W tej strefie zapraszamy do bogato wyposażonego działu z książkami o ezoteryce, wiedzy tajemnej i rozwoju duchowym. Tutaj możesz zaopatrzeć się w lekturę na temat magii, parapsychologii, psychotroniki, tajemnic świata oraz szeroko pojetej wiedzy tajemnej. Takie pojęcia jak reiki, runy, trzecie oko, biała i czarna magia, życie między wcieleniami, wróżby, numerologia, jasnowidzenie, sekrety szeptuch to zagadnienia, które znajdują się w proponowanych przez nas publikacjach.
Trudno w kilku zdaniach oddać oryginalną koncepcję firmującego ten tom tandemu znanych dziennikarzy, która pozwala połączyć ze sobą w jedną całość tak, wydawałoby się, odległe fenomeny, jak: religijne objawienia
i piktogramy w zbożu, stygmaty i eksperymenty spod znaku paradoksu kota Schroedingera, teorie Carla Gustava Junga i holograficzną budowę wszechświata, cud świętego Januarego z działaniem świadomości grupowej. Nie ulega natomiast wątpliwości, że Kręgi, cuda, kwanty stanowią z jednej strony, wyzwanie dla wszystkich, którzy usiłują badać i analizować rzeczywistość jedynie za pomocą szkiełka i oka, z drugiej zaś, osób trafnie uznających prymat ducha nad materią, niepotrzebnie natomiast lekceważących intelekt jako równoprawne, obok odczytów intuicyjnych czy szerzej: pozazmysłowych, narzędzie badania rzeczywistości.
Marek Rymuszko, red. naczelny miesięcznika Nieznany Świat
Fragment książki
WSTĘP
Będziemy grać w ten sposób, Aż nasz puls i wasz Staną się jednym...
Duke Ellington
Początki tej książki sięgają pewnego listopadowego popołudnia, kiedy to znany bydgoski dziennikarz i publicysta, a obecnie zastępca redaktora naczelnego miesięcznika „Nieznany Świat" Wojciech Chu-dziński zaproponował mi współpracę przy projekcie, który wkrótce zmienił całe moje życie. Chodziło o napisanie książki o fenomenie „kręgów zbożowych", która zaprezentowałaby mniej znaną stronę tego zjawiska.
W mediach nie brak informacji na temat „znaków" ukazujących się w Wylatowie1 - nieformalnej „stolicy" polskich piktogramów. Publikacje te mają różny charakter: od rzetelnych relacji i ciekawych hipotez, po prześmiewcze paszkwile tudzież ordynarne kłamstwa. Wiele osób wyrobiło sobie własny pogląd na temat formacji powstających w zbożu. Najpopularniejsza wersja, którą rozpowszechniają polscy ufolodzy, wiąże się z ingerencją Obcych.
Z drugiej strony, duży procent społeczeństwa uważa, że kręgi to jednak robota ludzi wyposażonych w „deskę i sznurek". Łatwo pozostać sceptykiem, wszak to dużo prostsze, niż uwierzyć, że tuż obok nas manifestuje się coś, czego nauka nie potrafi wytłumaczyć.
Dopiero bliższe zapoznanie się z całym fenomenem pozwala zrozumieć jego złożoność i piękno, umożliwia dostrzeżenie pewnych ukrytych aspektów, o których rzadko mówi się w Polsce. Tymczasem w niektórych piktogramach została zakodowana starożytna, dawno zapomniana wiedza. Inne wykazują zadziwiająco dużo powiązań ze współczesną matematyką, astronomią i fizyką. Mnogość odwołań, ukrytych symboli i możliwych interpretacji zmusza do przewartościowania przekonań. Staje się jasne, że dostępna wiedza nie pomoże nam ani w zrozumieniu sposobu tworzenia wzorów w zbożu, ani w odczytaniu ich znaczenia. Nie można też posłużyć się wyświechtanym sloganem, że agroglify są wytworem „kosmitów" i - zamknąć dyskusję. Nawet jeśli tak by było, trzeba podążyć za „białym królikiem".
Szukanie odpowiedzi tam, gdzie o nie niełatwo, stanowi dźwignię naszego rozwoju i źródło ewolucji cywilizacji. Szacunek dla samych siebie nakazuje podjęcie dalszych dociekań.
Postawiliśmy sobie za cel nie narzucać Czytelnikowi żadnego rozwiązania. Naszym zamiarem było zaprezentowanie kilku hipotez, szczegółowe opisanie wybranych piktogramów, zrozumienie, jak przebiega i na czym polega to zjawisko. Nie chcieliśmy unikać trudnych pytań ani najbardziej szalonych odpowiedzi. Naszym celem była podróż, która pozwoli odkryć zagadkowość tego fenomenu, zmusi do myślenia i spojrzenia w przeszłość, jak też da szansę przyjrzenia się sobie z innej, nieznanej strony. I cel ten osiągnęliśmy, z tym, że po drodze pojawiła się jeszcze jedna idea, która stała się tak ważna, że doprowadziła do zmiany konstrukcji snutej przez nas opowieści.
Wśród wielu dyskusji, w czasie których wykuwaliśmy wizję książki, padały różne pomysły. Kiedy zastanawialiśmy się, z jakim zestawem pytań pozostawić po lekturze Czytelników, zrodziła się myśl, żeby nasz wywód nie miał zakończenia. Aby tak się stało, musieliśmy znaleźć „brakujące ogniwo". Potrzebowaliśmy tematu, który uzupełni rozdział o kręgach, poszerzy go i będzie stanowić jego lustrzane odbicie.
Od pewnego momentu równolegle z projektem poświęconym kręgom realizowaliśmy dwa inne. Zamierzaliśmy napisać zbiór publikacji o zapomnianych, wyklętych przez naukę wynalazcach, a także tworzyliśmy tom poświęcony cudom chrześcijańskim. Pewnego dnia pojawiło się rozwiązanie dylematu. Umożliwiła je ponowna lektura Fizyki cudów2, znakomitego cyklu esejów Wojtka, dotyczącego powiązań zjawisk nadprzyrodzonych ze współczesnymi odkryciami fizyki kwantowej. Poruszone tam tematy korespondowały zarówno z tematyką kręgów zbożowych, jak i cudów. Odkryliśmy naszego „świętego Graala". Znaleźliśmy poszukiwane rozwiązanie. Pozornie wydaje się bowiem, że tych dwóch tematów nic nie łączy - głębsza analiza przeczy jednak takiej konkluzji.
Zarówno kręgi, jak i cuda wzbudzają wiele kontrowersji. W obu przy-nadkach nie obeszło się bez fałszerstw i oszustw. Jest pewna grupa osób, która próbuje ośmieszyć oba zjawiska oraz oczernić zajmujących się nimi badaczy. Tymczasem gdy w sposób szczegółowy - pozbawiony uprzedzeń - zapoznamy się z niektórymi przypadkami występowania kręgów i cudów, nie będziemy mieć wątpliwości, że powstały one bez udziału człowieka, przynajmniej w jego fizycznej postaci. To, co wydarzyło się na polach Wiltshire w Anglii lub w mieszkaniu państwa Kim w niewielkim Naju w Korei Południowej, przeczy zasadom, na których zbudowana jest nasza wiedza. Lecz po dokładnym zapoznaniu się z odkryciami fizyki kwantowej okazuje się, że wyjaśnienie jest jednak możliwe. Kręgi i cuda jawią się wówczas jako dwie strony tej samej monety, mające głęboki związek z polem mor-fogenetycznym Sheldrake'a3, ludzką podświadomością, naszymi ukrytymi pragnieniami i lękami, a także z całym otaczającym światem - przeszłym i przyszłym.
W trakcie pisania tej książki przeszedłem znaczącą transformację. Każdego dnia na nowo odkrywałem złożoność naszej rzeczywistości, podążając za tajemnicą i doszukując się porządku i sensu w tym, co nieroz-poznawalne, transcendentne. Rozpoczynałem pracę nad tym projektem jako początkujący pisarz. Później dojrzewałem literacko, głównie dzięki pomocy Wojtka, mojego mentora i przyjaciela. Dziś, kiedy książka jest oddawana w Państwa ręce, jesteśmy już uzupełniającymi się partnerami we wspólnej przygodzie, jaką stało się przekuwanie myśli w słowa i dzielenie się nimi z Czytelnikami.
Zapraszam więc do tej niezwykłej podróży. Jeśli dzięki lekturze Kręgów, cudów, kwantów wyrobicie sobie własne zdanie na temat opisywanych tu zjawisk, być może zupełnie odmienne od hipotez, które zaprezentowaliśmy - będzie to nasze wielkie zwycięstwo. Jeśli zmusimy Was do myślenia, polemiki, poszukiwania odpowiedzi w sobie - będzie to nasz wspólny triumf.
Przemysław Nowakowski
Kręgi, cuda, kwantySpis treści
Wprowadzenie (Kilka słów zachęty) 9
Wstęp 11
Część I. KRĘGI
Spadkobiercy koszącego diabła. Geneza 19
Zabawy z deską i sznurkiem. Mistyfikacje 29
Zakodowane w kręgach. Symbolika 39
Plazma, mikrofale i dźwięk. Hipotezy badaczy 57
Szukanie wspólnego mianownika. Cechy fizyczne 63
Co buszuje w zbożu? Hipotezy „paranaukowe" 71
Uwolnijmy kręgi z „getta"
-rozmowa z Grażyną Fosar 83
Za trzydzieści parę lat
- rozmowa z dr. Janem A. Szymańskim 87
Pozytywna krecia robota
- rozmowa z Januszem Zagórskim 93
Część II. KWANTY
Żółte papiery schizofreników 101
Fizycy kwantowi na tropach Boga 107
O porozumiewaniu się fotonów 115
Czy świat jest hologramem? 123
Kocie paradoksy 131
Tkanina rzeczywistości widziana od spodu 141
Czas przetrzeć okulary
- rozmowa z prof. Stanisławem Gorgolewskim 151
Część III. CUDA
Incydent Gietrzwałdzki (Gietrzwałd) 159
Cud antypaństwowy? (Lublin) 165
Stygmaty nad Wisłą (Polska) 171
Polskie Garabandal (Oława) 183
Pastuszkowie z francuskiej wioski (la Salette) 187
U źródła objawień (Lourdes) 195
Hiszpańskie przypadki (Garabandal) 201
Krew męczennika (Neapol) 209
Hostia o ludzkim sercu (Lanciano) 217
Gdy słońce wiruj e... (Fatima) 225
Za murami japońskiego klasztoru (Akita) 231
Łzy w domu państwa Kim (Naju) 237
Świetlista postać z Krzyżowej Góry (Medjugorie) 245
Przepowiednia wojny domowej (Kibeho) 253
Tajemnica ukryta w płaszczu (Guadalupe) 259
Fenomenologia cudów. Podsumowanie 267
Żyjemy w kręgu Tajemnic Bożych
- rozmowa z ks. abp. Bolesławem Pylakiem 273
(Nie)nowoczesny mit Junga. Zakończenie 277
ANEKSY
AneksI 281
Krótkie biogramy wybranych badaczy
kręgów zbożowych na świecie 281
AneksII 287
Kalendarium najważniejszych kręgów zbożowych na świecie 287
Kalendarium najważniejszych kręgów zbożowych w Polsce 289
AneksIII 291
Kalendarium najsłynniejszych cudów na świecie 291
Kalendarium najsłynniejszych cudów w Polsce 294
Objawienia Maryjne 294
Inne cuda 296
Bibliografia 301
Indeks osób... 311
Współczesne życie straciło dawny urok Nieznanego. Nie zdumiewa nas już błysk pioruna, a patrząc na Księżyc w pełni nie odczuwamy dziwnej tęsknoty i szacunku. Zamiast tego w naszych umysłach pojawiają się definicje, nazwy i wyjaśnienia procesów fizycznych. Oprócz tego. że zapomnieliśmy niezwykłej sztuki zdumiewania się tym. co jest nam najbliższe, straciliśmy też umiejętność korzystania z tajemnych mocy takich zjawisk Natury, w których przecież żyjemy. Wiedza i technika zastąpiły nam duchowe poszukiwania.
W tej książce Osho stara się odkryć przed nami mechanizmy działania lub wykorzystania niektórych aspektów życia ludzkiego. Omawia ezoteryczne powody, dla których budowano świątynie, wspominając przy okazji o zjawiskach towarzyszących religijności w dawnych czasach: pielgrzymkach, wykorzystaniu różnych akcesoriów, czczeniu świętych miejsc, wielbieniu idoli i rytuałach oddawania czci. W niezwykle wnikliwym wykładzie ukazuje zasady otwierania trzeciego oka i orientalne sposoby wspierania tego procesu. Porusza również tematykę astrologii, jako kształtującą los człowieka od dawnych czasów aż po dzień dzisiejszy. Uzasadniając istotę astrologii, podaje też wiele ciekawostek ze współczesnej astronomii i fizyki Układu Słonecznego.
Błyskotliwość wypowiedzi i łatwość formułowania myśli przez Osho sięgają w tej książce zenitu. Tematy wykładów tu zawartych należą do najbardziej intrygujących nas, współczesnych poszukiwaczy duchowych prawd. Tym lepiej więc, że możemy skonfrontować nasze zachodnie widzenie tych zjawisk z oświeconym wglądem wschodniego mistrza duchowego, który - jako jeden z nielicznych - potrafi łączyć mistyczne widzenie świata z pragmatyzmem codziennego życia.Ukryte tajemnice
Spis treści
Wprowadzenie 7
1. Tajemne znaczenie świątyń 9
2. Posągi, pielgrzymki i święte miejsca 43
3. Trzecie oko 83
4. Idole, posągi i rytuały oddawania czci 113
5. Astrologia 149
6. Układ Słoneczny i zjawiska na Ziemi 183
Był czas, kiedy świątynie, miejsca pielgrzymek, noszenie znaków na czole, czczenie bożków, posługiwanie się różańcem, zaklęcia i czary, święte teksty, rytuały, astrologia, wiara w dobry i zły omen - wszystko to miało jakiś sens. Obecnie przestało to mieć większe znaczenie. Czy mógłbyś nam to wytłumaczyć?
Chcielibyśmy także wiedzieć, czy były to jedynie zewnętrzne przejawy duchowej dyscypliny -działania mające na celu pobudzenie pamięci, których znaczenie uległo z czasem zapomnieniu, czy może miało to jakąś głębszą wartość?
I czy nadejdą czasy, gdy znów zostanie to wykorzystane?
Książka zawiera najlepsze rozkłady Tarota, latami wypróbowywane przez nią podczas pracy z klientem. Zaprezentowane tu układy kart są dobrane tak, by znaleźć odpowiedź na każde pytanie, problem i wątpliwość.
* Historia opisana w tej książce jest prawdziwa i dotyczy autentycznych zdarzeń i osób. * Od maja 2001 roku posiadamy w Polsce wiedzę dotyczącą dokładnego położenia grobowca faraona, który budował Wielką Piramidę. * Odkopanie mumii Faraona ma „otworzyć” Wielką Piramidę i ochronić ludzi i Ziemię przed skutkami naturalnych kataklizmów, które nam grożą, a szczególnie zagrożenia roku 2012. * Wielka Piramida była zbudowana 6500 lat temu przez faraona zwanego w owych czasach Ten, Który Przybył z Nieba. Cheops (któremu przypisywana jest ta budowa) tylko remontował Piramidę 2000 lat później. * Ludzie tylko pomagali przy jej budowie. Głównymi budowniczymi była cywilizacja, która przybyła z konstelacji Oriona, z planety o nazwie Aszun. * Infomacje uzyskiwane są poprzez sesje hipnotycznej regresji wieku. Dla uwiarygodnienia ich w sierpniu 2004 roku rozpoczęły się wykopaliska na górze Ślęża pod Wrocławiem, które trwają do dnia dzisiejszego. * W lutym 2006 roku na terenie Płaskowyżu w Gizie w rejonie trzech piramid zostały wykonane głębokie badania georadarowe w miejscach wskazanych przez Lucynę Łobos. Badania sugerują istnienie podziemnych sztucznych struktur na głębokości około 30 metrów
Mądrość Chińczyków wypływa z ich wielowiekowych doświadczeń i tradycji znacznie starszych niż europejskie. Dlaczego więc z nich nie skorzystać? Mędrcy Wschodu obserwując ludzkie życie zauważyli, że występuje w nim tendencja do pewnych powtórzeń w cyklu 12-letnim. Wyciągnęli z tego wnioski i opracowali zestaw rad na każdy rok tego cyklu dla poszczególnych osób. Każdy Czytelnik tej książki uzyska konkretną wskazówkę jak żyć, czym się zajmować, a czego unikać w danym roku owego cyklu. Sięgnij więc po tę książkę i odczytaj swój los.
Fragment książki
Wstęp
Horoskop wschodni znacząco różni się od zachodniego, ponieważ zastosowane zostały inne metody przy jego opracowywaniu, a to zaś przyniosło odmienny obraz kosmologii. Według legendy pewnego razu Budda wezwał do siebie zwierzęta i przyszło ich dwanaście: szczur, wół, tygrys, kot, smok, wąż, koń, koza, małpa, kogut, pies i dzika świnia. To właśnie im pozwolił wielki Budda kierować wydarzeniami. Z tego powodu każde z tych zwierząt rządzi przez cały rok, co powtarza się w cyklach dwunastoletnich.
Zgodnie z chińską tradycją każdy człowiek niesie przez życie energię któregoś z tych zwierząt zgodnie ze swoim rokiem urodzenia oraz styka się z wibracjami bieżącego roku, którego nośnikami staje się całe jego otoczenie. Energie te mogą ze sobą albo współpracować, albo rywalizować. W tym drugim przypadku nie reaguj zbyt ostro Czytelniku i nie wpadaj w skrajności, wszak walka z przeciwnościa-mi także może być drogą do oświecenia i rozwoju. Każdy rok cyklu sprzyja innym sprawom. I tak:
- rok Szczura - zaczynaj od decyzji o rozwoju osobistym. Kierować będzie Tobą wola, ambicje i chęć dokonania czegoś. Idź naprzód, a to, co zgromadzisz w tym roku, będzie Twoim bagażem przez kolejne jedenaście lat. Jeśli będą to pieniądze, trzeba będzie zrównoważyć je duchowością, jeśli miłość - czeka Cię raj do końca cyklu, jeśli nienawiść, licz się z tym, że czeka Cię piekło;
- rok Wołu - pracuj nad tym, co zebrałeś w roku Szczura. Powinieneś teraz bardzo się starać i dopiero pod koniec roku zauważysz rezultaty. Dokonałeś wyboru i czeka Cię albo nagroda, albo kara. Kiedy uzyskasz to, co zaplanowałeś, będziesz musiał raz jeszcze przeanalizować swój system wartości;
Tygrys to rewolucjonista, a więc ten rok przynosi zmiany, a Ty zaczniesz inaczej patrzeć na życie. Najważniejsze teraz to odnaleźć siebie wśród panującego chaosu. Możesz zacząć nowe życie, ale pod warunkiem, że pożegnałeś się ostatecznie z tym, co stare i zużyte;
rok Kota zmusza do uzgodnienia swego systemu wartości z kimś innym. Powinieneś dobrze poznać zasady sprawiedliwości i porządku. Problemy i pretensje partnera w tym roku są odbiciem Twoich własnych. Staraj się być obiektywny w stosunku do siebie i otoczenia, przy czym od siebie należy wymagać więcej. W roku Kota często aktywizuje się karma indywidualna, a więc jeśli będziesz w swojej duszy gromadzić negatyw, to wróci on do Ciebie w przyszłości;
rok Smoka powoduje, że jeśli czyniłeś zło, to poniesiesz konsekwencje. Natomiast im więcej dawałeś z siebie w przeszłości lub cierpiałeś nie skarżąc się na los, tym szczęśliwszy będziesz w tym roku;
rok Węża - pojawiają się pierwsze podsumowania Twoich zachowań. Teraz albo otrzymasz dodatkowe punkty, albo utracisz talenty i możliwości. Na pewne sprawy już nie masz wpływu; rok Konia - przychodzi czas chaotycznych działań, niespodzianek losu lub zasłużonej kary. Możesz ryzykować, być gwałtownym, energicznym, a nawet nielogicznym. W tym roku serce przeważa nad rozumem. Trzeba być szybkim jak błyskawica, żeby ze wszystkim zdążyć i wszystko zrozumieć, ale nie wolno pozwalać sobie na beztroskę i lekkomyślność, żeby nie przegapić pojawiających się szans;
rok Kozy - dochodzi do walki między światłem a ciemnością, materializmem a duchowością. Realizacja pragnień jest możliwa w takim stopniu, w jakim Twoje zamiary są czyste; rok Małpy - nawiązuj kontakty, rozwijaj się, odkrywaj nowe horyzonty, a wtedy czeka Cię sukces;
rok Koguta - nadchodzi czas na twórczość. Powinieneś wstawać wcześniej i pracować więcej, a wszystko, co robisz musi być kreatywne;
rok Psa - powinieneś troszczyć się o rodzinę i bliskich; rok Świni to czas kończenia. Wszystko, co dobiega kresu, zakończy się właśnie teraz i jeśli tak się dzieje, nie wolno hamować tego procesu, ponieważ jest on naturalny. Bądź cierpliwy, gdyż jest to też pora pojawiania się nowych możliwości.
Odczytaj swój losSpis treści
Wstęp 7
1. Rok Szczura 11
2. Rok Wołu 25
3. Rok Tygrysa 39
4. Rok Kota 53
5. Rok Smoka 67
6. Rok Węża 81
7. Rok Konia 95
8. Rok Kozy 109
9. Rok Małpy 123
10. Rok Koguta 137
11. Rok Psa 151
12. Rok Świni 165
Zakończenie 179
Aneks 181
Jeśli szukasz najlepszego momentu na dokonanie czegoś przełomowego w Twoim życiu pomocą będzie tysiącletnia wiedza zawarta w Astrologii horarnej i elekcyjnej. Odpowie na pytania dotyczące konkretnych zdarzeń. Dzięki niej będziesz mógł wybrać najlepszy, gwarantujący sukces moment na podjęcie poważnych decyzji takich jak egzamin, ślub, kupno domu czy założenie własnej firmy.
Dziewiąty tom ?Astrologii klasycznej? kontynuuje charakterystykę aspektów, ich szczegółową analizę zarówno w negatywie, jak i pozytywie. Znajdziemy tu aspekty Wenus, Marsa, Jowisza, Saturna, Urana, Neptuna i Plutona w zależności od położenia tych planet w domach.
Lilith ujawnia swoje tajemnice
Tą pozycją rozpoczynamy nowy cykl książek astrologicznych „Astrologia współczesna” wybitnej rosyjskiej astrolożki Eleny Suszczyńskiej. Niniejsza książka jest pierwszą częścią monografii poświęconej Czarnemu Księżycowy, czyli Lilith. Omawia ona jej wpływ na życie jednostki uwzględniając także aspekty karmiczne.
Fragment książki
Niniejsza książka jest próbą rehabilitacji Czarnego Księżyca, który zasługuje na wszelkie możliwe honory, albowiem zmusza nas do prawdziwej pracy i ogólnie rzecz ujmując proponuje nam wysoki poziom kreatywności. Inna sprawa, że taka wspólna z nim praca może okazać się nie wszystkim w smak z powodu naszego lenistwa, moralnych niedostatków i braku szacunku dla zasad etycznych. Tym niemniej to właśnie Lilith uaktywnia w nas najgłębsze i najtrudniejsze programy i zmusza do pracy, przezwyciężając inercję naszego ego. To ona pokazuje nam najbardziej nieciekawe cechy, wydobywa na wierzch mroczne stany, najróżniejsze kompleksy, pychę i zarozumiałość. Nasz zwykły egoizm, po „obrobieniu" przez ten fikcyjny punkt horoskopu, przestaje męczyć otoczenie, zaś my stajemy się cierpliwszymi, uważniejszymi, delikatniejszymi. Czarny Księżyc zmusza nas do zwrócenia się twarzą w stronę otaczającego Świata i kiedy stajemy się zbyt uparci, zmusza do rezygnacji z nawykowego sposobu realizacji własnego „ja".
Przygotowując materiał o Czarnym Księżycu wykorzystałam wyłącznie własne doświadczenia praktycznej pracy z tym punktem, czyli analizę losów konkretnych ludzi i ich wzajemne relacje z Lilith na bazie ich horoskopów. Specjalnie nie korzystałam z żadnych źródeł, w których opisywany jest Czarny Księżyc. Przyczyna zachowania tego surowego warunku wynika z tego, ze w związku z badaniem wpływu na ludzi punktów fikcyjnych pojawiło się bardzo dużo zafałszowań zarówno odnośnie interpretacji Lilith w horoskopach, jak i w teoretycznym opracowaniu zasad jej oddziaływania. Oprócz tego próba takich „niezależnych badań" uwarunkowana jest jeszcze i tym, że z reguły podczas wykonywania uogólnionych badań kwestii ze sfery materii subtelnej i odwoływania się do dużej ilości różnorodnych informacji zazwyczaj pojawia się wiele zafałszowań. Dlatego biorąc przy tym na siebie pełną odpowiedzialność, uznałam za możliwe wykorzystanie wyłącznie tego materiału, który zdobyłam podczas praktycznej pracy z horoskopami i zdecydowałam się nie odwoływać do jakiejkolwiek dodatkowej informacji związanej z omawianym tematem.
Niniejsza książka jest rezultatem dziesięcioletniej praktycznej pracy z Czarnym Księżycem. Jednak mając Lilith w swoim horoskopie urodzeniowym (tak, jak wszyscy Ziemianie) i namęczywszy się solidnie podczas rozwiązywania jej rebusów, nie przejawiam skłonności do opowiadania o swoich osobistych doświadczeniach zdobytych przy spotkaniach z nią. Takimi doświadczeniami podzielili się w dostatecznym stopniu inni - bliscy, znajomi, pacjenci, uczniowie, ci wszyscy, którzy mieli zaszczyt blisko zetknąć się w swoim życiu z Czarnym Księżycem.
Pisać o Czarnym Księżycu, czyli Lilith (obie te nazwy stosuję zamiennie) nie jest prosto, albowiem zawsze trudno opisać „życie" obiektów ze świata materii subtelnej, które nie mają potwierdzenia w świecie form fizycznych. W tym przypadku trzeba wykorzystywać dane zdobyte dzięki obserwacji przebiegu indywidualnej karmy człowieka oraz analizie porównawczej jego wysiłków z otrzymanymi przezeń rezultatami.
Trzeba powiedzieć, że Lilith nie uznaje chaosu i zbędnego pośpiechu w przekazywaniu informacji o realizacji jej zadań. Raczej wymaga niespiesznej opowieści, konsekwencji, mnóstwa szczegółów, dlatego w tekście książki zdarzają się powtórzenia jednej i tej samej myśli w różnych kontekstach. Kiedy mowa o Czarnym Księżycu, nie możemy opisywać go po prostu, na chybcika. Prosty opis zazwyczaj daje niezbyt głębokie przeniknięcie w istotę dowolnej kwestii, dlatego w tej książce występują powtórzenia, uściślenia, co czyni materiał w niektórych przypadkach dość trudnym, ale konieczność pełnego rozwinięcia tematu Lilith zmusza mnie do wzięcia odpowiedzialności za te komplikacje związane z ujawnianiem sekretów tego tajemniczego punktu horoskopu.
Astrologia współczesna
Spis treści
Przedmowa 9
1. Baśń o utraconym Czasie 13
1.1. Rozmyślania o Czarnym Księżycu 13
1.2. Baśń o utraconym Czasie. Nasza Przeszłość 16
1.3. Koniec baśni o utraconym Czasie.
Powrót do Teraźniejszości 23
1.4. Niech żyje Lilith! 26
1.5. O Przestrzeni, Czasie, Świadomości i Pamięci,
czyli jeszcze trochę fantastyki 28
1.6. Pochodzenie Lilith 32
1.7. Matka i Macocha 37
2. Lilith ujawnia swoje tajemnice 45
2.1. Przestrzeń Lilith. „Materiał" wykorzystywany
przez Czarny Księżyc do realizacji swoich programów 45
2.2. Oto Lilith. Rozmowa zasadnicza 54
2.3. Pierwsza próba - depresja z powodu bezradności 57
2.4. Kilka słów o Saturnie, który pomaga w realizacji
zadań Lilith 60
2.5. Druga próba - pokusy, czyli nie wszystko złoto,
co się świeci 62
2.6. Trzecia próba - „nagłość". Emocje wywołujące silne zafałszowania 64
2.7. Czwarta próba - egzamin Czasu 67
2.8. O złudach, przywidzeniach i wszystkim,
co przeszkadza nam w spokojnym życiu 68
2.9. Thriller na temat „spóźnień", czyli o globalnych problemach ludzkości 73
3. Praca czy twórczość? 77
3.1. Próba odpowiedzi na pytanie; „Co robić?" 77
3.2. Jeszcze raz o emocjach 81
3.3. Jeszcze raz o Czasie 83
3.4. Ćwiczenie czyni mistrza, czyli jeszcze jeden aspekt tułaczki Duszy wcielonej 84
3.5. Matka i Macocha powinny znaleźć wspólny język 86
3.6. Uzdrowienie Duszy, czyli alchemiczna homeopatia 89
3.7. Praca - twórczość. Lilith i jej dom 100
4. Najważniejsze 107
4.1. Karma Rodowa. Długi i zobowiązania wobec Rodu 107
4.2. Karma Rodowa i Lilith 111
4.3. Połączenie dwóch wielkich pozycji, czyli niewielki odpoczynek od Lilith 122
4.4. Wracamy do Lilith 127
Zakończenie... 129
Okultyzm jest zakazany i zwalczany jako przejaw satanizmu nie tylko przez kościoły chrześcijańskie, ale też przez wiele innych religii.
Okultyzm zajmuje się mocami nadnaturalnymi, z którymi mają do czynienia religie, ale przyjmuje wobec nich postawę poznawczą, a w praktyce oddziałuje na nie przez ludzką wolę (magia).
Tajemne moce badane przez okultyzm są dziś przedmiotem stale rosnącego zainteresowania.
Czy z pozoru niewinne zabawy w magię są zagrożeniem dla człowieka?
? Krótka historia okultyzmu.
? Praktyki okultystyczne i ich niebezpieczeństwa.
? Jak uwolnić się z sideł sekty?
? Modlitwy i ćwiczenia duchowe w walce z szatanem.
Książka ta nie jest wprawdzie kontynuacją dzieł Drunvalo Melchizedeka pt. "Pradawna tajemnica Kwiatu Życia", tom I i II, oraz "Życie w przestrzeni serca", lecz w naturalny sposób rozszerza informacje przekazywane we wcześniejszych opracowaniach.
Tym razem Drunvalo skupia się na opisie procesu ruchu Kundalini Matki Ziemi w drodze do swojego nowego domu.
Niegdyś jej siedzibą była Lemuria, potem przeniosła się na Atlantydę, a następnie do Himalajów. Każda jej przeprowadzka zmieniała nasze pojęcie odnośnie tego, co oznacza duchowość, płeć i serce. Tym razem Świetlisty Wąż przeniósł się w Andy.
W "Świetlistym Wężu" Drunvalo opowiada historię swoich trzydziesto-pięcio letnich wysiłków w służbie dla Matki Ziemi. W książce tej podróżujesz z nim wokół świata, podczas gdy podąża on za swoim prowadzeniem oraz rosnącą wewnętrzną wiedzą. Jego opowieść jest żywym ciągiem ceremonii pomagających leczyć serca, łączyć energie, uzdrawiać pradawny brak równowagi, czy mówiąc krótko -wznosi naszą świadomość co do niepodzielności życia we wszechświecie.
Pozwól, aby książka ta służyła Ci w wydobyciu głębokich wspomnień dotyczących tego kim jesteś i dlaczego znalazłeś się w tym miejscu.
Jesteśmy Hathorami. Przychodzimy w miłości, w dźwiękach nowej wyśnionej dla waszej Ziemi rzeczywistości. Jeśli jesteście gotowi zbudować nowy świat, zapraszamy was, byście towarzyszyli nam w podroży umysłu oraz serca. Jesteśmy waszymi starszymi braćmi i siostrami. Towarzyszymy wam w długim procesie waszej ewolucji na tej planecie. Jesteśmy z wami od eonów - byliśmy tu nawet w zapomnianym okresie, zanim w waszych pismach pojawiły się pierwsze wzmianki o naszej obecności.
Naszą naturą jest energia i wielowymiarowość. Przybyliśmy tu z innego wszechświata poprzez Syriusza, który stanowi bramę do waszego Wszechświata. Z Syriusza przedostaliśmy się do waszego układu słonecznego oraz eterycznego wymiaru Wenus.
W przeszłości działaliśmy za pośrednictwem Hator, staroegipskiej bogini płodności.
Wywarliśmy wpływ na kilka wczesnych cywilizacji ziemskich, jesteśmy jednak cywilizacją międzygalaktyczną, która przekracza daleko granice znanego wam Wszechświata.
Można powiedzieć, że jesteśmy cywilizacją wniebowstąpioną - grupą istot funkcjonujących w specyficznym polu wibracji. Także i wy posiadacie własną sygnaturę energetyczną. My jednak wibrujemy w szybszym tempie. Niezależnie od tego wszyscy jesteśmy częścią tajemnicy, częścią miłości, która spaja wszystkie wszechświaty.
Rozwijaliśmy się podobnie jak wy, aż osiągnęliśmy poziom Jedynego Źródła wszystkich istniejących rzeczy. Dorastaliśmy w radości i w smutku, tak jak wy. W perspektywie nieograniczonej przestrzeni znajdujemy się nieco wyżej w spirali świadomości i przytomności. Dlatego możemy wam zaoferować to, czego się nauczyliśmy, jako przyjaciele, mentorzy i współwędrujący na ścieżce, która prowadzi wstecz do pamięci o Wszystkim Co Istnieje.
Przeżywamy obecnie wielki czas uzdrowienia na wszystkich poziomach tego lokalnego układu słonecznego oraz we wszystkich królestwach - nie tylko ludzkich. A jednak to wy, ludzie, dzierżycie klucz do ewolucji i wniebowstąpienia waszej planety, Ziemi. Ten klucz wymaga od was wyboru wolnej woli. To, co wybierzecie lub czego nie wybierzecie, będzie miało wpływ na wiele królestw tego świata. Nastał niezwykle ważny moment w historii świadomości na tej planecie. Dzieje się coś, co nie zdarzyło się nigdy dotąd. Przyjmujemy z radością i zachwytem fakt, że znów możemy wam towarzyszyć i wkroczyć do waszej świadomości.
Fragment książki
Wprowadzenie Toma
"Umysły są jak spadochrony, działają tylko wtedy, gdy są otwarte"
Materiał, który przeczytacie pochodzi z najbardziej niezwykłego źródła - grupy międzywymiarowych istot znanych pod nazwą Hathorowie. Istoty te twierdzą, że przebywają w czwartym wymiarze naszego Wszechświata. Są naszymi starszymi braćmi i siostrami, jeżeli chodzi o świadomość i byli zaangażowani w pracę z ludzkością od tysiącleci. W starożytnym Egipcie działali poprzez kult płodności bogini nieba Ha-tor. Są mistrzami dźwięku i energii.
Ponad trzy lata temu w trakcie medytacji nieoczekiwanie skontaktowała się ze mną jedna z owych istot. Została mi wtedy przekazana szczegółowa instrukcja dotycząca systemu świętej geometrii zaprojektowana, aby otwierać wyższe centra mózgu zwana ICT (Interdimensional Consciousness Training, czyli Międzywymiarowy Trening Świadomości). Według Ha-thorów posiadamy w mózgu 3200 chakr, z których ajna, czyli trzecie oko oraz czakra korony to jedynie dwie z nich.
Książka ta powstała ponieważ poprosili o to Hathorowie. Z całą pewnością nie miałem pragnienia napisania takiej książki sam z siebie. Byłem bardzo zajęty moją praktyką psychoterapeutyczną, oraz związanymi z nią badaniami i nauczaniem. Przez około dwa wcześniejsze lata nauczałem ICT w Stanach Zjednoczonych ze wspaniałymi rezultatami. Było dla mnie całkiem jasne, że ta „wewnętrzna technologia" zmieniała ludzkie życie na lepsze.
Działałem również z Hathorami nad wielce intrygującą sprawą, a mianowicie pracą z dźwiękiem, gdyż dużo w przeszłości zajmowałem się psychoakustyką (nauką zajmującą się tym, w jaki sposób dźwięk, język i muzyka wpływają na świadomość). Największa część mojej pracy z „grupą Hathorów" dokonuje się poprzez dźwięk, a w szczególności współgranie, podczas którego zestrajam się z moimi mentorami i pozwalam im wykonywać dźwięki poprzez własny głos. Praca ta jest dla mnie fascynująca, a jednocześnie często silnie oddziałuje na tych, którzy jej doświadczają. Zintegrowałem tę część ich pracy i byłem z niej niemal zadowolony, gdy moja „grupa Ha-thorów" poprosiła, abym dokonał „channelingu" książki dla tych, którzy nie byli w stanie osobiście usłyszeć ich głosów. Wzdrygałem się przed takim pomysłem. Nie widziałem siebie jak „kanału" (pomimo, że w pewnym sensie uważam, iż wszyscy jesteśmy kanałami) i nie chciałem zaangażować się w takie przedsięwzięcie. Jednakże po sporej porcji namawiania z ich strony ustąpiłem i zgodziłem się napisać książkę.
Uświadomiłem sobie, że nie jestem w stanie przekazywać ich myśli do formy pisanej przy komputerze ponieważ włączał się mój wewnętrzny „korektor", który chciał zmieniać interpunkcję i gramatykę w trakcie pisania, co wyrzucało mnie z transu. Ponieważ nie dysponowałem wystarczającą ilością czasu, aby nagrać przekaz na taśmę i go wtedy przepisać powiedziałem Hathorom, aby poszukali kogoś innego. Z całą pewnością nie udawałem kogoś, kto byłby jedyny, aby dokonać „channelingu" tego materiału. A zatem zapomniałem o tym i wydawało mi się, że i Hathorowie o tym zapomnieli.
Około czterech miesięcy później Hathorowie mnie zszokowali i przyciągnęli moją całkowitą uwagę, gdy znalazłem się w okolicy Zatoki San Francisco. Dawałem tam wprowadzający wykład przed weekendowymi warsztatami zajmującymi się Hathorami, gdy w kolejce do mnie ustawiła się kobieta, która zaczęła mi zadawać pytania. Przedstawiła się jako Wirginia Essene. Znane było mi to nazwisko, gdyż czytałem niektóre z jej książek, lecz nigdy wcześniej jej nie spotkałem.
Musicie mieć świadomość, że jedyną osobą, która wiedziała o udaremnionej przeze mnie próbie napisania książki była moja żona Pani. A zatem przychodzi do mnie całkowicie obca osoba i mówi: „Cześć... nazywam się Wirginia Essene i trochę dziwnie się czuję, gdyż mam dla ciebie wiadomość, pomimo że wcześniej się jeszcze nie spotkaliśmy".
Pamiętam, że powiedziałem, aby kontynuowała.
Powiedziała mi wtedy, że jej przewodnicy i Hathorowie poprosili ją, aby pomogła mi zrozumieć wagę tej książki. Siedziałem tam oniemiały. Przez chwilę zaniemówiłem, po czym się roześmiałem. Co za sytuacja!
Powiedziałem Wirginii o tym, że byłem zbyt zajęty, aby przepisać zebrany materiał. Wirginia natychmiast zaproponowała pomoc swojej grupy wydawniczej przy tym projekcie. W taki sposób Hathorowie znaleźli chętnego współpracownika w jej osobie oraz w Fundacji SHARE. Bez nich książka ta nie zostałaby napisana, dlatego też pragnę podziękować Wirginii za jej otwartość i wizję. Pragnę podziękować jej i jej zespołowi za pomoc przy niezliczonej ilości szczegółów związanych z takim projektem. Pragnę również podziękować wszystkim tym, którzy przepisywali materiał nagrany na taśmę do formatu przeznaczonego dla dalszej obróbki Wirginii.
Hathorowie wielokrotnie powtarzali, że nasze ludzkie uczucia są ważnym aspektem świadomej ewolucji. Proszę zatem, abyście poczuli własne reakcje uczuciowe na ich słowa i idee. Nie przyjmujcie ich wyłącznie jako koncepcje intelektualne, a bardziej odczuwajcie jak rozbrzmiewają one w waszym własnym sercu i umyśle. Hathorowie naprawdę są jednymi z najbardziej kochających i mistrzowskich istot, jakie kiedykolwiek spotkałem i jest to dla mnie zaszczyt, aby być w stanie przedstawić wam tych wielce pradawnych mędrców. Ufam w to, że zostaniecie przez nich tak samo głęboko poruszeni, jak ja.
Otwórzcie spadochrony!
Stan Waszyngton
12.01.1996
(dzisiejszego dnia Uran wkracza w Wodnika)
Cywilizacja HathorówSpis treści
ROZDZIAŁ PIERWSZY Kim jesteśmy i dlaczego przybywamy 13
ROZDZIAŁ DRUGI Istota ludzka jako układ energetyczny 35
ROZDZIAŁ TRZECI Uczucia a ludzka ewolucja 62
ROZDZIAŁ CZWARTY Lek przed otwarciem 83
ROZDZIAŁ PIĄTY Piramida równowagi 97
ROZDZIAŁ SZÓSTY Spirala Wznosząca 112
ROZDZIAŁ SIÓDMY Stabilizacja w chaosie 130
ROZDZIAŁ ÓSMY Święte Żywioły 149
ROZDZIAŁ DZIEWIĄTY Punkt podparcia 163
ROZDZIAŁ DZIESIĄTY Dźwięk jako klucz 179
ROZDZIAŁ JEDENASTY Zmiana przeznaczenia 200
ROZDZIAŁ DWUNASTY Różdżki Mocy 221
ROZDZIAŁ TRZYNASTY Nie zadane pytanie 236
Jak wygrać z depresją?
Jak pokonać otyłość lub bulimię?
Jak pozbyć się nerwic?
Jak wyzwolić się z nałogów?
Tyle pytań. Jedna odpowiedź. Poprzez hipnozę.
Wykwalifikowany i doświadczony hipnoterapeuta bez problemu poradzi sobie z powyższymi problemami oraz z dziesiątkami innych schorzeń o podłożu psychosomatycznym. A trudno znaleźć lepszego eksperta niż dr Andrzej Kaczorowski.
Oto pojawiło się światło nadziei dla wszystkich, którzy zwątpili w naukę i szanse na przyszłe szczęście. Oto pojawiła się publikacja, która na zawsze przegna z Twojego życia demony przeszłości i wskaże właściwe im miejsce na dnie zapomnienia.
Poznaj przypadki osób, którym dr Kaczorowski już pomógł i dowiedz się, jak może pomóc Tobie. Na stronach tej książki nie są wydrukowane tylko słowa. Na nich jest nadzieja. Czy pozwolisz jej się spełnić?Reinkarnacja i hipnoza w terapii
Spis treści:
Od Autora
Podziękowanie
Wstęp
Rozdział 1
Wpływ hipnozy na psychikę, zdrowie i życie człowieka
Rozdział 2
Wpływ hipnozy na umysł i myśli człowieka
Rozdział 3
Hipnoza i autohipnoza w terapii i innych dziedzinach życia
Rozdział 4
Wpływ hipnozy na problemy i zdrowie człowieka
Rozdział 5
Hipnoza przy uzależnieniach i nałogach
Rozdział 6
Hipnoza przy redukcji zaburzeń odżywiania, nadwagi, otyłości, bulimii i anoreksji
Rozdział 7
Hipnoza w nauce, koncentracji pamięci i wystąpieniach publicznych
Rozdział 8
Hipnoza oraz inne świadomości i rzeczywistości
Rozdział 9
Relacje i opinie o fenomenie hipnozy i hipnoterapii
Rozdział 10
Korespondencja - pytania pacjentów
Zakończenie
O Autorze
Słowniczek
Znany już polskim Czytelnikom rosyjski autor prezentuje możliwości prognozowania przyszłości i wróżenia przy pomocy tak zwanych zwykłych, czyli perskich kart. Książka podaje szczegółowe znaczenia wszystkich 52 kart, ich połączenia, ciekawe i dokładnie opisane rozkłady.
Najlepsza pozycja na rynku dotycząca pracy z kartami perskimi.
Bezpieczna ingerencja w biopole człowieka
Diagnostyka karmiczna nie jest znaną ani rozpowszechnioną w świecie metodą diagnozowania i leczenia, gdyż wymaga od stosującego ją terapeuty specjalnych zdolności wchodzenia w energetyczno-informacyjne pole człowieka. To, co wiąże się z taką ingerencją, co wówczas dzieje się w nas i naszym biopolu, jakie niesie niebezpieczeństwa i skutki zarówno dla terapeuty, jak i pacjenta, stanowi treść i przesłanie niniejszej książki. Kiedy ukazała się po raz pierwszy na rynku czytelniczym (w Słowenii) przed czterema laty była wydarzeniem rewolucyjnym. Spowodowała zmianę sposobu myślenia, rozumienia oraz podejścia do własnego zdrowia i leczenia wśród wielu czytelników. Drugie wydanie zostało uzupełnione o nowe doświadczenia autora oraz przeświadczenie, że diagnostyka karmiczna nie jest już czymś nieznanym. Przyczyniły się do tego nowe książki tego samego autora takie jak: Integralna biorgonomia (2004), Samoleczenie za pomocą diagnostyki karmicznej (2005), Wśród syberyjskich szamanów (2007) i Medycyna alternatywna w sporcie (2008). Wszystkie one niosą przesłanie, że diagnostyka karmiczna jest nie tylko sposobem diagnozowania oraz leczenia, ale przede wszystkim jest sposobem życia. Jest poszukiwaniem miłości do wszystkiego, co nas otacza, i wszystkich, nawet wówczas, gdy nie przychodzi to łatwo. Marjan Ogorevc urodził się w 1954 roku i od niemal dwudziestu lat zajmuje się dziedziną medycyny alternatywnej i komplementarnej. W tym czasie wypróbował wiele ścieżek prowadzących przez niewidoczne dla oka płaszczyzny ludzkiego biopola. Przed laty zapoznał się z nieznaną dotychczas w świecie metodą diagnozowania i leczenia na podstawie karmy, opracowaną przez rosyjskiego bioenergoterapeutę S.N. Łazariewa. Przekonał się, że chcąc pozostać zdrowym powinniśmy podjąć nieustanną i cierpliwą pracę nad samym sobą – oczyszczanie skutków traumatycznych przeżyć zarówno aktualnych, jak i tych z przeszłości, a także spuścizny po naszych przodkach. Praca ta to nieustanny proces, a częstokroć jedyny sposób, aby człowiek wyleczył się z ciężkiej lub nawracającej choroby.
Fragment książki WPROWADZENIE
Cieszy mnie, że Diagnostyka karmiczna zaledwie po kilku latach została wyprzedana i wznowiona. Drugie wydanie daje autorowi możliwość wprowadzenia poprawek oraz wyjaśnienia i uzupełnienia pewnych kwestii, na które zwrócili uwagę także moi czytelnicy. Jednak co ważniejsze, w ciągu tych lat, dzięki praktyce terapeutycznej, prowadzeniu kursów oraz szkoły dla bioenergoterapeutów, wzbogaciłem się o nowe doświadczenia, o które uzupełniłem niniejsze wydanie.
Na rynku czytelniczym książka wywołała burzliwe reakcje zarówno wśród terapeutów, do których głównie była skierowana, jak i wśród pozostałych czytelników. Szczególnie zaś rozdziały mówiące o szkodliwości leczenia energetycznego, usuwającego jedynie symptomy choroby. Po przeczytaniu jej wielu terapeutów zweryfikowało swoją dotychczasową działalność i zwróciło się do mnie o radę i pomoc, sądząc, że *ch własne problemy zdrowotne mogą być spowodowane tą właśnie Przyczyną. Najczęściej kwalifikacje do pracy z energiami są zdobywane podczas krótkich kursów, na których uczestnicy nie zostają uprzedzeni niebezpieczeństwach, na jakie narażony jest pracujący z energiami terapeuta. Z powodu dużego popytu na rynku (zbyt duża ilość osób przyjmowanych na kursy, brak selekcji, korzyści finansowe), warunkują-3 tego typu system zdobywania kwalifikacji, organizatorzy niejednokrotnic zapominają, że dbałość o własne zdrowie stanowi nieodłączną część pracy terapeuty.
Najbardziej jednak cieszy mnie fakt, że pacjenci, szukając głębszego wyjaśnienia swoich problemów, stawiają coraz wyższe wymagania, zmuszając tym samym do zmiany sposobu prowadzenia terapii. Dzięki temu wielu włączyło do swojej praktyki zdobytą w tej książce wiedzę. Niestety, wciąż jeszcze istnieje spora grupa uzdrowicieli mająca problemy z własnym zdrowiem z powodu niewłaściwie prowadzonych terapii, szczególnie terapii grupowych, do których nie zostali przygotowani. Dlatego przygotowując drugie wydanie Diagnostyki karmicznej, miałem na myśli pacjentów poddających się tego typu terapiom, a przede wszystkim tych czytelników, którzy własne zdrowie biorą w swoje ręce i ponoszą za nie odpowiedzialność.
Myślą przewodnią książki jest uniwersalne prawo wszechświata, według którego samoregulacja biopola porządkuje na równi świat ducha i materii. O tym właśnie, jak i o prawie karmy piszę w sposób, w jaki je rozumiem, na podstawie własnego doświadczenia w pracy terapeutycznej. W tym miejscu pragnę podkreślić, że moim nauczycielem był rosyjski uzdrowiciel, autor metody diagnostyki karmicznej Sier-giej Nikołajewicz Łazariew. To, co stanowi treść niniejszej książki, jest niezwykłe nie tylko dla osób z kręgów naukowych, ale również dla ludzi zajmujących się leczeniem energiami. Niektórzy z nich - mam na myśli absolwentów medycyny uniwersyteckiej - mogą sobie zadawać pytanie o kompleksowość, może nawet wiarygodność zdobytego wykształcenia, to samo jednak może dotyczyć terapeutów bazujących jedynie na wiadomościach medycyny alternatywnej.
Wszyscy, którzy interesują się uzdrawianiem, na próżno będą szukać tu zasad ingerencji w biopole człowieka. Tej wiedzy po prostu nie można nauczyć się z książki, nie szkodząc sobie i innym. Dlatego informuję w niej jedynie, że istnieją bezpieczne sposoby korygowania pól informacyjno-energetycznych. Pełną zaś wiedzę posiąść mogą jedynie osoby systematycznie i świadomie rozwijające swój potencjał duchowy, zdolności uzdrowicielskie oraz zachowujące się na co dzień zgodnie z zasadami etyki, co jest niezbędne w pracy dobrego bioenergoterapeuty.
Wielu czytelników opowiadało mi o nieprawdopodobnych przeżyciach po przeczytaniu tej książki: zauważali reakcję ciała, doznawali wstrząsów emocjonalnych i załamań, ożywały traumatyczne wspomnienia, dawno zapomniane przykre doświadczenia... Dlatego proponuję, aby przed rozpoczęciem lektury przygotować dla siebie spokojne miejsce oraz zdać sobie sprawę z aktualnego stanu emocjonalnego i ewentualnych problemów psychicznych. Ponieważ nieuświadomione problemy czy też kurczowe trzymanie się przesądów, stereotypów, głębokie przywiązanie do dogmatów religijnych może spowodować niespodziewane reakcje i odrzucanie tej wiedzy. Co również jest dowodem na to, jak wiele nieuświadomionego znajduje się w ludzkiej psychice i wypływa na powierzchnię przy lada okazji. Tego typu reakcje mogą nam pomóc uświadomić sobie, czy przeżyte w przeszłości tego typu doświadczenia są powodem naszych obecnych kłopotów.
Czytania tej książki nie polecam w momentach przeżywania silnych negatywnych uczuć, takich jak obraza, rozdrażnienie, pretensje do kogokolwiek lub czegokolwiek, ponieważ mogą spowodować powstanie lub uwolnienie szkodliwych wzorców w podświadomości i wywołać nawet nieprzyjemne symptomy choroby. Równocześnie musimy zdać sobie sprawę, że wszystkie nieoczekiwane czy nieprzyjemne doznania, które zaczynamy sobie uświadamiać, tkwią w nas i podczas lektury zostały po prostu uwolnione.
Mogę powiedzieć, że lektura tej książki powoduje jakby zapalenie lampy pozwalające w jej świetle przyjrzeć się naszemu wnętrzu. Dzięki temu zyskujemy doskonałą okazję do rozwiązania problemów. Decyzja :o do jej kontynuacji należy do nas, a wraz z nią przejmujemy odpowiedzialność za wynikające z tego skutki. Po kilku latach od pierwszego wydania książki uświadomiłem sobie, że wiele osób, które książkę odło-zyfy, nie przeczytawszy jej, nie zrobiłoby tego, gdyby zastosowały się do wyżej wymienionych zaleceń. Powodem takiej decyzji może być to, że iają siebie wyżej od innych i są głęboko przekonane o swoich racjach.
Diagnostyka karmiczna
Spis treści
Przedmowa do drugiego wydania
Książce w drogę
Wprowadzenie
Jak zostałem bioenergoterapeutą
Siergiej Nikołajewicz Łazariew
Człowiek jako struktura informacyjno-energetyczna
Samoregulacja biopola
Karma
Przenoszenie informacji z rodziców na dzieci
Wpływ kultury i sztuki
Dlaczego chorujemy
Szkodliwe programy w podświadomości
Ludzkie wartości i uzależnienia
O satanizmie
Związek między charakterem, przeznaczeniem i chorobą
Choroby zwierząt domowych
Diagnostyka przedmiotów i urządzeń technicznych
Możliwości i sposoby wprowadzania zmian w biopolu człowieka
Co możemy zrobić sami
Zamiast zakończenia
Bibliografia
Książka ta jest przewodnikiem po świecie bogatym w talizmany i amulety. W wielu kręgach kulturowych symbole te przemawiają do dnia dzisiejszego zgodnie z pragnieniem osoby je noszącej: chronią, dają miłość lub uzdrowienie, obdarzają magicznymi mocami, służą uwodzeniu, przynoszą sukces, siłę i odwagę. Talizmany i amulety posiadają moc, która – dzięki ogromnej wierze w ich działanie – była wzmacniana energetycznie przez stulecia, ba, nawet tysiąclecia. Skorzystaj i ty z tej mocy – znajdź spośród podanych tu ponad 200 talizmanów i amuletów znak, który w danym momencie najbardziej jest ci potrzebny. Zdaj się na swoje odczucia.
SŁOWO WSTĘPNE
Od wieków ludzie nosili przy sobie przedmioty, którym przypisywali magiczne właściwości. Miały one chronić przed różnymi wpływami, przyciągać określone wydarzenia, takie, które przynosiły miłość i szczęście, lub obdarzać ludzi siłą i charakterem, które mogłyby przynosić im korzyści na drodze życia. Talizmany i amulety mają ratować i służyć pomocą przy „przywoływaniu" określonych wydarzeń.
My, ludzie, żyjący w materialnym świecie, potrzebujemy materialnych symboli, by nie przestać w siebie wierzyć i nie stracić do siebie zaufania. Nie ma to nic wspólnego z przesądami, lecz z naszą materialną istotą.
W książce tej chcę przedstawić wybór talizmanów i amuletów, zarówno dawnych, jak i współczesnych, które w większości są do zdobycia również dzisiaj. Prawie każdy opisany przedmiot może być użyty albo jako talizman, albo jako amulet. Dla lepszego rozeznania: talizman przynosi szczęście, amulet chroni. Można posiadać wiele talizmanów i amuletów, pochodzących z różnych czasów i z różnych kultur, a także przeznaczonych dla różnych celów, jednak każdy z nich powinien być związany tylko z jednym celem.
Życzę ci miłości, szczęścia, sukcesu i samopoznania w obcowaniu z talizmanami i amuletami. Poruszaj się radośnie na drodze harmonii.
Jeśli chcesz w życiu czegoś dokonać, osiągnąć sukces, być w zgodzie ze sobą i światem, dowiedz się co powinieneś robić, czym się zająć, a od czego trzymać się z daleka. Twój talent to nieodkryty skarb, a Ty musisz go znaleźć i wykorzystać. Zrobisz to, jeśli będziesz wiedział gdzie szukać. Przeznaczenie, a ściślej droga do niego to klucz, którym tylko Ty możesz otworzyć właściwe drzwi. A kiedy ruszysz z miejsca, pomagać Ci będą anielskie energie.
Fragment książki
Wstęp
W niewielkiej, zapomnianej przez Boga i ludzi wiosce, położonej pomiędzy wzgórzem z jednej a starym, ciągnącym się dziesiątki kilometrów lasem, urodził się chłopiec. Był początek kwietnia i ciepłe tchnienie nadchodzącej wiosny budziło powoli drzewa i trawy z zimowego snu. Już od tygodnia, kiedy tylko dziecko przyszło na świat, jego ojciec czuł się tak wspaniale, jak nigdy dotąd. Dziś również wstał przed świtem z ochotą i radością, co wcześniej nie zdarzało się mu zbyt często. Zbliżało się właśnie południe i do zaorania pozostało mu już niewiele. Chciał skończyć do obiadu, więc pogonił konie, a one posłusznie przyspieszyły kroku. Przez te dni rozpierała go radość i duma, że wreszcie ma następcę, dziedzica. Kiedy tak chodził za pługiem wdychając pachnące świeżo wzruszoną ziemią powietrze, zaczęły go nachodzić różne myśli. Najpierw dziękował Bogu, że po trzech latach dał mu wreszcie potomka, potem porwało go uczucie miłości i wdzięczności do żony, a gdy już trochę się uspokoił, począł się zastanawiać i rozważać, jak potoczy się życie jego syna.
Wiedział jedno, teraz już gospodarstwo i ziemia bez rąk do pracy i następcy nie zostaną. Uśmiechnął się do tej myśli i wyobraził sobie, jak będzie go wszystkiego uczył, pokazywał, radził. Pomyślał sobie, że przecież czasy się zmieniają, idzie nowoczesność i pewnie syn będzie chciał kupić ciągnik i snopowiązałkę albo też i zgrabiarkę do siana. Nigdy nie był entuzjastą tych nowych maszyn, ale we wsi są już przecież dwa traktory, a będzie pewnie jeszcze więcej.
- A niech tam! - mruknął pod nosem.
Zważywszy, że tyle hektarów, lżej będzie obrabiać maszynami niż w konie. Do tego uważał, że jego synowi powinno być w życiu lepiej niż jemu. Żeby nie musiał już tak harować od świtu do zmroku, schodząc sobie nogi za końmi w polu. Sam wykształcenia nie miał, skończył tylko 7 klas, ale uważał, że wystarcza mu to w zupełności. Sądził też, że wszystkie te szkoły, to tylko wymigiwanie się od pracy, na roli oczywiście, bo innego zajęcia za pracę nie uważał.
Ani się spostrzegł, jak pogrążony w myślach skończył robotę i wjeżdżał właśnie na podwórze. Po obiedzie zabrali się z żoną do przebierania ziemniaków do sadzenia, a że kilka razy trzeba było pójść do dziecka, zeszło im na tej robocie całe popołudnie. Kiedy już skończyli, zasiedli do kolacji i w jej trakcie przyszła w odwiedziny znachorka. Tak ją tu nazywali - starsza kobieta, która mieszkała na skraju wsi i całe dnie chodziła po lasach zbierając różne zioła i jagody, którymi leczyła ludzi z okolicy. Właśnie dowiedziała się o narodzinach i chciała zobaczyć maleństwo i sprawdzić, czy aby mu coś nie dolega. Usiadła na ławce przy oknie i dobre kilka minut przyglądała się dziecku. Pokiwała głową, zapatrzyła się następnie gdzieś w dal i cicho, choć stanowczo powiedziała:
- Nie zostanie on wam na gospodarce, w świat pójdzie, szkoły pokończy, kimś ważnym zostanie. Ludźmi będzie kierował, wielka przyszłość przed nim. W obce kraje nawet pójdzie, ale do kobiet szczęścia nie będzie miał długo, późno urodzą mu się dzieci.
Ojciec popatrzył ze złością na znachorkę, odwrócił głowę w stronę żony i rzekł:
- Gada byle co, co ona tam może wiedzieć.
- Może wiem, może nie wiem - odrzekła i po chwili zapytała. _ A jakie dacie mu imię?
- Jan, po dziadku - odpowiedziała żona.
Zapadła cisza i wszyscy rozważali słowa, które padły, aż przerwało ją stukanie do drzwi, najpierw krótkie, ciche, potem coraz głośniejsze, natarczywe. Dźwięk zaczął się zmieniać i przeszedł w jednostajne, przerywane na krótko dzwonienie telefonu. Obudził on śpiącego mężczyznę, który gwałtownie się zerwał i podniósł słuchawkę.
- Panie dyrektorze, przepraszam, że dzwonię pod ten numer, ale nigdzie nie mogłam pana znaleźć. Przyjechali prawnicy w sprawie umowy i nie wiem, co mam im powiedzieć - sekretarka chciała dodać coś jeszcze, ale mężczyzna zdążył już otrząsnąć się ze snu i szybko jej przerwał:
- Wy nigdy nie wiecie, co robić! Po co tam tkwicie? Zaraz będę, niech siedzą i czekają! - grzmotnął słuchawką o widełki, zaklął głośno, potem rozejrzał się po pokoju, jakby czegoś szukał, ale dał spokój, odetchnął głęboko, usiadł na łóżku i zamyślił się nad tym, co mu się śniło. Zbyt wiele nie pamiętał, były to bardziej odczucia niż treść, próbował sobie przypomnieć, lecz nie bardzo mu to wychodziło. Wtem, zupełnie nieoczekiwanie, naszły go wspomnienia. Przeniósł się myślami do czasów młodości, kiedy to walczył z ojcem o to, żeby pójść do ogólniaka, a potem jak uciekł z domu na studia. Przez 2 lata nie pokazywał się u rodziców, choć przez ten czas ledwie dawał sobie radę i nieraz nie miał co jeść. Ojciec nigdy mu nie wybaczył, że zostawił gospodarstwo i poszedł do miasta. Zawsze powtarzał, że jego miejsce jest we wsi, na roli. Jan przyjeżdżał teraz czasem na wieś, najczęściej w czasie urlopu, rzadko na święta, ale z ojcem nie miał o czym rozmawiać, a dawny konflikt położył się między nimi przeszkodą nie do pokonania. W pracy awansował szybko, był zdolny, bystry i pracował za dwóch. Zawsze mówił, co myślał w oczy i dlatego podpadł szefowi. Nie chciał pozwolić sobą pomiatać, więc się zwolnił. Kiedy już sądził, że jego kariera się skończyła, dostał taką propozycję od zagranicznego koncernu, że na początku nie mógł w to uwierzyć. Pracuje tam już od 10 lat i od dwóch jest dyrektorem na cały kraj. Zaproponowali mu niedawno pracę w centrali i wyjazd za granicę, ale on ciągle jeszcze się wahał i zastanawiał. Pomyślał jeszcze o swych nieudanych związkach, kłótniach, o tym, że jest do niczego i tylko pracować potrafi, a dla tej, na której mu zależy nie ma czasu. W końcu dobiegał już czterdziestki, a tu ani żony, ani dzieci, ani komu to wszystko, czego się dorobił, zostawić. Przez te niewesołe myśli ulotniło się jednak wspomnienie wczorajszego wieczoru spędzonego przy świecach, romantycznej muzyce... Choć bał się kolejnego rozczarowania, pomyślał, że znów musi spróbować. Czas wyjść przeznaczeniu naprzeciw.
Anioły przeznaczeniaSpis treści
Wstęp 9
1. Przeznaczenie albo wolność - oto jest pytanie 13
2. Dyskretny urok świata subtelnego, czyli w duszę
z butami 24
3. Drogowskazy losu 39
4. Energetyczne aspekty świata duchowego 53
5. Anielskie archetypy energetyczne 68
5.1. Metatron 71
5.2. Waawija 72
5.3. Yelajel 73
5.4. Saitel 74
5.5. Olmija 75
5.6. Maashija 76
5.7. Lelael 77
5.8. Akaija 78
5.9. Keatiel 79
5.10. Azaiel 80
S.ll.Aladiah 81
5.12. Lawija 82
5.13.Yaija 83
5.14. Yezalel 84
5.15. Mebael... 85
5.16. Araiel 86
5.17. Okmija 87
5.18. Lewija 89
5.19. Kelial 90
5.20. Liwoija 91
5.21.Fenlija 92
5.22.Nlokiel 93
5.23.Yejaiel 94
5.24. Meloel 95
5.25. Haawija 96
5.26. Nitaija 98
5.27. Aajo 99
5.28.Yirtiel 100
5.29. Saio 101
5.30. Reijael 102
5.31. Ewamel 104
5.32. Lekabel 105
5.33. Weshirija 106
5.34. Leahija 107
5.35. Yehawija 108
5.36. Kewekija 109
5.37. Mendial 110
5.38. Aniel 112
5.39. Haamija 113
5.40. Rehael 114
5.41. Yeyeziael 115
5.42. Eiel 117
5.43.Mihael 118
5.44. Wawalija 119
5.45.Yelaija 120
5.46. Salija 121
5.47. Ariel 123
5.48. Aslajo 124
5.49. Mihal 125
5.50. Weoel 126
5.51. Deneiel 127
5.52. Ihaschia 129
5.53. Amamia 130
5.54. Nanael 131
5.55. Nitael 132
5.56. Mibhaija 133
5.57. Puiael 135
5.58. Nemamija 136
5.59. Yeyelel 137
5.60. Erohiel 138
5.61.Micrael 139
5.62.Wemibael 140
5.63. Jahoel 142
5.64. Anewal 143
5.65. Mahauel 144
5.66. Damabija 145
5.67. Menkel 147
5.68. Aioel 148
5.69. Habuija 149
5.70. Grael 150
5.71. Yabomaija 151
5.72.Aijael 153
5.73. Mewamaija 154
6. Wybór drogi życiowej zgodnej z przeznaczeniem 156
Zakończenie 163
Bibliografia 167
Książka zawiera podstawowe informacje umożliwiające samodzielną naukę wróżenia z kart Tarota, ich podstawowe znaczenia, skojarzenia ułatwiające zrozumienie symboliki, opisy zarówno Wielkich, jak i Małych Arkanów oraz wiele praktycznych informacji zebranych przez autorkę w ponad 35-letniej praktyce.
Większość ludzi żyje nieświadomie, szukając zapomnienia w pracy, alkoholu lub seksie. Tylko nieliczni decudują się na rozpoczęcie podróży do wyższej świadomości. To właśnie do nich autor adresuje swoje wykłady zawarte w tej książce
Słowo runa oznacza tajemnicę. W runach tkwi wiedza o stawaniu się, byciu i przemijaniu. Runy są przede wszystkim symbolami, które przemawiają do nas, określając pewne stany ducha, działania czy warunki życia. Można też potraktować je jak normalne abecadło i wykorzystać do napisania swego nazwiska czy listu miłosnego.
Ten produkt jest zapowiedzią. Realizacja Twojego zamówienia ulegnie przez to wydłużeniu do czasu premiery tej pozycji. Czy chcesz dodać ten produkt do koszyka?