Dzieciobójstwo? Nie ma sprawy!
W Holandii uśmierca się kilkanaścioro niemowląt rocznie ze względu na ich prorokowaną niską jakość życia. W Kandzie sprawdzono empirycznie, że spędzenie niepełnosprawnego noworodka głodem zabiera średnio 13 dni. Co dalej? KTO dalej?
Lobby aborcyjne i antykoncepcyjne jest jak lodowiec, którego jedyną widoczną częścią jest wierzchołek, ukazany Polakom dzięki sprawie sądowej Wandy Nowickiej przeciwko Joannie Najfeld. – Natalia Dueholm.
Druga część książki Zbigniewa Kaliszuka opowiadać będzie o miłości i cierpieniu.
Wielu ludzi jest przekonanych, że Kościół ze swoim nauczaniem na temat miłości, seksualności i tajemnicy cierpienia zatrzymał się w poprzedniej epoce, że chce nam odebrać szczęście uniemożliwiając czułego okazywania uczuć i zmuszając do zawierania związków bez możliwości ?sprawdzenia się? oraz że pragnie uczynić z nas cierpiętników, którzy będą wyrzekać się wszystkich przyjemności i gloryfikować cierpienie. Czy rzeczywiście?
Wraz z autorem odpowiedzi poszukają znani dziennikarze, sportowcy i osoby duchowne m.in. Krzysztof Ziemiec, Szymon Kołecki, Michał Jeliński, Jasiek Mela, Jacek Olszewski, Ania Golędzinowska, ks. Marek Dziewiecki i s. Małgorzata Chmielewska.
Dziennikarze to strażnicy prawdy i demokracji. Ale okazuje się, że strażników trzeba pilnować, aby nie zapominali, że uprawiają zawód zaufania publicznego, że są ""czwartą władzą"" o ogromnych wpływach. Jeżeli praca dziennikarza nie opiera się na etyce, to staje się zwykłą propagandą lub oszustwem.Ta książka to kompendium wiedzy dla wszystkich, którym zależy na zachowaniu godności tego zawodu. Autor w jednym tomie zawarł historię etyki mediów, przedstawił rozwiązania tych trudnych problemów w różnych krajach, zebrał dokumenty dotyczące tego zagadnienia.Ta książka to punkt wyjścia do wszelkich dyskusji o kondycji etyki dziennikarskiej.
Co ktoś taki jak ja robi w Kościele?
Medialny obłęd i pomyłka feminizmu
"Wolna miłość" i oszustwo antykoncepcji
Antykoncepcja: dlaczego nie?
Kobiety pod wieloma względami stały się własnymi największymi wrogami,
bo uwierzyły, że muszą kopiować najgorsze zachowania mężczyzn,
by osiągnąć spełnienie i szczęście.
Teresa Tomeo
Profesora, etyka, filozofia - żywot św. Magdaleny Środy - Wiktor Świetlik
Gej-pedofil. Stereotyp? - Aleksander Majewski
Porządkowanie chaosu, czyli wirtualne genesis - Tomasz P. Terlikowski
Kłamstwo operacji zmiany płci - Tomasz P. Terlikowski
Mechanizmy promocji Wisławy Szymborskiej - Remigiusz Włast-Matuszak
Standardową reakcją na próbę podjęcia rozmowy o lożach masońskich jest lekceważący uśmiech. Nasi rozmówcy nie chcą przyjąć do wiadomości, że masoni mieli i mają poważny wpływ na losy świata ? wystarczy zapoznać się z jawnymi spisami członków lóż.
Masoneria wydaje się być tajemniczą organizacją towarzyską, głoszącą górnolotne hasła o potrzebie braterstwa i równości. Tymczasem tylko nieliczni znają jej skrywane i mroczne oblicze, przed którym ostrzegało wielu kolejnych papieży. Działanie masonerii jest zagrożeniem również dla polskiego Kościoła. Książka Jakuba Szymańskiego odsłania przed nami rzeczywiste intencje tej organizacji, której od początku swego istnienia zależy przede wszystkim na jednym ? zniszczeniu Kościoła katolickiego. Niezwykle istotny jest fakt, że praca oparta została na nie tłumaczonych dotąd na język polski pracach samych masonów, jak również trudno dostępnych masońskich materiałach szkoleniowych.
Zagadki Boga dają więcej satysfakcji niż rozwiązania człowieka”. G.K. Chesterton
„Obrona wiary” to zbiór publicystyki G. K. Chestertona. Lekkie pióro, ciepły humor i intelektualna przenikliwość sprawiają, że pisarz ten cieszy się niesłabnącą popularnością. Eseje zamieszczone w zbiorze traktują zarówno o rzeczach poważnych, jak z pozoru błahych. O każdej Chesterton ma do powiedzenia coś interesującego, umie bowiem spojrzeć z nieoczekiwanej perspektywy, jaką daje mu wiara chrześcijańska.
Poprzednie publikacje z tego cyklu, zatytułowane „Obrona świata” i „Obrona człowieka”, zostały bardzo życzliwie przyjęte przez czytelników. Czwarta część będzie nosiła tytuł „Obrona rozumu”.
„Podobno jest Pan praktykującym katolikiem. To dziwne, przecież sprawia Pan wrażenie człowieka myślącego. Jak można w dzisiejszych czasach wierzyć w nieomylność papieża, w zmartwychwstanie Jezusa. Czy naprawdę uważa Pan, że antykoncepcja jest grzechem? Jeżeli już chce Pan wierzyć w Boga, to po co Panu Kościół? Przecież to umierająca, zdegenerowana instytucja”.
Znacie to? Oczywiście, że znacie. Wiele razy musieliście się tłumaczyć ze swojego światopoglądu, czasem brakowało wam już argumentów. Książka ta to zbiór odpowiedzi na najczęściej zadawane pytania. Miejcie ją zawsze pod ręką.
Podczas spotkań towarzyskich prędzej czy później pojawia się temat wiary, Kościoła, ekumenizmu, klerykalizmu, a przede wszystkim – etyki seksualnej.
Osoba poważnie traktująca swoją wiarę i otwarcie się do niej przyznająca może mieć nie lada problem. Musi odpowiedzieć na wszelkie możliwe zarzuty i
wątpliwości: a przecież taka ewangelizacja przy piwie może przynieść zarówno korzyści, jak i szkody. Autor tej książki pomaga dyskutować w sposób błyskotliwy, a zarazem pogłębiony.
Znany polemista, prowokator i szermierz telewizyjnych sporów o wiarę tym razem nie walczy, nie polemizuje, ale szuka śladów Boga we współczesnej literaturze i sztuce. Przedstawia także istotne spory w łonie współczesnego chrześcijaństwa. Książka ukazuje inne oblicze Tomasza P. Terlikowskiego - znawcy kultury rosyjskiej, filozofii i i teologii.
Ortodoksja, uznawana za kamień milowy w rozwoju myśli chrześcijańskiej, arcydzieło retoryki i jedną z najważniejszych książek XX w., cieszy się niesłabnącą popularnością i jest wznawiana nieprzerwanie od czasu pierwszej publikacji w 1908 r. Chesterton, zaskakując trafnością i aktualnością spostrzeżeń, zaprasza czytelnika do jedynej w swoim rodzaju podróży - z domu wariatów do świata pełnego codziennych cudów i z dziecinnego pokoju na Kalwarię - poprzez wszystkie zawiłości, paradoksy i rewelacje chrześcijaństwa.
Wiekuisty człowiek, książka napisana przez Chestertona trzy lata po nawróceniu na katolicyzm, to pełna rozmachu, erudycji i słownej wirtuozerii próba ukazania chrześcijańskiej wizji dziejów od czasów prehistorycznych aż po współczesność. Dzięki sile prozy Chestertona, jakby z lotu ptaka podziwiamy tragiczne i chwalebne losy ludzkości, by ostatecznie zmierzyć się z wyrastającą ponad całe dzieje postacią człowieka, którego pojawienie się na ziemi nadało ostateczny sens historii i który żyje nadal w założonym przez siebie Kościele. Książka ta, okrzyknięta jednym z największych dzieł Chestertona, od pokoleń umacnia wątpiących i niepokoi ateistów. Wśród tych ostatnich był późniejszy wybitny pisarz C.S. Lewis, który stwierdził, że to ona właśnie, najbardziej ze wszystkich współczesnych książek przyczyniła się do jego nawrócenia.
Czy jest grzechem:
jazda „na gapę”
słuchanie muzyki metalowej
zmiana płci
granie w Totolotka
ściąganie z Internetu
wiara w przesądy
obchodzenie Halloween
przekraczanie przepisów drogowych
Czy myślimy o tych sprawach szykując się do spowiedzi? Zdarza się, że nie widzimy zła, które przybrało „nowoczesną szatę”.
Książka pomaga rozwiązać te duchowe dylematy.
„Na kolejne odcinki małego grzesznika sam czekałem z zainteresowaniem. Nowoczesny świat niesie w sobie tyle zagrożeń, że z ciekawością czytałem, co do powiedzenia na temat «nowych» (choć w istocie często boleśnie starych) grzechów mają do powiedzenia nasi rozmówcy. I plułem sobie w brodę, że wpadną one w czarną otchłań Internetu. Teraz, gdy widzę te same myśli w postaci książki nie mam już wątpliwości, że mogą się one stać świetnym narzędziem do rachunku sumienia”.
— Tomasz P. Terlikowski, redaktor naczelny portalu Fronda.pl
Neodarwinizm skończy jak marksizm
Świat jest zbyt złożony, by powstał przypadkowo
Antykoncepcyjny lekko zakamuflowany totalitaryzm
Minister Catherine Ashton. Kobieta z przeszłością?
Ślepa antyaborcyjna furia Chen Guangchenga
Pisarze wobec religii w okresie powojennym
Czy katolik to dewota, sztywniak, nudziarz, przeciętniak, frajer?
Czy będąc celebrytą można głosić naukę Chrystusa?
Czy zarabianie pieniędzy i robienie kariery musi być grzechem?
Jak korzystać z uroków tego świata w zgodzie z wiarą?
Ta książka pozwoli Ci inaczej spojrzeć na chrześcijaństwo.
Poruszająca, z rozmachem napisana opowieść o dorastaniu dziecka wychowywanego bez ojca, o poszukiwaniu fundamentu i przedwczesnej dojrzałości, do której zmusza konieczność zbudowania tego, co inni dostają gotowe. Piękna opowieść o matce i synu, o tym jak ojcem staje się każde z nich, ale chyba również opowieść o pokoleniu, które dziś dochodzi do głosu. Czy dzisiejsi trzydziestolatkowie nie są pokoleniem wychowanym bez doświadczonych przewodników? Pokoleniem, które musiało wymyślić swoją drogę i siebie, bo ich rodzice rozumieli często z nowej rzeczywistości mniej niż ich dzieci? Bardzo intrygująca proza!
Debiut, którego nie wolno przeoczyć!
Kapłaństwo było decyzją świadomą, której nigdy nie żałowałem. Inaczej rzecz się ma z celibatem. Kiedy wstępowałem do seminarium, nie za bardzo zdawałem sobie sprawę z tego, na co się decyduję.
Kościół często bardzo mocno, i słusznie, wypowiada się na tematy moralne, wymaga od ludzi odpowiedniego zachowania. Nie stosuje jednak takich samych kryteriów do samego siebie. Jeśli chce on pouczać innych, niech zacznie od siebie. Skoro tego nie czyni, to teraz za to płaci spadkiem zaufania czy właśnie niesprawiedliwymi ocenami.
Jestem antykomunistą, i to jest główny element mojej tożsamości. Jestem przeciwnikiem tego, co określane jest mianem michnikowszczyzny. Opowiadam się przeciw politycznej poprawności. W dużym skrócie, choć żadna z partii nie reprezentuje w pełni moich poglądów, to popieram Prawo i Sprawiedliwość, z którym nie zgadzam się tylko w sprawie ludobójstwa na Wołyniu i Podolu.
Dla Kościoła najlepszą sytuacją jest, gdy lekko się go prześladuje. Nie mocno, bo wtedy bywa sparaliżowany, ale lekko powinno się nas od czasu do czasu podszczypywać, bo to daje nam siłę i dynamizm, wyrywa z drzemki i uświadamia, że nie ma nic za darmo.
Księdza Tadeusza Isakowicza-Zaleskiego nie trzeba nikomu w Polsce przedstawiać. Jest to, bez wątpienia, najbardziej znany ksiądz diecezjalny w naszym kraju. Zasłynął walką o oczyszczenie archidiecezji krakowskiej z agentów. To on rozpoczął nigdy niedokończoną lustrację w polskim Kościele. To on ostrzegał przed mianowaniem biskupa Wiktora Skworca metropolitą katowickim. To on osobiście protestował, gdy Uniwersytet Pedagogiczny w Krakowie przyznał doktorat honoris causa Adamowi Michnikowi. To on od dawna walczy o upamiętnienie rzezi wołyńskiej. To on spiera się, niekiedy ostro, z tymi Ukraińcami, którzy za swojego bohatera narodowego uważają Stepana Banderę.
Sprowadzenie działalności księdza Isakowicza-Zaleskiego tylko do protestów, walki czy sporów ideowych byłoby wielką niesprawiedliwością. Od lat 80. duchowny ten znany jest także jako społecznik, który całe swoje życie poświęcił osobom niepełnosprawnym. Dla nich prowadzi Fundację im. Brata Alberta i ośrodek w Radwanowicach, w którym zresztą mieszka. Wielu pamięta go jako odważnego opozycjonistę, mocno prześladowanego przez bezpiekę. Są tacy, dla których jest on przede wszystkim duszpasterzem Ormian, od lat przemierzającym Polskę, by dotrzeć z ormiańską mszą do tych, którzy takiej posługi potrzebują. Wymienione aktywności wcale nie wyczerpują działalności krakowskiego duchownego. Jest on także felietonistą „Gazety Polskiej" (to chyba zresztą jedyny duchowny diecezjalny, który ma własną cotygodniową rubrykę w świeckim, ogólnopolskim tygodniku), blogerem, którego strona jest jedną z najpopularniejszych stron kapłańskich w sieci, i wreszcie autorem książek i poezji. Jeśli do tego dodać częste wizyty w telewizjach i rozgłośniach radiowych oraz rozmowy z licznymi dziennikarzami, aż trudno uwierzyć, że czas na to wszystko znajduje jedna osoba.
Tak duże spektrum zainteresowań nie jest jednak jedyną cechą charakterystyczną księdza Isakowicza--Zaleskiego. Równie istotne jest także to, że nie ma niemal nikogo, komu by się ten duchowny nie naraził. Jego własny metropolita, kardynał Stanisław Dziwisz, nie znosi go za lustrację, a także za wytykanie (bardzo wytrwałe) politycznego, proplatformer-skiego zaangażowania nie tylko samego kardynała, ale także jego najbliższego otoczenia. Prymas Polski kardynał Józef Glemp określał go „nadubowcem" (także za lustrację). Dla hierarchii greckokatolickiej jest wrogiem publicznym numer jeden. Unicki arcybiskup przemysko-warszawski w listach kierowanych do metropolity krakowskiego domagał się zrobienia z księdzem Tadeuszem porządku. Podobne emocje żywią wobec duchownego także ukraińskie władze, które nie wpuściły go na polskie uroczystości do Lwowa. Niedopatrzeniem byłoby pominięcie emocji, jakie niekiedy żywią wobec niego także politycy czy komentatorzy z prawej strony sceny politycznej. Ksiądz Isakowicz-Zaleski wielokrotnie narażał się choćby Prawu i Sprawiedliwości, ostro i jednoznacznie krytykując prezydenta Lecha Kaczyńskiego za jego postawę w sprawie rzezi na Wołyniu czy wspieranie Wiktora Juszczenki. Nie przepadają za nim także liderzy PJN, którzy uważają, że przeszkadza on w pojednaniu polsko-ukraińskim.
Z drugiej jednak strony ks. Tadeusz Isakowicz-Zaleski ma prawdziwych fanów (a niekiedy wręcz wyznawców). Na sprawowane przez niego msze ormiańskie ściągają tłumy. Często są to osoby, które z ormiańskością nie mają nic wspólnego, ale utożsamiają się z wizją Polski i polskiego Kościoła, jaką prezentuje krakowski duchowny. Tłumy gromadzą się także na licznych spotkaniach z księdzem Isakowi-czem-Zaleskim. Sam uczestniczyłem tylko w kilku. Część z nich poświęcona była lustracji, część Wołyniowi czy szerzej Kościołowi. Zawsze miałem wrażenie, że ludzie wręcz spijają każde słowo z ust księdza Tadeusza. Długotrwałe oklaski po niemal każdej wypowiedzi też nie pozostawiają wątpliwości, że ze zdaniem księdza ci ludzie, niekiedy wcale nie będący blisko wiary, naprawdę się liczą. I gdyby było trzeba, poszliby za nim w ogień. Skąd taka siła przekonywania? I dlaczego ten duchowny budzi tak silne emocje? Odpowiedzią jest przede wszystkim jego odwaga i otwartość, z jaką mówi o najtrudniejszych nawet sprawach. Ksiądz Isakowicz-Zaleski jeśli uznaje, że coś trzeba zrobić, jeśli dostrzega rażącą niesprawiedliwość, nie siedzi z założonymi rękami. Działa. Nie liczą się przy tym koszty, także osobiste. Jeśli dostrzeże gdzieś prawdę, bez wątpienia się nią zajmie. Można się niekiedy nie zgadzać z jego metodami, można nie podzielać jego diagnoz, ale nie sposób odmówić mu szczerości, odwagi i wierności rozpoznanej przez siebie prawdzie.
Ta książka jest próbą zrozumienia, dlaczego ksiądz Isakowicz-Zaleski angażuje się w takie a nie inne sprawy, skąd bierze się jego silą, a także jak rozumie on swoje kapłaństwo. Rozmawiałem z księdzem Tadeuszem wiele godzin pod altanką w Radwanowi-cach, bo chciałem się dowiedzieć, „o co księdzu tak naprawdę chodzi?". I dowiedziałem się. Chodzi o prawdę, o sprawiedliwość, o pamięć. Z pewnymi diagnozami czy opiniami nadal się nie zgadzam, ale nie zmienia to faktu, że teraz lepiej rozumiem nie tylko przyczyny zaangażowania księdza Tadeusza Isakowicza-Zaleskiego, ale także polski Kościół. Z ra-dwanowickiego wzgórza widać naprawdę sporo.
I choć perspektywa to odmienna od biskupiej, i z pewnością daleka od hurraoptymizmu, to warto się z nią zapoznać. Choćby po to, by zrozumieć, dlaczego tak mało księży diecezjalnych angażuje się w życie publiczne, dlaczego mamy problem z przywództwem w Kościele, a także by odpowiedzieć sobie na pytanie, czy grożą nam skandale seksualne na miarę tych z Europy Zachodniej.
Tomasz P. Terlikowski – Wstęp do ksiażki Chodzi mi tylko o prawdę Duchowny do zadań specjalnych – ksiądz Tadeusz Isakowicz - Zaleski – ma odwagę mówić głośno o tym, o czym inni tylko szepcą. To nie jest grzeczny wywiad – dotyka trudnych tematów:
niedokończonej lustracji w polskim Kościele
homoseksualizmu części duchownych
zasadności celibatu
zaangażowania politycznego duszpasterzy
relacji biskupów z podwładnymi
działalności księdza Natanka
ludobójstwa na Kresach Wschodnich
Z książki dowiesz się ponadto: co wyróżnia kościół ormiański w Polsce, dlaczego księża zrzucają sutanny, czy nauczanie religii w szkołach ma sens, czy Lech Kaczyński powinien spoczywać na Wawelu oraz jak działa Fundacja im. Brata Alberta.
Ta książka pomoże nie tylko zrozumieć, o co chodzi księdzu Isakowiczowi-Zaleskiemu, ale także lepiej poznać Kościół w Polsce.
Ks. Tadeusz Isakowicz-Zaleski (ur. 1956), duchowny archidiecezji krakowskiej, duszpasterz Ormian, opiekun osób niepełnosprawnych intelektualnie oraz współzałożyciel i prezes Fundacji im. Brata Alberta i Oświatowego Towarzystwa Integracyjnego w Radwanowicach. Poeta, pisarz, publicysta i bloger, stały felietonista „Gazety Polskiej". W latach 70. współpracownik opozycji demokratycznej i prasy niezależnej, a w latach 80. podziemnej „Solidarności" i Duszpasterstwa Ludzi Pracy w Nowej Hucie--Mistrzejowicach. Dwukrotnie pobity przez tzw. nieznanych sprawców. Autor głośnej książki Księża wobec bezpieki na przykładzie archidiecezji krakowskiej (Nagroda im. Józefa Mackiewicza - 2007) oraz publikacji o Kościele ormiańskim i Kresach Wschodnich, m.in. Przemilczane ludobójstwo na Kresach, Nie zapomnij o Kresach, Moje życie nielegalne.
Wielokrotnie nagradzany za bezkompromisowe dążenie do prawdy (m.in. Nagroda im. Pawła Włodko-wica, Kustosz Pamięci Narodowej). Za pracę na rzecz osób niepełnosprawnych otrzymał Order Uśmiechu (1998) i Nagrodę Lodołamacz 2008. Od 2010 roku jest proboszczem parafii ormiańskokatolickiej pw. Świętej Trójcy dla Polski południowej, z siedzibą w Gliwicach, oraz przedstawicielem mniejszości ormiańskiej w Komisji Wspólnej Rządu i Mniejszości Narodowych i Etnicznych.
Chodzi mi tylko o prawdę
Spis Treści
Wstęp
Życie po lustracji
Kapłaństwo
Służba
Kościół
Ormianin
Ukraina
Czy wiesz jak Kościół katolicki odnosił się do teorii ewolucji Darwina? Od czasu otwarcia archiwów Świętego Oficjum w 1997 roku możliwe stało się poznanie tego zagadnienia w sposób obiektywny i całościowy. Czytelnik otrzymuje więc opracowanie, z którego wyłania się jasny i kompletny obraz kontrowersji wokół teorii Darwina w teologii katolickiej i w świecie nauk przyrodniczych. Książka, choć napisana jako praca naukowa, utrzymana jest w lekkim i przystępnym stylu. Wyjaśnia m.in., czym jest teoria inteligentnego projektu, czym teistyczny ewolucjonizm, a czym kreacjonizm. Czytając ją, prześledzisz debaty dziewiętnastowiecznych teologów i wypowiedzi współczesnych papieży. Dowiesz się, co na temat ewolucji mówi kard. Ch. Schönborn oraz dlaczego jego stanowisko skrytykował bp J. Życiński. Jeżeli jeszcze nie masz własnego zdania lub chcesz zweryfikować swoje stanowisko, a nie boisz się myśleć, przeczytaj ""Kościół a ewolucja"".
W numerze m.in.:
Jedinaja Polsza Aleksander Bocianowski
Napis wyryty na korze mózgowej Jacka Żakowskiego Eryk Dostatni
Triumf historycznych analogii, czyli „puste miejsce” w polityce polskiej Marek A. Cichocki
Bitwa o Smoleńsk Przemysław Mazur
Wbrew pozorom, nie jest to tylko "frapująca książka o żołnierzach II Korpusu Polskiego". To przede wszystkim piękna i bardzo kobieca, opowieść o miłości. Miłości, której najgłębszą i rozstrzygającą dla życia wartość, tak dramatycznie uwydatniają bezwzględne okoliczności wojny i codzienna, nieubłagana konfrontacja ze śmiercią.
Wydawca
Ten produkt jest zapowiedzią. Realizacja Twojego zamówienia ulegnie przez to wydłużeniu do czasu premiery tej pozycji. Czy chcesz dodać ten produkt do koszyka?