Od peerelowskiego cenzora do światowej sławy malarza.
Z Warszawy przez Paryż i Londyn do Nowego Jorku.
Polak, który oszukał cały świat.
„Ujmująco bizarna historia człowieka, który skleja swą tożsamość z coraz bardziej groteskowych autofikcji. Dla odważnych, którzy nie boją się literackich labiryntów Minotaura”. Joanna Bator
Jest rok 1956. Daniel Rebstein mieszka w Warszawie, gdzie pracuje jako cenzor. Żyje w cieniu swojego brata Dawida, genialnego malarza, z którym dzieli tragiczną wojenną przeszłość. Jest coś, czego Dawid nie może przebaczyć bratu.
Potem zdarza się wypadek w Tatrach, w którym ginie Dawid.
Gdy Daniel odkrywa w pracowni brata dziesiątki nieznanych tajemniczych obrazów, los podsuwa mu przebiegły pomysł. Będzie odtąd podszywał się pod autora płócien i za dolary sprzedawał je mieszkającym w Warszawie dyplomatom. Wkrótce dowie się o tym Służba Bezpieczeństwa, która wkroczy do akcji, i Daniel będzie musiał uciec z Polski…
Tak zacznie się jego awanturnicze życie, w którym niczym Nikodem Dyzma wielokrotnie zmieni skórę, pozna między innymi Konstantego Jeleńskiego, Rolling Stonesów, Jerzego Kosińskiego, środowisko londyńskiej i nowojorskiej bohemy, piękne kobiety, angielskich arystokratów i rosyjską mafię…
Daniel Rebstein – hochsztapler czy geniusz?
Thriller na miarę Tyrmanda.
Żywy duch i duchy
Oto Jerzy Pilch jakiego nigdy dotąd nie czytaliśmy! Ostatni na statku szaleńców
Zagłada cicha jak kot? Potop bez opadów? Terrorystyczny atak z nieba? Globalne wyludnienie? Apokalipsa rozgrywa się w języku. Świat kończy się, bo milknie. Dalekie głuche pożary. Nie ma do kogo gęby otworzyć. Przed aniołem śmierci, który przeszedł przez Warszawę, uchodzi jedynie pisarz — odludek . Można powiedzieć trafił żywy duch na swego. Po kolejnych próbach nawiązania kontaktu z kimkolwiek i gdziekolwiek nie może się dłużej łudzić. Został sam. I to sam w sensie ścisłym.
Co może robić ostatni człowiek na świecie? Wyruszyć przed siebie? Spać w najlepszych hotelach? Bezkarnie wynosić książki z księgarń i markowe ubrania z najlepszych butików? To co zwykle: łudzić się kasą? Pielęgnować samotność, czyli życie? Gorączkowo upajać się własną wyjątkowością? Tylko właściwie po co? A przedtem było po co? Czy przedtem i potem to jest aż tak wielka różnica? Widziadła coś do niego mówią — nie wie co, bo nie wie, czy są z tego świata? A my? Jesteśmy jego urojeniami? — Jerzy Pilch
Hanna Suchocka i Wieczne Miasto
Trzynaście lat, trzy pontyfikaty, tysiące wspomnień
W Watykanie mawia się, że każdy pontyfikat to osobna epoka. Oto opowieść Hanny Suchockiej o latach 2001–2013, kiedy pełniła funkcję ambasadora w Watykanie w czasie pontyfikatów Jana Pawła II, Benedykta XVI i Franciszka. W tym okresie doszło do wielu dramatycznych wydarzeń — m.in. gwałtowne pogorszenie stanu zdrowia, a następnie śmierć Jana Pawła II, katastrofa smoleńska czy abdykacja Benedykta XVI — a Hanna Suchocka musiała się z nimi mierzyć nie tylko jako dyplomata, ale również na płaszczyźnie osobistej.
Dzięki opisanym tutaj historiom poznajemy strukturę i mechanizmy działania Państwa Watykańskiego oraz tajniki protokołu dyplomatycznego od kwestii strategicznych po dress code. Hanna Suchocka opowiada jednak nie tylko o postaciach z pierwszych stron gazet, ale również z sympatią i nostalgią wspomina zwykłych ludzi, których spotykała na targu, w małych sklepikach, ulubionych trattoriach i kafejkach.
Hanna Suchocka pokochała Rzym, więc tę książkę można również czytać jako absolutnie wyjątkowy i bogato ilustrowany zdjęciami przewodnik. Autorka pięknie opisuje znane i mniej znane zabytki Wiecznego Miasta. Idąc za jej wskazówkami, możemy podczas rzymskich wędrówek uciec od natłoku turystów i odnaleźć ukryte skarby architektury.
Hanna Suchocka – polityk, nauczycielka akademicka i prawniczka specjalizująca się w prawie konstytucyjnym i publicznym oraz w prawach człowieka. W latach 1992–1993 jako pierwsza kobieta w historii Polski pełniła urząd premiera. W rządzie Jerzego Buzka była ministrem sprawiedliwości, a następnie, w latach 2001–2013, kierowała ambasadą Rzeczypospolitej Polskiej przy Stolicy Apostolskiej. Posłanka do sejmu czterech kadencji. Od 2014 roku Hanna Suchocka jest członkinią Papieskiej Komisji ds. Ochrony Nieletnich, a w czerwcu 2016 została powołana na honorową przewodniczącą Europejskiej Komisji na rzecz Demokracji przez Prawo, tzw. komisji weneckiej.
Bawiliście się świetnie przy Kto wypuścił bogów? Po prostu misja nie spuszcza z tonu!
Tym razem brytyjska autorka, Maz Evans, nie poprzestaje na dowcipkowaniu na temat greckich bóstw, wyśmiewaniu ich za ziemskie wady i nałogi. Jej ofiarą padają także mieszkańcy pałacu Buckingham, czyli rodzina królewska! Między innymi księżna Camilla, której niezwykle twarde bułeczki okażą się doskonałą bronią w trakcie potyczki z demonem śmierci Tanatosem.
Podczas misji ratowania świata dwunastoletni Elliot Hooper i jego boscy poplecznicy stoczą też walkę w londyńskim Muzeum Historii Naturalnej, a pomagać im będzie m.in. ożywiony przez Hermesa słynny szkielet krwiożerczego tyranozaura… Czy uda im się wyprzedzić Tanatosa i odnaleźć wszystkie kamienie chaosu?
Poznajcie tajemnice greckich bogów i herosów, odwiedźcie znane i nieznane zakątki Londynu wraz z brytyjskim odpowiednikiem słynnego Percy’ego Jacksona. Będziecie śmiać się do łez i obgryzać paznokcie ze zdenerwowania, zwłaszcza że w drugim tomie serii na scenę wkroczy niespodziewanie zapomniany przez chłopca ojciec. Kim okaże się Dave Hooper?
Prehistoryczni rodzice, rozpędzona ewolucja, współcześni Adam i Ewa.
Nowa książka Janusza Leona Wiśniewskiego. Jak zawsze zaskakująca i inspirująca.
Spowiedź niedokończona to zbiór krótkich, ale niezwykle intrygujących tekstów, którymi Janusz Leon Wiśniewski po raz kolejny udowadnia, że mniej czasem znaczy więcej. Rozumie też nasze szalone czasy jak rzadko który pisarz.
Jakie tematy tym razem zafascynowały jednego z najsłynniejszych polskich pisarzy, badacza kobiecych dusz i męskich lęków?
Janusz Leon Wiśniewski przede wszystkim zaskakuje. Nie boi się pisać o sprawach skomplikowanych – są tu i tematy naukowe związane z ewolucją człowieka, wyjście życia z oceanów na ląd, prehistoryczni rodzice, samolubne geny i potężne hormony, agresywny testosteron i boska oksytocyna, które od milionów lat zdają się kierować naszymi poczynaniami. Z drugiej strony, i w tym tkwi jego największa pisarska siła, Wiśniewski swoje zainteresowania naukowe potrafi połączyć z refleksją na temat kondycji ludzi współczesnych, zagubionych w wielkich miastach i często uwikłanych w skomplikowane relacje.
Członek rady nadzorczej ważnego banku, testerka wierności, żona pracoholika. Miłość, zazdrość, kłamstwo. Janusz Leon Wiśniewski ze skupieniem naukowca i empatią pisarza słucha spowiedzi swoich bohaterów i nie odchodzi, gdy urywają w pół zdania.
Kamień węgielny polskiego steampunku, nominowana do wielu literackich nagród Zadra, powraca po latach w nowym, rozszerzonym, jednotomowym wydaniu.
Odkryj początki epoki Etheru w powieści poprzedzającej książkę Czterdzieści i cztery, która przyniosła Krzysztofowi Piskorskiemu uznanie krytyków i fanów oraz najważniejsze w dziedzinie polskiej fantastyki nagrody – im. Janusza A. Zajdla oraz Jerzego Żuławskiego.
Rok 1819. Energia próżni pchnęła Europę w nową erę. Niebo zarasta trakcjami etherowej kolejki, uczeni projektują maszyny liczące, a cewki Morthiene’a zasilają równie potężne, co niestabilne bramy. Młody wynalazca Maurice Dalmont wpada na trop tajemniczego odkrycia, podczas gdy narzeczony jego siostry, Stanisław Tyc, rusza w szeregach Legii Nadwiślańskiej do Nowej Europy, by walczyć o ziemie, które Napoleon obiecał Polakom. Ether jest jednak zdradliwy, a Nowa Polska to miraż skrywający mroczny sekret.
Oto świat, jakiego jeszcze nie widzieliście. Szable i etherowe kulomioty. Cylindry i telepatyczne obręcze. Armaty i żywe trupy. Dorożki i powietrzna kolej. Koronkowe parasolki i szamańska magia. Początek nowej epoki – oraz wynalazek, który może ją przedwcześnie zakończyć.
W nowym tomie Piotr Matywiecki rozwija swoje poszukiwania poetyckie, przejawiając bardziej awangardowe niż dotychczas podejście do języka. Odnajduje nową poetycką przestrzeń wyrażania życia, a w jego wierszach daje się zaobserwować świadomość sprawczości słowa. Ma się wrażenie, że autor idzie na pojedynek z tym, co wymaga nazwania, z tym, co dostrzega, ale co wymyka się znanym kategoriom.Zniknął sen filmowany wyłączoną kamerą,rzucony na ekran poranka, o którym się nie śniło.Mój wierny Kamerzysto, lepiej ode mnie wiesz,że to, co się śni nikomu, jest mną na jawie.Na tom Do czasu składa się kilkadziesiąt wierszy przejmująca współczesna poezja na najwyższym poziomie.
Ostatnia część międzynarodowego fenomenu wydawniczego
Moja walka 6, czyli opowieść o cenie sukcesu i portret młodego Hitlera
Na tę chwilę dziesiątki tysięcy polskich czytelników czekało od lat. Po pięciu znakomicie przyjętych częściach autobiograficznej powieści Karla Ovego Knausgarda nadszedł czas na ostatnią odsłonę dzieła, o którym mówił cały literacki świat. Ale spokojnie, przed nami jeszcze ponad tysiąc stron do przeczytania…
W szóstej części Mojej walki – bodaj najbardziej osobistej – wyłania się najpełniejszy obraz pisarza, męża i człowieka. Karl Ove Knausgard, autor a zarazem bohater powieści, stoi u progu największego przełomu w swoim życiu — właśnie ukazuje się pierwszy tom Mojej walki, powieści, która na zawsze odmieni życie jego i jego najbliższych, choć nie wiadomo jeszcze z jakim skutkiem… Zanim świat uzna jego książkę za międzynarodową sensację, przyjdzie zmierzyć mu się ze skandalem, pozwem sądowym oraz załamaniem nerwowym żony. Oto cena sukcesu.
Moja walka. Powieść 6 nie jest jednak tylko zapisem zmagań pisarza z zastaną rzeczywistością, ale również powieścią, która rzuca światło na tytuł serii. Wszystko za sprawą opowieści o młodości Adolfa Hitlera…
„Co będzie potem, jak sobie poradzimy, gdy skończymy lekturę szóstego, ostatniego tomu?”
Krzysztof Varga, „Gazeta Wyborcza”
Lustrzane światy, sny i miłość
W dworku wczesnych lat powojennych, w dystopijnej Polsce przyszłości, w baśniowym królestwie toczonym zarazą, w krzywym zwierciadle tu i teraz – ścierają się ludzkie namiętności. Każdy pragnie spełnić swoją powinność. Nikt nie chce być samotny. Każdego czeka ból.
„Nie wiem, czy człowiek rodzi się z pierwszym kłamstwem. Jeśli tak, to jakie ono jest? Płacz nakarmionego niemowlęcia, żeby przykuć uwagę matki? Płacząc, udawałem głód lub ból? Nie mam natomiast wątpliwości w kwestii kłamstwa głównego, kłamstwa towarzyszącego mi dzień i noc przez ponad trzydzieści lat. Kłamstwo główne zostało tak gorliwie i szeroko rozpracowane przez literaturę, psychologię i rozmaite nauki, że wstyd się do niego przyznawać. Kto nosi w sobie takie kłamstwo, wydaje się ułomny i tchórzliwy. Bo czego tu się bać? A taka jest natura tego kłamstwa – strach. I wstyd”.
fragment powieści
„Retrofuturystyczna powieść, wyzwalająca od wstydu, strachu, niechęci”.
Ryszard Koziołek
Klucz do przyszłości człowieka ukryty jest w miastach
Od naszej wyobraźni zależy, czy go odnajdziemy
Nowa książka Pauliny Wilk
Przyszłość należy do miast. Już teraz żyje w nich połowa ludzkości, a one wciąż się rozrastają. Równolegle z dynamicznym wzrostem w miastach zachodzi wiele innych procesów – metropolie, próbując sprostać nowym wyzwaniom i oczekiwaniom mieszkańców, muszą się zmieniać. Niektóre chcą być miastami sprawiedliwymi, ucieleśniającymi idee równości, inne inwestują w ekologię i nowe technologie, są też takie, i to najczęstsze przypadki, które rozwijają się chaotycznie, bez żadnego planu.
Miasta na naszych oczach stają się doświadczalnymi poligonami, na których ścierają się rozmaite urbanistyczne wizje, filozoficzne idee, marzenia i utopie. Politycy, aktywiści, czasem szaleni miliarderzy przeprowadzają w nich eksperymenty o trudnych do odgadnięcia konsekwencjach.
Paulina Wilk postanowiła zmierzyć się z ogromem i fenomenem miasta. Zabiera czytelnika w podróż do dziewięciu metropolii, w których przeszłość i teraźniejszość odważnie spotykają się z przyszłością. Dubaj, Bombaj, Kampala, Songdo, Singapur, Lima, Masdar, Seul, Kopenhaga.
Do kogo należą miasta? Czy możliwe jest miasto idealne? Jak będą wyglądały wielkie metropolie za dziesięć, dwadzieścia, pięćdziesiąt lat?
Pojutrze. O miastach przyszłości to literacki reportaż, dziennik z podróży, pobudzający intelektualnie esej i przede wszystkim popis wyobraźni. Paulina Wilk zestawia to, co widzi, z filozoficznymi koncepcjami, futurystycznymi wizjami i szuka odpowiedzi na pytanie nie tylko o przyszłość miast, ale i o przyszłość człowieka.
TRZY KONTYNENTY, TRZY EPOKI, TRZY POSTACI.
WIELOWYMIAROWA OPOWIEŚĆ, W KTÓREJ ZACZYTAŁY SIĘ MILIONY CZYTELNIKÓW NA CAŁYM ŚWIECIE
HERTFORDSHIRE, 1852. William, przyrodnik, właśnie wpadł na genialny pomysł, jak zrewolucjonizować konktruckję ula. Nie wie jednak, że równolegle nad tym samym projektem pracuje inny wynalazca…
AUTUMN HILL, 2007. Prowadzący rodzinną hodowlę pszczół George ma nadzieję, że jego syn Tom przejmie po nim interes. Dowiaduje się, że chłopak ma inne plany, a co więcej – w całych Stanach pszczoły zaczynają wymierać.
SYCZUAN, 2098. W pozbawionym pszczół świecie przyszłości Tao od rana do nocy pracuje nad zapylaniem kwiatów. Praagnie, by jej syn, Wei-Wei, uniknął jej losu. Niespodziewanie jednak dziecko znika w tajemniczych okolicznościach, matka zaś wyrusza w podróż, by go odszukać.
Maja Lunde tworzy historię ludzkiego życia, które poruszają i angażują, a zarazem rzuca światło na globalną katastrofę.
VG
AUDIOBOOK W WYKONANIU MAGDALENY SCHEJBAL, LESZKA FILIPOWICZA I ADAMA BAUMANA
Transfuzja ciemności
czyli
Joseph Conrad piszący w głowie Jacka Dukaja Heart of Darkness
Najważniejszy i najodważniejszy projekt literacki roku!
Kiedy czytamy w 2017 roku Serce ciemności, czytamy inną książkę niż Brytyjczycy w roku 1899. Te same zdania otwierają w nas inne przeżycia. Inne słowa klucze pasują bowiem do czytelników coraz odleglejszych od świata i kultury oryginału. Wszystko trzeba zmienić, aby najważniejsze – przeżycie zadane przez autora – pozostało takie samo.
Co robi Marlow na łodzi, płynącej nocą po Tamizie? „Wżywa” w siebie słuchaczy mocą swojej opowieści – tak jak on „wżył” się w Kurtza.
Jaka dziś jest rola literatury transferu przeżyć? Jak dokonać masowej transfuzji Conradowej ciemności do serc współczesnych czytelników? I czy jest to jeszcze w ogóle możliwe poprzez słowa zastępujące wrażenia zmysłowe?
Projekt-obsesja, wyzwanie, które prześladowało Jacka Dukaja od kilkunastu lat, a zarazem eksperyment z przekładalności prozy i przeżycia.
To nie jest nowe tłumaczenie, to coś znacznie więcej.
Albowiem takie zadanie przed sobą postawiłem: słowem pisanym sprawić, byś usłyszał, byś poczuł, a nade wszystko – zobaczył. Tyle i nic więcej, tyle – gdyż w tym jest wszystko.
Joseph Conrad
Nie jestem tłumaczem. Jestem autorem Josepha Conrada piszącego Heart of Darkness dla dwudziestopierwszowiecznych polskich czytelników.
Jacek Dukaj
Ballada o pewnej panienceNowa książka Szczepana Twardocha.Wszystkie najważniejsze opowiadania.I nic więcej nie trzeba już mówić. Reszty dowiecie się sami.Spis treści:1. Ballada o pewnej panience2. Ballada o Jakubie Bieli3. Ewa i duchy4. Moje życie z Kim5. W piwnicy6. Gerd7. Masara8. Dwie przemiany Włodzimierza Kurczyka9. Uderz mnie10. Tak jest dobrze11. Fade to: black
Nasz dramat erotyczny to teksty napisane przez Gombrowicza po hiszpańsku w latach pięćdziesiątych XX wieku, znalezione przez Ritę Gombrowicz, które miały pomóc autorowi przetrwać w Argentynie.
Gombrowicz, ukryty pod pseudonimem Jorge Alejandro, rozpatruje kwestie erotyczne Argentyńczyków z punktu widzenia Europejczyka. Co chciał powiedzieć nam o szczerości i pozorach, o wielkiej miłości i masce erotyzmu, niewoli urody i ucieczce przed życiem, o duchu męskości i kobiecości, czy wreszcie o latynoamerykańskim temperamencie?
Jak odbieramy te teksty po latach? Okazuje się, że obserwacje Gombrowicza nie straciły wiele na aktualności i wręcz nie sposób oprzeć się urokowi jego celnych, nieraz złośliwych spostrzeżeń i ocen, wyrażanych w sposób żartobliwy, ale też w tonacji serio.
Najsłynniejsza polska doktor weterynarii w amazońskiej puszczy
Opowieści Doroty Sumińskiej można czytać bez końca. Autorka potrafi o nich pisać pięknie, obrazowo, anegdotycznie, po prostu z miłością, ale i z dystansem przyrodnika.
Tym razem doktor weterynarii zabiera nas do Amazonii. Przemierzamy wspólnie Kolumbię, Peru i Brazylię i oczywiście na każdym kroku odkrywamy ciekawe historie. Spotykamy się z potomkami Indian z plemion Ticuna i Cocama, zwłaszcza z kobietami. Okazuje się bowiem, że w tych niewielkich społecznościach właśnie one zajmują wyższą pozycję od mężczyzn.
Każda strona książki Balią przez Amazonkę dotyczy oczywiście zwierząt. W końcu to tropikalny las, dżungla, największa na świecie, ale niestety coraz mniejsza. Na szczęście wciąż można tu spotkać tak dziwne i ciekawe stworzenia jak żółw matamata, czy małpy wełniaki. Zachęcona przez przyjaciół, miłośników Ameryki Południowej, do „tropienia jaguara”, autorka nie dała się długo przekonywać…
Fascynująca przyroda, zwierzęta, ciekawi ludzie i mnóstwo przygód. Odkryj Amazonię razem z Dorotą Sumińską!
Sońka to wielka, a jednocześnie kameralna, prosta, choć niełatwa, wyciszona, ale kipiąca emocjami, pacyfistyczna, ale i brutalna historia przepełniona miłością. Autor wykorzystuje konwencję romansu wojennego, by opowiedzieć o kiedyś i teraz, o tu i tam, o piekle i raju pamięci.
Najpierw się łudzimy, że czytamy zabawną parodię baśni.
„Dawno, dawno temu…”, wieś na końcu świata, pastereczka uboga, książę w karocy, dziura w moście, mówiące zwierzęta – wszystko to znamy od dziecka z książki i z telewizora, tylko prześmiewczo poprawione, bo pastereczka ma dziewięćdziesiątkę na karku, a książę to czterdziestoletni „miastowy królewicz” Igor Grycowski, kabotyński reżyser z Warszawy. Ani ona nie czeka na księcia, ani on panny nie wygląda, a jednak będą parą, połączoną jej opowieścią.
Historia zaczyna się w sierpniu 1941 r. we wsi na Podlasiu i mówi o miłości Sońki i Joachima – esesmana, którego wojna sprowadziła przed jej dom w pewną niedzielę, gdy w najlepszej sukience siedziała na podwóru. „Wtedy moje oczy zapadły się w innych: najbardziej błękitnych, głębokich i wesołych, ogromnych, błyszczących i przeraźliwie smutnych”. Tak rodzi się ta niemożliwa do zrozumienia miłość. I po to Igor (a my z nim) „przybył z niewidzialnej dali, żeby wysłuchać, zrozumieć i pożegnać Sonię”.
„Wysłuchać” – tego akurat czytelnik do tej chwili był pozbawiony. Dźwiękowa forma powieści, jaką stworzył Krzysztof Kiczek, jego aktorzy i lektorzy, pozwala nam poznać powieść żywą, otwiera przed nami niedostępne brzmienie opisywanego świata. Kłamstwo historii polega na jej milczeniu, choć przecież niegdyś tętniła dźwiękami i głosami. Krzysztof i przyjaciele, na czele ze wspaniałą Svietą Anikiej w roli Sońki, wypowiedzieli je dla nas.
prof. Ryszard Koziołek
Sugestywny, oddający klimat powieści, a zarazem pełen rozmachu produkcyjnego audiobook, zrealizowany we współpracy z ponad 40-osobową ekipą z Polski i Białorusi zachwyci nie tylko wielbicieli prozy Ignacego Karpowicza, ale i każdego czytelnika poszukującego w literaturze autentycznych emocji.
Podróż zimowa
Do narodzin czwartego dziecka Karla Ovego pozostaje coraz mniej czasu. Minęła jesień, a wraz z nadejściem zimy autor – który jak nikt inny na świecie potrafi pisać o rzeczach najprostszych i najważniejszych zarazem – ponownie spogląda na otaczający go świat, by kontynuować swoją opowieść dla nienarodzonej jeszcze córki.
„Dziwne, że istniejesz, a mimo to nie wiesz, jak wygląda świat. Dziwne, że istnieje pierwszy raz, kiedy widzimy niebo, pierwszy raz, kiedy widzimy słońce, pierwszy raz, kiedy czujemy powietrze na skórze. Dziwne, że istnieje pierwszy raz, kiedy widzimy twarz, drzewo, lampę, piżamę, but. W moim życiu to się już prawie nigdy nie zdarza. Ale wkrótce się zdarzy. Za kilka miesięcy po raz pierwszy zobaczę Ciebie”.
Pierwszy śnieg, Święty Mikołaj, fajerwerki, szczoteczka do zębów, seks i poczucie sensu. Żona, dzieci i wspomnienia sprzed lat, a wszystko zanurzone w niepodrabialnej „knausgardowskiej” atmosferze.
Zima to druga część cyklu Cztery pory roku autorstwa Karla Ovego Knausgarda, pisarza, któremu światową sławę przyniosła monumentalna, sześciotomowa powieść autobiograficzna Moja walka. Jego opowieści towarzyszą znakomite grafiki Larsa Lerina, „spektakularnie piękne”, jak określił je szwedzki dziennik „Expressen”.
„To największy hołd dla rodzicielstwa, jaki kiedykolwiek czytałem. Największa pochwała życia, które na co dzień wydaje nam się pasmem udręk, nudy, banału, rutyny, a tutaj pokazuje przecież swoją nieraz okrutną, ale zawsze piękną twarz. Po tej lekturze należałoby właściwie porzucić dotychczasowe życie, pełne bzdur, przejmowania się rzeczami niewartymi nawet splunięcia, toczenia awantur o sprawy niegodne jednego słowa, życia przepełnionego uczuciami niskimi i wypreparowanego z uczuć najwyższych. Knausgard w pewnym sensie ratuje nasze dusze”. Krzysztof Varga, „Gazeta Wyborcza”
Walka o marzeniaDziewiętnastoletni Karl Ove Knausgrd przeprowadza się do Bergen, by całkowicie poświęcić się pisaniu. Jednak jak to często w życiu bywa efekty pracy nie spełniają oczekiwań, a wzmożone wysiłki kończą się pisarską blokadą. Na domiar złego rówieśnicy aspirującego pisarza, jeden po drugim, publikują własne debiuty, podczas gdy Karl Ove zaczyna wątpić w to, czy kiedykolwiek uda mu się spełnić swoje marzenie i zostać pisarzem. Jak już wiedzą miliony czytelników na całym świecie, Norweg jednak dopnie swego!To, że życie napisało już zakończenie tej historii, nie ujmuje powieści czytelniczych emocji. Prawdziwe przyjaźnie, burzliwe romanse i literatura. Powracająca niczym echo śmierć ojca oraz, wkrótce po niej, ukończenie literackiego debiutu.Moja walka. Powieść 5 to przedostatnia część monumentalnego cyklu autobiograficznego, współczesnego fenomenu wydawniczego, porównywanego do W poszukiwaniu straconego czasu Marcela Prousta. Podobnie jak w przypadku wcześniejszych tomów wiwisekcja i literacki talent Knausgrda pozwalają nam odnaleźć w jego historii nas samych. Czy w tym właśnie tkwi klucz do międzynarodowego sukcesu tej prozy? Kolejna część powieści to dobry pretekst, by po raz kolejny spróbować znaleźć odpowiedź na to pytanie.Piąty tom zdaje się bardziej introwertyczny, ale właśnie w takiej formie Knausgrd zawsze był najlepszy. Życie wewnętrzne jest dla niego inspiracją. To ono nadaje impetu jego zdaniom. The Washington Post
Świat wielkiej sztuki, jeszcze większych namiętności i tajemniczy obraz, który skrywa więcej niż tysiąc słów.
Po jednej stronie płótna dziewczyna trzyma odciętą głowę swojej siostry, po drugiej - lew, który za chwilę poderwie się do zabójczego skoku... Obraz, który latem 1967 roku trafia do renomowanej galerii w Londynie, elektryzuje środowisko marszandów. To może być „śpioch”, dzieło młodego hiszpańskiego artysty z lat 30. XX wieku zaginione w trakcie wojny. Potwierdzają to listy z muzeum Prado oraz fundacji Peggy Guggenheim. Wskutek szczególnego zbiegu okoliczności stenotypistka zatrudniona w galerii, 26-letnia Odelle Bastien, trafia na trop fascynującej historii z Andaluzji roku 1936. Losy Harolda Schlossa, Żyda z Wiednia, który pośredniczy w sprzedaży dzieł Kokoschki, Klee i Klimta, jego pięknej żony Sary i niezwykle uzdolnionej córki Oliwii, w nieoczekiwany sposób splotą się z jej własnym. Czarnoskórej imigrantki z Trynidadu, która choć nagrodzona prestiżowym literackim wyróżnieniem za debiutanckie opowiadanie, z trudem znajduje swoje miejsce w ksenofobicznym Londynie.
W tej pięknej powieści Jessie Burton raz jeszcze porywa nas w czarowny świat sztuki i artystów, namacalnie wręcz dając odczuć atmosferę minionych dekad, pełną wewnętrznych napięć i niepokoju. Mądra i poruszająca książka o kobiecości, miłości, wolności i sztuce.
Niełatwo powtórzyć spektakularny sukces debiutu, jakim była Miniaturzystka, przetłumaczona na 36 języków i sprzedana w nakładzie miliona egzemplarzy. A jednak Jessie Burton się udało! Mistrzowski akord.
Przykuwające uwagę postaci, zręcznie poprowadzona narracja, sugestywnie oddana atmosfera dwóch epok [rok 1936 w Hiszpanii i lata 60. w Londynie].
„Library Journal”
Oryginalna opowieść o wolności artystycznej, odnajdowaniu własnej formy ekspresji i poszukiwaniu twórczego odkupienia.
„Publishers Weekly”
W twórczy sposób Burton wtapia w historyczne wątki zagadkę oszustwa o dalekosiężnych konsekwencjach, związku między sztuką a artystą i skomplikowanej trajektorii kobiecych pożądań.
„Booklist”
Doskonała i mądra książka.
„Elle”
Jessie Burton (ur. 1982), studiowała na Uniwersytecie Oksfordzkim oraz w Central School of Speech and Drama. Jako pisarka zadebiutowała w 2014 roku powieścią Miniaturzystka. Spektakularna aukcja z 2013 roku, w efekcie której prawa do wydania książki nabyło kilkudziesięciu wydawców z całego świata, przeszła do historii Targów Książki w Londynie. To jeden z najbardziej błyskotliwych międzynarodowych debiutów ostatnich lat. Muza (2016) jest drugą powieścią autorki
Nieznane oblicze literackiego wojownika
Nowa seria Karla Ovego Knausgarda
Jest ciepła sierpniowa noc, schyłek lata i zarazem początek niezwykłej znajomości. Ona ma przyjść na świat za sześć miesięcy. On ma już troje dzieci, żonę i dom. Ma też olbrzymie pokłady czułości i niebywały talent literacki, podziwiany przez miliony czytelników na całym świecie. Obydwu tym cechom daje upust w intymnej historii o życiu i miłości do świata, pisanej z myślą o nienarodzonym dziecku.
„Chcę pokazać Ci nasz świat takim jaki jest: drzwi, podłogę, kran i zlew, fotel ogrodowy tuż przy murze pod oknem kuchennym, słońce, wodę i drzewa. Będziesz przyglądać mu się po swojemu, będziesz doświadczać go po swojemu, gromadzić swoje własne doświadczenia i wieść własne życie, więc to oczywiste, że przede wszystkim robię to dla siebie: pokazując Ci świat, moja maleńka, przekonuję się, że warto żyć”.
Podczas gdy w autobiograficznym, kultowym już, cyklu Moja walka Knausgard z epickim rozmachem przedstawia nieustanną szamotaninę z rzeczywistością, seria Cztery pory roku, którą otwiera Jesień, uderza w czytelnika nieznanym obliczem pisarza, który potrafi cieszyć się swoimi dziećmi, pracą wokół domu i chwilami spędzonymi z najbliższymi. To empatyczna opowieść o tym, co najprostsze, a zarazem najważniejsze i najpiękniejsze w życiu; o tym, w czym tkwi jego największa magia.
Tekst Karla Ovego ilustrują wyjątkowe grafiki autorstwa Vanessy Baird, jednej z najbardziej rozchwytywanych współczesnych artystek norweskich.
To największy hołd dla rodzicielstwa, jaki kiedykolwiek czytałem. Największa pochwała życia, które na co dzień wydaje nam się pasmem udręk, nudy, banału, rutyny, a tutaj pokazuje przecież swoją nieraz okrutną, ale zawsze piękną twarz. Po tej lekturze należałoby właściwie porzucić dotychczasowe życie, pełne bzdur, przejmowania się rzeczami niewartymi nawet splunięcia, toczenia awantur o sprawy niegodne jednego słowa, życia przepełnionego uczuciami niskimi i wypreparowanego z uczuć najwyższych. Knausgard w pewnym sensie ratuje nasze dusze. Krzysztof Varga, „Gazeta Wyborcza”
Ten produkt jest zapowiedzią. Realizacja Twojego zamówienia ulegnie przez to wydłużeniu do czasu premiery tej pozycji. Czy chcesz dodać ten produkt do koszyka?