W czasie pandemii COVID-19 życie publiczne niejako zamarło lub przeniosło się w sferę prywatnej przestrzeni (praca, nauka, kult religijny), a bezpośredni kontakt z drugim człowiekiem stał się śmiertelnym zagrożeniem. W świadomości wielu osób pojawiła się niepewność, głównie dotycząca przyszłości. Jaka ona będzie? Co się zmieni w naszych relacjach? Jak będziemy przygotowywać młodych ludzi do funkcjonowania w świecie zupełnie nieprzewidywalnym? Jak nauczymy się funkcjonować w stanie realnego zagrożenia? Niepokój związany był z prawie każdą sferą życia, w tym z tworzeniem nowej jakości kontaktów międzyludzkich. Czy wciąż będą funkcjonować głównie w świecie wirtualnym? Czy spotkaniom będzie stale towarzyszył dystans fizyczny? Jak będziemy się komunikować i czego będziemy musieli się nauczyć? Tych pytań było o wiele więcej i można je tworzyć w zależności od badanej dziedziny życia.
Autorzy publikacji mają nadzieję, że publikacja ta będzie interesującym źródłem wiedzy dla nauczycieli akademickich, studentów, przedstawicieli władz uczelni i pracowników administracji, a także badaczy oraz osób odpowiedzialnych za rozwój szkolnictwa wyższego w naszym kraju.Neuroróżnorodność to zjawisko coraz wyraźniej obecne w życiu społecznym. Jego istotę stanowi zróżnicowanie ludzkiej populacji pod względem przebiegu rozwoju i działania mózgu oraz związanych z tym sposobów doświadczania świata i funkcjonowania w szkole, na uczelni, w pracy czy związkach interpersonalnych.Źródłami tej różnorodności są zarówno zmienność genetyczna, jak i czynniki środowiskowe. Szacuje się, że do grupy osób ze zdiagnozowaną neuroatypowością należy około 15–20% populacji, w tym osoby w spektrum autyzmu, z ADHD/ADD (attention-deficit/hyperactivity disorder / attention deficit disorder), dysleksją, dyskalkulią, dyspraksją czy zespołem Tourette’a (Doyle, 2020). Osób niezdiagnozowanych, przejawiających jednak neuroatypowe charakterystyki w stopniu istotnie wpływającym na ich sytuację, może być znacznie więcej.Świadomość istnienia neuroróżnorodności i wiedza na jej temat otwierają nowe perspektywy w sposobie myślenia o innych ludziach i relacjach społecznych, a nierzadko także o sobie samym. Koncept neuroróżnorodności uwalnia od czysto medycznego ujmowania spektrum autyzmu, ADHD, specyficznych trudności w uczeniu się i innych tego typu zjawisk. W zamian uwypukla znaczenie, jakie ma dostosowanie środowiska do różnorodnych indywidualnych potrzeb, oraz wskazuje rolę, jaką to dostosowanie odgrywa w kontekście rozwoju i realizacji życiowych zamierzeń poszczególnych osób, a w efekcie – celów i procesów społecznych.
Pragnę podkreślić imponujące walory tej publikacji. Zaliczam do nich wybór atrakcyjnych społecznie i naukowo problemów badawczych, świetnie przemyślaną konstrukcję rozprawy i realizację arcyciekawego programu badawczego. Ponadto autorka przedstawiła wyniki badań oraz ich interpretację w taki sposób, że z pewnością zainteresują one ludzi nauki. Mam nadzieję, że zwrócą na nie uwagę także władze zarządzające edukacją i podejmą odpowiednie działania naprawcze, żeby uniknąć zbliżającej się katastrofy nie tylko w naukach ścisłych. Z recenzji prof. dr hab. Edyty Gruszczyk-Kolczyńskiej Dla mnie, historyka matematyki zainteresowanego od lat kształceniem matematycznym uczniów, książka jest fascynującą lekturą, która została opracowana oryginalnie i w sposób właściwy metodologicznie. Opisane w niej badania pedagogiczne pozwalają niestereotypowo przyjrzeć się temu, jakie zdarzenia stanowiły doświadczenia krystalizujące rozwój uzdolnień matematycznych badanych osób. Niezwykle ciekawe są wnioski z badań, które odpowiadają na pytanie, co w biegu życia matematyków naprawdę sprzyja rozwijaniu uzdolnień. Podobnych opracowań wciąż brakuje, badacze bowiem skupiają się raczej na negatywnych czynnikach, na tym, co zakłóca ten proces. Życzę Czytelnikom inspirujących i owocnych przemyśleń dotyczących kształcenia matematycznego uczniów. Z recenzji dra hab. Stanisława Domoradzkiego, prof. UR
To Bóg stworzył seksualność, a zatem jest ona dobra, bo Bóg jest dobry. Erotyczny wymiar miłości, nie jest złem ani ciężarem, który należałoby tolerować, ale darem upiększającym spotkanie małżonków. Właściwe jego wykorzystanie ukazuje wielkość człowieczego serca, daje szczęście, wiąże się z dążeniem do pełni miłości.Niniejsza książka to próba ukazania ludzkiej seksualności z perspektywy kobiecej i męskiej, medycznej i psychologicznej, teoretycznej i praktycznej, teologicznej i świeckiej.To próba opowiedzenia o niej w ludzki, piękny i niebanalny sposób, w przystępnej dla każdego formie.
Podczas wojny zrozumiał ten czas tu i teraz jako taki, od którego nie można uciec, bo czuje, że za nim jest kraj, którego nie można opuścić. Mógłby wyjechać za granicę, tam, gdzie bezpiecznie, ale w jego wyobraźni ten wyjazd zamienia się w katastrofę na skalę planetarną. I celowo pozostaje w tej niewygodnej rzeczywistości, która nie może mu zaoferować nic poza niebezpieczeństwem i śmiercią. To jego świadomy wybór."Najpierw były spadki napięcia, światło migotało, a potem w końcu zgasło i od razu przestał działać internet. Ola natychmiast zadzwoniła do Jurija, Iryny Władysławiwny i Oleny Igoriwny: taka sama sytuacja jest w Połtawie, Charkowie i Chorostkowie. Juliczka, Iroczka i Anniczka przeklinały, ale wykazały gotowość do walki z wrogiem aż do końca"Wojna na Ukrainie oczami zwykłych ludzi!
Czym jest tytułowa jedenastka?To numer tramwaju, którym autor książki zaczął jeździć systematycznie kilka lat temu po ponad 20 latach obserwowania świata głównie przez okna samochodu. Ta zmiana środka komunikacji okazało się znaczącą zmianą i zaowocowała wieloma ciekawymi obserwacjami ludzi, zjawisk, rzeczywistości wokół. "Jedenastka" to ponad 100 krótkich opowiadanek - miniatur, będących obrazkami uwieczniającymi pasażerów oraz rozmaite zdarzenia tramwajowo-autobusowe. Czasem dziwne, czasem skłaniające do refleksji, najczęściej zabawne.To lektura łatwa i przyjemna, choć wnikliwi czytelnicy znajdą w niej inspiracje do głębszych przemyśleń o współczesnym świecie.
Fragment Wstępu: Życie w tłumie jest gorsze niż więzienie. Nic stamtąd nie widać.Niczego się pan nie dowie ani nie nauczy.Olga Tokarczuk Gdyby nawet zgodzić się z tymi, którzy twierdzą, że Olga Tokarczuk w swojej twórczości pokazuje własne krytyczne poglądy na temat egalitarności, popkultury, kultury masowej; gdyby przyjąć, że obrazem takiej postawy jest ukazana w Empuzjonie nalewka Schwrmerei, przenosząca w świat nierealny, zachęcająca do marzeń, rozmów, ale równocześnie odbierająca pewność samodzielnego myślenia, a utożsamiana przez niektórych z otaczającym nas światem Internetu, mediów społecznościowych, celebrytów, powszechnych przekazów o tym, jak należy widzieć rzeczywistość; gdyby przyjąć, że Noblistka odrywa się od świata ludzi, którym jest trudniej, bo nie mogli korzystać z kapitału kulturowego, i dla których właśnie kultura powszechna jest szansą na uczestnictwo społeczne - to pewnie trudno byłoby nie zgodzić się z poglądem, iż w tym krytycznym, a raczej krytykującym wołaniu o uwzględnianie różnorodności poprzez zapewnienie dostępu do wszystkiego dla wszystkich jest przecież wykluczenie z prawa do indywidualności, oryginalności i właśnie różnorodności. Napisałem do Olgi Tokarczuk w trochę podobnym tonie, odnosząc się do naszej pracy z osobami niepełnosprawnymi, którym niemal wszyscy chcą nieba przychylić, zabiegając o poprawność językową w deklaracjach powszechnej troski o ich niezależne życie. Po pewnym czasie dostałem mail od Jany Karpienko, asystentki pisarki, a potem pomyślałem, że otaczając szczególną troską osoby, z którymi pracujemy, możemy stawać się tłumem uniemożliwiającym bycie sobą tym, o których samostanowienie wołamy. W trakcie kolejnego Festiwalu Góry Literatury, w 2023 roku, dyskutowano o cancelowaniu - zjawisku, które zdaniem Michała Bilewicza, zajmującego się badaniami nad uprzedzeniami, można określić jako rodzaj ostracyzmu stosowanego przez działaczy społecznych do osiągania zmiany społecznej przez wykluczanie poglądów, które ci działacze uważają za szkodliwe. Kultura unieważniania (cancel culture) odrzuca prawo do bycia innym w imię obowiązywania zasad, które należy przyjmować. Dzieło twórcy przestaje być twórczością, gdy autor głosi poglądy czy podejmuje działania niezgodne z aktualnie obowiązującą doktryną poprawności politycznej. Człowiek rasy białej z dredami może być wykluczony, gdy grupa strzegąca doktryny uzna, że zabiera on w ten sposób tożsamość innym, a na dodatek nie poczuwa się do winy za krzywdy niegdyś tym innym uczynione. Realizowana praktyka może wykluczać w trosce o wspólnotę, indywidualność i różnorodność te wartości poprzez brak dbałości o samą praktykę i koncentrację na przestrzeganiu reguł. Ponieważ nie wszyscy muszą rozumieć tego typu sposób myślenia, przytaczam refleksję abpa Adriana Galbasa, nowego metropolity katowickiego, który 17 czerwca 2023 roku w swoim pierwszym kazaniu powiedział: Przyznam się wam szczerze, że nie jestem zagorzałym fanem doraźnych programów duszpasterskich. One często ogłupiają, zwalniają z osobistego wysiłku, z kreatywności, zwłaszcza gdy traktujemy je jak instrukcje. Utwierdzają nas również w złudnym myśleniu, że opracowując program odwaliliśmy kawał dobrej roboty i możemy odpocząć. A Chrystus nie powiedział przecież: idźcie i piszcie programy. Powiedział: idźcie i głoście.
Polecamy na nowy rok Dziennik indywidualnych zajęć rewalidacyjnych przeznaczony dla pedagoga specjalnego, psychologa, terapii SI, rehabilitanta ruchowego...Dziennik przygotowany jest w formacie A4, objętości 154 stron na których do Państwa wykorzystania są opracowane: informacje o dziecku/uczniu, zgoda rodzica/opiekuna prawnego na przetwarzanie danych osobowych, zgoda rodzica/opiekuna prawnego na objęcie dziecka/ucznia indywidualnym wsparciem terapeutycznym, kwestionariusz wywiadu z rodzicami, diagnoza i zalecenia zawarte w orzeczeniu o potrzebie kształcenia specjalnego lub w opiniach, wielospecjalistyczna ocena poziomu funkcjonowania ucznia - skrócony opis, tygodniowy rozkład zajęć, indywidualny plan zajęć terapeutycznych, frekwencja podczas zajęć rewalidacyjnych, realizacja programu zajęć - zapis dzienny, ocena efektywności udzielanego wsparcia, podsumowanie frekwencji według rodzaju zajęć, współpraca i kontakty z innymi podmiotami, hospitacje oraz notatki i uwagi.
Niniejsza publikacja wypełnia lukę w organizacji polskich uniwersytetów. Stanowi ona wnikliwe studium na temat prawdziwej obecności retoryki w kształceniu akademickim. Można powiedzieć, że dwoje autorów, Imelda Chłodna-Błach i Andrei Ahapau, przygotowało tekst zgodnie z najlepszymi kanonami interesującej nas dyscypliny. Rady starożytnych były bowiem jednoznaczne: gdy mówisz/piszesz - mów/pisz jak do ludzi prostych, ale myśl jak mędrzec. Postulat prostoty formy i bogactwa treści został w tej rozprawie zrealizowany. Czytelnik znajdzie w niej zwarty, syntetyczny przegląd różnych koncepcji retoryki, zapozna się ze specyfiką pracy nauczyciela akademickiego, a nawet otrzyma praktyczne wskazówki, jak opracować, przygotować i wreszcie dobrze wygłosić rozmaite formy uniwersyteckich wypowiedzi. A wszystko czyta się bardzo dobrze, gdyż wspomniana forma jest bardzo... retoryczna, czyli przejrzysta, klarowna i spójna.
Tom 18 serii Edukacja małego dziecka, zatytułowany Wsparcie pedagogiczne w trudnych sytuacjach społecznych i edukacyjnych, prezentuje kolejne rozważania teoretyczne i praktyczne nad współczesnymi problemami rozwoju twórczego dziecka.Tymzagadnieniomwgłównejmierzepoświęconyzostałaktualny 18 tom "Edukacji małego dziecka", w którym autorzy poszczególnych tekstów zwrócili szczególną uwagę na następujące kwestie:- kategorie zmarginalizowane i nieobecne w edukacji małego dziecka; - wsparcie psychologiczne i pedagogiczne dzieci, nauczycieli i rodziców w trudnych sytuacjach społecznych i edukacyjnych; - zmiany we współczesnej edukacji małego dziecka - w tym na sytuację dziecka i nauczyciela w procesie oceniania i jego psychospołeczne konsekwencje; - zmiany społeczne warunkujące przekształcenia w instytucjach wspierających rozwój i wychowanie małych dzieci; - twórczość i kreatywność jako niezbędne komponenty warunkujące prawidłowy, całościowy rozwój dzieci.
Polecane bajki przeznaczone są dla dzieci od piątego do dwunastego roku życia. Jednak niektóre z nich mogą być wykorzystywane także przez starsze dzieci lub nawet dorosłych, gdyż dotykają wielu różnych spraw. Poruszają problem rozmaitych lęków, trudności, pokazują, jak można sobie z nimi radzić.
Książka Edukacja dla przedsiębiorczości. Z teorii i praktyki kształcenia nauczycieli przedszkolnych i wczesnoszkolnych ukazuje szerszy kontekst realizacji tego rodzaju edukacji z perspektywy teoretycznej i praktycznej. Może więc uzupełnić wspomnianą lukę. Włączenie się w dyskurs i podjęcie próby odpowiedzi na pytanie, jak edukować studentów - przyszłych nauczycieli w toku studiów, aby efektywnie przygotowywali dzieci w tym temacie, zrodziły konieczność rozpoznania, jak robią to inni. Sięgnięto do wzorców międzynarodowych, szczególnie fińskich. Finlandia od lat znajduje się na szczycie rankingów innowacyjności. Jest to efekt realizowanej konsekwentnie od 2004 roku strategii budowania przedsiębiorczej postawy Finów. W tym kraju nie tylko mówi się o potrzebie edukacji dla przedsiębiorczości, lecz także z powodzeniem prowadzi się ją na wszystkich etapach kształcenia, od edukacji małego dziecka po kształcenie uniwersyteckie.
Monografia autorstwa Sławomira W. Malinowskiego Telewizja Dziewcząt i Chłopców (1957-1993). Historia niczym baśń z innego świata to książka niezwykła. Mimo że jej tytuł sugeruje kronikarskie opracowanie na temat jednej z redakcji polskiej telewizji publicznej, to w rzeczywistości jest to opowieść (auto) biograficzna. Posiłkując się fragmentami wywiadów, publikacji oraz dokumentów związanych z programami telewizyjnymi i audycjami radiowymi, autor przedstawia okoliczności, w których działania i doświadczenia redaktorów Telewizji Dziewcząt i Chłopców (TDC) wzbogaciły życie tysięcy dzieci i młodzieży, ich rodzin, znajomych, podopiecznych w masowych akcjach. Jest to więc wielobarwna mozaika osobistych historii, podana w formie gawędy, którą charakteryzuje przystępność języka, lekkość stylu i czytelność przykładów. Strukturę treści książki współtworzą dwie komplementarne części. Na pierwszą z nich składają się rozdziały, w których mowa o pracy edukacyjnej zespołów oraz współpracowników TDC, "Świata Młodych", społecznych efektach ich wysiłku, a także o ich recepcji w różnych środkach masowego komunikowania. Autor przypomina niewątpliwie unikalne okoliczności realizacji programów dla dzieci takich jak "Ekran z Bratkiem", "Klub Pancernych", "Latający Holender", "Niewidzialna Ręka", "Zwierzyniec" i innych mniejszych produkcji.
Dziś dzięki bajkoterapii uczymy się rozpracowywać i pokonywać dziecięce traumy i lęki. Dzisiejsze bajki mają być nie tylko mądre ale i ciepłe, przyjazne; mają rozjaśniać dziecięcy świat. Kiedyś jednak bajki miały za zadanie... solidnie postraszyć... Wychowanie przez wzbudzanie lęku, czyli reprint bajek Zygmunta Wyrobka z 1922 roku pt.: O ŁAKOMCZUCHU, NIEJADCE I BRUDASKU. Koniecznie przeczytajcie tą książkę i obejrzyjcie ilustracje - z przymrużeniem oka - zobaczcie jak to było kiedyś....
W książce ukazano postać jednego z najbardziej znanych Żołnierzy Wyklętych, słynnego organizatora i dowódcę Kierownictwa Dywersji Komendy Głównej Armii Krajowej oraz generała brygady Polskich Sił Zbrojnych - Augusta Emila Fieldorfa, który każdego dnia ryzykował swoim życiem, ratując rodaków przed okrucieństwem niemieckiego okupanta. Ten wybitny patriota po wojnie, podczas sfingowanego procesu został skazany przez komunistów na karę śmierci przez powieszenie.
Perspektywa humanistyczna prezentowana przez Stanisława Kawulę i jego kontynuatorów wymusza osobiste zaangażowanie w obszarze naukowym oraz taką aktywność badacza, która zobowiązuje do poszukiwania odpowiedzi na potrzeby i możliwości wprowadzania pozytywnych zmian służących podnoszeniu jakości życia i sprzyjających rozwojowi człowieka, a także promocji działań aktywizujących, krzewieniu kultury współpracy i szacunku dla godności osoby ludzkiej oraz jej podmiotowości. Niniejszy tom poświęcony Profesorowi Stanisławowi Kawuli wpisuje się w ten nurt epistemologiczno-aksjologicznych założeń polskiej pedagogiki społecznej.
Pedagogika i pedagogia Marii Montessori (1870-1952) jest w Polsce coraz lepiej znana i bardziej rozpoznawalna. Funkcjonują różnego rodzaju placówki montessoriańskie: żłobki, przedszkola, szkoły. Osoby zajmujące się edukacją domową także są zainteresowane metodami stosowanymi w tej pedagogice. Liczne stowarzyszenia i fundacje popularyzują idee pedagogiczne twórczyni casa dei bambini. Polskie tłumaczenia dzieł M. Montessori i opracowania umożliwiają coraz lepsze zrozumienie jej przesłania pedagogicznego. []Warto przyjrzeć się, jak osoby bezpośrednio zaangażowane w propagowanie pedagogiki i pedagogii M. Montessori zinternalizowały w sercach, umysłach i działaniach myśl pedagogiczną Włoszki.
Jeszcze nigdy nie spotkałem tak pełnego i gruntownego opracowania tematu. Doktor Baxter omówił absolutnie wszystko! Książka ta jest obowiązkową lekturą dla rodziców, lekarzy, stomatologów, konsultantów laktacyjnych oraz innych specjalistów! (z recenzji Grega Notestine, DDS, AAACD)
Selfie to obecnie jeden ze znaczących elementów życia młodych osób na całym świecie. Rozwój internetu, w tym mediów społecznościowych, powoduje, że już mało kto wyobraża sobie codzienność bez dostępu do wirtualnej przestrzeni, a wielu jest od niej wręcz uzależnionych. Ta zmiana nastąpiła niedawno, pokolenie pięćdziesięciolatków pamięta bowiem jeszcze czasy bez telefonów komórkowych i komputerów.W niniejszej książce Autor próbuje odpowiedzieć na pytanie, dlaczego młode osoby robią sobie selfie, jakie są tego powody, po co zamieszczają takie fotografie w social mediach, nie zważając na ochronę swojej prywatności. Bo do tego, że robimy zdjęcia, jesteśmy przyzwyczajeni - grupowe, z uroczystości rodzinnych, z bliskimi, fotografie zwierząt, krajobrazów itp. - ale robienie zdjęć samemu sobie może się niektórym wydawać czymś dziwnym i niezrozumiałym. Przyjrzał się temu zjawisku w Polsce i Czechach, analizując je także w kontekście jego związku z dzieciństwem badanych osób.
Podziwiam błyskotliwość Janusza Stanka, który stara się trafnie dobierać przedrostki lub przyrostki, by manipulując nimi, całkowicie zmienić sens niektórych pojęć. Z głównym morfemem wyrazu radzi sobie na tyle dowcipnie, że po oddzieleniu od niego wszystkich afiksów wzbudza u czytelnika zaskoczenie. Wybrane przez Autora słowo staje się punktem wyjścia do aforystycznie sformułowanej riposty, zastosowania ostrego cięcia, uderzenia w czyjeś niegodne zachowania lub postawy. […] Tomik może znakomicie posłużyć do tego, co uwielbia młodzież każdego pokolenia, a mianowicie do tzw. gier słownych, słowotwórczych żartów, będących pochodną semantycznych przekształceń, filipik czy – jak utrwaliło się to w ostatnich latach w równoległym świecie – do tworzenia memów, które już na stałe zadomowiły się w Internecie.prof. zw. dr hab. Bogusław Śliwerski
Ten produkt jest zapowiedzią. Realizacja Twojego zamówienia ulegnie przez to wydłużeniu do czasu premiery tej pozycji. Czy chcesz dodać ten produkt do koszyka?