Liryczna i halucynacyjna mieszanka prozy, poezji, tekstów piosenek oraz autobiografii będąca poszukiwaniem źródła sensu, inspiracji i miłości. Zarazem jak to określa sam Cave ""poemat drogi i horror, gdzie ""Autostopowicz"" miesza się z ""Księgą Psalmów"", z Johnem Berrymanem, z domieszką indygenizmu i ""Ziemi jałowej"", z ""Cocksucker Blues"", ""Nosferatu"", z Marilyn Monroe, Jimim Hendrixem i Janis Joplin, i z każdym, kto utonął we własnych wymiotach"".
W najnowszym tomie autorki, za wcześniejsze książki nominowanej m.in. do Nagrody im. W. Szymborskiej oraz Silesiusa, powraca motyw odrzucenia, przejmująco przedstawiony w obrazach ludzi pozbawionych domu i przeszłości, niepewnych jutra, a zamiast tego mających dotkliwie potwierdzoną pewność, że w naszym świecie nikt nie wyjdzie im na spotkanie, nie zaprosi w gościnę. Poruszająca panorama bohaterów: tych, którzy choć w części pragną zostać dostrzeżeni, i tych, którzy na wszystko pozostają ślepi.
Poetycki debiut łączący intymność z zaangażowaniem w sprawy społeczne, z centralnym tematem wojny prowadzonej na różnych frontach – zarówno politycznych, jak i prywatnych. Wiersze jak meldunki ze świata wewnętrznego i sygnały ostrzegawcze, gdy konflikty społeczne podsycają intymne lęki, a strach o siebie i dziecko paraliżuje gardło. Instruktaż mówienia „nie” w sytuacjach, kiedy przemocowe władze próbują odebrać głos jednostce.
W nominowanej do prestiżowej nagrody Deutscher Buchpreis książce rzeki wyznaczają trop wspomnieniowych wędrówek bohaterki. Jest to głównie londyńska River Lea, ale dołączają do niej przywoływane na pamięć inne rzeki, m.in. rodzimy Ren, Odra, Neretwa, Rzeka Świętego Wawrzyńca czy Hugla. Niemiecka autorka i tłumaczka (także literatury polskiej) wystrzega się w swej powieści autobiograficznej nostalgii, a imigrancką rzeczywistość kadruje z romantyczną ironią oraz fotograficznym dystansem.
Wydana w limitowanym nakładzie książka jednej z najważniejszych kobiet w historii muzyki współczesnej Patti Smith. Unikalna publikacja zawiera nie tylko kilka utworów artystki przetłumaczonych przez Filipa Łobodzińskiego, lecz także jej niezapomniane portrety fotograficzne stworzone przez Franka Stefankę oraz reprodukcje rękopisów piosenkarki. Dzięki tej edytorskiej perełce po raz pierwszy w polszczyźnie rozbłyśnie gloria najbardziej charyzmatycznej poetki rocka.
Pod tą "biurową". Skoroszytową oprawą znajduje się faksymile pierwotnej wersji Kartoteki Tadeusza Różewicza. Na początku lat 70. Poeta ofiarował autograf sztuki swojemu przyjacielowi.
Dwa warianty kartoteki znalazły się w jednym skoroszycie: z 1958 r. - w bloku kratkowanego papieru, i z 1957 r. - na luźnych kartkach. Autor używał niebieskiego atramentu, a niekiedy także kolorowych pisaków i kredek. Kartki rękopisu służyły czasem jak podręczny notatnik. Wydawcy dołożyli starań, by faksymile oddawało możliwie wiernie cechy rękopisu.
Ryzykowny mariaż pieśni żałobnej i miłosnej dla wielu adresatów. Opowieść o przenikaniu się - tak w życiu jak i w literaturze - rozmaitych, nieraz przeciwstawnych żywiołów, faktur, emocji i konstrukcji. Liryka niemalże epistolarna, spowiedź, gorzkie żale i zarazem żarliwa afirmacja życia, będącego jedynym tekstem niemożliwym.
Almanach z wierszami 9 najlepiej rokujących poetów, będących przed debiutem książkowym. W edycji 2016 znaleźli się: Paweł Biliński, Sebastian Brejnak, Paula Gotszlich, Robert Jóźwik, Kuba Kiraga, Julia Mika, Adrianna Olejarka, Jakub Pszoniak i Bartek Zdunek. Wyborem oraz redakcją zajęli się Kacper Bartczak, Tadeusz Dąbrowski oraz Marta Podgórnik.
W swojej pierwszej dziecięcej książce Justyna Bargielska po raz kolejny udowadnia literacką klasę. Przygody dziewięcioletniej Rozy Grozy rozpisane są na znakomite literacko opowiadania, łączące humor sytuacyjny ze słownym, zachowując przy tym językową świeżość. Świat widziany oczyma małej dziewczynki to zarówno niekończąca się przygoda jak i problemy, wyzwania i radości, z jakimi mierzy się każde dziecko. Bargielska traktuje dziecko bardzo uczciwie, nie boi się poruszać ważnych tematów (pytanie o tożsamość, śmierć, absurdy codzienności), które świat dorosłych zaszufladkował jako zagadnienia trudne. Siedem przygód Rozalii Grozy zilustrowała Patrycja Ochman.
Szymon Słomczyński to poeta, który nieustannie zwodzi czytelnika, zmienia maski i sięga po kolejne narzędzia, tworząc zaskakujące konstrukcje znaczeniowe. Przekrój tematyczny jego nowego tomu wierszy jest szeroki: od tytułowej Latakii, miasta w Syrii i zarazem odmiany tytoniu, poprzez serial House of cards, aż po malarstwo Edwarda Hoppera. Językowe szarady, rzadkie linie melodyczne i niby mimochodem wplatane rymy to nie jedyne zalety tej książki.
Debiut na polskim rynku jednego z najwybitniejszych włoskich prozaików, będący wyborem krótkich próz z lat 1937-1978. Autor, wokół którego życia i dzieła narosła legenda, z upodobaniem rozbija powieściowe konwencje, odwracając role tradycyjnych bohaterów literackich. Proza ta, spowinowacona z symbolizmem, surrealizmem, hermetyzmem, nie poddaje się łatwym klasyfikacjom ani jednoznacznym interpretacjom, zapraszając czytelnika w podróż do świata sprzecznego z ogólnymi wyobrażeniami o porządku i harmonii, w którym realne miesza się z nadnaturalnym, a tajemnicze zło pozostaje nie rozpoznane i nie nazwane, gdzie spotkać można bogate bestiarium i korowód osobliwych postaci. Prawdziwy "spektakl werbalny o precyzyjnie dozowanych zwrotach akcji".
Wydawniczy rarytas! Pierwsza książka Ryszarda Krynickiego wydana w postaci, w jakiej pomyślał ją autor. Pierwodruku nie uznawał bowiem za swój właściwy debiut, ponieważ został on ocenzurowany i zawierał błędy edytorskie. Obecne wydanie przywraca tomowi właściwą wartość. Pokazuje też, jak znakomitym poetą był Ryszard Krynicki już na początku swej twórczej drogi i jak bardzo zmieniała się jego poetycka dykcja. Etyczny obowiązek poety, jakim jest scalanie świata, współgra w tych wierszach z ich artystycznym mistrzostwem i widać to najwyraźniej może właśnie w debiutanckiej książce. Jeszcze nie politycznej ani nie interwencyjnej, na pewno zaś – osobnej i, jak cała twórczość poety, wybitnej.
Jedna ze stu najlepszych książek XX w. według „Le Monde”. Debiutancki tom prozatorskich impresji francuskiej pisarki Nathalie Sarraute to doskonały przykład nouveau roman; ukazuje się w Polsce niemal osiemdziesiąt lat od wydania oryginalnego. Naukowe określenie, jakim Sarraute posłużyła się w tytule, odnosi się do reakcji m.in. roślin na bodźce zewnętrzne i sugeruje, że książka jest zapisem nie tyle samej świadomości jakiegoś określonego podmiotu czy narratora, ale procesów myślowych czy właśnie reakcji na to, jak działa na nas otaczający świat. „Tropizmy” przełożył Szymon Żuchowski.
„Niedziela życia” to jedna z trzech „powieści mądrości” Raymonda Queneau – bardzo zabawna i poważna zarazem książka o dniach bez jutra, o złu zakorzenionym w człowieku. Otwiera ją motto z Hegla, a sam tytuł powieści stanowi bezpośrednie nawiązanie do dzieła niemieckiego filozofa. Proza Queneau nie ma jednak w sobie nic z suchego traktatu, wręcz przeciwnie: to raczej gotowy scenariusz na film, wartkie i błyskotliwe dialogi, zabawne pomysły i nieoczekiwane zwroty akcji. „Niedziela życia” trafia do polskich czytelników w znakomitym przekładzie Hanny Igalson-Tygielskiej.
Świeże, nowe głosy w polskiej liryce. Na których autorów warto zwrócić uwagę? Komu nie jest obojętna tematyka społeczna? Próbą odpowiedzi na te pytania jest antologia Zebrało się śliny, gromadząca wiersze 11 poetów, którzy debiutowali w ostatnich latach. Choć nie tworzą oni wspólnej formacji literackiej, to ich różnorodne głosy i propozycje łączy szczególna wrażliwość na kwestie społeczne, zainteresowanie najważniejszymi socjoekonomicznymi problemami współczesności oraz prowadzenie twórczego dialogu z tradycją poezji zaangażowanej. To pierwsza z publikacji prezentujących najciekawsze nowe trendy w polskiej literaturze. Poza tekstami poetyckimi w książce znajdą się krytycznoliterackie opracowania twórczości poszczególnych autorów.
"Epifanie" to fascynujący zbiór krótkich zapisów Joyce’a, powstałych na początku XX wieku. Wiele z nich autor włączył później do swych bardziej znanych dzieł, natomiast zestaw wszystkich zachowanych Epifanii został opublikowany dopiero w roku 1965, prawie ćwierć wieku po śmierci pisarza. Osobne wydania ich przekładów zdarzają się wyjątkowo. A przecież właśnie w tych scenkach, obserwacjach, notatkach lirycznych zaczyna się cały wielki Joyce. Przedstawiamy "Epifanie" w tłumaczeniu Adama Poprawy.
W 22 utworach Justyna Bargielska w charakterystycznym, niepodrabialnym stylu dotyka kwestii fundamentalnych, bez patosu mówiąc o metafizycznych niepokojach, śmierci czy miłości. Czyje to jest selfie, kogo tu zobaczymy? Czy okaże się lustrem, w którym przejrzy się czytelnik? Autorski wybór wierszy zachęca do aktywnej i czujnej lektury: zwodzi i myli tropy.
„Portret artysty w wieku młodzieńczym” Jamesa Joyce’a to historia dojrzewania młodego wrażliwego człowieka, który zmagać się musi z zaściankową rodziną, represyjną religią i anachronicznym nacjonalizmem. To również wydarzenie w języku, nowe spojrzenie na literaturę. Jedna z najważniejszych powieści XX wieku. Tę książkę trzeba po prostu znać.
Opary absurdu zstąpiły na ziemię, oniriada dzieje się na jawie. To, co w "Poświęceniu hetmana" było wytworem fantazji, w "Dzwonach Einsteina" należy do sfery najprawdziwszej prawdy. Bunuel i Fellini kręcą w tym świecie dokumenty, a Magritte maluje hiperreal. Rzeczywistość przeszła bowiem najśmielsze oczekiwania i nie trzeba już szukać inspiracji gdzie indziej, wystarczy tu i teraz: w Czechosłowacji schyłkowego socjalizmu, w życiu Franciszka Rzeźnika, którego wolą bez reszty zawładnęła groteska. "Dzwony..." – mimo że to najweselsza powieść autora – bez pardonu rozprawiają się z iluzją transformacji ustrojowej, której doświadczyliśmy (albo i nie) dwadzieścia pięć lat temu. Lajos Grendel, jak na empatycznego ironistę przystało, z uśmiechem wali nas tą książką prosto w nos.
"Naraz" – wiersze krótkie jak oddechy, oszczędne, minimalistyczne. Niewiele słów potrzeba autorce, by naszkicować nastrój, sytuację i wciągnąć czytelnika w intymność tej poezji, a zarazem pytać o sprawy ważne: samotność, miłość, życie. Utwory są niezwykle sugestywne, mocne i jednocześnie melancholijne. Dobrze się do nich wraca, intrygują, przyciągają w kolejnych lekturach. Oto 22 wiersze w autorskim wyborze Julii Szychowiak w podróżnej serii Biura Literackiego.
Ten produkt jest zapowiedzią. Realizacja Twojego zamówienia ulegnie przez to wydłużeniu do czasu premiery tej pozycji. Czy chcesz dodać ten produkt do koszyka?