O książce:
Często traktujemy sen jak przeciwnika, który zabiera nam czas. Złości nas, gdy domaga się swoich praw, nie licząc się z naszymi pomysłami i kalendarzem zobowiązań. Skoro
na dłuższą metę i tak racja będzie po jego stronie, może lepiej dogadać się z nim? Potraktować go jak troskliwego opiekuna, który ma nam wiele do zaoferowania? Wsłuchać się, co ma nam do powiedzenia na temat naszego życia, sposobu naszej pracy, odżywiania, zmęczenia, przepracowania, naszego zdrowia? Nie zapominajmy, że sen jest tą dziedziną naszego życia, na którą możemy mieć realny i natychmiastowy wpływ.
Książka Dobry sen przynosi teksty specjalistów z różnych dziedzin, oparte na najnowszych wynikach badań i opisujące w różnych aspektach problematykę związaną z jakością snu. Zadbaliśmy o aspekt praktyczny i pokazanie, jak dużo sami możemy zdziałać, aby spać lepiej, a dzięki temu pełniej i efektywniej funkcjonować.
Sen chce twojego dobra. Abyś był wypoczęty, pełen energii i pomysłów. Abyś się nie zamartwiał. Abyś odpoczywał, by pracować z radością. Abyś lepiej żył.
Zaprzyjaźnij się ze swoim snem.
Ze skrzydełek:
Sen ma podstawowe znaczenie dla naszego funkcjonowania, dlatego powinniśmy traktować go jak przyjaciela i zadbać o jego jakość. Stosowanie melatoniny, fototerapii, odpowiedni rytm posiłków – to wszystko oddziałuje na rytm okołodobowy, a przez to wpływa na jakość naszego snu. Natomiast aktywność fizyczna i skracanie czasu przebywania w łóżku wzmacniają homeostatyczne zapotrzebowanie na sen. Im bardziej jesteśmy aktywni fizycznie i im krócej po takim wysiłku odpoczywamy, tym łatwiej powinniśmy zasypiać, gdyż wówczas nasza potrzeba snu rośnie. Analogicznie rzecz się ma z aktywnością umysłową, wymagającą czuwania i koncentracji uwagi. Jeśli w ciągu dnia dużo pracujemy umysłowo, zapewniając „fitness” strukturom mózgu odpowiedzialnym za uwagę i za czuwanie, musimy zadbać też o to, by dać im w nocy odpocząć. Dlatego najlepiej wieczorem przestać je stymulować. Wtedy mamy znacznie większą szansę na porządne wyspanie się. Jeśli o to nie zadbamy i do późnej nocy będziemy angażować uwagę, np. przenosząc aktywność zawodową na aktywność w mediach społecznościowych, które często angażują mocniej niż praca, to nie mamy co liczyć na dobry sen. A warto być wyspanym.
(z rozmowy z Adamem Wichniakiem)
Fragmnety:
Małgorzata Hołda: Ranek jest mądrzejszy od wieczora
Masz problem? Prześpij się z nim!
Jest oczywiste, że dobry sen wpływa na koncentrację uwagi, koordynację wzrokowo-ruchową i ogólną sprawność psychofizyczną – człowiek wyspany znacznie lepiej niż zmęczony radzi sobie z różnego rodzaju zadaniami poznawczymi, wymagającymi skupienia, zręczności czy refleksu. Coraz więcej danych wskazuje jednak, że rola snu nie sprowadza się wyłącznie do „usuwania zmęczenia”. Sen ma ogromne znaczenie dla konsolidacji śladów pamięciowych, a sprawność naszych procesów zapamiętywania i uczenia się zależy nie tylko od tego, czy jesteśmy wyspani, ale również od tego, czy zapewnimy sobie odpowiednią ilość snu już po zakończeniu procesu uczenia. Zależność tę zaobserwowano zarówno w przypadku uczenia się umiejętności (pamięć proceduralna), jak i typowo „szkolnego” przyswajania wiedzy (pamięć deklaratywna).
„Efekt wioski. Jak kontakty twarzą w twarz mogą uczynić nas zdrowszymi, szczęśliwszymi i mądrzejszymi” to najnowsza książka znakomitej kanadyjskiej psycholog rozwojowej Susan Pinker.
Oto zaledwie kilka spośród mnóstwa podanych przez Susan Pinker powodów, dla których bezpośrednie kontakty między ludźmi mają tak wielkie znaczenie:
- najniższy poziom demencji występuje u tych, którzy mają rozbudowane sieci kontaktów społecznych;
- uścisk albo poklepanie po plecach łagodzi fizjologiczną reakcję na stres, co w efekcie wspomaga organizm w walce z infekcjami;
- wśród kobiet chorych na raka piersi te z dużymi sieciami relacji społecznych mają czterokrotnie większą szansę na dłuższe życie od tych, których sieci są słabe;
- kontakt społeczny już na początku życia pomaga w późniejszych zmaganiach ze stresem;
- ci, który regularnie spotykają się z przyjaciółmi, żyją średnio piętnaście lat dłużej niż "samotnicy".
To ważna książka, która ukształtuje nasz sposób myślenia na temat coraz bardziej wirtualnego świata, w jakim żyjemy.
O autorce:
Michaela Haas (ur. 1970 r., Erding - Niemcy) jest reporterką, wykładowcą i konsultantką. Uzyskała tytuł doktorski w zakresie studiów azjatyckich. Wykłada na University of California w Santa Barbara, na University of the West oraz w amerykańskich i europejskich centrach badawczych. Od szesnastego roku życia pracuje jako dziennikarka i reporterka dla znaczących europejskich dzienników, magazynów oraz stacji telewizyjnych. Założyła
i prowadzi „HAAS live!”, międzynarodową firmę coachingową specjalizującą się
w doradzaniu mediom oraz w szkoleniach z zakresu treningu uważności. Od ponad 20 lat praktykuje buddyzm. W pracy pisarskiej łączy dar opowiadania z wiedzą naukową oraz duchową głębią. Dzieli czas między Malibu w Kalifornii i Monachium.
Z okładki:
Generał, która była w irackiej niewoli; nastolatka, która nie odczuwa bólu; biznesmen, który umierał na raka; specjalistka od zachowań zwierząt, która walczy z autyzmem i atakami paniki; muzyk, który w Auschwitz grał w orkiestrze jazzowej. Co łączy bohaterów tych niezwykłych opowieści? Wszyscy potrafili wykorzystać dramatyczne wydarzenia do rozwoju, do odkrywania w sobie zdumiewających pokładów odporności i witalności.
W „Niezniszczalnych” – książce, która już stała się międzynarodowym bestsellerem – Michaela Haas opowiada o takich ludziach. Dowodzi, że najbardziej nawet dramatyczne zdarzenia kryją w sobie niezwykłe potencjały: rozwoju, dojrzewania, przemiany, przekraczania własnych granic.
Michaela Haas wie, o czym mówi. Sama po wielu miesiącach z trudem podniosła się
z choroby, ale musiała pogodzić się z licznymi ograniczeniami. One jednak pozwoliły jej odkryć w sobie możliwości, których istnienia nawet nie podejrzewała. Michaela Haas nie wątpi, że każdy z nas je ma. I pokazuje, jak do nich dotrzeć i jak je wykorzystać dla własnego dobra.
Fragmenty:
Aby zrozumieć zagadkę rozwoju pourazowego, spotykam się z Richardem Tedeschim
i Lawrencem Calhounem, naukowcami, którzy ukuli ten termin. (…)
Tedeschi i Calhoun nie stworzyli wymyślnej teorii, żeby potem próbować ją udowodnić badaniami; było odwrotnie. Konsultowali się z osobami, które przeżyły traumę, na początku
z osieroconymi rodzicami, potem z ludźmi, którzy stracili bliskich, lub zostali poważnie zranieni, a także z osobami, które przeżyły raka, z weteranami i z więźniami. Ludzie stale dzielili się zaskakującym spostrzeżeniem: nie byli szczęśliwi z powodu tego, co im się przydarzyło, ale, jednocześnie, czuli, że wyciągnęli cenne lekcje z tego doświadczenia i lekcje te w końcu zmieniły ich życie na lepsze. Stali się lepszymi rodzicami, partnerami
i wrażliwszymi przyjaciółmi; odkryli nowy cel w życiu.
Jeden z pacjentów powiedział: „Cieszy mnie to, że jestem sparaliżowany”.
„Naprawdę?”, z niedowierzaniem zapytał Tedeschi. Zorientował się, że natrafił na coś znaczącego. Jeden po drugim, pacjenci mówili, że na początku byli załamani, jednak później uświadomili sobie, że teraz odczuwają zadowolenie: „Jestem lepszą osobą niż wcześniej. Nie sądzę, że żyłabym w ten lepszy sposób, gdyby mi się to nie wydarzyło, więc biorąc wszystko pod uwagę, było to dla mnie korzystne”.
Jak doszli do takiego myślenia? Zaburzenie psychiczne czy ekspresja człowieczeństwa?
O autorze:
Dr Kenneth J. Doka jest dyplomowanym doradcą w zakresie zdrowia psychicznego
i wybitnym specjalistą w dziedzinie żałoby. Jest autorem wielu publikacji: napisał sam lub wspólnie z innymi bądź wydał ponad trzydzieści książek o różnych aspektach doradztwa żałobnego. Dr Doka prowadzi na całym świecie wykłady o umieraniu, śmierci i żałobie. Jako profesor gerontologii prowadzi wykłady w College of New Rochelle, pracuje też jako starszy konsultant Hospice Foundation of America.
Dr Kenneth Doka jest pastorem Kościoła luterańskiego.
Z okładki:
Nie ma uniwersalnego sposobu radzenia sobie ze stratą. Żałoba nie dokonuje się też w kolejnych, następujących po sobie etapach. Kenneth J. Doka, wybitny specjalista od terapii żałoby, proponuje nowe, oryginalne podejście, pełne otuchy i nadziei. Opowiadając historie ludzi, pomaga nam zrozumieć, że to, czego doświadczamy po stracie, jest osobiste, niepowtarzalne i nieprzewidywalne.
W szczególny sposób Kenneth J. Doka zajmuje się „żałobą pozbawioną praw” – a więc żałobą wywołaną przez straty niechętnie uznawane przez społeczeństwo. Zalicza do nich śmierć byłego współmałżonka, śmierć samobójczą, ciężką chorobę, rozwód, zwolnienie z pracy, niepłodność czy kres przyjaźni.
Doka opisuje strategie samopomocy, które możemy sami wykorzystać. Radzi, kiedy i gdzie powinniśmy szukać pomocy specjalistów. I powtarza jak mantrę: żałoba, choć bolesna, dostarcza nam nowych możliwości rozwoju.
Fragmenty:
„Wszystko, co kochamy – osobę, zwierzę czy nawet obiekt – możemy kiedyś stracić, ponieważ strata to zjawisko powszechne. Tracąc to, co kochamy – wskutek rozłąki lub śmierci – doznajemy żałoby: a zatem i żałoba jest powszechnym zjawiskiem.
Jednak o ile doświadczenie straty jest powszechne, o tyle reakcje na tę stratę są tak różne i indywidualne, jak odrębni i różni jesteśmy my sami. Każdy przeżywa swoje osobiste, wyjątkowe straty w niepowtarzalny, wyjątkowy sposób.
Fakt ten jest paradoksalnie zarówno niepokojący, jak i pocieszający. Jest niepokojący, dlatego że chcemy wiedzieć, na czym stoimy: Czego mogę się spodziewać po żałobie? Kiedy skończą się te uczucia i reakcje? Co jest normalne? Jest on jednak również pocieszający, ponieważ wyjaśnia wielką różnorodność reakcji, których możemy doznać, i przypomina nam, że każda strata jest jedyna w swoim rodzaju, podobnie jak jedyne w swoim rodzaju są nasze relacje. Nasze własne reakcje są nie mniej ważne i uzasadnione niż reakcje innych.
Mimo to wciąż szukamy przewodnika: właśnie takim przewodnikiem ma być ta książka. W pierwszych kilku rozdziałach omawiam liczne mity, które przeszkadzają nam w żałobie; kolejne rozdziały zawierają opisy różnych reakcji, których możemy doznać, oraz czynników stanowiących o tym, że przeżywamy żałobę w ten, a nie inny sposób.
Książka «Żałoba jest podróżą» utwierdza nas w przekonaniu, że w miarę upływu czasu zatrzymujemy w sobie część ukochanej osoby, która odeszła. Ukazuje ona, że żałoba naprawdę jest podróżą – podobnie jak miłość, podróżą trwającą całe życie – i że w wędrówce tej nie musimy być ani osamotnieni, ani pozbawieni nadziei”. (…)
„Chciałbym zapewnić, że niezależnie od tego, jak reagujemy na żałobę, nasza reakcja jest naturalna i normalna. Bywa, że płaczemy lub nie płaczemy; czasem czujemy się smutniejsi, czasem smutek jest słabszy. U niektórych żałoba trwa dłużej, u innych – krócej. Trwa tyle, ile ma trwać. Nie ma reguł, które rozstrzygałyby o tym, które z naszych reakcji są normalne, a które nie.
Wędrując przez krainę straty i żałoby, nie mamy mapy, która pomaga nam zrozumieć nasze doświadczenie i ból, choć mam nadzieję, że ta książka pomoże wam obrać własną drogę, którą będziecie podążać, zmagając się z żałobą”.
O książce:
Lubimy rzeczy dobrej jakości: domowe sprzęty, ubrania, kosmetyki, żywność, książki. Szukamy ich, gotowi jesteśmy zapłacić za nie więcej, a potem dbamy o nie. Niestety, często zapominamy o rzeczy, której wysoka jakość jest nam szczególnie potrzebna: o własnym życiu.
Czym zatem jest jakość życia? Co się na nią składa? Jak ją budować? Co się dzieje, kiedy brakuje jej naszemu życiu? Poprosiliśmy cenionych psychoterapeutów, aby pomogli nam znaleźć odpowiedzi na te pytania. Hanna Hamer, Katarzyna Hamer, Ewa Kaian Kochanowska, Jacek Krzysztofowicz i Jakub Gutowski nie tylko objaśniają jakość życia, ale też proponują ćwiczenia i psychozabawy, które pomogą nam podnieść jakość życia albo ją utrwalić, jeśli jesteśmy z niej zadowoleni.
O serii wydawniczej:
„Jakość życia” to zarówno tytuł tej publikacji, jak i nowej serii Wydawnictwa Charaktery, którą ona rozpoczyna. W ramach serii ukazywać się będą tytuły poświęcone tym obszarom życia, które wpływają na dobrostan: odpoczynkowi, odżywianiu, relacjom, emocjom, osobistym zasobom. W każdej z nich czytelnicy znajdą teksty znanych i cenionych psychologów: nie tylko artykuły objaśniające ważne tematy, ale też psychozabawy, ćwiczenia, porady i wskazówki. Dzięki nim będą mogli spojrzeć na siebie z nieco innej perspektywy. Mamy nadzieję, że w ten sposób pomożemy czytelnikom lepiej zrozumieć to, co się dzieje w ich życiu, zauważyć to, co warto zmienić, i dokonać tej zmiany.
Fragmenty:
„Zalecenia na rzecz szczęścia” Jakub Gutowski
"Ludzie mogą wywierać aktywny wpływ na jakość swojego życia dzięki świadomemu działaniu na rzecz częstszego i intensywniejszego doświadczania pozytywnych stanów emocjonalnych. Możliwe jest to dzięki przestrzeganiu kilku praktycznych zaleceń.
Pierwsze: dbaj o jakość relacji z innymi ludźmi, zarówno z członkami rodziny (bliskiej oraz dalszej), jak i ze znajomymi, współpracownikami czy sąsiadami. Podtrzymuj najbliższe przyjaźnie, np. poprzez regularne rozmowy i spotkania z przyjaciółmi.
Drugie: pilnuj odpowiedniego cyklu dobowego snu (uwzględniaj osobiste potrzeby w tym zakresie oraz siłę aktualnie odczuwanego zmęczenia). W efekcie będziesz się dobrze, regularnie wysypiał, a także dostatecznie odpoczniesz w ciągu dnia (krótka drzemka, poczytanie książki, pogapienie się w telewizor), gdy tylko stwierdzisz, że czujesz się zmęczony.
Trzecie: systematycznie podejmuj aktywność fizyczną, adekwatną do Twoich aktualnych możliwości oraz preferencji (basen, joga, rower, jogging, siłownia, trening w sekcji rekreacyjno-sportowej, ćwiczenia indywidualne w domu lub parku czy choćby długie spacery).
Czwarte: jak najczęściej realizuj swoje hobby lub pasje, wykonuj ulubione czynności.
Piąte: aktywnie zmierzaj do osiągnięcia swoich osobistych, zgodnych z istotnymi wartościami celów. Już sama świadomość podejmowania tego rodzaju aktywności wywiera pozytywny wpływ, nawet gdy cel nie został jeszcze zrealizowany.
Szóste: pracuj nad tym, aby w trudnych momentach reagować humorem, modyfikując swój sposób myślenia o tych sytuacjach. Jednocześnie w pełni akceptuj swoje prawo do odczuwania negatywnych emocji (jeśli takowe się pojawiły)..."
Kiedy mężczyzna spotyka kobietę, może się zdarzyć... wszystko: miłość, niechęć, nienawiść, przywiązanie, obojętność, sympatia, radość, nieufność. Może w jednej chwili powstać pustynia lodowa albo mogą z prędkością światła zacząć biegać iskry, które sprawią, że i ona, i on widzą tylko siebie. Jednak po latach wspólnych radości i trosk, napięć i uniesień iskry przestają biegać. Co wtedy? Powiedzieć sobie „do widzenia” czy szukać źródeł tych iskier w innych, jeszcze nieodkrytych miejscach? A może warto się rozstać po to, żeby na nowo odkryć siebie nawzajem?
Andrzej Wiśniewski jak mało kto zrozumiał niemal wszystko, co dzieje się w związku kobiety i mężczyzny. Jak mało kto wiedział, gdzie tkwią problemy, jak je rozwiązywać, w jakich zakamarkach duszy i umysłu szukać zarzewia, które może jeszcze przywrócić ciepło relacji między dwojgiem ludzi. Praktyczne, proste, ale głęboko mądre wskazania z całą pewnością pomogą zarówno tym, którzy dopiero chcą stworzyć trwałe związki, jak i tym, którym wydaje się, że wszystko, co dobre, już minęło.
Książka jest zbiorem rozmów przeprowadzonych specjalnie dla „Charakterów”. Z Andrzejem Wiśniewskim rozmawiały: Ewa Chalimoniuk, Dorota Krzemionka, Katarzyna Moczulska i Zofia Milska-Wrzosińska
Andrzej Wiśniewski (1950–2016), doktor filozofii i psychoterapeuta, superwizor treningu grupowego i psychoterapii PTP. Przez 20 lat prowadził terapię par i rodzin w Laboratorium Psychoedukacji. Współautor Kodeksu Etyki Psychoterapeuty Sekcji Naukowej Psychoterapii i Sekcji Naukowej Psychoterapii Rodzin Polskiego Towarzystwa Psychiatrycznego, przewodniczący zarządu Polskiego Stowarzyszenia Integracji Psychoterapii. Napisał (razem z Katarzyną Grocholą) książki Związki i rozwiązki miłosne oraz Gry i zabawy małżeńskie i pozamałżeńskie. Wieloletni współpracownik „Charakterów”.
Richard Rohr (ur. 1943) jest franciszkaninem, pisarzem, kaznodzieją, komentatorem Pisma Świętego. Do zakonu wstąpił w 1961 roku, zaś święcenia kapłańskie przyjął w 1970. W 1986 roku założył w Albuquerque (stan Nowy Meksyk, USA) i wciąż prowadzi Centrum na rzecz Działania i Kontemplacji. Mieszka w pustelni nieopodal Centrum. Sumiennie wypełnia obowiązki wobec współbraci zakonnych. Podróżuje też po całym świecie jako wykładowca i rekolekcjonista. Wydał ponad 30 książek, które zostały przetłumaczone na kilkanaście języków.
Dlaczego w tytułowym „współ-czuciu” pojawił się dywiz? W potocznym rozumieniu „współczucie” to głównie „litość”, „ubolewanie”, dzielony „żal”. Dywiz zwraca naszą uwagę na „współodczuwanie” – istotny, choć niestety zapoznany element współczucia.
Cisza kontemplacji jest zapoznaną, ale i stopniowo przywracaną kulturze Zachodu tradycją oraz istotnym składnikiem życia duchowego, prowadzącym do nowego i głębszego kontaktu z tym, co istnieje, do pełnego przeżywania każdej chwili, do przemiany naszej świadomości, do sedna modlitwy, do doświadczenia obecności Boga.
Rozważania Richarda Rohra są pochwałą kontemplacyjnej ciszy, otwierającej wnętrze człowieka nie tylko na głębsze wymiary rzeczywistości, ale i pozwalającej w nowej perspektywie spojrzeć na otaczający nas świat, uporządkować nasze wartości i postawy. Taka cisza staje się wręcz podstawą całej rzeczywistości, pozwala objąć i przezwyciężyć istniejące w świecie i w człowieku podziały, dychotomie i dualizmy, prowadzić do dialogu i znalezienia wspólnej płaszczyzny z tym, co odmienne: społecznie, politycznie czy religijnie.
Pomilczmy, aby usłyszeć. Pomilczmy, by wymówić siebie.
FRAGMENTY:
Cisza nie jest tylko przestrzenią pomiędzy słowami, obrazami i wydarzeniami. Ona żyje własnym życiem. Jest zjawiskiem o niemal fizycznej tożsamości. Niezależnym bytem, istotą, z którą możesz nawiązać relację. Filozoficznie rzecz biorąc, byt to fundamentalna cecha, która poprzedza wszystkie pozostałe atrybuty. Kiedy wchodzisz w relację z nagą istotą każdej rzeczy, poznajesz tę rzecz dogłębnie, docierasz do jej istoty. Cisza jest w pewnym sensie samą podstawą całej rzeczywistości. To z niej wszystko przychodzi i do niej wraca.
Cisza, niczym fundament, poprzedza i dźwiga wszystko. Nie możemy postrzegać jej jako czegoś przypadkowego lub niepotrzebnego. Jeśli jednak nie nauczymy się w nią wchodzić, w niej żyć i trwać, wszystkie pozostałe rzeczy – słowa, zdarzenia, relacje, tożsamości – staną się sztuczne, pozbawione głębi i kontekstu. Stracą znaczenie. Wszystko, za czym pędzimy, to życie przepełnione coraz większą ilością zdarzeń i sytuacji, które zawierają w sobie coraz więcej ekscytujących stymulantów i coraz więcej kolorów, by zabarwić nimi naszą z gruntu nudną i znużoną egzystencję. Jak na ironię jednak to właśnie proste, nieskomplikowane rzeczy mają największą siłę, by nas naprawdę uszczęśliwić – pod warunkiem, że uszanujemy je takimi, jakie są. Cisza jest samą esencją prostoty.
Jednym z najważniejszych doświadczeń mojego życia było nauczanie w wielu rozwijających się krajach. Uświadomiłem sobie wówczas, że większość ludzi na świecie nie żyje w taki sposób jak my. Smutniejsze jednak było to, że oni chcą tak żyć!
Cisza nie jest tylko brakiem, nieobecnością. Cisza to obecność, otaczająca każde „wiem” pokornym i cierpliwym „nie wiem”. Chroniąca autonomię i godność wydarzeń, ludzi, zwierząt i wszystkich rzeczy.
Musimy znaleźć sposób, by powrócić do tego miejsca, by żyć i trwać w głębokości wewnętrznej ciszy. Bez niej nawet cisza zewnętrzna traci na znaczeniu. Wszystko, co wyłania się z ciszy, wydaje się czystsze i wyraźniejsze. A kiedy mówię wyłania się, mam na myśli rzeczywistość, sedno i znaczenie.
Cisza w tajemniczy sposób nadaje długotrwały sens wszystkim rzeczom, które otacza. Gdy jej nie ma, każda przeżyta sytuacja jest tylko kolejnym elementem sekwencji zdarzeń, którą nazywamy naszym życiem.
Kuba Jabłoński (ur. 1957) – psycholog kliniczny, od ponad 20 lat pracuje jako psychoterapeuta w Ośrodku Pomocy i Edukacji Psychologicznej INTRA. Prowadzi terapię indywidualną i małżeńską. Jest autorem książki Rozwód. Jak go przeżyć?. Mieszka pod Warszawą z żoną i czworgiem dzieci. Wieloletni współpracownik „Charakterów”.
Książka Kuby Jabłońskiego, napisana w formie listów do syna, nie jest typowym poradnikiem ani zbiorem nauk przedślubnych. Jest przekazem wiedzy zbudowanej na własnym doświadczeniu oraz na obserwacji i praktycznym rozwiązywaniu problemów, z którymi autor ma do czynienia w swej pracy terapeuty. Wiedzy i osobistej, i uniwersalnej, mającej na celu dobro młodych ludzi, myślących o podjęciu małżeńskiego zobowiązania. Pokazuje źródła i sposoby rozwiązania mogących się pojawić konfliktów, zwraca uwagę na problem gotowości do małżeństwa, podkreśla rolę przysięgi wierności, omawia zasady budowania bliskości, akcentuje wagę zaufania, rozważa kwestię małżeńskich tajemnic, znaczenia intymności. Opisuje korzyści, jakie małżeństwu może dać kłótnia oraz zachęca do czujności, która chroni przed zdradą. Wielką zaletą tej książki jest to, że nie unika mówienia o obszarach trudnych, ale pokazuje drogi wyjścia i zachęca do podjęcia się życiowego zadania wspólnego budowania intymnej przestrzeni dwóch osób, decydujących się stworzyć małżeństwo.
FRAGMENTY:
Małżeństwo to umiejętność współistnienia i współdziałania dwojga ludzi po to, aby zbudować owe NASZE, czyli rodzinę. A następnie, w pewnym momencie, do tej rodziny zaprosić dzieci, aby mogły w niej wzrastać od całkowitej zależności od rodziców do wolności, czyli wyboru własnego sposobu na życie.
Otóż uważam, że będziesz przygotowany do małżeństwa nie tylko wtedy, gdy będziesz świadomy tego, kim jesteś i co Cię ukształtowało, gdy będziesz chciał małżeństwa, miał jego wizję. O twojej gotowości do zawarcia małżeństwa zaświadczy przede wszystkim zdolność do uczenia się go w trakcie jego trwania, do świadomego zmieniania się pod jego wpływem. Przejawem tej umiejętności będzie między innymi to, że będziesz potrafił dostrzegać uczucia i potrzeby swojej żony oraz czasami jej odmienność w doświadczaniu wspólnych wam sytuacji. A szerzej rzecz ujmując, że będziesz potrafił dostrzegać odmienność świata Twojej żony od Twojego, szanować tę odmienność i liczyć się z nią.
Człowiek prawdziwie dorosły potrafi zapewnić innej osobie zaspokojenie jej potrzeb, nawet kiedy jego własne potrzeby pozostają niezaspokojone. Dzieje się tak, gdy np. przestraszony rodzic potrafi być oparciem dla swojego ciężko chorego dziecka.
Wiem, że możesz odczuwać lęk przed małżeństwem, myśląc: „Bo to przecież całe życie tylko z jedną kobietą, wykluczenie tylu potencjalnych możliwości”. Ten rodzaj lęku uważam za naturalny. Rzeczywiście może on się w Tobie pojawić, kiedy zdecydujesz się na małżeństwo. To prawda, że ograniczasz się, biorąc ślub. Ale takie ograniczenia są niezbędne do zbudowania swojej rodziny. Bez nich niczego nie stworzysz.
Tak już jest w życiu, że jeśli siedzisz w kinie, to nie jesteś na premierze w teatrze. Jeśli chodzisz codziennie na intensywny kurs języka angielskiego, to nie wyjeżdżasz w środę ze znajomymi na cały dzień nad Zalew Zegrzyński. Jeśli wyjedziesz na tydzień do Zakopanego, to nie możesz w tym samym czasie być na karnawale w Rio. Jednym słowem: żeby być gdzieś, musisz nie być gdzie indziej. Zyskując jedno, tracisz drugie.
W małżeństwie jest trochę inaczej, bo zyskując jedno, nie tracisz wszystkiego. Jeśli związałeś się z kobietą, to oznacza to stratę tylko jednego typu relacji z innymi kobietami – relacji małżeńskiej. A jedynie to ograniczenie umożliwia Ci pełne otwarcie się na wybraną przez Ciebie kobietę – Twoją żonę.
„Zaplanuj rok. Jak w 365 dni osiągnąć dużo, a nawet więcej” to 10 już książka z serii OBLICZA, wydawanej przez wydawnictwo „Charaktery”. Mogłoby się wydawać, że planowanie to nic trudnego, jednak to tylko pozory. Dobre planowanie, które doprowadzi do wyznaczonych celów, to precyzyjna praca, w której trzeba uwzględnić mnóstwo czynników. No i zaangażować się z pełnym przekonaniem, że warto, bo służy to przede wszystkim naszemu dobru.
Książka pokazuje, co zrobić, aby spełnić zamiary i osiągnąć wyznaczone cele, aby urzeczywistnianie planów było ekscytująca przygodą, a nie mało przyjemnym obowiązkiem. Piszą i mówią o tym wybitni naukowcy i doświadczeni terapeuci, m.in. Julius Kuhl, Krzysztof Śliwiński, Anna Srebrna, Jakub Gutowski. Dają oni też proste, ale skuteczne narzędzia, dzięki którym można wiele dowiedzieć się o sobie samym.
A więc... Nie bójmy się planować!
O Autorze:
JAMES FINLEY (ur. 1943) jest psychologiem klinicznym, psychoterapeutą i nauczycielem duchowym. Blisko sześć lat spędził w zakonie trapistów. Jego opiekunem był wówczas Thomas Merton, jeden z najważniejszych współczesnych myślicieli chrześcijańskich. Po odejściu z zakonu ukończył studia psychologiczne, uzyskał uprawnienia psychoterapeuty i zajął się pomocą ludziom przeżywającym różnego rodzaju traumy. Razem z żoną prowadzą praktykę w Santa Monica (Kalifornia). Jednak czas spędzony w klasztorze wywarł na życiu Jamesa Finleya niezatarte piętno. Finley od lat jest bowiem propagatorem medytacji chrześcijańskiej, w USA i Kanadzie prowadzi cieszące się dużą popularnością , wysoko oceniane rekolekcje dla kobiet i mężczyzn różnych wyznań, którzy poszukują kontemplacyjnego sposobu życia pośród zgiełku współczesnego świata.
Książka amerykańskiego psychoterapeuty i kaznodziei to kompletny przewodnik po medytacji chrześcijańskiej. Pomaga odkryć, że chwile przebudzonej świadomości mogą poprowadzić ku głębszemu zrozumieniu swojego życia, uczynić je bogatszym, zobaczyć w nim to, co do tej pory było niewidzialne.
James Finley wyjaśnia trzy zasady życia kontemplacyjnego i pokazuje czytelnikowi, jak można je realizować. Co więcej, ukazuje, w jaki sposób medytacja może doprowadzić do nawiązania kontaktu nie tylko z teraźniejszością, ale i z wiecznym teraz, które trwa poza czasem.
Książka Jamesa Finleya to prosty i praktyczny, ale jednocześnie mądry przewodnik po medytacji chrześcijańskiej. Jasnym, zrozumiałym nawet dla laików językiem autor nie tylko wyjaśnia podstawowe idee tej starodawnej metody życia duchowego, ale daje też konkretne wskazania dotyczące techniki medytowania.
To książka, bez której trudno zrozumieć mądrość i głębię medytacji chrześcijańskiej, trudno dostrzec jej prostotę i praktyczność. Każdy, kto chce lepiej zrozumieć swoje życie, uczynić je bogatszym, zobaczyć to, co było w nim dla ciebie niewidzialne – powinien tę książkę przeczytać.
Ojciec Richard Rohr OFM, znany i ceniony także w Polsce autor wielu książek z zakresu duchowości: „Książka ta jest znakomitym przykładem ponownego odkrycia chrześcijaństwa, które wydarza się w naszych czasach. Wielka i wciąż żywa tradycja zostaje tu przedstawiona w jej świeżości, wolności i uniwersalności, które przyciągną każdego autentycznie poszukującego człowieka. James Finley okazuje się wspaniałym nauczycielem”.
William A. Barry SJ, ceniony propagator duchowości ignacjańskiej, autor popularnych książek z zakresu medytacji chrześcijańskiej: „Jest to głęboka, pochłaniająca i inspirująca książka, która okaże się bardzo pomocna dla wszystkich szukających Boga. Finley jest łagodnym, wyrozumiałym nauczycielem, którego wykład pełen jest pouczających i wzruszających opowieści i obrazów. Finley wierzy w ogromne pragnienie Boga by zjednoczyć się z nami i pokazuje, jak dać Bogu szansę na urzeczywistnienie tego pragnienia”.
O książce: Książka Letty Cottin Pogrebin powstała w oparciu o osobiste doświadczenia kobiety, w którą uderzyła diagnoza nowotworowej choroby i która przeszła długą i ciężką kurację. Autorka nie skupia się jednak na swoim doświadczeniu i nie opisuje procesu leczenia, ale proponuje nam uogólnioną, praktyczną i szczegółową refleksję nad sytuacjami, w jakich stawia nas i nasze relacje z bliskimi przewlekła czy ciężka choroba. Opiera się na rozmowach z innymi chorymi, z ich rodzinami, przyjaciółmi. Letty Pogrebin przeprowadziła w tym celu niemal 80 wywiadów. Dzięki temu książka staje się przewodnikiem po różnych aspektach relacji z cierpiącą osobą, w różnych fazach jej choroby. Oprócz konkretnych zaleceń i wskazań dotyczących bycia z osobą doświadczoną zagrożeniem życia i cierpieniem koncentruje się na psychologicznej tkance naszej obecności przy łóżku bliskiej nam osoby - na tym, jak reagujemy na wieść o zagrożeniu, co wtedy mówimy, jak słuchamy, czego powinniśmy unikać w rozmowie a jakie tematy można poruszać, analizuje rodzaj prezentów, jakie przynosimy chorym, przypomina o zachowaniu szacunku dla wstydu i fizycznej intymności pacjenta, opowiada o towarzyszeniu drugiemu człowiekowi w ostatnich chwilach, ba – nawet o konkretnej pomocy udzielanej osobie w żałobie. Niektóre ze wskazówek mogą wydać się dość oczywiste. Ale kto z nas idąc w odwiedziny do szpitala jest np. świadom, że powinniśmy unikać wtedy obfitego perfumowania, a upieczone przez nas ciasto czy przygotowany obiad powinno być przyniesione w naczyniach, których chory nie musi od razu myć i nam oddawać, bo to może być dla niego dużym wysiłkiem i sprawiać kłopot. Albo że osobę chorą może wprawić w dyskomfort nawet proste pytanie „Jak się czujesz?”. Ogromną wartością książki jest bezpośredni język i otwarte mówienie o „wstydliwych” i pozornie „nieważnych” aspektach fizjologii i psychiki chorego, a przede wszystkim o tym, jak my sami powinniśmy się wobec chorych zachowywać, aby nieść im ulgę, nie denerwować i nie osłabiać, unikać nieporozumień wynikających z niewiedzy, wspierać i otaczać przyjaźnią, po prostu z nimi być. Fragment wstępu: „Słuchając prawdziwych historii innych ludzi uświadomiłam sobie, że choroba jest poligonem doświadczalnym, na którym testowana jest przyjaźń; jest niezbadanym terytorium, gdzie czyjeś działania mogą nie zostać nawet zauważone, albo mogą pozostawić trudny do usunięcia ślad. Zrozumiałam, że choroba poddaje próbie stare przyjaźnie, budzi do życia nowe i zmienia dynamikę związków, przesuwając w nich równowagę sił, odwracając role i powodując masę dziwnych zachowań. Zauważyłam, jak w obecności chorego przyjaciela ludzie delikatni i zrównoważeni tracą nagle równowagę, a osobowości typu A, by zrekompensować swoją niemoc, zaczynają przejawiać zachowania maniakalne; twardziele stają się nieznośnie paternalistyczni, a nieśmiali zamieniają się nagle w świętoszków. Wyznania wielu osób pozwoliły mi na sformułowanie jeszcze innych wniosków: nie wszyscy chorzy potrzebują takiej samej ilości i takiego samego rodzaju uwagi. Kobiety i mężczyźni w inny sposób przeżywają przyjaźń i chorobę. Opowiedziany dowcip może jednego pacjenta rozśmieszyć, drugiego zaś obrazić. Uścisk ręki przyjaciela może być czuły i uspokajający, albo protekcjonalny, jeśli ręka należy do kogoś innego. Emocje wywołane chorobą mogą być nie do zniesienia, a medyczny żargon dodatkowo wzmacnia poczucie alienacji i zagrożenia. Choroba innych może przywołać wspomnienia o własnych chwilach słabości lub o cierpieniach, przez które przechodzili nasi najbliżsi. Stając twarzą w twarz z czyimś bólem i nieszczęściem, ludzie albo sztywnieją i nie są w stanie wykonać żadnego kroku, albo wpadają w panikę; wykonują niezgrabne gesty, które zamiast pomóc, tylko pogarszają sytuację; próbują rozwiązać problem, kiedy tak naprawdę nie wiedzą, jak się do tego zabrać; mówią za dużo i nie to, co trzeba; nerwowo kręcą się po szpitalnej sali, siadają zbyt blisko chorego lub stają za daleko.
Najnowsza książka wybitnego pisarza i filozofa, twórcy wspólnot Arka oraz Światło i Życie.
Pisana z miłości, o miłości, z miłością do każdego człowieka.
Przemieniająca nas i świat. Potrzebna jak chleb. W swej najnowszej książce Jean Vanier zaprasza nas do wspólnego stawiania pytań o najważniejsze ludzkie sprawy: o nasze zaangażowanie w problemy współczesnego świata, o źródła dostrzeganego i doświadczanego cierpienia, o naturę i znaczenie miłości, o śmierć i to, co po niej nastąpi, o wymiary sumienia człowieka, o Boga i sposób, w jaki włącza się On w naszą egzystencję, o sens naszego istnienia. Nie są to rozważania abstrakcyjne, ale refleksja oparta na przemyśleniach i osobistych doświadczeniach twórcy wspólnot Arka oraz Wiara i Światło – człowieka, który całe swoje dojrzałe życie poświęcił czynnemu okazywaniu miłości. Zdolność do kochania i nasza potrzeba otrzymywania miłości są biegunami wyznaczającymi i orientującymi nasze człowieczeństwo. W całkowicie osamotnionym człowieku łatwo rodzi się rozpacz. Gdy ktoś odrzuca naszą miłość, a więc i nas samych, strasznie cierpimy. „Bycie umiłowanym” to dar i zadanie, fundament naszej tożsamości, które urzeczywistnia się w relacjach z innymi, leczy i uzdrawia.
W trakcie dobrej rozmowy – bez względu na liczbę wypowiedzianych słów – tworzy się pewien rodzaj intymności między ludźmi. Dobra rozmowa tworzy klimat rozwoju, dodaje sił, motywuje do wzięcia odpowiedzialności za życie i do odnalezienia swojego miejsca w świecie.
Najnowsza książka z serii „Oblicza” podpowiada, jak nabywać i wzmacniać umiejętność wzajemnego zrozumienia. Autorzy - znani i cenieni psycholodzy, psychoterapeuci i trenerzy - inspirują do inicjowania i rozwijania dobrej rozmowy. Dotykają naszych postaw, nastawienia do drugiego człowieka i do siebie. Podkreślają wagę zaufania, otwartości i szczerości. Wspólnie pokazują, jak patrzeć i słuchać, żeby zobaczyć i usłyszeć, a w konsekwencji doświadczać szczęścia w relacjach.
Autorzy:
Wanda Sztander
Jolanta Sokół-Jedlińska
Krzysztof Jedliński
Adriana Klos
Lubomira Szawdyn
Marshall Rosenberg
Elżbieta Zdankiewicz-Ścigała
Klaus Wilhelm
Wiesław Sikorski
Anna Golan
Katarzyna Pęczak
Anna Radomska
Józef Maciuszek
Anna Srebrna
Martyna Goryniak
Ten inspirujący i przystępny przewodnik wprowadzi cię w znaczenie
i praktykę hebrajskiego błogosławieństwa. Wnikając głęboko
w pierwsze sześć słów błogosławieństwa, przytaczając odniesienia historyczne i kabalistyczne, podając wzorce błogosławieństw na różne okazje, rabbi Marcia Prager naświetla święty potencjał drzemiący wewnątrz i naokoło nas. Przekonasz się, jak święte może być życie, gdy wstąpisz na własną ścieżkę błogosławieństwa.
„Każda chwila ofiarowuje nam więcej prezentów niż podejrzewamy. Budzimy się i żyjemy. Mamy cudowne ciała. Jesteśmy wolni. Mamy umysły, które się uczą i serca, które kochają. Możemy poczuć smak i dotyk. Nasze życie jest ucztą doznań.”
(Z rozdziału Baruch)
Żydowskie błogosławieństwa – brachy – są czymś wyjątkowym. Niezmiennie zaczynają się od sześciu słów: Baruch Ata Adonai, Elohejnu Melech Ha’Olam – ”Błogosławiony jesteś Ty, Panie nasz Boże, Królu wszechświata”. Są kontemplacją tego, co dzieje się wokół, krótką medytacją. Są podziękowaniem za wszystko, co się przydarzyło, przydarza i przydarzy. Wyznaczają rytm życia i modlitwy.
Rabbi Marcia Prager oryginalnie i frapująco interpretuje sens i głębię brach. Czyni to z godną pozazdroszczenia lekkością i erudycją. Proponuje intrygujące spojrzenie na żydowską wiarę, kulturę, filozofię. Zaprasza do przyjrzenia się sobie, własnym przekonaniom, relacjom z ludźmi i Bogiem. To napisana z humorem i lekkością opowieść o tym, co naprawdę ważne dla każdego z nas.
Czytając „Ścieżkę błogosławieństwa” poznasz, jak łączyć litery i wyrazy, żeby wspierać radość i zrozumienie, zdziwienie i wdzięczność, zachwyt i pochwałę. Słowa w twoich ustach mogą stawać się trampoliną i zaproszeniem do odkrywania Obecności Boga przepływającej nawet przez najmniejsze z twoich codziennych działań.
O autorce:
Marcia Prager jest rabinem, artystką, liturgistką i terapeutką. Mieszka
i pracuje w Mount Airy w Filadelfii. W 1989 roku otrzymała święcenia rabiniczne i tytuł magistra literatury hebrajskiej. Od ponad dwudziestu lat współpracuje ściśle z rabinem Zalmanem Schachter-Shalomi, jej osobistym mentorem i nauczycielem. W 2010 roku amerykańskie czasopismo „Jewish Daily Forward” zaliczyło ją Ten inspirujący i przystępny przewodnik wprowadzi cię w znaczenie
i praktykę hebrajskiego błogosławieństwa. Wnikając głęboko
w pierwsze sdo grupy pięćdziesięciu najważniejszych kobiet na świecie, mających święcenia rabinackie.
Marcia Prager jest rabinem wspólnoty P'nai Or Jewish Renewal Congregation w Filadelfii, innowacyjnego zgromadzenia założonego przez rabina Schachter-Shalomi w 1973 roku. Przez 13 lat była również rabinem założonego przez siebie siostrzanego zgromadzenia P'nai Or w Princetonw New Jersey. Jej mąż, hazan Jack Kessler, jest kantorem i dyrektorem dwóch żydowskich zespołów muzycznych. Często wspólnie prowadzą rekolekcje i warsztaty.
Komentarze do wydania amerykańskiego:
Przez wiele lat piękno nauczania i modlitwy rabbi Marcii Prager było błogosławieństwem w moim życiu. Teraz wielu poza mną dowie się o mocy jej żydowskiej mądrości i o tym, jak z niej korzystać w życiu. Rabbi Marcia uczy nas o błogosławieństwie, a jej nauka sama w sobie jest błogosławieństwem, na które mogę odpowiedzieć tylko: Amen.
Rodger Kamenetz, autor The Jew in the Lotus
Bogata, mądra i radosna książka! Marcia Prager oferuje nam ekscytującą duchową przygodę. Sześć hebrajskich słów, z pozoru zwyczajnych, staje się świetlistymi bramami do wewnętrznego bogactwa starożytnej i współczesnej mądrości żydowskiej.
Rabbi Lawrence Kushner
Ta książka zasługuje na zaszczytne miejsce w przestrzeni twojej modlitwy i medytacji
Rabbi Zalman M. Schachter-Shalomi
Dlaczego im więcej jest świadków dramatycznego zdarzenia, tym mniej chętnych do pomagania? Skąd bierze się w nas łatwość oceniania innych? Z jakiego powodu czasami zachowujemy się w sposób z pozoru kompletnie irracjonalny? Kiedy sukces przyjaciela powoduje, że mamy minę kwaśną jak cytryna?
Dzięki poszukiwaniu odpowiedzi na tego rodzaju pytania psychologia daje nam wiedzę o nas samych, o naszych bliskich, o świecie, który nas otacza. Dzięki niej lepiej pojmujemy przyczyny naszych zachowań i postaw, potrafimy zrozumieć motywy zachowania naszych dzieci.
Wiedza psychologiczna jest nam potrzebna na co dzień: w domu, w pracy, podczas spotkań z przyjaciółmi, w zmaganiach z niedobrymi przyzwyczajeniami i nałogami. Zebrane w tej książce teksty pokazują to dobitnie.
„Kiedy widzisz coś niepokojącego, nie zakładaj, że inni coś zrobią. Działaj tak, jakbyś był sam na miejscu zdarzenia. W ocenie sytuacji nie sugeruj się tym, że inni pozostają bierni, mijają kogoś na pozór obojętnie – zapewne tak jak ty są niepewni i zdezorientowani. Upewnij się,spytaj: czy mogę pomóc? Co tu się dzieje? Najwyżej okaże się, że interwencja jest zbędna. Możesz jednak w ten sposób uratować komuś życie. A gdy zaczniesz działać, inni z tłumu dołączą do ciebie.
Kiedy zaś sam potrzebujesz pomocy, nie oczekuj, że inni się domyślą, co ci jest. Wyraźnie sygnalizuj, co się z tobą dzieje. Nie wystarczy, że chwycisz się za serce, gdy jest ci słabo. Powiedz: „Źle się czuję, boję się, że zemdleję”. Nie proś: „Może ktoś mi pomoże”. Badania dowodzą, że jednoznaczne wołanie o pomoc zdecydowanie zwiększa szanse jej udzielenia.”
(fragment tekstu Doroty Krzemionki "Bierny świadek, czyli dlaczego patrzę, jak cię biją, i nic nie robię")
Noty o autorkach:
Magda Brzezin´ska jest dziennikarka?, redaktorka? w magazynie psychologicznym „Charaktery” oraz zastępca? redaktora naczelnego czasopisma „Medytacja”.
Agnieszka Chrzanowska jest psychologiem, pełni funkcje? sekretarza redakcji magazynu psychologicznego „Charaktery”.
Daria Grabda jest psychologiem, dziennikarka? magazynu psychologicznego „Charaktery”.
Dr Ewa Iskierka-Kasperek jest psychologiem. Specjalizuje sie?
w tworzeniu systemów wspierania rozwoju osobistego, metodach podnoszenia efektywnos´ci uczenia sie? i w ocenie potencjału zawodowego. Współpracuje m.in. z Centrum Odchudzania i Zdrowia Rodziny w Krakowie oraz z Niepubliczna? Poradnia? Psychologiczna? Polskiego Towarzystwa Dysleksji.
Dr Dorota Krzemionka jest psychologiem, zaste?pca? redaktora naczelnego i redaktorem naukowym magazynu psychologicznego „Charaktery”. Wykłada w Instytucie Psychologii Stosowanej Uniwersytetu Jagiellon´skiego.
Dr Malwina Szpitalak pracuje jako adiunkt w Zakładzie Psychologii Ogólnej Uniwersytetu Jagiellon´skiego. Jej zainteresowania naukowe koncentruja? sie? przede wszystkim na zniekształceniach pamie?ciowych
i moz˙liwos´ciach ich niwelowania, dysonansie poznawczym oraz pracoholizmie.
Dr Anna Ziółkowska jest adiunktem w Katedrze Psychologii Emocji
i Osobowos´ci na Wydziale Zamiejscowym Uniwersytetu SWPS w Poznaniu. Jej zainteresowania naukowe koncentruja? sie? wokół historii mys´li psychologicznej, psychologii pamie?ci i uczenia sie? oraz psychologii behawioralnej.
Wielu uważa za oczywistość, że wraz z określonym wiekiem przychodzi dojrzałość.
Cóż za pomyłka!
Książka „Na swoim miejscu” Normana Fischera jest genialną kontemplacją dojrzałości, która odpowiada na jedno z wielkich ludzkich pytań, mianowicie, co to znaczy dorastać. Kolejne jej strony dostarczają praktycznego przewodnika umiejętnego żeglowania w obszarze spraw naszego dorosłego życia. Dorastanie wydarza się, czy tego chcemy, czy nie, jednakże sama dojrzałość wymaga pielęgnowania. Fischer, będąc opiekunem czterech nastoletnich chłopców, stanął wobec wyzwania - refleksji nad własnym poczuciem dojrzałości. Zaczął badać osądy, te z góry wyrobione na temat znaczenia „bycia dorosłym”. Pokazał jak kluczowa dla naszego spełnionego, zaangażowanego życia jest prawdziwa dojrzałość. „Na swoim miejscu” opisuje szczegółowo cechy osoby dojrzałej i wskazuje na sposób, w jaki jej atrybuty pomagają uśmierzyć cierpienie i wzbogacić relacje między ludźmi. Fischer, mówiąc o takich przymiotach jak świadomość, odpowiedzialność, humor, akceptacja i pokora, wnosi świeżą, nową, czasami zaskakującą perspektywę, która potrafi stare idee postawić na głowie i ponownie ożywić nasze rozumienie znaczenia bycia dojrzałym.
„Odnajdywac´ swoje miejsce, to dojrzewac´, dorastac´ do tego, kim jestes´my.”
O autorze:
Norman Fischer jest kapłanem Zen, mężem, ojcem, poetą i nauczycielem o szerokich zainteresowaniach i pasjach. Podczas prawie trzydziestu lat pełnił wiele funkcji w Centrum Zen w San Francisco. Był m. in. dyrektorem, tenzo (główny kucharz w klasztorze), tanto (odpowiedzialny za naukę postawy medytacyjnej na sessin) i menadżerem operacyjnym. W roku 2000 odszedł na emeryturę z funkcji opata Centrum Zen i zaczął głosić nauki buddyjskie w świecie. Nadal pracuje jako starszy nauczyciel Dharmy w Centrum Zen. Wierzy, że można praktykować wyrzeczenie, prowadzić życie religijne w pełni zaangażowane, które nie wyklucza ani rodziny ani pracy ani namiętnego zainteresowania światem.
Jego nauczanie zen charakteryzuje eklektyzm, otwartość, ciepło, zdrowy rozsadek i gotowość, żeby zostawić wszystko, nawet zen. W latach 70- i 80-tych był członkiem tętniącej życiem grupy poetów Bay Area, brał żywy udział w odczytach, publikacjach i wydarzeniach poetyckich. Współpracował z muzykami i tancerzami w tworzeniu widowisk w Green Gulch z okazji dnia narodzin Buddy i Parinirvana Day (dzień śmierci Buddy). Poezje Normana cechują poszukiwania lingwistyczne, humor, nieszablonowe duchowe wglądy i różnorodność. Obok poezji, tradycyjnego zen i nauczania buddyzmu pisarz interesuje się w sposób szczególny adaptacją medytacji zen i jej rozumienia do kultury Zachodu i codziennego życia, do świata biznesu, prawników, rozwiązywania konfliktów, dialogu międzyreligijnego (zajmuje się przede wszystkim medytacją żydowską i katolickim dialogiem między-monastycznym), opieki nad umierającymi (nauczał przez wiele lat w ramach projektu Zen Hospice Project), świata technologii etc.
Wybrane opinie o książce:
„Inspirująca prezentacja dojrzałości, Zen-owska w swojej eleganckiej prostocie, cudownie mądra.” Sylvia Boorstein, autorka Pay Attention, For Goodness’ Sake
Niezwykle głęboka, poruszająca i nośna... Każde słowo jest okazją do dawania sobie wsparcia w najpraktyczniejszy ze sposobów, poprzez coś, co może oznaczać bycie najlepszą wersją siebie i podążanie ścieżką mądrego działania, współczucia i integralności. Jon Kabat-Zinn, autor Wherever You Go, There You Are and Full Catastrophe Living
„Przemyślana, mądra, intencjonalna, piękna. Potrafi stawiać pytania z serca.” Jack Kornfield, autor A Path With Heart
„Ta książka pięknie pokazuje, że prawdziwa dojrzałość znaczy więcej niż fizyczny wysiłek, jest procesem trwającym całe życie.” Noah Levine, autor Dharma Punx
„Książka dająca orzeźwienie! Dla każdego, kto zmaga się ze swoja praktyką, pośród złożoności, frustracji i dwuznaczności realnego życia.” Charlotte Joko Beck, autor Zen na co dzień
"Sa? tacy, którzy bez kon´ca oddaja? sie? marzeniom. I tacy, którzy je po prostu realizuja?. Ci pierwsi sami staja? sobie na drodze do marzen´, ci drudzy maja? w sobie sprzymierzen´ca w ich spełnianiu. Jak ma?drze zarza?dzac´ soba?, by osia?gna?c´ to, na czym nam naprawde? zalez˙y, z˙yc´ tak, jak chcemy z˙yc´?”
Najnowsza publikacja wydawnictwa Charaktery nosi tytuł „Ogarnij się. Jak skutecznie rządzić sobą” i jest wielką opowieścią o nas - ludziach, przeważnie nieświadomych swojej wyjątkowości, zagrzebanych talentów, przyprószonych wartości, pragnień i .. potencjału do zmiany na lepsze.
Miotamy się, zmagamy, gubimy. Nie musi tak być - grupa uznanych i cenionych psychologów, psychiatrów i psychoterapeutów zatroskanych o ludzkie losy, wychodzi nam naprzeciw, bierze na warsztat tematy bez wątpienia fundamentalne: poczucie wartości, poznanie siebie i swoich głębokich dążeń, ambiwalencję, wewnętrzne konflikty, cele, ich wyznaczanie i realizację etc. Autorzy stawiają podstawowe pytania o szczęście, o spełnione życie i hojnie dzielą się wiedzą zdobytą w trakcie naukowych poszukiwań. Dzięki zarówno nowym, jak i sprawdzonym metodom pomagają zrozumieć siebie i dają nadzieję wszędzie tam, gdzie panuje - jakże dojmująca w skutkach - ignorancja. A wystarczyłoby wiedzieć, przeczytać... Zawarte w książce opowieści o drodze ku pełni, opowieści odkrywcze i poparte dowodami naukowymi, poruszą ludzi poszukujących, w każdej szerokości geograficznej. Wszystko zaczyna się wtedy, gdy się zatrzymasz, pomyślisz, ogarniesz i ... zaczniesz skutecznie rządzić sobą, tam zaczyna się prawdziwe życie ... Pomyślności.
O autorach:
Autorami są psychologowie, psychiatrzy, terapeuci i redaktorzy:
Prof. Graz˙yna Wieczorkowska-Wierzbin´ska jest magistrem matematyki i profesorem psychologii. Kieruje Katedra? Psychologii i Socjologii Zarza?dzania na Wydziale Zarza?dzania Uniwersytetu Warszawskiego.
Prof. Kinga Lachowicz-Tabaczek jest psychologiem, pracuje w Instytucie Psychologii Uniwersytetu Wrocławskiego.
Dr hab. Irena Makower jest psychologiem i psychoterapeutka?. Pracuje w Szwecji, w Instytucie Kognitywnej Terapii oraz Kształcenia Manowa.
Dr Agnieszka Popiel jest lekarzem psychiatra?, adiunktem na Uniwersytecie Humanistyczno-Społecznym SWPS w Warszawie. Od wielu lat zajmuje sie? psychoterapia? poznawczo-behawioralna?.
Prof. dr hab. Wiesław Łukaszewski jest psychologiem, specjalizuje sie? w psychologii osobowos´ci, motywacji i w psychologii społecznej. Pracuje w Uniwersytecie Humanistyczno-Społecznym SWPS w wydziałach w Sopocie i we Wrocławiu.
Dr hab. Roma Kadzikowska-Wrzosek jest psychologiem, pracuje na Uniwersytecie Humanistyczno-Społecznym SWPS Wydział Zamiejscowy w Sopocie.
Prof. Roy F. Baumeister jest psychologiem, pracuje na Florida State University, gdzie wspólnie z Dianne M. Tice kieruje Laboratorium Psychologii Społecznej Stworzył m.in. koncepcje? woli jako zasobu energetycznego zwia?zanego z Ja.
Anna Srebrna jest psychologiem, coachem, psychoterapeuta? i trenerem. Pracuje w Laboratorium Psychoedukacji.
Dr Rafał Albin´ski jest psychologiem poznawczym, pracuje na Uniwersytecie Humanistyczno-Społecznym SWPS w Warszawie.
Dr hab. Mirosława Huflejt-Łukasik jest psychologiem, pracuje w Katedrze Psychopatologii i Psychoterapii na Wydziale Psychologii Uniwersytetu Warszawskiego
Krzysztof S´liwin´ski jest psychologiem, psychometra?, trenerem i po- pularyzatorem psychologii.
William Baum jest emerytowanym profesorem psychologii University of New Hampshire. Obecnie pracuje na University of California, Davies.
Natalia de Barbaro jest psycholoz˙ka? i socjoloz˙ka?, pracuje jako trenerka i konsultantka w s´wiadcza?cej usługi doradczo-szkoleniowe firmie House of Skills.
Dr Martyna Goryniak jest psychologiem, trenerem i terapeuta? w warszawskim os´rodku „Natolin”. Absolwentka Studium Psychoterapii w Laboratorium Psychoedukacji.
Joanna Wrzes´niowska jest psychologiem klinicznym, terapeuta? ACT i EMDR.
Rami Shapiro jest praktykiem życia duchowego, mistrzem, mistykiem, oryginalnym myślicielem. W erudycyjnym, finezyjnym i dowcipnym „przewodniku do Boga” używa języka pełnego paradoksów i bezpośredniego, wciągając w ten sposób czytelnika od pierwszej strony do rozmowy i skłaniając go do gruntownego przemyślenia własnej wiary.
Książka Ramiego Shapiro emanuje wrażliwością, tolerancją i podnosi na duchu. Teksty w niej zawarte poruszą zarówno osoby wierzące, jak i niewierzące. Autor uznaje wartość każdej religii. Twierdzi, że „każda tradycja, która patrzy oczami filozofii wieczystej, co często oznacza patrzenie oczami raczej jej mistyków niż kapłanów, może doprowadzić do Boga i do wrodzonej jedności z Nim”.
„Jeśli religia ma wnosić światło w nasz rozbity świat, to musimy, jak sugerował Mencjusz, wyruszyć na poszukiwanie zgubionego serca, ducha współczucia, który jest centrum wszystkich tradycji.” Dlatego ważną częścią książki są propozycje konkretnych technik medytacyjnych.
Komentarze czytelników do wydania amerykańskiego:
Książkę czyta się łatwo, jest przeznaczona zarówno dla laika jak i dla znawcy.
Lektura obowiązkowa dla każdego, komu drogie jest tworzenie bardziej tolerancyjnego, kochającego świata, w którym nikogo się nie wyklucza.
Ta książka jest kopalnią złota dla każdego bez względu na tradycję, jaką reprezentuje.
Książka jest prosta i głęboka. Myślę, że rabin Rami nie stara się nikogo przekonywać. Po prostu mówi, co głęboko czuje, że jest prawdą.
Słowa nie potrafią opisać, jak bardzo ta książka otworzyła mi oczy. Przeczytaj! Nawet jeśli się nie zgadzasz ze wszystkimi stwierdzeniami autora, książka sprawi, że zaczniesz myśleć o wielkich rzeczach. Ona może nawet zmienić twoje życie...
Mimo swej zwięzłości jest to rodzaj książki, która pobudza do refleksji nad własnymi przekonaniami.
Opinie o autorze:
Słuchać Ramiego, który przemawia, jest przywilejem i radością. Tu nie ma nudy. Błyskotliwość, dowcip, erudycja pasują do jego głębokich religijnych przekonań i zaangażowania się w kontemplacyjną mądrość i przemianę świadomości. Jest nauczycielem - mistrzem.
Ojciec Thomas Keating, autor „Głębokiej modlitwy”
Rami Shapiro jest genialny, pełen współczucia i szacunku (i lekceważenia!) Wspaniała wielokształtna dusza z fantastycznym poczuciem humoru. Pokochasz go.
Rabin Tirzah Firestone
Rabin Shapiro dotyka samego serca duchowości. Jego przekaz brzmi jak uniwersalna prawda. Czerpiąc z wielu tradycji i wyznań podkreśla istotę wszystkich duchowych nauk i tajemnicę natchnionego życia.
Swami Adiswarananda Ramakrishna-Vivekandanda Center of
New York
Rabin Rami Shapiro jest jednym z najmądrzejszych i najbardziej czytelnych nauczycieli duchowych naszych czasów - skromny, dowcipny, autentyczny i głęboko zakorzeniony w wielkich tradycjach mądrościowych świata.
Joan Borysenko, doktor nauk medycznych, autorka „Ogień w
duszy”
Rami jest jednym z najlepszych mostów wschodniej i zachodniej mądrości.
Dennis Genpo Merzel, Zen Center of Salt Lake City,
autor „Oko nigdy nie śpi”
Jak rozmawiać o seksie? Jak przekazywać to, co w nim najważniejsze? Jak pomagać dzieciom we wchodzeniu w jego tajemniczy, pociągający świat?
Seks to coś znacznie więcej, niż chodzenie za sobą do łóżka. To bliskość, intymność, wzajemny szacunek, wyrozumiałość, cierpliwość, życzliwość. Jak napisał Autor we wstępie do książki, seks to ten wyjątkowy obszar, w którym przekraczam bariery intymności drugiego człowieka i pozwalam, aby on przekroczył moje. Trudno o większy dowód zaufania do drugiego człowieka niż pokazanie mu się nago.
Książka „Seks. Dobrze jest, gdy się wie” jest barwną kompozycją rozmów z Wiesławem Sokolukiem, znakomitym polskim seksuologiem, utalentowanym gawędziarzem, który zwykł mówić o sobie „Wędrowny seksuolog”.
Wypowiedzi krążą głównie wokół tematów seksu i seksualności, niewątpliwie kluczowych w rozwoju każdego człowieka, seksualnego od samego początku. Autor pokazuje jak przedzierać się przez dżunglę pytań o seks, uświadamiać sobie szkodliwe mity i przesądy, rozpoznawać blichtr seksu komercyjnego, umiejętnie rozmawiać z dziećmi i młodymi o seksie.
Książka o wielkiej wartości merytorycznej, napisana klarownie, z wielką lekkością i humorem, jest swoistym mistrzem i przewodnikiem. Autor przełamuje tabu, wpuszcza świeże powietrze w obszar seksualności.
Seks istnieje od zarania dziejów i obejmuje cały świat, przyciąga i łączy: „Czasem starsi ludzie patrzą na siebie ciągle z takim światełkiem w oczach. I czule się dotykają. Lata mijają, a oni nadal są dla siebie atrakcyjni. Nasze ciało jest zmysłowe od urodzenia do śmierci”.
O autorze:
Wiesław Sokoluk jest Przewodniczącym Rady Ekspertów sekcji Seksuologicznej przy Fundacji Europejskie Centrum Edukacji Po Prostu, świetnym pedagogiem, uznanym seksuologiem, superwizorem. Przez wiele lat współpracował z Towarzystwem Rozwoju Rodziny, Programem Narodów Zjednoczonych ds. Rozwoju (UNDP), Funduszem Ludnościowym Narodów Zjednoczonych (UNFPA), Krajowym Centrum ds. AIDS przy realizacji programów dotyczących zdrowia seksualnego. Autor licznych publikacji i książek, w tym metodologicznych dla nauczycieli. Sam mówi o sobie: ”Uważam siebie za Wędrownego Seksuologa, bo większa cześć roku schodzi mi na wyjazdach do szkół, internatów, klubów osiedlowych. Najbardziej lubię chwilę pomiędzy końcem pracy gdzieś w Polsce a odjazdem pociągu czy autobusu. Wtedy przychodzi moment na uporządkowanie myśli, na wątpliwości i oswojenie niepokoju - jeżeli pozostał”. (Wysokie Obcasy 4/2010)
Wybrane fragmenty:
„Seks jest nieprzewidywalny do końca. Jeżeli nam się tym razem nie uda i stać nas na to, żeby powiedzieć sobie: dziś było nie najlepiej – to mamy dobry seks. Bo to znaczy, że innymi razy było dobrze.”
„Nie zaznał słodyczy życia, kto w przedszkolu nie bawił się w doktora. Zawsze jednak muszą przyjść głupi dorośli i wszystko zepsuć.”
„Najpoważniejszy grzech to karanie za zachowania seksualne. Z jednej strony budzi w dziecku przekonanie, że są? one czymś złym i należy ich unikać, ale z drugiej nadaje im powab owocu zakazanego. W efekcie skutek karania jest odwrotny do zamierzonego: zamiast oduczyć dziecko tego rodzaju zachować, nadmiernie koncentruje na nich jego uwagę?.”
„Bywają? małżeństwa, które permanentnie się kłócą. Polecam im, żeby kłócili się albo na klęczkach, albo żeby się rozebrali. Wtedy trudno sobie wymyślać.”
„Seks w pewnym sensie odmładza, ale raczej w kategoriach emocji niż wyglądu. Widać, że ludzie, którzy mają tę iskierkę, są bardziej pogodni, płyną sobie sensownie przez te coraz trudniejsze lata. Poza tym seks daje poczucie, że się ma kogoś jeszcze, że jest się blisko, że się jest dla siebie atrakcyjnym.”
Amerykański mistrz zen Jakusho Kwong pokazuje, jak dzięki zrozumieniu prostych buddyjskich praktyk i idei strzec skarbu zwyczajnych czynności codziennego życia.
Spontaniczny, poetycki i pragmatyczny styl nauczania autora - przypominający jego poprzednika, rosziego Shunryu Suzukiego (w Polsce znanego jako autora jednej z najlepszych współczesnych książek na temat zen "Umysł zen, umysł początkującego") - zabiera nas w ekscytującą podróż do serca zen.
Przekazywanie najintymniejszych rzeczy w sposób prosty i zrozumiały pomaga nam rozpalać własną witalność, mądrość, współczucie i uczucie bliskości ze światem. To jakby prowadzić rozmowę z własną jaźnią.
Na początku inspiracją do studiowania buddyzmu zen była dla rosziego Kwonga zenga, czyli starożytna sztuka kaligrafii zen. Autor łączy w książce przykłady własnego unikatowego stylu odręcznego pisma z opowieściami zen, osobistymi anegdotami i naukami, przejrzystymi i inspirującymi. Wszystko to razem tworzy osobisty obraz świata zen, który przynosi oświecenie.
O autorze:
Roshi Jakusho Kwong (ur. 1935) jest amerykańskim mnichem i mistrzem zen w tradycji japońskiego zen soto. Studiowanie zen zaczął pod kierunkiem Shunryu Suzuki roshiego. Tytuł nauczyciela zen – Dendo Kyoshi – otrzymał w 1995 roku. Jest jednym z zaledwie kilkunastu zachodnich nauczycieli zen, którym przyznano tę godność. Od prawie trzydziestu lat prowadzi międzynarodową sangę w Islandii i w Polsce. Uczestniczy w ekumenicznych medytacjach w Klasztorze Benedyktynów w Lubiniu (koło Poznania), obecnie organizowanych przez ojca Maksymiliana Nawarę. Zen, jakiego naucza, nie jest niczym szczególnym, lecz po prostu życiem, którym przesycamy każdą chwilę.
Opinie, komentarze do książki:
"Jeśli nie panujemy nad swoim życiem, ono panuje nad nami". A Roszi Kwong powiedział - i uwierzyłem mu - że można odwrotnie: panować nad swoim życiem przez panowanie nad sobą".
Jacek Kuroń
"Mam zaszczyt znać Rosziego Kwonga. Każde spotkanie z Nim to dla mnie olbrzymia radość. Świat wokół niego staje się miejscem dobrym, przyjaznym, właściwym. Teraz Roszi Kwong może rozjaśnić również wasze życie".
Katarzyna Grochola
"Święty Benedykt i Bodhidharma 1 500 lat temu niezależnie wkraczali na ścieżki kontemplacji. Dziś wielu mnichów buddyjskich i benedyktyńskich inspiruje siebie nawzajem na tej drodze. Roszi Kwong znany jest w wielu chrześcijańskich klasztorach. Każdy katolik, który zgodnie z duchem Sobru Watykańskiego II szuka tego, co jest ludziom wspólne, odnajdzie w książce Rosziego Kwonga »promień owej Prawdy, która oświeca wszystkich ludzi«".
o. Jan M. Bereza OSB
„Każdy, kto szczerze pragnie uświadomić sobie swoją źródłową naturę i zgodnie z nią żyć – niezależnie od tego, jaką reprezentuje szkołę – skorzysta dzięki tym przejrzystym i wiele wyjaśniającym naukom o praktyce buddyzmu zen w stylu Soto. Książkę rosziego Jakusho Kwonga świetnie się czyta, jest ona ogromnie inspirująca, bo jej treść wypływa z samego serca wieloletniej praktyki autora i z jego doświadczeń.”
Czcigodny Tenzin Palmo
"Roszi Kwong to prawdziwy nauczyciel. Jego książka przemawia zarówno do osób świeckich, jak i do ludzi poważnie zajmujących się praktyką buddyzmu zen. Autor potrafi wyciągnąć naukę zarówno z tego, jak kupował swoim synom buty, jak i z prawie czterdziestu lat praktyki zenistycznej i studiów pod kierunkiem wielkich mistrzów z całego świata. Ta książka to istny skarb!"
Eleanor Coppola – pisarka, artystka, filmowiec
"Za pomocą tej praktycznej, a zarazem głębokiej książki, w której zawarł esencję swoich wieloletnich doświadczeń zarówno w roli nauczyciela, jak i ucznia, roszi Kwong wprowadza nas w sedno praktyki zen."
Sakyong Mipham Rinpocze, tłumacz buddyjskiej linii przekazu Shambala i autor
książki Turning the Mind into an Ally
Ten produkt jest zapowiedzią. Realizacja Twojego zamówienia ulegnie przez to wydłużeniu do czasu premiery tej pozycji. Czy chcesz dodać ten produkt do koszyka?