W tym dziale zapraszamy do zapoznania się z bogatą ofertą książek z zakresu szeroko pojętej religii, historii religii i kościoła, religioznawstwo, filozofia i teoria religii, religia dalekiego wschodu, religie pierwotne i świata starożytnego to wszystko w jednym miejscu, w dobrej cenie z szybką wysyłką. Najnowsze i najpopularniejsze książki w tym temacie, zapraszamy do sklepu DobreKsiazki.pl
„Modlitwa nie jest dodatkiem zakłócającym czystość krytycznego poznania, ale jest podstawowym warunkiem autentycznego rozumienia w sensie dzisiejszej hermeneutyki, która postuluje bycie współczesnym tekstowi i współmyślenia z tekstem.”
J. Ratzinger, „Patrzeć na Przebitego”
„Dla kogo Chrystus jest przyjacielem i wielkodusznym przewodnikiem, ten wszystko potrafi znieść. Widzę wyraźnie, że jest wolą Boga, abyśmy jeśli chcemy podobać się Bogu i otrzymywać odeń wielkie faski, otrzymywali je za pośrednictwem Najświętszego Człowieczeństwa Chrystusa, w którym nieskończony Bóg, jak sam powiada, znajduje upodobanie. Jeśli chcemy, aby niezmierzony Bóg ukazał nam swe tajemnice, powinniśmy wchodzić przez tę właśnie bramę. Nie należy szukać innej drogi, nawet jeśli kto osiągnął szczyty kontemplacji. Tą drogą idzie się pewnie i bezpiecznie. Od Pana i przez Pana otrzymujemy wszelkie dobra. On naszym Nauczycielem. Poza Nim nie znajdziemy pełniejszego i doskonalszego wzoru do naśladowania.”
Św. Teresa z Avili, „Księga zmiłowań Pańskich”
Książka uzupełnia obecną w nauce polskiej lukę w zakresie opracowań dotyczących ukraińskiego nurtu chrześcijańskiego związanego z biskupem stanisławowskim Grzegorzem Chomyszynem. Ukazuje jego funkcjonowanie oraz zasięg oddziaływania w życiu politycznym Ukraińców. Prezentuje rolę, jaką w nim odegrał duchowny, a także działalność organizacji i partii chrześcijańskich, które wspierał. W książce przedstawiono m.in. proces powstawania tych ugrupowań oraz przybliżono ich oblicze ideowe. Ukazano również stosunek UChO, UKNP i UNO wobec problemów istotnych nie tylko dla Ukraińców, lecz także dla Polaków.W 1925 r. zebrana wokół biskupa stanisławowskiego Grzegorza Chomyszyna grupa greckokatolickiego duchowieństwa oraz inteligencji utworzyła we Lwowie Ukraińską Chrześcijańską Organizację. W 1930 r. w jej miejsce powołano Ukraińską Katolicką Partię Ludową, która w 1932 r. została przemianowana na Ukraińską Odnowę Ludową. Wspierający ich działalność duchowny stał na stanowisku lojalności wobec państwa polskiego, przekonując, że nie stanowi ona przeszkody w walce o prawa Ukraińców. Wierzył, że UNO zdoła odnowić ukraińskie życie narodowe na zasadach chrześcijańskich i przygotuje Ukraińców do stworzenia własnej państwowości. Przewidywał, że początkowo nie znajdzie ona zbyt wielu zwolenników, zdawał sobie jednak sprawę z tego, iż ,,nie w liczbie siła"", gdyż ,,chwasty i burzany rosną prędko, ale też i prędko giną. Dąb rośnie pomału, ale za to trwa przez stulecia"".
Fascynujące biografie dziesięciu najpotężniejszych kaznodziejów żyjących w okresie od XVIII do XX wieku. Poznaj historie ludzi, którzy stali się bohaterami wiary, prekursorami zmian społecznych, budowniczymi narodów, a ich życie na zawsze zmieniło kształt świata, w którym żyli. Są nimi m.in. John & Charles Wesleyowie, George Whitefield, Jonathan Edwards, Francis Asbury, Charles Finney, Peter Cartwright, Dwight L. Moody, Billy Graham, William & Catherine Boothowie.
Roberts Liardon przedstawiając każdą biografię wykracza poza suche fakty. Wyciąga kluczowe wnioski i inspiracje z ich życia i płynące z nich przesłanie, dzięki czemu dowiesz się, jak: wypełnić Boże powołanie w swoim życiu, skutecznie zanieść ewangelię całemu światu, być prowadzonym przez Ducha Bożego.
O autorze
Roberts Liardon – założyciel Embassy Christian Center oraz szkoły biblijnej Spirit Life w Irvine (Kalifornia) w Stanach Zjednoczonych. Autor wielu popularnych książek, które przetłumaczono w sumie na dwadzieścia siedem języków. Mówca konferencyjny, pasjonat historii Kościoła, założyciel Muzeum Historii Reformatorów i Przebudzeniowców w Kalifornii.
Fragment ze wstępu
Każdy przebudzeniowiec pokonał swoją ciemną dolinę duszy – osobiste doświadczenie pustyni, w czasie którego zdawał się wędrować bez celu, kierunku, a nawet nadziei. Każdy z nich poddawał w wątpliwość swoją wiarę, a czasami nawet zbawienie. Lecz poprzez modlitwę motywowaną głębokim głodem prawdy, każdy z nich odnalazł tak bardzo upragnioną pewność. Gdy ci bohaterowie wiary ożywili swoje serca, stawali się iskrą, która zapalała narody na wiele pokoleń naprzód. Jak zobaczymy w ich historiach, osobiste przebudzenie prowadziło do przebudzenia narodu. Zaczynało się od całkowitego zaufania Panu, głębokiej czci dla Boga i determinacji, by pokonać bolączki społeczne, które uciskały ich pokolenie. Przebudzeniowcy przemienili życie w sposób, który doprowadził do przemiany społeczeństw i narodów. Ci wielcy Boży generałowie wyznaczyli linie pomiędzy dobrem i złem – i na zawsze je utrzymali. Możemy pójść ich śladem i czerpać naukę z bitew, które wygrali, oraz przeszkód, które pokonali.
Niezwykłe biografie dwunastu osób z grona najwybitniejszych duchowych przywódców przełomu XIX i XX wieku. Studiując ich życie oraz służbę dowiesz się co było kluczem do ich zadziwiających sukcesów, jak uniknąć niebezpieczeństw, z którymi oni się zetknęli, co zrobić by nie powielać ich błędów. Roberts Liardon nie czyni z nikogo istoty nadludzkiej ani nie przypisuje komukolwiek wyjątkowych zdolności lub mocy. Opisuje ich łzy i śmiech, powodzenia oraz porażki. Wszyscy oni zetknęli się z prześladowaniami, mówiono o nich kłamstwa, zdradzano ich i oczerniano, ale także darzono uznaniem, szanowano i wspierano.
Fragment wstępu
„Generałowie”, o których traktuje niniejsza książka, byli zwykłymi ludźmi. Ich biografie ukazują życie takim, jakie jest. Starałem się ukazać tajemnicę mocy w ich służbie – jak działali, w co wierzyli i co ich motywowało do tego, by odmienić swoje pokolenie na chwałę Bożą. Upadki i niepowodzenia, które miały miejsce w życiu tych wielkich mężów i kobiet, mogą wydarzyć się znowu. Jednak ich sukcesy są dla nas zachętą i wyzwaniem, które powinniśmy podjąć.
O autorze
Roberts Liardon – założyciel Embassy Christian Center oraz szkoły biblijnej Spirit Life w Irvine (Kalifornia) w Stanach Zjednoczonych. Autor wielu popularnych książek, które przetłumaczono w sumie na dwadzieścia siedem języków. Mówca konferencyjny, pasjonat historii Kościoła, założyciel Muzeum Historii Reformatorów i Przebudzeniowców w Kalifornii.
„Boży generałowie – Wielcy reformatorzy” książka poświęcona ludziom, którzy w wyjątkowy sposób zapisali się na kartach historii. Ludziom, którzy wpłynęli na bieg dziejów, dokonując nieodwracalnych zmian także w obrębie edukacji, kultury, polityki i stosunków społecznych. John Wycliffe, Jan Hus, Marcin Luter, Jan Kalwin, John Knox, George Fox mieli odwagę stanąć w obronie prawd ewangelii i przeciwstawić się wszechwładnemu wówczas w Europie religijnemu systemowi władzy. Ta pozycja pomoże żyjącym współcześnie zrozumieć proces reformacji.
Od polskiego Wydawcy:
Autor chciał przybliżyć Czytelnikom dramatyczne losy reformatorów na tle burzliwych czasów, w których przyszło im żyć. Choć imiona osób oraz wydarzenia opisane w książce są jak najbardziej prawdziwe, to zamiarem Robertsa Liardona było raczej uczyć i inspirować współczesne pokolenie przykładem tamtych gigantów wiary. I taka jest ta książka: poruszająca, zmuszająca do osobistej refleksji, oferująca również duchowy wgląd w doczesne sprawy.
Fragment recenzji:
Dzięki temu, że autor rozpoczął swoją opowieść od żyjącego w XIV wieku Johna Wycliffe’a, czytelnik mniej zorientowany w historii dowie się, że reformacja nie zaczęła się ni stąd, ni zowąd w roku 1517 wraz z wystąpieniem Lutra, lecz została przygotowana poprzez dociekanie prawdy i aktywne działania innych Bożych mężów, żyjących całe pokolenia wcześniej. Prawdę tę potwierdza druga sylwetka – czeskiego reformatora Jana Husa, który o ponad sto lat poprzedzał Lutra. Następni trzej bohaterowie to wielkie postaci właściwej reformacji XVI wieku – Marcin Luter, Jan Kalwin i John Knox. Ten trzeci jest nieco mniej znany szerokim kręgom chrześcijan, bardzo dobrze więc, że jego sylwetka została przez Robertsa Liardona przybliżona. Słynne słowa tego XVI-wiecznego kaznodziei: „O Boże, daj mi Szkocję albo umrę!” trafnie oddają temperament i wielką gorliwość człowieka nazywanego reformatorem Szkocji i pokazują, że został wysłuchany. Najmniej oczywista jest ostatnia z opisanych postaci. George Fox nie jest wprawdzie anonimowym bohaterem dziejów chrześcijaństwa, jednak postawiony obok Wycliffe’a, Husa, Lutra, Kalwina i Knoxa mógłby się poczuć nieco nieswojo, zwłaszcza jeśli wziąć pod uwagę jego raczej skromną i pokorną naturę. Jednak jest to postać ze wszech miar zasługująca na przybliżenie współczesnemu czytelnikowi, także ze względu na swoją społeczną wrażliwość i działalność reformatorską na tym właśnie polu.
dr Włodzimierz Tasak, doktor teologii, historyk, pastor, rektor Wyższego Baptystycznego Seminarium Teologicznego w Warszawie.
O autorze
Roberts Liardon – założyciel Embassy Christian Center oraz szkoły biblijnej Spirit Life w Irvine (Kalifornia) w Stanach Zjednoczonych. Autor wielu popularnych książek, które przetłumaczono w sumie na dwadzieścia siedem języków. Mówca konferencyjny, pasjonat historii Kościoła, założyciel Muzeum Historii Reformatorów i Przebudzeniowców w Kalifornii.
Kim był XIX-wieczny „ksiądz, który wyprzedził epokę”? Dlaczego historia pamięta go jako „obrońcę wdów i sierot”? Dlaczego postawił w parafii na pracę z mężczyznami, aby w ten sposób wesprzeć rodziny? Co zainspirowało najważniejszy projekt jego życia – założenie Rycerzy Kolumba? Wreszcie, jak swoją wizją i determinacją w trosce o najuboższych wpłynął na kształt Kościoła w Stanach Zjednoczonych i na całym świecie?
Książka ta oferuje odpowiedzi na te i wiele innych pytań. To błyskotliwa analiza początków katolicyzmu w USA, a także dziejów i motywacji niezwykłego kapłana – bł. ks. Michaela McGivneya.
W książce tej kobieta zwraca się do kobiet. Ukazuje specyfikę, trud i radość ich powołania, w każdym przypadku zachwycając się jego pięknem.
A zachwyt ów rodzi się z odczytywania Bożego planu i życia według niego.
Bycie córką, żoną, matką – to Bóg wpisał w serce kobiety i to jest dla niej odpowiedzią na pytanie o szczęście. Bez względu na to, czy żyje w małżeństwie, samotnie czy w zakonie.
Książka Judyty Syrek i o. Joachima Badeniego Siła nadziei. Uwierzcie w koniec świata wyrywa z apatii i poczucia beznadziei. I zaskakuje. Mimo, że jej główny wątek stanowi pogłębiona teologiczna refleksja, poświęcona poważnym tematom ostatecznym, ta lektura odświeża ducha, zachęca do działania i w efekcie zadziwiająco pokrzepia.Ukazująca się nakładem Wydawnictwa Stacja7 książka jest rozszerzeniem wydanych wcześniej rozmów z ojcem Badenim Uwierzcie w koniec świata i Wyjdź do światła o niepublikowane dotąd wypowiedzi charyzmatycznego dominikanina, który odszedł w 2010 roku w opinii świętości. ""Siła nadziei. Uwierzcie w koniec świata"" zachęca, by nie tylko w koniec świata wierzyć, ale by pójść dalej i przez pryzmat paruzji spojrzeć na swoje tu i teraz. Dzięki ukazaniu spraw ostatecznych z perspektywy miłości Bożej lektura tej książki wręcz wyzwala tęsknotę za ponownym przyjściem Chrystusa.Dlaczego warto sięgnąć po ""Siłę nadziei"":- umacnia wiarę,- pozwala spojrzeć w przyszłość z głęboką nadzieją i optymizmem,- zawiera przesłanie o miłości Bożej: pewnej i dostępnej dla każdego,- inspiruje do refleksji nad życiem i postawienia sobie pytania o gotowość na ponowne przyjście Chrystusa,- przedstawia zagadnienie końca świata w wyjątkowy delikatny, choć stanowczy sposób,- niczego nie relatywizuje, a przeciwnie stawia właściwe wymagania,- jest napisana lekko, z humorem, bez dydaktyzmu.
Pomimo tego, że postać o. Piotra Rostworowskiego (1910–1999), jak i jego spuścizna piśmiennicza nie są całkowicie obce polskiemu Czytelnikowi, to jednak nadal tyniecki i bielański przeor wraz ze swoją myślą duchową pozostaje postacią do końca nieodkrytą. Na redakcyjną oprawę oczekują nieznane szerszemu gronu konferencje, zapiski i listy o. Piotra. Miejmy nadzieję, że te wartościowe teksty zostaną we właściwy sposób przygotowane i wyeksponowane, by mogły służyć wszystkim poszukującym Boga.
Jedną z najważniejszych praktyk w życiu każdego mnicha jest lectio divina – modlitewne spotkanie ze Słowem Bożym. Niniejszy komentarz można traktować jako zapis doświadczenia ojca Piotra na tym szczególnym polu życia modlitwy. Niech ci, którzy będą czytać ten tom, zapałają równie wielką miłością do Pisma Świętego, jak Autor naszego komentarza…
Dziękujemy Siostrom Benedyktynkom Sakramentkom z Warszawy za pomoc przy wydaniu niniejszej publikacji.
List ten jest pierwszą encykliką papieską. Święty Piotr zwraca się do wiernych z Azji Mniejszej, gdzie prawdopodobnie nigdy sam Ewangelii nie głosił. Zwraca się do wybranych pielgrzymów rozproszenia. Już w samym adresie apostoł wyraża myśl, która będzie osnową całego listu, a mianowicie myśl o nadziei. Zwraca się do chrześcijan, jako do podróżujących ku prawdziwej Ojczyźnie. Chrześcijanie zostali wybrani te świata i wywołani ze świata przez Boga Ojca, aby szli ku Niemu. Inicjatywa całkowita jest więc ze strony Boga, ale życie człowieka, którego Bóg wybrał i zawołał, by szedł do Niego nie może się już układać według zwykłych kryteriów ziemskiej mądrości. Gdy Bóg wkroczył w życie swego stworzenia, musiał w tym życiu nastąpić głęboki przewrót i przewartościowanie. Człowiek, którego Bóg zawołał do Siebie, do Swojego domu staje się ipso facto bezdomnym na ziemi, podróżnym i pielgrzymem. Nie można bowiem mieć dwóch domów rodzinnych, ani dwóch stałych miejsc zamieszkania. Z chwilą, gdy chrześcijanin stał się obywatelem niebieskiej Ojczyzny, tutaj nie ma już stałego mieszkania, ale jest wędrowcem przez ten świat, jak Abraham po usłyszeniu Bożego wezwania. Chrześcijanie rozproszeni po różnych prowincjach grupkami zdążają do swojej prawdziwej Ojczyzny, którą jest Niebo.
Ale do czego przeznaczał ich Bóg Ojciec wywołując ich ze świata? Na to pytanie odpowiada werset 2: Przeznaczył ich Bóg Ojciec do uświęcenia w Duchu, do posłuszeństwa i do pokropienia Krwią Jezusa Chrystusa. W wersecie wymieniona jest cała Trójca Święta jakby zajęty człowiekiem: Ojciec, który powołuje i przeznacza, Duch, który uświęca i Syn, który sprawuje Odkupienie oraz przebaczenie grzechów przez Krew. Z drugiej strony powołanie człowieka jest przedstawione jakby wywołanie ze świata, aby się oddać w ręce Boga i poddać się działaniu wszystkich Trzech Osób Boskich, a więc wyraźnie trynitarny charakter powołania.
Od samego początku listu człowiek okazuje się jako porwany przez Boga z poziomu swego przyrodzonego życia na świecie do jakiegoś życia nowego, które określone jest działaniem Osób Boskich. Bóg Ojciec ma inicjatywę tego porwania. Całkowicie nadprzyrodzony charakter tego powołania wyrażony jest choćby przez to, że od tego momentu człowiek na własnej, naturalnej płaszczyźnie już nie ma oparcia, nie ma domu, jest pielgrzymem i wędrowcem. Przeznaczenie Boże jest nieodwołalne, definitywne i wprowadza radykalną zmianę w życie człowieka już na zawsze. Przeznacza Bóg człowieka na uświęcenie w Duchu, tzn. na wewnętrzne dogłębne przemienienie przez Ducha Świętego. Nie może więc człowiek zadowolić się określonym poziomem moralnym, bo jeśli jest przeznaczony na uświęcenie w Duchu Świętym, tej świętości nie można zamknąć w żadnych granicach, nie można jej nawet pojąć, bo ona nie jest na miarę ludzką, ale wedle nieskończoności Ducha Świętego. Bóg więc zdecydował uczynić każdego człowieka duchowym, napełnić go Duchem Świętym, ażeby każdy człowiek żył, myślał, chciał, działał pod natchnieniem i kierunkiem Ducha Świętego, wspierany Jego mocą.
To pierwsze na polskim rynku wydawniczym tak wieloaspektowe opracowanie kwestii związanych z ciszą i milczeniem. [...] Opracowanie, poza niewątpliwymi walorami naukowymi, może stanowić inspirację do przemyślenia nie tylko własnych postaw wobec natury i kultury, ale nawet wobec Boga, stanowiąc swoiste wprowadzenie w meandry pogłębionej duchowości.
Z recenzji ks. prof. dr. hab. Wojciecha Zyzaka, UPJPII
Podobnie jak kard. R. Sarah, Autorka diagnozuje dyskredytowanie ciszy przez wielu współczesnych jako «symptom ciężkiej i niepokojącej choroby i stara się na nowo ukazać wartość milczenia. Książka jest więc poniekąd odważną konfrontacją z ponowoczesną kulturą hałasu i zgiełku, ale zarazem odpowiedzią na współczesne zapotrzebowania. Ukierunkowuje ona czytelnika na rozumienie milczenia jako sprawności przydatnej także w naszych czasach, gdyż [...]sprawność ta służy odkrywaniu własnej tożsamości, budowaniu wspólnot; międzyludzkiej, a ostatecznie ukierunkowuje na wieczność.
Z recenzji ks. dr. hab. Tadeusza Zadykowicza, prof. KUL
Katechizm Kościoła Katolickiego w paragrafie 478 wspomina o miłości, którą Boski Zbawiciel ma nieustannie dla swego odwiecznego Ojca i dla wszystkich ludzi bez wyjątku. Niewątpliwie jest to jedna i ta sama Miłość – Duch Święty – którą Syn miłuje Ojca i w którą nas także wciąga; niemniej ta miłość ma dwa aspekty. Wprawdzie w niczym nie są one sobie wzajemnie przeciwne, ale tylko jeden z nich jest normalnie przedmiotem ludzkiej uwagi: ten drugi.
Człowiek ma zwyczaj uważać się za centrum rzeczywistości i oceniać wszystkie rzeczy ze swojego punktu widzenia. Jeżeli w tym zajdzie daleko, to nawet bliźnich widzi tylko jako swoje otoczenie, a nie jako równe mu, pełnoprawne osoby; nawet i Boga postrzega i traktuje tylko jako Kogoś, kto może mu ewentualnie być potrzebny – albo właśnie potrzebny nie jest; to już człowiek sam sobie ustala i decyduje.
Także i na Chrystusowe dzieło Zbawienia można patrzeć z punktu widzenia ludzkości, i to jest całkiem uprawnione, nawet święte: wiemy przecież, że dla nas, ludzi, i dla naszego zbawienia zstąpił z nieba. I nigdy nie dosyć dziękowania Mu za to. Niemniej od wieków przewija się przez myśl chrześcijańską próba spojrzenia na całą rzeczywistość, z dziełem Zbawienia włącznie, trochę inaczej, bo z punktu widzenia samego Zbawiciela. Te próby znamy pod różnymi starszymi i nowszymi nazwami, a najczęściej jako „nabożeństwo do Najświętszego Serca” naszego Pana. Oczywiście można o tej miłości, której pełne jest to Serce, mówić znowu tylko z naszego punktu widzenia – co ona nam przynosi, co nam daje – ale można także pragnąć, przynajmniej pragnąć, zrozumieć choć odrobinę tego, jak On sam to wszystko w swojej niewyobrażalnej miłości widzi.
Ludziom, którzy szukają u Boga (co jest jak najbardziej uprawnione!) pociechy, zdrowia dla siebie i bliskich, powodzenia w sprawach doczesnych, a wreszcie zbawienia, kiedy już nie będzie innego wyjścia, tylko umrzeć – nie ma sensu o tym mówić, bo wyłączają uwagę i nie słuchają; to ich nie obchodzi. Kiedy jeszcze byłam w świecie, ktoś znalazł w mojej książce obrazek z aktem zdania się na wolę Bożą na odwrocie; i zwrócił mi go, mówiąc z oburzeniem, że nie odmawiałabym takich modlitw, gdybym miała chore dziecko. Ale tym, które szukają Boga samego, które dla tego poszukiwania tu przyszły, które niczego bardziej nie pragną niż poznać Jego przerażającą i cudowną miłość i siebie same złożyć w ofierze tej miłości – takim można i trzeba mówić, na ile to w ogóle wykonalne, na ile z Jego własnych zwierzeń, zapisanych w Ewangelii, możemy wywnioskować – a Pismo Święte dostępne jest dla każdego – o tym, co znajduje nasza wiara w Sercu Jezusa.
Stary katolicyzm walczy. Nie tylko o dusze ludzkie, ale o swe własne przetrwanie w Europie. „Europa” jest trzecim – obok „religii” i „walki” – pojęciem wyznaczającym zakres podjętych tu poszukiwań. Książka ta wpisuje się w nurt szeroko rozumianej refleksji apokaliptycznej. Coraz liczniejsze i – w opinii piszącej te słowa – coraz bardziej przekonujące są bowiem diagnozy schyłku cywilizacji zachodniej. Pisma machabejskie wynikają zatem z przekonania, że istota europejskości ulega daleko idącej transformacji, zwiastującej rychły koniec tej cywilizacji. Przy tym zasada uwiądu jest całkowicie wewnętrzna, na wskroś europejska. Wszystko, co w Europie było najlepsze, co stanowiło jej istotę – uznanie wagi jednostkowego istnienia, rozumne powiązanie wolności z powinnością oraz tradycji z rozwojem, przyznanie człowiekowi praw jedynie na mocy jego przynależności do gatunku ludzkiego, uznanie sumienia za istotną zmienną w działaniach politycznych, niegdysiejszy rozkwit kultury i sztuki – wszystko to wyrodziło się, przybrało formy karykaturalne, wręcz spotworniałe. W swej istocie są to formy tanatyczne, dosłownie „ku-śmiertne”. To jednak nie Europa umiera, ale Arcyeuropa, nie Europejczycy stali się bezpłodni, ale Arcyeuropejczycy.
Justyna Melonowska (1976) – doktor filozofii. Adiunkt w Akademii Pedagogiki Specjalnej im. Marii Grzegorzewskiej w Warszawie. Autorka książek i artykułów naukowych, m.in.: Osob(n)a: kobieta a personalizm Karola Wojtyły – Jana Pawła II. Doktryna i rewizja (2016), Ordo amoris, amor ordinis. Emancypacja w konserwatyzmie (2018).
Feminizm jest ideą zakładającą społeczną, polityczną, ekonomiczną, intelektualną i seksualną równość kobiet i mężczyzn. Założenie to, bez względu na wewnętrzne podziały i nurty myśli feministycznej, pozostaje niezmienne. Proces urzeczywistniania równouprawnienia pozostaje w nierozerwalnym związku z emancypacją, a więc uwalnianiem kobiet spod patriarchalnej opresji, społecznej marginalizacji i dyskryminacji. Choć jako początek historii feminizmu przyjmuje się przełom XVIII i XIX wieku, to akty emancypacji zindywidualizowanej odnajdujemy już w starożytności, a więc zanim ukształtowała się grupowa tożsamość kobiet, której spoiwem stała się świadomość równościowa, rozumiana tutaj jako uzmysłowienie ekwiwalentności płci. Wiodącą tezą książki uczyniłam zatem stwierdzenie, iż feminizm nie jest jakością stworzoną, lecz odkrywaną. Jej udowodnieniu służą hipotezy pomocnicze, dla których kluczowe znaczenie mają odpowiedzi na następujące pytania: Czy istnieją dowody obecności pierwotnej świadomości feministycznej (równościowej)? Jaką rolę w ich poszukiwaniu odgrywają teorie matriarchatu? Czy właściwa jest w tego typu badaniach implementacja koncepcji Wielkiej Bogini? Jaką rolę w poszukiwaniu źródeł emancypacji kobiet odgrywają przykłady wykraczające poza społeczny paradygmat epoki? Jakie jest ich znaczenie ontologiczne (władza jako istota dominacji)? W jaki sposób można zastosować ujęcie fenomenologiczne do badań nad „odkrywaniem” feminizmu” (badania nad doświadczeniami kobiet)?
fragment Wstępu
Na drodze do realizacji śmiałych planów Bóg prowadzi nas przez proces „Alleluja i do tyłu”, w którym najważniejsze jest nie to co wielkie, ale drobnostki, okruchy, szczegóły, maleńkie i niepozorne gesty.
Dlaczego tak jest? Bo dzięki temu mamy szansę dostrzec, że źródłem zwycięstwa jest Jego moc, a nie nasza siła.
Jego słowo: „Idź z tą siłą, którą masz!” mówi, że naprawdę mamy już wszystko!
Musimy tylko zrobić krok w tył i uznać swą słabość, zanim zdecydujemy się na całą naprzód! Pytanie, czy odważymy się go wykonać?
MARCIN JAKIMOWICZ
Niedzielnik B to zbiór komentarzy Adama Szustaka OP do niedzielnych czytań na rok B, a więc 2021. Książka powstała na podstawie homilii wygłoszonych w ramach cotygodniowej serii internetowej („CNN – Słowo na niedzielę”) publikowanej na youtube’owym kanale „Langusta na palmie”. Oprócz oryginalnych interpretacji poszczególnych fragmentów Biblii zawiera ona także konkretne wskazówki, jak usłyszane Słowo przełożyć na życie codzienne.
Tematyka eschatologiczna pasjonuje nie tylko teologów. Wielowiekowa tradycja ukształtowała powszechne wyobrażenia na temat paruzji Chrystusa, wskrzeszenia umarłych, sądu ostatecznego, sądu jednostkowego po śmierci, życia pozagrobowego w niebie, piekle lub czyśćcu. Czy jednak są one prawdziwe? Czy mają uzasadnienie w Piśmie Świętym? Oddawana do rąk Czytelników książka to ukazująca się już po śmierci Autora poszerzona i zaktualizowana wersja pozycji sprzed niemal dwudziestu lat. Wybitny biblista, znany przede wszystkim jako redaktor naukowy Biblii Tysiąclecia, poddaje w niej wnikliwej analizie teksty biblijne traktujące o rzeczach ostatecznych, odwołując się wielokrotnie do języka oryginału. Powstało w ten sposób obszerne kompendium wiedzy na ten temat, które może pełnić rolę podręcznika dla studentów teologii. Książkę uzupełnia aktualna bibliografia.
Kolejna pozycja z serii Myśl Teologiczna jest cennym podręcznikiem liturgiki, przeznaczonym zwłaszcza dla wykładowców i studentów duchownych, ale dostępnym także dla zaangażowanych osób świeckich, interesujących się głębiej liturgią Kościołów chrześcijańskich. Zawiera historię liturgii chrześcijańskiej od początku do dziś oraz niezwykle cenne patrystyczne i liturgiczne komentarze jej ewolucji i kolejnych form. Książka zawiera indeksy imienne i rzeczowe.
Mamy głos! My również jesteśmy Kościołem i jesteśmy za niego odpowiedzialni!Coraz więcej osób ma wrażenie pogłębiającego się kryzysu w Kościele. Skandale związane w ukrywaniem przypadków pedofilii, zadziwiające wypowiedzi części hierarchów i niezrozumiałe polityczne sojusze sprawiają, że wielu świeckich nie czuje się dobrze w Kościele. Jednocześnie - w momencie przyznania się do bycia katolikiem przed niewierzącymi - coraz częściej słyszą słowa współczucia lub szyderstwa. Głos Kościoła został sprowadzony do głosu biskupów i księży, z którym to głosem, czy też samym jego tonem, coraz trudniej się utożsamić. A przecież Kościół to nie tylko duchowni, to również świeccy, którzy robią w nim rzeczy zupełnie niezwykłe. Ważne, by ich głos był słyszalny, by mieli możliwość głośnego zakomunikowania, co ich boli i co chcieliby zmienić.Wśród autorów tej książki są dziennikarze i teologowie, działacze i ewangelizatorzy. Kobiety i mężczyźni. Przedstawiciele tzw. lewej i prawej strony - po prostu Kościół.Usłyszcie ich głos:Ewa Kiedio, Maria Miduch, Zuzanna Radzik, Marta Titaniec, Dawid Gospodarek, Marcin Kędzierski, Tomasz Krzyżak, Tomasz Terlikowski, Marcin Zieliński, Piotr Żyłka
Ten produkt jest zapowiedzią. Realizacja Twojego zamówienia ulegnie przez to wydłużeniu do czasu premiery tej pozycji. Czy chcesz dodać ten produkt do koszyka?