Proponowana książka wpisuje się w wielowymiarowe i wieloobszarowe sposoby poznania, poznawania, oglądu i opisu starzenia się i starości. Ma ona charakter interdyscyplinarny, a koncentruje się wokół społecznych teorii starzenia się i starości. Przeprowadzono w niej analizę różnych aspektów starzenia się i starości w perspektywie doświadczania jednostkowego oraz zbiorowego na poziomie indywidualnym i demograficznym, z wieloma odniesieniami do zadań oraz działań z pola polityki społecznej i pracy socjalnej. Umieszczając te rozważania i dociekania w paradygmacie aktywnego starzenia się, nie tylko uwypuklamy zalety, możliwości i potencjalności okresu starości, lecz także nie uciekamy od pokazywania opresyjności starzenia się i starości, ograniczeń i niemożności charakterystycznych dla tego okresu w życiu, a wszystko to w kontekście szeroko i wielopłaszczyznowo ujmowanych uwarunkowań jednostkowych, społecznych, rodzinnych, ekonomicznych, gospodarczych, zdrowotnych, często zawierających się w przedmiocie polityki społecznej.
W prezentowanej pracy zaproponowano dwa porządki oglądu starzenia się oraz starości i zjawisk z nią współwystępujących. W pierwszym zakres tematyczny podejmowanych rozważań obejmuje możliwości i ograniczenia kształtujące oblicza współczesnej starości i warunki społeczno-kulturowe procesu starzenia się – zarówno w wymiarze jednostkowym, jak i społecznym. W drugim usystematyzowano treści opisujące starzenie się i starość oraz zjawiska i procesy z nią współwystępujące, tak aby podkreślić epistemologiczny walor książki, a jednocześnie jej elementarny, podręcznikowy charakter.
Książka, którą oddajemy do rąk Czytelników, mimo wielu jej epistemologicznych, aksjologicznych, a także prakseologicznych walorów nie daje odpowiedzi na wszystkie nurtujące nas pytania o naturę starości i różnorodność jej przeżywania. Wierzymy, że rozbudzi w Czytelnikach ciekawość do dalszych pogłębionych teoretyczno-empirycznych poszukiwań i ustaleń.
Autorzy
Animacja społeczno-kulturalna jest jednym z kierunków pedagogiki zajmującym się zagadnieniem praktyki wychowawczej i edukacyjnej, realizowanej w obszarze szeroko rozumianej kultury. Można jednak powiedzieć, iż jest to tradycyjne zagadnienie pedagogiki w ogóle, gdyż we wszystkich subdyscyplinach pedagogicznych w mniejszym lub większym stopniu pojawia się i jest podejmowany temat kultury i jej wpływu na proces wychowania.Przy czym chodzi tu nie tylko o fundamentalne dla animacji społeczno-kulturalnej zagadnienie wartości, które jest przecież podstawą każdego myślenia o wychowaniu i edukacji, ale także o konkretne praktyczne rozstrzygnięcia o wykorzystywanie treści kulturowych w działaniach edukacyjnych. Jest to przestrzeń rozważań i projektów dotyczących wychowania realizowanego przez określone, różnorodne instytucje edukacyjne. Za tym idzie zaś potrzeba nie tylko rozpoznawania i wpisywania się w określony kontekst, dziedzictwo i tożsamość kulturową, ale także odczytywania zmieniających się potrzeb kulturalnych ludzi, co przekłada się na możliwe i potrzebne uczestnictwo w kulturze wszystkich jednostek uczestniczących w życiu społecznym: dzieci, młodzieży, dorosłych oraz osób starych seniorów.Tradycji rozwoju animacji społeczno-kulturalnej tak szeroko i specyficznie tu rozumianej: jako praktyki wychowawczej odwołującej się do kultury można i należy poszukiwać wieloaspektowo, a także w dość odległej przeszłości na drogach rozwoju pedagogiki.
Inspiracją do napisania tej książki była przede wszystkim chęć poznania i zrozumienia dorosłości osób o niepełnej sprawności intelektualnej, która jest lub nie jest uznana przez rodzinę, specjalistów, pracowników instytucji i innych grup środowiska społecznego. Chciałam zobaczyć, jak osoby te rozumieją, definiują, doświadczają uznania/deficytu uznania własnej dorosłości. Zrozumieć świat dorosłych osób z niepełnosprawnością intelektualną to poznać ich osobowość, marzenia, zainteresowania oraz problemy dnia codziennego, będące konsekwencją niepełnosprawności, ale przede wszystkim postaw społecznych konstruowanych w wyniku braku akceptacji dla tego, co „inne”.
Uznanie dorosłości osób z niepełnosprawnością intelektualną stało się podmiotem moich zainteresowań, a bohaterami niniejszego opracowania są osoby z orzeczoną niepełnosprawnością intelektualną, które w swoich biografiach doświadczają uznania swojej dorosłości, ale także deficytu uznania, wskutek którego cierpią, czują się osamotnione, a izolując się, pozostają w kręgu grupy defaworyzowanej społecznie. Przez podjęte badania starałam się odczytać, zrozumieć i zinterpretować swoisty „tekst społeczny” konstruowany przez dorosłe osoby z umiarkowaną niepełnosprawnością intelektualną, realizowany w toku różnych interakcji. Aby zrozumieć istotę tych zachowań, usiłowałam poznać „prawdziwe” znaczenia nadawane przez dorosłe osoby z niepełnosprawnością intelektualną własnemu doświadczeniu.
Książka składa się z dwóch części. Pierwsza, zatytułowana Między niepełnosprawnością a normalnością. Konceptualizacja badań własnych, obejmuje trzy rozdziały, z których dwa traktują o teoretycznych zagadnieniach podjętej problematyki, a jeden z nich odnosi się do metodologicznej części projektu. W pierwszym rozdziale ukazałam uwarunkowania funkcjonowania człowieka z niepełnosprawnością w nowoczesnym świecie. Wyakcentowane zostały takie kategorie, jak: godność, autonomia, szacunek, tożsamość, podmiotowość, jako komponenty wizerunku osób z niepełnosprawnością, oraz te, które zawsze „wpływały na kształt teorii fenomenu niepełnosprawności i praktyki w podejmowaniu pracy z osobami odbiegającymi od normy” (Głodkowska 2014a, s. 100).
Tom 14 serii Edukacja małego dziecka, zatytułowany Konteksty społeczne i międzykulturowe, prezentuje kolejne rozważania teoretyczne i praktyczne nad współczesnymi problemami rozwoju twórczego dziecka.
Kontekstom społecznym i międzykulturowym oraz tendencjom i problemom edukacji małego dziecka poświęcone są opracowania zamieszczone w tej publikacji. W poszczególnych tekstach znajdują się poglądy, propozycje oraz wyniki badań i studiów dotyczące różnych obszarów funkcjonowania dziecka w wieku przedszkolnym i wczesnoszkolnym we współczesnej rzeczywistości społeczno-kulturowej.
Prezentowany tom składa się z dwóch części. W pierwszej, noszącej tytuł Społeczne konteksty dziecka i dzieciństwa – propozycje teoretyczne i rozwiązania praktyczne, autorzy zwracają uwagę m.in. na potrzebę opracowania metodologii badań nad dzieciństwem. Jak podkreśla Danuta Waloszek, na świecie, obok nas dorosłych, jest konkretny, rozwijający się człowiek – dziecko/uczeń z imienia i nazwiska oraz z własną biografią, któremu należy się uwaga i powaga. Jest swoiście wyposażoną, wartościową, fascynującą „cząstką elementarną” ludzkości. Uchwycenie niezwykłości „nowego, kolejnego powołanego do życia człowieka”, jego indywidualności i ustosunkowanie się do nich jest podstawowym zadaniem dorosłej części społeczeństwa, w tym nauczyciela. Autorzy poszczególnych tekstów opisują dzieciństwo z dwóch perspektyw: a) węższej – obejmującej indywidualny dziecięcy świat przeżyć, znaczeń, wartości, doświadczeń, aktywności, którego centrum stanowi rodzina, szkoła, rówieśnicy, codzienne kontakty społeczne, oraz b) szerszej – rozumianej jako historyczno-społeczno-kulturowa kategoria, odnosząca się do statusu społecznego dziecka, ukazująca jego położenie w grupie społecznej. Wskazują także na potrzebę edukacji refleksyjnej w pracy pedagogicznej, opartej m.in. na dialogowaniu z dziećmi.
Druga część, zatytułowana Wychowanie międzykulturowe małego dziecka – doświadczenia polskie i zagraniczne, zawiera zarówno teoretyczną, jak i praktyczną egzemplifikację zagadnień związanych z edukacją międzykulturową. W kontekście polskich, słowackich, czeskich, duńskich i niemieckich doświadczeń prezentowane są zagadnienia dotyczące nabywania kompetencji społecznych przez uczniów żyjących w środowiskach zróżnicowanych kulturowo czy funkcjonowania w szkołach większościowych dzieci wywodzących się z mniejszości narodowych i etnicznych. Tę część zamyka przewodnik bibliograficzny, obejmujący najważniejsze lektury do edukacji międzykulturowej dla dzieci. Przemysław P. Grzybowski, autor przewodnika, słusznie zaznacza, że przemyślana praca z lekturami do edukacji międzykulturowej uświadamia, iż każdy z ich bohaterów – nawet najbardziej niezwykły, wręcz dziwaczny – jest wartościowy i przez to godzien szacunku, a jedną z cech konstytuujących jego wartość stanowi właśnie odmienność, różnica, dzięki której świat młodego czytelnika ulega wzbogaceniu o nowe idee, poglądy, wzory postępowania.
Ewa Ogrodzka-Mazur
Pierwsza część niniejszej publikacji ukazuje teoretyczne dylematy kształcenia zawodowego, rozpoczynając od aksjologicznej analizy pojęcia pracy, która w sposób personalistyczny wpływa nie tylko na rozwój osobisty człowieka, ale także bezpośrednio oddziałuje na właściwy rozwój systemów kształcenia zawodowego. Niematerialnymi elementami etyki stają się te wartości, które są obiektywnymi i realnymi twórcami pracy, pośrednio przyczyniającymi się do budowania społeczności nakierowanej na umożliwienie rozwoju osobistego każdego człowieka.
Praca w głównej mierze decyduje o kierunkach zmian w szkolnictwie zawodowym. Istotne wydaje się stworzenie takiego kierunku zmian, który pomoże oraz wyposaży w kompetencje i kwalifikacje absolwentów szkół zawodowych ułatwiające im na rynku pracy dostosowanie się do wymogów globalizacji gospodarki światowej. Dlatego ważny staje się dyskurs o przyszłości szkolnictwa zawodowego oraz jego potrzebie utrwalenia i doskonalenia; wskazanie takich zmian, które stworzą szansę holistycznego spojrzenia uczestników potrzeby „uczenia się przez całe życie” (lifelong learning programme, LLP). W tym kontekście ważna wydaje się próba odpowiedzi na pytania o związki i zależności, jakie występują między kształceniem ogólnym a zawodowym.
Prezentowana publikacja skupia się na zagadnieniu ewaluacji (w szczególności ewaluacji edukacyjnej), które na świecie systematycznie zyskuje na znaczeniu, zwiększając wpływ na działania podejmowane w polityce publicznej. Bezpośrednio wynika to ze wzrastającego nacisku na efektywność, trafność alokowania środków i odpowiedzialność działań instytucji publicznych, także w systemie oświaty. Rola ewaluacji łączy się z potrzebą budowania strategii rozwoju w różnych dziedzinach życia społecznego i zabezpieczaniem interesu publicznego.
Przedmiotami badania są ewaluacja wewnętrzna (zbudowana na fundamencie teoretycznym autoewaluacji) i prowadzący ją w polskich szkołach nauczyciele, odgrywający rolę ewaluatorów. Głównymi celami uczyniono opis ich społecznych światów i próbę rekonstrukcji przebiegu procesu stawania się ewaluatorem.
Książka ma strukturę typową dla pracy empirycznej. W pierwszej części podjęto próbę przebycia wraz z Czytelnikiem wyboistej drogi prowadzącej od próby uchwycenia istoty ewaluacji do momentu wprowadzenia ewaluacji wewnętrznej do polskich szkół i opisu zawiłości instytucjonalnej praktyki ewaluacyjnej w rodzimym systemie oświaty, z wyeksponowaniem roli ewaluatora.
Część druga prezentuje zamysł badawczy w typowy sposób. Wieńczy ją wskazanie „rusztowania” kategorialnego dla całego zamysłu badawczego i jednocześnie dla rozkładu treści w części trzeciej, w której zamieszczono wyniki badań własnych. Zakończeniem jest próba opisu procesu stawania się ewaluatorem przez nauczyciela.
Adresatami książki są wszyscy zainteresowani ewaluacją edukacyjną – zarówno ci, którzy oprócz ustaleń teoretycznych poszukują także kolejnych empirycznych odsłon tego zagadnienia, jak i ci, dla których jest to początek podróży do „stacji ewaluacja”. Inspirację odnajdą w niej również nauczyciele wszystkich etapów edukacyjnych, którzy podejmują działania analityczno-badawcze w ramach swojej praktyki zawodowej.
Głównym celem naukowym przedstawionej monografii jest opis i analiza wielorakich skutków transformacji szkolnictwa wyższego w Polsce i neoliberalnych reform ostatnich lat w odniesieniu do procesu kształcenia i funkcjonowania samych uczelni. Instrumentarium teoretyczno-pojęciowe służące do realizacji celu naukowego pracy, zostało wywiedzione z nurtu badań nad edukacją określanego mianem pedagogiki krytycznej. Monografia składa się z sześciu rozdziałów zawierających odwołania do rozpraw naukowych krajowych i zagranicznych badaczy oraz prezentację wyników badań własnych. Głównym celem podjętych badań własnych było rozpoznanie stopnia i zakresu w jakim studenci wybranych szkół wyższych wyrażają (odzwierciedlają) w swoich opiniach ideologię neoliberalną w odniesieniu do strukturalnych składników procesu kształcenia. Powiązana z tym celem, ważna kwestia dotyczyła również odznaczenia, określenia i opisania współcześnie dominującego paradygmatu dydaktyki akademickiej. Cel badań został zrealizowany dzięki badaniom ilościowym i jakościowym, w których ważna była triangulacja podejść badawczych, metod i rodzajów badań oraz triangulacja teorii. Główny korpus badań własnych, został uzupełniony analizą dyskursu, która miała na celu przedstawienie procesu dyskursywnego formowania wiedzy o autonomii oraz uchwycenie, w jaki sposób formacje wiedzy-władzy regulują odpowiednią „prawdę” o uniwersytecie.
W czasie opracowywania koncepcji monografii i projektowania badań własnych, pewne zjawiska związane z funkcjonowaniem szkolnictwa wyższego, były już dość dobrze zdiagnozowane i opisane. Jednak w ostatnich latach procesy transformacyjne w obszarze polskiego szkolnictwa wyższego nasiliły się, a pracownikom uczelni dość jasno przedstawiono – głównie w formie uregulowań prawnych - oczekiwane kierunki zmian. W nowej ustawie o szkolnictwie wyższym zawarto szereg rozwiązań o charakterze neoliberalnym, równocześnie kontynuowano pewne „trendy” zapoczątkowane już wiele lat temu, by kształcenie w uczelniach, również na uniwersytetach, miało charakter jak najbardziej użyteczny i adekwatny dla potrzeb rynku pracy, interesariuszy zewnętrznych, czy szerzej, dla potrzeb gospodarki. Tradycyjne wartości uniwersyteckie (takie jak tradycja, wspólne dobro, kształtowanie postaw krytycznych) od pewnego czasu muszą „negocjować” swoje miejsce i muszą „dostrajać się” do wartości fundujących współczesny ład społeczno-gospodarczy. W polskiej literaturze z zakresu pedagogiki podjęto w ostatnich latach już wiele prób analizy problemu wpływu neoliberalnej polityki władz państwowych, w tym Ministerstwa Nauki i Szkolnictwa Wyższego na środowisko akademickie i charakter procesu kształcenia. Jednak jak dotąd, nie patrzono na kształcenie i aktywność uczelni przez pryzmat procesów ujarzmiania, upodmiotowienia, nie stosowano „postdyscyplinarnej” perspektywy do próby zrozumienia „czego” i „dlaczego” uczy się na poziomie szkoły wyższej.
W wyniku studiów literaturowych oraz badań własnych zaprojektowałem ramy paradygmatu postdyscyplinarnego w dydaktyce akademickiej. Jego charakterystyka odnosi się do poszczególnych elementów strukturalnych procesu kształcenia występujących jako elementy stałe w teorii i praktyce dydaktycznej. Równocześnie, traktując emancypację, jako wyzwalanie się z różnego rodzaju uwikłań kulturowych, politycznych, społecznych, z zewnętrznych systemów dominacji, ale także jako pokonywanie własnych ograniczeń i „rozbrojenie” własnych systemów dominacji i struktur samozarządzania, to – biorąc pod uwagę wyniki badań własnych – sformułowano zestaw wytycznych dla „krytycznej” dydaktyki akademickiej. Pożądane elementy zostały odniesione do trzech obszarów: środowiska edukacyjnego, predylekcji i zachowań studentów oraz predylekcji i zachowań nauczycieli akademickich.
Seria wydawnicza „Przywrócić Pamięć” ma przybliżyć współczesnemu społeczeństwu publikacje założycieli ruchu skautowego, twórców rozwoju idei i metodyki harcerskiej z lat 1911–1946.
Reprint wydania z 1938 roku "Skauting i indywidualność"
PRZEDMOWA AUTORA DO POLSKIEGO WYDANIA
Mam przed oczyma dokumenty odnoszące się do historii skautingu w Polsce. Jeden z nich wydaje mi się szczególniej wzruszający. Mówi on nam o młodych przywódcach tego ruchu, którzy stanęli przed Naczelnym Skautem w czasie pierwszego międzynarodowego zlotu w r. 1913 w Birmingham. Przybyli oni, by prosić o uznanie oficjalne ich Związku, lecz spotkali się najpierw ze zdziwieniem i niezrozumieniem u Baden-Powella, który omal im tego uznania nie odmówił.
Dziś wydaje się to nam dziwne, a jednak gdy zastanowimy się trochę, będziemy mogli to zrozumieć.
Ci, którzy przybyli, by robić starania o uznanie ich za skautów polskich, w oczach świata nie byli Polakami. Byli to młodzi ludzie, którzy przybyli z Austrii, z Rosji i Prus, i zrozumiałe jest zdziwienie Naczelnego Skauta, szanującego porządek ustalony w Europie, jego, który na pierwszym miejscu w prawie skautowym postawił Ojczyznę, gdy patrzył na tych młodych zapaleńców, żądających od niego, by publicznie uznał ich stanowisko negatywne wobec tej ich ojczyzny.
Spójrzmy na mapę Europy i jej stolice w 1914 roku: zobaczymy więc Rosję z Petersburgiem, Niemcy z Berlinem, Austro-Węgry z Wiedniem. Ale gdzież jest Polska? Widzimy co prawda Warszawę, ale jest to tylko główne miasto gubernii rosyjskiej. Jakież więc są podstawy tego niezwykłego żądania?
Jednak Baden-Powell w końcu zrozumiał. Rzeczywiście Polska nie istniała oficjalnie dla narodów Europy, ani dla jej ambasadorów, ani dla jej kartografów, ale istnienie jej było daleko bardziej rzeczywiste i bardziej żywe niż to, jakie mogą narzucić traktaty i uznać geografowie. Polska była cała i niepodzielna w sercach jej dzieci i dlatego najlepsi z pomiędzy nich, najgorliwsi jej synowie, z całą otwartością prosili, by uznać istnienie tego Ideału Narodowego, tu, gdzie nie mogły go dosięgnąć ani niesprawiedliwość władców, ani kombinacje dyplomatów.
Ci młodzi ludzie z Austrii, Rosji i Prus bynajmniej nie negowali idei miłości ojczyzny, ale najgoręcej właśnie miłowali swoją prawdziwą ojczyznę, dziś już odzyskaną i jednogłośnie uznaną.
I prawdziwie piękny był ten gest Baden-Powella, który ostatecznie przychylił się do ich prośby; wyprzedzając niedalekie wypadki na rachunek przyszłości, nie troszcząc się o trudności, jakie mogło to pociągnąć za sobą w trzech krajach, które dokonały podziału dawnej Polski — uznał on oficjalne istnienie skautów polskich. Był zwiastunem nowej Polski, znowu odrodzonej.
Seria wydawnicza „Przywrócić Pamięć” ma przybliżyć współczesnemu społeczeństwu publikacje założycieli ruchu skautowego, twórców rozwoju idei i metodyki harcerskiej z lat 1911–1946.
Reprint wydania z 1913 roku "Czem jest skauting polski? Gawęda obozowa"
Wyraz „odrodzenie“ szczególnie często obija się o uszy młodzieży polskiej. W żadnej może postaci prąd odrodzeniowy nie wywarł tak potężnego wpływu na liczne rzesze młodzieży (co łatwo stwierdzić w Galicyi) jak w postaci ruchu skautowego. Poczęty przed półtora rokiem zaledwie, zakorzenił się głęboko, nic też dziwnego, że wszystkie grupy, odrodzenia narodu pragnące, na te nowe formy pracy odrodzeńczej poważnie zwróciły uwagę. W ruchu skautowym i w życiu skautowym prąd odrodzeńczy znalazł przejście z literatury do życia, z działania na umysł przez pismo i pogadankę — do sfery działania na wolę, na charakter przez pewien typ życia. Gdybyśmy szukali określenia dla skautingu naszego, trudnoby lepsze znaleźć, jak stwierdzenie, że jest to ruch przetwarzający dusze chłopców naszych, zwrócony przeciwko egoizmowi i niedołęstwu, przeciwko niedbalstwu i oportunizmowi, przeciwko swawoli i liberalnej niezależności od potrzeb i dążeń społecznych, a oparty o najszlachetniejsze struny duszy młodzieńczej: tęsknoty rycerskiej, szlachetności, miłości braterskiej i ofiarności, karności i dzielności. Przetwarza on współczesnego poganina, dążącego do użycia i wygód przy najmniejszym wysiłku — na chrześciańskiego rycerza, gardzącego pokusami miękkiego i łatwego życia, a pragnącego walki ze złem o zwycięztwo dobra — w sobie samym, w otoczeniu swojem, na świecie — kosztem bodaj największych wysiłków i poświęceń — w imię obowiązku.
Seria wydawnicza „Przywrócić Pamięć” ma przybliżyć współczesnemu społeczeństwu publikacje założycieli ruchu skautowego, twórców rozwoju idei i metodyki harcerskiej z lat 1911–1946.
Reprint wydania z 1937 roku "Takiej Polski chce Józef Piłsudski"
Wielkim trudem Swego życia budował siłę w Narodzie, geniuszem umysłu, twardym wysiłkiem woli Państwo wskrzesił. Prowadził je ku odrodzeniu mocy własnej, ku wyzwoleniu sił, na których przyszłe losy się oprą. Za ogrom Jego pracy danym Mu było oglądać Państwo nasze jako twór żywy, do życia zdolny, do życia przygotowany, a armię naszą sławą zwycięskich sztandarów okrytą.
Ten największy na przestrzeni całej naszej historii Człowiek z głębi dziejów minionych moc Swego Ducha czerpał, a nadludzkim wytężeniem myśli drogi przyszłe odgadywał.
Nie siebie tam już widział, bo dawno odczuwał, że siły Jego fizyczne ostateczne posunięcia znaczą. Szukał i do samodzielnej pracy zaprawiał ludzi, na których ciężar odpowiedzialności z kolei miałby spocząć.
Przekazał Narodowi dziedzictwo myśli o honor i potęgę Państwa dbałej.
Ten Jego Testament, nam żyjącym przekazany, przyjąć i udźwignąć mamy.
Prezydent Rzeczypospolitej
IGNACY MOŚCICKI
w dniu 12 maja 1935 r.
Seria wydawnicza „Przywrócić Pamięć” ma przybliżyć współczesnemu społeczeństwu publikacje założycieli ruchu skautowego, twórców rozwoju idei i metodyki harcerskiej z lat 1911–1946.
Reprint wydania z 1918 roku "Związek zuchów czyli młodych harcerzy"
Od wydawcy
We wstępie do książeczki ksiądz Jan Mauersberger podaje genezę projektu Związku Zuchów. Autorką jest jego uczennica, nauczycielka szkół miejskich w Sulejówku, Bolesława Zienkowiczówna, która zaadaptowała założenia ideowe do praktyki życiowej – w szkole i do bezpośredniej pracy harcerskiej.
Warto w tym miejscu zaznaczyć, że autorzy licznych publikacji o początkach ruchu zuchowego na ziemiach polskich i w wyzwolonym kraju nie dostrzegają różnicy nazwisk: Bolesławy Zienkowiczówny i Jadwigi Zienkiewiczówny, pisząc o Bolesławie Zienkiewiczównie lub przypisując twórczość Bolesławy Jadwidze. Dla prawdy historycznej warto skorygować ten błąd.
hm. Wojciech Śliwerski
Młodzież to przyszłość narodu; wychowanie młodzieży jest więc najważniejszym obowiązkiem narodowym, do spełnienia którego jesteśmy wszyscy powołani.
Młodzież szkół średnich posiada licznych wychowawców w osobach nauczycieli i rodziców; dzieci szkół elementarnych są przeważnie pozbawione odpowiedniego kierunku, gdyż ich rodzice nie mają szczytnego poczucia swych zadań wychowawczych, a nauczyciele często posiadają zbyt małe wykształcenie pedagogiczne.
Z satysfakcją informujemy, że po półtora roku od premiery książki Mutyzm wybiórczy poradnik dla rodziców, nauczycieli i specjalistów, która miała miejsce 8 czerwca 2017 roku, nakład czterech poprzednich jej wydań jest już wyczerpany. Wszystkie dotychczasowe nakłady, co rzadko się zdarza w tego typu publikacjach, rozchodziły się w ciągu kilku tygodni.Zaraz po ukazaniu się książki na rynku Autorka otrzymała wiele sygnałów od Czytelników, nie tylko od rodziców dzieci z mutyzmem wybiórczym, lecz także od specjalistów i nauczycieli z całego kraju oraz z zagranicy, z których jednoznacznie wynikało, że opracowanie było bardzo potrzebne i zostało bardzo pozytywnie przyjęte.Nalęży pamiętać, że praca z dzieckiem z mutyzmem wybiórczym nie jest łatwa. Niemniej jednak podjęcie właściwych oddziaływań na wczesnym etapie występowania tego zaburzenia może naprawdę szybko przynieść pozytywne efekty terapeutyczne. Co istotne, pracę z dzieckiem z MW powinni jednocześnie podjąć specjaliści (psycholodzy, logopedzi, pedagodzy), nauczyciele, ale przede wszystkim rodzice dzieci z MW. Rodzice bowiem decydują, jaką terapię otrzymają (bądź nie) ich dzieci. Oznacza to, że motorem niezbędnych zmian powinni być właśnie oni. Chodzi przecież tutaj o dobro i przyszłość dzieci z MW, które jeśli w porę nie uzyskają właściwej pomocy mogą mieć zdecydowanie gorszy standard życia w wieku młodzieńczym i dorosłości.
Monografia Filozofia nauczania wspiera się na dwóch autorskich paradygmatach: pierwszy ujmuje teorię biokultury człowieka, drugi – związany z pierwszym – ujmuje nauczanie jako kształtowanie umysłu.
Paradygmat biokultury człowieka jest oparty na dwóch tezach: (1) jeżeli człowiek posiada główne cechy naczelnych, to nie wynika z tego, że człowiek jest identyczny z naczelnymi; człowiek przekracza swoją zwierzęcość dzięki socjokulturowemu kształtowaniu osobowości oraz umysłu lingwistycznego, empirycznego, racjonalnego i egzystencjalnego, (2) jeżeli wszelkie procesy socjokulturowego kształtowania są możliwe jedynie w obrębie neurobiologicznie rozwijających się predyspozycji (pierwotnie mających status genetycznych struktur wrodzonych), to nie ma ludzkiej struktury uzależnionej jedynie od kształtowania kulturowego.
Paradygmat edukacji jest oparty na dwóch tezach: (1) jeżeli nie ma ludzkiej struktury w obrębie umysłu i osobowości, która byłaby całkowicie przekazywana w procesie edukacji, to efektywna edukacja jest możliwa na gruncie rozeznanych i rozwijających się predyspozycji umysłowych i osobowościowych, wyprowadzonych z rozwijających się schematów wrodzonych, (2) każdy strukturalny błąd popełniony na początku szkolnej edukacji jest dziedziczony i zwielokrotniony w dalszym procesie; z trudem da się go umniejszyć, lecz nie usunąć.
Dzięki postępowi w nauce wiele aspektów ludzkiego funkcjonowania przestaje okrywać mgła tajemnicy. Wysiłki naukowców, którzy badają miłość, zgłębiając sztukę budowania związków, sprawiły, że odpowiedzi na liczne z nurtujących nas pytań leżą już w zasięgu ręki. Takie pytania u poszczególnych osób mogą być zróżnicowane ze względu na różnorodność historii miłosnych doświadczeń. Zadziwiać może np., dlaczego jednym udaje się przeżyć życie w dobrym związku ze stałym partnerem, a inni, choć próbują, mają na koncie jedynie krótkotrwałe relacje. Dlaczego na niektórych miłość spływa jak łaska, a na innych spada jak miecz obosieczny: uszczęśliwia, ale i rani? Czy jest to łut szczęścia, czy zrządzeniem losu ma się po prostu pecha do partnerów?
Ludzie różnią się między sobą, lecz jednocześnie niektóre ich właściwości wykazują podobieństwa, co pozwoliło na dokonanie pewnych typologii. Pomagają one lepiej zrozumieć psychikę i subiektywny sposób postrzegania rzeczywistości oraz prawdopodobieństwo wystąpienia specyficznych zachowań w określonych sytuacjach. Wśród licznych koncepcji dotyczących miłości pomiędzy uczuciowymi partnerami coraz większą popularność zyskuje teoria przywiązania. To właśnie w obszarze przywiązania, które w największym stopniu wpływa na to, jak w danym związku wygląda miłość, często pojawiają się trudności. Wyzwania, jakie można wówczas napotkać, zależą od tego, na ile komfortowo ludzie czują się w fizycznej i emocjonalnej bliskości. Na pierwszy rzut oka można zauważyć, że niektórzy potrzebują częstych kontaktów lub wręcz ścisłego zespolenia, a inni wolą mieć więcej własnej przestrzeni i otwierają ją przed kimś tylko do pewnego stopnia. Różnice te objaśnia teoria przywiązania, a także oparte na niej koncepcje stylów przywiązania, które pomagają ująć siedem miliardów ludzi na świecie w zaledwie kilka grup, reprezentujących poszczególne style związane z repertuarem automatycznych reakcji i zachowań w bliskości. [...]
Zachęcam jednak, by przede wszystkim lepiej poznać samego siebie, dostrzec własne obawy, oczekiwania, sposób interpretacji zdarzeń i zachowanie w bliskości. Wiedzę o sobie samym warto gromadzić z miłością do siebie, wyrozumiałością i gotowością przyjęcia szerszej perspektywy patrzenia na miłość i rzeczywistość w związku. Teoria przywiązania nie tylko jest tym, co pomaga lepiej zrozumieć, czym jest dla nas miłość i jaką drogą najczęściej idziemy jej naprzeciw, lecz także wytycza kierunek możliwej zmiany. A kiedy już się wie, dokąd się zmierza i po co, łatwiej jest znosić trudy podróży. Mam nadzieję, że książka ta pomoże Czytelnikom w odnalezieniu własnej, najlepszej drogi dotarcia do swojego celu.
Katarzyna Lorecka
W niniejszej pracy Autor poddał analizie resocjalizację poszkodowanych w rozumieniu oddziaływań wychowawczych, które w kontekście więziennictwa nazywane są resocjalizacją penitencjarną.
Głównym celem przedstawianych badań w polecanej publikacji jest rozpoznanie uczestnictwa w resocjalizacji penitencjarnej skazanych mających status osób poszkodowanych. Resocjalizacja rozpatrywana jest tu w kontekście wybranych oddziaływań resocjalizacyjnych (penitencjarnych), tj. zajęć kulturalno-oświatowych i sportowych (KOiS), edukacyjnych i pracy, a także elementów resocjalizująco znaczących, tj. bezpośredniego oddziaływania wychowawcy (kontaktu z nim), kontaktu z rodziną oraz aktywności religijnej. Elementy te są istotne w kontekście oddziaływań penitencjarnych, w tym resocjalizacyjnych, które stanowią istotny element w kształtowaniu prospołecznych postaw skazanych.
Ponadto w części empirycznej Autor zawarł charakterystykę przyczyn otrzymania statusu osoby poszkodowanej, relacje zbiorowości poszkodowanych z osadzonymi grypsującymi i niegrypsującymi oraz relacjami, jakie zachodzą między samymi chronionymi. Niezbędne okazało się również zbadanie subiektywnego poczucia zagrożenia, jakie występuje u poszkodowanych, albowiem emocje te mogą utrudniać lub uniemożliwiać racjonalne funkcjonowanie. Tematyka ta wykracza poza problemy szczegółowe, jednak część ta jest niezbędna dla przedstawienia klarowniejszego obrazu poszkodowanych (tzn. chronionych).
Całość pracy zamyka zakończenie wraz z wnioskami zawierającymi propozycje dla praktyki penitencjarnej.
Podjęty cel badań w założeniu umożliwić ma uzyskanie pełniejszego obrazu osób poszkodowanych w polskich zakładach karnych oraz ich specyficznej sytuacji psychospołecznej. Szczegółowa charakterystyka chronionych, jak również badania nad wybranymi aspektami ich resocjalizacji ukazać mają rzeczywisty obraz problemu degradacji więziennej. Przedstawiane badania przyczynić się więc mogą w konsekwencji do opracowania nowych, skuteczniejszych metod resocjalizacyjnych w pracy z poszkodowanymi.
Harcerska lista (nie)obecności. Analiza polskiej bibliografii harcerstwa za lata 1989–2017 to kolejny tom serii wydawniczej obejmującej publikacje dotyczące dziejów organizacji harcerskich w Polsce ukazującej się w Oficynie Wydawniczej „Impuls” od 2014 r.
Seria ta zawiera zbiory źródeł odnoszące się do ruchu harcerskiego, organizacji harcerskich od chwili powstania stowarzyszeń do czasów współczesnych. W skład serii wchodzi również monografia z 2016 r. Dziedzictwo, którego nie można odrzucić. Próba interpretacji wybranych źródeł z lat 1918–2015 do dziejów Związku Harcerstwa Polskiego.
Autorka równolegle pracuje nad monografią będącą próbą interpretacji i porównania opublikowanych źródeł ZHP i ZHR w latach 1989–2018. Niniejsza książka powstała w toku prac nad tą monografią i jest próbą odpowiedzi na pytania oraz wątpliwości, które zrodziły się w tym czasie. Dotyczyły one sposobu budowania relacji w procesie komunikacji autorka/autor – czytelniczka/czytelnik, jak również możliwości zastosowania innej/innych narracji...
Choć zmiany wzorów obyczajowych dokonują się zazwyczaj powoli, a ich trwałe zaistnienie można stwierdzić czasem dopiero w perspektywie historycznej (…), to współcześnie następuje zasadnicza zmiana w ładzie aksjonormatywnym odnoszącym się do seksualności człowieka (…). Ludzie coraz bardziej cenią sobie podmiotowość, możliwość decydowania o sobie, zwłaszcza w sferze prywatnej i nie chcą aby ktoś obcy w nią ingerował, szczególnie w odniesieniu do kwestii związanych z seksualnością i pozostawania w związku. Następuje proces indywidualizacji, uwalniania się jednostek od więzów narzuconych przez tradycję i grupę, odspołecznienie, prywatyzacja seksu i zarazem jego „odmoralnienie” (…).
Publikacja „Obyczajowość seksualna Polaków. Perspektywa interdyscyplinarna” została pomyślana przeze mnie jako monografia opracowana przez autorów reprezentujących różne dziedziny wiedzy (…). Zamieszczono w niej zarówno teksty o charakterze teoretycznym, opracowania bazujące na danych zastanych, jak i relacje z badań własnych.
W rezultacie w prezentowanym tomie znalazły się opracowania, których autorzy omawiając interesujące ich zagadnienia związane z obyczajowością seksualną odwołują się do różnych paradygmatów teoretycznych i referują wyniki badań zrealizowanych przy wykorzystaniu różnych strategii badawczych, zarówno ilościowych, jak i jakościowych (…).
Jako redaktor przedkładanego czytelnikom wydawnictwa chciałbym wyrazić nadzieję, że zamysł pokazania obyczajowości seksualnej jako ważnej kategorii teoretyczno-metodologicznej i zebranie tekstów poświęconych obyczajowości seksualnej współczesnych Polek i Polaków w jednym tomie zostanie uznany za godny zainteresowania.
Autor
Na pytanie, co łączy tytułowe sport i ascezę z miłością, odpowiadam najprościej, że są aktami reguły życia zaszczytnego, a przez wzgląd na moralną rację sportu olimpijskiego, złożoną w miłości przyjaźni – aktami reguły życia chwalebnego, co prawie na to samo wychodzi. W książce nie przywołuję żadnego traktatu o miłości wzniosłej ani też nie piszę własnej filozofii miłości uświęcającej, a zakładającej przebóstwienie oraz – nieodzownie – eschatyczne przeistoczenie człowieka. Niczego takiego, co by regułę życia zaszczytnego ascety w roli sportowca rozciągało na pozadoczesność, nie zamierzałem pomyśleć, gdyż dość ma swoich zmartwień dzień życia człowieka między ludźmi, by olimpizm jako filozofię moralnego pocieszenia – o czym jest mowa w rozdziałach początkowych – zastąpić czy może tylko dopełnić teologią zbawienia. Nie wykluczam takiego podejścia, gdyż w ogólności nie wyłączam z aparatu poznania udziału fide w kontemplacji ducha prawdy, ale jako pedagog pamiętać muszę o swoich uprawnieniach epistemicznych. Nie wszystko mi wolno, a na usprawiedliwienie dopowiem – co ma bezpośredni związek z tytułem książki – że chodzi o moje samozrozumienie sensu ascezy ucieleśniającej w kontekście życia społecznego; życia, w którym dostępuję możliwości naukowego poznania siebie. Nie każdy, kto sportu doświadcza, podejmuje naukę o sporcie, i nie każdy uczeń, który uniezależnia się od nauczyciela gimnazjonu, wymyśla pedagogikę wartości ciała (Pawłucki 1996). A już na pewno nie każdy, kto obiektywizuje poznanie siebie, zadaje pytanie – już nie o siebie wyłącznie – o sens samego aktu sportowego, sens ascezy, a tym samym sens wychowania przez kulturę cielesnej afirmacji jako zobowiązania powierniczego nauczyciela wobec pokoleniowego następcy, oraz – na koniec – o rację kulturowej dążności, która miałaby wzbudzać samoświadomość przeznaczenia. W książce pytam właśnie o wszystko to, czego sam doświadczyłem, i co nieustająco – dopóki jestem – może być moim udziałem: poznanie i wolność, asceza i sport, sprawiedliwość i miłość.
Autor
Znakomita książka wspomnieniowa, która zainteresuje studentów resocjalizacji i psychologii, a także przedstawicieli służb mundurowych oraz osoby ciekawe, jak wygląda rzeczywistość w więzieniu.
Nie jest to książka dla wszystkich, bo opisywane są w niej tragiczne zachowania, upadki moralne i fizyczne. próby samobójcze, i wiele innych spraw dotyczących osadzonych. O tych, co mieli i mają honor, jak i zwykłych ojszczymurków. Każdy z nas, funkcjonariuszy musiał na tym swoim odcinku pracy dawać sobie radę. Zaglądaliśmy wielokrotnie śmierci w oczy. I nie uważamy się za bohaterów. Każdy klawisz, który to przeszedł, pracował lub pracuje minimum 4 lata na oddziale mieszkalnym jako oddziałowy, spokojnie może tą książkę podpisywać dając autografy. To ja, będąc autorem tego tekstu, opartego na faktach autentycznych - im zezwalam.Możecie porównać, jak było kiedyś, a jak jest teraz.
Zasadniczym przedmiotem rozważań zawartych w niniejszej pracy jest próba znalezienia odpowiedzi na wiele pytań odnoszących się do psychospołecznych uwarunkowań oraz kierunku i treści ludzkiej aktywności oraz działań. Ponieważ całe życie człowieka można rozpatrywać właśnie w kategoriach nieustającej różnorakiej aktywności, przeto warto w tym kontekście bliżej przyjrzeć się zarówno kilku podstawowym źródłom tej aktywności, jak i konkretnym jej formom, treści oraz ewentualnym skutkom. De facto zatem w opracowaniu tym usiłuję zrozumieć charakter ludzkich postaw, zachowań, poglądów i działań w kontekście uwarunkowań głównie społeczno-kulturowych, psychospołecznych, edukacyjnych, ale również politycznych, których przemożną rolę dostrzegamy w Polsce, zwłaszcza w ostatnich kilku latach...
od Autora:
Na początku więc zapoznaję czytelnika z podstawowymi terminami podjętego problemu, a więc m.in.: czym jest aktywność, co to jest działanie, jak należy rozumieć edukację emancypacyjną oraz samorealizację, ale także postawę konformistyczną i zniewolenie. Następnie koncentruję uwagę na omówieniu aktywności w kontekście psychoedukacji humanistycznej, głównie na przykładzie koncepcji Ericha Fromma, którego twórczość, dorobek oraz poglądy odnoszące się do społeczno-kulturowych uwarunkowań zdrowej lub chorej osobowości stanowią jak gdyby szkielet całościowej merytorycznej konstrukcji pracy. Na tym rusztowaniu staram się następnie jakby zawieszać kolejne, bardziej szczegółowe treści innych autorów. Warto w tym miejscu również dodać, że gdy w latach 90. pisałem monografię o Frommie, dostęp do jego twórczości był z powodów politycznych utrudniony, ponieważ ostro krytykował zarówno społeczeństwa neoliberalnego kapitalizmu, jak i komunistyczne państwa autorytarne, będące źródłem blokad oraz wypaczeń rozwoju osobowości. I paradoksalnie, po prawie 30 latach okazało się, że zakazana oraz mocno krytykowana wówczas (za czasów PRL-u) w Polsce twórczość autora Ucieczki od wolności jak gdyby znowu staje się aktualna, choć na szczęście do zdecydowanie większości jego książek przetłumaczonych na język polski jest swobodny dostęp.
Ten produkt jest zapowiedzią. Realizacja Twojego zamówienia ulegnie przez to wydłużeniu do czasu premiery tej pozycji. Czy chcesz dodać ten produkt do koszyka?