KATEGORIE [rozwiń]

Wydawnictwo Tyniec

Okładka książki Imiona Jezusa i drogi modlitwy

45,00 zł 31,03 zł


Zwrot „imiona Chrystusa” przywodzi na myśl arcydzieło Fraya Luisa de León De los Nombres de Cristo. Niniejsza książka do podobnego miana jednak nie aspiruje, nie zawiera też teologicznych dyskusji. Dotyczy prostszej sprawy – praktyki religijnej; mianowicie tego, jakimi imionami i w jakim celu chrześcijanie Kościołów Wschodnich tak naprawdę wzywali Pana Jezusa. Tym dwóm zagadnieniom poświęcono poszczególne części tomu: I. Imiona, jakimi określali Jezusa wierni; II. Drogi modlitwy nieustannej, jakie zalecali i jakimi podążali asceci Kościołów Wschodnich. Skoro, z teologicznego punktu widzenia, każda modlitwa jest wzywaniem imienia i skoro jest ona także zbawienna – a nie dano ludziom pod niebem żadnego innego imienia, przez które moglibyśmy być zbawieni (Dz 4,12) – czy to samo odnosi się również do fonetycznego, że tak to określimy, wołania imienia Jezus? Jakie są źródła tej tradycji? W jaki sposób stopniowo rozwinęła się ona tak bardzo, że dla niektórych przestała być tylko jedną z wielu dróg, stając się drogą modlitwy doskonalszej od pozostałych, a może i jedynej? Wspomniana przez nas „prostsza sprawa” nieustannie urasta w środowisku chrześcijańskim do rangi kwestii zasadniczej. Aby zająć się nią tak, jak na to zasługuje, należałoby wysłuchać wszystkich świadectw z przeszłości, a to zadanie niemożliwe do wykonania. Dokonano zatem kwerendy częściowej, przeglądając dokumenty wybrane spośród tych, które albo same w sobie wydawały się tu najbardziej nieodzowne, albo w największym stopniu potwierdzały opinie innych osób. Wyniki poszukiwań przedstawiono w niniejszej publikacji. Oddawany w takiej postaci do rąk czytelnika szkic może nużyć szczegółowymi opisami, a jednocześnie rozczarowywać brakiem tego, co pominięto. Tym, którzy autorowi będą czynić wyłącznie zarzuty, odpowiedziałbym następująco: ponieważ wyszukiwanie imion Pana w rozmaitych dziełach sprawiało mi tak wielką radość, że czyniłem to, póki nie utraciłem resztek mego wzroku, dlaczegóż wy, których oczy są zdrowe, nie spróbujecie znaleźć tyle samo przykładów, uzupełniając stworzony wykaz? Do tych, którzy w niniejszej książce będą dostrzegać tylko bezużyteczne dłużyzny, powiem: jeżeli do waszych dusz nie przemawiają te badania dotyczące imion Pana Jezusa, zawsze możecie przedłożyć nad nie jakąś miłą dla ucha, intuicyjną i katafatyczą opowieść. Nie zapominajcie zresztą o zastępach profesorów i studentów, którzy swoją cenną cierpliwość i pomysłowość ofiarowują mniej interesującym zagadnieniom. Jestem chrześcijaninem i nic, co dotyczy Chrystusa, nie jest mi obojętne. Odnosi się to zwłaszcza do Jego imion, które w pewnym sensie utożsamiają się z Osobą Pana. Można by skrytykować sam układ dzieła, nie istnieje bowiem odpowiednie rozróżnienie pomiędzy imionami Jezusa a wzywaniem imienia. Zdarzało się, że jakiś szczegół, a nawet akapit, który mógłby znaleźć się w pierwszej części, zamieszczony został w drugiej, bądź też odwrotnie. Jako autor ze spokojem przyjmuję wszelkie krytyczne uwagi, życząc sobie, aby zdolniejsi ode mnie, którzy w przyszłości będą zajmować się tą tematyką, w mniejszym stopniu zasłużyli na przygany. Jeden jedyny zarzut natomiast wykluczam i przed nim – jak ufam – wobec Boga nie muszę się bronić: oskarżenie, że nie sprzyjałem całym sercem wszelkim ludzkim wysiłkom zmierzającym do osiągnięcia pokoju, w jedności z Panem, na drodze praktykowania czystej i nieustannej modlitwy. Jeśli jednak znalazłby się jeszcze ktoś, kto by mnie podejrzewał o coś przeciwnego – cóż: „Jezu Chryste, Synu Boży, zmiłuj się nad nami” / Irénée Hausherr SJ
Okładka książki Dzieła zebrane. Varia. Tom 3 wyd. 2

48,00 zł 41,26 zł


Dzieła zebrane Tom 3 Varia
Okładka książki Etyka przeciwko moralności

66,00 zł 45,51 zł


Etyka przeciwko moralności
Okładka książki Piękna Litera Minuskuła karolińska

60,50 zł 52,00 zł


Minuskuła karolińska to jedno z najbardziej znaczących pism średniowiecza. Wykształcona we frankijskich skryptoriach w VIII-IX wieku, stała się na długi okres obowiązującym stylem pisania. Czytelna, regularna, o stosunkowo szybkim dukcie zdobywała popularność w kolejnych ośrodkach pisarskich. Jej sukces jest niezaprzeczalny – minuskułą pisze się aż do XII wieku, kiedy zaczyna być wypierana przez pisma gotyckie. Ma kapitalne znaczenie dla rozwoju nowych pism XV wieku stając się rdzeniem tworzącego się pisma humanistycznego. Przetworzone przez najlepszych kaligrafów doby Odrodzenia pismo zwane antykwą zostaje odlane w formie czcionek. Do dziś w wielu fontach odnajdujemy formy liter, które są nawiązaniem do minuskuły karolińskiej. Książka, którą trzymacie Państwo w ręce jest częścią drugiego tomu podręcznika do kaligrafii Piękna Litera. Drugą częścią tego tomu jest opracowana przez Ewę Landowską Copperplate scripts. W pierwszym tomie natomiast opracowane zostały: Uncjała oraz Italika. Aktualnie autorki pracują nad trzecim tomem, z którego będzie można nauczyć się kolejnych dwóch stylów pisma. Piękna Litera nie jest w swym założeniu kompendium wiedzy o kaligrafii. W prostej, minimalistycznej formie nawiązuje do klasycznych podręczników kaligrafii. Fani albumowych wydań nie znajdą tu nic dla siebie. Miłośnicy pięknej klasycznej litery mogą liczyć na kilka cennych wskazówek - jak pracować z literą, gdy nie ma się możliwości uczestniczenia w zajęciach, jak unikać błędów, jak nauczyć się je dostrzegać, jak ćwiczyć.
Okładka książki Nad księgami opata Jana. O naśladowaniu Chrystusa

49,00 zł 33,79 zł

Artykuł chwilowo niedostępny

W historii chrześcijaństwa mamy kilka dzieł literackich, które pochodzą ze środowisk monastycznych, czytane są powszechnie do dzisiaj, i szczególnie silnie wpłynęły na ukształtowanie się naszej duchowości, gdyż dały wyraz ludzkiej tęsknocie za Bogiem. Najstarsze z nich to Księga starców i narosła wokół niej literatura egipskiej pustyni. Dalej, Wyznania św. Augustyna; zaliczam je do literatury monastycznej, gdyż autor był wedle ówczesnych pojęć mnichem, chociaż w mieście; założył nawet wspólnotę, napisał dla niej regułę, i jak większość Ojców Kościoła został biskupem z mnicha właśnie. Następna jest Reguła św. Benedykta; jej nauka, ale przede wszystkim jej praktyka w niezliczonych wspólnotach, kształtowała życie chrześcijańskie (jak pisze Rowan Williams) przez sam fakt, że ukształtowała mnóstwo osobowości, które z kolei kształtowały społeczeństwo. Czwarta jest księga O naśladowaniu Chrystusa. Najwcześniejsze rękopiśmienne kopie Naśladowania pochodzą z Włoch i oczywiście nie są przez kopistów wyraźnie datowane. Ponieważ jednak cechy pisma i szczegóły wykonania pozwalają datować średniowieczne rękopisy z dużą dokładnością, jest pewne, że najstarsza zachowana kopia (podkreślmy: kopia już, nie pierwopis autorski), sporządzona w Vercelli i tam do dziś przechowywana, powstała między rokiem 1280 a 1330. Nie później. Otóż nawet koniec tego przedziału czasowego to jeszcze równe pół wieku przed przyjściem na świat Tomasza a Kempis (1380-1471), któremu na północny wschód od Alp przypisuje się do dzisiaj autorstwo tej księgi; a blisko sto lat przed jego dojrzałą działalnością pisarską. Nie jemu jednemu zresztą przypisuje się je mylnie. Usiłowano przez wieki przyznać to dzieło przynajmniej kilku mistykom, zwłaszcza z epoki późnego średniowiecza, ale także paru innym autorom, patrystycznym lub scholastycznym. Ktoś przypisał je św. Augustynowi, nie rozumiejąc, że taki namiętny protest przeciwko traktowaniu Boga jako tematu absolutnie by nie był uzasadniony w epoce patrystycznej; inni typowali któregoś z mistyków niderlandzkich XIV-XV wieku; inni obstawali do niedawna przy autorstwie Jana Gersona (Jean Charlier de Gerson, 1363-1429), nie biorąc pod uwagę, że ten scholastyk, profesor Sorbony, absolutnie by nie mógł napisać, że go nie obchodzą szkolne spory o rodzaje i gatunki. Od daty pierwodruku dzieła (ok. 1472) zjawił się jeszcze jeden kandydat, kiedy to drukarz-wydawca z Augsburga, Gunter Zainer, znalazł i wydał rękopis, w którym na początku czytamy wyraźnie do dzisiaj (gdyż się zachował), że te cztery traktaty zebrał (collegit) kanonik Tomasz z Kempen (1380-1471?). Zainer zachwycił się tekstem, ale kolofon przeczytał nieuważnie i podał Tomasza jako autora, nie zaś kopistę. I to do dziś powtarzają tak wydawcy, jak i ci uczeni, którzy próbują osadzić książkę w XIV-wiecznej tzw. devotio moderna. O czym za chwilę. A kopiowanie książek uprawiali wówczas nawet profesorowie uniwersytetu, jak widzimy na przykładzie św. Jana Kantego. To był przecież główny sposób ich nabywania. W wypadku Jana Gersona teza była o tyle usprawiedliwiona, że aż 22 rękopisy włoskie i 5 innych (dużo, jak na średniowieczne zwyczaje) podaje nazwisko autora; i brzmi tam ono: Joannes Gersenus. Otóż, Gersonus czy Gersenus, różnicę zauważyć trudno, a we Francji lepiej znano i pamiętano profesora Sorbony niż wcześniejszego o całe stulecie (i w dodatku cudzoziemca zza Alp) Giovanniego Gerseno, opata z Vercelli. To samo zresztą dotyczy historyków polskich. Mimo to jednak w ciągu wieków wielu autorów, także francuskich, od Mabillona po nasze czasy, poprawnie podaje autorstwo księgi... / Małgorzata Borkowska OSB, autorka przekładu
Okładka książki O istocie prawosławia. Dzieła zabrane. Tom 2

48,00 zł 33,10 zł

Artykuł chwilowo niedostępny

Chcąc ująć istotę jakiejś religii nie można operować ścisłymi definicjami. Nie chodzi tu bowiem o dowód prawdziwości czyjejś pozycji doktrynalnej, lecz raczej o pokazanie tego, co jest najbardziej charakterystyczne dla danego zjawiska, a co przy scholastycznym wykładzie danej doktryny niekoniecznie musi być najważniejsze. Co prawda, każda podobna próba ujęcia cech charakterystycznych może być wystawiona na zarzut pewnego subiektywizmu. Być może nic nie jest jednak tak bardzo w stylu religijności obecnej doby, jak właśnie pewien subiektywizm, oczywiście nie w jego znaczeniu pejoratywnym, lecz w sensie postulowanej bezpośredniości w przeżywaniu religii. Stąd zamiast sporów o poszczególne problemy wysuwa się dziś na pierwszy plan szerokie zainteresowanie odmiennością postaw religijnych. Tym też tłumaczy się popularność takich książek, jak Istota katolicyzmu Karla Adama, Istota ewangelicyzmu Karla Heima lub też dwóch studiów, ks. Sergiusza Bułgakowa i Paula Evdokimova, pod tym samym tytułem L’Orthodoxie; zwłaszcza to drugie studium jest dziś szczególnie popularne na Zachodzie. Do tego dodałbym jeszcze niewielkie w rozmiarze, lecz głębokie studium francuskiego konwertyty na prawosławie Oliviera Clémenta L’Essor du christianisme oriental. Z mnóstwa problemów, które nasuwają się w związku z prawosławiem, postaram się wybrać niektóre rysy, aby nakreślony obraz mógł stać się jeszcze jedną próbą już całkiem syntetycznego i z konieczności krótkiego ujęcia tego, co dzisiejsza świadomość szczególnie podkreśla jako istotne cechy naszego Kościoła.
Okładka książki Reguły (De Institutis Coenobiorum)

54,00 zł 37,23 zł

Artykuł chwilowo niedostępny

Reguły De Institutis Coenobiorum
Okładka książki Dzieła zebrane Tom 1 Geneza sporu o epiklezę

38,00 zł 26,20 zł

Artykuł chwilowo niedostępny

Dzieła zebrane Tom 1 Geneza sporu o epiklezę
Okładka książki Nad Księgą Starców

61,60 zł 42,47 zł

Artykuł chwilowo niedostępny

Nad Księgą Starców
Okładka książki Wierność łasce

9,90 zł 8,51 zł

Artykuł chwilowo niedostępny

Niewielu jest prawdziwych mistrzów duchowych. O. Piotr Rostworowski niewątpliwie do nich należy. W wielu środowiskach narosła wokół jego postaci swoista legenda. Ludzi pociąga promieniujący z jego osoby pokój, skupienie, ojcowskie ciepło. Pomimo ogromnego zaangażowania i licznych obowiązków umiał zachować pax benedictina – swoistą harmonię pomiędzy aktywnością a życiem duchowym. Uzyskuje to dzięki budowaniu siebie w oparciu o Pismo Święte. Słowo Boże było dla niego zawsze darem życia. Daje mu ono również zdolność budzenia życia u innych. Pięknym owocem fascynacji Pismem Świętym jest jego przekład Pieśni nad pieśniami w Biblii Tysiąclecia.W 1968 roku na prośbę kamedułów został przełożonym eremów na Bielanach w Krakowie i w Bieniszewie koło Konina. We wtorek wielkanocny 1972 roku złożył profesję kamedulską. Oznaczało to jednocześnie, że musiał zrezygnować z prowadzenia zewnętrznej działalności duszpasterskiej. W 1983 roku został powołany na przeora eremu w Noli koło Neapolu. Później – w 1986 – został przeorem oraz mistrzem nowicjuszy w eremie Envigado koło Meddelin w Kolumbii. Tam jednocześnie zakładał fundację Santa Rosa. W tym czasie był jednocześnie wizytatorem klasztorów kamedulskich w USA, Kolumbii i Hiszpanii. W 1992 roku powrócił do Europy, do eremu Pascelupo w Italii. Po kilku miesiącach – w 1993 roku – znowu został posłany do Santa Rosa w Kolumbii. Od roku1994 był rekluzem w eremie Frascati koło Rzymu. Zmarł 30. 04. 1999 r.„Wierność łasce. Kierownictwo duchowe zaawansowanych” jest referatem wygłoszonym w dniu skupienia duszpasterzy akademickich w Zakopanem 23 września 1962 r. W tamtych latach duszpasterstwo akademickie było jedyną możliwą formacją pogłębiającą młodych katolików. Władze państwowe rozwiązały bowiem wszystkie istniejące dotychczas organizacje katolickie, takie jak Sodalicja Mariańska, Iuventus Christiana, Odrodzenie, Akcja Katolicka... Referat wygłoszony wówczas do duszpasterzy akademickich, jest dzisiaj aktualny dla wszystkich duszpasterzy grup i ruchów zaangażowanych chrześcijan.Z okresu benedyktyńskiego o. Piotra Rostwo­rowskiego pozostało szereg tekstów częściowo publikowanych, w większości jednak pozostających w maszynopisie. Chcielibyśmy w naszym wydawnictwie publikować te cenne teksty. Ponieważ o. Piotr pisał je lub wygłaszał jako benedyktyn, przy jego nazwisku umieszczamy skrót OSB oznaczający benedyktyna, a nie ErCam, oznaczający kamedułę, którym w ostatnich latach swojego życia był o. Piotr.Mamy nadzieję, że z tekstu o kierownictwie duchowym skorzystają nie tylko duszpasterze, ale wszystkie osoby zainteresowane własnym rozwojem duchowym.
Okładka książki Pakiet Zeszyty ćwiczeń do elementarza Część 1 i 2

37,40 zł 32,15 zł

Artykuł chwilowo niedostępny

Do Elementarza i Podręcznika zostały przygotowane również zeszyty ćwiczeń. Zeszyty te umożliwią naukę litery zarówno dzieciom, jak i osobom dorosłym. Zostały podzielone na dwie części: w zeszycie pierwszym będzie można znaleźć ćwiczenia liter małych i wyrazów, w zeszycie drugim – ćwiczenia liter dużych oraz zwrotów i zdań. Ćwiczenia prowadzone są równolegle z podręcznikiem.Elementarz do nauki pisania i czytania ułożony według metody nauki pisania powstał z potrzeby przywrócenia nauce pisania odpowiedniej rangi. Od dziesięcioleci obserwujemy drastycznie obniżający się poziom umiejętności pisania wśród dzieci szkolnych, a także zanikającą umiejętność nauczania pisania wśród nauczycieli.Przyczyną takiego stanu rzeczy jest fakt, iż autorzy współczesnych elementarzy, kładąc nacisk na naukę czytania, nie zdają sobie sprawy z tego (lub fakt ten ignorują), że nauka pisania jest niezwykle trudna i wymagająca dla osoby nauczającej, ale zwłaszcza dla dzieci przyswajających sobie tę umiejętność.Inicjatywę podjęła Ewa Landowska, zajmująca się kaligrafią i nauką pisania od 20 lat, zapraszając do współpracy Izabelę Barankiewicz – neurologopedę, nauczycielkę, absolwentkę polonistyki (w tym projekcie odpowiedzialna za wiersze), Kamilę Piazza – doktora sztuk pięknych (autorka ilustracji w elementarzu) oraz Monikę Wojtaszek-Dziadusz – doktor habilitowaną sztuk pięknych (odpowiedzialną za projekt książki).Tak powstał elementarz, w którym każdy z jego komponentów został rzetelnie opracowany przez kompetentne w swych dziedzinach osoby, począwszy od liter, część merytoryczną, przez ilustracje, wierszyki dla dzieci oraz dobrze zaprojektowaną całość.Elementarz przeznaczony będzie dla nauczania prywatnego i domowego. Będą mogli z niego korzystać nauczyciele szkół niepublicznych i rodzice, uczący swoje dzieci w domu. Nauczanie pisania nie jest proste, dlatego do elementarza przygotowany został Podręcznik dla nauczycieli i rodziców, z którego można nauczyć się pisać pismem szkolnym, zaprojektowanym przez Ewę Landowską. Do Podręcznika dla nauczycieli i rodziców przygotowane zostały Zeszyty ćwiczeń dla dzieci i dorosłych.Podręcznik do nauczania pisma szkolnego dla nauczycieli i rodziców napisałam tak, aby ułatwić przyswojenie poszczególnych liter – dla liter małych jest to ta sama kolejność, którą mamy w elementarzu (nie licząc liter ze znakami diakrytycznymi, dwuznaków i trójznaków), dla liter dużych kolejność ta jest inna niż w elementarzu.Kolejność liter w elementarzu ułożona jest według kolejności poznawania małych liter według metody nauki pisania. Wraz z małą literą pokazywany jest jej duży odpowiednik (ale tylko w elementarzu), jednak kolejność poznawania liter dużych powinna być inna, również zależna od stopnia trudności pod względem nauki pisania. I tę właśnie kolejność prezentuję w podręczniku, a także w zeszytach ćwiczeń, które pod względem kolejności poznawanych liter są prowadzone równolegle z podręcznikiem / Ewa LandowskaWięcej informacji znajdziesz na stronie elementarz.infoIzabela Barankiewicz – nauczyciel dyplomowany, neurologopeda z wieloletnim stażem, terapeuta wczesnej interwencji i wspomagania rozwoju dziecka, absolwentka polonistyki Uniwersytetu Jagiellońskiego. Autorka wierszy wydanych przez Rzecznika Praw Dziecka pod patronatem Międzynarodowej Kapituły Orderu Uśmiechu w tomiku „Wszystkie dzieci są nasze”. Autorka wierszy napisanych do „Elementarza do nauki pisania i czytania”. Studentka studiów nad dzieciństwem i prawami dziecka Akademii Pedagogiki Specjalnej w Warszawie. Chce, by jej wiersze pomagały dzieciom rozumieć świat, a dorosłym zrozumieć dzieci.dr Kamila Piazza – artystka rzeźbiarka, doktor Sztuk Pięknych. Laureatka Stypendium Twórczego Prezydenta Miasta Krakowa (2011) oraz Stypendium Twórczego im. Henry’ego Dorena (2010). Absolwentka Akademii Sztuk Pięknych im. Jana Matejki w Krakowie na Wydziale Rzeźby (2011) i Grafiki (2009). Ilustratorka „Elementarza do nauki pisania i czytania”. Doktorantka Wydziału Sztuki i Nauki na Uniwersytecie Paryskim Pantheon Sorbonne I pod kierunkiem prof. Olgi Kisselevej.dr hab. Monika Wojtaszek-Dziadusz – absolwentka Wydziału Form Przemysłowych Akademii Sztuk Pięknych im. Jana Matejki w Krakowie. Od 1998 roku pracuje na macierzystym Wydziale w Katedrze Komunikacji Wizualnej. Obecnie prowadzi tam Pracownię projektowania typografii i opakowań. Projektuje książki oraz plakaty, znaki, identyfikacje firm, a także opakowania.
Okładka książki Żywoty mnichów Pawła Hilariona Malchusa

34,00 zł 23,44 zł

Artykuł chwilowo niedostępny

Życie mnisze św. Hieronima pomaga dostrzec inny, może nie zawsze dobrze znany wymiar jego bogatej osobowości i bardziej docenić wielkość działalności duszpasterskiej człowieka, który potrafił zapalić umysły pragnieniem wspinania się na szczyty świętości. Doświadczenie monastyczne św. Hieronima jest cenne także z tego powodu, iż dzięki niemu łatwiej możemy zrozumieć sam monastycyzm łaciński (a szczególnie pierwsze jego kroki i młodzieńczą miłość). Duchowe dzieło Hieronima w Rzymie, zaszczepienie wśród kobiet i mężczyzn entuzjazmu dla ideałów ascetycznych, które sam przejął od wschodnich mistrzów – przyczyniło się do powstania mniszych wspólnot na Zachodzie, czerpiących z ducha monastycyzmu wschodniego. To właśnie przeszczepienie wschodniej ascezy na grunt łaciński dało początek monastycyzmowi zachodniemu wzorującemu się na przykładach mnichów wschodnich. Św. Hieronim i jego towarzysze życia mniszego są więc niejako łącznikami monastycyzmu wschodniego i zachodniego. Jeśli jest prawdą, że monastycyzm zachodni przybrał własne cechy, które wyłoniły się pod wpływem określonych warunków historyczno-socjalnych świata późno-antycznego, i dlatego ten charyzmatyczny ruch uniezależniał się coraz to bardziej od wschodniego, to także jest prawdą, że ascetyzm zachodni narodził się bezpośrednio ze wschodniego i przez długie lata właśnie z niego czerpał natchnienie. Gdy utożsamiamy monastycyzm zachodni z dziełem św. Benedykta z Nursji, nie wolno nam zapominać, że oparł się on na tradycji mniszej, która liczyła wówczas już prawie dwieście lat i zawsze czerpała natchnienie z ascetyzmu wschodniego. Co więcej, sam św. Benedykt wskazuje na zakorzenienie swych ideałów monastycznych w tradycji mniszej jako takiej, a osobliwie w tradycji wschodniej; Benedykt zna dobrze monastyczne teksty swych poprzedników (reguły Pachomiusza, Bazylego, Augustyna, Cezarego z Arles) oraz poleca swym mnichom m.in. regułę wielkiego prawodawcy monastycyzmu greckiego – św. Bazylego Wielkiego. Poczynając zaś od św. Benedykta, można mówić o klasycznym monastycyzmie zachodnim, który przetrwał aż do naszych czasów. W odróżnieniu od wschodniego monastycyzmu św. Benedykt złagodził surowość ascezy ze względu na mniejszą odporność ludzi żyjących na Zachodzie, których kulturę niszczyły napierające ludy barbarzyńskie. Ojciec monastycyzmu zachodniego wzbogacił surową mądrość prawodawców wschodnich dzięki ojcowskiej funkcji, jaką we wspólnocie mniszej sprawuje opat. Św. Benedykt przeciwstawia charyzmatycznej wolności, która cechuje monastycyzm wschodu, praktyczną regułę wspólnotową. Monastycyzm benedyktyński wprowadza ponadto nakaz pracy ręcznej. Wraz ze św. Hieronimem pozostajemy natomiast jeszcze w tej ciekawej formie monastycyzmu, która całkowicie naśladuje przykład wschodni. Odzwierciedla się to w napisanych przezeń żywotach mnichów (Vitae), które są tego jasnym, entuzjastycznym i żywym wyrazem. Hieronim bowiem pisze je podczas swego życia pustelniczego. Jako takie są więc owocem właśnie tegoż rodzaju życia. Układa je, aby uwiecznić to życie, jego czar i wzniosłość. Biografie trzech świętych pustelników są więc owocem Hieronimowej gorliwości ascetycznej i umiłowania życia mniszego / Bazyli Degórski OSPPE, fragment wstępu
Okładka książki Podręcznik do elementarza

75,00 zł 51,71 zł

Artykuł chwilowo niedostępny

Podręcznik do elementarza
Okładka książki Żywot św Seweryna Reguła

32,00 zł 22,06 zł

Artykuł chwilowo niedostępny

Żywot św Seweryna Reguła
Okładka książki Bloger dusz

32,00 zł 22,06 zł

Artykuł chwilowo niedostępny

Bloger dusz
Okładka książki Piękna Litera. Pismo rondowe

77,00 zł 53,09 zł

Artykuł chwilowo niedostępny

Piękna Litera. Pismo rondowe to kolejna część wielotomowego podręcznika do kaligrafii. Tym razem Ewa Landowska opracowała styl pisma zwany rondowym, wzorując się na przedwojennych francuskich zeszytach szkolnych. W przedwojennej Polsce w szkołach nauczany był tzw. niemiecki wariant pisma rondowego – prostszy, ale – zdaje się – nie tak szykowny. Pismem rondowym rzadko składa się całe bloki tekstów. Jest ono raczej używane do wyróżniania w tekście pojedynczych zdań, zwrotów czy wyrazów. np. tytułów, nagłówków, wyszczególnień. Zasługuje jednak na szczególną uwagę przez wzgląd na wyjątkową harmonię znaków, która niewątpliwie będzie rozwijać w nas wrażliwość estetyczną. W podręczniku znajdziemy instrukcję pisania każdej litery, zarówno małej, jak i dużej, zagadnienia dotyczące ich łączenia, a także wskazania najczęściej popełnianych błędów. Jest to podręcznik przeznaczony dla osób zupełnie początkujących, ale także dla zaawansowanych, chcących doskonalić technikę kreślenia liter tego stylu pisma.
Okładka książki Kaligrafia przedwojenna

198,00 zł 136,52 zł

Artykuł chwilowo niedostępny

Kaligrafia przedwojenna. Elementarze polskie jest opowieścią o literze szkolnej. Opowieść ta zbudowana jest w oparciu o elementarze wydawane pomiędzy rokiem 1874 a 1937. W kolejnych rozdziałach pojawiają się ciekawostki historyczne dotyczące elementarzy oraz polskiej szkoły przedwojennej. Przede wszystkim jednak poznajemy konstrukcję litery pisanej, różnice pomiędzy literami pochodzącymi z poszczególnych elementarzy i dowiadujemy się jak to się stało, że litera szkolna z pięknego łabędzie zamieniła się w brzydkie kaczątko. Dziś w polskiej szkole nauczamy litery nieestetycznej, zawierającej błędy konstrukcyjne, uniemożliwiającej wyprowadzenie ładnego, czytelnego charakteru pisma i wręcz utrudniającej naukę pisania. Choć dziś niewielu jest w stanie wskazać kto tę literę zaprojektował, litera ta nie wzięła się znikąd. Kaligrafia przedwojenna. Elementarze polskie może również służyć jako podręcznik dla zaawansowanych i średniozaawansowanych w umiejętności pisania kursywą angielską. Można znaleźć w nim przykłady i wskazówki dotyczące kreślenia liter przygotowane przez autorkę według wzorów z omawianych w tej publikacji elementarzy.
Okładka książki Pierwszy List św Jana

22,00 zł 15,17 zł

Artykuł chwilowo niedostępny

Jedną z największych łask, które od Pana Boga otrzymałem, jest spotkanie z benedyktynkami od Nieustającej Adoracji Najświętszego Sakramentu (zwanymi potocznie sakramentkami). Ich polskie klasztory w Warszawie, Wrocławiu i Siedlcach są żywymi przykładami czci wobec Jezusa Eucharystycznego i niezmordowanego rozważania i celebrowania w świętej liturgii tajemnicy paschalnej. Tym bardziej cieszę się, że mogę podzielić się rekolekcjami, które miały miejsce na przełomie lipca i sierpnia w klasztorze sakramentek w Siedlcach. Jestem bardzo wdzięczny za zaproszenie siostrom; chcę też podziękować paniom Ewie Jucha i Ewie Szymańskiej, naszym tynieckim oblatkom, za spisanie tekstu z nagrania i Elżbiecie Wiater za redakcję. Często przywoływana jest tutaj Matka Mechtylda od Najświętszego Sakramentu (w świecie: Katarzyna de Bar) – założycielka benedyktynek sakramentek. Jeśli ktoś z Czytelników pragnąłby się bliżej z nią zapoznać, warto polecić trzy książki. Po pierwsze biografię: M. Borkowska, O prawo dla Boga. Spotkanie z Matką Mechtyldą de Bar, Kraków 2019. Siostra Małgorzata Borkowska OSB we właściwy sobie sposób barwnie prezentuje nie tylko fakty biograficzne, ale umieszcza je także szerszym kontekście politycznym i religijnym epoki. Studium W. Andral, Paradoks ziarna pszenicy. Droga życia wewnętrznego Katarzyny de Bar, przekł. benedyktynki sakramentki, Kraków 2015 wprowadza nas, że tak powiem, do wnętrza życia Mechtyldy. Książka jest szczególnie cenna ze względu na bogate wykorzystanie materiału źródłowego: listów, konferencji i innych tekstów pisanych przez Matkę i do Matki. Na koniec krótka antologia pism K.M. de Bar, Eucha­rystia, moja miłość, przekł. Siostry Benedyktynki od nieustającej adoracji Najświętszego sakramentu z klasztoru warszawskiego, Kraków 2012 (Z Tradycji Mniszej 57).
Okładka książki Korona stworzenia

20,00 zł 13,79 zł

Artykuł chwilowo niedostępny

Wszyscy znamy siostry Matki Teresy z Kalkuty. Mało kto wie, że jeszcze przed II wojną światową żyła w Polsce niezwykła osoba, Matka Wincenta Jaroszewska, która pragnęła zająć się ludźmi odepchniętymi na margines społeczny, którzy znikąd nie mieli oparcia i zrozumienia. Założone przez nią siostry benedyktynki samarytanki mają niezwykły charyzmat: nie tylko opiekują się osobami upośledzonymi, ale także mają uwielbiać Bożą sprawiedliwość. Kto w dzisiejszych czasach pamięta o Boskiej sprawiedliwości? Potrzeba tak dobrych kobiet, jak nasze siostry, które o tej prawdzie nam przypominają. W książce Czytelnik znajdzie zapis rekolekcji wygłoszonych dla benedyktynek samarytanek latem 2021 r. Niech powrót do biblijnych kobiet i medytacja nad ich życiem pomogą nam nie tylko uwielbić Bożą sprawiedliwość, ale także lepiej wypełnić nasze powołanie.
Okładka książki Mnich i filozof Elementy życia filozoficznego w monastycyzmie wczesnochrześcijańskim od jego początków do VI w.

35,20 zł 24,28 zł

Artykuł chwilowo niedostępny

Książka ta powstała jako owoc bardzo żywego zainteresowania ważnymi i silnymi zależnościami pomiędzy starożytną filozofią pogańską a chrześcijaństwem pierwszych wieków. Te dwa „światy” jedynie z pozoru nie mają ze sobą nic wspólnego. Kryją bowiem w sobie wiele podobieństw, lecz także – i co chyba wydaje się nawet ważniejsze – różnic, które na tle licznych zbieżnych elementów wydają się być niezwykle istotne. Niniejsze studium jest owocem wieloletnich prac nad zagadnieniem wspomnianych relacji, a rozważania na podstawie tych badań zawężone zostały do odniesień pomiędzy wybranymi filozofami pogańskimi i mnichami wczesnego chrześcijaństwa. Sposób życia filozofa i mnicha wręcz sam narzucił potrzebę głębszego i szerszego zbadania tego tematu. Praca nad nim, która z biegiem czasu stała się swoistym połączeniem badań naukowych oraz pasji, spowodowała nie tylko powstanie książki, lecz zaowocowała skutkiem znacznie poważniejszym. Kryje on w sobie tajniki zapoznania się z prostym, wynikającym z potrzeby serca i wiary życiem mnichów, jednocześnie zaś jest w nim tajemnica jakże filozoficznego sposobu życia, które sprawia, że mniszy świat staje się uporządkowany, systematyczny. Nie jest to zatem jedynie trwanie z dnia na dzień. Wiele dotychczasowych opracowań koncentrowało się głównie na podejmowaniu analizy życia filozofów i życia mnichów bez poszukiwania pewnych, wręcz narzucających się badaczowi, relacji między nimi. Są to zależności o tyle ważne, o ile potrafimy dostrzec w ich sposobie życia wiele podobieństw, jak i różnic. Nawrócenie, asceza, kontemplacja świata fizycznego oraz Boga, wtajemniczenie w misteria – świat filozofa i mnicha jest niezwykle bogaty, pozwala na zaadaptowanie go do niemal każdej płaszczyzny życia ludzkiego, które jest nastawione na rozwój oraz szeroko rozumiany wzrost duchowy Od Autorki

Promocje

Uwaga!!!
Ten produkt jest zapowiedzią. Realizacja Twojego zamówienia ulegnie przez to wydłużeniu do czasu premiery tej pozycji. Czy chcesz dodać ten produkt do koszyka?
TAK
NIE
Oczekiwanie na odpowiedź
Dodano produkt do koszyka
Kontynuuj zakupy
Przejdź do koszyka
Oczekiwanie na odpowiedź
Wybierz wariant produktu
Dodaj do koszyka
Anuluj