Problematyka życia wiecznego należy do tych obszarów refleksji, które nigdy nie przestaną fascynować i niepokoić człowieka. Nie zmienią tego żadne oświeceniowe rewolucje czy ateistyczne manifesty, jakiekolwiek deklaracje życiowej immanencji, wezwania do reformatorskiego działania tu i teraz i tym podobne, dumne a próżne, zapewnienia o uwolnieniu się człowieka od potrzeby Transcendencji oraz ostatecznym porzuceniu lęku przed śmiercią i ? ewentualnie ? tym, co po niej. Śmierć bowiem jest. Zbliża się, nadciąga i czai, czujemy ją we własnych członkach, rozpoznajemy jej obecność w umyśle, w chwilach przestrachu czy poczucia bezsensu i przemijalności wszystkiego. Bartosz Jastrzębski (1976) ? doktor habilitowany kulturoznawstwa, pisarz, filozof, etyk, wykłada w Instytucie Dziennikarstwa i Komunikacji Społecznej Uniwersytetu Wrocławskiego. Interesuje się pograniczem filozofii, antropologii i literatury, a także historią oraz poszukiwaniami duchowymi i religijnymi. W 2012 roku otrzymał Nagrodę im. Beaty Pawlak za książkę Krasnojarsk zero (wraz z Jędrzejem Morawieckim). W 2016 roku opublikował tom esejów Ostatnie Królestwo. Szkice teologiczno-polityczne, za który uhonorowano go nagrodą Feniks. W 2017 roku ukazała się jego książka Vestigia Dei poświęcona zagadnieniom filozofii religii, nominowana do Nagrody im. Józefa Mackiewicza. Obecnie zajmuje się przede wszystkim konserwatywną myślą społeczno-polityczną i jej związkami z teologią oraz filozofią religii.
Opowieść o miejscach, czasach, ludziach i ideach
Ten przewodnik zabierze Cię w podróż po Dolnym Śląsku i chyba zaskoczy. Wrocław, Świdnica, Strzegom, Legnica, Nysa, Otmuchów, Jelenia Góra i inne miejscowości Dolnego Śląska przyciągały mistyków, filozofów, astronomów i różnych szaleńców, którzy zostawili tu swój ślad. Jeśli pragniesz podążyć ich drogami, książka ta pomoże Ci zrozumieć, co chcieli nam przekazać. Wskaże miejsca, które ukształtowały ich niepospolite umysły. Urokliwe położenie tych miejsc i fascynujące zabytki stanowią przyczynek do snucia żywych opowieści o dawnych czasach, ludziach oraz ideach, którymi się kierowali i które tworzyli. Anegdoty, obrazowość i sugestywna narracja sprawią, że udasz się w podróż inną niż dotąd.
Rodzina Kauffmannów była niechętna małżeństwu ich córki z Gustavem Bornem, gdyż ten był tylko ubogim asystentem, którego praca polegała głównie na inseminacji żabich jaj. Do tego po pracy pisał wiersze, prezentował się więc niezbyt poważnie. Mimo oporu ze strony rodziców małżeństwo zostało zawarte. W roku 1882 w kamienicy przy placu Wolności 5 przyszedł na świat Max Born.
GRZEGORZ SENDERECKI
Rocznik 1972, absolwent filozofii oraz prawa na Uniwersytecie Jagiellońskim. Radca prawny, podróżnik.
Fenomen Profesora Edwarda Kaperskiego zapewne winien być upamiętniony w kilkunastu tomach studiów naukowych. Imponująca jest wielonurtowość dokonań Profesora historyka i teoretyka literatury, komparatysty, monografisty, a przede wszystkim badacza dyskursu literackiego i filozoficznego. Nigdy wcześniej w literackim i filozoficznym dyskursie liryzm duszy, niestłumiony erudycją, nie odezwał się tak rozdzierająco i przenikliwie. Myśl Kasperskiego to dialektyczna symfonia smutku i radości, nieustającego napięcia między tym, co minione i czasem przyszłym. A jednym z motywów owej symfonii jest tematyka niniejszego tomu. Bowiem Profesor, obdarzony wnikliwym zmysłem filozoficznym, mając w sercu nie tylko kresowy Lwów, ale i duńskie wzgórza Jutlandii, powołał do życia, obok profesora Karola Toeplitza, polski świat Kierkegaardowski. Stworzył szereg typów interpretacji pism odludka północy, ukazując literackie piękno i filozoficzną metodę Srena Kierkegaarda, która odtąd trwale będzie pociągała polskich interpretatorów i tłumaczy. Jednym słowem, w naszym polskim środowisku miłośników Kierkegaarda, jako teologa, filozofa i pisarza, kwalifikacja naukowa Profesora i płynąca zeń inspiracja stanowi pozycję wielkiej dojrzałości, inicjując przy tym dalszy rozwój polskiej myśli humanistycznej
Lysis jest zazwyczaj zaliczany do wczesnych dialogów Platona, które określa się mianem sokratycznych ze względu na ich zarówno czasową, jak i przedmiotową bliskość wobec historycznego Sokratesa. Jest on pierwszą w europejskiej filozofii i kulturze próbą systematycznego ujęcia zagadnienia przyjaźni. Przeprowadzona rozmowa nie prowadzi jednak jej uczestników do żadnych wiążących wniosków – rozważywszy osiem definicji przyjaźni, Sokrates kończy dialog słowami, w których stwierdza, że cel rozważań nie został osiągnięty przez rozmówców:
„Można przypuszczać, że geneza dialogu o przyjaźni była następująca: Platon po odbyciu ok. 388 roku p.n.e. pierwszej podróży na Sycylię, gdzie zetknął się z filozofią italską, zaintrygowany wersetami Empedoklesa o obecnej w ludziach, lecz niepoddającej się analizie Philotes, postanowił ułożyć dialektyczny komentarz do słów poematu sycylijskiego wieszcza. Tak powstał Lysis – pierwsza w kulturze europejskiej próba zdefiniowania pojęcia przyjaźni.
Przyjaźń jest pospolitym uczuciem, które wszyscy ludzie odczuwają w sobie, a jednocześnie stanowi część czegoś większego – przyjaźni, która jest niepoznawalna, a przez to niedefiniowalna. Dialog platoński poświęcony temu zjawisku nie mógł zakończyć się konstruktywną konkluzją. I właśnie dlatego tak mocno przemawiał do starożytnych sceptyków" – pisze autorka nowego przekładu prof. Ewa Osek.
Fakt nieosiągnięcia w dialogu celu rozważań nie umniejsza jednak jego roli jako tekstu rozpoczynającego europejską refleksję nad zjawiskiem trudno uchwytnym w pojęciach, lecz zarazem niezwykle istotnym zarówno z perspektywy egzystencjalnej, jak i dla wspólnoty politycznej.
Nowy, nigdy dotąd niepublikowany przekład tego dialogu na język polski autorstwa prof. Ewy Osek ukazał się nakładem Teologii Politycznej i Państwowego Instytutu Wydawniczego w serii „Biblioteka Klasyczna”.
Dlaczego ludzie wierzą w bzdury?Czym nauka różni się od pseudonauki?Jak odróżnić fakt od fantazji, lekarstwo od ściemy, wiedzę od bredni?BUJDA NA RESORACH to napisany przystępnym językiem przewodnik po metodologii naukowej oraz tak zwanym problemie demarkacji, czyli kwestii systematycznego odróżnienia nauki od tego, co tylko naukę udaje. Massimo Pigliucci - filozof, sceptyk i biolog ewolucyjny - poszukuje zdroworozsądkowej koncepcji nauki, aby wyposażyć czytelnika w osobisty "wykrywacz bredni", który pozwoli mu zorientować się w zalewie sprzecznych informacji, fałszywych teorii i niepotwierdzonych hipotez. Opierając się na licznych studiach przypadków, autor omawia między innymi istotę i ograniczenia metody naukowej, rolę ekspertów w nauce i poza nią, narzędzia myślenia krytycznego oraz poglądy pseudonaukowe, których rosnąca popularność ma obecnie opłakane skutki.W dobie powszechnego dostępu do informacji i równie powszechnego kryzysu zaufania znajomość tych zagadnień staje się moralnym obowiązkiem, ponieważ, jak przekonuje autor we Wprowadzeniu:"[...] nauka jest zbyt potężna i zbyt ważna, pseudonauka zaś zbyt powszechna i zbyt szkodliwa, by otwarte społeczeństwo mogło w tej materii pozwolić sobie na ignorancję".
W czasach, gdy mniemanie o ludzkiej naturze przenika gorycz, a namysł nad rolą wartości i ideałów wybrzmiewa śmiesznie, pora pokazać, że sztuka filozoficznej refleksji to nie bujanie w obłokach, ale sposób na uczynienie życia bogatszym.
Ta książka to antidotum na cyniczną codzienność podporządkowaną wymogom „zdrowego rozsądku”. W każdym z 31 lekkich, choć pełnych erudycji esejów autor zastanawia się nad znaczeniem wartości – tych górnolotnych i tych przyziemnych – dla bycia współczesnym człowiekiem. Nie ogranicza się przy tym do samej filozofii, lecz swobodnie sięga do dzieł kultury, literatury i sztuki, by pokazać, że refleksyjność to nieodzowna cecha każdego człowieka o szerokich horyzontach, a między wzniosłymi ideałami a codziennym życiem toczy się gra, którą możemy wygrać.
Celem tej książki jest przyjrzenie się szeroko definiowanej problematyce (historii) ciała człowieka poprzez pryzmat wytwarzanych przez nie wydzielin/płynów/substancji itd. Zagadnienie to, mieszczące się zazwyczaj w sferze tabu, traktowane wprost, w sposób bezpośredni i całościowy, nie należało dotąd do najczęściej podejmowanych wątków w polskim piśmiennictwie (choć trzeba przyznać, że sytuacja ta powoli się zmienia). Zasadniczym zadaniem projektu było zatem skonstruowanie wyczerpującej, wielokontekstowej oraz wieloaspektowej wypowiedzi o ""ciele potwornym"" interpretowanym w kontekście ""cieknących z niego płynów"". Różnorodność spojrzeń badawczych, jakie wykorzystane zostały w poszczególnych tekstach, w konsekwencji przyczyniła się do stworzenia rozbudowanej narracji na temat zastanawiającej (nie)obecności ""problemu"" wydzielin we (współczesnym) życiu społeczno-kulturowym.
Hans Mayer spogląda na ewolucję myśli Benjamina w makroskali, odsłaniając jej nie zawsze oczywiste napięcia i „łańcuchy” – od rozprawy doktorskiej na temat krytyki sztuki w niemieckim romantyzmie, poprzez Berlińskie dzieciństwo na przełomie wieków czy Dziennik moskiewski, aż po osiemnaście tez O pojęciu historii inspirowanych słynnym obrazem Paula Klee. Przede wszystkim jednak Mayer, z właściwą sobie empatią i szacunkiem dla odmienności, potrafi dostrzec w Walterze Benjaminie – filozofie i pisarzu, którego dzieło należy do kanonu XX stulecia – „świadka epoki”, człowieka zanurzonego w trudnej codzienności, myśliciela zmagającego się z kryzysami finansowymi i odrzuconego przez ówczesne środowisko akademickie, a po 1933 roku skazanego na emigrację „sympatyka marksistów”, który nigdy nie zdradził intelektualnych ambicji na rzecz politycznego zaangażowania. Outsidera, którego „życie pełne było zerwań i dwuznaczności”.
Truly see yourself
How to See is about our misperceptions, how we can gain insight and how mindfulness practices can help us see our real selves. Thich Nhat Hanh brings his signature clarity, compassion and humour in showing us how to achieve an awakened, more relaxed state of self-awareness so we cn understand ourselves and the world around us.
This is a perfect pocket-sized guide to life by the most renowned Zen master in the world, who was nominated for the Nobel Peace Prize.
Nie sposób usunąć ich z ludzkiego świata. Monstra, potwory, dziwolągi...
Zawsze gdzieś w końcu je dojrzymy – co więcej, będziemy ich szukać, gdyż ich natura intryguje nas i pociąga. Wystawimy je na pokaz, tłumacząc, że to potrzebne, gdyż odstępstwo wskazuje regułę, bo nieforemność uczy, czym jest forma. Dzieje się tak, jakby monstra chciały udowodnić, że do czegoś są nam potrzebne, jakby chciały powiedzieć, że bez nich nie określimy naszej własnej natury i nie zrozumiemy świata, który chcemy uporządkować i rozjaśnić.
Ciało jako inny, obcy, wykluczony, ciało jako przestrzeń napięcia między toż-samością a innością, ciało poza innością i tożsamością. Ciało-tekst ? otwarte. Ciało o zmiennej intensywności, bez ustanku pulsujące między tym, co obce a tym, co toż-same. Ciało ustanawiające granice, by w kolejnym kroku je znieść, mówiące: ?ja?, by zaraz temu zaprzeczyć, tworzące wnętrze i rozpływające się w zewnętrzności pofałdowanej powierzchni. Ciało radykalnie zróżnicowane, to zwierzęce, to ludzkie, to przestrzenne, to wirtualne, to duchowe, to materialne, to kobiece, to męskie, to dojrzałe, to dziecięce, migocące różnicami, stające-się-innym, a w efekcie niedostrzegalne, zlewające się ze światem w działaniu. Ciało tętniące życiem, ciało różnicujące świat i jednocześnie go zmieniające. Ciało będące podstawą myślenia o tożsamości, inności, podmiotowości, wspólnocie, etyce czy polityce i otwierające te kategorie na to, co nadchodzi
Każdy z nas ma swoją pamięć – to dzięki niej wiemy, kim jesteśmy. Ale czy istnieje jakieś My, które swoją tożsamość również buduje na pamięci? A jeśli tak, to czy pamięć owego My, pamięć zbiorowa, składa się z pamięci indywidualnych, autobiograficznych?
To byłoby zbyt proste. Tak jak zbiorowość nie jest wyłącznie sumą jednostek, tak samo pamięć zbiorowa nie może być sumą jednostkowych pamięci. Istnieją wprawdzie pewne analogie, lecz mogą one posłużyć tylko jako wskazówki do badania tego złożonego zjawiska, interesującego zarówno dla psychologów, jak i dla historyków, antropologów, socjologów czy literaturoznawców.
Zagadnienie pamięci zbiorowej ma więc charakter interdyscyplinarny. Przedstawiciele różnych dziedzin szukają odpowiedzi na pytanie, co owa pamięć zawiera, jakie informacje trafiają do jej zasobów, a jakie z niej znikają – lub są wymazywane. Z pamięcią zbiorową łączą się bowiem pewne procesy: jej formowania, zniekształcania, a nawet zawłaszczania.
To, do jakiej pamięci się odwołujemy – czy tej, która gloryfikuje naszą przeszłość, celebruje męczeństwo i chwali dokonania, czy może tej, w której obraz naszej wspólnoty jest nieco mniej idealizowany – wywiera istotny wpływ na to, jak traktujemy samych siebie, a także innych ludzi, tych, którzy tworzą odrębne zbiorowości. Znacząco wpłynie też na naszą przyszłość, którą dopiero zbudujemy.
Książka Tomasza Maruszewskiego jest cennym źródłem wiedzy psychologicznej nie tylko o tym, jak tworzy się i jak funkcjonuje pamięć zbiorowa, lecz przede wszystkim o tym, w jaki sposób jest użytkowana w społecznej codzienności. Ma to szczególne znaczenie w społeczeństwach trapionych przez konflikty światopoglądowe czy polityczne, bo skonfliktowane strony tworzą odmienne wersje zbiorowej pamięci dotyczącej tych samych faktów, zdarzeń czy idei. Zrozumienie istoty wielu konfliktów społecznych jest tym samym niemożliwe bez rekonstrukcji różnych wersji pamięci zbiorowej.
Z recenzji Wiesława Łukaszewskiego
Książka podejmuje ważne zagadnienie relacji między pamięcią jednostki, zwłaszcza autobiograficzną, a pamięcią zbiorową. Ta ostatnia często bywała i wciąż bywa przedmiotem rozważań historyków i socjologów, jak również politologów i antropologów kulturowych. Ale zarówno ich pojmowanie, jak i sposoby badania stosowane w tych dziedzinach wiedzy albo w ogóle ignorowały osiągnięcia psychologii akademickiej, albo też czerpały z niej bardzo selektywnie. Tomasz Maruszewski, wychodząc od ustaleń swojej nauki dotyczących funkcjonowania pamięci jednostkowej, twórczo porównuje ją z pamięcią zbiorową. Znajduje wiele podobieństw między nimi, ale też znaczące różnice.
Z recenzji Macieja Dymkowskiego
Tomasz Maruszewski – profesor psychologii, wybitny badacz pamięci autobiograficznej, od pewnego czasu zajmuje się też pamięcią zbiorową. Pracuje na Wydziale Zamiejscowym Uniwersytetu SWPS w Sopocie. Specjalizuje się w psychologii poznawczej, ale w kręgu jego zainteresowań badawczych znajdują się również zagadnienia z pogranicza psychologii poznawczej i psychologii emocji, takie jak poznawcza reprezentacja emocji. Autor Psychologii poznania i Pamięci autobiograficznej, współautor monografii Emocje – aleksytymia – poznanie (wspólnie z Elżbietą Ścigałą) oraz Psychologii. Podręcznika akademickiego. Opublikował wiele artykułów naukowych, a także prac popularyzatorskich. Ma dwoje dzieci – Joannę i Krzysztofa. Pasjonuje się muzyką barokową i fotografią.
A jak antypolonizm, E jak element animalny, D jak demon postępu, M jak mordy zdradzieckie – brzmi przerażająco? A może już przywykliśmy?
Dobra zmiana to wynik wnikliwych obserwacji i badań prowadzonych przez Katarzynę Kłosińską i Michała Rusinka w latach 2015-2019 układający się w słownik języka władzy tego okresu.
Język rządzących nie tylko przenika do naszej mowy codziennej, ale również kreuje naszą rzeczywistość. Może być źródłem żartu, ale też źródłem przemocy. Autorzy z językoznawczą dociekliwością odkrywają, co kryje się za najpopularniejszymi z używanych przez władzę słowami i jak wpływają one na naszą codzienność i postrzeganie świata.
Dr hab. Michał Rusinek – wykładowca Wydziału Polonistyki UJ, członek Rady Języka Polskiego. Specjalizuje się w retoryce. Autor wielu bestsellerów, m.in. Nic zwyczajnego i Pypciów na języku.
Dr hab. Katarzyna Kłosińska – pracowniczka naukowa Wydziały Polonistyki UW, przewodnicząca Rady Języka Polskiego przy Prezydium PAN. Prowadzi audycję Co w mowie piszczy w radiowej Trójce.
Gnani joga obejmuje poszukiwania odpowiedzi na wielkie pytania dotyczące Życia i tego co leży poza nim - rozwiązania Zagadki Wszechświata. Autor dowodzi tutaj istnienia praźródła wszystkich rzeczy, istnienia jedynej Rzeczywistości, przejawiającej się we Wszechświecie w najrozmaitszych formach, obejmujących również człowieka.
Owa Rzeczywistość, czy też Absolut nie poddaje się żadnym definicjom, jest procesem ewolucji i inwolucji, z którego powstają wszystkie rzeczy i w którym odnajdują swój kres. W tym procesie autor próbuje odkryć niezmienne prawa rządzące życiem i światem. Choć jego twierdzenia mogą się wydawać miejscami kontrowersyjne, to stają się jednak doskonale zrozumiałe po ich dogłębnym rozpoznaniu. Prosty język, pozbawiony obcych, sanskryckich określeń w wielkiej mierze podnosi wartość tego dzieła dla zachodniego czytelnika.
Cytaty z ksiązki:
Filozofię jogi można podzielić na kilka wielkich działów albo pól. To, co znamy jako hatha jogę, dotyczy ciała fizycznego i sprawowania nad nim kontroli, jego dobrostanu, zdrowia, przetrwania, praw itd. Joga królewska, czyli radża joga, ma do czynienia z umysłem, kontrolą nad nim, rozwojem, otwieraniem itd. Z kolei bhakti joga dotyczy miłości absolutu - a więc Boga. Joga mądrości, czyli gnani joga, to naukowe i intelektualne poznanie wielkich kwestii życia i tego, co za nim stoi - zagadki wszechświata.Każdy dział jogi jest tylko ścieżką prowadzącą do tego samego końca - poprzez otwarcie się, rozwój i wzrost. Ten, kto pragnie przede wszystkim się rozwijać, sprawować kontrolę i wzmacniać swoje ciało fizyczne, aby stało się ono sprawnym narzędziem jego Wyższego Ja, podąża ścieżką hatha jogi. Kto zaś pragnie kształtować siłę swojej woli i zdolności umysłu, otwierać swoje zmysły wewnętrzne i budzić uśpione moce, wędruje ścieżką radża jogi. Ten, kto pragnie rozwijać się poprzez "poznanie" - studiować fundamentalne zasady i cudowne prawdy leżące u podłoża życia - wybiera ścieżkę gnani jogi. I wreszcie ten, kto pragnie wzrastać w jedności z Jedynym życiem pod wpływem miłości, podąża ścieżką bhakti jogi.Nie powinniśmy jednak zakładać, że adept musi się wiązać z jedną tylko ścieżką mocy. Niewielu tak czyni. Większość wybiera zdobywanie szerszej wiedzy i poznanie zasad panujących w kilku działach, ucząc się czegoś z każdego z nich, lecz przedkładając nad inne te, które przemawiają do niej najsilniej. To przyciąganie wskazuje na istnienie konkretnej potrzeby albo warunku i jest niczym dłoń wskazująca określoną ścieżkę.Wszyscy odnieśliby korzyści z poznania hatha jogi, która oczyszcza i wzmacnia ciało, pomaga utrzymywać je w zdrowiu jako sprawne narzędzie Wyższego Ja. Każdy powinien również dowiedzieć się czegoś z dziedziny radża jogi, aby zrozumieć, na czym polega trening i kontrola umysłu oraz używanie woli. Mądrość gnani jogi pozwala uświadomić sobie cudowne prawdy leżące u podłoża życia - to nauka bycia. Z całą pewnością też wszyscy powinni dowiedzieć się czegoś o bhakti jodze, aby zrozumieć wielkie nauki o miłości zgłębiające podstawy wszelkiego istnienia.
Publikacja jest znacząca z trzech powodów. Po pierwsze, pokazuje, w jaki sposób teoria i filozofia stają się praktyką nie tylko poznawczą, ale i doświadczeniową, emocjonalną i cielesną. W tym kontekście należy rozpatrywać także napięcie między fałszywymi mitami epistemologicznymi i Genderowymi (Kartezjusz jako bezcielesny rozum i twórca pojęć, Królowa Krystyna jako symbol ucieleśnionego myślenia, opierającego się na intuicji). Po drugie, książka stanowi wejrzenie w najrozmaitsze praktyki krytyczne związane z praxis współczesnej sztuki (tu najistotniejsze okazuje się samo pojęcie wystawiania, ekspozycji, ale także jego pochodnych: ramowania, regulowania odbioru, dystrybucji wizualności). Po trzecie, dotyka niezwykle palącej kwestii myślenia za pomocą anachronizmu, tyleż w oczywistym wymiarze historycznym, co obiektowym (tu bodaj najważniejszą kwestią jest znakomicie opracowana strategia montażu). Na koniec, aby nie było żadnych wątpliwości: książka Tradycja Kartezjańska po zwrocie afektywnym to znakomita pozycja – odważna, bezkompromisowa, poznawczo intensywna, świetnie skomponowana i napisana, a także – co chciałbym szczególnie podkreślić – formacyjna. Dr hab. Jakub Momro, Uniwersytet Jagielloński
Książka traktuje o teleepistemologii – nowej dyscyplinie teorii poznania, podejmującej problematykę zapośredniczonego i rozszerzonego poznania. Postęp w projektowaniu i użytkowaniu komponentów pośredniczących w procesach kognitywnych rodzi wiele nierozpatrywanych dotąd kwestii filozoficznych. Monografia stanowi próbę syntezy dotychczasowych badań w obrębie teleepistemologii, z założeniami rozszerzonego i ucieleśnionego poznania. Unifikacja rozproszonych kierunków badawczych ma szansę przyczynić się do wyeksponowania problematyki artefaktów poznawczych i ich wielowymiarowego wpływu na człowieka. To, czy teleepistemologia stanie się ważnym ogniwem w badaniach nad złożonymi zależnościami współczesności i pokieruje machiną eksploracji zmiennych warunków nowego, elektronicznego świata, zależy od solidności zbudowanych przez nią podstaw. Ugruntowane badania teleepistemologiczne mogą wspomóc rzetelne badania nad biotechnologicznymi uwarunkowaniami relacji człowieka z otoczeniem.
[…] lornetka, teleskop i mikroskop dostarczają nam obrazów świata, których gołym okiem byśmy raczej nie zobaczyli. Czy jednak możemy być pewni tego, co dzięki nim widzimy? Czy dostrzegany obraz nie został sfabrykowany, zmanipulowany? Tym samym rodzi się pytanie o warunki prawdziwości naszych przekonań opartych o tego rodzaju zapośredniczone spostrzeganie. […] Odwołująca się do tego typu urządzeń teleepistemologia zajmuje się – w sposób interdyscyplinarny – tematyką teoriopoznawczą związaną z potencjalnym rozszerzeniem relacji: ucieleśniony podmiot – świat, czyli zajmuje się wytworami techniki pośredniczącymi w naszym ludzkim poznaniu.
Z recenzji prof. dr. hab. Józefa Bremera SJ
Autor rozprawy kompetentnie, w oparciu o sprawność warsztatową w referowaniu i klasyfikowaniu stanowisk filozoficznych i naukowych, a także ze zrozumieniem najnowszych dyskusji filozoficznych w epistemologii anglosaskiej, omawia tytułowe zagadnienie, ukazując również jego szerokie implikacje pozaepistemologiczne, głównie w filozofii umysłu i filozofii techniki. Wszystkie te wątki charakteryzuje w ramach teorii tzw. rozszerzonych systemów poznawczych, w ramach której formułuje własne uwagi i tezy.
Z recenzji prof. dr. hab. Marka Hetmańskiego
Tomasz Walczyk jest doktorem filozofii. Interesuje się wpływem artefaktów poznawczych na ludzkie procesy poznawcze i wiedzę. W pracy badawczej podejmuje zagadnienia z zakresu teleepistemologii, poznania ucieleśnionego, robotyki i rzeczywistości wirtualnej.
Odrodzenie myśli teologicznej, które dokonało się w kręgu emigracji rosyjskiej w połowie XX w., sprawiło, że rosyjska – i prawosławna w ogóle – refleksja religijna zaczęła się rozwijać zgodnie z hasłem G. Fłorowskiego – „powrotu do Ojców Kościoła”. Ten ruch w stronę ortodoksyjnej, bizantyjskiej myśli filozoficzno-teologicznej umożliwił prawosławnym myślicielom współczesną recepcję ich bizantyjskich źródeł i odnowienie dyskursu wschodniochrześcijańskiego w jego czystej formie. Wybitnymi reprezentantami tego nurtu są Siergiej Chorużyj i Władimir Bibichin. Pierwszy stworzył – i do dziś rozwija – koncepcję „antropologii synergicznej”. Drugi, konsekwentnie wracając „do źródeł”, uznał, że myślenie odzyska autentyczny kształt tylko wtedy, gdy do myśli współczesnej wróci starożytność.
Łukasz Leonkiewicz – doktor filozofii, absolwent Instytutu Filozofii UW oraz Chrześcijańskiej Akademii Teologicznej w Warszawie, filozof i teolog prawosławny. Od 2010 roku wykładowca w Prawosławnym Seminarium Duchownym, nauczyciel filozofii i etyki, od 2015 roku pracownik nieetatowy Instytutu Filozofii UW, diakon w cerkwi św. Jana Klimaka w Warszawie. Autor licznych artykułów i tłumaczeń w czasopismach naukowych i popularnych, dotyczących filozofii rosyjskiej i teologii prawosławnej. Tłumacz z języka rosyjskiego Imperium peryferii B. Kagarlickiego oraz albumu Ikony rosyjskie.
Główną zaletą książki jest doskonała precyzja (bez zbędnych, nazbyt formalnych odniesień) w ujmowaniu trudnych zagadnień filozoficznych i wysoki poziom rozważań merytorycznych. Napisana jest przez praktyka, ale głęboko świadomego obszernego zaplecza teoretyczno-konceptualnego, stojącego za konkretnymi rozwiązaniami. To nie tylko wykład określonej metody kształcenia, ale również, a może przede wszystkim – potężna etyka. To nie tylko technika – jak uczyć – ze szczególnym podkreśleniem nauczania – etyki, ale również, a może bardziej podstawowe – przesłanie moralne, które winno towarzyszyć każdemu nauczycielowi. Tym ważniejsze, że nie ograniczone do jednego kontekstu idei (przeświadczeń światopoglądowych), ale przedstawiającego, jak funkcjonować w zróżnicowaniu tych właśnie idei.
Z recenzji prof. nadzw. dr. hab. Macieja Woźniczki
Uniwersytet Humanistyczno-Przyrodniczy
im. Jana Długosza w Częstochowie
W serii ukazały się:
E. Płóciennik, Rozwijanie mądrości dziecka. Koncepcja i wskazówki metodyczne
E. Płóciennik, Rozwijanie mądrości w praktyce edukacyjnej. Scenariusze zajęć w przedszkolu i szkole podstawowej
E. Płóciennik, Rozwijanie mądrości w praktyce edukacyjnej. Scenariusze zajęć dla młodzieży
Robert J. Sternberg, Linda Jarvin, Elena L. Grigorenko, Mądrość, inteligencja i twórczość w nauczaniu. Jak zapewnić uczniom sukces
E. Płóciennik, Mądrość dziecka. Predyspozycje – przejawy – perspektywy wspierania
Tom 3 klasycznego już 3-tomowego dzieła o charakterze podręcznikowym. Jest uporządkowaną i bogatą w informacje prezentacją historii marksizmu. Autor śledzi źródła konstytutywnych pojęć marksizmu, ukazując wszystkie konteksty od starożytnych po współczesne. Zakorzenia myśl marksowską i marksistowską w europejskiej kulturze i filozofii, w zależności od potrzeb przechodzi od perspektywy ogólnej do interesujących szczegółów. Analizuje poszczególne odłamy i doktrynalne niuanse marksizmu.
Ten produkt jest zapowiedzią. Realizacja Twojego zamówienia ulegnie przez to wydłużeniu do czasu premiery tej pozycji. Czy chcesz dodać ten produkt do koszyka?