Miliony milionów ludzi modlitwę tę od osiemnastu wieków odmawiały, miliony ją do dziś dnia codziennie odmawiają, i nieomal na miliony liczyć się dadzą komentarze, parafrazy, kazania, rozpamiętywania, uwagi i rozwagi, tak wiązaną, jak i niewiązaną mową, których się ona stała i dotąd staje przedmiotem; a przecież wyznać musimy, iż jej do tej chwili, w jej teologicznym, historycznym i filozoficznym znaczeniu, jeszcze nie pojęto, że się jej stosunku do przeszłości, teraźniejszości i przyszłości nie domyślano, że najważniejszego, bo ostatecznego objawienia i nadzwyczajnego proroctwa w niej dotąd nie spostrzeżono ? słowem, że jej wiecznego znaczenia a wiekowego przeznaczenia dotąd nie odkryto. Wolą więc Bożą jest, abyśmy dostąpili sami przez się naszej prawdziwej, harmonijnej wolności, bo wolność ? jakeśmy wyżej widzieli ? jest istotnie znaczeniem i przeznaczeniem Ducha, jego najszlachetniejszym owocem. Żywioły tej wolności, pierwiastki tego spełnego wyrobu Ducha położył Bóg w całej jego przyrodzonej organizacji, w jego sercu i w jego umyśle. Znajdujemy w Duchu naszym skarby ogromne, ukryte, które są zadatkami Ducha, pierwiastkami, gdybyśmy tego nie mieli, nie mielibyśmy co wyrabiać ? nie znalibyśmy naszego przeznaczenia. liczba stron: wolumin I - 652, wolumin II - 592
TOM I: Rozprawy filozoficzne i pisma krytyczne, Pisma polityczne i społeczneKomuniści, demagodzy, utopiści wszelkiej barwy, którzy macie prawe przeczucia i prawe domysły, ale czucia i myśli zwichnięte i wy synowie umęczonego, rozkrzyżowanego narodu żywej i świętej ofiary, przez którą Bóg staje się ludzkością, jako przez Jezusa Chrystusa Bóg stał się człowiekiem, nie rozrywajcież dalej świata niedojrzałymi zamysły lecz bądźcie dobrej myśli, ku zrozumieniu i bądźcie dobrej woli, ku spełnieniu! (August Cieszkowski)TOM II: Pisma ekonomiczneJesteśmy jeszcze dość naiwni, aby wierzyć (pozostawiając uznaniu czytelnika, czy pomimo, czy wskutek doświadczenia wieków), iż we wszelkiej walce przemocy z prawdą, słusznością, sprawiedliwością czy z prawem, zawsze przemoc końcem końców ulegnie Im więcej się sroży, tym bardziej się wyczerpuje. Skądże miałaby przemóc to, co ma rację bytu w sobie? (August Cieszkowski)
Praca ta odegrała być może większą rolę w historii nowożytnej filozofii, niż się to powszechnie przyjmuje. Cieszkowski, wychodząc z pozycji filozofii Hegla, wprowadził do niej kategorię czynu i przyszłości. Dzieląc dzieje na "epokę Ojca", "epokę Syna" oraz mającą dopiero nadejść "epokę Ducha świętego", udało mu się rozwinąć nowożytną, jednocześnie religijną i społecznie zaangażowaną historiozofię.
Wybór pism czołowego polskiego filozofa i myśliciela XIX wieku, współtwórcy filozofii narodowej, autora kontrowersyjnych, kipiących od emocji, uduchowionych dzieł stanowiących kanon polskiego mesjanizmu, ale także ukazujących jego inne oblicze - na wskroś praktyczne i analityczne - prac o ekonomii i polityce, które zyskały duże uznanie za granicą (zwłaszcza we Francji). W tomie wydanym w Bibliotece Klasyki Polskiej Myśli Polityczne są zawarte prace dobrze ilustrujące najważniejsze wątki twórczości Cieszkowskiego, pokazujące w pełni bogactwo jego dorobku i złożoność rozważań, umożliwiające zatem zrozumienie tego, dlaczego był tak ważną postacią dla polskiego życia intelektualnego i społecznego XIX wieku.
Ten produkt jest zapowiedzią. Realizacja Twojego zamówienia ulegnie przez to wydłużeniu do czasu premiery tej pozycji. Czy chcesz dodać ten produkt do koszyka?