Publikacja poświęcona jest zagadnieniu sumienia. Przedstawia dochodzenie do koncepcji sumienia ogólnego i szczegółowego od czasów Sokratesa aż do czasów nam współczesnych. Omawia i podkreśla znaczenie podmiotowej normy moralnej, jaką jest pierwsza zasada ludzkiego postępowania: czyń dobro, unikaj zła. Sumienie, inaczej mówiąc, jest skłonnością naturalną intelektu do dobra. Tę zdolność intelektu nazywamy synderezą. Ona właśnie skłania nas ku dobru, a "trzyma" z dala od zła... O ile, rzecz jasna, człowiek podejmie "wyzwanie", jakim jest dla niego usprawnianie w sobie stałe i ciągłe naturalnych zdolności, w tym także tej.
Publikacja niezwykle ważna w czasach ogólnego kryzysu moralnego, bo zwraca uwagę na strukturę człowieka i jej wewnętrzny porządek. Podkreśla rozumność istoty ludzkiej i jej wolność. Rozumność i wolność jako elementy istotowe struktury ludzkiej wyróżniają człowieka spośród stworzeń tego świata, niejako przenoszą go powyżej doczesności, odnoszą do porządku wiecznego istnienia, kierują ku Bogu, sytuują pośród bytów osobowych, jakimi są Aniołowie i Osoby Trójcy Świętej. Człowiek, współstanowiony przez duszę, której władzami są właśnie intelekt i wola, może ich co prawda nie używać, nie być świadomym dysponowania nimi i posługiwania się nimi, ale one stanowią jego wyposażenie i decydują o jego człowieczeństwie. Konkretny człowiek nie może pozbyć się swego człowieczeństwa, swej istoty, ale może się człowieczeństwu sprzeniewierzyć, mówiąc literacko może dopuścić dominowanie w sobie tego, co w nim ze zwierzęcej bestii. Mówimy wtedy zarówno o zezwierzęceniu człowieka, jak i - nazywając poszczególne akty ludzkiego działania - postępowaniu nieuporządkowanym, a więc takim, które zaprzecza wewnętrznemu porządkowi struktury ludzkiej. Innymi słowy nazywamy nieuporządkowanymi te zachowania ludzkie, które abstrahują od wewnętrznego porządku w człowieku, którego swoiście pilnuje, i na którego szczycie stoi intelekt i sumienie. Pomocą im są właśnie pierwsze zasady. Rozum ludzki posiada szczególną zdolność odczytania i nauczenia się pierwszych zasad bytowania i poznania, w swej funkcji rozumu praktycznego posiada zdolność uzyskania i sprawnego posługiwania się pierwszą zasadą postępowania, roztropnością i sprawnością sztuki.
Rzadko podkreśla się fakt związku sumienia z wolnością człowieka. Człowiek tymczasem manifestuje swą wolność właśnie poprzez postępowanie zgodne ze swym sumieniem. W tym sensie więc wierność własnemu sumieniu jest podstawą ludzkiej wolności i autonomii.
Dzieci często zadają pytania mające naturę pytań filozoficznych. Dlaczego ludzie umierają? Dlaczego muszę słuchać rodziców? Dlaczego na świecie są wojny? Wobec takich pytań dorośli niejednokrotnie czują się bezradni. Nie wiedzą, w jaki sposób rozmawiać z dziećmi na trudne tematy, jakich udzielić odpowiedzi. Bo też czy istnieją jednoznaczne odpowiedzi?Seria DZIECI FILOZOFUJĄ skonstruowana jest w formie rozmowy dzieci i dorosłych. Wykorzystując naturalną prostotę dziecięcych pytań i odpowiedzi, otwiera drzwi do odwiecznych filozoficznych problemów, takich jak znaczenie życia, etyka, emocje, tożsamość czy świadomość. Każdy tom zawiera sześć ważnych pytań. Każde pytanie prowadzi do sześciu możliwych odpowiedzi, których mogłoby udzielić dziecko. Z kolei każda odpowiedź prowadzi do kilku nowych pytań, które w jakiś sposób podważają wcześniejszą odpowiedź. A wszystko to w odniesieniu do codziennego życia dziecka.Charakterystyczne ilustracje oparte na koncepcji żartu rysunkowego pomagają spojrzeć na omawiany problem w sposób humorystyczny, delikatny, poetycki czy nawet nieco wywrotowy - wszak myślenie to świetna zabawa!Książki Oscara Brenifiera wspierają naturalną skłonność dzieci do zadawania pytań o siebie, życie i świat, kształtując u nich tym samym analityczny i abstrakcyjny sposób myślenia. Tytuły rozdziałów w tomie DOBRO I ZŁO, CO TO TAKIEGO?:- Co możesz kraść jedzenie? - Czy musisz być miły dla innych? - Czy zawsze powinieneś słuchać rodziców? - Czy powinieneś zawsze wszystko mówić? - Czy zawsze powinieneś robić to, na co masz ochotę? - Czy powinieneś pomagać innym? Polecamy również: UCZUCIA, CO TO TAKIEGO?ŻYCIE, CO TO TAKIEGO?W przygotowaniu: JA, CO TO TAKIEGO?Grzegorz Kasdepke o książce: Gdy byłem mały, dobro miało twarz Hansa Klossa, który walczył z hitlerowcami. Albo Luke'a Skywalkera pojedynkującego się z Lordem Vaderem. A dzisiaj? Podobno współczesne dzieci są bardziej zafascynowane Jokerem niż Batmanem. Z radością wcielają się w bandytów z hiperrealistycznej gry GTA. Czy to znaczy, że nie rozumieją, czym jest dobro, a czym zło? A może to my nie rozumiemy dzieci? Są książki, w których szukamy odpowiedzi na dręczące nas pytania. Są też takie, dzięki którym znajdziemy odpowiedzi we własnych głowach. Panowie Brenifier i Devaux... - dobra robota!
Kiedy świat mówi do nas, że „jesteśmy coś warci”, dotyka w nas jednej z najgłębszych potrzeb, ale kiedy stawia warunek „jeśli”, głęboko rani w nas tę potrzebę. Nieraz nie jesteśmy tego świadomi. Dlatego pozwalamy się ranić. Gonimy za tym, by świat nas dowartościował. Sądzimy, że musimy się rozprawić z mnóstwem podyktowanych nam „jeśli”: aby się liczyć, aby być cenionym, aby nie wypaść z gry. Tak bardzo ulegamy mnożącym się „jeśli”, że przestajemy żyć własnym życiem. Żyjemy na życzenie innych, w „gorsecie” ludzkich oczekiwań. Zgadzamy się być „tablicą” do zapisywania oczekiwań pod naszym adresem czy opinii o nas. I tak powoli ulegamy przekonaniu, że na wartość trzeba sobie zapracować, zasłużyć, a nawet ją kupić. Zapominamy o jednej z fundamentalnych i niezaprzeczalnych prawd o naszym życiu: że wartość po prostu się ma.
Każda niepołączona wypowiedź oznacza abo substancję, albo ilość, albo jakość, albo stosunek, albo miejsce, albo czas, albo położenie, albo stan, albo działanie, albo doznawanie - tą listą dziesięciu kategorii Arystoteles wyznaczył filozofii horyzont zapytywania o naturę rzeczywistości.
Czy to badając samo urządzenie świata, czy też zgłębiając strukturę myślenia podmiotu, lub też analizując gramatykę języków naturalnych i sztucznych, filozofowie i naukowcy od ponad dwóch tysięcy lat posługują się terminem "kategoria" na usystematyzowanie różnorodności przedmiotu swoich badań.
Pierwszym myślicielem, który przedstawił systematyzację wszystkich rodzajów bytu, był Arystoteles.
Do czego powołana jest filozofia? I czy w ogóle powołana jest do czegoś? To nie są wcale retoryczne, jak świadczą o tym dobrze znane skądinąd okoliczności.
Daremne okazują się wielowiekowe wysiłki zidentyfikowania przedmiotu filozofii. Nie osiągnięto w tej sprawie jakiejkolwiek jednomyślności. Koncepcje filozofii i jej zadań zmieniają się od szkoły do szkoły filozoficznej, a nawet od myśliciela do myśliciela. Jednocześnie filozofia nie może być po prostu o niczym, a więc bezprzedmiotowa. Przekazuje nam pewne treści o świecie, wiedzy i wartościach. Filozofia zdaje się mieć swój przedmiot i zarazem go nie mieć. To paradoks, z którym uporać się musi każda refleksja metafilozoficzna zasługująca na to miano.
Autor, od ponad pięćdziesięciu lat czynny nauczyciel akademicki, zaprasza do udziału we wciąż aktualnej debacie na temat filozofii, jej problemów i miejsca w kulturze.
"Sztuka Podróżowania" to niezwykła relacja z wojaży w czasie i w przestrzeni ? bliskich i dalekich, rzeczywistych i wyobrażonych. Wybierając za przewodników artystów (m.in. Baudelaire?a, Flauberta, van Gogha czy Hoppera), de Botton dostrzega w podróżowaniu problem filozoficzny, ściśle związany z ludzkim pragnieniem pełni i dążeniem do szczęścia.
Alain de Botton (1969) zdobył światową sławę jako twórca błyskotliwych, odkrywczych i dowcipnych książek eseistycznych określanych jako ?filozofia życia codziennego?, które zainspirowały powstanie cyklu filmów dokumentalnych i stały się bestsellerami w wielu krajach. W swych rozległych intelektualnych poszukiwaniach autor dotyka najistotniejszych niepokojów współczesnego człowieka ? w fascynujący, osobisty sposób pisze o filozofii, sztuce, karierze, o literaturze i miłości.
Książka ""O pocieszeniach, jakie daje filozofia"" opiera się na kuszącym założeniu, że wielcy filozofowie mogą być nam realnie pomocni w trudach i smutkach codziennego życia. Alain de Botton zachęca do niekonwencjonalnego spojrzenia na dzieła sześciu wybitnych myślicieli; warto samemu sprawdzić, czy Montaigne pocieszy w obliczu ułomności, Epikur wesprze w ubóstwie, a Schopenhauer pomoże zmierzyć się z miłosnym zawodem.
W tomie 2 Hegel omawia historię filozofii starożytnej - od wielkich systemów Platona i Arystotelesa, przez wykształcenie się stanowisk dogmatycznych i sceptycznych po zwieńczenie greckiej filozofii w neoplatońskiej myśli Proklosa.
Fascynująca lektura o znaczeniu czasu w życiu każdego z nas. Czym jest teraźniejszość, kiedy to w mgnieniu oka dzieje się wszystko, co rzeczywiste? Czym staje się przyszłość widziana przez okulary teraźniejszości? W końcu - czym jest przyszłość, gdy uwzględnimy czas, jaki nadejdzie po naszej śmierci? Autorzy zadają te pytania, przyglądając się upływowi życia ludzkiego i strukturze zmiany. Ukazują emocjonalne aspekty subiektywnego strumienia czasu - miłość i szczęście, które urzeczywistniają się w niepokojącym otoczeniu biznesu i polityki. Pokazują, jak dzięki świadomemu doświadczaniu przemijania zadbać o lepsze zdrowie, bardziej dochodowe inwestycje, błyskotliwą karierę i większą radość w relacjach osobistych.
Wykłady z historii filozofii to być może najważniejsze dzieło Hegla, a z pewnością to, które najdłużej przygotowywał. Opracowane przez jego uczniów na podstawie wykładów, które Hegel prowadził z przerwami do roku 1805 aż do swojej śmierci, zawierają myśli filozofa na temat historii filozofii od jej początku w Chinach i Indiach, aż po współczesną Helowi filozofię w Niemczech.
Decydując się na podjęcie problematyki zarysowanej w tytule monografii, Teresa Pękala wkracza na teren eksplorowany dziś (zarówno w świecie, jak i w Polsce) przez kilka dyscyplin badawczych: socjologię, antropologię kulturową, kulturoznawstwo, wiedzę o współczesnych praktykach artystycznych. Procesy, o których mowa w książce, są też, oczywiście, przedmiotem refleksji metahistorycznej i autonomizujących się ostatnimi czasy "memory studies". Dodać tu trzeba jeszcze "modernity studies", albowiem poddane analizie formy estetyzacji przeszłości ujęte zostały przez Autorkę jako ekspresje doświadczenia typowo nowoczesnego (z właściwą mu ambiwalencją, co staje się widoczne a analityczno-interpretacyjnych rozdziałach książki). Wymienione tu (i inne) pola i typy kompetencji badawczych mogły zostać nie tylko efektywnie skrzyżowane, ale i scalone w nadrzędnej perspektywie filozoficzno-estetycznej.
Sakuteiki, czyli Zapiski o zakładaniu ogrodów, to najstarsze japońskie a zarazem prawdopodobnie pierwsze w literaturze światowej dzieło poświęcone sztuce ogrodnictwa. Liczący bez mała tysiąc lat tekst (powstały w połowie XI wieku) jest zbiorem zasad dotyczących projektowania i pielęgnowania ogrodów, układania kamieni, przebiegu cieków wodnych, jak również wielu estetycznych i filozoficznych aspektów sztuki kreowania krajobrazu. Traktat wywodzi się długiej tradycji przekazywanej ustnie przez pokolenia japońskich ogrodników i odzwierciadla ideały panujące szczytowej fazie epoki Heian (VIII-XII w), długim okresie wewnętrznego pokoju w dziejach Japonii, który sprzyjał rozkwitowi wyrafinowanej kultury arystokracji dworskiej.
W świat Zapisków o zakładaniu ogrodów wprowadza czytelnika obszerny wstęp, przedstawiający historyczne, społeczne i filozoficzne tło sztuki ogrodniczej okresu Heian.
Książka powinna być obowiązkową lekturą zarówno miłośników kultury japońskiej, jak i osób zajmujących się lub zainteresowanych tworzeniem. Sprzyjają temu liczne szkice i fotografie ilustrujące omawiane w tekście detale. Dzięki rozbudowanemu aparatowi krytycznemu książka może służyć także jako rzetelne opracowanie naukowe przeznaczone dla studentów japonistyki oraz japonistów.
Życie można przeżyć na różne sposoby – radośnie, nie przejmując się niczym, smakując każdą mijającą chwilę lub też rozważnie, jakby każdy dzień miał być ostatnim dniem naszego życia. Chcemy być szczęśliwi, ale czy potrafimy znaleźć szczęście w tym, co nas otacza, w naszej codzienności, pośród trudnych wyborów, jakich zmuszeni jesteśmy dokonywać? Sami siebie pytamy, jak żyć, by odnaleźć w sobie spokój ducha i niezmąconą radość, ale nie my pierwsi zadajemy takie pytania. Na przestrzeni wieków wskazówek szukano u teologów i filozofów. U progu XXI wieku Tadeusz Gadacz – filozof, śladem dawnych nauczycieli mądrości, uczy siebie i nas, trudnej sztuki życia.
Punktem wyjścia szkiców, studiów i rozważań, które składają się na tę książkę, jest to, co autor napotyka na swojej drodze, co widzi, przeżywa, czyta, co fotografuje i co przyciąga jego uwagę, pobudzając myśl i wyobraźnię. Z jednej strony są to miejsca, krajobrazy, ludzie, budowle, dzieła sztuki czy wystawy, a z drugiej - poezja, prądy artystyczne, wydarzenia historyczne, kierunki myślenia, życiorysy i dzieła ważnych postaci. Mimo rozpiętości tematów, miejsc i czasu, teksty te łączy wspólne tło historii idei, dzięki czemu tworzą rodzaj opowieści o przemianach pojęć związanych z myślą, obyczajami i tradycjami Europy i leżących u podstaw kontrowersji i kryzysów współczesności.
Współczesność skłania nas do refleksji nad definicją biedy. Może być ona rozumiana jako brak lub niewystarczająca ilość środków pozwalających zaspokoić najpilniejsze potrzeby. To określenie zmusza do postawienia epistemologicznego pytania o metody definiowania biedy, wywołuje także kwestie etyczne, dotyczące związku między nierównością a niesprawiedliwością, co z kolei prowadzi do problemu usprawiedliwiania faktu istnienia ludzi biednych.
Być może jednak nie da się uniknąć niesprawiedliwości poruszających naszą wrażliwość: nic nie wskazuje na to, że system ekonomiczny miałby być podporządkowany systemowi moralnemu. Mechanizmy i motywacje określające dobrobyt powinny więc być rozważane niezależnie od starań o zaprowadzenie sprawiedliwości.
Żydowska tradycja eksponuje rolę tekstu źródłowego, który obrasta komentarzami, budując zarazem duchową ojczyznę ludzi żyjących w diasporze. Komentowanie jest zawsze przekładem tego, co obce, na to, co własne, a też ?oddaleniem od tekstu źródłowego.
Od źródłowej sceny obwieszczenia dziesięciorga przykazań na Synaju wzajemna gra objawienia ustnego i pisemnego przekazu stanowi jeden z fundamentów tradycji żydowskiej. W czasie historycznym manifestuje się to jako skrzyżowanie pisma kanonicznego Tory z ustna nauką Talmudu. Wzajemna gra tych dwu różnych części składowych języka decyduje o powstaniu niemieckojęzycznej literatury nowoczesności. Bernd Witte kreśli polityczny i historyczno-literacki obraz tych dziejów - ściśle związanych z dziejami Żydów w Niemczech. Zaczyna od Mendelssohna, współtwórcy Oświecenia, który nie tylko otworzył tę tradycję na myśl nowożytną, ale i wprowadził ją zarazem do świata kultury grecko-rzymskiej i chrześcijańskiej, by następnie podążyć śladami lektur Heinego, Bubera, Kafki i Benjamina, kończy zaś doświadczeniem Shoah.
Wszyscy ci piszący po niemiecku intelektualiści analizują swoją rozdwojoną tożsamość.
Ta inspirująca książka o języku i żydowskiej literaturze niemieckojęzycznej jest zarazem rozprawą o dylematach świata nowoczesnego, gdzie nie można już identyfikować się z miejscem, a czas dany nam przez los trudno uznać za własny, jedynym zaś fundamentem tożsamości i szansą ocalenia okazuje się język.
Reinhart Koselleck był jednym z najbardziej znanych historyków dwudziestego wieku. W książce Warstwy czasu przedmiotem rozważań nie są określone zjawiska historyczne, lecz zagadnienia metahistoryczne, połączone tu w cztery grupy tematyczne: 1) Historyczne doświadczenia czasu. 2) Nakładanie się na siebie i zmienność trzech wymiarów czasu. 3) Dzieje i powtarzalność struktur zjawisk historycznych. 4) Rozmaite poziomy czasu ukazane w różnych perspektywach historiograficznych.
Autor zastanawia się nad naturą i bogactwem doświadczeń czasu: nad czasem jako obszarem powtarzalności (przyroda z jej powtarzalnością pór roku, wschodów i zachodów słońca i księżyca) oraz nad istotą upływu czasu (każdy moment jest jednorazowy i niepowtarzalny - wówczas historia przestaje być „historią naturalną”, a staje się historią dramatycznego rozwoju człowieka).
Także w historii spraw ludzkich szukamy powtarzalności i znajdujemy ją, jak o tym świadczą choćby przysłowia.
Czas ludzkiej historii ma też swoją historię. Mówimy, że dziś płynie szybciej niż dawniej, że w pewnych okresach historia przyspiesza gwałtownie, by potem powrócić do bardziej statecznego rytmu.
Przestrzeń także ma swoją historię. Nie jest obojętne, czy pokonanie odległości pomiędzy dwoma punktami globu zajmie nam tygodnie, dni, godziny czy minuty. „Ta sama” przestrzeń ma w każdym przypadku odmienne znaczenie.
Omawiana w książce problematyka jest ważna i interesująca, a tezy Autora tym bardziej godne uwagi, że podobnych i podobnie ujętych rozważań w literaturze polskiej brak.
Polskie wydanie książki ma zatem wybitny walor poznawczy i będzie wartościową pomocą w akademickim nauczaniu.
Groys spogląda na dzieje filozofii z perspektywy dzisiejszego człowieka, który napotyka dwa pozornie sprzeczne przekonania: że „nie ma żadnej prawdy” i że „prawdy jest za wiele”. Ci z filozofów, którzy chcieli anihilować tę normę, prowadzącą de facto do urynkowienia prawdy, postulowali taką zmianę świata i nas samych, w wyniku której prawda „ujawni się sama”. Groys mówi o anty-filozoficznym (przez analogię do anty-sztuki) zwrocie w obrębie filozofii. Opisuje go w kategoriach fenomenologicznych, otwierających przed kimś, kto potrafi wyłączyć własne uwarunkowania życiowe, szansę na intrygującą grę różnymi możliwościami życiowymi w trybie „jak gdyby”.
Filozofia poszukuje prawdy, ale do tej pory znalazła tylko wiele konkurujących ze sobą prawd. W XIX wieku tacy myśliciele, jak Marks, Nietzsche i Derrida zaryzykowali radykalny przełom: Nie krytykowali już prawd swoich poprzedników, ale ogłosili światu własne prawdy jak rozkaz. Tym samym narodziła się antyfilozofia, która według Borisa Groysa ucieleśnia współczesne rozumienie prawdy. Jego portrety wielkich antyfilozofów po raz pierwszy ukazują ich myślenie w powiązaniu: od Kierkegaarda przez Heideggera do Derridy. Książkę tę można czytać jako historię szczególnego rodzaju filozofii, ale również jako wprowadzenie do myślenia na miarę czasu.
Książka, którą czytelnik ma właśnie przed sobą, to w większości lektura niezbyt budująca. Dwa tomy wypełnione tematem kłamstwa, analizami jego metod, technik mechanizmów manipulacji itp. mogą sprawić wrażenie, że kłamstwo wciska się w każdą dziedzinę życia człowieka.
Wszelki spór o "prawdziwego" Rousseau jest daremny. W swojej śmiałości, rozdarciu i sprzeczności Rousseau jest człowiekiem par excellence nowoczesnym.
Nowoczesna cywilizacja oparta jest na budzeniu coraz większych potrzeb. Wszelkie dodatkowe potrzeby są jednak nowymi więzami człowieka, zwiększają bowiem jego zależność. Społeczeństwo hedonistyczne nie może być zatem wolne. Postęp jest postępującą utratą wolności.
Ten produkt jest zapowiedzią. Realizacja Twojego zamówienia ulegnie przez to wydłużeniu do czasu premiery tej pozycji. Czy chcesz dodać ten produkt do koszyka?