca są najbardziej kultowe, a które cieszą się złą sławą i lepiej je omijać?Akademickie, Borki, Gołębiów I, Gołębiów II, Michałów, Młodzianów, Nad Potokiem, Obozisko, Planty, Południe, Prędocinek, Śródmieście, Ustronie, Wośniki, XV-lecia, Zamłynie - każde z nich jest inne, ma swoją historię, której jej część opowiadają sami mieszkańcy, dzieląc się z autorem osobistymi przeżyciami i tęsknotą za beztroskimi latami na blokowisku.
We Lwowie po prostu nie mogło być spokojnie! Jurij Smirnow, niczym przez dziurkę od klucza, podgląda tamten żywy, buzujący od sensacyjnych zdarzeń organizm. W sześciu częściach książki - Żywe Miasto, Rodzina, Szpiedzy, Kronika policyjna, Zawody miłosne i samobójstwa, Życie wieczne - odziera Lwów z kolejnych warstw, odkrywa terroryzm, szpiegostwo, konflikty narodowościowe i polityczne, opisuje nędze i prostytucję. Przybliża historie zawodów miłosnych i nieszczęśliwych wypadków w tym wielokulturowym, wielonarodowościowym, wielowyznaniowym mieście, które pod koniec XIX wieku było stolicą wielkiej prowincji autonomicznej Austro-Węgier, a w latach 20. i 30. XX wieku jedną z najważniejszych metropolii Rzeczypospolitej.Odkryj historie, którymi Lwów żył przez prawie sto lat, które elektryzowały miejscowych i ani na moment nie schodziły ze szpalt prasy lwowskiej!
W dwudziestoleciu międzywojennym mnóstwo pięknych Polek marzyło o tym, aby zrobić wielką karierę na estradzie czy w rodzącym się przemyśle filmowym. Sama uroda oczywiście nie gwarantowała sukcesu. Konieczny był jeszcze talent, wdzięk i czar, który wokół siebie roztaczały. Te wyjątkowe kobiety musiały się także wykazać nie lada zdolnościami, odpornością psychiczną oraz wielką pracowitością. Jak wyglądało ich życie codzienne i droga na szczyt popularności? Czy realizacja marzeń dała im spełnienie? Czy sukcesy zawodowe współgrały z powodzeniem w życiu prywatnym i rodzinnym? I wreszcie: jak poradziły sobie w wyjątkowo trudnej dla nich rzeczywistości powojennej? Na te i inne pytania znajdziemy odpowiedź w tej książce. Przyjrzyjmy się zatem bliżej dziesięciu czarującym kobietom, które zaistniały w życiu towarzyskim i artystycznym przedwojennej Polski. Są to Zofia Batycka, Ina Benita, Ziuta Buczyńska, Helena Grossówna, Loda Halama, Hanka Karwowska, Tola Mankiewiczówna, Nora Ney, Pola Nireńska oraz Lena Żelichowska. Zachwycali się nimi wszyscy, zarówno luminarze i politycy, znawcy sztuki, jak i zwykła publiczność. Prezentujemy ich niezwykłe, a niekiedy wręcz pasjonujące koleje losu.Wielką zaletą książki jest bogactwo zdjęć ukazujących nie tylko wspaniałą urodę i osobisty urok naszych bohaterek, ale również piękno tamtego świata, do którego tak chętnie powracamy, a który przeminął wraz z wybuchem II wojny światowej.
Tu nadbałtyckie radio! Za chwilę w melancholijno-wakacyjny nastrój wprowadzą nas niezapomniane dźwięki:Morza szum, ptaków śpiew, złota plaża pośród drzew. Wszystko to w letnie dni przypomina Ciebie mi Naszych słuchaczy informujemy, że wschód morskiego słońca najlepiej oglądać ze szczytu wrzeszczańskiego Olimpu. U jego stóp otworzy się dla Państwa prawdziwy raj - Pewex. Czas wydać dewizy i wrócić do domu w jeansach i z camelami w kieszeni. Podajemy informację z ostatniej chwili: Neptun również bezwstydnie kusi towarami, które za chwilę zostaną "rzucone" na półki. Dla ostudzenia emocji proponujemy drinka w "Morskiej" z Nikosiem albo słodką przyjemność od dr. Oetkera. Przypominamy, że pan Antoni Abraham proszony jest o odebranie nagrody w hali Olivia przy alei Grunwaldzkiej 470. Jako jedyny poprawnie odpowiedział na pytanie konkursowe: czy w Oliwie można pojeździć na nartach? Wieczorem obowiązkowo widzimy się w "Cristalu", gdzie Krzysztof Klenczon specjalnie dla Państwa dołączy do Czerwonych Gitar. Ale w tych sekretach to nie wszystko, żegnamy się tylko na chwilę. Do zobaczenia na kolejnych stronach.
Wróćmy na chwilę do czasów, gdy kabaret Tey krótką rymowanką rozładowywał napięcie społeczne:Ucz się dosypiania, ucz się już pomału, przyda ci się kiedyś taka rzecz w tramwaju!Poznaniacy kochają oszczędzać, dlatego nie oglądając się na innych, mkną po mieście swoją Pestką. Wyprzedzić może ich jedynie stulatek w dobrej formie - Automobilklub Poznański - który nęci kierowców:towarzyskimi kontaktami w miłych lokalach klubu, rozrywką (brydż) i zabawą (herbatki i wieczorki). Jednak na kawę lepiej zajrzyjcie do "Kociaka", a oryginalnych krówek od Feliksa Pomorskiego skosztujcie dopiero w domowych pieleszach. Po odpoczynku przepłyńcie kanał La Manche z Teresą Zarzeczańską-Różańską, poznajcie polską Marilyn Monroe i tajemniczych podróżników, dla których 80 000 km to też pestka!Każda dobra historia potrzebuje adrenaliny, dlatego nocą udamy się do mrocznej części miasta. Czy dowiemy się, kto ukradł plażę, gdzie szukać zaginionego pucharu Stanisława Szulca, co odnaleziono w jeziorze tajemnic Rusałka i pod domem przy ulicy Słupskiej 62? To tylko kilka wybranych sekretów, które ujawnia Lucjan Moros.
Przedstawiamy drugi tom publikacji o patronackich osiedlach robotniczych. Tym razem czytelnik pozna mniej oczywiste miejsca, o odmiennej historii, tradycji i kulturze.Czym osiedla robotnicze Zagłębia Dąbrowskiego różnią się od tych górnośląskich? Czy w Sosnowcu są familoki? Kto i dla kogo je zbudował? Dlaczego kolonie z powiatów wodzisławskiego i rybnickiego pozostają nieco na uboczu zainteresowań badaczy, niejako w cieniu Katowic i centrum województwa śląskiego? Widok ceglanego domu wielorodzinnego kojarzy się głównie z terenami Katowic, Rudy Śląskiej, Chorzowa, Bytomia, a znacznie mniej z terenami np. Sosnowca, Będzina czy Dąbrowy Górniczej Zagłębie Dąbrowskie należy do silnie zindustrializowanych regionów Polski i Europy, tworząc z górnośląską częścią okręg przemysłowy, nazywany Okręgiem Katowickim. Z kolei osiedla z terenu np. Rybnika, Pszowa czy Radlina - miast leżących na południe od centrum regionu - są nadal poza głównym nurtem badań architektów i historyków sztuki. Tą publikacją spróbujemy to zmienić! Odkryjemy również, kim jest ów "patron", decydujący o powstaniu osiedla, nazywanego "patronackim".W książce tej opisano wybrane osiedla Zagłębia Dąbrowskiego (w Sosnowcu, Dąbrowie Górniczej, Czeladzi, Będzinie, Wojkowicach, a także Zawierciu) oraz południowo-zachodniej części województwa śląskiego (w Czerwionce-Leszczynach, Rybniku, Radlinie, Pszowie, Rydułtowach, Gorzyczkach i Olzie). Drugi tom stanowi uzupełnienie tomu pierwszego, oddaje należne miejsce ważnemu regionowi, jakim jest Zagłębie Dąbrowskie. Przemysłowy Górny Śląsk to nie tylko industrialny okręg wokół Katowic, lecz także nieco mniejsze - chociaż równie istotne - miejscowości tzw. Rybnickiego Okręgu Węglowego. Czytelnikom może nasunąć się pytanie: dlaczego w jednej publikacji połączono osiedla z powiatów rybnickiego i wodzisławskiego z tymi z Zagłębia Dąbrowskiego? Otóż wszystkie one - o różnych uwarunkowaniach historycznych, kulturowych i społecznych - leżą dziś na terenie jednego województwa, wpisując się w jego unikatowy różnorodny charakter. W tym tomie również zaprezentowane zostały stare pocztówki i fotografie, mapy i plany oraz archiwalia. Całość obrazuje - dziś zanikającą - historię starych osiedli robotniczych.
Obiekty militarne na ziemi kielecko-radomskiej (obecnie obszar województw: świętokrzyskiego oraz części mazowieckiego i łódzkiego) to główni bohaterowie książki Budownictwo wojskowe w regionie między Wisłą a Pilicą w XIX-XXI wieku. Wśród opisanych obiektów wojskowych znalazły się koszary, poligony, strzelnice, place ćwiczeń, szpitale, budynki pełniące funkcje sakralne, logistyczne i kulturalno-oświatowe, a także lotniska wojskowe, obiekty wojsk radiotechnicznych oraz budynki mieszkaniowe Funduszu Kwaterunku Wojskowego. Nie zabrakło również informacji dotyczących budowy fabryk zbrojeniowych, podlegających Ministerstwu Spraw Wojskowych, w Pionkach, Radomiu, Skarżysku-Kamiennej i Bliżynie. Zdecydowana większość zaprezentowanych obiektów już niestety nie istnieje, np. koszary w Radomiu, Pińczowie, Staszowie, poligony wojskowe w Baryczy, Wsoli, Gowarczowie.Tadeusz Banaszek, badacz dziejów wojskowości, przywraca również w książce pamięć o polskich żołnierzach i przywołuje stacjonujące w tych obiektach zasłużone jednostki Wojska Polskiego: 2 i 4 Pułk Piechoty Legionów, 2 Pułk Artylerii Lekkiej Legionów, 72 Pułk Piechoty, 28 Pułk Artylerii Lekkiej, 4 Pułk Saperów, Szkołę Podchorążych Rezerwy Lotnictwa oraz pracowników zakładów zbrojeniowych w Pionkach, Skarżysku-Kamiennej, Radomiu i Bliżynie. Zwraca uwagę, że podczas I wojny światowej miasta Kielce i Kozienice zasłynęły z obecności Legionów Polskich Józefa Piłsudskiego - w Kielcach w 1914 roku utworzono 1 pułk piechoty Legionów Polskich, a w Kozienicach funkcjonowała Grupa Legionów Polskich.To wyjątkowe opracowanie dla pasjonatów historii wojskowości oraz budownictwa wojskowego. Publikacja stanowi bowiem swoisty przewodnik po militarnych obiektach ziemi kielecko-radomskiej i została oparta na źródłach archiwalnych Centralnego Archiwum Wojskowego w Warszawie, Archiwum Państwowego w Kielcach oraz zbiorach autora. Książkę uzupełniają liczne archiwalne i współczesne fotografie oraz plany sytuacyjne obiektów wojskowych.
To był maj, pachniała Saska Kępai życie wróciło na brzeg Wisły. Bracia Kozłowscy zapraszają na swoją plażę - panie mogą opalać się na wygodnych leżaczkach, a panowie snuć opowieści przy grillu. Na relaks skuszą się też z pewnością Francuzi z ambasady przy ulicy Zakopiańskiej razem z mieszkańcami Domu Matysiaków. Fanów adrenaliny zapraszamy do kina Sawa albo na Stadion Dziesięciolecia, gdzie Jaser Arafat zatańczy z Australijczykami, a polska młodzież przeżyje prawdziwy szok kulturowy. Po tych wydarzeniach nikogo już nie zdziwi "Gruba Kaśka" pośrodku Wisły ani Gomułka taszczący dobytek do mieszkania przy ulicy Saskiej 109.Gdy odchodzi lato, mgliste noce stają się bardzo niebezpieczne. W mieszkaniu na Kolonii Łaskiego dochodzi do brutalnego morderstwa znanej malarki, a przy Wale Miedzeszyńskim padają strzały. Apelujemy o bezpieczny przejazd przez rondo Waszyngtona do domu! Tej nocy najwytrwalsi mogą przez dziurkę od klucza podglądać Witkacego, który z drwiącym uśmiechem zapisuje: Przyjechała samica Glassa - potworna. Co Stanisława z nią łączyło? Nie zwlekaj, zaczytaj się w sekretach, żeby znowu noc się stawała dniem.
Toruń niezaistniały to historia wizji i suma starań - książka ta stanowi ich zapis. Ukazuje wiele nieznanych dotąd koncepcji, realnych i fantastycznych, czasem wręcz sensacyjnych; od czasów pruskich po okres PRL-u. To plany i marzenia inwestorów prywatnych, samorządowych i państwowych, kościelnych i wojskowych. W połączeniu z wiedzą historyczną i kulturowym kontekstem rysują one nowy obraz Torunia, stanowią świadectwo potrzeb i gustów mieszkańców, uświadamiają, jak ważne dla kształtowania przestrzeni wspólnej były (i wciąż są) decyzje władz.Archiwalne "odkrycia" i nowe ustalenia dotyczą domów i osiedli, urbanistyki, mostów przez Wisłę, obiektów wojskowych i użyteczności publicznej o różnych funkcjach, a także pomników i kościołów. Owe archiwalia, które długo czekały na opracowanie, skłaniają do refleksji. Co by było, gdyby powstał kompleks szpitala miejskiego przy Waldstrasse (obecnie ul. Słowackiego) czy wielki port wiślany, gdyby wzniesiono choć niektóre z łaźni z pływalniami, basen z falami i podgrzewaną wodą, gdyby uruchomiono kolejne w śródmieściu kinematografy, halę muzyczną, a także oryginalne w formie toalety publiczne? A gdyby hitlerowcy zrealizowali plany Wielkiego Torunia - "modernizacji" o ogromnej skali, ale i stopieniu destrukcji tego, co zastane. Każde "gdyby" mogło wpłynąć na dalsze kształtowanie przestrzeni miasta. Fascynujący temat Torunia tylko zaPLANowanego, nie podjęty wcześniej w systematycznych badaniach, wytycza kolejną ścieżkę poznawania miasta. Zaskakującą
To będzie spacer. Wśród bloków, obok ławek, trzepaków i boisk. Małymi uliczkami między sklepami, szkołami i placami zabaw. Czy ktoś jeszcze gra w piaskownicy w kapsle? Czy dwa chude drzewka nadal w magiczny sposób stają się słupkami bramki?Zapraszamy na pierwszą część sentymentalnej wyprawy po łódzkich blokowiskach. Odwiedzimy mieszkańców, powspominamy, porozmawiamy o kultowych miejscach. Przy okazji zajrzymy do starych planów i map. Co przyświecało urbanistom projektującym osiedla? Dlaczego bloki powstawały w tych konkretnych miejscach, a ulice wytyczono właśnie w ten sposób?Każde osiedle jest inne. Szare bloki to przeszłość. Teraz większość z nich ma pastelowe elewacje, a bujna zieleń zastąpiła wszechobecne błoto i kałuże. Blokowiska to nie tylko "sypialnie miast". To kawał życia większości mieszkańców. Dwóch wielkich fanów Łodzi i blokowisk opowie Wam najlepsze historie, przypomni cudowne lata beztroskiego dzieciństwa i moment, gdy klucze do upragnionego M w końcu trafiły w Wasze ręce!W tomie 1 książki prezentujemy osiedla: Nowe Rokicie, Obywatelska, Karolew, Retkinia, Montwiłła-Mireckiego, Koziny, Żubardź, Wielkopolska, Mikołaja Reja. Teofilów. Pojezierska, Radogoszcz
Jarmark bożonarodzeniowy w dawnym Wrocławiu jest wehikułem czasu, który zabiera czytelnika w rozpoczynającą się niemal 300 lat temu podróż po Wrocławiu i pozwala przeżyć z jego mieszkańcami najważniejsze wydarzenia poprzedzające Gwiazdkę. Książka Grzegorza Sobela portretuje nie tylko jarmark, ale przede wszystkim ludzi, którzy w nim uczestniczyli - zarówno kupujących, jak i handlarzy, ich radości, rozterki, oczekiwania. Autor zaprasza nas na spacer po Kindelmarkt, podczas którego mamy szansę poczuć zapach pierników Lessinga, smak czosnkowych kiełbasek i miękkość skórzanej czapy (prawie nieużywanej!) pod palcami. Bogata w źródła publikacja jest idealna i dla głodnych historycznych faktów, i dla szukających panoramy minionych czasów, którzy chcą oczami wyobraźni zobaczyć chłopca, głaszczącego w niemym zachwycie najprawdziwszą grzywę konia na biegunach, i zastanawiać się, czy rumieńce na policzkach dziewczynki z warkoczami wywołał mróz, czy widok wyposażenia domku dla lalek z tapicerowaną pluszem sofą, marmurowym stolikiem i miniaturowym serwisem do kawy. Czytelnik staje się jednym z bohaterów książki, siada w fotelu z najnowszym numerem "Breslauer Zeitung" i zanurza się w lekturze felietonów, poświęconych rozstawionym na Rynku budom; w głowie tworzy własną listę prezentów i rzeczy niezbędnych - od igły przez miecz rycerski po kapelusz z piór i jedwabne tapety. Grzegorz Sobel pozwala spojrzeć na jarmark bożonarodzeniowy z wielu perspektyw, użycza głosu narratorom z przeszłości, by w formie listów, dzienników opowiedzieli o świecie, w którym przyszło im żyć. Dzieje Wrocławia przybliżają nam guwernantka, kaletnik, ale także Neptun, żywo zainteresowany tym, co rozgrywa się u jego stóp, nie mniej niż własną nagością.
Wystarczyło wsiąść do pociągu na Dworcu Wileńskim w Warszawie, by po kilku godzinach jazdy, przez Białystok i Grodno, znaleźć się w Druskienikach. W sąsiedztwie rozległych litewskich puszcz, na wysokim brzegu wijącego się w krainie Mickiewicza i Orzeszkowej błękitnego Niemna rozłożyło się zdrojowisko, które nie miało sobie w kraju równych. Znane od końca XVIII wieku wody solankowe o wybitnie kuracyjnych walorach, szybko sprawiły, że miejsce to mogło współzawodniczyć z najbardziej znanymi badami Europy. Kuracja w stale rozbudowywanym zakładzie zdrojowo-kąpielowym, leczenie słońcem, zdrowy klimat oraz liczne pensjonaty i wille przyciągały nad Niemen coraz liczniejszych gości oraz przedstawicieli artystycznej, finansowej i politycznej elity kraju. Najznamienitszym ich wielokrotnym gościem był Józef Piłsudski, który, jako "Litwin" z urodzenia, szczególnie je ukochał.Kataklizm II wojny światowej spowodował, że tamte Druskieniki odeszły prawie w zapomnienie. Ten dawny malowniczy obraz, coraz bardziej zasnuty mgłą upływającego czasu, stara się przywrócić książka Jana Skłodowskiego. To przewodnik po dawnym kurorcie - czekają na nas urokliwe uliczki z drewnianymi willami, park, plaża nad Niemnem. Ruszajmy!Kiedy Wielki Stwórca równinę nadniemeńską rzeźbił, szedł linią surową i w silniejszym skurczu dłoni kształty ziemi lepił. Bogato sypał na nią żółtawym aż do bezbarwia białości piaskiem, prósząc ją obficie mchem, jakby siwym od starości dziejów ziemi i swego tworzywa. [] Szeroki, rozłożysty i wartki Niemen, głęboko prując pierś matki ziemi, podobieństwo swawolnych gór czynił. Z pod ziemi trysły źródła o różnych smakach a barwna zieleń z niespodziewanemi i strzelistymi jak gotyk drzewami zastąpiła mech siny i szary. W ten sposób Druskieniki były niespodzianką myśli Stwórcy w odpoczynku, gdy Ten się uśmiechnąłJózef Piłsudski Druskieniki 6/VIII 1925 r.
Bohaterowie powieści Całe złoto Lwenstadt wracają do nas w drugiej części książki.Czarna droga ukazuje nową powojenną rzeczywistość - brutalną i okrutną. Zupełnie inną niż sobie wyobrażano.Łódź staje się domem dla Zajączka, ale nie jest mu dane zaznać spokoju. I tu dogania go rodzinne przekleństwo. Czy będzie umiał żyć w czasach, gdy działa stalinowska machina śmierci, której częścią jest jego ojciec? Zło podąża za nim krok w krok. Czy na czarnej drodze, na którą wepchnął go los, odnajdzie w końcu szczęście?Brawurowo napisana powieść, łącząca elementy sagi rodzinnej i kryminału, przenosi czytelnika w niespokojny czas tuż po wojnie i pozwala poznać Łódź od podszewki. A w tym tętniącym życiem mieście oprócz huku wysłużonych już tramwajów słychać także odgłosy strzałów, dochodzące z pobliskiego poligonu na Brusie. Bohaterowie stają się więc świadkami i uczestnikami historii."Czarna droga" jest wielowątkową sagą poruszającą tematy dotąd niezbyt chętnie podnoszone w literaturze dotyczącej Łodzi. Autorka przedstawia wydarzenia i ich uczestników bez nadmiernej egzaltacji, wydobywając z nich jednak bogactwo uczuć i przeżyć. Znakomicie splata ludzkie losy z wydarzeniami wielkiej i malej historii miasta włókniarzy, wykazując się przy tym ogromną wiedzą na temat jego topografii i przemian dziejowych.dr Piotr Nowakowski
Elbrus - masyw wznoszący się na wysokość 5642 m n.p.m. w Kaukazie - jest powszechnie uważany za najwyższą górę Europy. Niskim temperaturom, wietrznej pogodzie i rozległym lodowcom zawdzięcza jeden z przydomków: "Mała Antarktyda". Przyciąga alpinistów realizujących wielkie projekty górskie, ambitnych podróżników, narciarzy. Porusza wyobraźnię kolejnych pokoleń zdobywców. Ten niezwykły wulkan postanowił przybliżyć Wojciech Scelina.Elbrus. Przewodnik to kompendium wiedzy o masywie, jego okolicy i całym Kaukazie. Zawiera opis sześciu tras na jego bliźniacze wierzchołki oraz trzech dróg wokół góry. Czytelnik znajdzie w nim praktyczne wskazówki dotyczące przygotowań do wyprawy na szczyt. Książka pomoże zrozumieć, dlaczego Elbrus bywa śmiertelnie niebezpieczny i dlaczego nie każda popularna góra jest górą łatwą do zdobycia. Książka jest pierwszym tego typu opracowaniem w języku polskim na rynku wydawniczym. Stanowi cenne źródło wiedzy dla wszystkich zainteresowanych Elbrusem.
Zapraszamy Cię do anonimowego świata wywiadu i kontrwywiadu, szpiegów i tych, którzy ich tropią - do świata Jamesa Bonda. Niech otworzą się drzwi "Grenadiera", gdzie za pękatym barem, wśród kufli z piwem kręcą się duchy. Mieszkanki wiktoriańskich kamienic z charakterystycznymi schodkami od frontu i ogródkiem z tyłu będą przerażone, gdy Kuba Rozpruwacz rozpłynie się w gęstej mgle dzielnicy Whitechapel. Może przecież pojawić się również w ich okolicy Proponujemy więc spacer po neonowym Piccadilly Circus - przechodniom zakręci się w głowie prawie tak samo, jak na London Eye. Niezwłocznie zajrzyjmy też do Madame Tussaud, gdzie dreszczyk emocji wzbudzi 40 wcieleń Winstona Churchilla. 2 czerwca 1953 roku wszyscy w końcu poczują się bezpiecznie i zaśpiewają God Safe the Queen, a Wimbledon zdecydowanie wygrają truskawki. Londyńskie tajemnice na kilku stronach odkryją Holmes z Watsonem, niezmiennie walcząc o uwagę z Herkulesem Poirotem. Wsiadaj z nami do czerwonego autobusu i ruszajmy śladami Sekretów Londynu!
To nie dziennik ani relacja z podróży. To fabularyzowane historie, które przybliżają fenomen "ukraińskiej duszy", przedstawiają np. jaką sztuką jest w Kijowie parkowanie, jakie są lokalne rytuały, z jakim rozmachem potrafią bawić się Ukraińcy. Nostalgia, czułość, wyrozumiałość i - przede wszystkim - duża doza autoironii pozwalają autorowi kreślić obrazy 3D. Jest w nich kolor, zapach i smak, a do tego dźwięki, wiele dźwięków.Zamysłem było "rozszyfrowanie" ukraińskiego kodu kulturowego w sposób lekki, bez naukowego nadęcia, za to ze sporą dawką humoru. To opowieść o Ukrainie, która zainteresuje każdego czytelnika.
Wydarzenia z 31 sierpnia 1937 roku zbulwersowały media i opinię społeczną. Podczas spektakularnego pościgu Krowodrza na parę chwil zamieniła się w przestępczą dzielnicę Chicago. W tym samym czasie na całym świecie palacze "skrętów" szukali czegoś zdrowszego i elegantszego. Czegoś, co finalnie kryło się w fabryce Herbewo. Nie wiedzieli, że handlowa winietka papierosów Camel, którą amerykańscy przechodnie codziennie oglądali w kioskach, została skopiowana z wyrobów krowoderskiej firmy. Bibułki papierosowe i tutki zupełnie nie interesowały zakochanego w czekoladzie Adama Piaseckiego. Kraków jednak zatrząsł się od plotek, gdy czekoladki zaczęły gwałtownie topnieć od gorącego uczucia Adama i młodej Danusi. Może pozazdrościli Kazimierzowi Wielkiemu i pięknej Esterce, którzy jako pierwsi zszokowali okolicznych mieszkańców. Ich spotkaniem nie byłby zdziwiony król waletów z Żaczka, niepowtarzalny Jan Buszek, który nie jedno widział podczas swojego akademikowego życia...Na kolejnych stronach swoje krowoderski ścieżki odkrywa Kora, zaplanowane trasy od mieszkania do mieszkania przemierza Jan Stoberski, a działacze klubowi i piłkarze Wisły walczą o stadion. Dopiero wieczorem gwarna dzielnica cichnie i z sentymentem można obejrzeć mozaikę Bripostalu, na ławce w Cichym Kąciku powspominać Giganta i Pewex, pomarzyć o kursie w Prafilmówce i niezapomnianej nocy w barze przy Lea...
Książka ta jest drugim, poprawionym i uzupełnionym, wydaniem monografii z 2014 r., opisującej w zarysie dzieje wsi Olszowa w gminie Ujazd powiatu tomaszowskiego, od pierwszej o niej wzmianki z r. 1379 do dnia dzisiejszego. Opisano w niej również szereg postaci historycznych, które przewinęły się przez tę wieś, w tym dwa rody właścicieli Olszowy: Olszowskich herbu Wilczekosy i Malczów. Wśród postaci tu opisanych wymienić należy prymasa Andrzeja Olszowskiego - biskupa i męża stanu, Lucjana Malcza - podporucznika bajończyków poległego na froncie zachodnim I Wojny Światowej, prof. Kazimierza Glinka-Janczewskiego - reformatora leśnictwa w Królestwie Polskim, Wiktorię Lewińską - siostrę Narcyzy Żmichowskiej, Bolesława Malcza - ziemianina, działacza społecznego i członka Rady Stanu z 1918 r. oraz jego córkę Elżbietę Malcz (Temple) - polską artystkę-malarkę, a po wojnie brytyjską mediewistkę.Z recenzji prof. dr hab. Marii Wichowej:"Recenzowana książka to przejaw miłości autora do jego "małej ojczyzny", wielki i bardzo wartościowy wkład w poznawanie jej przeszłości w wielkim przedziale czasowym, od czasów powstania wsi po jej najnowsza historię. Jej autor stał się wytrawnym badaczem - odkrywcą i twórcą, wcześniej dostępnej fragmentarycznie, wiedzy o dziejach Olszowy. Autor studiów zamieszczonych w recenzowanym tomie oddał wielką przysługę swej ziemi rodzinnej przeznaczając lata wysiłku intelektualnego na rzecz badania jej przeszłości, zakończonego dorodnym owocem, jakim jest druga edycja książki Olszowa. Historia i ludzie. Należy żywić nadzieję, że jako publikacja odkrywcza, o dużym znaczeniu naukowym zyska uznanie zarówno historyków jak i miejscowej społeczności oraz władz gminy. Książka w pełni zasługuje na druk i szerokie rozpowszechnienie. Stanowi cenny wkład w rozwój badań nad przeszłością regionu."
W latach 19611973 w rocznicę wyzwolenia Szczecina wybierano Mistera Szczecina, czyli najlepszy budynek mieszkalny w ocenie specjalnej komisji, w skład której wchodzili przedstawiciele Towarzystwa Przyjaciół Szczecina, Szczecińskiego Oddziału Stowarzyszenia Architektów Polskich, biur projektów oraz redakcji Kuriera Szczecińskiego. Konkurs miał promować dobrą architekturę, a znalezienie się wśród nominowanych było dużą nobilitacją dla projektantów i dla spółdzielni mieszkaniowych. Najwięcej nominacji i nagród zdobyli architekci związani z Miastoprojektem.Niektóre zaprojektowane w tym okresie budynki budziły kontrowersje, m.in. Dom Portowca Wacława Furmańczyka i Witolda Jarzynki czy niezrealizowany zespół czterech punktowców, wykorzystujących konstrukcję wieszarową, planowany na Podzamczu.Architektura polska lat 19611975 na obszarze Pomorza Zachodniego stanowi przegląd najważniejszych planów, wydarzeń i realizacji związanych z budownictwem na terenie, który po okresie odbudowy powojennej tracił odmienność i oryginalność i coraz bardziej asymilował się z resztą kraju.
Na początku XX wieku na terenie Pomorza Zachodniego, należącego wtedy do państwa pruskiego, tworzyło kilku architektów, których dokonania zostały docenione w świecie, m.in.: Peter Behrens, Walter Gropius, Ludwig Mies van der Rohe oraz Max Berg. Choć ich prace zostały częściowo zniszczone na skutek działań wojennych i powojennych przeróbek, zachowało się wiele wartościowych obiektów z tego okresu.Czym charakteryzował się niemiecki modernizm i jakie budowle w tym stylu znajdują się w Szczecinie, Białogardzie, Drawsku Pomorskim i okolicach? Uznani architekci, pracownicy Instytutu Architektury i Planowania Przestrzennego Politechniki Szczecińskiej (obecnie Wydział Architektury ZUT), omawiają to w pierwszej części cyklu monografii o zachodniopomorskiej architekturze XX wieku.Ważną częścią publikacji jest katalog obiektów z omówieniem pierwotnej i obecnej funkcji, ich historii i statusu pod względem ochrony konserwatorskiej.Architektura modernistyczna lat 19281940 na obszarze Pomorza Zachodniego jest propozycją zarówno dla architektów, jak i dla od osób zainteresowanych dorobkiem kultury materialnej regionu.
Ten produkt jest zapowiedzią. Realizacja Twojego zamówienia ulegnie przez to wydłużeniu do czasu premiery tej pozycji. Czy chcesz dodać ten produkt do koszyka?