Nikt z nas nie jest wieczny, starość i umieranie jest częścią naszego życia. Ból po utracie ukochanych ludzi jest wielki. Jak pogodzić się z odchodzeniem najbliższych, ukochanych ludzi? Jak uporać się z żałobą po ich śmierci kiedy wydaje się, że straty już nikt i nic nie uleczy? na te i inne pytania odnajdziecie Państwo odpowiedź w znanych publikacjach Elizabeth Kübler-Ross czy Renaty Arendt Dziurdzikowskiej. Znajdziecie tutaj też lekturę na temat przebiegu żałoby u dzieci i nastolatków, dla których takie traumatyczne przeżycia są bardzo ciężkie do zrozumienia.
Pamięć pomoże ci ocalić tych, których kochasz najbardziejRozpoczyna się rok 2019. Od dnia, w którym Zbyszek zmarł na raka, minęły niespełna trzy miesiące. Ewa postanawia upamiętnić swojego wieloletniego partnera, byłego księdza, poprzez wydanie dziennika. Codziennie, przez 365 dni roku, pozostawia notatkę na jakiś temat: opisuje najważniejsze bieżące wydarzenia ze swojego życia, używając dosadnego języka komentuje wydarzenia polityczne, recenzuje czytane książki i oglądane filmy, wspomina trudne dzieciństwo i młodość, pierwsze miłości, czas pracy zawodowej, społeczne zaangażowanie Poszczególne wpisy są jak puzzle, które z czasem układają się w barwny obraz, pozwalając nam poznać świat zbudowany na wyjątkowym, silniejszym niż miłość uczuciu.
Jedna z najpiękniejszych książek o miłości, odchodzeniu i bólu rozłąki. Nowe, uzupełnione o obszerne posłowie wydanie. Ćwiczenia z utraty to zapis kilkunastu ostatnich miesięcy wspólnego życia Agaty Tuszyńskiej i jej męża, krytyka literackiego, tłumacza i podróżnika, emigranta ‘68 roku, Henryka Dasko. To rzeczowo, prawie na „gorąco” spisywany dziennik, odsłaniający grozę i rzeczywistość choroby ostatecznej oraz to, że śmierci nie da się oswoić. Z drugiej strony to piękna, emocjonalna książka poetycka.
Opowieść o miłości i walce o życie, a w końcu o godność umierania. Dzielili życie przez kilkanaście lat. Między kontynentami, z daleka, kawałkami wydzieranymi z pracowitego czasu obojga – dni, tygodnie, rzadko więcej, bo były obowiązki, odpowiedzialność, jego dzieci, jej studenci, książki, biznesowi partnerzy. Ich czas miał się właśnie zacząć. Wybrali dla siebie wspólny warszawski adres. Ale mężczyzna, którego kochała i z którym miała się zestarzeć śmiertelnie zachorował. Wyrok był nagły i jednoznaczny – nowotwór złośliwy mózgu. Nie było nadziei. W geście obrony mówili o miłości: „Będziemy walczyć, będziemy razem. Nie poddamy się”. Ta książka to terapia, pożegnanie i swoisty pomnik dla ukochanej osoby. Agata Tuszyńska – pisarka, poetka, reportażystka. Autorka wielu bestsellerowych biografii: Isaaca Bashevisa Singera, Ireny Krzywickiej, Wiery Gran, Józefiny Szelińskiej (narzeczonej Brunona Schulza), a także osobistej książki o odkrywaniu żydowskiej tożsamości (Rodzinna historia lęku). Mama zawsze wraca z ilustracjami Iwony Chmielewskiej (2020) to opowieść dziecka mierzącego się ze światem wojny. Wydała kilka tomików wierszy (i znowu list, adresat nieznany, miejsce przy oknie, nadzieja 2…). Jej książki tłumaczone są na kilkanaście języków. Laureatka Nagrody Polskiego PEN-Clubu im. Ksawerego Pruszyńskiego za wybitne osiągnięcia w dziedzinie reportażu i literatury faktu (1993). W 2015 roku została uhonorowana srebrnym medalem Zasłużony Kulturze Gloria Artis.
Poeta, pasterz, król Izraela – oto Dawid, postać, która od wieków inspiruje artystów, pisarzy, filmowców, historyków i polityków. To także bohater powieści Krystyny Jarockiej, przenoszącej nas do czasów biblijnych – okrutnych, pełnych pasji, gniewu, namiętności i miłości; czasów zdrad, intryg, walk pałacowych między herosami i uzurpatorami, wojownikami i tchórzami. Dzięki autorce biblijne opowieści ożywają, by fascynować swoją barwnością i egzotycznością. Ale za sprawą „Dawida” mamy okazję zagłębić się nie tylko w historię, znaną nam za sprawą Biblii, ale i poznać skomplikowane meandry ludzkiej natury. To także książka o starości, samotności i śmierci, której nieuchronność zmusza króla Dawida do gorzkiego rachunku sumienia i do zawierzenia siebie poezji, gaszącej przeraźliwy egzystencjalny ból umierania.
Książka Bezpieczny senior w Internecie to poradnik, dedykowany nie tylko osobom starszym, ale również wszystkim czytelnikom bez względu na stopień zaawansowania informatycznego. Jest to kolejna pozycja po poprzednich tytułach naszego wydawnictwa: Smartfon, Laptop i Internet również dla seniora, które w podstawowy sposób przedstawiają podstawowe zasady bezpiecznej pracy przy użyciu sprzętu podłączonego do Internetu.Czytelnik początkujący będzie miał szansę poznania wszystkich zagadnień związanych z bezpieczeństwem, natomiast zaawansowany, będzie miał okazję przemyśleć w jaki sposób do tej pory korzysta z komputera i sieci.W książce zgromadziliśmy wyselekcjonowany zasób podstawowych pojęć związanych z komputerem, Internetem i bezpieczeństwem sieci. Przedstawiliśmy zagrożenia, oraz tajemniczego wroga sieciowego, bo zrozumienie jego postępowania to klucz do naszego bezpieczeństwa.Omawiając zasady bezpiecznego korzystania z systemu Windows z dostępem do Internetu, staraliśmy się przedstawić w jaki sposób zabezpieczyć nasze cyfrowe życie. Praca z przeglądarką internetową, korzystanie z chmury, bezpieczne zakupy czy ochrona dzieci, to kluczowe tematy jakimi się zajęliśmy.Autorami książki są młodzi zapaleńcy i hobbyści informatyczni, utalentowany uczeń i absolwent Zespołu Szkół nr 1 w Piekarach Śląskich, a prywatnie bracia Jakub i Kacper Skórka. Pracowali wraz ze swoim nauczycielem Marcinem Kaim, nauczycielem przedmiotów zawodowych, instruktorem w Akademii Cisco CCNA oraz wydawcą i autorem wielu książek z dziedziny informatyki.
Mówią, że mężczyźni nie płaczą, a kapłani szybko oswajają się z cierpieniem i śmiercią. Czy to prawda? Być może w wielu przypadkach tak, ale moje doświadczenia są zgoła odmienne. Jestem mężczyzną i kapłanem, który nie oswaja się z cierpieniem. Choć widywałem je codziennie, nie potrafiłem się do niego przyzwyczaić. o. Marek DonajProboszcz parafii św. Katarzyny Aleksandryjskiej w Krakowie, kapelan krakowskiego hospicjum, lecz przede wszystkim człowiek o wielkim sercu. Augustianin o. Marek Donaj w przejmującym wyznaniu opisuje swoją pracę w szpitalu i pokazuje, że każde cierpienie ma konkretne imię.To opowieść o utracie, pamięci, a w pierwszej kolejności spotkaniach z drugim człowiekiem, które stają się przestrzenią obecności Boga. O. Marek wspomina początki swojego kapłaństwa oraz szpitalne rozmowy z ks. Józefem Tischnerem, prof. Andrzejem Szczeklikiem czy Czesławem Miłoszem. Pogodne anegdoty z tych spotkań przenikają się z medytacjami o wierze, bólu i największej chorobie człowieka miłości.Ta książka udowadnia, że pożegnanie nie jest końcem, a człowieczeństwo nie podlega śmierci choćby wszystko inne umarło.Powyższy opis pochodzi od wydawcy.
Trzy nietuzinkowe kobiety po siedemdziesiątce, błękitne morze i weekend, który odmieni ich życie.Jude, apodyktyczna perfekcjonistka, była kiedyś bardzo znaną restauratorką. Wendy to pisarka i zarazem sławna feministka, a o narcystycznej Adele artystyczny świat zapomniał już wieki temu.Wszystkie trzy kobiety spotykają się w domu zmarłej przyjaciółki Sylvie, który mają razem przygotować do sprzedaży. Od razu pokazują się ich prawdziwe charaktery, odżywają bolesne wspomnienia, wcześniej ukryte dzięki kruchej równowadze, jaką do ich relacji wprowadzała nieżyjąca już koleżanka. Nieproszeni goście i nadmiar wina prowadzą do burzliwego dosłownie i w przenośni wieczoru, który okazuje się prawdziwą kulminacją tej tragikomicznej psychodramy.""Każda z nich"" opowiada o starzeniu, ale też o dojrzewaniu. O tym, co dzieje się, gdy wychodzą na jaw kłamstwa, którymi karmimy siebie i innych. A także o tym, co w życiu ważne, a co drugorzędne. Jest pełną celnych obserwacji, drapieżnie zabawną i czułą, lecz nie czułostkową, opowieścią o prawdziwej mimo wszystko przyjaźni.""Każda z nich"" przedstawia starość jako okres buntu, a nie zastoju, okres ciągłej walki ze światem i ze sobą (). Mamy tu nawiązania do ""Kto się boi Virginii Woolf?"" Albeego na przykład w przypomnieniu, że starzenie się jest bolesne również dlatego, że pogłębia się przepaść pomiędzy tym, jak postrzegamy siebie, a jak widzą nas inni (). Powieść zyskuje wspaniały, ożywczy, szczery charakter dzięki temu, że postaci są tak stanowczo (czasem katastrofalnie) żywe i bardziej niż śmierci boją się obojętności świata.Sara Collins, ""The Guardian""Wood obrazowo opisuje przeszłość tych trzech dziarskich kobiet, jej powieść zachwyca głębokim symbolizmem, zgrabnymi zmianami punktów widzenia, bystrze zaobserwowanymi szczegółami (). Te kobiety pokazują nam, że zmiana i rozwój są możliwe w każdym wieku (). ""Każda z nich"" to pełne współczucia przesłanie o konieczności akceptowania odmiennej natury innych ludzi (). Ta mądra, zabawna powieść pomoże wam zrozumieć siebie.Martin Chilton, ""The Independent""Wood odnajduje piękną równowagę pomiędzy swymi trzema bohaterkami, pokazując z ich różnych punktów widzenia teraźniejszość i wspólną przeszłość. Różnica pomiędzy postrzeganiem siebie przez każdą z postaci a widzeniem jej przez przyjaciółki jest zręcznie odmalowana. Jest to boleśnie komiczne, ale często też wzruszające (). Wood należy się pochwała za poważne podejście do kobiecej przyjaźni i za bycie zjadliwie uczciwą w tej przenikliwej psychologicznie książce nie ma ani jednego ckliwego zdania.Holly Williams, ""The Observer""Charlotte Wood jest autorką sześciu powieści i dwóch książek niebeletrystycznych. Jej bestseller ""Naturalna kolej rzeczy"" otrzymał w 2016 roku Stella Prize i Indie Book Award for Fiction, został też wydany w Europie i USA. Na co dzień pisarka mieszka z mężem w australijskim Sidney.
Nieunikniona. Baśnie Matki Śmierci z całego świata, Ana Cristina Herreros, Wydawnictwo Dwukropek Dane produktu:Baśnie o Śmierci to zbiór 44 historii zaczerpniętych z rozmaitych kultur (m.in. hiszpańskiej, greckiej, irlandzkiej, chińskiej, tybetańskiej, arabskiej, indyjskiej, azteckiej, aborygeńskiej, buszmeńskiej czy kultury Inuitów), których wspólną bohaterką jest Śmierć.Z poszczególnych opowieści wyłania się obraz Śmierci jako Matki, która towarzyszy ludziom od chwili narodzin (czasem wręcz fizycznie, jak w micie zairskim, gdzie pomaga przy porodach) i wszystkich, bez względu na status, traktuje jednakowo.Śmierć jest przedstawiona w różnych odsłonach (jako sprawiedliwa, przyjaciółka czy zakochana), a poszczególne opowieści poświęcone są postrzeganiu jej w kulturach niemal z całego świata.Wiele z nich jest dość egzotycznych, jak chociażby walencjańska historia o staruszce, która uwięziła śmierć na swojej gruszy, czy meksykańska baśń o śmierci, którą drwal poratował jedzeniem i w zamian za to otrzymał dar uzdrawiania, a także legendy Aborygenów, Azteków czy Inuitów.
Trzy splecione historie, jedno miasto – Wiedeń - i jeden wspólny motyw – śmierć. To co pozornie proste i nieuniknione odsłoni jednak przed czytelnikiem cały kalejdoskop postaw i odcieni. W słodko-gorzkim korowodzie towarzyszyć będziemy bohaterom w ich ostatniej drodze, którą i my sami kiedyś będziemy musieli przemierzyć. Okazuje się, że także odchodzenie z tego świata może stawiać przed nami kolejne wyzwania: oto choroba jednego z małżonków odsłania tajemnice ich pozornie szczęśliwego, wieloletniego pożycia, mąż zrozpaczony postępującym odchodzeniem ukochanej zwraca się o pomoc do tajemniczego opiekuna o pseudonimie Mr. Botanical, a niebieski ptak, którego los zmusza do podjęcia pracy w domu starców, otrzymuje od jednej z pensjonariuszek mrożącą krew w żyłach, lecz bardzo intratną propozycję…
Sekrety Lise Bourbeau ujawnione!
Lise Bourbeau jest często opisywana jako kobieta ponadczasowa. Ponadto udaje jej się zachować witalność 50-letniej kobiety w wieku 79 lat! Liczne pytania o wspaniałą kondycję skłoniły ją do napisania tej książki, w której ujawnia swoje sekrety.
Ta książka jest dla każdego, bez względu na wiek czy płeć. Sugeruje jasne i proste metody:
• jak opóźnić starzenie się ciała fizycznego, emocjonalnego i psychicznego;
• jak odzyskać utraconą energię;
• jak oszczędzać i zwiększać swoją naturalną energię;
• jak wsłuchiwać się w swoje wewnętrzne potrzeby;
• jak doświadczać mniej stresu i emocji, głównych przyczyn utraty sił i przedwczesnego starzenia się.
Wprowadzenie tych konkretnych zaleceń do codziennego życia pozwoli ci zachować świetną formę fizyczną i jednocześnie pozostać w duchowej harmonii z otoczeniem.
Demencja stanowi poważne zagrożenie nie tylko dla zdrowia fizycznego, ale też poczucia życiowego szczęścia. Niewydolność mózgu ma wpływ na zmiany zachowania, trudności z komunikacją czy zaburzenia pamięci. Nic dziwnego, że zamiast pozytywnego myślenia, które powinno towarzyszyć opiece nad bliską osobą, u opiekuna pojawia się frustracja, a nawet depresja. Dlatego tak istotne jest, by zrozumieć przyczynę zmian zachodzących w bliskiej osobie i w równym stopniu zadbać o nią, jak i o siebie. W książce tej znajdziesz informacje, na czym powinna polegać opieka nad osobą z demencją. Nauczysz się odróżniać tę chorobę od normalnego procesu starzenia i oczyszczać swój umysł z negatywnych emocji. Demencja – nie zapomnij o chorym, pamiętaj o sobie!
Tematem kilkunastu tekstów zebranych w tej książce spośród których część nigdy dotąd nie była publikowana jest ludzki lęk przed śmiercią, a także możliwość opanowania tego lęku, stawienia mu czoła.To bardzo zróżnicowane teksty, pokazujące wszechstronność Kołakowskiego jako myśliciela, jak również jego głęboko ludzkie oblicze. Z równym zaangażowaniem i przenikliwością pisze filozof erudycyjny esej i list do nastoletniej czytelniczki, analizuje wielkie biblijne opowieści i wspomina tragicznie zmarłego przyjaciela.Wobec pytań o sprawy ostateczne, sens życia i śmierci, zawsze jesteśmy samotni. A jednak wielkość Kołakowskiego polega i na tym, że staje on wobec nich razem z czytelnikiem, obok niego. Nie w pozycji nauczyciela, ale jako towarzysz w poszukiwaniach.I choć jego myśl w swojej ostrości bywa bezlitosna odsłaniając tę prawdę, że żyjemy w świecie obojętnym, pełnym cierpienia, pozbawionym łaski jest zarazem pokrzepiająca. Pokazuje bowiem, że nawet w takim świecie można ocalić człowieczeństwo.
Jedna z najważniejszych książek o rozwoju duchowym, która stała się źródłem inspiracji dla milionów czytelników na całym świecie
Dlaczego uczciwi i przyzwoici ludzie cierpią?
Dlaczego nieszczęścia i nagła śmierć spotyka niewinnych?
Gdzie jest Bóg, kiedy cierpią i giną dobrzy ludzie?
Harold S. Kushner – amerykański teolog i rabin – sam musiał poradzić sobie z tymi trudnymi pytaniami, kiedy okazało się, że jego syn jest nieuleczalnie chory i będzie żył tylko do wczesnej młodości. Wiele lat później Kushner napisał tę książkę, żeby pomóc innym pokonać wątpliwości i lęki oraz zachować wiarę w obliczu tragedii. Jest to wnikliwa i mądra książka napisana z perspektywy duchownego i rodzica, która wskaże, jak znaleźć pocieszenie w chwilach smutku i zwątpienia.
Książka, która pokazuje, co jest w życiu najważniejsze. Poruszająca.Dr Ewa Woydyłło-OsiatyńskaCzy można umrzeć z uśmiechem na twarzy?Jak ludzie zmieniają się w obliczu śmierci?Czy ten, kto dobrze żył, dobrze umiera?Lekarz na oddziale intensywnej terapii, negocjatorka rozmawiająca z potencjalnym samobójcą na dachu budynku, kapelan w hospicjum to oni na co dzień obcują ze śmiercią i mogą powiedzieć nam o niej najwięcej. Są uważnymi i współczującymi przewodnikami i przewodniczkami po rzeczywistości, która większości z nas wydaje się odległa i niedostępna. Wejście do ich świata daje nam niepowtarzalną szansę, żeby oswoić to, co nieuniknione.Śmierć to przecież jedyne doświadczenie, które czeka nas wszystkich. A im bardziej od niej uciekamy, tym jest ona później trudniejsza. To właśnie szczere i otwarte rozmowy, bez tabu i niedomówień, pomagają zobaczyć nasze życie we właściwych proporcjach: z całym jego ciężarem, ale i zachwycającą lekkością i pięknem. O tym właśnie jest ta książka.To poruszające historie, które uczą żyć pełnią życia.Te rozmowy z mądrymi, wrażliwymi osobami dają szansę na ważny krok ku osobistej dojrzałości. Poznajemy przemyślenia i uczucia lekarzy, psychologów i księży towarzyszących tym, którzy umierają, oraz ich bliskim. I nie są to opowieści przygnębiające. Paradoksalnie: namysł nad umieraniem podpowiada, jak żyć.Prof. Bogdan de Barbaro
Książka ma skłonić seniora do aktywności intelektualnej, pomóc mu w nawiązaniu więzi międzypokoleniowych i zachęcić do wyjścia z domu i aktywności społecznej.
Publikacja ma charakter poradnikowy i jest dedykowana seniorom, którzy z różnych powodów rzadko wychodzą z domu, stronią od ludzi i niechętnie wchodzą w relacje społeczne. Pomyślana jest tak, że najpierw znalazły się w niej ćwiczenia aktywizujące intelektualnie przeznaczone do samodzielnego rozwiązywania. Następnie jest seria quizów. By je rozwiązać, senior musi poszukać pomocników – ludzi młodych. Musi więc wejść w relacje. Wspólne rozwiązywanie zadań z ludźmi młodymi ma walor nie tylko edukacyjny, ale i społeczny a, nawet terapeutyczny. Trzecia część książki jest opisem zorganizowanego przez Autorów międzypokoleniowego spotkania integracyjnego. Ma za zadanie zachęcić seniorów do wyjścia z domu, do wzięcia udziału w różnych rodzajach aktywności w swoim środowisku.
Żałoba jest zawsze przeżyciem indywidualnym. Stanowi tabu we współczesnym społeczeństwie, dążącym do piękna, wygody i przyjemności. Sprawy śmierci, choć dotyczą każdego z nas odsuwane są w niebyt. Grzegorz Zalewski po śmierci dorosłego syna napisał przejmujące świadectwo. To wyznanie ojca, który choć akceptuje śmierć syna, nie godzi się z jego zniknięciem.
***
Grzegorz Zalewski uchyla drzwi do świata męskiej żałoby i odkrywa przed nami kulisy straty, którą spowija społeczno-kulturowe tabu. Autor, inwestor giełdowy, zawodowo korzystający na krachach, doświadcza osobistego tąpnięcia, na które nie przygotowuje żaden podręcznik zarządzania ryzykiem. Pisze więc wiadomości na messengerze do umarłego syna. Układa rymowankę o rozpaczającej mamie i tacie. Zamiast na spotkanie biznesowe, jedzie podpatrywać ptaki. Faceci przecież sobie jakoś radzą. W tle rysuje się trudna relacja rodziców w żałobie – jedno czeka w snach na znaki, drugie śpi „trzeźwo”; są razem, a jednak na skrajnych biegunach przeżywania straty.
Książka przejmująco szczera. Konkretna do bólu. Szalenie potrzebna.
Justyna Wicenty, autorka „Kołysanki z huraganem”
***
Kiedy czytałam książkę Grzegorza Zalewskiego, ciągle przychodziły do mnie słowa z filmu Godziny nakręconego na podstawie książki Virginii Woolf Pani Dalloway: „Jest możliwe umrzeć”. Jak poradzić sobie ze stratą, kiedy ktoś nie może albo nie potrafi już żyć? Jak poradzić sobie ze stratą najbliższej osoby? Wydaje się to niemal niemożliwe. Nie ma jednej recepty i Grzegorz Zalewski nie szuka żadnej. Pokazuje jednak chyba wszystkie możliwe oblicza straty z ogromną czułością, nie stroniąc również od jej najciemniejszej strony. Książka bardzo osobista, mocna, pięknie napisana.
Iza Klementowska, reporterka
"W jaki sposób istnieją nasi zmarli? Belgijska filozofka i antropolożka próbuje odpowiedzieć na to pytanie, odrzucając zarówno chrześcijańską, jak i laicką perspektywę. Jej zdaniem pięcioetapowy proces żałoby, nakazujący ostatecznie zerwanie więzów ze zmarłym, nie tylko dla wielu jest trudny do przyjęcia, ale często po prostu nie działa. Ci, którzy stracili bliskich, znajdują inne sposoby radzenia sobie ze śmiercią. Wykorzystując warsztat antropologii nauki, Despret przygląda się temu, jak ludzie pozostają w relacji ze swoimi zmarłymi, ale też sposobom, w jaki zmarli są obecni – lub pojawiają się – w ich życiu. Sny, przywidzenia, zbiegi okoliczności, przeczucia, znaki – wszystko to, co długo ograniczano do subiektywności i lekceważono – stanowi dla Despret materiał badawczy. W trakcie pisania sama poddaje się pewnemu eksperymentowi – wyznając, nad czym pracuje, przez rok stosuje się do zaleceń osób dotkniętych stratą, i bada, jak te „instrukcje” na nią wpływają, do jakich prowadzą wniosków. Sama swoją pracę umieszcza w obszarze ekologii – bo przecież bada środowisko, w jakim istnieją nasi zmarli, i relacje, jakie z nimi tworzymy. Absolutnie niezwykła książka, która burzy mnóstwo stereotypów i pokazuje, jak inaczej można patrzeć na to, co wydawało się oczywiste.
Vinciane Despret jest autorką kilkunastu książek poświęconych antropologii nauki, m.in. Que diraient les animaux si… on leur posait les bonnes questions?, Le Chez-soi des animaux, Habiter en oiseau."
Jak czytać Zapiski z nocnych dyżurów Jacka Baczaka w świecie śmiertelnych statystyk, w dobie starzejącego się społeczeństwa, a zarazem kultu młodego, pięknego ciała?
Zapiski z nocnych dyżurów Jacka Baczaka to pierwsza w Polsce książka wprowadzająca do literatury tematykę Domu Pomocy Społecznej – niezwykle aktualna i poruszająca opowieść o starości, chorobie i śmierci. Jacka Baczaka uhonorowano za nią w 1996 roku Nagrodą im. Kościelskich, a książkę uznano za wydarzenie literackie. Zapiski przez wiele lat były niedostępne, osiągnęły jednak status książki legendarnej, kultowej. Dziś książka ukazuje się w nowej edycji i z posłowiem prof. Dariusza Czai.
Bohater Zapisków z nocnych dyżurów – młody pielęgniarz/pomocnik w DPS-ie – w notatkach ze swoich codziennych pobytów w ośrodku próbuje pokazać to, co dotychczas głęboko skrywane, zepchnięte do świata tabu. Opisuje świat Domu Pomocy Społecznej, zakładu dla nieuleczalnie chorych, jako miejsce cierpienia, odchodzenia, samotności.
Jacek Baczak pisze z dużą dozą współczucia, ale bez zbędnej emocjonalności. To proza przejmująca i jednocześnie ascetyczna. Na pograniczu formy i literackich rodzajów, spotyka się to, co dla Baczaka najistotniejsze: empatia, uważność, milczenie.
Autor tak komentuje Zapiski z nocnych dyżurów: „Nie napisałem nic więcej. Nie wiedziałem, dlaczego miałbym pisać. Wolałem zostać z tyłu, w ciszy. Czym tak istotnym i niezwykle ważnym miałbym zajmować ludziom ich czas? Czytam ten tekst po latach i nadal pamiętam tamtego młodego człowieka – jego myśli i zachwyty, jego strach i niedowierzanie, że nasze życie jest tak kruche i tak delikatne. Tamto uświadomienie sobie, jak niewiele znaczymy i bardzo często żyjemy złudzeniami – zostało już we mnie. Czasem czuję, że jest we wszystkim, co robię i myślę”.
Zapiski z nocnych dyżurów Jacka Baczaka to dziś książka niezwykle aktualna. Jak czytać ją w świecie śmiertelnych statystyk, w dobie starzejącego się społeczeństwa, a zarazem kultu młodego, pięknego ciała? Autor – choć nie udziela jednoznacznych odpowiedzi – stoi po stronie skupienia, współczucia, milczenia.
Jacek Baczak (ur. 1967) – prozaik, pracownik socjalny. Zapiski z nocnych dyżurów to przejmujący opis życia doświadczanego podczas pracy w Domu Pomocy Społecznej w Komorowicach. Próba zapisu spotkania ze starością, chorobą, samotnością i śmiercią. Książka była określana mianem „wydarzenia literackiego”, została wyróżniona m.in. Nagrodą im. Kościelskich (1996). Na jej podstawie powstał także spektakl Fragment nieistniejącego świata (2014).
Ta opowieść powstała tuż po śmierci mojej córki.
Patrzyłam na jej znajomych i przyjaciół, tych niedużych, dziesięcioletnich i widziałam, że stoją oko w oko z niepojętym, tak samo, jak my wszyscy. Uświadomiłam sobie wtedy, że nie znam żadnej, ale to żadnej historii dla dzieci, która mówiłaby o śmierci. I o tym, co się dzieje z nami, którzy zostajemy tutaj, po śmierci kogoś bliskiego. Pomyślałam wtedy – a co z dziećmi jeszcze młodszymi, które pojmują świat zupełnie nieintelektualnie?
Trudno rozmawiać z dziećmi o nieuchronności, o śmierci, o chorobie, o tym, co wydaje się zupełnie bez sensu, czasem nawet niesprawiedliwe. Trudno rozmawiać z nimi o tym, co się dzieje z człowiekiem, który musi się z tym zmierzyć. O emocjach, tych najtrudniejszych, o których często słyszymy, że są "złe" – a przecież są naturalne.
Baśń umożliwia mówienie obrazami. Umożliwia nazywanie spraw wprost, z pominięciem procesu racjonalizacji. Daje nam do ręki magiczne narzędzia.
Wymyśliłam tę opowieść dla najmłodszych. Z myślą o tym, że przez kolejne przygody będziemy przechodzić wspólnie. Kiedy ją opowiadam na żywo, to dzieci wymyślają sposoby na przedostanie się przez Rzekę Smutku, Wściekły Las i Otchłań Rozpaczy. I opowiadają o tym, jakie one są i jak sobie z nimi poradzić. Opowiadają o swoich własnych doświadczeniach.
W książce te sposoby opisałam ja, ale polecam Wam bardzo, bardzo czytanie tej opowieści po swojemu. Rozmawiajcie i wymyślajcie wspólnie. Opowieści po to są, żeby były nasze, żeby je zmieniać, udomawiać. Pozwólcie dzieciom pytać. I wy sami pytajcie. Ja sama staram się zamieniać pytanie "dlaczego" (na które trudno znaleźć sensowną odpowiedź), na pytanie "jak, w jaki sposób". Tak, by umożliwić dzieciom szukanie odpowiedzi, które są mocno osadzone w ich małym, dziecięcym życiu. Warto też mówić dużo i często o tym, że człowiek – mały i duży – ma prawo być smutny, zły, czy osowiały. Ma prawo chcieć być sam. Ma prawo chcieć pomilczeć. Ma prawo nie chcieć się śmiać i przytulać.
Ten produkt jest zapowiedzią. Realizacja Twojego zamówienia ulegnie przez to wydłużeniu do czasu premiery tej pozycji. Czy chcesz dodać ten produkt do koszyka?