Podstawowym celem prezentowanej monografii jest przedstawienie i przedyskutowanie możliwie najszerszych kontekstów konstruktywizmu. Przyjmując, iż konstruktywistyczny model kształcenia stanowi alternatywę dla edukacji o charakterze transmisyjnym, zrywając jednocześnie z dotychczasową ideologią funkcjonalistycznego społeczeństwa, wskazywaliśmy choćby na mocy formuły zaproponowanej książki na deliberatywny charakter zarówno samego konstruktywizmu, jak i koncepcji kształcenia zeń wyprowadzanej. W konsekwencji monografia Edukacyjne konteksty konstruktywizmu przybrała postać dwoistą z jednej strony będąc pozycją o tematyce interdyscyplinarnej, obejmującej zagadnienia z epistemologii, filozofii nauki, pogranicza psychologii, teorii komunikacji i socjologii, a także szeroko pojmowanej pedagogiki; z drugiej zaś ogniskując ową interdyscyplinarność na problematyce edukacyjnej, gdzie poruszana tematyka tyczy się zagadnień stricte dydaktycznych
Myślę, że najogólniejsze, najbardziej uniwersalne prawdy są połączone z ludzką codziennością bardzo subtelnymi więziami, bardziej subtelnymi niż onieśmiela się podejrzewać większość ludzi, których głównym obszarem aktywności jest ludzka myśl. Wskazuje na to praktycznie wszystko, co można dostrzec w świecie - jeśli tylko potraktować to naprawdę w pełni poważnie - to znaczy wstrzegając się uznawania pewnych fenomenów za nieposiadające pełnej realności, niewystarczająco rzeczywiste.""fragment tekstu
Autor poddał analizie fundamentalne problemy egzystencji ludzkiej. Z licznych badań wynika, iż człowiek w dalszym ciągu stanowi tajemnicę istnienia, stąd też tytuł monografii „o rozdrożach jego natury”. Profesor Zdzisław Kosyrz w sposób naukowy przedstawia złe i dobre strony człowieka, a informacje zawarte w publikacji mogą służyć udoskonalaniu natury ludzkiej. Książka wytycza nowe perspektywy badawcze człowieka i kierunki jego życiowej ekspansji. Gorąco polecam lekturę szerokiemu kręgowi Czytelników.
PROF. ZW. DR HAB. DR H.C. BRUNON HOŁYST
Książka łączy walory encyklopedii, traktatu filozoficznego, refleksji historycznej, studiów z obszaru ścisłej humanistyki: antropologii, psychologii, socjologii, religioznawstwa, pedagogiki, oraz odniesień z wielu innych dziedzin (nie wyłączając kosmologicznych, biologicznych czy genetycznych). Interdyscyplinarności podejścia towarzyszy erudycja i naukowa wnikliwość. Opisując wyżyny człowieczeństwa, choć nie unika przy tym jego najbardziej ciemnych zakamarków, Autor pozostaje niestrudzonym orędownikiem poszukiwania ścieżek „przechodzenia z ciemności do światła”, w różnych kontekstach ludzkiego losu. Pośród bogactwa zawartych w publikacji złotych myśli i mądrości ze szczególną atencją zwracam się ku następującej: „Wszystkie zagadki życia należy rozpoznawać, nie krzywdząc przy tym ludzi”. To nieodnotowane wprost motto całości rozważań. Z takiej perspektywy, abstrahując od wielu innych afiliacji, książka wnosi znakomity wkład do nowej, dopiero co konstytuującej się dyscypliny – antropologii bezpieczeństwa. Nie rozstrzygając rozpatrywanych na jej gruncie kwestii, stanowi wielobarwne i głębokie tło, sytuując podstawową, wielowątkową problematykę w sieci inspirujących kontekstów.
PROF. DR HAB. STANISŁAW JARMOSZKO
'The most esteemed philosopher to have produced a general introduction to his discipline since Bertrand Russell' Independent
In these essays, one of the most important thinkers of the twentieth century writes about communism and socialism, the problem of evil, Erasmus and the reform of the Church, reason and truth, and whether God is happy. Accessible and absorbing, the essays in Is God Happy? deal with some of the eternal problems of philosophy and the most vital questions of our age.
Leszek Kolakowski has also written on religion, Spinoza, Bergson, Pascal and seventeenth-century thought. He left communist Poland after his expulsion from Warsaw University for anti-communist activities. From 1970 he was a fellow of All Souls College, Oxford.
'His distinctive mix of irony and moral seriousness, religious sensibility and epistemological scepticism, social engagement and political doubt was truly rare ... a true Central European intellectual-perhaps the last' Tony Judt, The New York Times Review of Books
W Przebudzeniu na niezwykłość Ramtha każe nam obudzić się, otworzyć na nowe, wyzwolić z krępujących więzów. Odkryć w sobie to, co ukryte, i nie ograniczać się tylko i wyłącznie do poznania filozofii i teorii. Ramtha udowadnia, że żyjemy zamknięci w „pudełku osobowości”, którego zrozumienie umożliwia poznanie natury ludzkiego myślenia, będącego pułapką dla wolnej przestrzeni. Mistrz odkrywa przed nami sekrety nauki Starożytnych Szkół Mądrości, przeprowadza przez Labirynt Wtajemniczonego i prowadzi do „wybrzeża spokoju”.Kiedyż w końcu znudzicie się powtarzaniem tej samej egzystencji? Kiedyż w końcu przebudzicie się, by stworzyć nowe marzenia, nowe paradygmaty? W moich czasach właśnie to nazwałbym przygodami. Kiedyż w końcu obudzicie się i zadecydujecie, że chcecie doświadczyć czegoś nowego? Środki i sposoby, by tak się stało, pojawią się w niezwykły sposób dlatego, że pragniecie tej przygody i jesteście na nią gotowi. Takie jest boskie prawo. To nie będzie przypadek. Świadomość i energia tworzą naturę rzeczywistości. Cokolwiek myślicie staje się waszym życiem. Tak właśnie wyraża się wasza boska esencja. (fragment)
Publikacja jest kontynuacją tomu Filozofia i wartości I. Autor porusza w niej różne zagadnienia filozoficzne: od bardzo konkretnych po abstrakcyjne. W tej rozmaitości dochodzi pośrednio do głosu przeświadczenie, że filozofia jest uniwersalna. Nie ma w niej specjalizacji: można mówić o wszystkim – jak za Sokratesa. Tym między innymi różni się od nauki.
Drugie wydanie tekstów prof. Bogusława Wolniewicza (pierwsze w WUW).
******
Philosophy and Values II
The publication is a continuation of Philosophy and Values I. The author deals with various philosophical issues: from very specific ones to the completely abstract. From this diversity indirectly emerges the belief in philosophy being universal. There are no specialisations: everything can be discussed. Keywords: philosophy, philosophy of values, theoretical philosophy, practical philosophy, Bayle, Fleck, Elzenberg, Constant, Schaff, Kant
Znaczną część tomu stanowią teksty, które Autor nazywa publicystycznymi felietony, wywiady, listy. Odnosi się w nich do bieżących tematów, wydarzeń i sytuacji z przełomu XX i XXI wieku. Przekonuje, że filozofia jako wytrawiony logiką sposób myślenia ma uniwersalne zastosowanie i jest dostępna każdemu. Drugie wydanie tekstów prof. Bogusława Wolniewicza (pierwsze w WUW).W filozofii nie potrzeba wielkiej erudycji. By ją skutecznie uprawiać, starczy spełnić trzy warunki: mieć coś do powiedzenia, umieć to jasno wyrazić, nie bać się tego zrobić. Gdy brak choć jednego, nie ma filozofii.Bogusław Wolniewicz, Nadchodzi czas filozofiiZnaczną część tomu stanowią teksty, które można nazwać publicystycznymi. Często są takimi już z formy felietony, wywiady, listy. W nazwaniu owym kryje się przygana: że ta filozoficzna publicystyka to jakaś filozofia drugiego gatunku myśli ulotne, dziś żywe, jutro uschłe. Ta przygana nie wydaje się słuszna.We wszelkiej publicystyce objaśnia się sens tego, co się właśnie dzieje, i co swą aktualnością nieodparcie przykuwa do siebie uwagę publiczności. Publicystyka jest artykulacją opinii publicznej: hermeneutyką tego kalejdoskopu, jaki stanowią wydarzenia dnia. Sens bieżących wydarzeń jest jednak wielowarstwowy i trudny do zgłębienia. Dlatego potrzebne są różne rodzaje publicystyki, o różnym zasięgu. A im dalej ona sięga, tym luźniej wiąże się z interesem chwili: jest on dla niej zawsze punktem wyjścia, ale bynajmniej nie dojścia.Ze Wstępu
Zoopolis - jedno z najważniejszych, najbardziej inspirujących i najobszerniej komentowanych dzieł filozoficznych na temat relacji ludzko-zwierzęcych, jakie powstały w ostatnich parudziesięciu latach - nie jest wyłącznie książką o prawach podmiotów pozaludzkich. To raczej propozycja gruntownej przemiany kulturowej mającej na celu definitywny koniec eksploatacji zwierząt i niemal gotowy projekt przyszłej ludzko-zwierzęcej koegzystencji. Przełomowość pracy Sue Donaldson i Willa Kymlicki polega na przeniesieniu debaty o zwierzętach ze sfery etyki stosowanej do sfery teorii politycznej. Zoopolis nie prezentuje zwierząt jako przedstawicieli zagrożonych gatunków czy cierpiących ofiar, lecz jako złożonych, indywidualnych aktorów życia politycznego, których - podobnie jak ludzi - dotyczą kwestie państwowej suwerenności, terytorium, kolonizacji, migracji i przynależności. Nie jako naszych poddanych, lecz jako naszych równorzędnych partnerów.
Prezentowane w niniejszej antologii teksty są przykładem zjawisk zachodzących w twórczości Żydów w Łodzi początku XX w. Stanowi ona swoiste odbicie przemian społecznych i kulturowych, trendów, fascynacji i lęków cechujących młode żydowskie pokolenie zamieszkujące nowoczesną metropolię przemysłową. Jej ramy czasowe wyznaczone są przełomami wieków dwóch religii: początek to niezwykle istotny dla Łodzi rok 1905, a zarazem przełom XIX i XX w. w rachubie gregoriańskiej. Zakończenie to 1 tiszri 5700 (14 września 1939 r.), początek nowego stulecia kalendarza hebrajskiego. Ten właśnie czas, pomiędzy Rewolucją 1905 r., a Zagładą, był okresem intensywnego rozwoju żydowskiej twórczości literackiej oraz życia społecznego. Jego wyrazem są setki publikacji książkowych, gazety codzienne oraz niezwykle liczne czasopisma literackie – efemerydy, których ukazało się jedynie kilka numerów w niskim nakładzie. Wybór dokonany z tak bogatego materiału źródłowego, na który składają się teksty należące do innego kręgu religijno-kulturalnego, publikowane ponadto w różnych językach, musiał opierać się na specyficznej kategoryzacji. Zazwyczaj stosowana klasyfikacja nie za bardzo się do tego nadawała, stwarzając zagrożenie zafałszowania obrazu wynikające z zastosowania pojęć oraz kategorii funkcjonujących co prawda w kulturze i historii żydowskiej, jednak niekoniecznie rozumianych tak samo. Przyjęte kryteria doboru i podziału tekstów są więc, poza jednym, oparte na czterech pojęciach żydowskich, co umożliwia lepsze zrozumienie fenomenu kulturowego łódzkiego społeczeństwa żydowskiego w tym okresie.
Ze Wstępu
Niniejsze wydanie Analektów jest dopiero drugim przekładem naukowym sporządzonym przez polskich sinologów, a pierwszym wyposażonym w rozległy i nowoczesny aparat krytyczny uwzględniający współczesny stan badań. Opracowanie ma na celu przybliżenie i szczegółowe objaśnienie myśli Konfucjusza czytelnikom o różnym stopniu znajomości kultury chińskiej. Tłumaczenie z języka chińskiego klasycznego wraz z chińskim tekstem uzupełnia obszerna analiza naukowa przedstawiająca koncepcję moralności zawartą w Analektach Konfucjusza. Przy interpretowaniu kluczowych zagadnień Autorka wzięła pod uwagę także specyficzne cechy myślenia filozoficznego, takie jak holizm, oraz charakterystyczne dla Chińczyków rozumienie self jako osoby w relacji.
Analekta to nie tylko prezentacja najwcześniejszej konfucjańskiej refleksji moralnej, ale także opis dawnego chińskiego świata, społeczeństwa oraz panujących w nim relacji. Anegdotyczna formuła tekstu pozwala na poznanie Konfucjusza i jego uczniów jako zwykłych ludzi, co jest niewątpliwą zaletą nie tyle dla specjalistów zajmujących się chińską etyką, ile dla zwykłego czytelnika.
******
Confucius: The Analects
A translation of the Analects of Confucius from classical Chinese, including the Chinese text, supplemented with an extensive scholarly analysis presenting the Confucian concept of morality. The publication contains a description of the ancient Chinese world, its society, and the relations ruling within in.
Argumenty nie mogą przegrywać z emocjami!Jako publicysta wiernie towarzyszył przemianom, które zachodziły w Polsce. Wiele jego artykułów z lat 90. nigdy nie ukazało się w książkach. Kot pilnujący myszy to zbiór takich właśnie tekstów atrakcyjnych, ale trudno dostępnych. Tematy w nich poruszane wciąż są obecne w publicznej debacie: od pytań o to, jaką pozycję powinien zajmować Kościół w demokracji, przez refleksję nad tym, jakie są tej demokracji słabości, po niezwykle aktualne spostrzeżenia dotyczące miejsca Polski w Europie. Znajdziemy tu też artykuły polemizujące z linią ideową Radia Maryja, dyskusję z Jackiem Kuroniem o aborcji czy teksty wyjaśniające, dlaczego Tischner upominał się o żołnierzy z oddziału Józefa Kurasia Ognia.Józef Tischner był nie tylko cenionym filozofem i duszpasterzem, ale też bardzo chętnie czytanym publicystą. Miał świetny styl, który przyciągał czytelników. Brał udział w wielu sporach, wiele też sam inicjował. O sprawach trudnych potrafił pisać w sposób klarowny i przystępny, a w polemikach zdecydowanie, choć nie bez humoru, potrafił bronić swoich racji.Tischner gorący, budzący kontrowersje, ale też pilnujący, by argumenty nie przegrywały z emocjami oto ktoś, kogo spotkać możemy w tej książce.
Podstawą ich działania, politycznej aktywności był i jest kwadrylemat: Dios, Patria, Fueros, Rey. Byli i są wierni Bogu, Ojczyźnie, Prawom i Wolnościom Realnym, Królowi. Tylko podkreślanie roli króla, legitymizmu i legalizmu jako zagadnień związanych z panowaniem królewskim, z prawowitością władzy królewskiej odróżnia ich od klasycznych republikanów typu Cycerona.Osoba króla, legitymującego się starożytnym prawem do tronu, a właściwie - w ich rozumieniu - pochodzeniem swego urzędu i władzy od Boga, jest dla nich osobowym zwornikiem i zarazem gwarantem suwerenności Ojczyzny, obrony Ojczyzny i niezbywalnych praw jednostki ludzkiej. Historia ich myśli i ruchu, historia sporów intelektualnych i wojen, jakie prowadzili na przestrzeni ostatnich prawie 200 lat, jest tematem tej książki.Publikacja ta jest zarazem swoistym kalendarium, w którym niezwykle skrupulatnie zapisano historię oporu tradycji wobec rewolucji, wierności Bogu zderzonej z wiarołomstwem nawet wobec człowieka. Czytelnika Polskiego zainteresuje niewątpliwie i pobudzi do refleksji kwestia pewnej odmienności losów dwóch - nie tak dawno jeszcze - arcy-katolickich narodów Europy: hiszpańskiego, któremu też poświęcona jest ta książka, i polskiego. Wydaje się, że narracja autora pozwala zrozumieć polskiemu czytelnikowi, dlaczego dla karlistów, tradycjonalistów hiszpańskich tak ważny był król, podczas gdy w tradycyjnej Polsce raczej prawo do uczestniczenia w jego elekcji; dlaczego dla Hiszpanów wiara katolicka i wierność jej była i jest zasadniczym powodem usprawiedliwiającym oddanie życia, a dlaczego w przypadku niegdysiejszych Polaków wiara była mniej istotna niż wolność Ojczyzny; dlaczego wreszcie obie te nacje zarówno ceniły sobie i były gotowe oddać życie w obronie realnych wolności i swobód broniąc ich przede wszystkim przed uroszczeniami własnej władzy - króla z urodzenia lub z wyboru.Obcując z niniejszym dziełem, jak pisał profesor Jan Kieniewicz w swej recenzji: mamy do czynienia z wybitną monografią przygotowaną przez znawcę europejskich nurtów zachowawczych. [Jest to] doskonałe wprowadzenie do hiszpańskiej myśli zachowawczej, ujętej na tle europejskim. Wynika to nie tylko z erudycji autora, ale także z precyzji jego myślenia. Na świetnie dobranych przykładach pokazuje istotę postawy zachowawczej i dowodzi jej znaczenia w panoramie hiszpańskiej myśli politycznej. Szereg ważnych zjawisk z dziejów Hiszpanii zyskuje w ujęciu autora nowe i bardzo ciekawie zaprezentowane ujęcie. ()Są jednak poważne powody, by monografię Jacka Bartyzela przedstawić () czytelnikom polskim. () jego intencją było ukazanie karlizmu jako ruchu i doktryny na wskroś kontrrewolucyjnej. A to jest sprawa wymagająca wielkiej uwagi, ze względu na całkowicie odmienne doświadczenia polskie. Z perspektywy polskiego poznawania Hiszpanii bardzo istotne znaczenie ma także zwrócenie uwagi na tradycję las Espaas, czyli koncepcji przeciwstawnej nowoczesnemu nacjonalizmowi.
(...). Od wczesnej młodości dużo pisałem dzięki czemu powstały materiały, związane z problematyką filozoficzną, specyficznie, a zwłaszcza polemicznie ujętą, które przeleżały w szufladzie kilkadziesiąt lat, tracąc w pewien sposób swoją aktualność, ale nigdy sposób myślenia o danej rzeczywistości, w której człowiek żyje. Oczywiście studenckie opracowania nigdy nie były właściwymi pracami naukowymi na odpowiednim poziomie ścisłości naukowej, jeżeli jednak po wielu latach decyduję się przekazać je do druku, to przede wszystkim jako świadectwo pewnego rodzaju myślenia i reagowania w sytuacji, która już przeminęła, a jednak kiedyś była aktualną rzeczywistością. Może warto zatem ją przypomnieć...
Od Autora
Tybetańskie Królestwo Lo, czyli po nepalsku Mustang, przez wieki pozostawało niedostępne dla obcych. Ukryte w najgłębszej dolinie świata, za ośmiotysięcznikami Annapurną i Dhaulagiri, strzegło swoich tajemnic i rytuałów. Docierali tam jedynie pielgrzymi i kupcy prowadzący obładowane solą karawany. Jego historia toczyła się niespiesznie z dala od reszty świata. W końcu jednak musiało otworzyć swoje granice.Magdalena Gołębiowska trafia do tej krainy w XXI wieku. Daje się uwieść urokowi starych wiosek, ich mieszkańców i mistycznemu pięknu surowego krajobrazu. Odwiedza księżniczkę należącą do rodziny od wieków rządzącej Mustangiem, opowiada o Khampach, znanych ze swej odwagi partyzantach walczących o niepodległość Tybetu, podziwia piętnastowieczny klasztor Thubczen, który Tiziano Terzani nazwał jedną z kaplic Sykstyńskich buddyzmu, i rozmawia z włoskim konserwatorem sztuki ratującym tamtejsze świątynie za dolary od amerykańskich filantropów. Patrzy również, jak nieskażona dotąd przyroda ginie pod kołami chińskich ciężarówek. A usłyszane historie i zobaczone obrazy układają się w opowieść o tym, co się dzieje, gdy zatrzymany czas nagle zaczyna przyspieszać.
Why do human beings behave as they do?
We are capable of savage acts of violence but also spectacular feats of kindness: is one side of our nature destined to win out over the other?
Every act of human behaviour has multiple layers of causation, spiralling back seconds, minutes, hours, days, months, years, even centuries, right back to the dawn of time and the origins of our species.
In the epic sweep of history, how does our biology affect the arc of war and peace, justice and persecution? How have our brains evolved alongside our cultures?
This is the exhilarating story of human morality and the science underpinning the biggest question of all: what makes us human?
Opowieść o przenikaniu się światów, trudnych relacjach i nie zawsze szczęśliwych zakończeniach.
Kim jest człowiek? Skąd pochodzi? Czy sam wpływa na swój los? A może jego życiem steruje przypadek? Albo… coś więcej? I jak to się stało, że żyje w tym, a nie innym miejscu, w takim, a nie innym czasie?
Starożytni Grecy znali odpowiedzi na te pytania. Zawarli je w mitologii. Te pełne uniwersalnych prawd opowieści do dziś stanowią niewyczerpane źródło inspiracji dla twórców kultury, a płynące z nich nauki wciąż pozostają aktualne. Autor (imię i nazwisko) oprowadza czytelnika po świecie, w którym bogowie i śmiertelnicy mieli do siebie bliżej, niż mogłoby się wydawać. W prosty, a jednocześnie fascynujący sposób udowadnia, że cała współczesność to jeden wielki przypis do greckich mitów – warto je znać, by lepiej zrozumieć otaczający świat.
Najpierw jest Chaos. Ten pierwotny, grecki, oznacza niezmierzoną pustkę, nicość. Dopiero w wyobraźni późniejszych pokoleń zacznie być postrzegany jako rozwarta paszcza, przestrzeń, w której rodzą się i pulsują żywioły, przyszłe typy ludzkich charakterów.
Z Chaosu powstaje Ereb, czyli czarna, niedostępna otchłań podziemi. Beznadzieja.
Ereb pozwoli jednak, by świat otoczyła Nyks, czyli Noc.
Ale i ciemność Nocy rozjaśni się, by obudzić Eter – czyli jasne powietrze. Tchnienie ożywiające oddech.
Rozprawa dra Ryszarda A. Podgórskiego stanowi ciekawą i ambitną próbę prezentacji polskiej myśli pozytywistycznej w perspektywie aksjologicznej. W dorobku autora nie jest to pierwsze spotkanie z poztywizmem, lecz rozwinięcie i podsumowanie wieloletnich badań zarówno nad społeczną refleksją tego nurtu, jak i pozytywistyczną filozofią człowieka. (...) Prof. Dr hab. Józef Lipiec
Książka ta została przygotowana na podstawie Ramtha Dialogues®, serii nagrań dokonanych podczas rozmów ze studentami. Zredagowany materiał zawiera fragmenty nauk Ramthy wygłoszonych podczas różnych warsztatów.
Podczas lekcji Ramtha posługuje się rysunkami, by wyjaśnić abstrakcyjne pojęcia, takie jak: próżnia, świadomość, czas, energia, przestrzeń. Książka zawiera wszystkie rysunki wykorzystane przez Mistrza podczas warsztatu. Najważniejsze z nich są również zamieszczone w Aneksie w formie ćwiczeń, by pomóc czytelnikowi w zapoznaniu się z podstawową terminologią i ułatwić zrozumienie nauk.
Zawarte w tej książce nauki sięgają tradycji starożytnej mądrości i wnoszą ją w pełen niepokojącego materializmu XXI wiek, w którym ani kościół uwikłany w dogmaty i polityczne intrygi, ani nauka uwięziona w granicach tego, co może być udowodnione doświadczalnie, nie oferują wiedzy, jak przywrócić jednostce jedność. Nauka nie musi zmieniać metod, a jedynie poszerzyć zakres swoich badań, religie zaś nie muszą zmieniać swoich tradycji, a jedynie powrócić do źródła: Ducha i jego podstawowego znaczenia. Odnowione połączenie między tym, co niewidzialne, a tym, co widzialne, pozwalające na wprowadzenie wszechmocy do naszego codziennego życia, staje się nowym, świadomym pomostem między niebem a ziemią. Do tego właśnie sprowadza się Wspaniała Praca.
(fragment)
Leo Strauss należy, obok takich autorów jak Hannah Arendt czy Carl Schmitt, do grona najbardziej znanych filozofów polityki XX wieku. Jest też z pewnością myślicielem, który odegrał szczególną rolę w dziejach amerykańskiego konserwatyzmu i wprowadził go na nowe tory. Książka Sokrates i Arystofanes, która ukazuje się w serii wydawniczej „Biblioteka Teologii Politycznej”, należy do najistotniejszych w jego dorobku. Zawarte tutaj szczegółowe analizy dzieł Arystofanesa służą Straussowi do rozwinięcia głównego tematu – opozycji między filozofią a poezją oraz ich miejsca we wspólnocie politycznej i stosunku do niej. W centrum zainteresowania znajduje się tutaj problem Sokratesa i tego, co przez niego symbolizowane – a co Arystofanes poddaje krytyce w Chmurach. Krytyka ta okazuje się zaskakująco żywotna i powraca u Nietzschego – jak bowiem stwierdza Strauss, „choć autor Narodzin tragedii niemal nie wspomina w swym dziele o komedii jako gatunku, mimo to wykorzystuje Arystofanejską krytykę młodego Sokratesa w taki sposób, jakby poddawał krytyce Sokratesa Platońskiego”. Z tego powodu Sokrates i Arystofanes Straussa stanowi niezwykle istotny przykład współczesnej recepcji tekstu, który obok dialogów sokratycznych Platona i pism Ksenofonta jest istotnym źródłem w badaniach nad historycznym Sokratesem. Strauss nie ogranicza się jednak do analizowania Chmur, lecz szczegółowo i drobiazgowo analizuje także inne dzieła Arystofanesa, omawiając cały jego dorobek z perspektywy kluczowych zagadnień filozofii polityki. Dzięki temu Sokrates i Arystofanes Leo Straussa to także wyjątkowo cenna książką dla każdego zainteresowanego dorobkiem najwybitniejszego greckiego komediopisarza.
Jesteśmy świadkami upadku pewnego ideału. Jest to odrodzeniowy ideał „człowieka wszechstronnego” (uomo universale). Zbiorowa świadomość jeszcze go przechowuje w szlachetnym wizerunku „człowieka renesansu”. Jego współczesnym odpowiednikiem miał być człowiek nauki (zwłaszcza tzw. humanista, choć przecież nie tylko) śmiało przełamujący bariery wąsko (czytaj: „akademicko”) pojętych dziedzin i dyscyplin. Jak długi i szeroki akademicki świat, głośno było o poznawczej idei wykraczania poza przedmiotowe i metodologiczne ograniczenia konkretnych dyscyplin. Pojawił się stricte renesansowy imperatyw prowadzenia badań interdyscyplinarnych, multidyscyplinarnych, transdyscyplinarnych itp. To właśnie miało być kluczem i warunkiem wiedzy jakże dziś pożądanej. Jej walory zaklęto w dwóch magicznych zawołaniach: „innowacyjność!” i „kreatywność!” Te hasła mają być drogowskazami dla akademickiego naukowca. Winien się on nimi bezwzględnie kierować. W przeciwnym razie zmierza na poznawcze manowce. Staje się mianowicie nieprzydatny dla gospodarki, która też oczywiście musi być „innowacyjna” i „kreatywna”. Ponieważ każdy aspekt kultury ma dziś wymiar gospodarczy, taki naukowiec staje się nieprzydatny dla kulrury en bloc. Tymczasem dzisiaj, za sprawą najnowszych trendów w akademickiej praktyce, mamy do czynienia ze swoistym paradoksem. Oto bowiem, tym razem pod groźbą popadnięcia w naukowy niebyt, tegoczesny naukowiec-akademik musi „przypisać się” do określonej dyscypliny. Poza nią „nie liczy się” – w dosłownym tego słowa znaczeniu. Krótko mówiąc, naukową cnotą nie jest już interdyscyplinarność, lecz specjalizacja, nie renesansowość, lecz „eksperckość”, „fachowość”, „konkretność” itp. (jak słychać ze wszystkich stron). Czyżby w wąskiej specjalizacji biło ożywcze źródło innowacyjności i kreatywności? Czy myślenie, którego domeną jest maksymalna wiedza o minimalnym wycinku rzeczywistości, może być innowacyjne?
Ten produkt jest zapowiedzią. Realizacja Twojego zamówienia ulegnie przez to wydłużeniu do czasu premiery tej pozycji. Czy chcesz dodać ten produkt do koszyka?