KATEGORIE [rozwiń]

Wydawnictwo Inforteditions

Okładka książki Dinassaut. Oddziały uderzeniowe floty...

49,00 zł 29,67 zł

Najniższa cena z ostatnich 30 dni: 29,67 zł

I wojna indochińska, czyli rozpaczliwa próba utrzymania kolonialnego francuskiego stanu posiadania na Dalekim Wschodzie, przeszła do popularnej historii XX wieku głównie za sprawą słynnej ostatniej bitwy pod Dien Bien Phu, która zakończyła się klęską Francji (maj 1954). Ja jednak postanowiłem czytelnikom Infortu przedstawić zagadnienie fascynujących jednostek floty śródlądowej Francuskiego Korpusu Ekspedycyjnego na Dalekim Wschodzie (fr. CEFEO) dinassaut. Nazwa ta to skrót od francuskiego Division Navale dAssaut, czyli w wolnym tłumaczeniu Wodny Zespół Uderzeniowy. Stworzone w celu ochrony strategicznych dróg wodnych w Indochinach, dinassaut szybko przekształciły się w uderzeniowe jednostki szybkiego reagowania, używane intensywnie szczególnie na północy kraju (delta Rzeki Czerwonej) i na południu (delta Mekongu). Dinassaut stanowiły prawdziwy zlepek zarówno pod względem jednostek pływających, jak i samych oddziałów oddelegowanych do służby w popularnej Flocie Brunatnej Wody, jak szybko nazwano śródlądową marynarkę wojenną Francji w Indochinach. Za pomocą improwizacji i zdobywanego w ogniu walki doświadczenia, dinassaut szybko wypracowały taktykę zabójczą dla partyzantów Viet Minh, nie mogących znaleźć odpowiedzi na piorunujące uderzenia mobilnych oddziałów nawodno-desantowycch. Mam nadzieję, że książka zainteresuje czytelnika właśnie podjęciem niszowego tematu tej swoistej błotnej wojny kolonialnej. Spuścizną dinassaut stały się natomiast, znane z popkultury i wielu tomów opisujących ich szlak bojowy, rzeczne formacje armii USA i korpusu Marines, a także flota wojenna Republiki Wietnamu i jej własne jednostki piechoty morskiej. O autorze:Daniel Kowalczuk (ur. w 1976 w Gdyni), od 2005 zamieszkały na stałe w Szkocji. Zajmuje się nieznanymi konfliktami zbrojnymi, ze szczególnym uwzględnieniem XX wieku. Do tej pory ukazało się kilkadziesiąt jego artykułów, zarówno w Polsce, jak i w Wielkiej Brytanii. Na stałe współpracuje z Infortem i Guideline Publications, pisząc zarówno w języku polskim, jak i angielskim. Dinassaut to jego piąta książka, a drugi tytuł napisany dla Infort Editions. Przed nią opublikowano (w kolejności chronologicznej): Operations Leopard and Red Bean, Kolwezi 1978: French and Belgian Intervention in Zaire (Helion&Company 2018/Wielka Brytania); Katanga 1960-1963 (Bellona 2024); Secesja Biafry. Wojna domowa w Nigerii 1967-1970 (Infort Editions 2024); Ki-43 Hayabusa/Oscar (Guideline Publications 2025/Wielka Brytania).
Okładka książki Polska a sprawa wschodnia 1709-1714 [reprint]

59,00 zł 35,72 zł

Najniższa cena z ostatnich 30 dni: 35,72 zł

O książce:Pięciolecie wielkich przesileń wojennych i politycznych po Połtawie zajmuje odrębne miejsce również w dziejach Polski. Wraz z całą wschodnią Europą przeżywa ona najgłębsze przeobrażenie sytuacji międzynarodowej. Jak nigdy w ciągu XVIII w., zagrożona pochłonięciem przez wzbierający zalew rosyjski, stwarza dostosowaną do zmienionych warunków nową orjentację polityczną. Powstaje pierwszy sojusz polsko-turecki przeciw Moskwie. Pierwsza w dziejach naszych emigracja polityczna przygotowuje na obczyźnie oswobodzenie kraju i uświadamia obcym konieczności utrzymania niezawisłej Polski jako ochrony przed ekspansją caratu. Poraz pierwszy zarysowuje się z całą wyrazistością wzajemny związek i oddziaływanie pomiędzy dwoma naczelnemi zagadnieniami stulecia, sprawą polską a sprawą wschodnią. Jak gdyby zaś dla zadokumentowania przełomowości tego okresu skrzyżowania się dwóch epok, Turcja, równolegle z nową misją ratowania niezawisłości Polski, ostatnim odruchem zamierających dążności zaborczych gotować będzie podbój Ukrainy i Kamieńca.Powszechnodziejowa treść spraw polskich tego okresu wymagała przedstawienia ich w ścisłym związku z całością przeobrażeń europejskich. Ponieważ zagadnieniem dominującem po Połtawie był raptowny wzrost ekspansji rosyjskiej i grożące stąd dla Europy następstwa, przeto starałem się w pierwszym rzędzie odtworzyć proces stopniowego przenikania świadomości tego niebezpieczeństwa oraz nastroje i plany przeciwrosyjskie. O autorze:Józef Feldman (18991946) polski historyk, profesor Uniwersytetu Jagiellońskiego. Zajmował się głównie dziejami stosunków polsko-niemieckich, dyplomatyki międzynarodowej oraz historią Polski i Francji w XVIII wieku. Autor takich prac jak Polska w dobie wielkiej wojny północnej 17041709 (1925), Polska a sprawa wschodnia 17091714 (1926), Sprawa polska w roku 1848 (1933), Stanisław Leszczyński (1934), Bismarck a Polska (1938).
Okładka książki Historia ustroju

49,00 zł 29,67 zł

Najniższa cena z ostatnich 30 dni: 29,67 zł

Historia, jako dyscyplina badawcza, jest ogromnym obszarem. Rozpoczyna się od okresu, kiedy człowiek zszedł z drzewa i nauczył się chodzić na dwóch nogach. Obejmuje czasy aż do chwili dzisiejszej. Stąd konieczne są ograniczenia.Parę uwag ogólnych o dyscyplinie, która jest przedmiotem tego studium. Historia ustroju nie jest jak już podkreślono historią zdecydowanie odrębną, którą należy oddzielić od historii gospodarczej, społecznej, politycznej czy historii kultury. Wynika to z historii źródeł. Średniowiecze, a od niego to studium rozpoczynamy, opiera się na kronikarzach, którzy pisali nie o państwie jako całości, ale najbardziej o panującym, jego dworze i otoczeniu. Nie zdawali sobie sprawy z tego, iż przeceniają rolę jednostki w dziejach. Z tego nie można im czynić zarzutu.Bo jest tu też istotny wyjątek. Nie da się całkiem uniknąć tła politycznego: historii samego państwa, jego granic, jego klęsk i sukcesów. Dopiero po omówieniu tego tła dziejowego oby jednak nie nazbyt szczegółowego przejść należy do historii ustroju O autorze: Prof. dr hab. Stanisław Grodziski (19292020), polski historyk ustroju i prawa, prorektor Uniwersytetu Jagiellońskiego w Krakowie, dziekan Wydziału Prawa i Administracji krakowskiej Alma Mater, wiceprezes Polskiej Akademii Umiejętności, doktor honoris causa Uniwersytetu Wrocławskiego, kierownik Katedry Powszechnej historii Państwa i Prawa, kierownik Katedry Historii Państwa i Prawa Polskiego, kierownik Katedry Wydawnictw Źródłowych UJ, autor kilkuset prac naukowych i popularnonaukowych z zakresu historii ustroju, prawa, Galicji, Sejmu staropolskiego, członek wielu towarzystw naukowych polskich i zagranicznych.
Okładka książki Kołobrzeg 1 XI 1758. Mała wojna na brzegu Bałtyku

49,00 zł 29,67 zł

Najniższa cena z ostatnich 30 dni: 29,67 zł

Pozycja Prusaków była znacznie korzystniejsza niż Rosjan armia króla zajmowała dominujące wzgórza, a armia Fermora musiała znieść dwugodzinną kanonadę pruskiej artylerii przed rozpoczęciem bezpośredniej bitwy. Korzystając z osłony ognia artyleryjskiego, Fryderyk wysłał osiem batalionów do ataku na rosyjską prawą flankę, która była zbyt wysunięta do przodu, a między nimi a resztą armii powstała duża luka, której nie udało się wykorzystać rosyjskim oddziałom. Rosjanie kontratakowali i nie tylko odparli pruską awangardę, ale także zdobyli 26 dział. Siedem batalionów pruskiej rezerwy również zostało zmuszonych do odwrotu pod naporem przeważających sił wroga.Prawe skrzydło armii rosyjskiej rzuciło się w pościg za wycofującymi się Prusakami, zapominając o osłonięciu flanki. Ten fatalny błąd został zauważony przez dowódcę pruskiej kawalerii, generała lejtnanta, barona Friedricha Wilhelma von Seydlitz-Kurzbacha, który natychmiast rzucił 46 szwadronów kawalerii na pierwszą linię armii rosyjskiej. Pierwsza linia Fermora była zbyt wysunięta do przodu i oddalona od rezerw, co zmusiło piechotę do sformowania obrony. Kawaleria zaatakowała tak szybko, że utworzenie czworoboku nie wchodziło w rachubę zajęłoby to zbyt wiele czasu O autorze: Eugen Gorb (1989), z wykształcenia i powołania jest historykiem, miłośnikiem historii wojskowości XVII-XIX wieku. Po tym, jak wiosną 2022 roku został zmuszony do opuszczenia Mariupola, mieszka i pracuje w Czerkasach. W 2023 roku rozpoczął studia doktoranckie na Mariupolskim Uniwersytecie Państwowym (Kijów), będąc jednocześnie wizytującym badaczem we Francuskim Centrum Badawczym Nauk Humanistycznych i Społecznych w Pradze (CEFRES). Jest autorem szeregu książek z zakresu historii wojskowości XVII-XIX wieku oraz ponad 40 artykułów w języku ukraińskim, polskim i angielskim.
Okładka książki Legnica 13 V 1634. Największe zwycięstwo...

49,00 zł 29,67 zł

Najniższa cena z ostatnich 30 dni: 29,67 zł

Cesarska artyleria szybko wstrzeliła się w pozycje saskie, powodując duże straty. Ugruntowało to Arnima w przekonaniu o niezwlekaniu z decyzją ataku na wojska Colloredo. Również Fenden wspomina o skutecznym ostrzale i zamieszaniu w wojskach wroga, a nawet ucieczce (przynajmniej części) taboru. Według Dama Vitzthuma sytuacja z początku była trudna i niewielu miało nadzieję na odniesienie zwycięstwa. Jak opisywał w drugiej relacji dla elektora saskiego, szczególnie poturbowane przez ostrzał zostało saskie prawe skrzydło.Arnim zrozumiał, że czas nie gra na jego korzyść i mimo trudnej sytuacji należy podjąć atak. Zawołał: Bóg jest naszą pomocą i wysłał z każdej flanki 300-osobowe oddziały jazdy przedniej kawalerii, a zaraz po nich po jednym regimencie jazdy z prawego i lewego skrzydła przeciwko wrogiej jeździe. Obydwie strony po salwie z pistoletów z bliskiej odległości ruszyły w swoim kierunku. Atak Sasów został odparty, a ich oddziały zaczęły ustępować z pola walki. Szybko doszło do nich wsparcie w postaci jednego regimentu (lub kilku kompanii) z odwodów pierwszej linii na lewej i prawej flance. Następnie kolejne oddziały saskiej kawalerii dołączyły do walki, luzując część dotychczas walczących oddziałów i zaczęły spychać cesarską kawalerię. Dzięki nadciągającym posiłkom walki zaczęły przybierać korzystny obrót dla strony cesarskiej. Sytuacja na flankach nadal zmieniała się i dochodziło do dalszych zmian inicjatywy... O autorze: Michał Kosałka (1998) student historii Uniwersytetu Zielonogórskiego. Jego zainteresowania badawcze koncentrują się na wojskowych i politycznych dziejach Śląska w XVII wieku, ze szczególnym uwzględnieniem okresu wojny trzydziestoletniej. Uczestniczy w konferencjach naukowych i rozwija swoje prace badawcze, łącząc perspektywę regionalną z szerszym kontekstem europejskim.
Okładka książki Witkowa Góra 14 VII 1420. Veritas vincit!

49,00 zł 29,67 zł

Najniższa cena z ostatnich 30 dni: 29,67 zł

Spalenie na stosie Jana Husa w 1415 roku doprowadziło z czasem do wybuchu powstania w Królestwie Czech. Husyci występowali przeciwko władzy królewskiej, niemieckiemu rycerstwu i hierarchii kościelnej. Przez prawie dwadzieścia lat czescy powstańcy z powodzeniem odpierali kolejne wyprawy krzyżowe, zawdzięczając swoje triumfy kadrze dowódczej i wykorzystaniu taboru (wagenburgu). Był to czas ważny nie tylko w dziejach wojskowości, ostatniego wielkiego zrywu krucjatowego przeciwko heretykom w obronie Kościoła rzymskiego czy w procesie kształtowania się narodu czeskiego, ale także, patrząc z perspektywy czasu, pierwsza zapowiedź ruchu reformacyjnego. Zmagali się wtedy w Czechach uczestnicy tzw. husyckiej rewolucji z rycerzami z wypraw krzyżowych, które nawiedzały ziemie czeskich heretyków (kacerzy). Jakby tego było mało, walczyli też niemieckojęzyczni mieszkańcy Królestwa Czech z czeskimi plebejuszami, jak też występowali przeciwko sobie czescy rycerze katoliccy i husyccy. Obrazu pożogi dopełniały walki pomiędzy stronnictwami husyckimi. Na początku XV stulecia w Czechach rozwinęło się bowiem poczucie wspólnoty słowiańskiej i czeskiej tożsamości narodowej wymierzone bezpośrednio w silną pozycję niemieckiej mniejszości. Duch konfrontacji widoczny był w miastach i klasztorach, choć początkowo najsilniej wspierała zwolenników spalonego Jana Husa grupa prostych chłopów O autorze: Paweł Skworoda (1978). Autor kilkunastu książek i artykułów popularnonaukowych z historii wojskowości. Specjalizuje się w staropolskiej sztuce wojennej XVIXVIII wieku. Publikował na łamach m.in.: Mówią Wieki, Focus Historia i De Re Militari.
Okładka książki Utrata Księstw Opolskiego i Raciborskiego przez...

45,00 zł 27,23 zł

Najniższa cena z ostatnich 30 dni: 27,23 zł

Reprint O książce:Dzieje polityczne Europy wieku XVII na znacznej przestrzeni dotykają Śląska. Mało który skrawek Europy w dobie wojny 30-letniej był widownią takich dni grozy i takiego moralnego upadku człowieka jak Śląsk. Ale nietylko los wielu bitew ważył się na szali śląskiej przez długi korowód ponurych lat, lecz ziemia ta była również przedmiotem wielu tajemnych narad dyplomatów europejskich, albowiem ilekroć zagadnienie Śląska występowało na widownię polityczną, tylekroć wiązało się ono z dużym kręgiem interesów ogólnoeuropejskich. Śląsk dzierżył w swem ręku przez wieki klucz do rozwiązania zagadnienia linji Odry, zagadnienia tak niesłychanie ważnego dla dziejów środkowej Europy. Śląsk nad Odrą był i jest tem, czem były i są Alzacja z Lotaryngją nad Renem. W tych dwóch punktach zauważyć można i trzeba zbieganie się nerwów polityki ogólnoeuropejskiej. Jeśli o zagadnieniu nadreńskiem świat dowiedział się niedługo po traktacie w Verdun w roku 843, to zagadnienie nadodrzańskie dotarło do świadomości ludzkiej dopiero na tle wojny 30-letniej; podświadomie wszakże, w sferze instynktów tlało ono już o wiele wieków dawniej. Stąd brała początek owa trudność rozwiązania kwestji śląskiej nietylko w w. XVII, i stąd tylko umysły takiego pokroju jak Kazimierz W. i Władysław IV mogły się porywać na rozwiązanie zagadnienia Śląska, a i one nie dały mu rady z przyczyn rozmaitych, spośród których nie wszystkie są dziś jeszcze należycie oświetlone. Cesarze rzymscy narodu niemieckiego przez Śląsk rządzili Rzeszą i dążyli z falami Odry ku Bałtykowi, tak jak Renem do oceanu; stąd ich kurczowe trzymanie się Śląska, albowiem wyczuwali, że z chwilą utraty tej ziemi wyrzuceni zostaną jak łupina poza nawias Rzeszy. Wiadomo, że istotnie tak poszły dzieje, wiadomo, że to, co zaczął Fryderyk II w Wrocławiu w r. 1740, skończył Bismarck w Wersalu w r. 1871. Dlatego cesarze niemieccy skłonni byli zastawiać ziemie Śląskie komu się dało za lichych parę tysięcy talarów, ale zrzec się ich na rzecz kogokolwiek nie chcieli nigdy. Śląsk można było tylko wziąć Habsburgom, ale dostać go od nich nigdy.W ramach Śląska jako całości szczególne miejsce zajmował t. zw. Śląsk Górny, czyli Opolszczyzna i Raciborszczyzna
Okładka książki Polska w dobie wielkiej wojny północnej 1704-1709

68,00 zł 41,16 zł

Najniższa cena z ostatnich 30 dni: 41,16 zł

ReprintO książce:Wybuch wielkiej wojny północnej zastał Polskę całkowicie nieprzygotowaną, co więcej nieobecną na widowni europejskiej. Wśród różnorodnych czynników, składających się na genezę wojny, wśród krzyżujących się dążności obronno-odwetowych Danji, zdobywczych Moskwy, dynastycznych Augusta, zabrakło udziału strony najbezpośredniej zainteresowanej Rzpltej polskiej. Stanowisko jej zawczasu odważali obcy monarchowie i obca dyplomacja; sama Rzplta wobec wielkiego przesilenia, wysuwającego na widownię najdonioślejszy problem panowania nad Bałtykiem i najbardziej powszechną sprawę układu sił mocarstwowych na wschodzie Europy, przybrała postawę biernego świadka, rzucając na szalę rozgrywających się wypadków bezsilną deklarację neutralności. Biernej postawie na zewnątrz odpowiadała złowróżbna konfiguracja stosunków wewnętrznych, przedstawiająca w zawiązkach skrócony obraz całej epoki: król, sterujący nawą państwową wbrew woli i interesom Rzpltej i wiążący się cichaczem poza jej plecyma z obcemi potencjami; naczelni dygnitarze bezsilni lub wikłający się w najniedorzeczniejszym machiaweliźmie; masa narodu obojętna wobec zagadnień wielkiej polityki, wrażliwa jedynie na odgłosy waśni domowych. Wojna, miast przynieść otrzeźwienie, stan ten spotęgowała. Zdawało się, że mroźny wiatr, ciągnący od północy, rozdmuchuje wzburzone namiętności i wydobywa na powierzchnię utajone siły rozkładowe. Na zawieruchę wojenną odpowiedziała Rzplta rozpętaniem zawieruchy domowej, widmem wzrastającego rozbratu pomiędzy wolnością a majestatem, zerwaniem dwóch sejmów, walką bratobójczą. O autorze:Józef Feldman (18991946) polski historyk, profesor Uniwersytetu Jagiellońskiego. Zajmował się głównie dziejami stosunków polsko-niemieckich, dyplomatyki międzynarodowej oraz historią Polski i Francji w XVIII wieku. Autor takich prac jak wydawany obecnie reprint Polska w dobie wielkiej wojny północnej 17041709 (1925), Polska a sprawa wschodnia 17091714 (1926), Sprawa polska w roku 1848 (1933), Stanisław Leszczyński (1934), Bismarck a Polska (1938).
Okładka książki Ratyzbona 1633 Cesarskie miasto ponownie w protestanckich rękach

79,00 zł 58,63 zł

Najniższa cena z ostatnich 30 dni: 47,83 zł

O książce:30 kwietnia 1633 roku nad Dunajem wybuchły bunty w armiach Bernharda i Horna. Niezadowolenie spowodowane było zaległościami w wypłacie żołdu. Żołnierzom nie wypłacano pełnego żołdu od 1631 roku. Zalegano im też z wypłatą obiecanych premii za udział w bitwach pod Breitenfeld i Ltzen. Dyscyplina w wojsku stawała się więc coraz gorsza, co pokazała kampania księcia Bernharda we Frankonii i czterodniowe grabieże i mordy w Landsbergu nad rzeką Lech. Czasami udawało się utrzymać żołnierzy pod całkowitą kontrolą, jednak skutkiem tego zdychali oni jak psy z braku pieniędzy i jedzenia. W niektórych miejscowościach żołnierze chodzili na wpół nago, a pod murami miast kopali sobie jamy, w których starali się przetrwać. Kiedy i to nie pomagało, a na dodatek skończyły się pieniądze i zapasy żywności, żołnierze dopuszczali się wbrew wszelkim zakazom i wyrzutom sumienia grabieży i tak już ciężko doświadczonych mieszkańców okolicznych prowincji. W ciągu nadchodzącego półrocza drastycznie zwiększyła się liczba kradzieży i napadów. Oddajemy do rąk Czytelników drugą część naszej pracy, której pierwsza część: Ratyzbona 1633. Kampania zimowo-wiosenna ks. Bernharda Weimarskiego i Gustawa Horna. Całość miała ukazać się w jednym tomie, ale z przyczyn obiektywnych tak się nie stało. Podział taki jest podziałem sztucznym, gdyż wymuszony został niedyspozycją jednego z autorów. Autorzy kontynuują zatem narrację przerwaną w pierwszej części. O autorach:Witold Biernacki, częstochowianin. W sferze jego zainteresowań znajduje się historia wojskowości antycznej oraz XVI i XVII wieku. Autor wielu opracowań z tej dziedziny.Adrian Cichon, pasjonat XVII-wiecznej wojskowości. Mieszka w Simmern w Niemczech.
Okładka książki Okręty podwodne Japońskiej Marynarki Wojennej 7 XII 1941 - 2 IX 1945

68,00 zł 50,47 zł

Najniższa cena z ostatnich 30 dni: 41,16 zł

Spis treści: WstępI. Potencjał bojowy na początku wojny na PacyfikuII. Przynależność organizacyjna okrętów podwodnychIII. Potencjał bojowy w 1941 rokuBibliografiaSpis tabelSpis fotografii O książce: Celem niniejszej monografii jest całościowe przedstawienie organizacji floty pełnomorskich okrętów podwodnych Japońskiej Marynarki Wojennej (jap. Dai Nippon Teikoku Kaigun) oraz jej możliwości bojowych w okresie wojny na Pacyfiku. W opracowaniu dane zostały ukazane w różnych przekrojach, z szerokim wykorzystaniem tabel, które jak sądzę pozwalają niejednokrotnie przystępniej zobrazować fakty, ułatwiając też ich porównywanie i przede wszystkim odnajdywanie potrzebnych danych. O ile zatem opierałem się na materiale źródłowym względnie łatwo dostępnym wnikliwym poszukiwaczom wiedzy historycznej, o tyle sposób jego przedstawienia jest moim pomysłem autorskim i mam ogromną nadzieję, że przypadnie do gustu jak największej grupie zainteresowanych dziejami tego jak dotychczas największego konfliktu morskiego i zarazem istotnej części II wojny światowej. Znajduje się w niej opis wszystkich pełnomorskich okrętów podwodnych cesarskiej floty oraz struktur organizacyjnych, w ramach których operowały w latach 1941-1945, jak też wiele kluczowych i interesujących faktów z ich dziejów. Praca została podzielona na 4 tomy. O autorze: Jarosław Jastrzębski, doktor habilitowany, profesor Uniwersytetu Komisji Edukacji Narodowej w Krakowie; administratywista oraz historyk prawa i wojskowości. Specjalizuje się w badaniach nad Japońską Marynarką Wojenną oraz szkolnictwem wyższym II Rzeczypospolitej. Jest autorem ponad 130 publikacji naukowo-badawczych i popularnonaukowych, w tym kilkunastu opracowań monograficznych. Do jego ważniejszych prac należą: Krążowniki ciężkie Japońskiej Marynarki Wojennej 7 XII 1941 2 IX 1945. Organizacja i potencjał bojowy, Tarnowskie Góry 2023; Niszczyciele Japońskiej Marynarki Wojennej 7 XII 1941 2 IX 1945. Organizacja i potencjał bojowy, t. 1-4, Zabrze 2021-2023; Lotniskowce Japońskiej Marynarki Wojennej 7 XII 1941 2 IX 1945. Organizacja i potencjał bojowy, Zabrze 2020; Instytucja profesury zwyczajnej w polskim państwowym szkolnictwie akademickim w latach 1920-1939, Kraków 2018; Midway, Warszawa 2014; Organizacja Japońskiej Marynarki Wojennej na poziomie strategicznym 7 XII 1941 2 IX 1945, Oświęcim 2014; Kuantan 10 XII 1941. Anatomia brytyjskiej klęski, Zabrze 2014; Rajd Doolittlea na Tokio 18 IV 1942. Uwarunkowania polityczne i strategiczne operacji, Zabrze 2013; Państwowe szkolnictwo akademickie w II Rzeczypospolitej. Zagadnienia systemowe, Kraków 2013; Bitwa na Morzu Koralowym 2-8 V 1942 r., Zabrze 2012. Aktywnie działa społecznie, m.in. pełniąc rozmaite funkcje w organach lub komisjach kilku stowarzyszeń naukowych i sportowych. Jest stałym współpracownikiem czasopisma popularnonaukowego Okręty Wojenne.
Okładka książki Partyzant, czyli sztuka prowadzenia pomyślnie...

42,00 zł 31,18 zł

Najniższa cena z ostatnich 30 dni: 25,43 zł

Spis treści:Wstęp (Mikołaj Piotr Borkowski)Nota redakcyjnaSłowniczekBibliografia Mihly Lajos JeneyPARTYZANT, CZYLI SZTUKA PROWADZENIA POMYŚLNIE WOJNY PODJAZDOWEJ WEDŁUG ZWYCZAJU WIEKU TERAŹNIEJSZEGODo CzytelnikaI. O korpusie partyzantaII. O przymiotach, które partyzant mieć powinienIII. O wybieraniu rekrutów, ich stroju i broniIV. O wybieraniu koni i ich narzędziuV. O mustrzeVI. O subordynacyjiVII. O bezpieczeństwie, które zachować trzeba podczas marszów sekretnychVIII. O wybieraniu i wystawianiu straż czyli poczt i o ich wyciągającym bezpieczeństwie utrzymania się w nichIX. O przynależytej ostrożności i dopilnowaniu się podczas objażdżdki miejsc, czyli rekognoskowaniaX. O podchwyceniach, czyli nagłych napadnieniachXI. O zasadzkachXII. O rejteradzie czyli cofaniu wojskaXIII. O prędkich sposobach, któremi można zabiegać chorobom najzwyczajniejszym w wojskach letkich podczas kampanii trafiającym sięXIV. O sposobach pewnych ratowania i uzdrowienia koni, których choroby i przypadki zwykły zazwyczaj opóźniać czynienie służby w kampaniiPlanty O książce:Mihly Lajos Jeney urodził się w roku 1723 lub 1724 w Siedmiogrodzie, w szlacheckiej rodzinie wywodzącej się z Gyr. Służbę wojskową zaczął w wojnie austriacko-osmańskiej w latach 1737-1739. Później walczył w wojnie o sukcesję austriacką (1740-148), w trakcie której przeszedł na służbę francuską. W 1754 był kartografem armii Renu, później walczył w wojnie siedmioletniej (1756-1763), najpierw w armii francuskiej, potem w pruskiej. Później wrócił na służbę austriacką, gdzie dosłużył się rangi generała. Zmarł w Peczu, w roku 1797.Największą sławę zdobył sobie jednak nie tyle w boju, co jako autor najbardziej chyba znanego dzieła o małej wojnie, jakie powstało w XVIII wieku.Napisane po francusku, jeszcze z życia autora doczekało się tłumaczeń na angielski, niemiecki i polski. To ostatnie tłumaczenie wydane w czasie konfederacji barskiej mamy czytelnikowi zaszczyt przedstawić.Osiemnastowieczna petite-guerre nie do końca jest tym, co zwykło się obecnie uważać za działania partyzanckie. W większym stopniu przypomina modus operandi współczesnych komandosów. Projektowany przez Jeneya korpus partyzanta, jest niewielkim, mobilnym oddziałem przeznaczonym do operowania za liniami nieprzyjaciela dokonywania zwiadu, szarpania linii zaopatrzenia, zajmowania twierdz z zaskoczenia, niespodziewanych ataków na tyły wroga, po których następuje szybki, lecz uporządkowany odwrót O autorze:Mikołaj Piotr Borkowski w 2023 obronił na Uniwersytecie Warszawskim rozprawę doktorską pt. Konfederacja barska w świetle korespondencji Józefa Zaremby. Zajmuje się również dziejami orientalistyki w Polsce przedrozbiorowej, obrazem świata pozaeuropejskiego w nowożytnej Europie i historią medycyny, zaś jego ulubionym źródłem historycznym jest Liber Generationis Plebeanorum, Waleriana Nekandy Trepki. Prócz tego próbuje pisać literaturę piękną.
Okładka książki Wielkopolska jako kolebka i macierz polskiego...
nowość

79,00 zł 47,83 zł

Najniższa cena z ostatnich 30 dni: 57,91 zł

Historia lotnictwa polskiego silnie związana jest z walką o odzyskanie niepodległości, a następnie o ustalenie granic przyszłego państwa polskiego. Jednym z takich pierwszych miejsc, tą symboliczną kolebką była Wielkopolska, gdzie w toku powstania wielkopolskiego zdołano zdobyć w walkach lotnisko we wsi Ławica, a także halę sterowcową (Zeppelin Halle) w Winiarach. To tam znajdowały się niemieckie samoloty (w różnym stanie, ale jednak), które można było ponownie przygotować do służby bojowej i wprowadzić do walki. To był zaczyn – oczywiście nie jedyny – polskich skrzydeł. Punkt, od którego ich historia mogła się rozpocząć. Samoloty z biało-czerwoną szachownicą nie tylko pojawiły się na wielkopolskim niebie, ale bardzo szybko okazały się przydatne w wojnie polsko-bolszewickiej. Wielkopolskie eskadry, operując na rzecz Wojska Polskiego, dołożyły swoją cegiełkę do zwycięstwa w tej wojnie i tym samym do utrwalenia granic II Rzeczypospolitej. Poznań miał się stać ważnym ośrodkiem dla polskiego lotnictwa wojskowego. To tu powstał pułk lotniczy, tu szkolono pilotów. Także tych, którzy we wrześniu 1939 r. mieli bronić polskiego nieba. Wielkopolskim eskadrom przyszło bić się u boku oddziałów Armii „Poznań” do końca, do ostatnich dni bitwy nad Bzurą. Jako jedyne nie zostały odwołane do składów Brygad Pościgowej i Bombowej. Poniesione straty to cena krwi, którą wielkopolskie skrzydła zapłaciły za ten przywilej. Odrodzenie się polskiego lotnictwa we Francji oznaczało powrót wielkopolskich pilotów do walki. W każdym kolejnym miesiącu wojny walczyli oni o wolność waszą i naszą. Tradycje wielkopolskich skrzydeł kontynuowały szczególnie 302. Dywizjon Myśliwski Poznański i 305. Dywizjon Bombowy „Ziemi Wielkopolskiej”. Piloci tych jednostek nie mieli szansy powrócić do ojczyzny na swoich samolotach, w chwale zwycięzców. Polityka przekreśliła wszelkie marzenia. Ale Poznań i Wielkopolska miały pozostać na mapie kraju jako istotne ośrodki polskiego lotnictwa...  (Ze Wstępu)
Okładka książki 100 lat polskiej artylerii nadbrzeżnej (1920-2020)
nowość

70,00 zł 42,37 zł

Najniższa cena z ostatnich 30 dni: 51,30 zł

Poniższe opracowanie jest próbą przedstawienia zarysu historii artylerii nadbrzeżnej Polskiej Marynarki Wojennej, mającą zebrać w jednym miejscu dotychczas istniejącą na ten temat wiedzę. Opisywany okres obejmuje 100 lat, od roku 1920 do 2020, czyli od pierwszych lat polskiej niepodległości, aż do czasów nam współczesnych. W pracy ujęte zostaną pierwsze plany utworzenia artylerii nadbrzeżnej i przeciwlotniczej PMW oraz ich realizacja w okresie międzywojennym. Oczywiście stosunkowo dokładnie uwidoczniony zostanie także jej udział w obronie wybrzeża na początku drugiej wojny światowej. W opracowaniu opisana będzie także powojenna historia polskiej artylerii nadbrzeżnej, ze szczególnym uwzględnieniem całkiem dobrze jak na nasze warunki rozbudowanego systemu Baterii Artylerii Stałej. Przedstawione zostaną – zarówno lufowa artyleria nadbrzeżna, artyleria przeciwlotnicza oraz nadbrzeżna artyleria rakietowa PMW. Pomimo iż nie wchodziły w skład PMW, ujęte będą również usytuowane w okolicach wybrzeża dywizjony rakietowe Wojsk Obrony Powietrznej Kraju, które mimo iż ich głównym zadaniem było zwalczanie celów powietrznych, to przy zastosowaniu odpowiednich procedur mogły także być wykorzystane przeciw celom morskim. Monografia została podzielona na dwie części. W pierwszej z nich przedstawione zostaną plany rozwoju polskiej artylerii nadbrzeżnej i przeciwlotniczej oraz ich konkretna realizacja w okresie międzywojennym (1920-1939), czyli utworzenie pierwszych baterii w okolicach Gdyni i na Półwyspie Helskim. Uwidoczniona będzie również historia polskiej artylerii nadbrzeżnej w czasie walk w obronie wybrzeża podczas wojny z Niemcami we wrześniu 1939 roku. Zostanie w nim także przedstawiony w formie skrótowej sześcioletni okres niemieckiego panowania na polskim przedwojennym wybrzeżu, czyli w rejonie Gdyni oraz na Półwyspie Helskim (1939-1945). W części drugiej ujęta będzie powojenna historia jednostek mających bronić wybrzeża, czyli należącej do PMW artylerii nadbrzeżnej (lufowej i rakietowej) i przeciwlotniczej (lufowej) oraz wchodzącej początkowo w skład WOPK przeciwlotniczej artylerii rakietowej (1945-2020). Przedstawione zostaną również umocnienia związane z jednostkami artylerii nadbrzeżnej, czyli Batalionowe i Kompanijne Rejony Umocnione. (opis wydawcy)
Okładka książki Kampania 1807 roku nad Narwią. Walki pod Ostrołęką i II bitwa pod Pułtuskiem

50,00 zł 35,74 zł

Najniższa cena z ostatnich 30 dni: 30,26 zł

Linia ubezpieczeń odpowiedziała gęstym ogniem na rosyjskie natarcie, pod osłoną którego rozpoczęła odwrót w stronę stojących z tyłu czworoboków batalionowych. Bawarowie byli bowiem świadomi przewagi rosyjskiej oraz niekorzystnego ukształtowania naturalnego pola bitwy […]. Dlatego najeżone dziesiątkami luf karabinowych i stalowych bagnetów czworoboki zaczęły spokojnie wycofywać się w stronę umocnionego przyczółka, co pewien czas zatrzymując się, by oddać morderczą salwę. Równocześnie chodziło o wciągnięcie oddziałów rosyjskich w strefę rażenia bawarskiej artylerii. „Mała” wojna na froncie narewskim nie stanowiła rozstrzygającego odcinka walk na polskim teatrze wojny, ale jego rola była bardzo istotna dla całokształtu działań armii głównej Napoleona. Poniższa publikacja nie wyczerpuje tematu. Do tej pory zagadnienie kampanii 1807 roku nad Narwią nie zostało w Polsce przedstawione w postaci osobnej publikacji, dlatego postanowiłem przybliżyć walki toczone na tym pobocznym froncie I wojny polskiej. (fragment książki)
Okładka książki Stones River 31 grudnia 1862 - 3 stycznia 1863. Walki w Kentucky i Tennessee

78,00 zł 47,21 zł

Najniższa cena z ostatnich 30 dni: 47,21 zł

Grudzień 1862 roku był ciężkim czasem dla armii USA zmagającej się z wojskami rebeliantów. Największa armia Unii – Armia Potomaku – spróbowała przełamać pozycje Armii Północnej Wirginii 13 grudnia pod Fredericksburgiem. Bitwa ta miała być wstępem do ofensywy wzdłuż linii kolejowej w kierunku Richmond. Fredericksburg był jednak ciężką porażką dla Armii Potomaku, poniosła ona duże straty – 1784 zabitych, 9600 rannych, 1769 wziętych do niewoli i zaginionych, Burnside i Franklin zostali zdymisjonowani, a Sumner zrezygnował ze stanowiska na własną prośbę. Na drugim co do ważności teatrze działań wojennych – dolinie Missisipi – Grant ostatecznie sformował armię złożoną z czterech korpusów. Ofensywa lądowa na Grenade–Jackson–Vicksburg nie doszła do skutku z powodu zbyt małych sił i zniszczenia głównych składów zaopatrzenia w Holly Springs podczas rajdu kawalerii Van Dorna 20 grudnia. Flota Portera przetransportowała XIII K Shermana w rejon Vicksburga, jednak szturm konfederackich umocnień w Chickasaw Bluffs 29 grudnia był nieskuteczny. Stosunek strat wynosił 1 do 8,5 (konfederaci stracili 63 zabitych, 134 rannych, dziesięciu zaginionych, a XIII K 208 zabitych, 1005 rannych, 563 zaginionych). Fredericksburg, Holly Springs i Chickasaw Bluffs doprowadziły do kryzysu w kręgach decyzyjnych w Waszyngtonie. [...]. Jedynym zbawicielem spraw Unii mógł być William Starke Rosecrans i jego Armia Cumberlandu. Tylko sukces tej armii mógł poprawić stan spraw United States of America. Dlatego Halleck wymógł na Rosecransie rozpoczęcie ofensywy. Bitwa nad Stones River była zwieńczeniem ofensywy Armii Cumberlandu… (opis wydawcy)
Okładka książki Rządy Zygmunta Jagiellończyka na Śląsku...

58,00 zł 35,11 zł

Najniższa cena z ostatnich 30 dni: 35,11 zł

Dziwnie tragiczne koleje losu przechodziła w ciągu wieków ziemia śląska. Kraj odwiecznie i rdzennie polski znalazł się w ciągu pierwszej połowy w. XIV w rękach niepolskich i pod berłem obcych dynastów. Wówczas to, za Władysława Łokietka i Kazimierza Wielkiego, opanowali Śląsk rządzący Czechami Luksemburgowie. Pod panowaniem korony czeskiej był on wiek z górą, a od połowy w. XV stał się na długie lata przedmiotem zaciętych walk. Nie była to jednak walka o przyłączenie z powrotem do polskiej ziemi macierzystej, lecz spór między obcymi dla polskiego Śląska państwami, między Czechami i Węgrami. Polscy Jagiellonowie byli zbyt potężni i zbyt wielką odgrywali w środkowej Europie rolę, by w wojny te się nie wmieszać. Owszem, Kazimierz Jagiellończyk i jego synowie walczyli na Śląsku, jednak, jakby dla pogłębienia tragizmu Śląska, czynili to w interesie swej dynastycznej polityki i w obronie cudzego, tak często wrogiego Polsce stanu posiadania. Na ten moment w losach Śląska musimy zwrócić uwagę i te walki o Śląsk krótko naszkicować. W ich bowiem przebiegu i w ich skutkach dla polityki śląskiej leży źródło rządów Zygmunta na Śląsku, i tu leży również wyjaśnienie roli politycznej, jaką na Śląsku odegrał polski królewicz… (opis wydawcy)
Okładka książki Działania militarne na terenie Księstwa...

50,00 zł 30,26 zł

Najniższa cena z ostatnich 30 dni: 30,26 zł

Będące od 1327 r. lennem czeskim władztwo Piastów oświęcimskich znajdowało się na pograniczu dwóch potęg średniowiecznej Europy Środkowej królestw Polski i Czech. W XV w. ziemie Księstwa Oświęcimskiego były dotykane licznymi konfliktami, takimi jak m.in. wojny husyckie, najazdy polskich możnych Dzierżka z Rytwian i Piotra Szafrańca, walki Jana IV oświęcimskiego z Koroną Polską, działalność raubritterów (rycerzy-rabusiów, m.in. słynnej Katarzyny Skrzyńskiej) oraz konflikt o sukcesję tronu w Czechach. Wiele spośród tych militarnych epizodów jest obecnie stosunkowo mało znanych, lecz odcisnęły one swoje piętno na dziejach regionu. Niniejsza książka stanowi omówienie burzliwej historii działań zbrojnych toczonych w tej niespokojnej części pogranicza śląsko-małopolskiego w XV w. Autor uwzględnia kontekst polityczny i militarny omawianych wydarzeń, przybliża także zamki i inne obiekty obronne funkcjonujące w obrębie granic dawnego Księstwa Oświęcimskiego w późnym średniowieczu. Cezary Namirski (ur. 1990), archeolog, ukończył studia w Wielkiej Brytanii, uzyskując na University of Durham tytuł doktora. Obecnie kustosz w Dziale Archeologii Muzeum Historycznego w Bielsku-Białej. Autor opracowań naukowych poświęconych pradziejom Sardynii, prehistorycznej sztuce naskalnej Brytanii i Irlandii, a także wczesnośredniowiecznym konfliktom na Wyspach Brytyjskich.
Okładka książki Policja Województwa Śląskiego 1922-1939. Powstanie

59,00 zł 35,72 zł

Najniższa cena z ostatnich 30 dni: 35,72 zł

Artykuły zamieszczone w niniejszym tomie składają się na taką mozaikę historii śląskiej policji, która ukazuje zróżnicowane aspekty jej funkcjonowania przez 17 lat istnienia formacji, w latach 1922–1939, jak również wskazują na jej obecność w polskiej i śląskiej kulturze pamięci. Ukazują, w jakim kierunku szły dotychczasowe badania nad PWŚl., ale też pozwalają zobaczyć, co jeszcze wymaga badawczego namysłu, co warto w przyszłości poddać naukowej refleksji, względnie jakie wątki tu jedynie zasygnalizowane należałoby pogłębić. (ze wstępu)
Okładka książki 100 lat polskiej artylerii nadbrzeżnej T.1

68,00 zł 41,16 zł

Najniższa cena z ostatnich 30 dni: 41,16 zł

Poniższe opracowanie jest próbą przedstawienia zarysu historii artylerii nadbrzeżnej Polskiej Marynarki Wojennej, mającą zebrać w jednym miejscu dotychczas istniejącą na ten temat wiedzę. Opisywany okres obejmuje 100 lat, od roku 1920 do 2020, czyli od pierwszych lat polskiej niepodległości, aż do czasów nam współczesnych. W pracy ujęte zostaną pierwsze plany utworzenia artylerii nadbrzeżnej i przeciwlotniczej PMW oraz ich realizacja w okresie międzywojennym. Oczywiście stosunkowo dokładnie uwidoczniony zostanie także jej udział w obronie wybrzeża na początku drugiej wojny światowej. W opracowaniu opisana będzie także powojenna historia polskiej artylerii nadbrzeżnej, ze szczególnym uwzględnieniem całkiem dobrze jak na nasze warunki rozbudowanego systemu Baterii Artylerii Stałej. Przedstawione zostaną – zarówno lufowa artyleria nadbrzeżna, artyleria przeciwlotnicza oraz nadbrzeżna artyleria rakietowa PMW. Pomimo iż nie wchodziły w skład PMW, ujęte będą również usytuowane w okolicach wybrzeża dywizjony rakietowe Wojsk Obrony Powietrznej Kraju, które mimo iż ich głównym zadaniem było zwalczanie celów powietrznych, to przy zastosowaniu odpowiednich procedur mogły także być wykorzystane przeciw celom morskim. Monografia została podzielona na dwie części. W pierwszej z nich przedstawione zostaną plany rozwoju polskiej artylerii nadbrzeżnej i przeciwlotniczej oraz ich konkretna realizacja w okresie międzywojennym (1920-1939), czyli utworzenie pierwszych baterii w okolicach Gdyni i na Półwyspie Helskim. Uwidoczniona będzie również historia polskiej artylerii nadbrzeżnej w czasie walk w obronie wybrzeża podczas wojny z Niemcami we wrześniu 1939 roku. Zostanie w nim także przedstawiony w formie skrótowej sześcioletni okres niemieckiego panowania na polskim przedwojennym wybrzeżu, czyli w rejonie Gdyni oraz na Półwyspie Helskim (1939-1945). W części drugiej ujęta będzie powojenna historia jednostek mających bronić wybrzeża, czyli należącej do PMW artylerii nadbrzeżnej (lufowej i rakietowej) i przeciwlotniczej (lufowej) oraz wchodzącej początkowo w skład WOPK przeciwlotniczej artylerii rakietowej (1945-2020). Przedstawione zostaną również umocnienia związane z jednostkami artylerii nadbrzeżnej, czyli Batalionowe i Kompanijne Rejony Umocnione. (opis wydawcy)
Okładka książki Grunwald 15 VII 1410

51,00 zł 30,88 zł

Najniższa cena z ostatnich 30 dni: 30,88 zł

Skierowanie do walki najpierw jazdy litewskiej, ruskiej i tatarskiej miało być celowym działaniem polskiego króla. Władysław Jagiełło chciał w ten sposób spowodować reakcję w zwartych dotąd szykach armii Mistrza Pruskiego Ulryka von Jungingena. Atak ten Litwini i Tatarzy mieli przeprowadzić w luźnych szykach, co pozwoliło im na uniknięcie strat od wrogiego ostrzału i skuteczne wyeliminowanie piechoty i artylerii zakonnej, która zdążyła oddać tylko dwie salwy. Jednak ugrupowanie takie naraziło jazdę wielkiego księcia Witolda na potężny kontratak jazdy zakonnej. Doszło do frontalnego uderzenia chorągwi zakonnych na szyki litewskie i polskie. Walki koncentrowały się na obu skrzydłach. Bliżej Stębarka na prawym skrzydle armii królewskiej rycerstwo zakonne wraz z rycerzami-gośćmi walczyło z Litwinami i Tatarami, których wspomagało rycerstwo polskie. Na skrzydle zaś lewym bliżej Łodwigowa z jazdą zakonną walczyły chorągwie polskie, które przed szarżą miały odśpiewać „Bogurodzicę”, i zaciężni w służbie królewskiej. Natarcie na chorągwie litewskie było wyjątkowo zaciekle prowadzone przez chorągwie zakonne, gdyż znajdowali się tam goście Zakonu, którzy chcieli wykazać się walorami bojowymi. Walki były zacięte, ostatecznie jednak po pewnym czasie lżejsze chorągwie litewskie ustępować zaczęły z pola bitwy. Na ich postawie zaważyć miały ciężkie straty, jak i domniemana ucieczka Tatarów... (fragment książki)
Bestsellery
Najniższa cena z ostatnich 30 dni: 39,21 zł
Najniższa cena z ostatnich 30 dni: 26,95 zł
Najniższa cena z ostatnich 30 dni: 29,10 zł
Okładka książki Sól

22,31 zł
39,30 zł

Najniższa cena z ostatnich 30 dni: 22,28 zł
Najniższa cena z ostatnich 30 dni: 28,04 zł
Najniższa cena z ostatnich 30 dni: 26,45 zł
Najniższa cena z ostatnich 30 dni: 56,63 zł
Okładka książki Kuracja Breussa

8. Kuracja Breussa

Rudolf Breuss

33,90 zł
49,90 zł

Najniższa cena z ostatnich 30 dni: 33,90 zł
Najniższa cena z ostatnich 30 dni: 37,90 zł
Najniższa cena z ostatnich 30 dni: 37,90 zł
Najniższa cena z ostatnich 30 dni: 46,90 zł
Najniższa cena z ostatnich 30 dni: 37,90 zł
Najniższa cena z ostatnich 30 dni: 37,45 zł
Najniższa cena z ostatnich 30 dni: 27,90 zł
Najniższa cena z ostatnich 30 dni: 29,48 zł

Promocje

Uwaga!!!
Ten produkt jest zapowiedzią. Realizacja Twojego zamówienia ulegnie przez to wydłużeniu do czasu premiery tej pozycji. Czy chcesz dodać ten produkt do koszyka?
TAK
NIE
Oczekiwanie na odpowiedź
Dodano produkt do koszyka
Kontynuuj zakupy
Przejdź do koszyka
Oczekiwanie na odpowiedź
Wybierz wariant produktu
Dodaj do koszyka
Anuluj