Książka, która pobudza szare komórki, sumienie i mięśnie śmiechoweChociaż świat staje na głowie, a życie zmienia się z dnia na dzień, Nosowska zawsze znajdzie słowo, które doda otuchy. Gdy błądzimy przytłoczeni wątpliwościami, rozpala światełko nadziei. A gdy wydaje nam się, że pozjadaliśmy wszystkie rozumy, zasieje ziarno niepewności. Kilkoma lekcjami, jakie dostała od życia, teraz dzieli się z nami i wytrwale tropi absurdy, którymi karmią nas autorytety.Życie, i w czasach dziwnej pandemii, i w czasach zwyczajnej codzienności, jest łatwiejsze, gdy ma się świadomość, że tacy ludzie jak Nosowska roztrząsają te same dylematy. A gdy ktoś robi nas w bambuko, sięgamy po to samo koło ratunkowe dystans i jeszcze raz dystans!Książkę czyta Autorka.Polecam wam cudowną formułkę na lęk przed tym, co ludzie powiedzą, a brzmi ona: I co z tego? Nic z tego. Za każdym razem okazuje się, że nic z tego. Oni będą gadać to pewne. Będą gadać tyle, ile trzeba, by się nasycić nie dłużej. Chodzi o to, by własnym zaangażowaniem nie spowodować, że monolog zamieni się w dialog. Nie wahajcie się użyć własnego życia, by żyć, jak wam się podoba.Kaśka Nosowska
Życie często daje kopniaka w tyłek. Ale wszystko zależy od tego, czy ten kopniak cię powali, czy popchnie do przodu.Bywają chwile, gdy czujemy, że spotykają nas same porażki. W drodze do pracy wdeptujesz w psią kupę, spóźniasz się na autobus, szef akurat tego dnia przyszedł wcześniej, a pendrive z najważniejszą w twoim życiu prezentacją został na stole w kuchni. Trudno wtedy uwierzyć, że nie ma tego złego - nic, tylko strzelić sobie w łeb. Możesz jednak sprawić, by przeciwności losu stały się doświadczeniem, które poprowadzi cię do wygranej. Nie mamy kontroli nad wszystkim, co nas spotka, ale możemy nauczyć się budować z przeszkód trampolinę do sukcesu. Dość zrzędzenia i szukania wymówek dla swoich błędów. Naucz się rozpoznawać konkretne sygnały ostrzegawcze i spójrz na swoje porażki jak na najcenniejsze doświadczenie, które doprowadzi cię na podium. Zaprawiony w bojach długo na nim zostaniesz.***Unikanie przeszkod i osiaganie sukcesow wiaza sie z zaakceptowaniem faktu, ze kazdy z nas kieruje własnym zyciem. Ta teoria nie nalezy do nowych i nie wszyscy sie z nia zgadzaja, ale pozwol, ze pokaze ci kilka przykładow. Gdy twierdze, ze wszystko jest efektem twoich działan, chodzi mi o to, ze kazdy twoj ruch wpływa na ogolna sytuacje.Jesli w srodku nocy wejdziesz do pubu w podejrzanej dzielnicy, zblizysz sie do czterech dobrze zbudowanych, ogolonych na łyso, wytatuowanych po sama twarz kolesi, ktorzy pija piwo od szesnastej, i powiesz, ze w zyciu nie widziałes nic bardziej szkaradnego, na pewno zrozumiesz, dlaczego własnie lezysz w szpitalu.
Podróż znaczy wolność, a najlepiej przekonać się o tym w samotnej podróży w najdalsze zakątki świata. Marzenę Filipczak ciągnie tam, gdzie nie ma powtarzalnych hoteli z folderów turystycznych, a każdy dzień nie jest ograniczony all inclusive. Ona chce zobaczyć to, co widać z okien zdezelowanego lokalnego autobusu lub małego hoteliku za ruchliwym bazarem. Podsłuchuje, o czym rozmawiają kliencie okolicznego baru i czym emocjonują się miejscowe dzieciaki. Śpi tam, gdzie miejscowi – czasem w pokoju pełnym karaluchów, a czasem w prywatnej wieżyczce na dachu hotelu z pięknym widokiem. Je to, co gospodarze - góry ryżu na liściu banana z sosami ze wspólnych miseczek, ostry dhal i dopiero co zdjęte z blachy czapati. To wszystko wędrując przez dżunglę, plantacje herbaty i tarasy ryżowe, zatrzymując się nad ciepłym oceanem, podziwiając ośnieżone szczyty i wsłuchując się w egzotyczne dźwięki wielkich miast. Autorka wraca po latach w te same miejsca – do Indii, Malezji, Tajlandii, Wietnamu i Kambodży – i sprawdza, jak zmieniło się życie mieszkańców. Mówi też o bezpieczeństwie samotnej (i nie tylko) kobiety w podróży i odpowiada na pytania, które powstrzymują wiele osób od przeżycia przygody życia.
Życie często daje kopniaka w tyłek. Ale wszystko zależy od tego, czy ten kopniak cię powali, czy popchnie do przodu.Bywają chwile, gdy czujemy, że spotykają nas same porażki. W drodze do pracy wdeptujesz w psią kupę, spóźniasz się na autobus, szef akurat tego dnia przyszedł wcześniej, a pendrive z najważniejszą w twoim życiu prezentacją został na stolew kuchni. Trudno wtedy uwierzyć, że nie ma tego złego nic, tylko strzelić sobiew łeb. Możesz jednak sprawić, by przeciwności losu stały się doświadczeniem, które poprowadzi cię do wygranej. Nie mamy kontroli nad wszystkim, co nas spotka, ale możemy nauczyć się budować z przeszkód trampolinę do sukcesu. Dość zrzędzeniai szukania wymówek dla swoich błędów. Naucz się rozpoznawać konkretne sygnały ostrzegawcze i spójrz na swoje porażki jak na najcenniejsze doświadczenie, które doprowadzi cię na podium. Zaprawiony w bojach długo na nim zostaniesz.***Unikanie przeszkód i osiąganie sukcesów wiążą się z zaakceptowaniem faktu, że każdy z nas kieruje własnym życiem. Ta teoria nie należy do nowych i nie wszyscy się z nią zgadzają, ale pozwól, że pokażę ci kilka przykładów. Gdy twierdzę, że wszystko jest efektem twoich działań, chodzi mi o to, że każdy twój ruch wpływa na ogólną sytuację.Jeśli w środku nocy wejdziesz do pubu w podejrzanej dzielnicy, zbliżysz się do czterech dobrze zbudowanych, ogolonych na łyso, wytatuowanych po samą twarz kolesi, którzy piją piwo od szesnastej, i powiesz, że w życiu nie widziałeś nic bardziej szkaradnego, na pewno zrozumiesz, dlaczego właśnie leżysz w szpitalu.
Pośpiech, stres, kolejne kawy pite w biegu, rzeczy i ludzie nieustannie domagający się uwagi. Jeśli tak wygląda każdy Twój dzień i marzysz o zmianie, to z pomocą przychodzi Hvile norweska sztuka leniuchowania. Nie potrzebujesz do tego świeczek zapachowych ani cieplutkich kocyków. Masz pod ręką wszystko, czego ci potrzeba, by wreszcie odpocząć.Przytłoczeni pędem dzisiejszego świata często myślimy, że odpoczynek jest luksusem. Postrzegamy go jako lenistwo, a sami czujemy się źle z naszą bezproduktywnością. Zagubieni w świecie, który wymaga od nas wiecznego pędu i nieustannego działania zapominamy, że nasze siły nie są nieskończone. Tymczasem bez relaksu nie powstałyby rzeczy wielkie, twórcze i wybitne. Hvile koncentruje się na całościowej zmianie sposobu życia. Musimy na nowo przemyśleć, co dla nas jest ważne.Najważniejszy jest porządek w naszej głowie i najbliższym otoczeniu. Jesteś potwornie zmęczony? Zamiast popijać kolejną kawę napojem energetyzującym, zdrzemnij się. Jesteś przytłoczony nadmiarem bodźców, które płyną do Ciebie zewsząd? Wyłącz powiadomienia, odetnij się od świecących ekraników. Odnajdź spokój w głowie, rusz ciało, zanurz się w przyrodzie, powstrzymaj od nieustannej gadatliwości, oczyść przestrzeń wokół siebie i wreszcie odpocznij w zgodzie ze sobą. Jak bowiem podkreśla Autorka: Odpoczynek staje się aktem odwagi w sytuacji, kiedy zarówno nasza kultura, jak i my sami zdajemy się nie tolerować go jako czegoś koniecznego.Sięgnij po Hvile i przekonaj się, że ten drobny akt odwagi może stać się pierwszym krokiem do wprowadzenia prawdziwych i wyczekiwanych zmian w twoim życiu!
Mam wątpliwość i jestem pewna tylko tego.Oto ona, Radomska, kobieta przeciętnie nieprzeciętna. Zaskakująco błyskotliwa, choć czasem nadrabia bezczelnością. Szydera i kpina to jej drugie imię. Mimo że nie może rzeczywistości napluć w twarz, to przynajmniej sprzeda jej kopniaka. Bywa to męczące, a kondycji do walki z życiem wyrobić się nie da, więc regularnie zwija się w kłębek i czeka aż znów zachce jej się żyć.Zabiera nas w podróż po życiowych przystankach, w którą wyruszamy z plecakiem pełnym cudzych przekonań i oczekiwań. Opowiada, jak zweryfikowała je rzeczywistość i z czego przyszło jej śmiać się w głos, choć często przez łzy. To zapis z dziennika pokładowego kogoś, kto bardzo się zdziwił, ale w przeżywaniu obowiązkowych punktów życiorysu po swojemu odnalazł masę frajdy. Radomska obnaża hipokryzję, dostrzega niezauważalne, czwarty raz wypłukuje zapomniane w pralce pranie i dzieli się tym, co rośnie w niej jak pleśń w kubku po kawie wątpliwościami. W zalewie lukrowanych obrazów i treści przypomina, że paleta kolorów jest dużo szersza i ciekawsza, a szary to też kolor. I jedyny skuteczny filtr to perspektywa dystansu i przymrużenie, nawet zezowatego oka. Idealnie nie jest. Ale jest dobrze.
Finał najseksowniejszej serii, której ekranizacja wkrótce pojawi się na Netlfixie Dziewczyna, która zmieniła się ze zbuntowanej nastolatki w śmiało idącą przez życie kobietę, i przystojny, dowcipny i zagadkowy mężczyzna – to szansa na prawdziwą miłość czy ryzyko kolejnej sercowe katastrofy? BB po kilku burzliwych związkach z łobuzami trafia na faceta, który zupełnie nie wpisuje się w jej typ. Ken jest szarmancki, nie ma nałogów ani zatargów z prawem, ale ma pracę, piękny dom, jest spokojny, opanowany, racjonalny aż do bólu i twardo stąpa po ziemi. Ma jednak w sobie coś niepokojącego – jest niedostępny i zamknięty w sobie. Nie potrafi wyrażać swoich uczuć. Mimo to zaczyna pociągać BB. Dziewczyna próbuje trafić do jego serca, obudzić w nim emocje, sprawić, by zrzucił z siebie maskę, ale na próżno. I choć napięcie, które między nimi rośnie, potrafią świetnie rozładować w łóżku, to Ken nadal nie chce jej wpuścić do swojego świata. Tak twardej sztuki jeszcze nie spotkała, a to podnieca ją jeszcze bardziej…
Druga część wciągającej historii rodzinnej mieszkańców kamienicy przy Placu Konstytucji. Nowe plany, nadzieja na lepsze jutro i wiara w ukochane miasto, które w obliczu politycznych zmian nadal chce zachwycać. Pie?kny, ols´niewaja?cy pote?ga? Plac Konstytucji, z którym Pabisiakowie wia?zali swoja? przyszłos´c´, wchodzi w wiek średni i traci blask. Budynki niszczeją, marmur się wyszczerbia, mieszkańcom przybywa zmarszczek. A w kraju jest coraz bardziej ponuro. Maria Pabisiak nie jest już młodą dziewczyną, która naiwnie wierzy i ufa. Jako dojrzała kobieta robi bilans. Nie wszystko poszło po jej myśli – nigdy się nie zakochała, nie udało jej się zbudować relacji z synem. Ale nie podupada na duchu - skończyła 50 lat i chce wreszcie żyć pełną piersią. Na innych piętrach jej sąsiedzi też walczą o to, co dla nich najważniejsze. O prawa kobiet, o jedynie słuszną wizję Polski, o znalezienie równowagi pomiędzy pracą zawodową a zajmowaniem się niemowlakiem. Na tle porozumień sierpniowych i mrocznego stanu wojennego budzi się nadzieja na nowy porządek. W centrum Warszawy ludzie rodzą się i umierają, czas płynie szybko, a bohaterowie znani z „Placu Konstytucji” zmagają się ze stanem wojennym, wybierają pomiędzy generałem a karnawałem, tworzą sztab wyborczy w kawiarni Niespodzianka i przyglądają się nowej Polsce, zajadając wietnamskie jedzenie prosto z budek. Próbują też rozwikłać zagadki z przeszłości i poznać rodzinne tajemnic, które nie pozwalają im zrozumieć siebie i swoich bliskich. To opowies´c´ o walce mie?dzy tym, czego sie? pragnie, a tym co nalez˙y zrobic´. O wyborach podyktowanych sercem i wymuszonych polityka?. O pogmatwanych s´ciez˙kach przeznaczenia i ironii losu.
Odważna i ważna książka. O molestowaniu wciąż mówimy za mało.Miały 3 latka, 5 lat, 12 Robił to ojciec, wujek, dziadek, siostra, matka, ktoś obcy. Niektóre z nich były uwodzone, mamione obietnicą opieki, namiastką miłości, przekonaniem, że są ważne. Inne mają za sobą brutalne, zbiorowe gwałty. Dziś idą własnymi ścieżkami, często są kobietami sukcesu, ale łączy je jedno. Odważyły się opowiedzieć o tym, że w dzieciństwie były wykorzystane seksualnie, a nikt nie dawał wiary ich słowom. Że to nie molestujący, nie gwałciciele byli winni, ale one winne rozpadu rodziny, wstydu przed sąsiadami. Bo dobrych dzieci przecież nie spotykają złe rzeczy
Pośpiech, stres, kolejne kawy pite w biegu, rzeczy i ludzie nieustannie domagający się uwagi. Jeśli tak wygląda każdy Twój dzień i marzysz o zmianie, to z pomocą przychodzi Hvile – norweska sztuka leniuchowania. Nie potrzebujesz do tego świeczek zapachowych ani cieplutkich kocyków. Masz pod ręką wszystko, czego ci potrzeba, by wreszcie odpocząć. Przytłoczeni pędem dzisiejszego świata często myślimy, że odpoczynek jest luksusem. Postrzegamy go jako lenistwo, a sami czujemy się źle z naszą bezproduktywnością. Zagubieni w świecie, który wymaga od nas wiecznego pędu i nieustannego działania zapominamy, że nasze siły nie są nieskończone. Tymczasem bez relaksu nie powstałyby rzeczy wielkie, twórcze i wybitne. Hvile koncentruje się na całościowej zmianie sposobu życia. Musimy na nowo przemyśleć, co dla nas jest ważne. Najważniejszy jest porządek w naszej głowie i najbliższym otoczeniu. Jesteś potwornie zmęczony? Zamiast popijać kolejną kawę napojem energetyzującym, zdrzemnij się. Jesteś przytłoczony nadmiarem bodźców, które płyną do Ciebie zewsząd? Wyłącz powiadomienia, odetnij się od świecących ekraników. Odnajdź spokój w głowie, rusz ciało, zanurz się w przyrodzie, powstrzymaj od nieustannej gadatliwości, oczyść przestrzeń wokół siebie i wreszcie odpocznij w zgodzie ze sobą. Jak bowiem podkreśla Autorka: Odpoczynek staje się aktem odwagi w sytuacji, kiedy zarówno nasza kultura, jak i my sami zdajemy się nie tolerować go jako czegoś koniecznego. Sięgnij po Hvile i przekonaj się, że ten drobny akt odwagi może stać się pierwszym krokiem do wprowadzenia prawdziwych i wyczekiwanych zmian w Twoim życiu!
Jak miłość, to z księciem z bajki. Ale seks tylko z gwiazdą rocka. Po dwóch zawodach miłosnych w życiu BB pojawia się prawdziwy książę z bajki – romantyczny, delikatny, ale też męski i nieziemsko przystojny muzyk, Hans. BB czuje, że trafiła na swoją bratnią duszę w boskim ciele. Hans rozpieszcza ją romantycznymi słowami, namiętnym seksem i artystyczną atmosferą koncertów. Chodzi jednak z głową w chmurach i przyziemne sprawy wydają mu się zbyt błahe. W ich życiu pojawia się coraz więcej nowych fanek, imprez, wyjazdów i używek, a książę z bajki okazuje się dużym dzieckiem z przerośniętym ego. BB zaczyna dojrzewać do tego, że w życiu potrzebuje od mężczyzny czegoś więcej niż romantycznych wyznań i seksu w bajkowej scenerii. Nabiera pewności siebie i ze zbuntowanej nastolatki zmienia się w młodą, pewną siebie kobietę, zdeterminowaną, aby zaspokoić własne potrzeby. Ale czy znajdzie się mężczyzna, który będzie to potrafił?
Pilch jako bokser wagi ciężkiejAutor pragnie poinformować Czytelników, iż podczas przygotowywania tekstów nieobce mu były tak podstawowe chwyty, jak: tendencyjny dobór materiału, preparowanie fragmentów, wyrywanie cytatów z macierzystego kontekstu, ogólnie zła wola oraz szereg innych, pomniejszych ekscesów krytycznoliterackich.Pilch złośliwy i uszczypliwy, czujny komentator absurdów rzeczywistości, tropiciel potknięć nieudolnych kolegów po piórze sieje popłoch i bezlitośnie kąsa, ale jak zawsze robi to w znakomitym stylu.W felietonach zebranych w tym zbiorze czytelnik może znaleźć nieomal wszystko: zielone zęby przewodniczącego Mao, drwiny z grafomańskich powieści komunistycznych aparatczyków, ale też spory o piosenkę Kasi Nosowskiej, bokserskie potyczki Andrzeja Gołoty. Przy czym Pilchowe felietony choć powstały jakiś czas temu nie straciły nic na swej aktualności.Polityka, sport, pisarze, kobiety, rzeczywistość, literatura, ojczyzna Pilch nie oszczędza nikogo ani niczego. Wali prosto w oczy kolegów literatów (wymienianych z nazwiska), polityków (takoż), ale też członków własnej rodziny jak się okazuje, choć byli oni z pozoru po luterańsku porządni, to tak naprawdę żaden z nich ani razu uważnie nie przeczytał Biblii.Autor Wielu demonów podszczypuje autorytety, bez litości boksuje słabszych twórców, wyśmiewa rodzime bolączki, szuka dziur w rzeczywistości poszukując przy tym rzeczy ważnych i trwałych.Pilch w sensie ścisłym.
Ujmujący, elegancki, wiarygodny. Ukryty psychopata… Życie Olivera Ryana jest jak z obrazka – idealny dom, perfekcyjna żona, komfort i harmonia. Aż do pewnego wieczora, gdy po jak zawsze wykwintnej kolacji przygotowanej przez żonę Alice, Oliver brutalnie ją bije, tak że kobieta zapada w śpiączkę. Najbliższe mu osoby zaczynają spekulować, co popchnęło go do tak okrutnego i całkowicie niewytłumaczalnego czynu. Zaskakujące szczegóły zaczynają ujawniać: jego próżna i wyjątkowo pusta kochanka Moya; właścicielka francuskiej winnicy Véronique, która z chwilą, gdy zatrudniła Olivera, straciła wszystko; przyjaciel Alice, Barney, od dzieciństwa kochający ją nieodwzajemnioną miłością, oraz kumpel Olivera, Michael, który od lat zmaga się ze wstydliwymi pragnieniami. Kolejne sekrety Olivera są tak brutalne jak jego haniebny czyn i ujawniają psychopatę, który wyłania się z ruin swojej przeszłości naznaczonej porzuceniem, wstydem i przemocą. Wspaniała jak niezapomniany klasyk Patricii Highsmith Utalentowany pan Ripley – zachwyci czytelników od wstrząsającego pierwszego zdania po równie szokującą ostatnią stronę. Niesamowita i genialna. MARIAN KEYES, autorka Aniołów Mroczny i doskonale napisany thriller psychologiczny. RUTH WARE, autorka Dziewczyny z kabiny nr 10
Zamach na przeciętność, który przyniesie nieoczekiwane skutki.Polska, Warszawa, XXI wiek. Świat rządzony lajkami, subami, wyświetleniami. I jeden buntownik, który zamierza wziąć sprawy w swoje ręce i zdyskredytować popularność idiotów.Walter to trzydziestoparoletni warszawiak, który chciałby zrobić karierę w branży muzycznej,ale na razie komponuje muzykę do reklam. Z wyglądu tak przeciętny, że znajomi często nie pamiętają jego imienia i mówią o nim ten typ. Wewnętrznie poskręcany, nie akceptuje czasu i miejsca, w którym przyszło mu żyć. Dlatego postanawia wziąć sprawy w swoje ręcei zaprowadzić porządek.A wkurzają go wszyscy: brudne miasto, tępi koledzy i ich puste dziewczyny, rodzinny dom, nudny ojczym, masowa muzyka. Nie ma tu miejsca dla twórczej jednostki, bo wszelki bunt przeciw zakurzonym wartościom wywołuje już tylko znudzenie. Ważniejsza stała się wszechobecna komercja, a świat jest znośny jedynie wtedy, kiedy obserwuje się go czerwonymi od upalenia oczami albo zmysłami przytępionymi przez dopalacze. Szybko okazuje się, że toczona przez Waltera walka z otumaniającą codziennością odsłania zasady, którymi sterowana jest nasza rzeczywistość wszyscy jesteśmy ofiarami fake newsów.Soczysta, ekstremalna, trafna i znakomicie absurdalna opowieść o patologiach czasów współczesnych. Inteligentna i zabawna odtrutka na czyhającą zewsząd nudę.
Fatalne zauroczenie, szybki seks i szalone wyścigi. Czeka was naprawdę ostra jazda!Po rozstaniu z Knightem, mrocznym, zamkniętym w sobie mistrzem tatuaży, Brooke nie może dojść do siebie. Popada w depresję, wpędza się w anoreksję. Kiedy poznaje Harleya, seksownego mechanika o twarzy Jamesa Deana, ulega kolejnej namiętności. Harley wydaje się zupełnie inny niż szorstki Knight. Jest pewny siebie, zabawny, nazywa BB damą, a w łóżku to bóg seksu, który dba o potrzeby kochanki. Łączy ich też wspólna pasja Harley wciąga Brook w nielegalne wyścigi samochodowe i dziewczyna szybko zostaje jego czarnym koniem. Ale w ich związku pojawiają się tajemnice i niedopowiedzenia. Skąd Harley ma pieniądze, którymi szasta na prawo i lewo? I ile jest prawdy w plotkach o jego reputacji flirciarza? Czyżby Brook znów uległa fatalnemu zauroczeniu i uwikłała się w związek z niebezpiecznym facetem?
Joanna od dziecka ma niezwykły dar. Dar, który bywa również przekleństwem. Dotyk innych ludzi powoduje, że widzi ich najgłębiej skrywane wspomnienia, odczuwa to, co woleliby ukryć przed światem. Podczas rodzinnego spaceru po gdyńskim klifie dzieje się coś, co powoduje, że Joanna z mężem postanawiają szybko wrócić do domu, do Wrocławia. W drodze powrotnej ulegają wypadkowi samochodowemu. Joanna budzi się w szpitalu z diagnozą: wstrząśnienie mózgu i związane z nim zaniki pamięci. W domu nie zastaje pięcioletniej córki. Dziecko jest podobno u teściów, czemu przeczą pozostawione w pokoju Mileny rzeczy. Joanna traci kontakt z rzeczywistością –wspomnienia z odległej przeszłości mieszają się z wydarzeniami ostatnich dni – i rozpaczliwie próbuje wypełnić luki w pamięci, a przede wszystkim odzyskać dziecko. Co się stało na klifie? Gdzie jest córka Joanny? Jaką rolę w tej historii odgrywa powracające wspomnienie czarnej mętnej wody? Odpowiedź na te pytania okaże się dużo bardziej przerażająca niż wspomnienia traumatycznych wydarzeń obcych ludzi, które przeniknęły do świata Joanny. Karolina Macios – jest pisarką, redaktorką, felietonistką, współautorką programów kursów kreatywnego pisania i ghostwriterką. Czarne morze to pierwszy z jej serii thrillerów psychologicznych.
Szkoła średnia w Atlancie - świat młodych-gniewnych, wyzwolonego seksu i zakazanych używek. I w środku tej niekończącej się imprezy BB – Brooke Bradley, dziewczyna lubiąca palić, przeklinać i iść przez życie pod prąd. Kiedy poznaje Knighta, outsidera, który wydaje się pałać nienawiścią do całego świata BB odkrywa, że najbardziej pociągają ją niegrzeczni chłopcy. Zwłaszcza jeżeli za maską mrocznego i brutalnego mężczyzny kryje się wrażliwy, poraniony chłopak o duszy artysty. Knight wprowadza BB w tajniki zmysłowego seksu i staje się jej pierwszą prawdziwą miłością. Jest nie tylko jej pierwszym nauczycielem, ale też „rycerzem”, który jest gotów dbać o nią i chronić, kiedy grozi jej niebezpieczeństwo. Jest gotów się za nią bić. Jednak jego brutalność znajduje ujście także w łóżku… Kiedy okazuje się, że Knighta podnieca krew, BB odkrywa, do jakich granic jest w stanie się posunąć, aby zaspokoić żądze swojego chłopaka. Bo z Knightem rozkosz i ból zawsze idą w parze…
Małe miasto o złej porze roku. Rdza. Zawiść. Chciwość. Wietrznie. Biało-czarno. Zero szacunku. Miasteczko zdziczałe, odcięte od świata. Rządzące się brakiem praw. Złowieszcze. Rozpolitykowane. Korodujące. Jak wór pełen rupieci z różnych epok. Jak stara i złośliwa maszyna zabawka dysząca tuż przed upadkiem. Podtrzymywana tylko naiwną ludzką nadzieją. Pewnej samotnej jesiennej nocy do miasteczka przyjeżdża człowiek, który ucieka przed samym sobą. Ma poważną misję, ale wolałby o niej zapomnieć. Jednak tego, co zobaczy w miasteczku, zapomnieć się nie da. Pierwszy w Polsce złowieszczy sriler psychologiczno-polityczny dziejący się w kieszonkowym środowisku. Nie mów, że ta książka nie jest dla ciebie, skoro jest o nas wszystkich. Przetrwać to jedno, ale co dalej? Wartało by przeczytać. Najnowsza powieść finalisty Nagrody Literackiej Nike za epopeję narodową Prymityw.
Joanna od dziecka ma niezwykły dar. Dar, który bywa również przekleństwem. Dotyk innych ludzi powoduje, że widzi ich najgłębiej skrywane wspomnienia, odczuwa to, co woleliby ukryć przed światem. Podczas rodzinnego spaceru po gdyńskim klifie dzieje się coś, co powoduje, że Joanna z mężem postanawiają szybko wrócić do domu, do Wrocławia. W drodze powrotnej ulegają wypadkowi samochodowemu. Joanna budzi się w szpitalu z diagnozą: wstrząśnienie mózgu i związane z nim zaniki pamięci. W domu nie zastaje pięcioletniej córki. Dziecko jest podobno u teściów, czemu przeczą pozostawione w pokoju Mileny rzeczy. Joanna traci kontakt z rzeczywistością –wspomnienia z odległej przeszłości mieszają się z wydarzeniami ostatnich dni – i rozpaczliwie próbuje wypełnić luki w pamięci, a przede wszystkim odzyskać dziecko. Co się stało na klifie? Gdzie jest córka Joanny? Jaką rolę w tej historii odgrywa powracające wspomnienie czarnej mętnej wody? Odpowiedź na te pytania okaże się dużo bardziej przerażająca niż wspomnienia traumatycznych wydarzeń obcych ludzi, które przeniknęły do świata Joanny. Karolina Macios – jest pisarką, redaktorką, felietonistką, współautorką programów kursów kreatywnego pisania i ghostwriterką. Czarne morze to pierwszy z jej serii thrillerów psychologicznych.
Nagroda Pulitzera za „Olive Kitteridge”. Nominacja do Bookera za „Mam na imię Lucy”. Znakomita autorka powraca ze wspaniałą powieścią, poruszającym dziełem współczesnej literatury. Jim i Bob nie mogą uwolnić się od wspomnień dziwnego wypadku, w którym zginął ich ojciec. Obaj byli wtedy dziećmi. Kiedy tylko mogli, uciekli z rodzinnego Shirley Falls w Maine do Nowego Jorku. Jim, błyskotliwy prawnik korporacji, zawsze starał się pomniejszać dokonania obdarzonego wielkim sercem brata. Z kolei Bob, pracujący w instytucji udzielającej pomocy prawnej, wielbi Jima i stara się nie zwracać na to uwagi. Ten utrwalony stan rzeczy zostaje naruszony, kiedy ich siostra, która została w Shirley Falls, pilnie wzywa ich do domu. Jej nastoletni jedynak Zach wpakował się w kłopoty i Susan desperacko potrzebuje pomocy. Bracia Burgess wracają więc w rodzinne strony, a od dawna skrywane napięcia, które ich ukształtowały i kładły się cieniem na wzajemnych relacjach, zaczynają się ujawniać w nieoczekiwany sposób. Na zawsze zmieni to stosunki między rodzeństwem. Moralistka Strout nigdy nie moralizuje. Z dociekliwością i współczuciem bada relacje między jednostką, rodziną i społeczeństwem. Bez innych - w dobrym i złym - bylibyśmy nikim. To jej niełatwe przesłanie na niełatwe czasy. Juliusz Kurkiewicz, "Książki. Magazyn do Czytania" Największym atutem Strout jako pisarki, oprócz ostrej precyzji, charakteryzującej tę wnikliwą książkę, od której trudno się oderwać, jest zaznajamianie czytelnika z wadami bohaterów, przy czym żaden nie staje się odpychający. „Time” Kiedy czytasz powieść Elizabeth Strout, możesz odnieść wrażenie, iż zaglądasz sąsiadowi w okno. (…) Strout pokazuje zazdrość, dumę, winę, bezinteresowność, bigoterię i miłość w delikatny, a zarazem celny sposób. „Minneapolis Star Tribune" Strout o sprawach najbardziej intymnych pisze bez sentymentalizmu i bez potrzeby szokowania. (…) Jesienią ukaże się po polsku „The Burgess boys” Strout, podobno jej najlepsza powieść. Jeśli mistrzostwo „Mam na imię Lucy” jest w niej podniesione do potęgi, zdecydowanie warto czekać. Marta Strzelecka, „Dziennik Gazeta Prawna” (o „Mam na imię Lucy”) Strout omija rafy pretensjonalności, proponując prozę wyciszoną, niemal minimalistyczną, wyważoną i zdyscyplinowaną, a jednocześnie żywą i pulsującą emocjami. (…) łączy to, co przemilczane, z tym, co powiedziane. Pozwala wybrzmieć chwilom ciszy, dbając przy tym, by niczego czytelnikowi nie narzucić. To, co okazuje się ważne, przemyka często niepostrzeżenie, gdzieś na peryferiach rozmowy o czymś innym. Coś, co wydawać by się mogło błahe, zaczyna się układać w dramatyczną historię… Jerzy Jarniewicz, „Gazeta Wyborcza" (o „Mam na imię Lucy”) Elizabeth Strout jest autorką bestsellerowej powieści Olive Kitteridge, za którą dostała nagrodę Pulitzera (2009). Serial HBO na podstawie tej książki został nagrodzony 8 nagrodami Emmy. Strout była finalistką nagrody PEN/Faulkner i londyńskiej Orange Prize, do której jest ponownie nominowana za swoją najnowszą powieść Mam na imię Lucy. Tytuł ten otrzymał także nominację do Man Booker Prize 2016. Na podstawie „Braci Burgess” Robert Redford realizuje serial dla telewizji HBO.
Ten produkt jest zapowiedzią. Realizacja Twojego zamówienia ulegnie przez to wydłużeniu do czasu premiery tej pozycji. Czy chcesz dodać ten produkt do koszyka?