Literacka biografia Ludwika Zamenhofa.W wielokulturowym Białymstoku, gdzie urodził się i mieszkał mały Ludwik, panował niezły językowy galimatias. Zafascynowany mieszanką języków i biblijną opowieścią o wieży Babel chłopiec wymarzył sobie język, którym posługiwaliby się ludzie na całym świecie. Tak powstało esperanto.Ludwik Zamenhof, okulista, który stworzył ten sztuczny język międzynarodowy i wydał podręcznik do jego nauki, został ośmiokrotnie nominowany do Pokojowej Nagrody Nobla. Dziś znany jest na całej kuli ziemskiej, a esperanto stało się najbardziej rozpowszechnionym międzynarodowym językiem pomocniczym.
Zbiór esejów dotyczących historii XIX i XX wieku przede wszystkim Europy Środkowej i Wschodniej oraz Bliskiego Wschodu. Autor osnuwa swoją refleksję wokół napięcia między pojęciami etnosu oraz demosu, czyli etnicznymi i politycznymi podwalinami państw, narodów czy społeczeństw. Poprzez analizę wydarzeń z dwóch ostatnich stuleci ukazuje przemiany tożsamości politycznej wspólnot uwikłane także w zmianę relacji między Historią i Pamięcią i tym samym pomaga zrozumieć współczesność. To historia Europy opowiedziana z perspektywy jej peryferii: Odessy, Stambułu czy Izraela.
W serii polskiej krytyki literackiej prezentujemy teksty Grzegorza Wróblewskiego, międzynarodowo uznanego artysty wizualnego i pisarza. Autor stałe mieszka w Kopenhadze i należy do Danish Writers Union, tworzy jednak przede wszystkim w języku polskim, a swoimi książkami poetyckimi, prozatorskimi, dramaturgicznymi i eseistycznymi od dekad pobudza wyobraźnię czytelników. Jego najnowsza książka "Spartakus. Literatura - sztuka - estetyka. Szkice z pobytu na ziemi" to jedna z oryginalnych prób dotarcia do Nieznanego, Nierozpoznawalnego, przestrzeni niemożliwej do głębszego zrozumienia. W swoich esejach Wróblewski udowadnia, że poezja daje nam zawsze ślad szansy na to zrozumienie. Warto czytać, tropić, starać się opisywać W książce znalazły się też rozmowy o najważniejszych zjawiskach poetyckich na świecie (Wróblewski znany jest jako bezkompromisowy i ciekawy krytyk; od lat zapraszany jest do Stanów Zjednoczonych, bywa też w Ameryce Południowej), w których po prostu on sam uczestniczy.
Chesterton podyktował Świętego Tomasza z Akwinu błyskawicznie, jakby pod natchnieniem chwili, niemal nie korzystając ze źródeł, a osiągnął efekt zdumiewający.
Etienne Gilson, jeden z największych tomistów XX w., okrzyknął jego dzieło „bez porównania najlepszą książką, jaką napisano o św. Tomaszu”.
Być może Chesterton potrafił tak doskonale zrozumieć swojego bohatera, bo był do niego bardzo podobny. Obaj uznawani byli w szkole za tępaków, imponowali wzrostem i tuszą, uprawiali „niezwykłe hobby, jakim jest myślenie” i wyrażali swoje myśli w setkach tomów, których wystarczyłoby „do zatopienia okrętu albo zapełnienia biblioteki”. Mieli ten sam polemiczny temperament, przenikliwość i genialny dar syntezy.
Ze spotkania tych dwóch nieprzeciętnych osobowości powstała niezwykła biografia, przypominająca impresjonistyczny portret namalowany przy użyciu wielu kontrastowych barw albo średniowieczny obraz, składający się z wielu osobnych scen z życia jednej postaci. Z tej różnorodnej mozaiki wyłania się spójny wizerunek wielkiego filozofa na tle epoki i szerszej perspektywy dziejów, sięgającej aż po nasze czasy. Chesterton nazywa bowiem św. Tomasza „lekarzem współczesnego świata (…) wezwanym do łoża śmierci”, a jego słowa nie tylko nie straciły, ale wręcz zyskały na aktualności.
Nasza kultura, gorączkowo poszukująca istoty człowieczeństwa, a zarazem chorobliwie kwestionująca jej podstawy, potrzebuje trzeźwej diagnozy Chestertona, który proponuje nam lekarstwo w postaci życiowej mądrości Akwinaty i wiary we Wcielenie.
Nowe tłumaczenie uzupełniono o fragmenty, które w pierwszym polskim przekładzie zostały usunięte przez peerelowską cenzurę, a także o niepublikowane szkice Chestertona o św. Tomaszu, odkryte niedawno w archiwach.
Gilbert Keith Chesterton
(1874-1936), angielski pisarz i publicysta, nawrócony na katolicyzm autor zarówno epokowych dzieł, takich jak Ortodoksja, Heretycy czy Wiekuisty człowiek, jak i detektywistycznych opowiadań o księdzu Brownie. Jest jednym z najczęściej cytowanych i najbardziej wpływowych dwudziestowiecznych apologetów. Wielu nawróconych ateistów, takich jak C.S. Lewis, przyznaje, że lektura Chestertona odegrała ważną rolę w ich powrocie do chrześcijaństwa. W jego dorobku są zarówno dzieła literackie, jak i publicystyczne, w tym tysiące esejów prasowych wydawanych w licznych zbiorach. Jego niepowtarzalny styl, niezależność sądów i zdrowy rozsądek zyskują mu nadal rzesze wielbicieli na całym świecie.
Summa
Nazwa serii nawiązuje do tytułu dwóch wielkich dzieł świętego Tomasza z Akwinu, który koncentrował się na tym, że chrześcijaństwo nie podważa wartości poznania intelektualnego. Proponujemy czytelnikowi publikacje, których autorzy nie boją się rzeczowej dyskusji prowadzącej do wykazania prawdziwości chrześcijaństwa. Mamy nadzieję, że będzie to doskonała lektura i nieocenione źródło wiedzy dla tych, którzy szukają argumentów na rzecz chrześcijaństwa oraz wszystkich wątpiących, a nawet niewierzących. Ci ostatni znajdą okazję, by wypróbować swoją niewiarę.
Po bestsellerowym "Kukuczce" czas na opowieść o młodym następcy najsłynniejszego polskiego himalaisty.Adam Bielecki stał się jednym z najmocniejszych himalaistów na świecie, ale gdy miał trzynaście lat, z powodu wieku odmówiono mu udziału w kursie skałkowym. Gdy skończył piętnaście, usłyszał od starszego taternika, że kiedyś będzie z niego świetny wspinacz. Jeśli wcześniej się nie zabije.Ta książka to pierwsza pełna opowieść Adama Bieleckiego o jego drodze z górniczych Tychów na szczyty najwyższych gór świata. To także hołd dla bohaterów i twórców polskiego himalaizmu zimowego, w których szeregu Bielecki ustawił się, zdobywając jako pierwszy człowiek zimą Gaszerbrum I i Broad Peak. W dramatycznych historiach tych wejść Bielecki przede wszystkim opowiada o nieludzkich warunkach zimowej wspinaczki w Himalajach i Karakorum, sztuki uprawianej przez nielicznych na świecie, która stała się naszą narodową specjalnością."Możesz zostać w życiu, kim chcesz. Byleby nie górnikiem" usłyszał od ojca młody Adam Bielecki. Dorosły Adam nie mógł wziąć sobie tych słów do serca bardziej.
Trzecia i najnowsza książka "drugiego Ziemkiewicza", odkrycia "młodego pokolenia wolnościowców" nosi tytuł, który podsumowuje treść dzieła: "Cywilizacja życia". Ta napisana lekkim, bardzo przystępnym, lekkostrawnym językiem książka omawia sprawy bardzo poważne. Autor wziął na tapet kwestie życia i śmierci. W przenikliwy, często humorystyczny sposób rozprawia się z proaborcyjną agendą. Ukazuje absurdy argumentacji feministek. Rozkłada na czynniki pierwsze cywilizację śmierci. Przede wszystkim jednak, odwołując się do rozumu, afirmuje cywilizację życia. Książkę "połyka się" na raz! Uważamy, że to jedna z najlepszych apologetyk idee pro-life na rynku!
"Stawia się akcent propagandowy na hasło, że aborcja to wybór, a wybór to wolność - kto sprzeciwia się prawu do wyboru, ten wypowiada wojnę wolności. Sprytnie jednak przemilcza się, że owszem, chodzi o wybór, ale jest to wybór między ŻYCIEM A ŚMIERCIĄ. I że kobiety są popychane do tego, by wybierać ŚMIERĆ”.
Łukasz Winiarski ("Razprozak") identyfikuje się jako chrześcijanin, konserwatysta i narodowiec. Popularność zdobył dzięki wpisom na facebookowym profilu ,,Raz prozą, raz rymem – walczymy z propagandowym reżimem”, gdzie jego wpisy śledzi 150 tysięcy odbiorców. Jego profil to jeden z wielu, któremu amerykański monopolista radykalnie obcina zasięgi z powodu prezentowania opinii niepoprawnych politycznie i wychylających się poza „jedyną słuszną”, lewicową narrację. Autor, publicystyczne odkrycie młodego pokolenia wolnościowców, satyrycznie, ironicznie i bezkrwawo zwalcza reżimowo-mainstreamową patologię.
Książkowy debiut autora to dzieło pt. „Manifest antykomunistyczny”. Publikacjka zyskała status bestsellera! Książka to apologia wolności, rzetelna, a przy tym zabawna i lekkostrawna, krytyka komunizmu i pączkujących z niego idei, a także kolejnych mutacji. Publikacja sprowadza do parteru, a następnie nokautuje podwaliny marksistowskiej rewolucji, która wciąż dokonuje się na naszych oczach.
Swoją drugą książką ("Tresura. Kulisy lewicowej indoktrynacji") Razprozak gasi lewactwo jak peta w kiblu – używając jego własnego określenia zawartego w jej tekście. Lewicowa i marksistowska propaganda dopływa do nas codziennie i wszystkimi kanałami. Razprozak dokonuje jej brutalnej wiwisekcji pokazując, że w żadnym medium nie jesteśmy bezpieczni, bo tresura trwa codziennie, w każdej minucie i sekundzie! „Tresura” Razprozaka to genialna szczepionka na tę zarazę! Ona, w odróżnieniu od szprycy, działa naprawdę!
Związek wolności z odpowiedzialnością był i jest przedmiotem wyczerpujących analiz etyków i filozofów prawa. Rzadziej bierze się pod uwagę podstawowy – jak mi się wydaje – związek denotacji słowa „wolność” z denotacjami słowa „prawda”. Związek ten przybiera różną postać w zależności od tego: po pierwsze, o jaki sens słowa „prawda” chodzi, po drugie, jaka jest natura owej relacji. O jednym powiązaniu, na które zwrócili uwagę stoicy była już mowa. Podstawową wolnością człowieka w myśl tej koncepcji jest wolność od fałszu w znaczeniu błędu, a zatem możność trafnego rozpoznawania i akceptowania prawdy w znaczeniu prawdziwego o rzeczy sądu. W tym rozumieniu wolność jest warunkiem poznania. Poznanie zaś odsłaniające rzeczywisty stan rzeczy czyli prawdę w znaczeniu ontologicznym jest dobrem istoty rozumnej a w konsekwencji wolność jako warunek nabiera wartości instrumentalnej środka osiągania naczelnej wartości, jaką jest prawda. Ale wolności ludzkiej towarzyszyć też może fałsz jako świadome naruszanie wartości prawdy, fałsz w sensie kłamstwa narzucanego człowiekowi przez innych, w szczególności przez wroga, przez nieodpowiedzialną władzę, przez propagandę polityczną itp. Wolność od fałszu w tym rozumieniu i równoczesna możność demaskowania go i głoszenia prawdy jest podstawą moralności społecznej.
Nie ma społecznej moralności bez prawdy w sensie negacji kłamstwa obliczonego na ujarzmienie ludzi przez uniemożliwienie im wydawania prawdziwych sądów o sytuacji ich społecznego bytu. Zakłamanie życia społecznego wyrażające się między innymi w używaniu słów bez pokrycia lub w dowolnym zmienianiu ich znaczeń celem wprowadzenia w błąd, a tym samym ogłupianiu ludzi, narusza podstawową wolność człowieka jako istoty rozumnej.
(Izydora Dąmbska, Gdy myślę o słowie „wolność” – fragment)
„Odnaleziony ksiądz”, kontynuacja bestsellerowej autobiograficznej książki Marcina Adamca. „Zniknięty ksiądz”, jest intymną opowieścią nie tylko o odchodzeniu od Kościoła, który zawiódł nadzieje młodego księdza, ale też o konfrontacji byłego duchownego z nowym, świeckim życiem. Czy uda się nie tylko zbudować rodzinę, ale też ją utrzymać, jeśli twoim zawodem jest „ksiądz”? Jak po rozbracie z Kościołem urządzić sobie relacje z ludźmi i Bogiem? Jak być jak najbardziej ziemskim ojcem? Marcin Adamiec niezwykle szczerze, bezpretensjonalnym językiem i ze swadą opowiada o swoim życiu w świecie kleru i poza nim. O utracie złudzeń, ale też o odnalezieniu sensu w życiu, którego musiał się nauczyć na nowo. „Cud narodzin – ciągle nie wierzę, że to piszę! – jest najpoważniejszym złamaniem ślubów kościelnych, jakie ksiądz składa w dniu święceń. Na wszystko inne biskup przymknie oko. Nawet jeśli ktoś molestował dziecko, czeka go jeszcze proces, w trakcie którego wiele się może zdarzyć. Jednakże ksiądz mający dziecko to już zupełnie inna sprawa. I chociaż bycie rodzicem jest jednym z największych darów, jakie można otrzymać od życia, to w oczach biskupa i Kościoła jest owocem przestępstwa. I co za dziwaczny paradoks: wszystko inne biskup jest gotów przebaczyć, ale miłości i nowego życia nie. Małżeństwo, bycie rodzicem, odważne, szczere życie przestępstwem? Miłość do drugiego człowieka takim samym przestępstwem jak pedofilia?”. MARCIN ADAMIEC Ktoś mi nawet powiedział, że każdy ksiądz powinien mieć żonę i dzieci. I że wstyd to byłby wtedy, gdybym teraz siedział na plebanii i udawał, że to nie moja sprawa. FRAGMENT KSIĄŻKI
Sobór Watykański II był najważniejszym wydarzeniem w dziejach katolicyzmu od czasów Soboru Trydenckiego. Żadne nie wywarło na Kościół Powszechny tak wielkiego wpływu i żadne nie było tak kontrowersyjne. Wraz z Vaticanum II rozpoczęła się nowa epoka w dziejach Kościoła.Czego nauczał Sobór Watykański II? Jakie konsekwencje miały podjęte tam decyzje i wyznaczone kierunki? Dziś wielu teologów i dziennikarzy właśnie w tym soborze upatruje źródła wszystkich chorób i bolączek współczesnego Kościoła. Czy mają rację?Posoborowy katolicyzm stanął przed wielkimi problemami, takimi jak pogłębiająca się laicyzacja społeczeństw, rewolucja seksualna ze wszystkimi jej konsekwencjami, kryzys i rozpad rodziny. Ponadto wielkim wyzwaniem duszpasterskim stało się przekazywanie wiary przyszłym pokoleniom.W książce Uświęcić świat George Weigel - wybitny amerykański teolog i komentator katolicki - udowadnia konieczność Soboru Watykańskiego II, broni jego dokonań i bada aktualność jego nauczania w świecie poszukującym głębszego doświadczenia wolności niż osobista samowola. Teksty soborowe są nadal kluczowym źródłem dla Kościoła katolickiego, który realizuje swój pierwotny i skoncentrowany na Chrystusie cel, jakim jest ewangelizacja.Napisana z wielką wnikliwością i pasją książka Uświęcić świat pokazuje prawdziwe znaczenie Soboru Watykańskiego II i wciąż nie do końca odkrytą drogę do uświęcenia światłem Ewangelii każdego człowieka i całej ludzkiej społeczności. W czasach powszechnego odrzucenia Tradycji i Kościoła Weigel proponuje powrót do korzeni - opartą na Magisterium odnowę wiary, której centrum jest sam Chrystus.
Przewodu myślowego Potocka dokonuje z maestrią prestidigitatora, ale też z urzekającą precyzją, wciągając czytelnika w ryzykowne rejony i zostawiając go w przepastnych miejscach, skąd musi wyjść samodzielnie. Czytelnika ujmuje pasja i magnetyczna przyjemność refleksjiA najciekawsze, kiedy niespodziewanie schodzimy z autorką na marginesy, poza granice wywodu, gdzie używana przez nas i niejako zakontraktowana między autorem a czytelnikiem logika dyskursu nie obowiązuje i nie działa, i gdzie mają miejsce osobliwe myślowe zdarzenia i przecieki Po czym lądujemy w całkiem nieoczekiwanym miejscu. Krystian Lupa
Rok po śmierci papieża Benedykta XVI nie cichną spekulacje na temat jego pontfikatu i abdykacji. Paweł Chmielewski w najnowszej książce decyduje się pójść ich śladami i odpowiedzieć na pytania: Czy papież Benedykt był zapowiadanym katechonem, który powstrzymywał przyjście Antychrysta? Czy na rezygnację papieża wpłynęła mafia z Sankt Gallen? I czy jego abdykacja na pewno była ważna? Autor oddaje głos między innymi kard. Gerhardowi Müllerowi, bliskiemu przyjacielowi papieża Benedykta, odkrywa ciekawą paralelę pomiędzy abdykacją Celestyna w XIII wieku a tą, której dokonał Ratzinger, oraz dostrzega kluczowe momenty poważnych kryzysów, którym musiał stawić czoła Benedykt XVI. W czasie wielkiego chaosu, który zapanował w Kościele katolickim, dobrze jest szukać jasnych i klarownych odpowiedzi. Ta książka je nam daje. PAWEŁ CHMIELEWSKI– filolog klasyczny, dziennikarz i publicysta. Od lat związany z portalem pch24h.pl. Autor wielu książek, m.in.Ogień w Kościele,Papiez Franciszek i mafia z Sankt Gallen. Prywatnie mąż i ojciec. Za Spiżową Bramą, gdzie coraz częściej język intrygi i kurtuazji przesłania surową prawdę, wciąż brzmią echa bezprecedensowej decyzji Benedykta XVI, który ustapił z urzędu papieża, pozostawiając Kościół w stanie zdumienia i spekulacji. Paweł Chmielewski, jeden z nielicznych polskich autorów i publicystów potrafiący biegle wnikać w niuanse wypowiedzi watykańskich hierarchów, przedstawia nam szczegóły tego historycznego gestu. Pontyfikat kryzysu nie tylko zadaje pytanie „dlaczego Benedykt XVI ustapił?”, ale także przedstawia odpowiedzi, które zaskakują. MATEUSZ OCHMAN, twórca internetowy, autor projektu „Polecam poczytać Ratzingera”
I oto jestem. Zupełnie sama w celi ze skazanym przestępcą seksualnym, który mógł zrobić, co chce. Nie było żadnego strażnika. Żadnych kajdanek. Nie było krótkofalówki. Byłam tylko ja i ten okropny człowiek po drugiej stronie biurka, który wyglądał na bardziej przerażonego niż ja. Rebecca MyersDo jednego z najcięższych więzień w Wielkiej Brytanii, gdzie wyrok odsiaduje ponad ośmiuset morderców, seryjnych gwałcicieli i pedofilów, na swoją pierwszą zmianę zgłasza się Rebecca, dwudziestodwuletnia świeżo upieczona absolwentka psychologii.Celem terapii, którą poprowadzi, jest zrozumienie, dlaczego więźniowie dopuścili się tak potwornych czynów i upewnienie się, że więcej tego nie zrobią. Ale czy jest to możliwe? Czy w seksualnych drapieżcach można wzbudzić empatię wobec ich ofiar? Czy mroczne przeżycia z dzieciństwa naprawdę nie dały im szansy na dokonanie innych wyborów? I czy młoda, niedoświadczona terapeutka nie da się im oszukać? A co, jeżeli Rebecca się pomyli i pomoże wypuścić na wolność bezwzględnego mordercę?W swoich wspomnieniach psycholog sądowa dr Rebecca Myers powraca do chwil spędzonych w więziennej celi z najniebezpieczniejszymi ludźmi w kraju, próbując zrozumieć, co dzieje się w ich umysłach.
Intymny portret noblistki"Czasami jestem podobna do siebie, a czasami nie" - powtarzała.Od zawsze budziła emocje. Była bliska także tym, którzy nigdy wcześniej nie czytali poezji. Czytelnicy myśleli o niej jak o przyjaciółce, sąsiadce i doradczyni. To może dziwić, tym bardziej że tak mało pisała i mówiła o sobie.Łączyła cechy nie do pogodzenia: czułość i ironię, surowość i serdeczność, dojrzałość i dziewczęcy urok. Nie bez powodu jeden z bliskich pisał do niej: "Wisełko, jesteś taka wieloraka". Nie dało się jej zaszufladkować. Na jednej ze słynnych kartek wysyłanych do przyjaciół umieściła swój adres: "pokój z osobnym wejściem".Jaka była naprawdę Wisława Szymborska?Interesowało mnie nie tyle życie zewnętrzne, co psychika poetki, jej przeżycia wewnętrzne. To rejony, do których dostępu broniła bardzo stanowczo, powtarzając: "to po mojej śmierci", co skutecznie peszyło rozmówców. Na podstawie tysięcy listów, ale też rozmów z przyjaciółmi i znajomymi Wisławy spróbowałam odtworzyć tę część jej biografii, którą najskrzętniej ukrywała./fragment wstępu/
PIERWSZA TAKA KSIĄŻKA O WOJNIE W UKRAINIEZapytany w przededniu inwazji, kto doradza prezydentowi Putinowi, Siergiej Ławrow zażartował: "Iwan Groźny. Piotr Wielki. I Katarzyna Wielka".Serhii Plokhy, ukraińsko-amerykański historyk i wybitny znawca Rosji, doskonale pamięta te słowa. W swojej najnowszej książce odtwarza przebieg rosyjsko-ukraińskiej wojny i pieczołowicie analizuje działania militarne, strategie i prawdopodobne przyszłe konsekwencje. Choć rosyjski atak stanowi eskalację konfliktu trwającego od 2014 roku, Plokhy upatruje jego korzeni znacznie głębiej.Ta dziewiętnastowieczna, staroświecka pod względem ideologicznym, toczona przy użyciu dwudziestowiecznej taktyki i z wykorzystaniem nowoczesnej broni wojna konwencjonalna jest jednocześnie największym i najbardziej brutalnym konfliktem w Europie od 1945 roku.W jej płomieniach wykuwany jest nowy porządek świata.
Jedno z najgłośniejszych śledztw w historii Włoch!Włochy. Dwie miejscowości. Szesnaścioro dzieci, które zostały odseparowane od swoich rodzin - i nigdy już do nich nie wróciły. W wyniku przesłuchań ich rodzice zostali oskarżeni o przynależność do satanistycznej sekty, która pod wodzą miejscowego księdza odprawiała rytuały seksualne. Z każdym kolejnym wyznaniem dziecka rósł krąg diabłów zamieszanych w sprawę.Pięć różnych procesów. Oskarżenia o porwania, tortury, morderstwa. Zniszczone rodziny. Życia zakończone przedwcześnie.Co tak naprawdę wydarzyło się w Bassa Modenese?Czy to możliwe, aby w jednym miejscu zostało skrzywdzonych tak wiele dzieci?Kto w tej historii jest prawdziwym diabłem?W tym porywającym reportażu dziennikarz śledczy Pablo Trincia powraca na miejsce zbrodni, aby odkryć prawdę. Rezultaty okażą się szokujące.Współczesne ofiary polowań na czarownice już nie płoną na stosach, ale kto wie, czy tortury im zadawane nie są jeszcze straszniejsze. Ta książka to kronika wieloletniego cierpienia rodziców, dzieci i zwykłych ludzi, którzy wpadli w niszczycielskie młyny włoskiego aparatu sprawiedliwości. Przerażający i przejmujący reportaż.WOJCIECH CHMIELARZautor powieści kryminalnych, w tym cyklu powieści o Jakubie Mortce
"Rysuję węglem łąkę tulipanów" Agnieszki Szynawy to książka nietuzinkowa. Napisana z potrzeby serca jest swoistym przewodnikiem po meandrach życia. Autorka barwnie przedstawia swoje przeżycia i przemyślenia, ale też nie waha się przed samooceną. Bagaż doświadczeń pochodzącej ze Śląska autorki, która ostatecznie osiadła w ojczyźnie tulipanów, pozwala niemal każdemu z nas znaleźć w tej książce fragment własnej drogi życiowej. A niezwykły i wręcz zaraźliwy optymizm z niej bijący sprawi, że niejeden z czytelników wreszcie nauczy się doceniać samego siebie - bo być może nie poznamy nikogo innego, kto zrobi to za nas.Agnieszka Szynawa - ur. w 1987 r., mieszka od 2007 r. w Holandii, z wykształcenia technik ekonomista, absolwentka In'to Languages na Radboud Universiteit w Nijmegen, ukończyła rysunek i malarstwo na Nationale Handelsacademie w Panningen, obecnie na tejże uczelni studiuje ilustrację i rysunek ilustracyjny. W 2018 r. ukończyła kurs tatuażu w Tattoocursus Eindhoven.Rysowniczka portretów i karykatur znana jako Aga Art World. Bierze udział w wielu licytacjach, akcjach społecznych i charytatywnych, gdzie udostępnia swoje prace rysunkowe. Ma w swoim dorobku artystycznym około dwudziestu dyplomów z konkursów plastycznych i literackich. Pracująca zawodowo mama dwóch chłopców, z którymi spędza czas kreatywnie i aktywnie.
POKAŻĘ WAM ŚWIAT SOCIAL MEDIÓW, JAKIEGO NIE ZNACIEWidziałem ludzi, którzy dla zasięgów robili z siebie idiotów, porzucali swoje miłości i oszukiwali najbliższych. Bywałem na imprezach, gdzie cukiernice z kokainą przechodziły z rąk do rąk, a milionowe kontrakty dostawali tylko ci, którzy ćpali. Byłem po drugiej stronie świata, w którym influencerzy zdejmowali maski i wszyscy, co do jednego, wierzyli, że są bogami.Wiem, jak wspiąć się na ten Olimp. Stałem na jego szczycie i chciałem skoczyć na główkę.Gdybym nie zwariował, byłbym dzisiaj warszawskim landlordem z niezłą bryką. Ale zamiast tego trafiłem do szpitala psychiatrycznego. Nie wytrzymałem tego patoświata social mediów. Chciałem się wylogować. Dosłownie. W realu.Mam na imię Janek. Byłem influencerem. Takim zabawnych gościem w różnokolorowych czapeczkach beanie. Nagrywałem filmiki na TikToka. W najlepszym miesiącu miały osiemdziesiąt milionów wyświetleń.Słowem: wiem, jak zarobić w internecie kupę szmalu.Powiem wam, jak to zrobić.Ale przede wszystkim pokażę, dlaczego nie warto.
Gerald Durrell w charakterystyczny dla siebie niezwykle dowcipny sposób opowiada o początkach Fundacji, mającej na celu wspieranie ochrony dzikich zwierząt. Poczucie humoru autora jak zwykle dalekie jest od typowo brytyjskiej powściągliwości - czytelnik narażony będzie niewątpliwie na bóle międzyżebrowe ze śmiechu. Będzie miał okazję przeczytać o przystojnych pracownikach zoo, którzy powodują złamane serca, złośliwych szympansach, pięknych damach zbierających datki, o tym jak placki z dodatkiem anyżu działają na człekokształtne, a także o tym, że tytułowa gereza, czyli rzadki gatunek afrykańskich małp, często ma żołądek tak duży, że wraz z zawartością wynosi ćwierć jej wagi.Jako dyrektor ogrodu zoologicznego na wyspie Jersey, mimo swojego zaangażowania i pasji, Durrell był wciąż nękany przez kłopoty finansowe: "()Zgodnie z moim pierwotnym planem, z chwilą gdy zoo stanie się samowystarczalne, zamierzałem przekształcić je w fundację, ale to jest niemożliwe z tak ogromnym długiem. Jimmy w pełni się z tym zgodził i na chwilę pogrążył w zadumie. - Cóż, da się zrobić tylko jedno - rzekł na koniec - a mianowicie zwrócić się z apelem do społeczeństwa". W zabawny, ale i bardzo rozczulający sposób autor opisuje rezultaty tego apelu i dalsze losy Fundacji, która istnieje do dziś.
"Historię tworzą masowe tęsknoty"."Podziemia" to monumentalna wielowątkowa narracja, która jest próbą zmierzenia się Dona DeLillo, uznawanego za Oceanem za jednego z najciekawszych współczesnych pisarzy, z mitem wielkiej amerykańskiej powieści. Jej akcja rozpoczyna się w Nowym Jorku w 1951 roku podczas legendarnego meczu baseballa. Radość ze wspaniałego wyniku New York Giants mąci wiadomość o próbnym wybuchu bomby atomowej przeprowadzonym w ZSRR. Symbolicznym przewodnikiem w tej postmodernistycznej odysei jest pamiątkowa piłka baseballowa z legendarnego finału, przekazywana z rąk do rąk przez kolejne dekady. W tle prawdziwa esencja Stanów Zjednoczonych drugiej połowy XX wieku: błysk fleszy i medialny szum, kultowe chevrolety, prezerwatywy symbolizujące rewolucję seksualną i strony internetowe jako znak drugiej wielkiej rewolucji - technologicznej - oraz ikoniczne postacie jak J. Edgar Hoover, Mick Jagger czy Lenny Bruce. Jednak głównym bohaterem pozostaje amerykańskie społeczeństwo, bacznie obserwowane i punktowane z sarkazmem przez autora, który bezlitośnie odziera je z patosu i narodowych mitów.DeLillo jest pisarzem na miarę Steinbecka, a jego przełomowe dzieło ukazujące całą złożoność amerykańskiego świata drugiej połowy XX wieku dziś nabiera nowych znaczeń. To, co kilka dekad temu było codziennością Ameryki, dziś jest dniem powszednim zglobalizowanego świata i może stać się jego trudnym dziedzictwem.
Ocalona przez Schindlera,,To jest mój dalszy ciąg Listy Schindlera. To, co zaczął Spielberg, ja kontynuuję. Żeby historia nigdy się już nie powtórzyła"" - Niusia Horowitz-Karakulska.Wstrząsająca i niezwykła historia jednej z ostatnich żyjących osób uratowanych przez Oskara Schindlera, Niusi Horowitz-Karakulskiej, bohaterki Listy Schindlera Stevena Spielberga. W filmie w jej postać wcieliła się Anna Mucha.- No i oni tak wszyscy szli, a gestapowcy zabijali te dzieci z kinderheimu. One strasznie krzyczały. Jeden z chłopców prowadzonych przez matkę, wiesz, Manci, chyba nawet podobny do twojego Olka, zatkałsobie ręką ucho. Ta kobieta podeszła do pierwszego z Niemców i zaczęła mu wyrywać karabin. Nie chciał jej dać, ale gdy zobaczył to inny bandyta, wręczył jej swój. Wycelowała najpierw do najmłodszego dziecka. Potem do tego drugiego. Starsi chłopcy prosili, żeby przestała, ale nic to nie dało. Zastrzeliła wszystkie swoje dzieci. Nawet gestapowcy zgłupieli. W końcu jeden zaczął się głośno śmiać, a reszta za nim. Odebrali kobiecie karabin i któryś strzelił do niej jak do kaczki. - Rachela złapała powietrze, jakby chciała coś jeszcze powiedzieć, ale w tym momencie opuściły ją siły.fragment książkiOsobiste wspomnienia Niusi Horowitz-Karakulskiej, spisane przez Magdę Huzarską-Szumiec, przeplatają się w książce z literackim ujęciem losów bohaterki. Magda Huzarska-Szumiec zabiera nas w najmroczniejsze momenty II wojny światowej, ukazując przeżycia Niusi jako dziecka w krakowskim getcie i dwóch obozach koncentracyjnych. Historia Niusi nie pozbawia nas jednak nadziei, jest też opowieścią o cudownym ocaleniu i powrocie do normalnego życia.,,Niusia z Listy Schindlera. Historia ocalenia"" to nie tylko świadectwo przeszłości. To również inspirująca opowieść o życiu, które triumfuje nad śmiercią, i o sile ducha, która pozwala przetrwać.
Ten produkt jest zapowiedzią. Realizacja Twojego zamówienia ulegnie przez to wydłużeniu do czasu premiery tej pozycji. Czy chcesz dodać ten produkt do koszyka?