Bo miłość i magia tak samo mogą ocalić, jak i zabić.
Kto powiedział, że nieumarli nie mają uczuć, nie odczuwają emocji, nie tęsknią? Czy uczynek wydający się przejawem najwyższego okrucieństwa może wynikać ze szlachetnych pobudek? Czy syrena, której obca jest miłość, może nie tylko pragnąć, ale i pokochać? Dlaczego Werten władca nieumarłych wyrządził trójce rodzeństwa: Dorenowi, Ardinowi i ich siostrze Thierre tak straszną krzywdę? Czy jego córka Seirin naprawdę chce im pomóc, czy też jej działania mają głęboko ukryty podtekst? I jakie jest przeznaczenie dzieci rodu Gardhehare? Wiele pytań, a odpowiedź oczywiście na łamach tej mrocznej i… bardzo, ale to bardzo, zmysłowej opowieści.
– Pij, Ardinie. Musisz pić – wyszeptała. Słodki, uwodzący głos brzmiał w jego myślach, zmuszał do uległości. Posłuchał go po chwili wahania. Liznął krzepnącą kałużę. I jeszcze raz, i jeszcze. Zlizywał krew Seirin, słuchając jej nakazujących myśli. Wreszcie krew przestała płynąć, a dziewczyna, jak martwa, osunęła się na podłogę.
Ardin zawył. Zaczęła się przemiana.
Czasem spełnienie marzeń jest niemożliwe. Tak przynajmniej sądzi Miłka, mała pajęczyca, która najbardziej na świecie pragnie malować obrazy. Dlaczego wydaje się jej, że nie ma na to szans? Bo urodziła się nieco inna niż inne pająki. Miłka tonie w smutku do czasu, gdy pewnego wieczora poznaje energicznego ślimaka, odważną dżdżownicę oraz przedsiębiorczego motyla. Każde z tych uroczych stworzonek realizuje jakieś swoje pasje. I to wbrew wszystkim ograniczeniom. Dzięki nim Miłka zrozumie, że jeżeli znajdzie w sobie siłę, przezwycięży wszystkie przeszkody, aby spełnić swe marzenie.Ta piękna i wzruszająca, ale też zabawna, opowieść pozwala zrozumieć, że inny nie znaczy gorszy, a marzenia są po to, by je realizować.Czytelnicy już dawno pokochali książkę o Miłce. A teraz wracamy do nich z nowym wydaniem, jeszcze ładniejszym niż poprzednie.
Siedmioletni Gabryś, niczym się nie wyróżnia. Nie jest ani najlepszym uczniem, ani doskonałym sportowcem, ani szczególnym wesołkiem, ani nawet największym łobuziakiem. Właśnie dlatego dla kolegów jest po prostu… nikim. Nie zauważają go, lekceważą, a Gabryś coraz bardziej traci wiarę w siebie. I nikt nie wie, że chłopiec nosi w sobie ogromny skarb – wyobraźnię. Dzięki niej trafia do Krainy Zasnem. Tam nuda ani smutek nie mają wstępu. Tam też Gabryś spotyka przyjaciół: kucyka Ponyliusza i pajaca Pana Buu. Bawiąc się z nimi i przeżywając różne przygody, zaczyna znów w siebie wierzyć. A kiedy dowiaduje się o pewnej dziewczynce, która trafiła do innej, bardzo, bardzo smutnej Krainy, Gdzie Umierają Wszystkie Marzenia, bez wahania rusza jej na ratunek. I co dalej? Dalej to już trzeba poczytać… Będzie wesoło, kolorowo, co nie znaczy, że zawsze… bezpiecznie. No ale cóż to by były za przygody bez dreszczyku emocji i strachu? Najważniejsze, że jest happy end.
Kto by przypuszczał, że sympatyczny pies, to nie tylko przyjaciel, towarzysz zabaw, ale bardzo odpowiedzialny strażnik ładu Wszechświata? Trudno to sobie wyobrazić? Za sprawą tej książki można sobie wyobrazić o wiele więcej. Wyobrazić i nauczyć się takich trudnych rzeczy, jak na przykład czym jest grawitacja, czarna dziura, czasoprzestrzeń. Nie wierzycie, że dziecko może to pojąć? Nasz strażnik przekazuje wiedzę w sposób tak przystępny, że zrozumie to każdy.
Można tę książkę czytać, można się z niej uczyć, można w niej także… kolorować! Wyśmienita, kreatywna zabawa!!
Dla dzieci w wieku 6-9 lat.
Kiedy boska miłość schodzi między istoty ułomne, wszystko się psuje. W zaburzonym porządku zło triumfuje nad dobrem. Najczarniejsza magia przeważa i rządzi przez pokolenia. Ratunek światu przynieść może dźwięk srebrnego gwizdka, którego wybrańcowi użyć wolno jeden, jedyny raz. I tylko w obliczu skrajnego zagrożenia. Jak potoczą się dalsze losy świata? Czy ktoś odniesie triumf w wielkim boju o nieśmiertelność i władzę? Tymczasem demony triumfują. A rządzą krwawo... Dla czytelników o mocniejszych nerwach polecam bardzo. Tadeusz Lewandowski (dziennikarz, krytyk literacki)Dla młodzieży 16+ i dorosłych
Pamiętacie Orga – prehistorycznego łowcę o dobrym sercu – i małego Mamutka? Jesteśmy pewni, że tak, a jeśli ktoś ich jeszcze nie poznał, niech to co prędzej nadrobi („Org i Mamutek. Spotkanie” – wydanie wiosna 2018). Wydarzenia, jakie towarzyszyły poznaniu tej pary, sprawiły, że zaprzyjaźnili się bardzo. To zaś oznacza, że teraz już wspólnie będą przeżywać przygody, poznawać różne stworzenia, nowych ludzi.
I właśnie tak będzie tym razem. Niedaleko jaskini Orga zamieszkał człek, którego nasz bohater bardzo nie lubi. Pan Neandertal wydaje mu się bardzo niemiły, ba! – gburowaty, źle wychowany i w ogóle bez żadnych zalet. Czy Org ma rację? To się okaże. Wszystkiego dowiecie się z lektury tej zabawnej, a jednocześnie bardzo mądrej, książeczki. Zapraszamy.
Minęło dwadzieścia lat. Bora, niegdyś Nosicielka magicznej Łzy Boga Deszczu (Łzy Boga Deszczu. Nosicielka wydanie wiosną 2018 r.) i jej mąż Thomas wiodą szczęśliwe życie, wychowując dwie córki i syna. Teraz Nosicielkami są bliźniaczki Maura i Vilia, obdarzone przez kamienie wyjątkowymi mocami. Ponieważ mogą one być niebezpieczne, a dodatkowo w królestwie Turang toczy się wojna, rodzina decyduje się na przeniesienie do klasztoru, dziewczyny zaś wyruszają do szkoły, w której mają się nauczyć kontrolować swoje umiejętności.I wszystko potoczyłoby się gładko, gdyby nie to, że o dwóch Nosicielkach dowiaduje się dawny wróg Bory z odległej przyszłości Mistrz Czarnych Mnichów. Wprawdzie podróże w czasie zostały powszechnie zakazane, ale mogą w nich uczestniczyć naukowcy, badacze. W nagrodę za najlepsze wyniki na studiach zgodę na taką podróż otrzymuje Julia. Jest oczywiste, że Mistrz okazji nie przepuści. Razem z Julią jako opiekun przenosi się Misztal, którego tak naprawdę jedynym zadaniem jest odebranie Nosicielkom magicznych Łez. Wszystkie chwyty są dla niego dozwolone. Po nieudanym pokonaniu bliźniaczek, porywa ich młodszego brata. A kiedy dziewczyny i ich przyjaciele wyruszą na ratunek, zacznie się podróż, której przebieg i zakończenie obfitować będzie w niebezpieczeństwa, dziwne spotkania i zaskakujące zwroty. Oczywiście nie zabraknie też gorących uczuć.Więcej magii, więcej emocji, więcej intrygi! Nie można tego przegapić!
13 opowiadań, z których każde zabiera czytelnika w inny świat, inny klimat, inne emocje. Nie zabraknie więc strachu (oj, nie!), wzruszenia, ale też całkiem sporej dawki śmiechu. Jest magia, jest świat dalekiej przyszłości, demony z kosmosu, postapokaliptyczna wizja, bajka na opak, wilkołak, który straszy w pewnej podwarszawskiej miejscowości, gdzie indziej do akcji wkracza wiedźmin (i mądrzejszy od niego trubadur), a sepleniący wampmisiek ostrzega przed porzucaniem ukochanych pluszaków. Wystarczy? No pewnie! Ale jest jeszcze więcej. Gwarantujemy więc, że ani przez chwilę nie będzie nudno.
Zbójeckie historie. Okazuje się, że bycie zbójem wcale nie jest łatwe. Ani wtedy, gdy się jest zbójem złym, ani tym bardziej wtedy, gdy jest się zbójem dobrym. Kiedy zaś jest się sierotą bez grosza przy duszy, co gorsza strasznym fajtłapą, a jedyna opanowana umiejętność to gra na fujarce, wszystko wydaje się przerąbane. Na szczęście los nagradza dobrych, złych karze lub kieruje ich na drogę poprawy, a szczęśliwy koniec może nadfrunąć nawet w podmuchach wiatru z fabryki kierowanej przez stracha na wróble...I znów także w tej książce jak i w innych tego autora nic nie dzieje się tak samo jak w innych bajkach. Nie brakuje w niej jednak zbójców, królów, armat (oraz innych rodzajów broni), pięknych, choć nieszczęśliwych, panien, a przede wszystkim przede wszystkich nie brakuje wartkiej akcji i doskonałego humoru.
Co mają ze sobą wspólnego pączek ciastko i pączek kwiatu czy kolejka do sklepu i kolejka zabawka? Nic. Poza słowem, który je określa. Właśnie ono ma tu kluczowe znaczenie. Bo w metodzie czytania globalnego (znanej na świecie jako metoda Domana) polegającej na zapamiętywaniu grafiki całych słów (bez uczenia się liter), najważniejsze jest powtarzanie. I tak skonstruowane są książeczki w tej serii adresowanej do dzieci w wieku 3-5 lat. Obrazki pokazują różnorodność znaczeniową wielu wyrazów, ale przecież zawsze czyta się je tak samo. Znakomity sposób na wprowadzanie dziecka w świat słów, ćwiczenie pamięci oraz poszerzanie zasobu jego słownictwa i wiedzy o świecie.
Co mają ze sobą wspólnego pączek ciastko i pączek kwiatu czy kolejka do sklepu i kolejka zabawka? Nic. Poza słowem, który je określa. Właśnie ono ma tu kluczowe znaczenie. Bo w metodzie czytania globalnego (znanej na świecie jako metoda Domana) polegającej na zapamiętywaniu grafiki całych słów (bez uczenia się liter), najważniejsze jest powtarzanie.I tak skonstruowane są książeczki w tej serii adresowanej do dzieci w wieku 3-5 lat. Obrazki pokazują różnorodność znaczeniową wielu wyrazów, ale przecież zawsze czyta się je tak samo. Znakomity sposób na wprowadzanie dziecka w świat słów, ćwiczenie pamięci oraz poszerzanie zasobu jego słownictwa i wiedzy o świecie.
Trzeci (ostatni) tom cyklu o Julce i polskiej Szkole Magii. Długo wyczekiwane wyjaśnienia na wyciągnięcie ręki Jeśli myślisz, że magia zawsze jest dobra, to jesteś w błędzie.Magia to nie zabawa. Może pomóc, służyć w dobrej sprawie, ale jeśli ktoś chce ją wykorzystać do zaspokojenia własnych egoistycznych, z gruntu złych zachcianek, wtedy dochodzi do tragedii. Zbliża się ostateczne rozstrzygnięcie. Już nic nie uratuje Julki i jej przyjaciół przed ostateczną potyczką z Terencjuszem. Ale co im może grozić? Wszystko, bo Terencjusz ma moc i żadnych skrupułów. Nad wszystkimi nauczycielami i uczniami ze Szkoły Magii zawisło śmiertelne niebezpieczeństwo Czy magowie z Rady Czterech włączą się do walki? I w zasadzie dlaczego do tej pory tego nie zrobili?
Co jest największym skarbem na Ziemi? Woda. Bez niej nie ma życia. Na szczęście wieki temu Bóg Deszczu za pośrednictwem swojej wysłanniczki podarował czterem dziewczynkom cztery kamienie - swoje Łzy. I zawarł z ludźmi układ. Co kilkaset lat kolejne Nosicielki Łez muszą udać się w tajemne miejsce i odprawić magiczny rytuał, który sprawi, że wody na Ziemi nigdy nie zabraknie.Bora dowiaduje się o swoim posłannictwie w osiemnaste urodziny. Wraz z wyznaczonym jej przez Źródło mocy Opiekunem wyrusza w podróż, aby wypełnić misję. Nie wie, jak niebezpieczna będzie to droga. Na cudowny kamień czyhają Czarni Mnisi, których przywódca chce przejąć kontrolę nad wodą na całym świecie i w ten sposób zmusić wszystkich ludzi do poddaństwa. A pokonać bądź przechytrzyć zakonnych niełatwo, bowiem oprócz tego, że opanowali podróżowanie w czasie, to dysponują technologią, o której współcześni Borze mogą jedynie pomarzyć.
Wbrew pozorom nie wszystkie flamingi są dokładnie same i wcale nie rodzą się różowe lub czerwone. Mały Faro usiłuje to zrozumieć. A także dowiedzieć się, dlaczego - chociaż jego krewniacy nie lubią samotności, koniecznie potrzebują towarzystwa - wcale nie zawsze są dla siebie mili. Często widzą tylko czubek własnego dzioba. Faro szuka odpowiedzi, aż tu pewnego dnia woda zaczyna wyrzucać na brzeg dziwne przedmioty, a w powietrzu wisi katastrofa Jeśli flamingi chcą przeżyć, muszą się zmienić. Czy pomoże im to, że mieszkają w najpiękniejszym miejscu na ziemi? I co im zagraża? Stado krokodyli? Jaguarów? A jeśli to coś potężniejszego niż dzikie bestie?
Dawno, dawno temu, w epoce zwanej lodowcową, na pokrytych śniegiem i lodem terenach Europy rosły wtedy trawy, mchy i porosty, a także niektóre gatunki drzew. Mimo zimna nie brakowało zwierząt, a były wśród nich prawdziwe giganty: mamuty, niedźwiedzie jaskiniowe, tygrysy szablozębne oraz jelenie olbrzymie.W takich to czasach żył też bohater tej fantastycznie ilustrowanej książeczki imieniem Org. Pewnego dnia, kiedy poczuł się wyjątkowo głodny, nie bacząc na mróz postanowił wyruszyć na polowanie. Rzecz to oczywista, wszak, aby żyć, jeść musiał. Tym razem jednak nic nie poszło zgodnie z planem. Wprawdzie zastawiona pułapka okazała się skuteczna, lecz do dołu wpadł... Mamutek, mamucie dziecko, którego łzy skruszyły serce prehistorycznego łowcy. Nie najadł się biedak, ale zyskał dozgonnego przyjaciela. I tak właśnie zaczyna się cała seria przygód Orga i Mamutka. W kolejnych książkach, które ukażą się już wkrótce, dobroduszny Org przekona się, że jaskinia ozdobiona podobiznami zwierząt wygląda dużo ładniej, nauczy się, jak rozpalać ogień (i dzielić tą wiedzą z innymi), potem będzie próbował zrealizować pewne marzenie... Ale będą to już kolejne historie... Na razie Org wyrusza na polowanie... Wierszowana, niezwykle dowcipnie napisana opowieść spodoba się i małym odbiorcom, i ich rodzicom.
Kto nie lubi lodów? Albo czekolady, albo rurek z bitą śmietaną, albo babeczek z budyniem, albo naleśników ze słodkim serem, albo truskawkowego kremu, albo . można długo wymieniać. Wszyscy lubią, a już dzieci to na pewno. Co się jednak stanie, gdy od rana do wieczora będzie się jadło tylko takie słodkości? Lub przeciwnie. Gdy przez wszystkie dni w roku będzie się jadło tylko kiszone ogórki, musztardę, śledzie oraz inne słone lub ostre potrawy? Nie wiecie, co się stanie? To przeczytajcie bajkę o pewnej dziewczynce, która uratowała dwóch królewiczów, ale zamiast zostać królewną
To nie jest zwykła książka dla dzieci. Nie tylko dlatego, że opowiada o dziewczynce, która napisała bajkę. To 2 bajki w jednej i jeszcze więcej!Czytając, dowiesz się, jak to się stało, że Dzidka postanowiła wymyślić bajkę o malutkich dzieciach z dużego lasu, mimo że w księgarni widziała całe mnóstwo ciekawych książek dla dzieci. Przyjrzysz się też, jak ją pisała: od samego początku, aż do słowa: koniec. Poznasz nawet trudności, z którymi musiała dawać sobie rade, rozterki, radości i emocje, jakie odczuwała, czyli wszystko, co przeżywa każdy PRAWDZIWY pisarz! I nie myśl, że skoro to opowieść o dziewczynce, książka jest tylko dla nich. Śmiało mogę powiedzieć: wręcz przeciwnie!Główną postacią w napisanej przez Dzidkę bajce jest bowiem chłopiec. Chociaż Dzidka go wymyśliła, właściwie... zna go od dawna! Jak to możliwe? Odpowiedź znajdziesz w środku!A kiedy już przeczytasz książkę znajdziesz w niej zaproszenie. Do czego? Do wspólnej zabawy w wymyślanie kolejnych przygód bohaterów bajki.Kiedy mały i duży łączą siły, powietrze wokół nich zaczyna delikatnie drgać, bo wytwarza się magia. Magia miłości i magia tworzenia ta książka jest efektem działania obu tych sił. Nic dziwnego, że jest niezwykła. Małgorzata Wegrzecka (redaktor naczelna, magazyn dla dzieci Świerszczyk).
Co lubią dzieci? Oczywiście bawić się. A co jeszcze? Zajadać smakołyki, biegać, skakać, taplać się w wodzie No dobrze, ale co tak naprawdę lubią najbardziej? Najbardziej lubią mówić. Opowiadać i pytać. Nie inaczej jest z Elą Jabłko, dla której każdy powrót z przedszkola jest okazją do rozmowy z mamą. Do dzielenia się z nią swoimi wrażeniami z kolejnego dnia spędzonego z rówieśnikami z przedszkolnej grupy. A wśród nich prym wiedzie Dyzio Mięta, największy przyjaciel Eli. Z tych pogawędek wyłania się piękny dziecięcy świat pełen uśmiechu, ale też rozterek i pytań, na które mądra mama zawsze znajdzie odpowiedź.Do wspólnego czytania z dzieckiem lektura obowiązkowa.Krystyna Śmigielska babcia sześciorga wnucząt. Uwielbia czytać, pisać i podróżować. Autorka opowieści o Tekli, Kwaku i Węszącym Reniferze. Uważa, że dzieciństwo to piękny, lecz niełatwy okres życia. W swoich książkach stara się pomóc dzieciom zrozumieć otaczający je świat.
Kiedy zaparzył mi herbatę, nie mogłam już dłużej zaprzeczać kupiona w grudniu poduszka, nazwana przez nas Zebrulikiem ożyła i w dodatku jest dość pyskata!A skoro Zebrulik ożył, w jego sercu pojawiły się wszystkie uczucia, które każdy zna doskonale. Radość, smutek, gniew, strach, ból, tęsknota Wywołują je codzienne zdarzenia, osoby, które nas otaczają. Czasem jednak zdarza się tak, że poczucie osamotnienia, przygnębienie, żal rodzi się w sercu nawet wtedy, gdy nie ma ku temu racjonalnych powodów. Po prostu tak się dzieje. I tak właśnie stało się z Zebrulikiem. Zachęcony przez Gwiazdę wyrusza więc w daleką podróż, aby odkryć tajemnicę szczęściaDorosłość wcale nie jest taka fajna, jak się może niektórym wydawać. Dzieciństwo i młodość również może nie być okresem beztroski. Bohater tej książki też ma swoje problemy. Ale nie poddaje się, walczy o siebie, szuka okruchów szczęścia. W tym tkwi moc tej książki, która w pięknej baśniowej konwencji mówi o sprawach niełatwych, często bardzo głęboko skrywanych. Magda Kwiatkowska-GadzińskaKiedy zwierzakowa poduszka ożywa, świat zaczyna być zabawą w paski (czasem smutne, czasem wesołe). A zebra wyrusza w podróż Nawet nie wiecie, jaką piękną i jak daleko! Tadeusz Lewandowski (dziennikarz, krytyk literacki).
Czysta fikcja-purnonsens czy reality-show? I jedno, i drugie. Wiele z opisanych tu zdarzeń miało miejsce naprawdę, wiele zostało zmyślonych. Gdzie kończy się prawda, a zaczyna słodko-gorzka bajka o czasach wcale nie tak dawno minionych? To wie tylko autor. A zresztą czy to istotne? Przecież to po prostu zwariowana opowieść o przygodach trzech młodych Polaków w emigracyjnym niegdyś raju - Stanach Zjednoczonych Ameryki Północnej - który czasem okazuje się piekłem.
Recenzje po pierwszym wydaniu:
Autor we wstępie pisze, że jest to książka o mężczyznach i dla mężczyzn, ale myślę, iż każdy przeczyta ją z radością. Nie ma co spodziewać się filozoficznych rozważań, akcja jest „męska” i treściwa, lekka w odbiorze, a jednocześnie zmuszająca do refleksji. Przeczytałem naprawdę dobrą książkę. Uśmiałem się, zamyśliłem parę razy, kilkukrotnie pokiwałem z niedowierzaniem głową. Niezależnie od tego, jaką literaturę lubicie, jakie poglądy macie, znajdziecie tu coś dla siebie. http://literrarium.blog.pl
Autor uczciwie napisał, że to lektura dla facetów i ja się z nim w pełni zgadzam. Uważam jednak, że kobiety, które lubią amerykańskie klimaty, także się w tej powieści odnajdą, bo charakteru Stanów Zjednoczonych to tam nie brakuje! Czytając Zebrę w barze, wie się doskonale, że jest się w Ameryce, co do tego nie ma wątpliwości. Humor jest specyficzny, ale facetom się spodoba, jestem tego pewna. http://porozmawiajmy-o-ksiazkach.blogspot.com
Ten produkt jest zapowiedzią. Realizacja Twojego zamówienia ulegnie przez to wydłużeniu do czasu premiery tej pozycji. Czy chcesz dodać ten produkt do koszyka?