Anioły w Krakowie Opowieść o miłości i przyjaźni na podstawie filmów Anioł w Krakowie, Zakochany anioł, i Prawdziwe życie aniołów Kraków, przełom drugiego i trzeciego tysiąclecia. Znany aktor w średnim wieku nagle dostaje udaru i zapada w śpiączkę. I śni, że jest aniołem. A może rzeczywiście jest w tej historii anioł prawdziwy? Tylko kto nim jest? Codziennością aktora stają się leczenie i rehabilitacja, fantasmagoryczne sny i małe zwycięstwa w rzeczywistości, a przede wszystkim wielka miłość. Bo ciężkiej choroby nie uda się nikomu przejść samotnie. A życie tysięcy mężczyzn uratowała miłość ich Aniołów: matek, żon, kochanek, córek i wnuczek. Anioły w Krakowie to coś więcej niż wciągająca i wartko napisana powieść inspirowana historią wybitnego aktora Krzysztofa Globisza. To opowieść, która pozwala wrócić na moment do czasów, gdy nad Wisłą nie było jeszcze smartfonów, idolami byli Antonio Banderas i Pamela Anderson, a w sklepach pojawiło się pierwsze piwo w puszce made in Poland. Bohaterowie spotykają na swojej drodze m.in. Krystynę Zachwatowicz-Wajdową, Beatę Rybotycką i Annę Dymną, a także Jerzego Trelę, Krzysztofa Jasińskiego czy ks. Józefa Tischnera. Ta książka to również hymn miłości do Krakowa. Gdzie anioły bywały, są i bywać będą. Wszystkie krakowskie cuda, i dużo więcej, zobaczycie, czytając fantastyczną, bez cudzysłowu, książkę Witka Beresia
Dowódca powstania w getcie, działacz opozycji, ale też jeden z najlepszych w powojennej Polsce kardiochirurgów – biografia Marka Edelmana to opowieść o człowieku, który już za życia stał się legendą. Witold Bereś i Krzysztof Burnetko napisali fascynującą biografię człowieka, o którym Władysław Bartoszewski mówił, że to „bohater, który robił wszystko, by nikt go nie nazywał bohaterem”. Stworzyli ją na podstawie licznych rozmów z samym Doktorem z Łodzi oraz opowieści o nim m.in. Hanny Krall, Václava Havla, Jacka Kuronia, Lecha Wałęsy. Trzecie wydanie „Życia. Do końca” ukazuje się w Roku Marka Edelmana, w stulecie Jego urodzin i dziesięciolecie śmierci. Edelman był człowiekiem z piękną historią życia. Ale Izrael ma kłopot z Żydami takimi jak Edelman. Ponieważ Edelman, pozostając w Europie po Holokauście, wyznaczył linię żydowskiego losu biegnącą równolegle do linii wyznaczonej przez syjonistów i założycieli Izraela. Zajmie nam to jeszcze trochę czasu, zanim dojdziemy do porozumienia z takimi historiami życiowymi. Ta książka próbuje wyjaśnić jego wybory. Etgar Keret Trudna sprawa: portretować kogoś, kto zasłużył na pomnik, ale nie daje się zmarmurzyć i woli prowokować ostrymi sądami, niż wygłaszać patetyczne deklaracje. A rozmówcą jest przy tym niełatwym. „Nic nie rozumiecie... nudzicie... marudzicie... głupoty opowiadacie” – te słowa Witold Bereś i Krzysztof Burnetko słyszeli od Marka Edelmana wielokrotnie. „Edelman jest zwykle utożsamiany z powstaniem w getcie – piszą Bereś i Burnetko. – Rzadziej – z antykomunistyczną działalnością opozycyjną i z ruchem »Solidarności«. Jeszcze rzadziej – z rewolucyjnymi metodami operacyjnego leczenia beznadziejnych, jak się zdawało, przypadków chorób serca. A tymczasem jego biografii starczyłoby dla kilkunastu osób. „Tygodnik Powszechny”
Mordy zachwycone same sobą. Pijane, oślizgłe, nabite szamą i wódą. A na mordach tych odbite ślady oszczędnego gospodarowania mózgową substancją szarą i niezbyt zacnego prowadzenia się: są oznaki chciwości, obżarstwa, łajdactwa, kurestwa, i chorób wszelakich, a wszetecznych. […] To Statek głupców Hieronima Boscha, malowany około 1500 roku. I do zobaczenia dzisiaj w paryskim Luwrze. Tak? Naprawdę? Zapewniam: nie musicie jechać do Luwru. Stańcie, drodzy Polacy, przed wielkim lustrem. I zobaczycie „statek głupców”. Zobaczycie ludzi, którzy zachwyceni rzucanymi przez władzę ogryzkami i koralikami, zataczają się jak w czasach króla Sasa od lewej do prawej, czkając, defekując i kopulując – konsumują, konsumują, konsumują… Polskę, której jest obojętne, co się dzieje wokół, kto cierpi i Polaków, którzy mają gęby pełne podłości. I, co najważniejsze, mają w głębokim poważaniu, co będzie z tą krainą za lat dwadzieścia – trzydzieści.
Każdy nosi w sobie dżumę, nikt bowiem nie jest od niej wolny.
Albert Camus, Dżuma
Jeśli czytasz te słowa drogi Czytelniku, i nawet pijesz z radości, że się zły czas skończył, pamiętaj: to świństwo wróci, bo tkwi ono w naszych duszach. To my swoją pazernością, łapczywością, chciwością – sami je prowokujemy. Owszem, natura działa autonomicznie, ale jakże często odpowiada na stan duszy naszej cywilizacji. Nie ciesz się zatem. Zaraza wróci. Jeszcze większa, jeszcze potężniejsza, jeszcze bardziej ostateczna. Bo jakież cywilizacja jest w stanie wyciągnąć wnioski z tego drgnięcia losu? Kieliszek calvadosu na pobudzenie apetytu?
Poruszająca, mądra lektura. Dla każdego, bez względu na światopogląd. Zapis rozmów, które Witold Bereś i Krzysztof Burnetko prowadzili z Markiem Edelmanem, ostatnim przywódcą powstania w getcie warszawskim. Rozmawiali o Bogu i religii z człowiekiem niewierzącym, boleśnie doświadczonym przez życie, a jednocześnie uchodzącym za autorytet moralny. Edelman zapytany o wiarę powiedział, że Boga wymyślili sobie ludzie jako pewnego rodzaju protezę - jak jest ciężko, to człowiek próbuje się wspierać myślą o Bogu, sprawiedliwości. Autorzy pytają o sens i wartość wszystkich przykazań, wspólnie z Edelmanem analizując je w trudnych i niejednoznacznych kontekstach. Dając przykłady ze swego życia, Edelman tłumaczy, co, dlaczego i kiedy jest najważniejsze.
Kogo pytasz o radę, gdy nie wiesz co zrobić? Gdy widzisz, że Polska się stacza i chcesz to zatrzymać? Witold Bereś i Krzysztof Burnetko, autorzy wielu książek, przyznają się do inspiracji Markiem Edelmanem. Wielkim patriotą wolności, jednym z komendantów powstania w getcie warszawskim, żołnierzem powstania warszawskiego, a po wojnie wybitnym lekarzem i działaczem opozycji demokratycznej walczącej o prawa człowieka. Niestety – Edelman odszedł dziesięć lat temu. Dlatego autorzy pisząc do niego list opisujący dzisiejszą destrukcję świata humanistycznych wartości, sami muszą się zastanowić nad tym, co dziś by powiedział.
Biografia legendarnego księdza i filozofa, uzupełniona o nieznane kazania i nowe informacje na temat kontaktów ze służbami.Ta opowieść jest kolażem anegdot o Tischnerze historią pasjonującą, snutą przez charyzmatyczne i barwne postacie z najbliższego kręgu przyjaciół i współpracowników. Jakim był człowiekiem? Czym były dla niego dom i ukochane góry, bez których nie powstałaby słynna Filozofia po góralsku? Dlaczego tak ważne były dla niego dzieci, dla których celebrował specjalne msze? Na czym polegały wielkie spory ideowe, toczone przez Tischnera m.in. na łamach Tygodnika Powszechnego i jak pracowało się w tej legendarnej redakcji? Dlaczego w Radiu Maryja mówiono o nim tak zwany ksiądz Tischner? Co stało u podstaw jego zainteresowania polityką i dlaczego nie chciał być politycznym aktywistą. Czym była przyjaźń z Karolem Wojtyłą? Co dziś powiedziałby nam Tischner?O księdzu Tischnerze opowiadają członkowie jego rodziny, znajomi, przyjaciele, współpracownicy. Są wśród nich osoby, których nikomu nie trzeba przedstawiać: ksiądz Adam Boniecki, Krzysztof Kozłowski, biskup Tadeusz Pieronek, Tadeusz Mazowiecki, kardynał Stanisław Dziwisz, Lech Wałęsa, Józefa Hennelowa, Adam Michnik, Jacek Żakowski, Piotr Mucharski i wiele innych.Jest wreszcie sam Józef Tischner, komentujący swe życie i dzieło. Zawsze celnie i tak pięknie, by wspomnieć słowa o domu: Przestrzenią człowiekowi najbliższą jest dom. Wszystkie drogi człowieka przez świat mierzą się odległością od domu.Tę książkę będącą zarówno wszechstronną biografią Tischnera, jak i biografią Polski drugiej połowy XX wieku czyta się jednym tchem, nawet jeśli dotyczy kwestii skomplikowanych. Autorzy zadbali o to, bo z pewnością tego chciałby sam bohater.
W piętnastą rocznicę śmierci Józefa Tischnera przypominamy legendarną postać księdza i filozofa, którego życie obrosło w setki anegdot.Ta opowieść jest ich kolażem, historią pasjonującą, snutą przez charyzmatyczne i barwne postacie z najbliższego kręgu przyjaciół i współpracowników. Jakim był człowiekiem? Czym były dla niego dom i ukochane góry, bez których nie powstałaby potem słynna Filozofia po góralsku? Dlaczego tak ważne były dla niego dzieci, dla których celebrował specjalne msze? Na czym polegały wielkie spory ideowe, toczone przez Tischnera m.in. na łamach Tygodnika Powszechnego i jak pracowało się w tej legendarnej redakcji? Dlaczego w Radiu Maryja mówiono o nim tak zwany ksiądz Tischner? Co stało u podstaw jego zainteresowania polityką, dlaczego nie chciał być politycznym aktywistą i o czym pisał w głośnym zbiorze esejów Etyka solidarności? Czym była przyjaźń z Karolem Wojtyłą? Co dziś powiedziałby nam Tischner?O księdzu Tischnerze opowiadają członkowie jego rodziny, znajomi, przyjaciele, współpracownicy. Są wśród nich osoby, których nikomu nie trzeba przedstawiać: ksiądz Adam Boniecki, Krzysztof Kozłowski, biskup Tadeusz Pieronek, Tadeusz Mazowiecki, kardynał Stanisław Dziwisz, Lech Wałęsa, Józefa Hennelowa, Adam Michnik, Jacek Żakowski, Piotr Mucharski i wiele innych.Jest wreszcie sam Józef Tischner, komentujący swe życie i dzieło. Zawsze celnie i tak pięknie, by wspomnieć słowa o domu: Przestrzenią człowiekowi najbliższą jest dom. Wszystkie drogi człowieka przez świat mierzą się odległością od domu.
Wiosna 2007 roku. Do Marka Edelmana przyjeżdża grupa uczniów katolickiej szkoły im. Edyty Stein z Gliwic. Dzieciaki siadają, gdzie się da: na wszystkich krzesłach, na łóżku, na podłodze. Jeden z chłopców z wyraźnym przejęciem pyta: - Czy Pan wierzy w Boga? 89-letni Marek Edelman odpowiada: - Dajcie mu spokój. On śpi. Ta książka jest zapisem rozmów, które Witold Bereś i Krzysztof Burnetko prowadzili z Markiem Edelmanem, przygotowując film Dowódca Edelman w reżyserii Artura Więcka ,,Barona"".Witold Bereś - przez wiele lat dziennikarz ,,Tygodnika Powszechnego"" i ,,Gazety Wyborczej"" oraz felietonista radia RMF. Od kilku lat producent i scenarzysta filmowy (m.in. Anioł w Krakowie, Zakochany Anioł, Tischner - życie w opowieściach).Krzysztof Burnetko - pracował w ,,Tygodniku Powszechnym"", był korespondentem Radia Wolna Europa, obecnie w tygodniku ,,Polityka"".Wspólnie napisali kilka książek. Pierwszą były wywiady przeprowadzone dla prasy podziemnej, a wydane przez Jerzego Giedroycia i Instytut Literacki w Paryżu (Tylko nie o polityce. Rozmowy ,,Promienistych""). W Świecie Książki opublikowali: Duchowny niepokorny. Rozmowy z ks. Stanisławem Musiałem, Kapuściński: Nie ogarniam świata, Marek Edelman. Życie. Po prostu, Nasza historia. 20 lat RP.pl, Kazik Ratajzer. Bohater z cienia.
Jerzy Turowicz: Wiślna 12 – Tygodnik Powszechny – Kraków – Polska – świat. To niezwykłe, jak szerokie kręgi zataczały działania tego skromnego człowieka. Ta obszerna praca ma przypomnieć – również poprzez kampanię promocyjną – niezwykłą historię Tygodnika Powszechnego, jego Szefa, redaktorów, współpracowników i całego środowiska, a nade wszystko „tygodnikową” myśl. Teraz można w jednym tomie poznać najważniejsze teksty Tygodnika, które zmieniały Polskę i Polaków. Dowiedzieć się o dramatycznych decyzjach redakcyjnych i politycznych, ale i zabawnych, codziennych zdarzeniach. Poznać inną historię Krakowa i polskiej kultury. Ta barwna, anegdotyczna opowieść wiedzie czytelnika od czasów komunizmu do pierwszych lat wolnej Polski. Przez stalinizm i wybuch nadziei roku 1956. Wielki sobór w Kościele katolickim. Dramat kampanii antysemickiej w marcu 1968. Wybór papieża-Polaka. Fenomen Solidarności… I jeszcze blisko półtorej setki biogramów polskich intelektualistów, ludzi kultury i mediów z różnych kręgów, którzy związali się z Tygodnikiem. W tym takich osobowości jak ks. Karol Wojtyła, Tadeusz Mazowiecki, Zbigniew Herbert, Leopold Tyrmand czy Paweł Jasienica… A nad wszystkim górujący, uśmiechnięty Jerzy Turowicz, który potrafi też być człowiekiem twardym. To podróż przez pismo, przez historię najnowszą Polski, ale i przez życiorysy ludzi Tygodnika
Ten produkt jest zapowiedzią. Realizacja Twojego zamówienia ulegnie przez to wydłużeniu do czasu premiery tej pozycji. Czy chcesz dodać ten produkt do koszyka?