Pismo Święte jest nie tylko źródłem teologii, ale także jej najwyższą normą. Wiek XX zaznaczył się bezprecedensowym rozwojem nauk biblijnych. Szczególnie wiele odkryć wniosła zastosowana w egzegezie i analizie morfologii tekstów metoda historycznokrytyczna. Rozwój badań historycznokrytycznych prowadził do coraz bardziej drobiazgowego wyróżniania warstw tradycji, mówił coraz więcej o kontekście kulturowym wydarzeń biblijnych, pozwalał dokładniej prześledzić rozłożony w czasie proces redakcji poszczególnych passusów i jednostek literackich i - w niektórych przypadkach - ustalić autorstwo konkretnych perykop. Jednocześnie jednak doprowadził do wrażenia, że Chrystus, w którego wierzy Kościół, i „historyczny Jezus", o którym piszą Ewangelie, mają ze sobą niewiele wspólnego. Taka sytuacja - jak stwierdza Benedykt XVI (w przedmowie do książki Jezus z Nazaretu) - jest niezwykle groźna dla wiary Kościoła. Niepewny bowiem staje się sam jej centralny „punkt odniesienia", czyli Jezus Chrystus, a wewnętrzna, osobowa więź z Nim „trafia w próżnię". W odpowiedzi na nadmiernie „rozdrobniony", a przez to niepewny i mgławicowy obraz Jezusa, jaki tworzy metoda historycznokrytyczna, Ojciec Święty nie tylko uwydatnia ograniczenia tego podejścia do Pisma Świętego, ale proponuje przyjęcie metody „egzegezy kanonicznej".
Wprowadzenie
Robert Hemfelt - psycholog, oraz Frank Minirth i Paul Meier – psychiatrzy i absolwenci teologii, pracują w jednej z największych klinik psychiatrycznych na świecie – Minirth-Meier w Dallas (Teksas). Stworzyli autorski, dziesięciostopniowy program terapii uzależnień i współuzależnień. Opublikowali wiele książek na ten temat.
Książka odkrywająca nowe możliwości uwolnienia się od wzajemnego uzależnienia w relacjach międzyludzkich. Zawiera cenne uwagi i sugestie na temat budowania i utrzymywania dobrych związków.
Człowiek epoki przedindustrialnej odczuwa głęboką więź nie tylko z rodziną i sąsiadami, których spotyka co dnia - w jego świecie obecni są także ci, którzy już odeszli. Tak samo jak żyjący, zmarli mogą być "swoi" lub "obcy", przy czym niekoniecznie ten, kto był "swój" za życia, pozostawał "swoim" po śmierci.
A skoro obecność zmarłych między żywymi jest najzupełniej realna, ci zmarli którzy niegdyś byli "swoi" lecz przestali nimi być - wszystko jedno, z jakiego powodu - są szczególnie niebezpieczni. Ich istnienie narusza bowiem ład świata, pozbawia wspólnoty żywych poczucia bezpieczeństwa i drogowskazów moralnych.
Jak wspólnota strzeże się przed "obcymi" z zaświatów czy zawsze jej członkowie są zgodni w ocenie, kto jest "swój" a kto "obcy" - opowiada Paweł Duma, odwołując się do przykładów odkopanych w ziemi i odczytanych w archiwaliach. Archeolodzy znajdą tu mało znane zjawiska kulturowe, których pozostałości są często błędnie interpretowane przez badaczy. Historycy dojrzą rzadko opisywany w źródłach świat zwyczajów i przekonań ludzi nader odległych elit. A miłośnicy przeszłości dostaną niezwykłą sposobność wczucia się w emocje i wyobrażenia rządzące naszymi przodkami.
Prof. dr hab.. Borys Paszkiewicz
Każdy z nas tkwi w którejś z biblijnych opowieści. Każdy z nas znajdzie swój odpowiednik, w jednej z biblijnych scen. Być może będzie to Magdalena, która ma w sobie zbyt wiele miłości; albo Zacheusz, który chowa się na drzewie. A może odnajdziemy siebie w Sarze, która nie potrafi uwierzyć, że spełni się jej życiowe marzenie? Tiki Küstenmacher przedstawia świat wiary całkiem na nowo, jako niewiarygodne bogactwo. Poczynając od elementów postrzegalnych zmysłowo (to hardware wiary), stopniowo osiągamy szczyty doświadczenia mistycznego.
Werner Tiki Küstenmacher (ur. 1953) jest ewangelickim pastorem i dziennikarzem. Od 1990 roku zachwyca swoją publiczność jako pisarz, rysownik, felietonista i mówca. Opublikował ponad 50 książek. Jego Simplify your life podbiło listy bestsellerów. Wielu czytelników w Polsce znalazła m.in. jego książka Luksus według Jezusa. Sztuka prawdziwie rozrzutnego życia, którą najlepiej zrecenzował sam autor: ?Ów (...) luksus stanowi klucz do niezgłębionych pokładów szczęścia oraz olbrzymiego bogactwa, którego zadatek nosi w sobie każdy człowiek?.
Troska o życie człowieka powinna leżeć w gestii każdego, bez względu na to, czy to Życie ma 2 miesiące czy 92 lata. I nie mówimy tu o chrześcijaństwie. Chrześcijaństwo, hinduizm, buddyzm i konfucjonizm nie mają tu nic do rzeczy, bo każda z tych religii staje na straży życia człowieka. Nie mówimy o chrześcijaństwie ale o człowieczeństwie. I ta książka wpisuje się w kolejną w biblioteczce, która troszczy się o człowieka i jego życie na każdym etapie, bez względu na wiek, wyznanie, rasę, religię, stopień wtajemniczenia naukowego, bo życie jest zawsze najwyższą wartością bez względu na nasze przekonania i opinie w tym temacie a "nie zabijaj" nie jest tylko piątym punktem dekalogu. Ten punkt wpisany jest w życie człowieka i jego myślenie. I gdyby nie było objawienia mojżeszowego z kamiennymi tablicami, też byśmy wiedzieli, że zabijać nie wolno, że o życie należy się troszczyć.
Troszczmy się więc, o to nienarodzone jeszcze i to narodzone już, bez względu na to, czy ma 9 miesięcy, 9 lat czy 90. I wcale nie najlepiej, jak umiemy, ale na miarę Jego oczekiwania. Znacznie bardziej niż... bardzo.
Rezygnacja bądź dymisja ze stanu duchownego była zawsze obecna w historii Kościoła, choć jej przyczyny były różne. Znani księża profesorowie: Jan Kracik, Grzegorz Ryś i Henryk Pietras SJ przedstawiają problem z perspektywy historycznej. Refleksję nad aktualnymi przyczynami rezygnacji z kapłaństwa w ujęciu socjologicznym i psychologicznym podejmują prof. Tadeusz Borowski i ks. Mieczysław Kożuch SJ. Bogusław Borys pisze o swojej drodze do kapłaństwa i rezygnacji z niego.
Rozważania prowadzone w atmosferze szczerości i pokory pomagają zrozumieć kapłanów, którzy odchodzą oraz docenić tych, którzy są wierni swemu powołaniu, pomimo napotykanych trudności.
Książka zawiera referaty wygłoszone podczas sesji „... wielu uczniów jego odeszło i już z Nim nie chodziło (J 6, 66)", jaka odbyła się w WSF-P Ignatianum w Krakowie w 2009 roku.
Wydanie drugie, poprawione i poszerzone zawiera nowy rozdział: "Widżniawada jako buddyjska psychologia głębi".
Monografia poświęcona jest analizie działań wolicjonalnych. Autor ukazuje wolę jako syntezę nieświadomej dyspozycji psychicznej i czynu zaplanowanego przez rozum. Podejmuje takie centralne zagadnienia, jak konflikty pomiędzy świadomym zamierzeniem a afektywnym i popędowym opętaniem przez kompleksy, pomiędzy procesami cyklicznymi (reaktywnymi i mechanicznymi) a spiralnymi (twórczymi i progresywnymi), pomiędzy doświadczaną rzeczywistością a tworzonymi przez ludzkie umysły iluzjami.
W swej refleksji autor opiera się na psychologii głębi, sięga do myśli chrześcijańskiej, do filozofii Schopenhauera i Nietzschego oraz do buddyjskich sutr, nauk dawnych mistrzów buddyjskich i ich współczesnych propagatorów.
Jak radzić sobie ze stresem? Jak podnieść się po porażce? Jak pokonać depresję?
Trudne pytania, jakie stawia życie, domagają się odpowiedzi. Warto ich szukać. Na stronach tej książki można odkryć proste zasady zastosowania Bożych prawd decydujących o powodzeniu w życiu osobistym, w rodzinie, w pracy.
„Wyrazem mądrości jest uczenie się na podstawie własnych doświadczeń – sugeruje autor – ale jeszcze rozsądniej jest uczyć się z doświadczeń innych. Jest to zwykle mniej bolesne”.
Rick Warren – autor bestsellerów: Życie świadome celu i Kościół świadomy celu sprzedanych w milionach egzemplarzy. Jest jednym z najbardziej znanych i wpływowych przywódców chrześcijańskich, duszpasterzem jednego z największych kościołów USA. Jego publikacje zasłużyły na miano książek, które zmieniają rzeczywistość.
Co zrobić, gdy mamy wrażenie, że my lub ktoś z naszych bliskich jest wykorzystywany duchowo? Jak odróżnić autentyczne i twórcze zaangażowanie religijne od mechanizmów sekciarskich i destrukcyjnych? Gdzie szukać pomocy i jak odbudować zmanipulowaną osobowość? Odpowiedzi na wszystkie te pytania podejmują się Pascal Zivi i Jacques Poujol.
O nadużyciu duchowym mówimy, gdy ktoś, korzystając ze swej pozycji przywódcy religijnego, dopuszcza się psychologicznej i duchowej dominacji nad drugim człowiekiem, pozbawiając go autonomii i wolnej woli. Zjawisko to dotyczy przede wszystkim sekt, choć czasem również niestety i wspólnot chrześcijańskich. Na podstawie swojego bogatego doświadczenia autorzy pozwalają zidentyfikować i zrozumieć zjawisko nadużycia duchowego i ułatwiają udzielenie pomocy ich ofiarom. Patrząc z perspektywy osób wierzących, którym na sercu leży nie tylko dobro ofiar, ale także prawda i czystość ewangelicznego przekazu, ostrzegają przed religijną manipulacją i dają wiedzę potrzebną, by zawczasu ją rozpoznać.
Myślę, że nadużycie duchowe jest również formą gwałtu, którego dokonuje się w imieniu Boga i Chrystusa, zadając osobie wierzącej rany w samej głębi jej duszy. Konsekwencje tego są katastrofalne. Ofiary muszą pokonać wielkie trudności, aby powrócić do normalnego życia. Doszły one do wniosku, że Bóg lubi się mścić, że cały czas szuka słabości u ludzi wierzących, aby je karać i posyłać do piekła. Osoba wykorzystana duchowo ma bardzo negatywny obraz samej siebie. Przytłacza ją wstyd i z trudem okazuje innym zaufanie. W wielu przypadkach wykazuje silną „alergię” na jakikolwiek system religijny.
Jak uzyskać ich pomoc i wsparcie
Duchowi przewodnicy to istoty, których zadaniem jest czuwanie nad Tobą, niesienie pomocy i chronienie. Są wśród nich: posłańcy, uzdrowiciele, nauczyciele, Świetlne Istoty oraz anioły.
Sonia Choquette to znana na całym świecie uzdrowicielka wibracji i nauczycielka duchowa posiadająca szósty zmysł oraz autorka wielu książek i talii kart. Teraz nauczy Cię bezpośredniej komunikacji z Twoim duchowym systemem wspomagającym, poprzez nawiązanie kontaktu z niebiańskimi istotami. Dowiesz się skąd pochodzą, jak chcą Ci pomóc, jak zrozumieć sposób, w jaki do Ciebie przemawiają oraz ilu przewodników otacza Cię opieką.
Dobre relacje i komunikację z nimi ułatwi Ci działanie zgodne z krokami prostego procesu przewodnictwa: bądź otwarty, oczekuj, ufaj i zacznij działać zaraz po otrzymaniu wskazówek. Wymaga to praktyki, ale nie zrażaj się. Zacznij od łatwiejszych pytań, by wraz ze zdobyciem doświadczenia poruszać trudniejsze kwestie.
Autorka przedstawia prawdziwe opowieści ze swojego życia i doświadczeń bliskich osób, np. pomoc Świetlnych Istot przy zepsutym samochodzie. Zaś Tobie proponuje codzienne ćwiczenia wzmacniające kontakt z osobistymi przewodnikami, na przykład przez: medytację, spacery, śmiech czy nawet „nic nie robienie”.
To pierwsza publikacja na polskim rynku, która przedstawia tak szerokie spektrum przewodników duchowych. Bez obaw oddaj się ich opiece.
Duch Święty jest najbardziej tajemniczą z Osób Trójcy Świętej – a nauka o Nim to bardzo obszerna gałąź teologii chrześcijańskiej. Jak jednak korzystać z darów Ducha Świętego na co dzień? Jak rozpoznawać Jego obecność w Kościele i osobistym życiu modlitwy?
Duch Święty to Dusza Kościoła, Twórca Jedności, a także Rozdający Dary. Do darów duchowych zsyłanych przez Parakleta należą między innymi cierpliwość, radość, pokój, wierność i opanowanie. Autor książki, Giuseppe D’Amore w przystępny sposób przybliża charakterystykę każdego z nich, objaśniając, w jaki sposób ich posiadanie prowadzi duszę chrześcijanina do doskonałości moralnej. Jak podkreśla, wszystkie dary Ducha składają się na największy z nich: owoc Ducha Świętego, którym jest miłość chrześcijańska (agape). „Miłość daje barwę i smak wszystkim owocom. Każdy z owoców to ta sama miłość, posiadająca odpowiednią jakość, nadającą jej szczególny koloryt” – mówi autor, porównując agape do diamentu mieniącego się niezliczonymi barwami.
Jednakże owoce Ducha Świętego to nie tylko dary, o które możemy prosić w modlitwie – ich osiągnięcie i praktykowanie jest prawdziwym duchowym wyzwaniem. Autor podpowiada, w jaki sposób możemy współpracować z Duchem Świętym, dążąc do duchowej pełni i osobiście przyczyniając się do budowania jedności Kościoła, Ciała Chrystusowego.
Jezus naucza w sposob subiektywny, posługując się przypowieściami; współczesne psychoanalityczne teorie intersubiektywności wyjaśniają nam, dlaczego tak właśnie postępował. Jezus wierzył, że kontakt z Bogiem jest źródłem zbawienia; psychoanalityczne teorie relacji z obiektem tłumaczą, dlaczego ma to sens z punktu widzenia psychologii. Jezus utożsamiał się z Kimś istniejącym poza Nim; teorie psychologiczne w podobny sposób tłumaczą istnienie naszego „ja". Jezus pochwalał szczerość dziecięcych emocji. Wytłumaczenie tego znajdziemy w psychologicznych koncepcjach afektu. Jezus wiedział, że w umyśle może toczyć się walka między dwiema siłami; my zaś wiemy, że nasza podświadomość może toczyć walkę z naszą świadomością. Jezus traktował grzech w kategoriach zerwania więzi człowieka z Bogiem; według współczesnych teorii zjawiska psychopatologiczne są wynikiem zerwanych więzi. To, co Jezus nazywał bałwochwalstwem, psycholodzy nazywają uzależnieniem. Jezus nauczał, że powinniśmy poznać Boga, a wówczas On również nas pozna; celem terapii jest leczenie poprzez empatię. Jezus tłumaczył, że prawość to kontakt z Bogiem na płaszczyźnie wertykalnej; natomiast psycholodzy opisują zdrowie psychiczne jako efekt związków międzyludzkich na płaszczyźnie horyzontalnej. A to dopiero początek.
Na temat nauk Jezusa napisano wiele książek. Większości z nas nie jest obca tradycyjna interpretacja jego słów, chciałbym jednak rzucić nowe światło na ich odwieczną mądrość. Analiza współczesnych teorii psychoanalitycznych umożliwiła mi spojrzenie pod innym kątem na naukę Jezusa i wzbogaciła życie moje oraz moich pacjentów. Odkryłem, że najnowsze osiągnięcia psychologii nie tylko nie kłócą się z przesłaniem Jezusa, lecz czynią je wręcz bardziej zrozumiałym, pełnym psychologicznej głębi, której wcześniej nie dostrzegałem. Książka ta rzuca świeże spojrzenie na dobrze znane przypowieści, pozwalając w świetle współczesnej myśli psychologicznej czerpać nową mądrość ze słów Jezusa.
W kolejnych rozdziałach skoncentruję się na różnych koncepcjach psychoanalitycznych, ilustrując je naukami Jezusa. W przypisach zamieściłem odnośniki dla tych, którzy chcieliby zapoznać się z naukowymi pracami psychoanalitycznymi na dany temat. Te skomplikowane koncepcje starałem się wyjaśnić w jak najprostszych słowach, nie upraszczając jednak ich znaczenia. Moim celem było zachowanie jednocześnie prostoty i pełni znaczeń, choć czasami wydawało się to prawie niemożliwe.
Wierzę, że wiele zasad religijnych zawartych w naukach Jezusa może nam pomóc w naszych usiłowaniach zachowania zdrowia psychicznego. Dlatego zamieszczam w tej książce przykłady, ukazujące sposób, w jaki owe zasady odnoszą się do współczesnego człowieka. Przykłady te są wzięte z życia ludzi, z którymi pracowałem, których poznałem osobiście lub o których tylko czytałem.
Poczucie winy powoduje dyskomfort, paraliżuje i blokuje. Posługując się konkretnymi przykładami, autorka wskazuje na uważny i zróżnicowany sposób potraktowania przekazu poczucia winy. Uporczywie pojawia się ono tam, gdzie coś w naszym życiu dzieje się źle. Poczucie winy skłania do zatroszczenia się o te sfery i zadbania o równowagę między różnymi potrzebami. Książka Marii Riebl stanowi pomocny drogowskaz, który pokazuje, jak można obchodzić się z własnymi ograniczeniami i z samym sobą.
Dr Maria Riebl: psychoterapeutka (opierająca się na psychologii Carla Gustava Junga) i teolog, urodzona 1947 roku w Wiedniu, mężatka, matka dwójki dzieci. Prowadzi prywatną praktykę psychoterapeutyczną. Zajmuje się również edukacją dorosłych i pisze książki.
Księga Kapłańska zawiera bezcenne stronice formujące dobrze pojętą pobożność biblijną, liturgiczną, która nie sprowadza się jedynie do starannego sprawowania celebracji i rytuałów religijnych. Uwrażliwia nie tylko na praktyki zewnętrzne wolne od niechlujności i pośpiechu, lecz zaprasza także do krytycznej refleksji i rozeznania swojej wewnętrznej postawy uwielbienia Boga, która powinna towarzyszyć wierzącym każdego dnia.
Uczestnicy sesji, prowadzeni przez biblistę, są zaproszeni, aby w świetle Słowa Księgi Kapłańskiej przemodlić osobiste doświadczenie wiary i codzienne sprawowanie religijnych praktyk.
Konieczność obrony prawdy oznacza, że Kościół i wszyscy wierzący mają zadanie otwarcie bronić wiary. Chodzi o publiczne głoszenie Ewangelii, które posiada zawsze charakter świadectwa. Nie ma bowiem dla Kościoła ważniejszego zadania w świecie, jak głosić żywego Boga jako tajemnicę ludzkiego życia, ukazując ją człowiekowi jako "najlepsze schronienie dla duszy".
Czy i na ile oraz w jakim wymiarze dawne formy religijności i duchowości są nadal obecne w swoich współczesnych przejawach?
Jakie są wzajemne relacje między religijnością a duchowością?
Jak przejawia się współcześnie duchowość, jakie są formy jej wyrazu?
Czy duchowość jest nowym paradygmatem w socjologii religii, czy może odrębną subdyscypliną - socjologią duchowości?
Książka omawia problem współistnienia i współdziałania czynnika religijnego i politycznego w warunkach dzisiejszej demokracji. Dobroczynne i wyzwalające dla obu tych czynników było ich rozdzielenie, co w historii naszej cywilizacji dokonało się za sprawą chrześcijaństwa.
Rozdzielenie to miało przede wszystkim na celu wyeliminowanie wojen religijnych i prób zdominowania jednego z tych czynników przez drugi.
Kontynuacja, dostępnego także, Tomu I -ego.
Fragment książki
Rozdział 10. Kwestie społeczne
Pieniądze
Od momentu przyjścia na ten świat, nie trzeba dużo czasu, by się zorientować, jak wiele znaczą pieniądze. Widzimy, jak nasi rodzice pracują żeby je zdobyć i jak dobrze się zastanawiają, zanim je wydadzą. Jako dzieci stwierdzamy, że jesteśmy oceniani pod względem tego, ile wydajemy na ubrania i na nasz wygląd, szczególnie gdy wkraczamy w ten długi etap młodości, kiedy bycie akceptowanym ma tak wielkie znaczenie. Choć jest możliwe, by cieszył się popularnością ktoś, kto niewłaściwie się ubiera, nie posiada odpowiednich rzeczy i nie może bywać tam, gdzie jest „fajnie", lecz jest to mało prawdopodobne. Będąc dzieckiem, dobrze sobie zdawałam sprawę z tego, że nasza rodzina nie jest wystarczająco zamożna, bym mogła posiadać ubrania i gadżety, które uważałam za potrzebne mi. Pojawiło się u mnie pragnienie posiadania tych wspaniałości, bo wydawały się mieć zdolność otwierania tak wielu drzwi. Wraz z moim dorastaniem, stałam się świadoma negatywnych aspektów pieniędzy. W wieku trzynastu lat zachorowałam na nerki, przez co spędziłam w szpitalu dwa miesiące, a po wyjściu, dzień w dzień, przez pięć miesięcy chodziłam na zastrzyk. Skutkiem tego był ogromny rachunek do zapłacenia. Miałam wielkie poczucie winy z powodu narażenia rodziców na wydatki, na które nie mogli sobie pozwolić, więc pierwszy raz postanowiłam zarobić jakieś pieniądze. Zrobiłam na tacy piękne, jak sądziłam, sztuczne bukieciki, mozolnie wykonane z włókna drzewnego. Jednak żaden z okolicznych sklepikarzy nie chciał ich dla mnie sprzedawać. W mojej bezsilnej frustracji poznałam czym jest moc pieniędzy i jakże diabelsko niesprawiedliwe jest, gdy się ich nie posiada. Gdy dorosłam, zgłębiłam jeszcze bardziej to uczucie niesprawiedliwości, kiedy dysponuje się własnymi, skromnymi funduszami i dowiaduje się z mediów o ludziach z ogromnymi fortunami, którzy wykorzystują swoją władzę dla własnej pomyślności, a nie koniecznie dla dobra innych, co wzbudzało u mnie nieprzyjemne wrażenie zła. Jedyną rzeczą, która nie budziła we mnie sprzeciwu, była konieczność pracy dla pieniędzy. Etyka pracy była głęboko we mnie zakorzeniona i potrzeba pracy towarzyszyła mi w codziennym życiu. Co więcej, nauczyłam się być dumna z pracy \ po dziś dzień, czy jest ona dla pieniędzy, czy nie, wszystko co robię staram się wykonywać jak najlepiej.
Młodych w waszej kulturze uczy się pracować, starać się, kroczyć pewnymi ścieżkami, by zaspokajać ambicję. Dusza uczona jest, że wartość bierze się z tego co się robi, i w ten sposób młody duch konfrontuje siebie, usiłuje znaleźć to, co przyniesie pieniądze, stara się przygotować do wykonywania tego, a potem spędza życie na podążaniu za karierą, zawodem.
Wielkie szczęście ma osoba, której naturalne predyspozycje dają jej pracę, która pozwala jej płacić rachunki i spełniać swoje życiowe pragnienia! Większości z nas, przynajmniej czasami, nie starcza pieniędzy, a droga od nauki do pracy nie jest krótka, więc pojawia się pytanie: czy pieniądze to naprawdę taka dobra rzecz? Możemy bardzo łatwo paść ofiarą finansowych zmartwień, pomimo życia w dostatnim społeczeństwie. Wypowiedź Q'uo:
Kwestia utrzymania stanowi być może najgłębszą otchłań irracjonalnych obaw, jakie zwodzą waszych ludzi. W związku z tym proponujemy, aby po prostu w zdrowy sposób traktować pieniądze, będąc pewnym chleba powszedniego i pozwalając obawom odejść, uznając je za właściwe i za każdym razem gdy odczuwana jest taka obawa, dokonując takiej świadomej reorientacji.
Brzmi to jak biblijna rada zawarta w modlitwie Ojcze Nasz, gdzie mówi się nam, abyśmy modlili się tylko o to, czego potrzebujemy dzisiaj, o nasz „chleb powszedni". Na pewno potrzebujemy jakichś dochodów, byśmy mogli kupować jedzenie konieczne do odżywiania naszego ciała i zapewnienia mu schronienia. Pozostałymi zaś kwestiami możemy zajmować się - i czynimy to najlepiej jak możemy. To zawęża zakres naszych trosk do rozmiaru, jakiemu jesteśmy w stanie podołać. Daje to pewien doraźny spokój umysłu, lecz pozostaje pytanie: jak określić wartość tych pieniędzy, na których zarabianie i wydawanie przeznaczamy tak wiele czasu? Kusząca jest perspektyw zgromadzenia ich, ile tylko się da, aby zapewnić sobie bezpieczeństwo, lecz de facto nigdy nie będziemy do końca bezpieczni. Jeśli trzymamy pieniądze w banku, bank może zawieść, jeśli inwestujemy je na giełdzie, giełda może zawieść. Jeśli są w materacu, zawieść może '' waluta. Może zdarzyć się nieszczęście, jak przewlekła choroba, chłonie nasz ostatni grosz. Jeśli nadmiernie poświęcimy się twierdzeniu tego typu pieniężnych zasobów, będziemy prości i naiwni ^k pewna postać z filmów rysunkowych, Wujek Scrooge, tarzający się tosie monet, choć nie będziemy zbyt dobrymi dysponentami jaką posiedlistny. Bezpieczeństwo to wspaniała rzecz i pracuję by zgromadzić oszczędności, aby moje życie było finansowo bezpieczniejsze. Lecz jest duża różnica pomiędzy docenieniem tego, co można osiągnąć dzięki pieniądzom, a miłością do pieniędzy! Docenienie i zabezpieczenie się to roztropność. Zaś miłość do pieniędzy to, jak nazywa to Tymoteusz w swoim pierwszym Liście Apostolskim, korzenie zła.3 Z listu Josepha Koehma:
Twoje poczucie bezpieczeństwa to iluzja. Jutro Twoje pieniądze mogą być nic nie warte. Możesz stracić swoją ziemię z miliona różnych powodów. Możesz jutro nie obudzić się być martwa]. Nie masz żadnej gwarancji, że dożyjesz do emerytury, a jeszcze mniejsze szansę na to, że będziesz szczęśliwie później żyć. Szansę są, że tak będzie, ale jeśli pozbędziesz się krat ze swojej klatki-przeszłości i skierujesz swój wzrok tam, dokąd zmierzasz: w przyszłość. Przyszłość to wieczność.
W duchowym spojrzeniu na pieniądze można zatem uznawać je za coś złego, lub przynajmniej ich gromadzenie bez opamiętania. Nauczyciel, jakim był Jezus, uważał, że wszechświat dostarczy nam tego, czego naprawdę potrzebujemy i wysyłał swoich uczniów w drogę bez żadnych pieniędzy, a odkąd nastały wspólnoty zakonne, ubóstwo wraz z czystością i posłuszeństwem stanowiło trzy śluby, które składali wstępujący do zakonów. Dla mnie jednak dużo bliższe prawdy wydaje się postrzeganie pieniędzy jako coś w rodzaju energii, którą otrzymujemy w różnych ilościach, ale jakie by te ilości nie były, ma ona w sobie i sam duchowy potencjał jak energia seksualna czy jakakolwiek inna. Po prostu zależy to od tego, jak postępujemy z pieniędzmi.
Podręcznik Wędrowca Tom 2
Spis treści
Rozdział dziesiąty: Kwestie społeczne
Pieniądze
Praca
Dom
Dzieci
Przerywanie ciąży
Narkotyki i uzależnienie
Samobójstwo
Rozdział jedenasty: Mistyczne narzędzia rozwoju
Medytacja
Kontemplacja
Oddanie
Modlitwa
Dostrajanie
Życie w teraz
Synchronia
Rozdział dwunasty: Duchowe nauki stosowane
Wiara
Wizualizacja
Wizualizacja magiczna
Wizualizacja religijna
Wizualizacja metodą białej ramki
Wizualizacja usuwania śmieci
Wizualizacja czakr
Wizualizacja planetarna
Wizualizacja uzdrawiająca
Wizualizacja przebaczenia
Praca ze snami
Prowadzenie dziennika
Sieci kontaktów
Sztuka w duchowej praktyce
Dostrzeganie nauczycieli we wszystkich, których spotykamy
Czytanie jako duchowa praktyka
Rozdział trzynasty: Misje drugoplanowe: Zdolności nabyte
Świadome bycie
Bycie pasywnym emiterem Miłości i Światła
Postrzeganie ludzi na poziomie ich dusz
Bycie dla innych
Słuchanie
Komunikowanie się
Nauczanie jako zdolność nabyta
Uzdrawianie
Praca na skalę globalną
Channeling
Channeling głosowy
Rozdział czternasty: Główna misja
Rozjaśnianie siebie = rozjaśnianie planety
Transformacja siebie = transformacja planety
Rozdział piętnasty: Uduchowione życie
Uduchowione życie
Poświęcenie się
Kreowanie własnej reguły życia
Zmaganie się z cierpieniem
Testy i próby
Życie w wierze
Współpraca z przeznaczeniem
Bycie częścią duchowej wspólnoty
Rozdział szesnasty: Podsumowanie: Wysyłanie w Podróż
Glosariusz
Jak doświadczać Bożej obecności?
PRZYGOTUJ SIĘ NA SPOTKANIE Z BOGIEM, KTÓRE PRZEMIENI TWOJE ŻYCIE!
Wszyscy chcemy być częścią czegoś większego niż my sami. Pragniemy doświadczać tego, że Bóg nas kocha i ma plan dla naszego życia. Czy może być lepszy sposób, niż stawać codzienne w Jego obecności i pytać?
Bill Johnson stawia na pierwszym miejscu głębokie doświadczanie intymnej relacji z Bogiem. W Więcej nieba pomaga nam szukać Boga i większej miary Jego obecności w życiu. Dzięki tej książce nauczysz się:
jak „urządzić zasadzkę” na Boga, zamiast tylko na Niego czekać,
co to znaczy „wejść w przychylność” Jego oblicza i jak to zmienia historię,
jak radzić sobie z rozproszeniami w czasie modlitwy/medytacji,
jaka jest nagroda za wpatrywanie się w Błogosławiącego w trakcie sięgania po Jego błogosławieństwo,
jak wyjść z miejsca stabilizacji duchowej, aby popłynąć na nadchodzącej fali przebudzenia.
Bill Johnson jest bardzo popularnym mówcą i regularnie organizuje konferencje z takimi znanymi mówcami jak Mike Bickle, Randy Clark, Mario Murillo i Mahesh Chavda. Jako obiecujący nowy głos w świecie chrześcijańskich publikacji, jest autorem The Supernatural Power of a Transformed Mind i Kiedy niebo nawiedza ziemię.
Czy procesy sekularyzacyjne są dla chrześcijaństwa jedynie zagrożeniem? Może to tylko koniec pewnej historycznej - a więc zmiennej i niekoniecznej - formy zachodniego katolicyzmu? Czy pozostała nam tylko nostalgia za idealną christianitas? Czy nie może się już zrodzić inna, nowa kultura chrześcijańska?
Nad tymi problemami zastanawia się znany teolog i publicysta. Troszczy się o Kościół i kulturę, ale najbardziej chodzi mu o Boga. ?Trzeba ocalić Boga, bo tylko On zdolny jest nas ocalić?.
Ten produkt jest zapowiedzią. Realizacja Twojego zamówienia ulegnie przez to wydłużeniu do czasu premiery tej pozycji. Czy chcesz dodać ten produkt do koszyka?