Jest więc zasługą autorki, że przedstawia Czytelnikom pracę nie tylko nowoczesną i erudycyjną, lecz także taką, która opisuje zjawisko zaburzeń jedzenia wielowymiarowo, czy – by odwołać się do metafory cytowanego przez Barbarę Józefik Michaela White’a - poprzez ukazanie szerokiego krajobrazu. Być może jednak najważniejszą częścią pracy są uwagi autorki o praktyce terapeutycznej. Perspektywa konstrukcjonizmu społecznego, a więc spojrzenie, które wydaje się najbardziej zasadne w odniesieniu do zjawiska pozostającego „na styku natury i kultury”, jest – jak łatwo się może Czytelnik przekonać – znana Barbarze Józefik z codziennej pracy z pacjentkami. To sprawia, że uwagi autorki mogą być ważne dla psychoterapeutów szukających skutecznych metod. Warto tu podkreślić, że spojrzenie autorki na zagadnienia terapeutyczne dalekie jest od ortodoksji, co wzmacnia wiarygodność jej refleksji. Autorka opisuje praktykę postępowania terapeutycznego w ramach głównych dyskursów: psychoanalitycznego, systemowego, poznawczego oraz feministyczno-genderowego, modelowi narracyjnemu zaś poświęca najwięcej uwagi, wskazując, że ta właśnie perspektywa jest szczególnie inspirująca. Z recenzji prof. dr. hab. n. med Bogdana de Barbaro Prezentowana książka ma na celu zarysowanie kulturowego tła istotnego dla rozumienia znaczeń, których ciało jest nośnikiem, opisanie wielości dyskursów, w ramach których można interpretować zaburzenia jedzenia, w tym dyskursu narracyjnego, oraz, spójnie do tego ostatniego, przedstawienie założeń narracyjnej terapii anoreksji i bulimii. Opisanie dyskursów ciała i jedzenia wydaje się szczególnie ważne dla poszerzenia rozumienia zjawiska podejmowania diety, ograniczania jedzenia i rozwoju zaburzeń odżywiania. Ma także znaczenie w procesie leczenia. Może być więc przydatne zarówno dla tych, którzy utożsamiają się z perspektywą kliniczną, psychoterapeutyczną, jak i dla badaczy wrażliwych na kontekst kulturowy czy osób zainteresowanych konstruowaniem projektów prewencyjnych. Ze wstępu autorki
Peter Sloterdijk (ur. 1947), dziś chyba najbardziej, obok Jürgena Habermasa, wpływowy niemiecki intelektualista, filozof kultury, od kilku lat publikuje teksty dotyczące religii jako zjawiska społecznego i postawy myślowej. Niniejsza książka stanowi kontynuację rozważań z „Gorliwości Boga” (Wydawnictwo Aletheia, Warszawa 2013) i innych jego religioznawczych prac. W tym tomie bogatszym o doświadczenie trudności operowania pojęciami w rodzaju „monoteizm” czy „religie Abrahamowe” Sloterdijk sięga po inną strategię i rozpatruje społeczeństwa religijne od strony „ćwiczenia” religii. To nie naród wybiera sobie religię, lecz religia dobiera sobie wyznawców składających się na „naród” (przypadek starożytnego Izraela). „Całkowite członkostwo”, o którym mowa w podtytule, to właśnie „przynależność do religii”. Religia wymaga „całkowitej” przynależności, oddania bez reszty, a odstępstwo surowo karze, jak pokazuje paradygmat w postaci opowieści o złotym cielcu i karnym wygubieniu części Izraelitów przez Mojżesza. Ten „schemat spod góry Synaj”, egzekwowanie „całkowitego członkostwa” może być źródłem ksenofobii monoteizmów i występować w najrozmaitszych religiach. W takiej przynależności, wewnętrznej dyscyplinie religii tkwi źródło przemocy inne niż rywalizacja między religiami o monopol na prawdę. Na ile chroniczne jest to źródło, jak długi cień rzuca góra Synaj, oto pytanie.
Narastająca fala problemów w szkolnictwie państwowym sprawia, że wzrasta zainteresowanie reformami w pedagogice. Do szkół z nurtu reformy należą także szkoły i przedszkola waldorfskie, działające według zasad pedagogiki Rudolfa Steinera, która, dając nowe uzasadnienie filozoficzne, przypisuje znaczące miejsce uczeniu się z wykorzystaniem wszystkich zmysłów, uczeniu się poprzez sztukę i pracę rękoma, uczeniu się z wykorzystaniem nie tylko matematyczno-logicznych uzdolnień, człowieka, lecz wszystkich jego „inteligencji”. Przede wszystkim jednak wychodzi z założenia, że wychowawcy i nauczyciele nie są uprawnieni do tego, by determinować kierunek rozwoju młodych ludzi. „Nie należy pytać – pisze Rudolf Steiner w 1919 r. – co człowiek powinien umieć i wiedzieć zgodnie z wymaganiami istniejącego porządku społecznego, lecz: Jakie są predyspozycje człowieka i co można w nim rozwinąć”. Zawarty w tej książce tzw. Kurs Bożonarodzeniowy jest najobszerniejszym i – według Steinera – najważniejszym spośród wszystkich jego kursów pedagogicznych. Zawiera idee z zakresu fizjologii i psychologii dziecka i młodego człowieka. Przedstawiona tu pedagogika polega na oparciu wychowania i nauczania na antropologii pedagogicznej, a także na rozwijaniu nowej wiedzy, która na wszystkich poziomach stwarza dziecku przestrzeń rozwojową i żywo przeciwdziała coraz powszechniejszemu dzisiaj zawężeniu środków pedagogicznych i uznawaniu jedynie względów czysto utylitarnych.
Narastająca fala problemów w szkolnictwie państwowym sprawia, że wzrasta zainteresowanie reformami w pedagogice. Do szkół z nurtu reformy należą także szkoły i przedszkola waldorfskie, działające według zasad pedagogiki Rudolfa Steinera, która, dając nowe uzasadnienie filozoficzne, przypisuje znaczące miejsce uczeniu się z wykorzystaniem wszystkich zmysłów, uczeniu się poprzez sztukę i pracę rękoma, uczeniu się z wykorzystaniem nie tylko matematyczno-logicznych uzdolnień, człowieka, lecz wszystkich jego „inteligencji”. Przede wszystkim jednak wychodzi z założenia, że wychowawcy i nauczyciele nie są uprawnieni do tego, by determinować kierunek rozwoju młodych ludzi. „Nie należy pytać – pisze Rudolf Steiner w 1919 r. – co człowiek powinien umieć i wiedzieć zgodnie z wymaganiami istniejącego porządku społecznego, lecz: Jakie są predyspozycje człowieka i co można w nim rozwinąć”. Zawarty w tej książce tzw. Kurs Bożonarodzeniowy jest najobszerniejszym i – według Steinera – najważniejszym spośród wszystkich jego kursów pedagogicznych. Zawiera idee z zakresu fizjologii i psychologii dziecka i młodego człowieka. Przedstawiona tu pedagogika polega na oparciu wychowania i nauczania na antropologii pedagogicznej, a także na rozwijaniu nowej wiedzy, która na wszystkich poziomach stwarza dziecku przestrzeń rozwojową i żywo przeciwdziała coraz powszechniejszemu dzisiaj zawężeniu środków pedagogicznych i uznawaniu jedynie względów czysto utylitarnych.
Przedstawione w tej książce trzy wykłady Rudolfa Steinera poruszają istotne problemy naszej współczesności, których nie można rozwiązać przy pomocy sił materialno-technicznych, lecz jedynie w oparciu o impulsy duchowo-moralne. Ukazują one człowieka jako siłę stwórczą w kosmosie, dlatego nie można go traktować jako istoty ograniczonej jedynie do stałej cielesności fizycznej. Wykłady te stanowiły przygotowanie do nowego impulsu w medycynie.
Rudolf Steiner jest z pewnością zdumiewającym zjawiskiem, które należałoby spróbować potraktować poważnie. Głosi on kilka nauk, w które wierzyłam od dawna, a między innymi tę, że [...] poznanie świata duchowego można zdobyć samemu dzięki silnemu, świadomemu i systematycznemu myśleniu. Nie wolno zachowywać się biernie jak mistyk czy marzyciel, lecz wysiłkiem własnego myślenia zdobyć ogląd świata, skądinąd przed nami ukrytego.
Książka zawiera omówienie wiedzy wtajemniczonych, która umożliwia poznanie duchowości naszego systemu planetarnego oraz opis duchowych istot Księżyca, Saturna, Wenus i Marsa, które mają do spełnienia określone zadania. Wenus, Merkury i Księżyc to planety wyznaczające ludzki los, a Mars, Jowisz i Saturn to planety uwalniające człowieka.
Autor opisuje dawną wiedzę druidów. Omawia wtajemniczenie kapłanów druidów w misteriach Słońca i poznanie przez nich duchowych istot Księżyca oraz przedstawia niezwykle ciekawie duchowe ujęcie jestestw odpowiedzialnych za zjawiska atmosferyczne zachodzące w przyrodzie. Książka zawiera też obszerne omówienie rozwoju ludzkiej świadomości.
Historia Marvela spisana przez Seana Howe’a to burzliwa i bolesna wersja mojej ulubionej opowieści o bandzie dziwaków, która zmieniła świat. Fakt, że to wszystko jest prawdą, to wisienka na torcie
– Jonathan Lethem
Niezwykle dokładna i pomysłowo napisana. Ta książka to nie tylko istny dokument historyczny, ale i list miłosny oraz żywa ilustracja tego, jak najdziwniejsze elementy kontrkultury mogą z czasem zmienić mainstream
– Chuck Klosterman
Kiedy świat mówi do nas, że „jesteśmy coś warci”, dotyka w nas jednej z najgłębszych potrzeb, ale kiedy stawia warunek „jeśli”, głęboko rani w nas tę potrzebę. Nieraz nie jesteśmy tego świadomi. Dlatego pozwalamy się ranić. Gonimy za tym, by świat nas dowartościował. Sądzimy, że musimy się rozprawić z mnóstwem podyktowanych nam „jeśli”: aby się liczyć, aby być cenionym, aby nie wypaść z gry. Tak bardzo ulegamy mnożącym się „jeśli”, że przestajemy żyć własnym życiem. Żyjemy na życzenie innych, w „gorsecie” ludzkich oczekiwań. Zgadzamy się być „tablicą” do zapisywania oczekiwań pod naszym adresem czy opinii o nas. I tak powoli ulegamy przekonaniu, że na wartość trzeba sobie zapracować, zasłużyć, a nawet ją kupić. Zapominamy o jednej z fundamentalnych i niezaprzeczalnych prawd o naszym życiu: że wartość po prostu się ma.
Książka uważana za jedno z najważniejszych i najmądrzejszych w ostatnich latach spojrzeń na kontestację z perspektywy brytyjskiej, uzyskująca bardzo wysokie noty w najpoważniejszych pismach literackich po obu stronach Atlantyku. To osobiste, ale zdystansowane, realistyczne, bezpruderyjne i refleksyjne, choć pozbawione taniej nostalgiczności wspomnienia Jenny Diski z najważniejszej dla kontrkultury dekady, którą spędziła w Londynie, obracając się w kręgu „Swinging London”. Wedle jej własnych słów, „żałowałam wtedy, że rozpadli się bitnicy, kupowałam ciuchy, chodziłam do kina, zrezygnowałam z wyścigu szczurów, ćpałam, czytałam, brałam udział w demonstracjach ulicznych, leżałam w wariatkowie, uprawiałam seks i uczyłam w szkole, wiodłam więc życie niemal typowe dla kogoś, kto dorastał w latach sześćdziesiątych”. Diski wiele pisze również o różnicach w stosunku do kontestacji pomiędzy Anglią i USA, o modzie, narkotykach, komunach i rewolucji seksualnej: „[…] Seks był dla nas równie naturalny jak sen, i chyba z tego powodu zostałam kilkakrotnie zgwałcona przez facetów, którzy pakowali mi się do łóżka i nie rozumieli, kiedy mówiłam nie.” Wiele miejsca poświęca też ówczesnemu systemowi kształcenia i niezwykle popularnej w latach sześćdziesiątych antypsychiatrii, gdyż poniekąd właśnie dzięki urzeczeniu nią została w końcu nauczycielką: „Szalony bohater zostawał nauczycielem, szamanem, guru, mówił wszystkimi językami świata”.
Diski niebanalnie i z humorem analizuje także w The Sixties socjologiczne oraz filozoficzne podobieństwa i różnice między dekadą lat sześćdziesiątych a latami osiemdziesiątymi i konserwatywną współczesnością, zajmując się w tym kontekście między innymi problemem tożsamości i miejscem „ja” w obu systemach. Ale największą zaletą wspomnień Diski jest chyba ich chłodna, trzeźwa ocena kontestacji – mniej tu sentymentalizmu niż w większości stereotypowych memuarów z tamtych czasów, a więcej rzeczowości; zapewne dlatego jej wnioski są zarówno kontrowersyjne, jak i wyważone. Zdaniem autorki wiele ideałów z tamtych lat utorowało w końcu drogę własnym politycznym antytezom, a nowy prawicowy radykalizm, który ogarnął Wielką Brytanię i Stany Zjednoczone w latach osiemdziesiątych i wciąż ma się dobrze, nie tylko zresztą tam, wynika w prostej linii z błędów, popełnionych przez wyznawców kontrkultury, którym liberalizm mylił się często z libertarianizmem, a wolność z anarchią. Według autorki kontestacja przywiązywała większą wagę do złudzeń niż do autentycznej rewolucji – ale o The Sixties można powiedzieć, że to obraz kontrkultury „bez złudzeń”.
Choć książka Diski mówi poważnie o poważnych problemach społecznych i ideologicznych i jako taka niewątpliwie nadaje się na przykład jako tekst źródłowy do analiz akademickich czy publicystycznych, jest ona od początku do końca przede wszystkim dziełem dobrej pisarki, czyli dobrą, mięsistą i wartościową poznawczo literaturą – a miejscami, zwłaszcza tam, gdzie autorka mówi o sobie i drwi z własnej ówczesnej naiwności intelektualnej, bywa autentycznie i nieodparcie śmieszna.
Książka napisana z myślą o studentach i badaczach pragnących przeprowadzić własne badania terenowe organizacji na poziomie pracy dyplomowej, magisterskiej lub doktorskiej. Jej celem jest, z jednej strony - zapoznanie polskich czytelników z mało w Polsce znanymi antropologicznymi badaniami organizacji, z drugiej zaś - pomoc w poprawnym przeprowadzeniu takich badań i napisaniu na ich podstawie pracy.
Pracę nad mitem ? ze względu na jej wyjątkowe walory poznawcze, na szeroką dyskusję, jaką wywołała, na liczne do niej odwołania w światowej humanistyce oraz na rezonans wykraczający poza ramy filozofii akademickiej ? należy zaliczyć do klasycznych dzieł filozofii XX wieku.
Blumenberg zarysowuje tu oryginalną filozofię mitu. Mit jest dla człowieka sposobem radzenia sobie z tym, co w świecie inne, nieokreślone, co budzi lęk. W micie rzeczy obce i niesamowite, nieznane i gorszące, zmieniają się w rzeczy do przyjęcia i znośne.
Filozoficzna i literacka recepcja mitów świadczy o ich żywotności i trwałej obecności w kulturze.
W drugiej części pracy Blumenberg zajmuje się ?opracowaniami? mitu o Prometeuszu. Eksponuje rolę mitu prometejskiego w twórczości Goethego i jego transformacje w późniejszej filozofii, literaturze i eseistyce aż po dwudziestowieczne ujęcia Gide'a, Valery'ego i Kafki.
Ta erudycyjna i kunsztowna opowieść o dziejach podstawowego dla europejskiego oświecenia mitu jest zarazem opowieścią o nadziejach, rozczarowaniach i porażkach pierwszej fazy nowoczesności - opowieścią, w której filozofia i literatura wzajemnie się w sobie przeglądają jak w zwierciadle i zarazem uzupełniają.
Zainteresowania Kaufmanna są wyraźnie sprecyzowane: można je nazwać mikrosocjologią, socjologią jednostki, a także socjologią diady, czyli pary, i tego, co dzieje się między ludźmi – zwłaszcza między dwojgiem ludzi. Kaufmann prowadzi badania procesów indywidualizacji, podmiotowości, tożsamości jednostki i jej przekształceń, a także zajmuje się parami, śledzi, jak zmieniają się łączące je więzi i emocje w kontekście zwykłych, banalnych, codziennych doświadczeń, związanych z codziennym funkcjonowaniem. Uwzględnia też w pewnym zakresie oddziaływanie wydarzeń niecodziennych, niezwykłych, przerywających bieg codzienności.
Obszar badań Kaufmanna mieści się na pograniczach kilku różnych dyscyplin. Odwołuje się on bowiem w swoich pracach do ustaleń antropologii, historii społecznej, historii kultury, psychologii, filozofii. Tym samym nawiązuje do najlepszych tradycji socjologii francuskiej, nigdy nie zamykającej się w wąskich, wyspecjalizowanych ramach, lecz otwartej na inne dziedziny badań i refleksji. Choć jego zainteresowania są w znacznej mierze bardzo bliskie psychologii, sam określa się mianem „socjologa o duszy antropologa”.
Tę „antropologiczną duszę” widać szczególnie dobrze w badaniach życia codziennego, stanowiących kolejny charakterystyczny rys socjologii Kaufmanna; można go wręcz nazwać socjologiem codzienności. Bada nawyki, przyzwyczajenia, obyczaje, zawsze uwzględnia wymiar historyczny, zawsze prowadzi analizy w długiej perspektywie czasu. Zainteresowania problematyką życia codziennego znajdują wyraz w badaniach kuchni, obyczajów kulinarnych i rodzinnych posiłków, w refleksji nad rozwiązywaniem problemu brudnej bielizny i nad drobnymi przykrościami w życiu małżeńskim, w analizach reakcji na obnażanie piersi przez kobiety na plaży, marzeń samotnych kobiet o księciu z bajki, reakcji i refleksji powstałych pierwszego poranka po wspólnie spędzonej nocy, nowego świata emocji i miłości w epoce Internetu i podobnych zjawisk.
Ze Wstępu Elżbiety Tarkowskiej
"Krajobrazy" to cykl 6 tomów, w których autor zadaje i stara się dać odpowiedź na fundamentalne psychologiczno-filozoficzne zagadnienia metafizyczne, epistemologiczne i ontologiczne dotyczące człowieka. To sokratejski przewodnik po tym, co ludziom znane i nieznane, czego chcieliby się dowiedzieć o sobie samych, a co często leży na pograniczach i peryferiach ludzkiej świadomości. Co leży w zakresie naszego poznania, a co być może na zawsze pozostanie tajemnicą.
Czym jest materia?
Czy istnieje UFO?
Czy próby zbudowania takich pojazdów w czasie II Wojny Światowej i po niej powiodły się?
Czy projekty pędnika grawitacyjnego J.Pająka są mrzonką, czy mają realne podstawy funkcjonowania?
Czy możliwe jest wyruszyć świadomością na Księżyc, Słońce i kolejne planety Układu Słonecznego?
Na gruncie dziejów oraz wiary i pobożności starożytnego Izraela wyrosły i okrzepły dwie religie: chrześcijaństwo i judaizm rabiniczny. Największy paradoks polega na tym, że są one całkowicie autonomiczne, a zarazem nierozerwalnie ze sobą złączone rozlicznymi więziami. Innym paradoksem jest to, że przez prawie dwa tysiące lat, które upłynęły od narodzin chrześcijaństwa i judaizmu rabinicznego, wyznawcy obydwu religii skutecznie współdziałali... we wzajemnym oddalaniu się od siebie. Dlatego trzeba cierpliwie wydobywać i przypominać to, co nas łączy, a zarazem uświadomić sobie, jak wiele wykopano głębokich i dzielących nas przepaści. Proces separacji został zapoczątkowany jeszcze za życia Jezusa i w początkach istnienia Kościoła apostolskiego, a następnie był ustawicznie pogłębiany w pierwszych stuleciach ery chrześcijańskiej. Właśnie tej zapalnej problematyki dotyczą rozważania zamieszczone w niniejszej książce. Stanowi ona kontynuację poprzedniej, opatrzonej tytułem Starożytny Izrael. Od Abrahama do zburzenia świątyni jerozolimskiej przez Rzymian, która zawierała syntetyczny wykład historii i religii biblijnego Izraela. Na jej podłożu, o czym przesądziła sprawa mesjańskiej i Boskiej tożsamości Jezusa, dokonało się rozejście dróg Kościoła i Synagogi.Ks. prof. zw. dr hab. Waldemar ChrostowskiUniwersytet Kardynała Stefana WyszyńskiegoPrzewodniczący Stowarzyszenia Biblistów Polskich
Fundamentem rzeczy większych jest to, co małe i niepozorne. Skupianie się na konkrecie bywa ucieczką od spraw ogólnych, ale i zaangażowanie w sprawy ogólne bywa równie często ucieczką od konkretu. Rzecz zaś w tym, aby poprzez pochylenie się nad drobiazgiem, dostrzec ogół. Analiza poszczególnych elementów przestrzeni zamieszkiwania w historii cywilizacji zachodniej uświadamia nam, iż podobnie jak o trwaniu łańcucha nie decyduje jego ogniwo najmocniejsze, lecz to najsłabsze, tak o życiu ludzi decydują często elementy zgoła błahe, acz nieodzowne w odczuwaniu komfortu. Autorka książki Mała przestrzeń, duży komfort"", poświęcając sporo uwagi elementom wchodzącym w skład domostwa, takim jak: stół, łóżko, obraz, lustro, piec, okno, brama, podwórze, które nie są bytami izolowanymi, lecz ściśle wchodzącymi w relacje z przestrzenią, poszukuje dowodów potwierdzających tezę, że zamieszkiwanie małej przestrzeni w środowisku miejskim może być komfortowe. Beata Szymańska profesor nadzwyczajny Akademii Sztuk Pięknych w Gdańsku, kierownik w tamtejszej Pracowni Projektowania Architektury Wnętrz oraz kierownik Katedry Architektury Wnętrz i Mebla na Wydziale Architektury Wnętrz i Wzornictwa. Współzałożycielka pracowni projektowej Studio 1:1.
Niniejsza książka ? opisująca ewolucyjne mechanizmy napędowe religijności ? sprawiłaby [Darwinowi] wielką radość. [...] Kolejno, jeden po drugim, pozostałe elementy religii ? wspólnotowe praktyki religijne, posłuszeństwo wobec władzy kapłańskiej, rytuał ? zostają odpowiednio zdiagnozowane i potraktowane przez doktora Thomsona. Każda poczyniona przez niego uwaga brzmi prawdziwie i poparta jest rzeczowym stylem i sugestywnymi obrazami. Andy Thomson jest niezwykle elokwentnym wykładowcą i widać to wyraźnie w jego pisarstwie. Tę niewielką, napisaną z nerwem książkę czyta się szybko ? ale pozostaje ona w pamięci na długo. Richard Dawkins, autor Boga urojonego
The specificity of anthropological history in Poland is being torn between its craving for originality, i.e. for creativity of new qualities in historical studies, and its sense of a being of epigones, imitative with respect to the already classical historiographical models that had emerged many years ago. On the one hand, anthropological historians are aware of great acievements and value of Polish scholarship, on the other hand, they see the need to catch up world historiography, to fill the gap through research on such issues as mentality, everyday life, cultural patterns etc.
Praca podejmuje problematykę kontestacji współczesnej globalizacji. Książka, pisana z perspektywy doświadczeń antropologicznych, sytuuje się w szerokim nurcie zainteresowań nauk społecznych tak zwanymi nowymi ruchami społecznymi. Prezentuje ona alterglobalizm przez pryzmat wartości i działań społecznych podejmowanych przez zwolenników "alternatywnej" globalizacji. To właśnie dynamika społeczna staje się kluczem do opisu buntu i oporu wobec kultury globalnego kapitalizmu. W tym wypadku działania społeczne są polem rozpowszechniania ideologii, krytyki hegemonicznego systemu i kreowania wiedzy.
Takie podejście badawcze wiąże się ściśle z antropologicznym poszukiwaniem specyfiki ruchu, który niezbyt trafnie kilka lat temu okrzyknięty został mianem ruchu "antyglobalnego". Społeczni aktorzy, którzy kontestują porządek świata oparty na neoliberalnej logice, proponują raczej różne alternatywy dotyczące rozwiązań palących problemów współczesności. Rozprawa przedstawia zjawisko alterglobalizmu na szerokim tle kulturowym, jak i w specyficznie polskim kontekście. Kilkuletnie badania terenowe w polskich środowiskach stanowiących część globalnego "ruchu ruchów" (wywiady, rozmowy, obserwacje uczestniczące) oraz analiza dostępnych materiałów takich jak literatura przedmiotu, artykuły prasowe, dokumenty pisane, strony internetowe czy filmy stanowią naukową podstawę do zrozumienia poczynań i wizji świata proponowanych przez alterglobalistów.
VIII Ogólnopolska Konferencja Arabistyczna, która odbyła się w Warszawie w dniach 8-9 maja 2009 roku dowiodła, że w Polsce nie brakuje ważnych i interesujących badań nad problematyką świata arabskiego oraz islamu. Badania te niosą ogromny potencjał naukowy, wzbogacający różne dziedziny wiedzy: od humanistyki poprzez politologię i nauki społeczne do gospodarki.
Orientalistyka, a zwłaszcza arabistyka i islamistyka, stały się niezbędne w ramach studiów interdyscyplinarnych, które dzisiaj w pełnym swoim wymiarze odznaczają się trójstopniowym schematem, łącząc teorię, ujęcia empiryczne oraz rzetelną wiedzę o poszczególnych regionach świata. Informacje o nich są niezbędne w możliwie szerokim zakresie, stąd wiedza o krajach Wschodu, w tym arabskich i muzułmańskich obszarach świata, jest dzisiaj tak bardzo potrzebna.
Konferencja, gromadząc specjalistów z tej dziedziny z różnych stron Polski, dowiodła żywotności tych nauk. Dynamika samego wydarzenia, głębokie zaangażowanie referentów w poszczególne dziedziny badań, wywołały głębsze refleksje nad przebiegiem i tematyką konferencji. Stąd narodził się pomysł przekrojowego ujęcia szczególnie ważnych zagadnień z zakresu arabistyki i islamistyki na wybranych przykładach ? już nie w charakterze zapisu wygłoszonych referatów, ale inspirowanych nimi prac z zakresu badań prowadzonych przez poszczególnych autorów. W związku z tym powstał niniejszy zbiór artykułów, ilustrujący ważne, interesujące i nowatorskie problemy badawcze.
Ten produkt jest zapowiedzią. Realizacja Twojego zamówienia ulegnie przez to wydłużeniu do czasu premiery tej pozycji. Czy chcesz dodać ten produkt do koszyka?