Książka pozwala znaleźć sposób na udany związek, czyli przepis na miłość, a zarazem pokazuje liczne sytuacje, przez które przeszli kobiety i mężczyźni. Zawiera omówienie wielu różnych związków. Mam nadzieję, że czytelnicy odnajdą w tych historiach fragmenty dla nich ważne, których znajomość okaże się potrzebna. Szczególnie zależało mi na zasygnalizowaniu niektórych istotnych spraw oraz zainspirowaniu czytelnika do osobistych refleksji, które uchronią go przed przeżywaniem własnych trudności.
Niepełnosprawność intelektualna ma wpływ na całe życie osoby nią dotkniętej, w tym edukację, zdolność do samodzielnego życia oraz zatrudnienie. Osoby takie często wymagają wsparcia i opieki nawet w okresie dojrzałości. W większości mieszkają z rodzicami, którzy po osiągnięciu wieku emerytalnego mają coraz mniej siły na zajmowanie się i wspieranie swoich dorosłych dzieci.
Czwarty tom przygód „Lekcji gramatyki dla dzieci o mocnych nerwach” jest naprawdę dla odważnych uczniów! Klasa czwarta wraz z nowym uczniem z Francji – Marco – wyruszy na poszukiwania zaginionej nauczycielki. Czy ją odnajdą, czy odkryją prawdziwy skarb i kim tak naprawdę jest pan Przysłówek? Odpowiedzi na te pytania znajdziecie (lub nie) po przeczytaniu tej książeczki.. Zapraszamy do wyjątkowej lektury!
Oddana do rąk czytelników monografia ma na celu zaprezentowanie teoretycznych i praktycznych eksploracji przestrzeni wychowawczych, edukacyjnych, profilaktycznych i korekcyjnych prowadzonych przez autorów poszczególnych artykułów. Teksty powstały z chęci ugruntowania poruszanych w nich teoretycznych zagadnień oraz doskonalenia praktyki edukacyjnej w placówkach szkolnych, opiekuńczo-wychowawczych, a także w obszarach resocjalizacyjnych. Skupiają się wokół rozpoznania codzienności szkoły jako źródła wyzwań dla współczesnego nauczyciela, analizowania problematyki edukacyjnej i resocjalizacyjnej w kontekście przemian europejskich, jak również dostosowania praktyki edukacyjnej, opiekuńczo-wychowawczej, profilaktycznej i resocjalizacyjnej do oczekiwań dzisiejszego świata. Książka składa się z dwóch części. Pierwsza koncentruje się na aspektach pedeutologicznych i historycznych, druga zaś traktuje o przestrzeniach resocjalizacyjnych. Drugą część resocjalizacyjną przedstawianej publikacji rozpoczynają teksty o tematyce penitencjarnej.Monografia została przygotowana na bazie tekstów prezentujących aspekty realizowanych projektów badawczych, których osnową jest problematyka temporalna w pedagogice zainspirowana licznymi dyskusjami. W publikacji uwzględniono trzy aspekty przestrzeni temporalnych: pedeutologiczny, historyczno-pedagogiczny i resocjalizacyjny. Dlatego też kierujemy ją do szerokiego grona czytelników zajmujących się pedagogiką w ujęciu teoretycznym, jak również praktycznym.
Życie to nieznana podróż, która częstokroć zaskakuje nas, dorosłych. Każdego dnia stawia przed nami nowe wyzwania, przynosi nam radości, ale i trudności do pokonania. Wszystkie te doświadczenia musimy nauczyć się przyjmować mądrze i refleksyjnie, choć nieobce są nam błędy i porażki. Jednakże winniśmy się ich wystrzegać ze względu na najmłodszych, którzy jak w kalce odczytują w dorosłych pożądane postawy. Dołóżmy zatem starań, by wyposażyć dzieci w narzędzia do analizowania obrazu świata, którego im dostarczamy świata przepełnionego beztroską zabawą, nieograniczoną miłością, ale niekiedy również piętnem życiowych tragedii. [...]Życie jest pełne rozmaitych niebezpieczeństw, przed którymi pragniemy najmłodszych ustrzec. Nie zawsze jednak potrafi my rozmawiać z nimi na trudne tematy. W jaki sposób bowiem mamy uprzedzić je, że są ludzie, którzy miewają złe zamiary, że na życie, oprócz radości, składają się także smutki? Na pewno nie przemilczeniem. Nieocenioną pomocą mogą okazać się bajki profilaktyczne, które dzięki symbolicznej warstwie tekstowej w subtelny oraz w przystępny dla dzieci sposób ukazują wszystko to, co chcemy im przekazać. W bajkach nie ma tematów tabu, bo w realnym życiu, a do takiego chcemy przygotować nasze dzieci, również wszystko może się wydarzyć. Czym jest śmierć, miłość, adopcja, przemoc? Bajki profilaktyczne stają się jedynie pretekstem do rozmów na te i inne ważne tematy, na które z powodu codziennych obowiązków nie mamy czasu pogawędzić lub nie wiemy, w jaki sposób uczynić to bezpiecznie. Pamiętajmy jednak, że wychowanie dzieci jest jednym z kluczowych zadań rodziców i po prostu muszą mu podołać.Wspólne czytanie stwarza bezpieczną przestrzeń do bycia razem. Wędrówki po wyimaginowanych krainach są źródłem życiowej wiedzy oraz płaszczyzną do rozmów i poszukiwania odpowiedzi na nurtujące dzieci pytania. Bajki profilaktyczne to wspaniałe narzędzie w pracy wychowawczej, terapeutycznej i profilaktycznej. Zamieszczone w książce bajki opatrzyłam pytaniami-wskazówkami, które mogą pomóc rodzicom rozpoczynającym swoją przygodę z ich interpretowaniem. Nawet najprostszy komentarz może na długo zapaść w pamięć dziecięcego serca. Dlatego też poświęćmy dzieciom należną im uwagę i nie bójmy się udzielać szczerych odpowiedzi na ich pytania, stymulując tym samym do rozwoju.Każda z bajek profilaktycznych porusza inną problematykę, którą akcentuję po każdej z nich. Mam nadzieję, że sformułowane przeze mnie wskazówki zainspirują pedagogów lub terapeutów do stworzenia tematycznych scenariuszy wychowawczych lub do wyboru zagadnień odpowiednich do pracy z określonym dzieckiem lub grupą terapeutyczną. Piękne i mądre słowo uwrażliwia, wyjaśnia, uczy, wychowuje, przestrzega i daje morał.polecam i zapraszam Autorka
Prezentowana praca stanowi jedną z nielicznych prac pedagogicznych poświęconych w całości rodzinie polskiej w kulturze realnego socjalizmu, ze szczególnym uwzględnieniem lat 60. i 70. Badając rodzinę w tym okresie, przyjęto założenie mówiące o trudnej sytuacji rodziny pod względem kulturowym, w tym także społeczno-psychologicznym, co wywierało wpływ na jej postrzeganie i wartościowanie w świadomości społecznej oraz określało możliwości rozwojowo-wychowawcze. Rodzina przez kilkadziesiąt lat trwania realnego socjalizmu znajdowała się w warunkach swoistego dualizmu kulturowego będącego przejawem konfliktu i niespójności systemu aksjonormatywnego występującego w kulturze PRL.Dualizm ten polegał na funkcjonowaniu społeczeństwa w dwóch warstwach równocześnie, tj. w: 1) warstwie reguł oficjalnych (tworzonych przez propagandę, indoktrynację ideologiczną, edukację) oraz w 2) warstwie reguł nieoficjalnych (czyli spontanicznych działań adaptacyjnych i obronnych stosowanych wobec narzuconych odgórnie warunków życia).W niniejszej pracy warstwy te określone zostały - za Janem Lutyńskim - jako oficjalna nadrzeczywistość i codzienna rzeczywistość. W pierwszej obowiązywało rodzinę funkcjonowanie zgodne z zasadami realnego socjalizmu, marksistowską koncepcją rodziny i wymogami propagandy, a w drugiej życie według realiów codzienności, czyli w warunkach niedoborów, bylejakości, tymczasowości i braku nadziei na zamianę (czyli w warunkach przetrwania). Każda z tych warstw rządziła się innymi prawami, regułami, posiadała odrębną wizję świata, a nawet posługiwała się odmiennym językiem. Równoczesne funkcjonowanie w tych dwóch rzeczywistościach rodziło liczne sytuacje trudne pod względem psychologicznym (tj. sytuacje konfliktowe, przeciążenia, deprywacji, zagrożenia) i prowadziło do kryzysów, wypaczeń w sferze psychicznej, poznawczej, moralnej, jak również kształtowało postawy bierne i uległe. W takim kontekście społeczno-kulturowym rodzina polska zmuszona była pełnić swoje role i funkcje jako środowisko życia, rozwoju i wychowania człowieka. Chcąc lepiej poznać jej możliwości rozwojowo-wychowawcze w kulturze realnego socjalizmu postanowiono zdiagnozować środowisko społeczno- wychowawcze rodziny propagowane na łamach prasy socjalistycznej oraz występujące w codziennym życiu. Badając te dwa obszary kultury, starano się dowiedzieć i porównać, jaki sens i znaczenie nadawano rodzinie, małżeństwu, rolom małżeńsko-rodzinnym kobiety oraz posiadaniu i wychowywaniu dziecka w tych dwóch odrębnych rzeczywistościach, z których pierwsza, oficjalna nadrzeczywistość miała być wzorcem dla codziennej rzeczywistości i z czasem ją zastąpić oraz występujących między nimi podobieństwach, różnicach, jak również wpływie na zachowania ludzi. Celem badań było zatem pokazanie modelu i wzoru ( w ujęciu A. Kłoskowskiej) ówczesnej rodziny, czyli rodziny jako projektu ideologiczno-propagandowego i rodziny - wytworu codziennej rzeczywistości. W obydwu ujęciach dążono do uchwycenia właściwości rodziny jako środowiska społeczno-wychowawczego, postrzeganego w kategoriach systemowych, dynamicznych, obiektywnych i subiektywnych.Badaniami objęto trzy grupy zagadnień, tj:1) codzienność jako kontekst życia i rozwoju rodziny w socjalistycznej rzeczywistości,2) dyskurs ideologiczno-propagandowy zawarty w prasie kobiecej i przekazywany w nim model rodziny socjalistycznej;3) funkcjonowanie rodziny ( małżeństwa, rodzicielstwa, dziecka) w codziennej rzeczywistości (miejskiej i wiejskiej).
Przygodę z ortografią w klasach I–III Autorka podzieliła na trzy poziomy . Dzięki takiej konstrukcji zdobywana wiedza jest systematyzowana, pogłębiana i utrwalana. Na każdym kolejnym poziomie treści z zakresu ortografii narastają i rozszerzają się w układzie spiralnym. W klasie I dzieci dowiedzą się, gdzie mieszkają litery, i poznają sześciu przyjaciół z Literkowa. Odkryją ich zawody, zainteresowania, wady, zalety, słabości, a także co ich uszczęśliwia, a co smuci. Wraz z przyjaciółmi w dziecięcej pamięci na stałe zagoszczą trudne w zapisie wyrazy zwane ortogramami. Rozważając, filozofując, projektując prezentacje, pisząc opowiadania, wiersze, listy, relacjonując pogodę, tworząc regulamin, fotoreportaże, reklamy itp., dzieci nauczą się używać wyrazów z trudnościami ortograficznymi. Dzięki przyjaciołom słowa staną się im bliższe i łatwiejsze w zastosowaniu.
Język naturalny jest funkcją ludzkiej natury i kultury oraz umysłowego poznania i doświadczenia. Utożsamianie języka z umysłem jest poznawczym nieporozumieniem. To nie język myśli, lecz umysł. To nie język jest kreatywny, lecz umysł. Zarazem bez języka, bez umysłu lingwistycznego, nie byłoby socjokultury. To nie język, lecz umysł włada poznaniem, kreowaniem, postępowaniem. Na gruncie zdroworozsądkowym i potocznym język etniczny stanowi osobliwe narzędzie dające się przyrównać do "interpretacyjnych okularów", częściowo narzucających widzenie, przeżywa-nie i rozumienie siebie, innych, środowiska i rzeczywistości.
Mamy przyjemność oddać w Wasze ręce kolejną publikację związaną z popularyzacją wiedzy oraz praktyki z zakresu edukacji równościowej.Edukacja równościowa to interdyscyplinarny, ważny problem społeczny, rodzący zwłaszcza dziś nader pilną potrzebę prowadzenia debat o potrzebie i konieczności pracy na rzecz pogłębiania refleksyjności człowieka w złożonym świecie współczesnym, w którym równość oznaczać powinna nieredukowalne respektowanie niepodważalnych praw każdego człowieka, nie zaś ich redefiniowanie i określanie w zależności od potrzeby politycznej, czego skutkiem jest obserwowane kwestionowanie ochrony praw osób lub grup i tak zwykle narażonych na dyskryminację. Dlatego uznając, że konieczność szukania rozwiązań, docierania do istoty zjawisk i ochrony idei równościowych to również pilne zadanie dla przedstawicielek i przedstawicieli świata nauki, kultury, sztuki i organizacji pozarządowych, których głosu nie powinno i nie może zabraknąć w toczących się debatach publicznych, zdecydowaliśmy się wspólnie podjąć wyzwanie stworzenia tej monografii jako forum wymiany poglądów i doświadczeń, diagnozowania potrzeb oraz poszukiwania możliwości konstruktywnych rozwiązań skierowanych na przeciwdziałanie wszelkim przejawom dyskryminacji.Książka, którą oddajemy w Państwa ręce, składa się z sześciu rozdziałów przedstawiających postać Innego usytuowanego w różnych kontekstach społeczno-edukacyjnych.
Przekazywane z pokolenia na pokolenia obyczaje oraz wszelkie obrzędy bardzo silnie zakorzeniły się w kulturze i zostały przeniesione w literacki świat klechd, podań, legend, bajd, a także opowieści, ukazując w ten sposób realia danej grupy społecznej. Właśnie obyczaje oraz rozmaite obrzędy dosyć często naprowadzały na pewne tropy związane z lokalną tradycją. Jednak mnóstwo archaicznych opowieści niejednokrotnie kierowało badaczy w próżnię, ponieważ urywały się, albowiem po prostu ich nie zapamiętano, dlatego prawdopodobnie starano się je uzupełniać lub modyfikować. Według słów Jacka Wojtysiaka, to dzięki tradycji możemy zidentyfikować uczestników danej wspólnoty. W pracy Społeczeństwo. Zacznijmy od faktów podkreślał on, że należałoby wyróżnić trzy odmiany tradycji: początku, zwyczaju oraz istoty.Tematyka pracy wiąże się z zainteresowaniami Autorki, albowiem klechdy, podania i bajki od dzieciństwa towarzyszyły mi w życiu. Uważa, że należy pielęgnować tradycje, aby przekazać nieocenione wartości potomnym, ponieważ bez tego możemy zatracić tożsamość narodową. Dlatego bardzo bliskie są jej legendy zebrane przez Jerzego Sampa - człowieka, którego poznała osobiście. Pielęgnował obyczaje i wszelkiego rodzaju tradycje oraz całe życie zabiegał, aby nie zmarnować dziedzictwa przeszłości.
Oddajemy do rąk Czytelników książkę, która wyrosła z podjętej refleksji o wychowaniu i ważności środowiska rodziny dla jego realizacji. Można w niej odnaleźć swego rodzaju podróż do dzieciństwa, które jest czasem odkrywania świata i stawiania przed nami wyzwań, choć dopiero jako osoby dorosłe jesteśmy w stanie świadomie rekonstruować i przetwarzać tego rodzaju doświadczenia.Skrypty, opowieści i narracje w perspektywie pedagogicznej. Ku świadomości wychowania to książka o kształtującym wpływie kultury na proces wychowania, ale przede wszystkim o sile oddziaływania środowiska rodzinnego, o tym, jakie znaczenie dla jego planowania i przebiegu mają cechy współczesnej rodziny, przemiany i pojawiające się w jej łonie problemy, a także o tym, w jaki sposób opowieści, narracje i skrypty poprzez swą obecność w procesie wychowania kształtują naszą tożsamość. Autorka wraz z Czytelnikiem poszukuje odpowiedzi na pytanie, jakie czynniki są w tym procesie kluczowe, gromadzę informacje o tym, dlaczego stajemy się takimi, jacy jesteśmy wszak pozostając dziećmi swoich rodziców, jesteśmy jednocześnie wytworami kultury, jej dłużnikami i twórcami.
O tym, że bajki mają morał, wie każde dziecko. Ale o tym, jak morał wcielić w życie – już niekoniecznie. Każdy z nas pamięta z dzieciństwa przedziwne, magiczne baśnie, z namaszczeniem czytane przez mamę lub babcię. Baśnie, w których mówiące zwierzęta, złośliwe wiedźmy i dobre wróżki czarowały małych odbiorców, zasłuchanych z otwartą buzią. Jak jednak niezwykłe przygody Tomcia Palucha przełożyć na codzienne zmartwienia całkiem zwykłego przedszkolaka? Być może dlatego Hanna Szaga napisała Bajki terapeutyczne, czyli zbiór siedmiu krótkich opowiastek, tytułowych bajeczek, gdzie dzielnymi bohaterami są czasem bardzo nieśmiałe i zagubione przedszkolaki, a w roli złego czarnoksiężnika występują zjawiska doskonale znane małym Czytelnikom: mrok w ciemnym pokoju, autobus, który uciekł, potworna nieśmiałość, która ściska gardło. Z jaką ulgą nasz mały Czytelnik się dowie, że mrok pokoju skrywa ukochane Zabawki, autobus, który uciekł, nie był ostatnim, a nieśmiałych dzieci jest znacznie więcej, niż nam się zdawało… Bajki terapeutyczne – dla małych i dużych.
Książka jest swego rodzaju podsumowaniem myśli i wieloletniej praktyki Józefa Węglarza, z ukierunkowaniem na niezwykle ważny, choć często niedoceniany, obszar wychowania fizycznego, jakim jest wychowanie, czyli przygotowanie młodego człowieka w procesie edukacji do samodzielnego, świadomego, satysfakcjonującego i całożyciowego uczestnictwa w szeroko rozumianej kulturze fizycznej w trosce o ciało. Przyjęta przez Autora koncepcja nadaje jej szczególną wartość. [] Z satysfakcją rekomenduję publikację jako wartościową lekturę, która z powodzeniem może uzupełniać i wspomagać proces kształcenia studentów kierunku wychowania fizycznego. Będzie też pomocna w pracy dydaktyczno-wychowawczej nauczycieli wychowania fizycznego i innych specjalności, szczególnie na etapie ich rozwoju zawodowego.
Jest to dzieło kompletne w tym znaczeniu, że zawiera nowatorską, a zarazem dojrzałą koncepcję pedagogicznego rozumienia resilience [].Szeroko zakrojona i wyczerpująca synteza głównych ujęć teoretyczno-badawczych z jej oryginalnym, wieloaspektowym koncepcyjnym ugruntowaniem we współczesnych naukach społecznych i pedagogice stanowi znakomite wzbogacenie polskiej literatury naukowej z zakresu nauk edukacyjno-wychowawczych. Równocześnie wzbudza wysokie uznanie dla wyjątkowo intensywnego i twórczego wkładu badacza do systematyki i rozwoju wiedzy pedagogicznej w tym zakresie.Jest to kluczowa i bardzo znacząca pozycja naukowa, zawierająca oryginalną propozycję teoretyczną, wspartą wynikami badań empirycznych i otwierającą nowy kierunek eksploracji i myślenia o resilience w pedagogice. Pedagogika wrażliwa na resilience to niepowtarzalna i nowatorska koncepcja stanowiąca istotne osiągniecie naukowe. Książka jest wyjątkową monografią pedagogiczną, dojrzałą i dobrze przemyślaną. []Całokształt tego naukowego opracowania to przykład przedsięwzięcia pionierskiego w Polsce i jednego z nielicznych w literaturze fachowej na świecie. []z recenzji prof. dr. hab. Janusza Surzykiewicza
elem niniejszej pracy jest poznanie i opisanie jakości życia emerytowanych nauczycieli. Z przeglądu literatury przedmiotu wynika, że istnieją liczne opracowania dotyczące jakości życia osób starszych, odnoszące się jednak do ogółu seniorów, marginalnie zaś pojawiają się dane dotyczące grupy emerytowanych nauczycieli. Jakość życia (quality of life QoL) jest pojęciem wielowymiarowym, bardzo szerokim, obejmującym liczne aspekty ludzkiego życia (zdrowotne, psychologiczne, społeczne i środowiskowe). Nie ma jednej definicji. Charakteryzuje się tym, że sposób jego pojmowania zależy od dyscypliny, paradygmatu i ram czasowych prowadzonych badań. Zmienia się w ciągu życia jednostki. To, co stanowi istotną składową jakości życia w młodości, niekoniecznie będzie miało wpływ na dobrą jakość życia na emeryturze. Ma ono także krótką historię, ale bardzo długą przeszłość (Rapley, 2003). Według Roco Fernndez-Ballesteros (2011) zwiększa się liczba publikacji dotyczących badań nad jakością życia osób starszych. Jako przykład można podać bazę Medline, w której w 1973 roku dostępnych było tylko 5 publikacji podejmujących tematykę jakości życia. W 2015 roku takich publikacji było ponad 150 tys. (Worach-Kardas, 2015, s. 133). Największy wzrost zainteresowania tym tematem nastąpił w naukach medycznych, rzadziej podejmuje się go natomiast w psychologii i naukach społecznych.
Jest to książka pedagogiczna o charakterze studium teoretyczno-empirycznego, stanowi ona obraz badań rzeczywistości stworzony na podstawie sondażu diagnostycznego, na temat koncepcji wychowawczych podejmowanych przez rodziców dzieci w młodszym wieku szkolnym.Dr Marlena Kowalczyk trafnie rozpoznaje i typuje problemy wychowawcze i społeczne. Trudno bowiem o lepsza rekomendację dla takich sadów niż własne, empiryczne badania. Te zaś prowadzone są wedle sprawdzonych reguł sztuki badawczej i dały poznawczy efekt zweryfikowany przez praktykę. (z recenzji dr hab. prof. nadzw. Heleny Marzec AHE)
Na moim biurku w redakcji nowojorskiego „Nowego Dziennika” – gazety polskojęzycznej dla Polaków na wschodnim wybrzeżu USA – zadzwonił telefon. Kiedy podniosłem słuchawkę, usłyszałem miły męski głos: „Nazywam się Krzysztof Wasielewski. Chciałbym spotkać się z panem i porozmawiać. Zależy mi na tym, aby nagłośnić sprawę zbiórki pieniędzy dla Fundacji ‚Wiedeńczyk’. Mam dużo do opowiedzenia, więc słuchanie mnie będzie wymagało cierpliwości. Czy znajdzie pan dla mnie czas?”.
Zaintrygowała mnie ta nieoczekiwana propozycja. Zadzwoniłem raz, potem drugi... Rozmawialiśmy coraz częściej i coraz dłużej. Pan Krzysztof opowiedział mi kawałek swojej historii, tak niesamowitej, że w końcu postanowiłem z nim się spotkać.
Mieszka w ładnym domu w spokojnej okolicy, mniej więcej w połowie drogi między Nowym Jorkiem a Albany, stolicą stanu Nowy Jork. Przywitaliśmy się serdecznie, jakbyśmy się znali od lat. Średniego wzrostu, dojrzały, wysportowany mężczyzna wywiera pozytywne wrażenie swoją energią i pogodną twarzą. Powiedział mi, że w wieku 52 lat zaczął biegać w maratonach. Pierwszy raz pobiegł w maratonie w roku 2005 i dedykował go bardzo choremu wówczas papieżowi Janowi Pawłowi II. Teraz ma już ich na swoim koncie kilkadziesiąt, w tym pięć przebiegniętych w Bostonie i 11 w Nowym Jorku. No i pobiegł w maratonie w Krakowie, bo właśnie tam był kiedyś żołnierzem. Latał jako pilot samolotem An-2 w 13. Pułku Lotnictwa Transportowego.
Metoda zautomatyzowanego rachowania oparta na układzie liczb na palcach powstała w wyniku obserwacji i doświadczeń pedagogicznych zebranych w ciągu wieloletniej pracy dydaktycznej z uczniami przez autorkę tej książki.Adresowana jest do dzieci w wieku przedszkolnym, wczesnoszkolnym (kl. IIII) oraz do uczniów mających specyficzne trudności w uczeniu się matematyki.Głównym celem, jaki postawiła sobie autorka, było opracowanie takiej metody, która nie tylko minimalizuje trudności wynikające z programu nauczania, ale także rozbudza zainteresowanie oraz chęć do uczenia się matematyki przez wszystkie dzieci, mimo że nie jest to przedmiot ogólnie lubiany przez uczniów. Cel został osiągnięty. Metoda cieszy się dużym zainteresowaniem i uznaniem ze strony nauczycieli oraz rodziców. Za całokształt pracy pedagogicznej oraz działalność twórczą autorka książki była doceniana i wielokrotnie wyróżniana. Szczególnym wyróżnieniem było wręczenie jej Medalu Komisji Edukacji Narodowej.
Ten produkt jest zapowiedzią. Realizacja Twojego zamówienia ulegnie przez to wydłużeniu do czasu premiery tej pozycji. Czy chcesz dodać ten produkt do koszyka?