Socjologia to nauka systematycznie zajmująca się badaniem całego życia społecznego człowieka. Badane są chociażby społeczne reguły, procesy i kultury, które łączą lub dzielą ludzi. W tym dziale zatem proponujemy wszelkie fachowe podręczniki, poradniki i publikacje właśnie z dziedziny socjologii. Czytając nasze lektury zapoznasz się z podstawami psychologii, dzięki którym zrozumiesz istotę kształtowania konkretnych postaw, emocji i cech osobowości ludzkich, zgłębisz podstawy takich nauk jak: filozofia czy logika. Poza tym bedziesz mógł udoskonalić posiadane kompetencje interpersonalne, które przydadzą ci się zarówno w życiu zawodowym, jak i prywatnym.
Pionierska praca na temat jakości czasu wolnego bezrobotnych osadzona w tradycji badań z pedagogiki społecznej. Autorka, uwzględniając kontekst przemian społecznych, wyczerpująco omawia zachowania bezrobotnych. Ujawnia wielopłaszczyznową deprywację potrzeb i wielorakie wykluczenie z życia społecznego tej grupy ludzi.
Po 15 latach od pierwszego wydania Małych struktur społecznych podział na mikrosocjologię i makrosocjologię wydaje się być coraz mniej wyraźny. Niemniej prezentowana przez autora oryginalna teoria mikrosocjologii strukturalnej sprawia, że praca ta pokonuje nie tylko bariery czasowe, ale i ograniczenia w obrębie dyscypliny, prowokując i inspirując do szukania komplementarności między tymi dwoma polami analizy badawczej. Dzięki temu też nadal pozostaje aktualnym kompendium wiedzy o małych strukturach społecznych.
Charakterystycznym dla [...] strukturalizmu socjologicznego sposobem analizy procesów społecznych jest rozpatrywanie ich jako rezultatu czy przejawu określonych sił ponadjednostkowych - struktur lub grup społecznych. Nie oznacza to jednakże, że z pola widzenia tych analiz znika całkowicie jednostka ludzka.
[...] Strukturalizm socjologiczny wysuwa nie nową zresztą tezę [...], że jednostka pozostająca poza obrębem grupy nie ma jakiegokolwiek sensu socjologicznego i jakiegokolwiek społecznego znaczenia.
Jacek Szmatka, fragment tekstu
"Trudności określenia socjologii kultury wynikają przede wszystkim z niejednoznaczności samego pojęcia kultury, z jego szerokiego i niejednorodnego zakresu, ze szczególnego nasilenia postaw wartościujących odnoszących się do zjawisk objętych tym pojęciem oraz z różnorodności tych postaw. Wszystkie wymienione aspekty wymagają omówienia, które trudno jednak będzie opgraniczyć do jednego rozdziału i zamknąć w zwartym wywodzie. Interferują one bowiem wielokrotnie w różnych działach problematyki kultury ujmowanej z socjologicznego punktu widzenia, muszą więc być uwzględniane w kolejnych punktach rozważań i w analizach licznych zagadnień szczegółowych".
Fragment tekstu
Zasady metody socjologicznej są uzasadnieniem tezy o możliwości naukowej socjologii. Zapoczątkowały systematyczne dociekania nad metodą badań socjologicznych, nad teoretycznymi podstawami nauk społecznych. To właśnie w tej książce Durkheim postulował, by soclog podchodził do przedmiotu swych badań bez emocji, by wyzbył się wyobrażeń, jakie przejął z myślenia potocznego, z panujących ideologii i dogmatycznych systemów filozoficznych. Zasady metody socjologicznej nie są oczywiście traktatem o metodologii nauk społecznych w dzisiejszym rozumieniu słowa "metodologia", są jednak dokumentem historycznym o pierwszorzędnym znaczeniu, są także ciągle rejestrem żywych problemów naukowych, do których socjologia współczesna powraca i będzie powracać.
Nie publikowane dotąd listy Stefana Czarnowskiego do Henri Huberta i Marcela Maussa z lat 1905-1937 pozwalają prześledzić wędrówkę tożsamości durkheimowskiej w czasie i przestrzeni: z przedwojennego Paryża do powojennej Warszawy i z kosmopolitycznego przedwojnia do powersalskiej Europy. Listy pisane przez Czarnowskiego do Huberta i Maussa nie tylko dokumentują historię ich intelektualnej przyjaźni i proces przeistaczania się ucznia w mistrza. Ich lektura zachęca też do reinterpretacji historii socjologii przez powrót do jej multidyscyplinarnych źródeł i do spojrzenia na historię polskiej humanistyki pierwszych dekad XX wieku w szerszym kontekście międzynarodowego transferu wiedzy.Odnalezienie korespondencji Stefana Czarnowskiego z Henri Hubertem i Marcelem Maussem to wydarzenie w polskiej humanistyce.Prof. Marcin KulaListy Czarnowskiego do Huberta i Maussa, uczniów mile'a Durkheima, stanowią bezcenny materiał dla historii kultury, idei i nauk społecznych. Ich publikacja istotnie wzbogaca naszą wiedzę o życiu umysłowym Europy pierwszej tercji XX wieku.
"Geografia myślenia" to książka, w której w niezwykle interesujący sposób przeanalizowane są tajniki ludzkiego myślenia, a dokładniej - różnice w sposobie pojmowania świata i myślenia o drugim człowieku uwarunkowane kulturowo. Okazuje się, że miejsce, w którym mieszkamy, wychowujemy się, wywiera olbrzymi wpływ na to, jak myślimy i kim dzięki temu jesteśmy. W dobie nieustających konfliktów, spowodowanych często właśnie nieporozumieniami na tle kulturowym, książka ta może stanowić rodzaj przewodnika, klucza do zrozumienia zagadki człowieka w świecie pełnym różnorodności - pięknej, lecz zarazem niebezpiecznej.
Coraz mocniejsza sieć wzajemnych powiązań politycznych i gospodarczych nie musi rodzić konfliktów nie do rozwiązania - przekonuje nas prof. Nisbett. Wystarczy tylko uświadomić sobie różnice w sposobie myślenia wynikające z przynależności do odmiennych kręgów kulturowych, a wielu nieporozumień można będzie uniknąć.
Niesamowity przewodnik dla tych, którzy na co dzień, w pracy, mają kontakty z ludźmi innych kultur - znajdziemy tu podpowiedź, jak radzić sobie w sytuacjach biznesowych i na jakim tle mogą pojawić się problemy.
Wyjątki z recenzji:
Oto kolejna ważna książka Richarda E. Nisbetta. Autor niezbicie wykazuje, że eksperymenty laboratoryjne ograniczające się do amerykańskich studentów, czy nawet do mieszkańców półkuli zachodniej, nie pomogą nam zrozumieć, jak myśli ogół ludzi. Ta książka dowodzi, że wyjaśnianie sposobu myślenia właściwego dla kultur Wschodu nie może być uznawane za ciekawostkę, ale za konieczność - jeżeli rzeczywiście chcemy rozwiązać problemy współczesnego świata. Ignorując naukę płynącą z tej książki, narażamy się na niebezpieczeństwo.
- Robert J. Sternberg
Kulturowe różnice poznawcze przedstawione w tej przełomowej książce są znacznie głębsze i mają znacznie szerszy zasięg, niż komukolwiek się to mogło wydawać jeszcze dziesięć lat temu. Wyniki badań zaskakują zwolenników poglądów o uniwersalnym charakterze ludzkiego myślenia, imponują badaczom kultury i – prowokują do myślenia wszystkich zainteresowanych ludzkim poznaniem.
- Shinobu Kitayama
Badania etnograficzne i obserwacyjne to praktyczne wprowadzenie do metodologii badań terenowych, od samego wyboru miejsca dokonywania badań, przez zbieranie materiałów, po interpretację i w końcu prezentację badań etnograficznych. Autor rozważa najważniejsze dylematy, również etyczne, związane z rozpoczęciem obserwacji, a także stosunkiem do podmiotów badania. Książkę podsumowuje przybliżenie perspektyw etnografii w XXI wieku.
Niezbędnik badacza to osiem praktycznych przewodników, które razem stanowią najbardziej obszerne i szczegółowe wprowadzenie do badań jakościowych. Każdy tom może być czytany jako odrębna całość, prezentująca najważniejsze metody i etapy badawcze. Wszystkie tomy zostały napisane przez uznanych autorów z dużym doświadczeniem w poszczególnych dziedzinach, dlatego zainteresują nie tylko studentów i wykładowców, ale również praktyków.
Oto pierwszy wywiad-rzeka z najbardziej niepokornym polskim filozofem. Bogusław Wolniewicz - ur. 22 września 1927 w Toruniu - to filozof i logik, twórca ontologii sytuacji, uczeń Henryka Elzenberga, tłumacz i komentator Ludwiga Wittgensteina. Przez 35 lat był profesorem filozofii Uniwersytetu Warszawskiego. Jest związany ze środowiskami skupionymi wokół Radia Maryja. Jego teksty publikuje m.in. ""Najwyższy CZAS!"" i ""Rzeczpospolita"". To jeden z najostrzejszych krytyków upadku cywilizacyjnego i moralnego Europy. Znany z niezwykle celnych, a jednocześnie bezlitosnych i bezkompromisowych analiz sytuacji politycznej. Określa się jako ""prawoskrętny"".
Nie jest to banalna rozprawa, grzeczna i uładzona. Autor prowokuje do zadawania sobie wielu pytań i poważnego zastanowienia nad tradycjami światowej myśli politycznej. Za to jestem Panu Michalikowi szczególnie wdzięczny. Zresztą autor porusza się w literaturze przedmiotu swobodnie i dysponuje rozbudowanym i bogatym aparatem analityczno-krytycznym. Dlatego pracę tą czyta się ciekawie i wnikliwie.
Z recenzji prof. Pawła Śpiewaka
"Dyskurs elit symbolicznych. Próba diagnozy" zawiera czternaście rozpraw analizujących różne formy debaty publicznej inicjowane i prowadzone przez przedstawicieli elit symbolicznych, tj. ekspertów, publicystów, dziennikarzy, redaktorów, pisarzy, autorów podręczników szkolnych, duchownych, naukowców, ludzie biznesu, intelektualistów oraz występujących w środkach masowego przekazu polityków. Autorów interesuje sposób ustalania porządku i hierarchii w obszarze znaczeń, symboli i wartości - badają tę kwestię posługując się instrumentarium interdyscyplinarnej analizy dyskursu. Analizując współczesny dyskurs publiczny, autorzy jednocześnie pytają o przeobrażenia i obecną rolę inteligencji jako warstwy społecznej tradycyjnie pełniącej ważną funkcję w procesie komunikacji społecznej. W przekonaniu autorów tej książki to instrumentarium jest szczególnie przydatne, gdy przedmiotem badawczego zainteresowania ma być kondycja współczesnego życia publicznego, ściśle związana ze swoistymi cechami komunikowania medialnego. Szczególną uwagę autorzy zwracają na ustalenia dotyczące reguł debat publicznych, zawartości przekazów medialnych, mechanizmów kształtowania dyskursu publicznego, społecznej konstrukcji rzeczywistości, sposobów przedstawiania w mediach wydarzeń i problemów społecznych czy wpływu dyskursu medialnego na opinię publiczną.
Badania kondycji dyskursu elit symbolicznych przedstawione w tej publikacji stanowią ważny wkład w analizę i ocenę znacznie szerszych i powszechnie uznawanych za kluczowe pól problemowych, takich jak przestrzeń publiczna, demokracja, kultura, władza, prawda i wolność.
Badając powyższe zjawiska autorzy unikają zarówno ich demonizacji, jak i afirmatywnego oklaskiwania. Choć kondycja dyskursu elit symbolicznych wyłaniająca się z tego zbioru nie napawa optymizmem, warto się o nią spierać i szukać środków naprawczych w samym obszarze komunikowania publicznego. "Dyskurs elit symbolicznych. Próba diagnozy" stanowi krok w tym kierunku.
Autorzy artykułów:
Kamilla Biskupska, Tomasz Bogołębski, Paweł Ciołkiewicz, Marek Czyżewski, Anna Duszak, Karol Franczak, Tomasz Krakowiak, Cyprian Mielczarski, Lech M. Nijakowski, Magdalena Nowicka, Jacek Paczesny, Tomasz Piekot, Jerzy Stachowiak, Paweł Tomanek
Odbiorcy:
Książka przeznaczona jest dla osób studiujących i badających komunikowanie społeczne i kondycję współczesnego społeczeństwa polskiego - zwłaszcza dla socjologów, lingwistów, politologów, antropologów.
Rosjanie należą do jednej z najbardziej kreatywnych nacji. Potwierdzają to ich osiągnięcia w muzyce, literaturze, matematyce i naukach ścisłych. Nie trzeba nikomu na świecie przypominać, kim byli tacy twórcy jak Piotr Czajkowski, Lew Tołstoj czy Fiodor Dostojewski albo Mikołaj Łobaczewski, Dimitrij Mendelejew, Andriej Kołmogorow czy Lew Landau. Także w dziedzinie Technologicznej Rosjanie mieli niezwykłe osiągnięcia. To w Rosji na przykład zbudowano pierwsza lokomotywę parową, a tal w Europie kontynentalnej, a także lokomotywę z silnikiem Diesla. Rosjanie pierwsi wprowadzili elektryczne oświetlenie ulic w miastach, wynaleźli fale radiowe przed Guglielmo Marconim oraz zbudowali wielosilnikowy samolot pasażerski, byli pionierami w rozwoju tranzystorów i diod, odkryli zasady lasera, zbudowali pierwszy elektroniczny komputer w Europie. Paradoksem jest jednak to, że swoich wynalazków Rosja nie była w stanie upowszechnić i wdrożyć. Nie sprzyjały temu warunki społeczne, ekonomiczne, prawne i polityczne. Rosja powoli pozbywa się tych obciążeń, niesprzyjających innowacyjności i nowoczesności. Czy jednak wykorzysta swoją historyczną szansę we wszystkich innych dziedzinach, pozostaje pytaniem otwartym
Hip-hop… kultura przepełniona żywiołowością, spontanicznością oraz skłonna do refleksji i obserwacji. To nie tylko ulica, osiedlowa ławka, ale przede wszystkim głos protestu, buntu oraz głęboka poezja. Według hip-hopu najważniejszą wartością w egzystencji ludzi jest wolność. Nie należy stygmatyzować kultury hiphopowej. W człowieku nie może rodzić się odraza do pokolenia, które ceni sobie szczerość i autentyczność. Społeczeństwo powinno zdawać sobie sprawę z tego, że hip-hop jest dla wielu młodych ludzi sposobem życia oraz głosem protestu na to, co się dzieje w kraju i na świecie. Książka ukazuje pozytywną rolę hip-hopu w kształtowaniu postaw i zachowań młodzieży zagubionej w życiu, a także zwraca uwagę na funkcję terapeutyczną tego gatunku muzycznego. “To, co może złudnie wydawać się wulgarnym tekstem, kolokwialnie wykrzyczaną pod prostą nutę frazą, okazać się może nacechowanym emocjonalnie przekazem płynącym z duszy. Ilekroć nie można wypowiedzieć słów wprost i narzucona jest nienaturalna bariera milczenia, przychodzi moment bólu egzystencjalnego. Lekarstwem może być hip-hop”. Łukasz Kuchnowski
Każdy, kto uprawiał fotografię w czasach PRL czy interesował się nią, wie, jak ważną rolę obok wystaw pełniły czasopisma.. Tytuły takie jak „Fotografia” czy „Obscura” pełniły funkcje podobne, jak w literaturze pismo „Literatura na Świecie”, a w filozofii i językoznawstwie „Teksty” – periodyki na bieżąco zapoznające odbiorców z dużą częścią najciekawszych zjawisk rodzimych i zagranicznych w danej dziedzinie.
Bogato ilustrowana książka Karoliny Ziębińskiej-Lewandowskiej, przedstawia najciekawsze zjawiska z zakresu krytyki oraz powojennej fotografii. Autorka omawia zryw awangardowy po zakończeniu wojny, spory o kształt socrealizmu, fotomedializm, zagadnienia abstrakcji w fotografii, niezwykły rozwój reportażu fotograficznego oraz to jak o tych zjawiskach pisano. Publikacja ta wypełnia znaczącą lukę w opracowaniach polskiej historii fotografii czasów PRL. ?
Spektakl dezintegracji to kontynuacja opowieści o Międzynarodówce Sytuacjonistycznej, którą McKenzie Wark rozpoczął w świetnie przyjętej książce The Beach Beneath the Street (Plaża pod brukiem). W swojej nowej pracy Wark przedstawia spuściznę lat sześćdziesiątych i umieszcza późne dzieła sytuacjonistów w kontekście znacznie szerszym i głębszym, niż się to przyjęło robić. Ujawnia ich związki ze współczesnością i odkrywa przenikliwą krytykę nowoczesności. Posiłkując się pracami sytuacjonistów, wyznacza historyczne etapy społeczeństwa spektaklu: od formy rozproszonej przez zintegrowaną, aż po ulegającą dezintegracji.
Spektakl dezintegracji to niezwykła alternatywna historia radykalnej praxis, a zarazem wezwanie do podjęcia działań w dobie kryzysu finansowego i ożywienia ulicznych protestów. Przywołuje ukryte drogi wyjścia z XX wieku i wskazuje na te, które wiodą w wiek XXI.
Bielajewo, zwyczajne moskiewskie osiedle, powinno uzyskać status zabytku. To standardowe do bólu blokowisko wzniesione zostało w ramach wielkiego chruszczowowskiego programu mieszkaniowego, który rozpoczął się w 1954 roku — bloki i przestrzenie pomiędzy nimi są pozornie identyczne jak w tysiącach innych osiedli z tamtych czasów. A jednak Bielajewo jest inne — było bowiem scenerią pojawienia się, rozkwitu i zniknięcia moskiewskich konceptualistów. Jego architektura została wpisana między wersy ich wierszy, uwieczniona na grafikach, przemyślana w performance’ach. Czy to unikatowe niematerialne dziedzictwo może być kluczem do ochrony typowejarchitektury?
Książka powstała na bazie projektu Belyayevo Forever, prowadzonego przez Rema Koolhaasa w 2011 roku w moskiewskim Instytucie „Strelka”. W 2013 roku ukazała się w języku angielskim i rosyjskim nakładem wydawnictwa Strelka Press. Równolegle odbył się program kulturalny o nazwie Jesień w Bielajewie, organizowany przez miejscową galerię sztuki. Miał on za zadanie popularyzować legendę osiedla, zbudować wokół niej zalążki lokalnej społeczności i przygotować grunt dla opracowania wniosku o wpisanie Bielajewa na listę zabytków UNESCO.?
Julian Rose przedstawia zbiór wnikliwych esejów nawołujących do działań zarówno na poziomie lokalnym, jak i globalnym. Celem jest odwrócenie niebezpiecznej sytuacji, w jakiej znalazła się nasza planeta. Autor zachęca czytelnika do wyjścia z "Matrixa", który ogarnął świat. Podpowiada, jak wyzwolić się z tej pułapki i stać się bardziej świadomym, pewnym siebie człowiekiem.
Oddanie dzieci do przymusowej instytucji szkolącej jest jak korzystanie z dworcowego bufetu na małej prowincjonalnej stacyjce. Każdy dostaje tacę, na której, w przypadkowych naczyniach, ustawia się rozmaite dania przygotowane i dobrane przez obcych ludzi, których nasze poczucie smaku czy preferencje kulinarne zupełnie nie obchodzą. Każda potrawa ma swój numer, tak jak każde zamówienie. Kolejność wydawania odbywa się według niego, anonimowo, bezimiennie. Taki system jest dla prowadzących bufet wygodny, przewidywalny i skalkulowany zgodnie z ich interesem. U klientów wywołuje obcość, czują się traktowani przedmiotowo, a co gorsze, jedzenie w takiej placówce różni się diametralnie od tego, co i jak jemy w domu. Tam mama, żona czy siostra przygotowują posiłki wedle preferencji i potrzeb domowników, których dobrze znają i na których dobru im zależy. Istnieje cała gama nastrojów i emocji we wzajemnych relacjach. Każdy ranek jest inny. Każdy posiłek jest inny. Często razem decydujemy o tym, co będziemy wspólnie jedli. Czasem ktoś sam dla siebie lub dla rodzeństwa czy też dla części rodziny przyrządzi coś niezwykłego. Jest w tych działaniach dobroć, łagodność, czułość, a nie tylko mechanizmy i odruchy. Jest człowieczeństwo, a nie tylko zimna kalkulacja. Czy lubisz zabawę: otwórz usta, zamknij oczy? Ja jej nie lubię, i to nawet wtedy, gdy proponuje mi ją nasz dwunastoletni syn, z którym szczerze się kochamy.Posyłając dzieci do państwowej instytucji szkolnej, oddajemy je w ręce obcych ludzi. Nie dość, że ludzie ci nie znają naszych dzieci, to na dodatek nie znamy ich my ani dzieci. My zamykamy oczy, a oni karmią dzieci. I wtedy często zdarza się, że te najbardziej twórcze, samodzielnie myślące i wrażliwe dzieci wcale nie chcą bezmyślnie otwierać ust. Widząc obcych ludzi karmiących je papką, buntują się albo zamykają. Dzieci, zwłaszcza te wrażliwsze i bardziej kreatywne, potrzebują kuchni domowej: obiadów rodzinnych, dobranych do ich gustów i upodobań. One same chcą wybierać to, czego domaga się ich wnętrze na aktualnym poziomie rozwoju.Ludzie dzielą się na samouków i nieuków.(fragment książki)
Ten produkt jest zapowiedzią. Realizacja Twojego zamówienia ulegnie przez to wydłużeniu do czasu premiery tej pozycji. Czy chcesz dodać ten produkt do koszyka?