Jerzy Bralczyk i Lucyna Kirwil. Językoznawca i psycholog. Mąż i żona. Od 35 lat w nieustającej rozmowie - czasem poważnej, czasem całkiem niepoważnej, czasem spokojnej, czasem pełnej emocji, zawsze błyskotliwej, i nigdy nudnej.W książce Pokochawszy w rozmowie z Karoliną Oponowicz dyskutują o wszystkim tym, co z miłością związane: romantycznych wyznaniach, zakochaniu i odkochaniu, seksie, kłótniach, listach miłosnych, czułych słowach, kiczu, rozstaniach i miłości dojrzałej. Patrzą na sprawy a to pod kątem języka, a to emocji. A ponieważ te perspektywy nie zawsze się pokrywają, w wymianie zdań pomiędzy nimi nie brakuje ognia. Przy okazji Jerzy Bralczyk i Lucyna Kirwil opowiadają swoją historię miłosną, wspominają początki związku, najbardziej burzliwe kłótnie, językowe nieporozumienia, czy małżeńskie rytuały.Czy mówienie, że miłość jest jak róża to kicz? Jaka jest najpiękniejsza w literaturze scena oświadczyn? Co zrobić, żeby miłość trwała wiecznie? Dlaczego tyle seksualnych określeń ma związek z ptactwem? Jak się dobrze kłócić? Kiedy w łóżku rozmawiać, a kiedy milczeć? Czy profesor Bralczyk ogląda komedie romantyczne? Kto komu dał czarną polewkę? Dlaczego Lucyna Kirwil nie zwraca się do męża "Juruś"? To tylko kilka z pytań, na które odpowiedź pojawia się w książce Pokochawszy.
Przypływy, odpływy to druga książka Nicka po Echach, która doczekała się międzynarodowego uznania. Życie autora można porównać do rytmu morza.
Podczas przypływu Nick wspina się, kocha to, co robi, i jest w tym dobry. Gdy upada, wstaje i wspina się dalej. Potem przychodzi odpływ, a on zostaje sam, wystawiony na ciosy.
Gdy przeżywa zwątpienie, żałobę po przyjaciołach, po mamie, jest pełen lęku, ale dzieli się swoimi bardzo osobistymi refleksjami. Bywa wściekły - i właśnie wtedy jego pisanie jest szczere do bólu, obnaża go bardziej niż jakakolwiek relacja ze wspinaczki. I tylko wówczas, gdy nadchodzi kolejna fala, jest gotów znowu o wszystkim, co bolesne, zapomnieć.
Przypływy, odpływy to trzymający w napięciu pamiętnik, który oddaje istotę tego, czym jest poświęcenie się swojej pasji bez reszty.
Nie spotkałem już Gisele, nie spotkałem Christine. O śmierci Gisele dowiedziałem się w Arles w 1991 roku. Nad tym fragmentem wspomnień życie zamknęło się jak muszla. Nie chcę do nich wracać. Niech zostaną, jakie są, niepełne, kalekie, nawet nie wiem, czy rzeczywiście prawdziwe. Prawdziwe są tylko we mnie. Żadna wiedza nie stanie się przez nie bogatsza. Od wielu lat w moich corocznych podróżach do Arles omijam Paryż. Nie znoszę tego miasta, nie lubię siebie w tym mieście, ale to nie znaczy, że nie jest mi bliskie, że wciąż nie boli ParyżKraków 19632013
Meskalina substancja o właściwościach halucynogennych, występująca w naturze w niektórych gatunkach kaktusów, np. w pejotlu, znana była Indianom od stuleci. W laboratorium wytworzono ją pod koniec XIX wieku, ale jej działanie długo jeszcze pozostawało dla naukowców zagadką. Aldous Huxley (18941963) brytyjski powieściopisarz, poeta i eseista postanowił osobiście poznać skutki jej zażycia i wyruszyć w najdalszą podróż wgłąb własnego umysłu, do świata wizji i znaczeń ukrytych przed naszym codziennym wzrokiem. Co wynikło ze zderzenia niezwykle wrażliwego umysłu pisarza z halucynogenną substancją? Owocem tego eksperymentu stały się eseje Drzwi percepcji (1954) i Niebo i piekło (1956). Huxley dokładnie opisał i zinterpretował swoje wizje. Wyciągnął z nich daleko idące wnioski, a samo psychodeliczne doświadczenie na zawsze odmieniło jego sposób patrzenia na otaczającą go rzeczywistość, religię, sztukę i innych ludzi. Bowiem czy drzwi percepcji, które raz zostaną uchylone, można będzie całkowicie zamknąć? Tekst ten stał się biblią hippisów, a Jim Morrison pod wpływem jego lektury postanowił nazwać swój zespół The Doors. Zatem weźmy tę książkę do rąk i uchylmy raz jeszcze za Aldousem Huxleyem owe tajemnicze drzwi percepcji...
Zbudowane w połowie XIX wieku dzięki gorączce złota, San Francisco od początku przyciągało ludzi poszukujących wolności, bogactwa, możliwości zaczęcia od nowa. To miasto marzeń, kontrkultury, ruchu LGBT, muzyki, sztuki i wina. Mekka artystów i niebieskich ptaków. Dom Janis Joplin i Grateful Dead. Intelektualne zaplecze Doliny Krzemowej, centrum start-upów i najnowszych technologii. Magda Działoszyńska-Kossow zabiera czytelników w podróż w czasie i przestrzeni: pisze o barwnej historii i bogatym pejzażu kulturowym, który towarzyszył powstaniu i rozwojowi miasta przez ponad sto pięćdziesiąt lat. Mówi o artystach, wizjonerach i milionerach, ale też o epidemii HIV/AIDS, narkomanii i tysiącach bezdomnych. W San Francisco jak w soczewce skupiają się problemy współczesnej Ameryki, kraju ostrych kontrastów i pogłębiających się różnic ekonomicznych. Tutaj właśnie amerykański sen często kończy się gwałtownym przebudzeniem i okazuje się, jak wysoką trzeba za niego zapłacić cenę. Witajcie w San Francisco, założonym na rubieżach świata poligonie doświadczalnym ludzkich możliwości. Gorączka złota i Dolina Krzemowa, Haight-Ashbury i Golden Gate, Timothy Leary i Mark Zuckerberg. Kaprysy fortuny, jakich można tu doświadczyć, sprzyjają różnym rzeczom, ale nie zdrowiu psychicznemu pisze autorka o dziewiętnastowiecznych poszukiwaczach sławy i fortuny. Podobno niewiele się w tej mierze zmieniło. Czytajcie! Ewa Winnicka
Franciszek a potem jego siostry i bracia nieśli i niosą światu jedno podstawowe przesłanie: pokój i dobro, niech Pan cię obdarzy pokojem.W świecie ówczesnym bywało pięknie, mądrze, skutecznie, bogato, ale nie było dobrze. Było też bardzo niespokojnie. Wyrastają katedry i rodzi się sztuka, zanurzone w pięknie i pięknem emanujące. Powstają uniwersytety, przybytki mądrości. Eksploduje cywilizacja pieniądza, która przynosi światu bogactwo. Organizuje się skuteczną straszliwie krucjatę przeciwko katarom i albigensom. Piękno budzi podziw, bogactwo chciwość i żądzę posiadania, mądrość pychę, skuteczność przerażenie.Franciszek idzie przez świat jak dobro. Dobro nie budzi zachwytu, przerażenia, żądzy. Dotyka trędowatego i ten na nowo odkrywa piękno swojego człowieczeństwa. Staje się bliskie odrzuconym, podeptanym, nieistniejącym dla świata w swoim ruchu i próżnym wirowaniu wokół siebie. Bliskość dobra sprawia, że czują się, jakby zaistnieli na nowo. Dobro promieniuje ciepłem. Do dobra się lgnie. Lgną do Franciszka wszystkie stworzenia żywe, ptaki, wilki, owce, zające. Lgną pogubieni i potraceni ludzi. Czują jedno: dobrze jest być.Gdyby przez świat nie wiała wolność Franciszka i jemu podobnych, stać by się musiał potwornym obozem koncentracyjnym.
Urodzony we Lwowie Ludwik Fleck (1896-1961) - lekarz, mikrobiolog i filozof nauki doświadczył międzywojennego antysemityzmu. Po wybuchu wojny w getcie lwowskim pracował nad innowacyjną szczepionką na tyfus. Był więźniem Auschwitz i Buchenwaldu. Jego wiedza i mądrość pozwoliły mu ocalić życie własne i wielu innych.Po wojnie odbudowywał polską naukę i edukację medyczną w Lublinie i Warszawie. Jego wybitne osiągnięcia nie zostały jednak docenione, padł ofiarą antyżydowskiej nagonki, a ostatnie lata spędził w Izraelu. Dorobek filozoficzny Flecka wyprzedzał swoją epokę, został odkryty i doceniony na świecie w latach 60.Książka powstała na bazie wieloletnich badań autorek w Polsce, Ukrainie, Niemczech i Izraelu.Wyrastający ponad swoje czasy Ludwik Fleck czuł się Polakiem, ale jako Żyd z urodzenia był przez polskich antysemitów odksztuszany i odpluwany z pogardą. To kolejna książka boleśnie demitologizująca polski Lwów. Wynalazca łatwej w produkcji szczepionki na tyfus plamisty nie znalazł antidotum na ludobójcze szaleństwa XX wieku. Poruszająca historia o woli przetrwania w czasach Zagłady i pokrzepiająca przypowieść o potędze myśli, która nie ginie, a odradza się w pracach naśladowców! Naprawdę warto!Jarosław KurskiCzytałam z rosnącym podziwem: ileż w człowieku może przetrwać dobra, godności i umiłowania do rozumu, mimo mroków losu polskiego Żyda XX wieku. To hołd dla człowieka, który w wiedzy widział drogę przetrwania - i sens. Jest to też opowieść o czekaniu - na wyzwolenie, na oddech od nienawiści "z powodu swojej twarzy". Na uznanie. Wszystko to, jeśli przychodziło, to spóźnione i gorzkie. Zakończmy to czekanie. Czytajmy o Flecku i przyznajmy mu należne miejsce w historii. To książka pisana cierpliwie, wychodzona ścieżkami życia bohatera. Gratuluję Autorkom.Karolina Głowacka, Radio NaukoweTo nie tylko biografia człowieka, który - gdyby tylko jego losy potoczyły się trochę inaczej - mógłby być dziś jednym z najsłynniejszych myślicieli XX wieku.To także opowieść o sile ducha w starciu ze złem i terrorem, o lojalności, przetrwaniu i cenie, jaką płaci się za niezależność. Napisana z imponującym rozmachem, oparta na latach badań, podróży i nieznanych wcześniej źródłach. A przy tym prawdziwie poruszająca. Bardzo polecam.Tomasz Stawiszyński
Jan Hubert Pucicki
Urodził się 6 listopada 1969 r. w Krakowie. Ukończył Technikum Budowlane nr 2 oraz trzy lata studiów historycznych na Akademii Pedagogicznej w Krakowie.
Jest sympatykiem nieistniejącej już partii politycznej Unii Wolności. Od pierwszych, wolnych wyborów w Polsce w 1990 r. głosuje na liberalnych demokratów. Jest zwolennikiem pełnej
integracji europejskiej.
W książce Niebieskie Barwy Unii Wolności porusza
zagadnienia historyczne, polityczne, filozoficzne i wyznaniowe.
Jest to próba pogodzenia polityki i wiary tzn. liberalnej demokracji
z chrześcijaństwem.
Światopogląd jest oparty na chrześcijańskiej demokracji - przyjęty od matki, która w latach 50-tych ubiegłego wieku studiowała na Katolickim Uniwersytecie Lubelskim.
Bogactwo tematyki podjętej przez autora zawiera także odniesienia do wiary rzymskokatolickiej,
a konkretnie wydarzeń, jakie miały miejsce w Watykanie z udziałem Ojca Świętego Jana Pawła II
i Księdza Kardynała Stanisława Dziwisza.
Wywiad rzeka z jednym z najwybitniejszych historyków zajmujących się II wojną światową, niemiecką okupacją Polski i ruchem oporu, relacjami polsko-niemieckimi.W opowieści prof. Szaroty historia Europy XX wieku przenika się z historią jego rodziny, związanej przed wojną z Berlinem, Paryżem i Warszawą. Tomasz Szarota urodził się kilka tygodni po tym, jak Niemcy zamordowali jego ojca, katolickiego publicystę o żydowskich korzeniach. Matka, wychowana w kulturze niemieckiej i francuskiej, była profesorką i autorką licznych podręczników."Miejsce Polski jest w Europie i nie powinno to być miejsce na widowni" - przekonuje prof. Szarota.Rozmowa wiedzie również przez historię PRL-u i relacje polsko-niemieckie, oglądane także z perspektywy narodowych stereotypów. Bodaj najgorętsza dyskusja dotyczy zbrodni w Jedwabnem.Bohaterami tej książki są postaci najważniejsze dla historii naszego kraju w XX wieku - od Stefana Starzyńskiego, przez Irenę Sendlerową, Stefana "Grota" Roweckiego, Mariana Turskiego, po aktorów polskiej polityki najnowszej.Duma i wstyd. O historii i potrzebie pamiętania - wywiad przeprowadzony przez Emila Marata i Michała Wójcika dowodzi, że możemy rozmawiać w zgodzie, a historia jest dziedziną, która powinna nas łączyć, a nie dzielić.
Siedem historii zakochanych Polek, które z miłości się buntowały, umierały lub trafiały na Syberię Zakochane bez pamięci potrafiły walczyć o swoją miłość, nie zważając na nic, przeciwstawiając się swoim apodyktycznym rodzicom czy tyranii zaborcy. Często jednak dążenie do szczęścia zmuszało je do walki z najbliższymi, z konwenansami, z obyczajowością lub nawet z całym imperium. Robiły to na wiele sposobów, czasem uporem, czasem sprytem, dyskretnie omijając przeszkody lub otwarcie walcząc o ukochanych. Weronika Wierzchowska, bestsellerowa autorka powieści obyczajowych, tym razem w swojej prozie sięgnęła po prawdziwe historie kobiet z przełomu wieków. Na podstawie zachowanych wspomnień, listów i pamiętników stworzyła pasjonujące opowieści o losach naszych prababek, kobiet z różnych sfer, które kochały tak samo jak my, ale borykały się z perypetiami sercowymi w jakże odmiennych warunkach.
W październiku 1923 roku do słynnej willi Wahnfried w Bayreuth przybywa niezapowiedziany gość - Adolf Hitler. Poznaje tam rodziców sześcioletniego wówczas Wielanda, jego wuja Houstona Stewarta Chamberlaina, a przede wszystkim nawiedza położony w ogrodzie grób wielkiego Richarda Wagnera, dziadka Wielanda. Święcący triumfy narodowosocjalistyczny polityk jest namiętnym wielbicielem opery, w szczególności dzieł Wagnera, i idei Gesamtkunstwerku. Winifred Wagner, matka chłopca, jest już mocno zaangażowana politycznie - wygłasza płomienne mowy na cześć dyktatora, w których przewiduje jego sukces. 28 lipca 1925 roku Hitler przeżywa w Bayreuth swój pierwszy Zmierzch bogów. Jest odurzony. Opera działa na niego jak narkotyk. Wolf, bo tak dzieci Wagnerów zwracają się do przyszłego kanclerza, należy teraz do rodzinnego klanu, zyskuje miano dobrotliwego wujaszka, a od 1930 roku, kiedy umiera Siegfried Wagner, zastępuje im ojca. W 1945 roku willa Wahnfried leży w gruzach. Nie kontynuuje się słynnego festiwalu, na Zielonym Wzgórzu nie słychać odświętnych fanfar. W 1951 roku wszystko wraca "do normy". Wieland Wagner, teraz w pełni ukształtowany artysta, który w minionych latach korzystał z protekcji Hitlera, znowu inscenizuje i reżyseruje, tym razem wspólnie z bratem Wolfgangiem. "Nowemu Bayreuth" patronuje motto ze Śpiewaków norymberskich: "Tu głos ma sztuka!". O tym, co było, należy jak najszybciej zapomnieć. 70 lat od tych wydarzeń muzykolog i teatrolog, profesor Anno Mungen, rzuca światło na najciemniejsze lata Bayreuther Festspiele i teatrów operowych w Norymberdze i Altenburgu. Tłumaczy, na czym polegał tragiczny splot wojny i sztuki, polityki i bezwzględnego dążenia do sławy. Anno Mungen jest kierownikiem Lehrstuhls fr Theaterwissenschaft unter besonderer Bercksichtigung des Musiktheaters i dyrektorem Forschungsinstituts fr Musiktheater (fimt) na Uniwersytecie w Bayreuth. Studiował grę na flecie w duisburskiej Musikhochschule, muzykologię i historię sztuki na Technische Universitt Berlin. Rozprawę doktorską poświęcił berlińskiej twórczości Gaspare Spontiniego. Habilitował się na podstawie archeologii muzyki filmowej na Uniwersytecie w Moguncji. W latach 20052006 pracował jako adiunkt i profesor muzykologii na uniwersytetach w Moguncji i Bonn. Zrealizował wielkie projekty naukowe: "WagnerWorldWide2013", "Musik - Stimme - Geschlecht" (studia nad sztuką wokalną Wilhelmine Schrder-Devrient zwieńczone monografią opublikowaną w 2021 roku) i "Musiktheater in Nrnberg im Nationalsozialismus". W 2018 r. był kuratorem wystawy "Hitler.Macht.Oper" w Norymberdze, a w 2021 ogłosił drukiem w Westend-Verlag we Frankfurcie nad Menem kronikę kariery artystycznej Wielanda Wagnera.
Wznowienie słynnych esejów o sztuce, które ukazały się po raz pierwszy w 2009 roku.Naszym codziennym udziałem jest widok rzeczywistości zapośredniczonej przez fotografie, monitor komputera, ekran telewizora, różnego rodzaju świetlne projekcje. Otaczają nas obrazy wirtualne, szybko i bezładnie miksowane, o alogicznym montażu i iluzorycznej realności, która okazuje się wielce sugestywna i perswazyjna. Widzimy, jak media elektroniczne zmieniają sztukę, ale zmieniają też przecież naszą percepcję. Pewnie bardziej, niż jesteśmy to w stanie sobie uświadomić. Osobna sprawa to inflacyjny nadmiar współczesnej wizualności. Może już nie chcemy patrzeć?
Opis
informacje
Jak pytać o rzekę? Nie jest przecież czymś, nie jest miejscem, a nurt, na który patrzymy, ciągle upływa. Pytanie o rzekę ujawnia bezradność naszego myślenia i nieprzydatność kategorii klasycznej filozofii. Jednocześnie ta niezrozumiała rzeka, która towarzyszy człowiekowi od najdawniejszych czasów, dostarczała poręcznego języka do opisu nowych zjawisk w naszej cywilizacji: elektryczność czy rynki finansowe zanurzone są w rzecznych metaforach. Nieznane zostaje zaskakująco sprawnie wyjaśnione przez inne nieznane. W eseju rzeka pojawia się zarazem jako znaczone i znaczące. Autor próbuje myśleć źródła, ujścia, meandry i podziemne rzeki świata umarłych. Te filozoficzne wyprawy przynoszą kolejne pytania i niewiarę w ostateczność odpowiedzi. A jeśli rzeka jest czasownikiem?
Która trafi w pierwszej kolejności na wydawnictwznak.pl i platformę b2b
Punkt przełomowy 25 lat później – kontynuacja światowego bestsellera
Dlaczego sportowcom łatwiej jest się dostać na Harvard?
Jak serial z lat 70 zmienił postrzeganie zagłady?
W jaki sposób potrójne recepty wpłynęły na kryzys opioidowy?
Punkt przełomowy to moment graniczny – taki, w którym coś, co wcześniej wydawało się niezmienne nagle przeobraża się w coś zupełnie innego.
Malcolm Gladwell, bestsellerowy autor i inspirujący myśliciel, po 25 latach wraca do koncepcji punktów przełomowych. Tym razem patrzy na nie już nie z entuzjazmem, lecz przez pryzmat kryzysów. Błyskotliwie i z typową dla siebie lekkością wyjaśnia, jakie mechanizmy prowadzą do tak zwanych społecznych epidemii. Nie poprzestaje jednak na diagnozie: udowadnia, że choć nie zawsze możemy przewidzieć przełom, możemy się nauczyć go rozpoznawać — i lepiej rozumieć jego konsekwencje.
Dzięki tej książce dowiesz się czym są nadopowieści, za co odpowiadają superroznosiciele i poznasz tajniki inżynierii społecznej. Nie tylko przestaniesz postrzegać kryzysy jako nagłe katastrofy, ale zaczniesz widzieć w nich sumę kumulujących się sygnałów.
NAJWIĘKSZA NIEROZWIĄZANA ZAGADKA NASZYCH CZASÓW
Sądowe pozwy, pościgi samochodowe, groźby śmierci.
Oddział SWAT, samobójstwo i zbiegły handlarz bronią.
Bunkier przeciwatomowy w Europie, zamrożone ciała na pustyni w Arizonie i brytyjski szpieg w torbie turystycznej.
We wciągającym śledztwie Benjamina Wallace’a nie brak adrenaliny. Pytanie: kim jest Satoshi Nakamoto, twórca bitcoinów, rozpala wyobraźnię. Gdyby tylko wyszedł z cienia, zyskałby sławę i bajeczny majątek – w portfelu zgromadził 1,1 miliona BTC, czyli prawie 450 miliardów złotych!
DLACZEGO SIĘ UKRYWA?
Wallace przedstawia wyniki piętnastoletniego śledztwa mającego ustalić tożsamość człowieka, który zrewolucjonizował myślenie o pieniądzu. Czy rozwikłanie tej zagadki wstrząsnęłoby światowymi rynkami?
Nakamoto jest jak Dawid, który wymierzył procę w Goliata – banki i rządy.
***
„To może być najlepsza opowieść kryminalna ostatnich dwudziestu lat. Nie jestem pewien, czy Ben Wallace powinien dostać Pulitzera, trafić do jakiegoś zakładu (…), czy jedno i drugie”.
James Patterson
„Wallace jest świetnym historykiem i utalentowanym śledczym. Tajemniczy pan Nakamoto zasługuje na szerokie grono czytelników”.
„The New Yorker”
„…fascynująca tajemnica w świecie, w którym tajemnice przestają istnieć”.
„The New York Post”
Chcę, żebyś znalazł mi odpowiedzi na dwa pytania. Po pierwsze: kto zabił JFK? Po drugie: czy UFO istnieje?
– prezydent Bill Clinton do zastępcy prokuratora generalnego Webstera Hubbella
Kto stał za zatopieniem Titanica?
W jakim celu CIA podawała LSD wojskowym i więźniom?
Dlaczego Jackie Kennedy tylko w Dallas dostała czerwone róże, choć wszędzie indziej otrzymywała żółte?
Przypadek? Nie sądzę!
Jedyna w swoim rodzaju, pasjonująca podróż przez historię Stanów Zjednoczonych ukazaną przez pryzmat teorii spiskowych, na których został zbudowany ten kraj. Amerykanista i historyk, współtwórca popularnego i nagradzanego Podkastu amerykańskiego Piotr Tarczyński wnikliwie analizuje bardziej i mniej popularne teorie spiskowe – od Illuminatów, przez Watergate, po QAnon – i pokazuje, jak nierozłącznie związane są z nimi kultura i popkultura. Z erudycją i humorem opowiada o tym, jak przy pomocy nierealnych scenariuszy Amerykanie tłumaczą sobie rzeczywistość.
Cała prawda o teoriach spiskowych, które zbudowały Amerykę
EKSPERYMENTY, KTÓRE NIE ZAWSZE KOŃCZYŁY SIĘ SUKCESEM
LEKARZE, KTÓRZY NIE TRACILI WIARY
PACJENCI, KTÓRZY MUSIELI ZACHOWAĆ NADZIEJĘ
Jan Piltz leczył żołnierzy z histerii specjalną gimnastyką.
Ludwig Jekels, uczeń Freuda, „szperał tygodniami w duszy chorego”.
Witold Chodźko nie bał się zatrudniać kobiet na oddziałach psychiatrycznych.
Maria Grzywo-Dąbrowska słyszała od pacjentek w masowej psychozie, że „nie chcą trupich zębów”.
W dziejach polskiej opieki nad chorymi psychicznie brakowało nowoczesnych szpitali, które mogłyby przyjąć wszystkich potrzebujących. Zdarzały się procedury medyczne, budzące dzisiaj nasz sprzeciw. Do połowy lat pięćdziesiątych, nim pojawił się pierwszy lek przeciwpsychotyczny, nie istniała skuteczna farmakoterapia.
Zawsze jednak znajdowali się ludzie, którzy przekraczali ograniczenia swoich czasów i ludzkich przyzwyczajeń, pomagając najbardziej wykluczonym: osobom chorującym psychicznie.
Co nie działa w polskiej szkole? Wszystko.Czy można z tym coś zrobić? Tak, ale zupełnie inaczej, niż podchodzą do tego politycy.Wojciech Harpula o absurdach polskiej szkoły. Tych, które wszyscy znamy i tych, których istnienia nawet nie podejrzewamy. O systemie, który sprawia, że młodzi ludzie gubią naturalną ciekawość świata i tracą swój potencjał. O szkolnej rzeczywistości, którą naukowcy porównują do życia w systemie pełnym kontroli i ograniczeń. O tym, że nigdy nie odpowiedzieliśmy sobie na pytanie, czego i w jaki sposób chcemy uczyć nasze dzieci.Autor w serii rozmów z osobami, które znają system od środka - nauczycielami, pedagogami, psychologami - udowadnia, że nasze szkoły wciąż działają jak w poprzednich epokach.Ta książka to nie tylko analiza problemów, ale też konkretne pomysły na to, co można zmienić. Bez politycznych haseł i obietnic bez pokrycia. Po prostu rzetelna wiedza i spojrzenie na to, co w szkołach działa źle i co można z tym zrobić.Jeśli podobnie jak my, uważasz, że szkoła kręci się w kółko, przeczytaj tę książkę i dowiedz się, co naprawdę trzeba zmienić. Edukacja dotyczy nas wszystkich, nie tylko naszych dzieci!
Na początku XVII wieku w Słupsku opętanym żądzą polowania na czarownice spalono na stosie osiemnaście kobiet - diablich służek, wiedzących Jedną z nich była Katarzyna Zimmermann zwana Triną Papisten. Poznajcie jej historię.Trina to poczciwa kobieta, która zajmuje się zielarstwem. Swoją wiedzę wykorzystuje do pomagania innym ludziom. Mieszkańcy nie będą jednak pamiętać o jej dobrych uczynkach, gdy w ich okolicy zaczną pojawiać się plagi. Bez skrupułów zaczną obwiniać Trinę o rzucanie uroków i klątw. Zielarka nie przejmuje się gadaniem ludzi i dalej stara się dzielić swoją wiedzą, między innymi z młodziutką Emmą, której matka potrzebuje leczenia. Nowo zawarta przyjaźń, a także miłość Katarzyny i jej męża Andreasa zostaną wystawione na próbę, gdy bohaterkę oficjalnie oskarżą o czary.Do czego może doprowadzić nienawiść? Czy Trinie uda się uniknąć Baszty Czarownic, w której czeka na nią tylko cierpienie?CZAROWNICE - były żonami, gospodyniami, niańkami, zielarkami, znachorkami. Ginęły, bo były mądrzejsze i wiedziały więcej niż inni.
Tadeusz Baird (1928-1981) - polski kompozytor działający w II połowie XX wieku. Baird był erudytą, osobą niezwykle zaangażowaną w sztukę, twórcą świadomym zagrożeń i problemów współczesnego świata, działającym w poczuciu swoistej misji. Traumatyczne przeżycia z czasów II wojny światowej oraz przełomu lat czterdziestych i pięćdziesiątych XX wieku uformowały jego osobowość - niezwykle wymagającą od siebie i innych. Nagła śmierć zamknęła jego trzydziestodwuletni okres powojennej aktywności, której efektem jest zbiór 54 kompozycji, muzyka do 63 sztuk teatralnych oraz 40 filmów, liczne wypowiedzi na łamach prasy i radia. Biografia wydane w serii Małe Monografie przybliża tego wybitnego artystę szerokiemu gronu czytelników.
Ten produkt jest zapowiedzią. Realizacja Twojego zamówienia ulegnie przez to wydłużeniu do czasu premiery tej pozycji. Czy chcesz dodać ten produkt do koszyka?