Autorzy, odwołując się do ogromnej ilości źródeł, dowodzą, że homoseksualizm nie tylko był obecny w NSDAP, lecz także przyczynił się do skrajnego militaryzmu w nazistowskich Niemczech. Książka ta jest głośną odpowiedzią na publikację The Pink Triangle: The Nazi War against Homosexuals, w której Richard Plant starał się udowodnić, że przyczyną, dla której homoseksualiści padli ofiarą nazizmu, była wpisana weń homofobia. Lively i Abrams odkrywają homoseksualne wątki ideologicznego wywaru, z którego wyłonił się nazizm. Wykazują, że wielu liderów niemieckiego reżimu przejawiało skłonności homoseksualne lub było jawnymi homoseksualistami.Douglas Scott Lively amerykański działacz, pisarz, adwokat i niezależny kandydat na gubernatora Massachusetts w wyborach w 2014 roku. Działacz amerykańskiego ruchu pro-life i organizacji występujących przeciwko gejowskiemu lobby. Prezes Abiding Truth Ministries konserwatywnej chrześcijańskiej organizacji z siedzibą w Temecula w Kaliforni. Dyrektor kalifornijskiego oddziału American Family Association i rzecznik Oregon Citizens Alliance.Kevin Abrams pisarz i żydowski tradycjonalista, który wyemigrował do Izraela. Założyciel organizacji The International Committee for Holocaust Truth. Autor artykułu: The other side of The Pink Swastika, który ukazał się w 1994 roku w biuletynie Lambda Report Petera LaBarbera i stał się przyczynkiem do napisania książki Różowa swastyka. Homoseksualizm w partii nazistowskiejRóżowa swastyka. homoseksualizm w partii nazistowskiej to poparta rzetelnymi badaniami, nadzwyczaj interesująca i przyjemna w czytaniu książka obalająca gejowski mit, którego symbolem jest różowy trójkąt; mit głoszący, że naziści nienawidzili homoseksualistów. W błyskotliwy sposób ujawniono w niej, że w partii nazistowskiej homoseksualizm był głęboko zakorzenionydr Howard Hurwitz,Family Defense Council
Hipermarkety opanowały handel na Zachodzie. Olbrzymie centra handlowe i międzynarodowe sieci w błyskawicznym tempie wyparły małe, lokalne sklepiki, zajmując nie tylko tereny na przedmieściach, ale również wkraczając do centrów miast i niszcząc istniejący tam wcześniej handel. Zwolennicy hipermarketów twierdzą, że pozwalają one kupować ludziom więcej i taniej, dając dodatkowo nowe miejsca pracy. Jak jest jednak naprawdę? Czy rzeczywiście w hipermarketach kupimy wszystko taniej? Czy w salonach sieci handlowych faktycznie znajdziemy więcej niż w tradycyjnych specjalistycznych sklepach? Czy hipermarkety przyczyniają się do ograniczenia bezrobocia, czy raczej je wspierają, na dodatek niszcząc lokalne wspólnoty? Odpowiedzi na te pytania znajdzie czytelnik w tej pasjonującej, ale też budzącej grozę książce.
Książka ta pokazuje, że model ekonomiczny propagowany przez wielkich detalistów jest współczesną wariacją na temat starego europejskiego systemu kolonialnego, zaprojektowanego nie po to, by zbudować dzięki niemu społeczeństwa samowystarczalne gospodarczo i zdolne do życia, ale by pozbawić społeczności wszelkich bogactw i zasobów. Mimo to wiele miast ochoczo otwiera drzwi przed korporacyjnymi kolonizatorami. Niektóre robią to w oczekiwaniu na zwiększone dochody z podatków, jednak w pewnym momencie zdają sobie sprawę, że wielkie sklepy odciskają wyraźne piętno na infrastrukturze i usługach publicznych. A może być jeszcze gorzej: gdy z lokalnej gospodarki pozostają jedynie ruiny, miasta orientują się, że są całkowicie uzależnione od kilku hipermarketów, które mogą podnieść ceny, zwolnić pracowników lub zagrozić przeniesieniem się do sąsiedniej miejscowości, o ile nie otrzymają ulg podatkowych. (fragment Wprowadzenia)
Język, jakim się posługuje Carroll, sprawia, że jego dzieła czyta się jednym tchem. O sprawach trudnych i zawiłych pisze w sposób prosty i łatwo przyswajalny. Dzięki lekturze Historii chrześcijaństwa czytelnik pozna nowe, ciekawe wątki z dziejów Kościoła i przekona się, że ostatecznie w świecie nic nie dzieje się przypadkowo, chaotycznie, lecz rządzi tym Ktoś, kto jest Panem Historii, a człowiek obdarzony wolną wolą może starać się świat ten albo budować, albo niszczyć."" ks. prof. dr hab. Mieczysław Kogut
Celem niniejszej książki jest odkrycie korzeni wiary ? wiary naszych czasów. Współcześni rewolucjoniści to ludzie wierzący, nie mniej gorliwi i oddani swej wierze niż dawni chrześcijanie czy muzułmanie. Nowością jest w ich wypadku jedynie przekonanie, że obalenie tradycyjnej władzy przyniesie doskonały świecki porządek.
Ta całkowicie utopijna idea stała się kołem napędowym Europy w XIX stuleciu i najskuteczniej rozprzestrzeniającą się na świecie ideologią Zachodu wieku XX. Nie jest to historia rewolucji, lecz rewolucjonistów: nowatorskich twórców nowej tradycji. Obejmuje ona okres stu dwudziestu pięciu lat od upadku rewolucji francuskiej pod koniec XVIII wieku do pierwszej rewolucji rosyjskiej z początku wieku XX. Teatr opisywanych zdarzeń stanowiła Europa epoki industrialnej, scenę główną zaś oficyny prasowe wielkich miast europejskich (?)
Wiara rewolucyjna nie ukształtowała się w gruncie rzeczy pod wpływem krytycznego racjonalizmu francuskiego oświecenia (jak zazwyczaj się sądzi), ale raczej okultyzmu i niemieckiego protoromantyzmu. Wiara ta bowiem zrodziła się we Francji w epoce rewolucji w wąskim gronie intelektualistów i literatów parających się dziennikarstwem, zafascynowanych tajnymi stowarzyszeniami, a jednocześnie zapalonych zwolenników ?ideologii?, pełniących funkcję świeckiego erzatzu przekonań religijnych.
(Ze wstępu autora)
Do tej pory na polskim rynku wydawniczym ukazało się niewiele cennych publikacji ujmujących syntetycznie dzieje chrześcijaństwa. Z zadowoleniem powitałem więc zapowiedź wydania wielotomowego dzieła Warrena H. Carrolla, autora wielu cennych publikacji z dziejów Kościoła, skrupulatnego badacza czyta się jednym tchem.
O sprawach trudnych i zawiłych pisze w sposób prosty i łatwo przyswajalny. Dzięki lekturze Historii chrześcijaństwa czytelnik pozna nowe, ciekawe wątki z dziejów Kościoła i przekona się, że ostatecznie w świecie nic nie dzieje się przypadkowo, chaotycznie, lecz rządzi tym Ktoś, kto jest Panem Historii, a człowiek obdarzony wolną wolą może starać się świat ten albo budować, albo niszczyć.
ks. prof. dr hab. Mieczysław Kogut
Gwiazda i Krzyż to opis dwóch tysięcy lat fascynującej historii narodu żydowskiego i jego religii, zwłaszcza zaś życia w diasporze. Niezwykle interesujący jest niejako główny wątek - kompleks judaizmu wobec chrześcijaństwa i próby konkurowania z nim czy wręcz jego zdominowania. Autor ukazuje, jak dobre początkowo stosunki Żydów z ludnością krajów europejskich stopniowo się pogarszały, prowadząc w skrajnych przypadkach do linczów i pogromów. Powody odległe były jednak od rasizmu. Michael Jones uwypukla przy tym ochronę i pomoc, jakie w ciągu wieków Żydzi znajdowali w instytucjach kościelnych. Przyczyn szerokiej w naszej współczesności niechęci do Żydów, mającej swoje tragiczne extremum w holokauście, autor upatruje w żydowskim zaangażowaniu we wszelkie rewolucyjne ruchy i piski w poszczególnych krajach. Ten niepoprawny politycznie wniosek jest przez autora dowiedziony przekonująco, z krytycznym wykorzystaniem faktografii i literatury historycznej.
Obszar historyczno-geograficzny, po którym porusza się czytelnik w ślad za autorem, jest bardzo szeroki. Imponuje przy tym erudycja autora i jego pieczołowitość w dążeniu do odnalezienia ukrytych przyczyn wydarzeń.
Polskie wydanie kontrowersyjnej książki Understanding Jewish Influence: A Study in Ethnic Activism. Autor, przedstawiając dystynktywne cechy żydowskiej kultury i osobowości, drobiazgowo ukazując je na przestrzeni dziejów, wykorzystuje zarówno żydowskie, jak i nie-żydowskie udokumentowane źródła. Spośród rozlicznych tematów podejmowanych przez amerykańskich akademików i intelektualistów żaden nie jest równie drażliwy, jak kwestie wpływów etnicznych, a spośród nich żadna nie jest drażliwsza w omawianiu, niż kwestia wpływów żydowskich.
Pięćset lat hegemonii Zachodu Bękarci Judaizmu. Dzieje rewolucji gnostyckiej to pasjonująca opowieść o dwóch tysiącach lat napięcia między światem wiary objawionej a światem tajemnych iluminacji. To dzieje duchowego buntu, który raz po raz i coraz silniej powracał na Zachód pod nowymi maskami, próbując zastąpić chrześcijaństwo alternatywną wizją zbawienia już nie poprzez łaskę Boga, lecz przez wiedzę, inicjację i projekt przebóstwionego człowieka. Coraz silniejsze wypieranie religii chrześcijańskiej oraz kultury łacińskiej i zastąpienie ich gnozą, dla którego wielką inspiracją był ewoluujący ku ezoteryzmowi judaizm i dążenia rozłamowe Żydów. Autorka pokazuje, jak idee gnostyckie wyrastające z heterodoksyjnych grup na obrzeżach judaizmu - przeniknęły do renesansu i reformacji, a następnie odrodziły się w hermetycznych elitach Różokrzyża i masonerii. W ich programie pojawiło się śmiałe, ale ryzykowne marzenie: Królestwo Boże na ziemi, stworzone rękami oświeconych ludzi, którzy wierzą, że to oni są architektami świata. Ta wizja uniwersalnej cywilizacji bez transcendencji, opartej na magii postępu stała się fundamentem nowoczesności. U jej podłoża leży pragnienie stworzenia nowego człowieka i nowego świata, wręcz nowego kosmosu, w drodze rewolucji politycznych, przez scjentyzm, aż po ezoteryczne i kulturowe projekty ostatnich dekad. Leży ona zarówno u podstaw komunizmu, jak i nazizmu, a także nowoczesnych postmodernistycznych koncepcji. Gnoza nie zniknęła jedynie zmieniała język. Raz brzmiała jak teologia, raz jak nauka. W XX i XXI wieku przybrała formę wielkich ideologii i globalnych ruchów kulturowych, które nadal próbują przedefiniować ludzką naturę. Bękarci judaizmu to książka, która odkrywa ukrytą warstwę historii Zachodu. Napisana dynamicznie, pełna zaskakujących skojarzeń i powiązań czyta się ją jak intelektualny thriller, który poznać powinien każdy, zanim kolejny raz uwierzy, że postęp sam w sobie jest zbawieniem. Pierwszy tom obejmuje okres od czasów starożytnych, średniowiecza, renesansu ukazując stopniowe przekształcanie się religii Starego Testamentu w nowe formy judaizmu, powstawanie na łonie cywilizacji łacińskiej różnorodnych odmian gnostycyzmu, ruchu Różokrzyża, masonerii, do XIX wieku, który stał się dla świata wiekiem rewolucyjnego wrzenia. Barbara Stanisławczyk, pisarka, reportażystka, dr nauk społecznych, wykładowca akademicki. Od kilkunastu lat zgłębia problemy cywilizacyjne, co zaowocowało dziełem Kto się boi Prawdy? Walka z cywilizacją chrześcijańską w Polsce. Dalsze badania nad konfliktami cywilizacyjnymi przyniosły efekt w postaci opus magnum, które właśnie oddajemy Państwu do rąk. Wcześniej autorka zasłynęła książkami, m. in.: Pajęczyna. Syndrom Bezpieki (współautorstwo), która znalazła się w antologii polskiego reportażu dwudziestego wieku 100/XX; Czterdzieści twardych (trzecie wydanie pt. Poza strachem) o Polakach ratujących Żydów i trudnych relacjach polsko-żydowskich, za którą otrzymała honorowe członkostwo w polskim oddziale Sprawiedliwych Wśród Narodów Świata, a Polonia Australijska przyznała jej Jubileuszowy Medal im. Jana Strzeleckiego; Miłosne gry Marka Hłaski pokazująca jak homoseksualne środowisko literackie PRL-u zniszczyło młodego pisarza; Ostatni krzyk. Historia dramatów i miłości będąca wnikliwym opisem dramatycznego losu polskiego.
Kontynuacja niezwykle popularnej wśród czytelników książki Wektorów "Wielki reset".
Najważniejszymi narzędziami władzy są przemoc i kłamstwo.Kiedy nie chce się stosować przemocy, która często rodzi opór, trzeba kłamać. Aby kłamać skutecznie, należy narzucić ludziom własny obraz świata. Jeśli lekarz przekona pacjenta, że jest chory, ten podda się terapii, nawet jeśli go ona w końcu zabije. Podobnie postępuje dziś władza: przekonuje ludzi, że świat znalazł się w stanie krytycznym, aby skłonić ich do zgody na ekonomiczną i polityczną terapię.
Narzucanie obrazu świata dokonuje się dzięki narracjom, a więc opowieściom tłumaczącym naturę i cel rzeczywistości. Narracje nie mają być prawdziwe, ale skuteczne – mają sprawić, że ludzie będą zachowywali się zgodnie z poleceniami. W swojej najnowszej książce Klaus Schwab, ideolog Wielkiego Resetu, przekonuje, że władza może zdobyć zaufanie ludzi, tworząc nową, „wielką narrację”, uzasadniającą drastyczne posunięcia, takie jak ograniczanie wolności i prawa własności.
W książce tej przyglądamy się bliżej aktualnym „wielkim narracjom” władzy: ekologizmowi, ideologii równości oraz technokratycznej ideologii cyfryzacji. Przedstawiają one fałszywy obraz rzeczywistości po to, aby skłonić ludzi do zgody na ekonomiczne i polityczne terapie, których ostatecznym celem jest odebranie im własności, wolności, a także zdrowia i życia. Cel ten nie jest
ukrywany i wystarczy uważna lektura dokumentów publikowanych przez globalne organizacje, aby go dostrzec. W książce tej prezentujemy najważniejsze z tych dokumentów, pokazujemy też, jak należy je czytać, aby wydobyć z nich faktyczną treść, ledwie skrytą za zasłoną frazesów i kłamstw.
***
"Kłamstwo, będące narzędziem zdobywania władzy i pozyskiwania sojuszników, stało się istotą naszej cywilizacji i przenika ją na wszystkich poziomach. Nasz świat jest w istocie podróbką, echem prawdziwej rzeczywistości, my zaś jesteśmy niczym więźniowie z jaskini Platona, którzy śledzą na ścianie grę cieni. Wszelkie hasła, za pomocą których opisuje się ten świat – demokracja, sprawiedliwość, postęp, wolność mediów i nauki, prawa człowieka, troska o środowisko, troska o zdrowie – są częścią globalnego kłamstwa.
Świat zmienia się na naszych oczach. Dawny ład został zburzony, a w jego miejsce tworzony jest nowy porządek. Pojęcia i teorie, których dotąd używano do tłumaczenia rzeczywistości, okazują się zawodne. Potrzebujemy nowych ujęć i nowych drogowskazów. W serii BIBLIOTEKA XXI WIEKU prezentujemy książki, które pomogą czytelnikowi zrozumieć naturę nowego systemu władzy, a zarazem pokażą mu, jak się przed nim bronić." /Fragment książki/
SERIA WYDAWNICZA BIBLIOTEKA XXI WIEKU
Świat zmienia się na naszych oczach. Dawny ład został zburzony, a w jego miejsce tworzony jest nowy porządek. Pojęcia i teorie, których dotąd używano do tłumaczenia rzeczywistości, okazują się zawodne. Potrzebujemy nowych ujęć i nowych drogowskazów. W serii BIBLIOTEKA XXI WIEKU prezentujemy książki, które pomogą czytelnikowi zrozumieć naturę nowego systemu władzy, a zarazem pokażą mu, jak się przed nim bronić.
MARC MORANO to były członek senackiej komisji Environment and Public Works Committee, wydawca portalu ClimateDepot.com, autor książki The Politically Incorrect Guide to Climate Change oraz producent filmów Climate Hustle (2016) i Climate Hustle 2: Rise of the Climate Monarchy (2020).
Zielone oszustwo to podstawowy przewodnik po sposobach demaskowania i zwalczania marksistowskiej ideologii udającej politykę ekologiczną. Zielony Nowy Ład to po prostu dawna frakcja czerwonych przebrana za zielonych. Nie dajcie się oszukać, bo to nic innego jak Nowy Czerwony Ład. Wszystko w waszych domach, a w istocie same wasze domy, samochody,
ubrania, które nosicie, praca, którą wykonujecie – wszystko zostanie nim objęte. Wszystko to będzie monitorowane i kontrolowane, byście byli biedniejsi, bardziej zależni, mniej wolni. [...].
Mark R. Levin, pisarz i dziennikarz radiowy i telewizyjny.
Książka Marca Morano Zielone oszustwo to zbiór faktów naukowych i politycznych dotyczących Zielonego Nowego Ładu i innych mizantropicznych i egoistycznych spisków światowej elity i ich oportunistycznych lub zbałamuconych akolitów. W sprawie wielu ważkich tematów współczesne media mainstreamowe bardzo przypominają Ministerstwo Prawdy z proroczej książki Orwella Rok 1984. Niewyrobieni naukowo, choć pełni dobrej woli dorośli i łatwo ulegające wpływom dzieci zostali sprowadzeni na manowce i nastraszeni globalnym ociepleniem i innymi »zagrożeniami dla istnienia ludzkości«. Wydaje się, że owym nadciągającym katastrofom można zaradzić jedynie oddając nasze niezbywalne prawo do wolności i prawo dążenia do szczęścia – a znaleźć można też fanatyków, którzy kwestionują nienaruszalne prawo do życia, twierdząc, że Ziemia jest w stanie zapewnić warunki do życia tylko dla mniej niż miliarda spośród obecnych jej mieszkańców.
Will Happer, emerytowany profesor fizyki Uniwersytetu w Princeton i były
doradca prezydenta do spraw nowych technologii
w Radzie Bezpieczeństwa Narodowego USA.
Od niemal dwustu lat debata ekonomiczna zdominowana jest przez dwa opozycyjne kierunki, socjalizm i kapitalizm, łączone z dwoma przeciwstawnymi koncepcjami człowieka i państwa: kolektywizmem i indywidualizmem. Z tej perspektywy wydaje się, że jeśli jest się krytycznym wobec socjalizmu, należy zaakceptować kapitalizm, jeśli zaś odrzuca się kapitalizm pozostaje jedynie socjalizm. Jednak w ostatnim wieku wielokrotnie pojawiały się próby znalezienia trzeciego rozwiązania, takiego, które łącząc zalety obu systemów byłoby w stanie uniknąć ich wad. Odpowiedzią okazał się solidaryzm. O ekonomii solidarystycznej to wybór fragmentów z kompendium wiedzy ekonomicznej Lehrbuch der Nationalkonomie, autorstwa Heinricha Pescha, które proponuje alternatywne podejście do współczesnych wyzwań gospodarczych. Wybrane fragmenty przedstawiają koncepcję ekonomii solidarystycznej, opartej na zasadach międzyludzkiej solidarności i wartościach chrześcijańskich. W swoim podejściu do ekonomii, Pesch próbował połączyć najlepsze elementy socjalizmu i kapitalizmu, odrzucając jednak zarówno totalitaryzm, jak i nieograniczoną konkurencję. Jego koncepcja solidaryzmu opierała się na idei współpracy i wspólnoty, zgodnie z którą państwo, instytucje społeczne i jednostki współpracują ze sobą dla dobra wspólnego. W swoich pracach Pesch dążył do stworzenia systemu ekonomicznego, który respektowałby własność prywatną i zapewniałby wolność gospodarczą, ale jednocześnie uwzględniałby potrzeby i dobro wspólnoty. Książka "O ekonomii solidarystycznej" może otworzyć oczy katolikom na współczesną Katolicką Naukę Społeczną, która promuje odpowiedzialność społeczną, sprawiedliwość i poszanowanie godności każdej osoby. Pesch przekonuje, że jedynym sposobem na trwałe ugruntowanie wartości gospodarczych jest zakorzenienie ich w transcendencji, czyli w Bogu i religii. Jego dzieło stanowi ważny wkład w dyskusję na temat roli etyki w ekonomii i podkreśla, że wartości moralne i duchowe są niezbędne dla prawidłowego funkcjonowania społeczeństwa.
W lutym 2022 roku rozpoczęła się wojna na Ukrainie. Od tego momentu media zasypują nas nawałą informacji, robiąc wszystko, aby wywołać u widzów skrajne emocje, od współczucia dla jednych do nienawiści do drugich. Poza tą medialną wrzawą i hasłami wypowiadanymi przez polityków mało kto zadaje sobie bardzo proste, ale koniczne w naszej sytuacji pytania: o co chodzi w tej wojnie? Kto i po co ją wywołał, kto ją podtrzymuje i kto z niej odnosi największe korzyści? Jaka jest rzeczywista rola Rosji, a jaka USA? Co naprawdę planują Niemcy i jaki jest dalekosiężny cel Chin? A przede wszystkim: dlaczego Polska zachowuje się w taki, a nie inny sposób, pogrążając się w niespotykanym dotąd kryzysie gospodarczym? Kto nas naciska, kto nami gra? Ile na tym tracimy i czy cokolwiek zyskamy?
Autorzy artykułów zawartych w tym tomie mają odwagę postawić te pytania i próbują na nie dać odpowiedź. Czy wojna na Ukrainie to tylko skutek imperialnej polityki Rosji, czy dalszy ciąg Wielkiego Resetu, którego celem jest globalny totalitaryzm pod wodzą wielkich korporacji; a może mamy do czynienia z wielkim pęknięciem geopolitycznym i powrotem do świata wielobiegunowego? Jakie będą ekonomiczne skutki ukraińskiego konfliktu, zwłaszcza dla przeciętnych Polaków, na których przerzucono koszty realizacji pewnego politycznego planu? Jak zmieni się nasz kraj pod względem społecznym, kiedy na trwałe pojawi się w nim znacząca mniejszość? Co powinniśmy zachować, aby nie ulec propagandzie mocarstw i w ogniu walk między nimi nie stracić naszej wolności?
Od tych pytań nie można uciekać. Tylko dzięki wiedzy o tym, co się naprawdę dzieje, możemy starać się rozsądnie działać i planować przyszłość. W innym bowiem wypadku, jak już nieraz to bywało, Polska zostanie rozegrana przez globalne mocarstwa, które nie mają przyjaciół, a tylko interesy.
Kto tak naprawdę przegra wojnę na Ukrainie? Rosja, Ukraina? A może największym przegranym okaże się ktoś zupełnie inny?
Seria wydawnicza „Komentarze Opcji na Prawo”, nawiązuje do miesięcznika, a od 2013 roku – kwartalnika „Opcja na Prawo”, który wydawany był przez wydawnictwo Wektory do 2019 roku. Było to pismo społeczno-polityczne, w którym ukazywały się wyselekcjonowane publikacje dotyczące bieżących wydarzeń politycznych, jak i ponadczasowych zagadnień ideowych, politycznych i ogólnospołecznych. Słynęło ze stawiania odważnych zdroworozsądkowych opinii, nierzadko wyprzedzających czas swojej publikacji. Przez jego łamy na przestrzeni lat przewinęło się wielu znamienitych autorów reprezentujących różne środowiska konserwatywne, prawicowe. „Opcji na Prawo” trudno jednak zarzucić światopoglądowy hermetyzm. Redakcja była zawsze otwarta na ciekawe opinie autorów nie związanych z prawą stroną sceny politycznej, od centrum po lewicę. Wielu czytelników kwartalnika oczekuje wznowienia jego wydań. Seria książkowa „Komentarze Opcji na Prawo” jest pośrednią próbą wyjścia naprzeciw tym oczekiwaniom.
Edward L. Bernays (1889-1995), uważany oficjalnie za twórcę public relations, jedna z najważniejszych szarych eminencji XX wieku. Doradca rządu USA i największych amerykańskich korporacji, człowiek, za którego ucznia uważał się sam Joseph Goebells, był jednym z teoretyków i praktyków totalitarnych metod formatowania świadomości i precyzyjnego kontrolowania jednostek za pomocą propagandy medialnej, a jego wpływ na naszą cywilizację jest porównywalny z tym, jaki mieli najgłośniejsi twórcy systemów totalitarnych, tacy jak Lenin, Trocki, Hitler czy Stalin.
PROPAGANDA, to najgłośniejsza i najbardziej wpływowa praca Bernaysa, w której prostym językiem opisane są mechanizmy formowania świadomości mas. Demokratyczne społeczeństwo to, zdaniem Bernaysa, pierwotnie nieuformowana i mało rozgarnięta masa, pozbawiona trwałego spoiwa, której powinna przewodzić garstka inteligentnych nadzorców. Nadzorcy ci, korzystając z naukowych badań nad psychologią jednostki i psychologią tłumu, a także z rozmaitych metod indoktrynacji i manipulowania ludzkimi pragnieniami, powinni ustalać system wartości i główne cele społeczne, popychając ludzi w tę czy inną stronę. Pokazując ludziom pewne pomysły jako „naukowo udowodnione”, „postępowe”, „demokratyczne” czy „emancypacyjne”, powinni sterować ich zachowaniem, osiągając własne cele.
Mniejszość odkryła potężne narzędzie, pomagające jej wywierać wpływ na większość. Okazało się, że jest możliwe kształtowanie umysłu tłumów tak, że swoją nowo nabytą władzę skierują we wskazanym kierunku. Obecna struktura społeczna sprawia, że praktyka ta jest nieunikniona. Jeśli robi się cokolwiek, co ma społeczne znaczenie, czy dotyczy to polityki, finansów, przemysłu, rolnictwa, dobroczynności, edukacji, czy innych obszarów, trzeba to robić przy pomocy propagandy. Propaganda stanowi władzę wykonawczą niewidzialnego rządu […].
Starałem się opisać przyczyny, sposoby i osoby, za pomocą których niewidzialny rząd, nadzorujący nasze myślenie, kieruje naszymi uczuciami i kontroluje nasze działania.
/Fragment książki/
W serii KLASYKA MYŚLI ZACHODNIEJ ukazują się ważne książki z zakresu szeroko rozumianej humanistyki, które z różnych powodów są dziś pomijane i skazywane na zapomnienie. Lektura tych prac, napisanych z innej perspektywy i w innych czasach, wolnych od dzisiejszych przesądów i intelektualnej cenzury, pozwala lepiej zrozumieć naszą epokę i mechanizmy zachodzących zmian.
Udo Ulfkotte (1960-2017) – niemiecki publicysta dziennikarz i pisarz polityczny. Studiował prawo i nauki polityczne. W 1987 roku doktoryzował się na uniwersytecie we Fryburgu. Należał do współpracowników Fundacji Konrada Adenauera. Wykładał w Federalnej Akademii Polityki Bezpieczeństwa, jako dziennikarz towarzyszył kanclerzom, prezydentom i ministrom w ich podróżach zagranicznych. Prowadził zajęcia z zakresu ekonomiki zarządzania na uniwersytecie w Lüneburgu, wykładał zarządzanie kryzysowe, szpiegostwo gospodarcze oraz etykę biznesu na Olivet University w San Francisco.
W 2003 roku został laureatem Nagrody Obywatelskiej przyznanej przez fundację im. Annette Barthelt z siedzibą w Kilonii. W latach 1986 – 2003 był redaktorem dziennika „Frankfurter Allgemeine Zeitung” w dziale polityki zagranicznej. Publikował m.in. w czasopismach „Capital”, „Cicero”, „Junge Freiheit” oraz w materiałach agencji informacyjnej ddp. Niektóre jego książki trafiły na listy beststellerów tygodnika „Der Spiegel”. W 2006 roku należał do założycieli organizacji Pax Europa (którą opuścił dwa lata później).
Szwajcarski dziennikarz, Beat Stauffer, nazwał Ulfkottego jednym z „najostrzejszych niemieckich krytyków islamizmu”, którego – „co muszą przyznać nawet zaprzysięgli wrogowie – niełatwo pokonać na płaszczyźnie faktów”. Książka Niemcy jako Mekka całkowicie potwierdza tę opinię. Jest ona szczegółowym i niezależnym opisem procesu podboju Europy przez islam. Udo Ulfkotte przełamuje poprawną politycznie zmowę medialną, konfrontując czytelników z przytłaczającym ogromem pesymistycznych faktów. Autor wylicza konkretne przykłady w jaki sposób niemieccy politycy i dziennikarze są z jednej strony szantażowani, z drugiej zaś opłacani, by swoimi doniesieniami przysłużyć się postępującej islamizacji.
Jak wynika z analizy Ulfkottego, islamizacja nie jest zjawiskiem przypadkowym, lecz efektem tajnego planu i stoją za nią potężne grupy wpływu.
Odsłaniając kulisy wielkiej polityki i ujawniając nieznane, sensacyjne informacje, autor ukazuje, w jaki sposób w ciągu XX wieku dolar stał się najsilniejszą walutą świata, wypierając najpierw funta, a następnie degradując nawet złoto. Oprócz przeszłości, Song Hongbinga interesuje jednak przede wszystkim przyszłość. Żyjemy w epoce kresu dominacji dolara. Stany Zjednoczone są schyłkowym mocarstwem, którego siła, również militarna, oparta jest na gigantycznym zadłużeniu. Co nas czeka, kiedy mocarstwo to upadnie? Jak potoczą się losy świata? Co zrobi Europa, co zrobią Chiny? Jaka waluta ma szansę zastąpić dolara? Wszystkie te kwestie Song Hongbing opisuje jak zwykle w pełen rozmachu i fascynujący sposób.
Jest to książka o narodzinach idei i doktryny prywatyzacyjnej od momentu jej powstania i zastosowania w Polsce. Opisany w książce okres obejmuje lata 1988-1994, później nazwane czasem transformacji ustrojowej, w trakcie której zmieniające się rządy przeprowadziły pierwszy etap prywatyzacji. W pracy zaprezentowano w pełni szczegółowy i wynikowy proces sprzedaży i likwidacji poszczególnych przedsiębiorstw państwowych w tym okresie. Zaprezentowanie w książce tych wyników stało się możliwe dzięki pozyskaniu dostępnych szczegółowych informacji i danych liczbowych, w szczególności tych o charakterze finansowym. Proces zbierania, gromadzenia, uaktualniania czy wreszcie permanentnego przyporządkowywania zgromadzonych danych liczbowych odnoszących się do poszczególnych przedsiębiorstw był bardzo czasochłonny i trwał parę lat. Natomiast wyszukiwanie nazw zagranicznych firm doradczych, podmiotów, którym doradzały, oraz kwot, jakie za to pobierały, było najżmudniejszą pracą w moim życiu zawodowym.
Ludzie, którzy dziś domagają się tolerancji, należą często do najbardziej nietolerancyjnych. Starannie udokumentowana książka Limbaugha stanowi porażające świadectwo nietolerancji liberałów. Czy Ameryka nadal jest wymarzoną krainą wolności i sprawiedliwości?
Wydanie drugie poprawione. `Zachód umiera. Narody mają ujemny przyrost naturalny. W siedemnastu europejskich krajach więcej jest pogrzebów niż narodzin, więcej trumien aniżeli kołysek. Inwazja imigrantów grozi dekonstrukcją kraju, w którym wyrośliśmy, oraz przekształceniem go w konglomerat narodów, które nie mają ze sobą prawie nic wspólnego - ani historii, ani bohaterów, ani języka, ani kultury, ani wiarry, ani tych samych przodków. Czeka nas bałkanizacja i ostateczny upadek narodowej suwerenności pod dyktatem rządu ogólnoświatowego. Nasz śwwiat wywrócił się do góry nogami. To, co wczoraj było słuszne i prawdziwe, dzisiaj jest fałszem i złem. To, co niegdyś było niemoralne i karygodne - rozpusta, aborcja, eutanazja, samobójstwo - dziś stało się `postępowe` i `chwalebne`. Dawne cnoty stają się grzechem, dawne grzech - cnotami.` - fragment.
Fałszywy świt poświęcony jest przede wszystkim krytyce ideologii wolnego rynku, którą Gray uważa, obok socjalizmu i komunizmu, za dziedzictwo oświecenia i jego wiary w istnienie jakichś żelaznych praw, kierujących rzeczywistością społeczną. Zdaniem autora ideologia wolnego rynku, cechująca się kultem pracy, ekonomicznego wzrostu i nieograniczonej konsumpcji, ma w istocie taki sam, skrajnie materialistyczny charakter, jak opozycyjny wobec niej socjalizm. W rezultacie ideologia ta zamiast wspierać wolność, niszczy ją, podobnie jak inne wartości, które leżą u jej podstaw. Nie powinno to jednak dziwić, jeśli zdamy sobie sprawę, że globalne społeczeństwo wolnorynkowe, sterowane jakąś „niewidzialną ręką”, jest taką samą utopią jak globalny komunizm oparty na centralnym planowaniu. Lekarstwem na socjalizm nie jest liberalizm, podobnie jak lekarstwem na liberalizm nie jest socjalizm: jeśli potrzebujemy jakiegoś lekarstwa, to powinien być to środek uwalniający nas od chorobliwego uzależnienia od mitów oświecenia.
John Gray (ur. 1948), w latach 80. ideowy przywódca brytyjskiej Nowej Prawicy, krzewiciel idei Hayeka, entuzjasta rządów Margaret Thatcher i autor klasycznych prac na temat liberalizmu. Z czasem stał się jednym z jego najbardziej oryginalnych krytyków. Obecne poglądy Graya lokują się poza tradycyjną lewicą i prawicą, a on sam, jako nieprzejednany krytyk oświecenia i wywodzącej się z niego mitologii postępu, pod wieloma względami zbliża się do myśli konserwatywnej. W Polsce ukazały się takie książki Graya, jak: Dwie twarze liberalizmu; Al-Kaida i korzenie nowoczesności oraz Czarna msza: apokaliptyczna religia i śmierć utopii.
Jeśli jedną z oznak utopistycznej natury globalnego wolnego rynku były nierealistyczne założenia dotyczące ludzkiej wiedzy, inną było ignorowanie władzy i konfliktu. Rynki to nie maszyny, które raz wprawione w ruch działają po wieki. Są instytucjami, które przejawiają wszystkie wady swoich twórców i konflikty pomiędzy nimi. Nie tylko są podatne na cykle koniunkturalne, lecz odzwierciedlają sprzeczne cele i wartości ludzi, którzy ich używają. Zaś ponad wszystko systemy rynkowe są nie bardziej trwałe niż władza, na której się opierają. Skłonność do wymiany dóbr i usług – czy, jak nazwał to Adam Smith, do wymiany i handlu – wydaje się niemal powszechna. Wymiana rynkowa istnieje zarówno w obozach koncentracyjnych, jak i w centrach handlowych. Jednak wysoko rozwinięte instytucje rynkowe istnieją jedynie wtedy, kiedy chronione są prawa własności, a kontrakty są dotrzymywane, a to zapewnić może jedynie państwo. Kiedy upadają rządy i państwa, to samo dzieje się z systemami rynkowymi, które były przez nie nadzorowane i podtrzymywane.
(z Przedmowy)
Ten produkt jest zapowiedzią. Realizacja Twojego zamówienia ulegnie przez to wydłużeniu do czasu premiery tej pozycji. Czy chcesz dodać ten produkt do koszyka?