Jak dalece możemy zaufać osobie, którą darzymy głębszym uczuciem? Do jakiego stopnia warto o nią walczyć? „Historia innej znajomości” to oparta na prawdziwych wydarzeniach opowieść o przyjaźni i miłości, wzlotach i upadkach. O problemach dotykających związki młodych ludzi, o rozczarowaniu i bólu. Świetna lektura dla wrażliwego czytelnika! Daniel Wacławek (ur. 1985) – z wykształcenia geograf, amator wycieczek rowerowych i fotografii, zawodowy brydżysta. Ma zdiagnozowany zespół Aspergera. Niegdyś czynnie wspomagał osoby z autyzmem, obecnie służy pomocą na gruncie prywatnym. Niniejsza książka jest jego debiutem literackim.
Książka poruszająca problem interakcji leków z pożywieniem dotyka tematu mało dotychczas poznanego i niedocenianego zarówno przez pacjentów, jak i pracowników służby zdrowia. Wszyscy wiemy, że skuteczna i bezpieczna farmakoterapia nie jest możliwa bez uwzględnienia interakcji lek-lek. Rzadziej myślimy o tym, że również pożywienie może wchodzić w farmakologicznie istotne relacje ze stosowanymi lekami. Niniejsza publikacja w sposób prosty i przejrzysty przybliża nam ten problem. Jest ciekawa zarówno dla tych, którzy aktualnie nie przyjmują żadnych leków, jak i dla tych, którzy z racji wielu schorzeń są zmuszeni do politerapii.
Włodzimierz A. Gibasiewicz – dr n. wet., publicysta i badacz. Publikacje: • 140 publikacji w czasopismach naukowych, społeczno-zawodowych i hodowlanych oraz liczne artykuły społeczno- zawodowe zamieszczone w Biuletynie Wielkopolskiej Izby Lekarsko-Weterynaryjnej. • 10 pozycji książkowych: podręcznik dla lekarzy wet. – Choroby królików (PWN 1989); – beletrystyka – Psy znanych i lubianych (SAWW 1992), Cztery psy i ja (LSW 2009), Spotkania po latach (Galaktyka 2007); – historyczno-biograficzne – Sylwetki wielkopolskiej weterynarii (2003), Niepowtarzalni. Lekarze weterynarii ofiary II wojny światowej (2009), NN – Nieznani niepowtarzalni. Zadziwiające losy lekarzy zwierząt (2010), Lekarze weterynarii. Ofiary II wojny światowej (2011), Życie godne pomnika (2011), Odnalezione głosy. Zadziwiające losy lekarzy zwierząt (2013). Kolejne książki, wycyzelowane do przysłowiowej ostatniej kropki, wydaje autor w tempie godnym „wielkopolskiego siłacza”. To tradycja i nieustanne doświadczanie t a m t e g o miejsca, swoisty genius loci, daje autorowi siłę. Jakaś niezwykła aura towarzyszy książkom Włodzimierza Gibasiewicza, które, mimo iż nie są beletrystyką, czyta się z zapartym tchem. Są ciekawie napisane, niosą ze sobą ogrom wiedzy historycznej, odsłaniają nieznane fakty z biografii lekarzy weterynarii, a ubogaca je także nuta metafizyki, niczym złota nić arrasy. Wielce zasłużenie Włodzimierz Gibasiewicz otrzymał w 2012 r. Odznaczenie Honorowe Polskiego Towarzystwa Nauk Weterynaryjnych jako Autor wyróżniającej się książki weterynaryjnej. RECENZJA prof. dr hab. Teresa Zaniewska, SGGW Warszawa (fragment)
Gawędy ze Starego Miasta to zbiór różnorodnych opowiadań. Ich fabuła osnuta jest zarówno na tematach zaczerpniętych z życia codziennego, tematach ważnych i aktualnych, jak również tych wybiegających poza krąg realnego świata. To historie o przyjaźni, o walce Dobra ze Złem, o życiu na polskiej prowincji, o zwyczajnych ludziach, ich troskach i ich pragnieniach.
Rozedrgana i pełna napięć relacja młodej kobiety cierpiącej na zaburzenia obsesyjno-kompulsyjne (obsessive-compulsive disorder, w skrócie: OCD); swoisty dokument pokazujący, czym jest życie osoby owładniętej przez nerwicę natręctw. Wyniszczająca psychiczna udręka, próby okiełznania choroby, wzloty i upadki w walce z własnymi demonami.
Magdalena to 27-letnia kobieta sukcesu. Pracuje w branży medialnej, ma dobrze sytuowanego ojca, urodę i powodzenie u mężczyzn. Mogłoby się wydawać, że nic nie jest w stanie zburzyć jej spokojnego życia, gdy nagle na horyzoncie pojawia się on - Robert. Chora miłość do przypadkowo spotkanego mężczyzny wywraca jej świat do góry nogami. Magda traci kontrolę. Uwikłana w toksyczne związki, uzależniona od środków nasennych, ląduje na ulicy. W końcu trafia na oddział szpitala psychiatrycznego. ,,Pomyśl życzenie"" Pauliny Żur to opowieść-przestroga o tym, że czasem jedna osoba może zmienić nasze życie nieodwracalnie i na zawsze.
Nastoletnia Lilka dostrzega w rzeczywistości znacznie więcej wymiarów niż jej rówieśnicy. Widzi również te, których istnienie pozostali jedynie przeczuwają, tchnięci niepokojącymi pytaniami o kurtynę, która oddziela codzienność od metafizyki. Bodaj jako jedyna potrafi odpowiedzieć na pytanie, które w tej powieści pada niepokojąco często, a mianowicie: „Czy wierzysz w Anioły”. Ale z tą wiedzą, z tą prawdą, wcale nie jest jej łatwiej. Wiele musi się wydarzyć, by umiała ją sobie przyswoić.
Oliwia Szadkowska (ur. 1997) – miłośniczka jazdy konnej i matematyki, ceniąca dobre książki – w swojej powieści zdołała znaleźć fabularne rozwiązania dla wielu problemów, które dręczą jej wkraczających w dorosłość czytelników. Refleksyjna, nieprędka – poza momentami, w których motocykle zdzierają asfalt z drogi – opowieść dotyka kwestii ludzkich relacji w różnorakich odsłonach przyjaźni i miłości, porusza problem wolności i śmierci, rozważa, gdzie przebiega granica między pasją a szaleństwem. A jednocześnie unika napuszonego tonu, starając się na wszystkie trudne pytania odpowiadać kolejnym wątkiem utkanej niczym kilim historii.
Daniela, jak setki kobiet, ma problem ze znalezieniem pracy. Pewnego dnia otrzymuje propozycję pracy we Włoszech jako opiekunka osób starszych (badante). Niewiele się namyślając, wsiada w autobus i już po kilku dniach jest u swojej pierwszej nonny, czyli po włosku babci.
„Badante. Opiekunka we Włoszech” Danieli Wójcik to osobista opowieść o doświadczeniu opieki nad starszymi ludźmi. Książka pasjonująca, bo zawiera praktyczne porady, ale też nie szczędzi gorzkich słów prawdy o relacjach polsko-włoskich, o trudnych stosunkach między opiekunem a podopiecznym. Lektura zdecydowanie obowiązkowa dla zastanawiających się nad tymczasową emigracją zarobkową...
– Daj, poprawię ci tę chustkę, źle ją założyłaś – mówię kiedyś na spacerze do mojej podopiecznej.
– Nie dotykaj mnie! Niewolnicą jesteś!
Takie wspomnienia powinno się jak najszybciej wymazać z pamięci, ale ja postanowiłam je utrwalić. Chociaż w moim przypadku wyjazd do pracy za granicę w charakterze opiekunki miał też jasną stronę. Zwiedzanie! Każdą wolną chwilę przeznaczałam na zwiedzanie. Wybierałam pracę w coraz to innych ciekawych zakątkach włoskich, aby jak najwięcej zobaczyć, dotknąć, sfotografować. Przywiozłam kilka tysięcy zdjęć, poznałam dużo ciekawych ludzi. Wyjeżdżając do Włoch, nie znałam języka, teraz czytam włoskie książki w oryginale. Dużo przeżyć, wspomnień, tysiące fotografii...
fragment
AUTORKA - urodzona w 1979 roku w Łodzi, z zawodu specjalista w zakresie zarządzania i organizacji pracy, spełniona matka, będącej jej oczkiem w głowie, Córeczki. Od najmłodszych lat tworzyła kryminały i thrillery, które nigdy nie ujrzały światła dziennego. Dopiero teraz postanowiła podzielić się nimi z Czytelnikami. ,,M"" to pierwszy z sześciu planowanych tomów sagi. Litery będące tytułami poszczególnych części utworzą tajemniczy wyraz, którego znaczenie zostanie wyjaśnione dopiero w ostatnim tomie. Będzie to niezwykle istotne dla całej sagi...
Tytułowa „Droga do Marynarza“ prowadzi przez cierpienie do spełnionej miłości. 13-letnia Karina ulega kontuzji sportowej, która staje się początkiem bardzo poważnych problemów zdrowotnych. Karina nie poddaje się jednak. Jako dojrzała kobieta postanawia opowiedzieć swoją historię. Przyświeca jej jeden cel: „Zdecydowałam się napisać tę książkę, aby wzmocnić Waszą wiarę w sens życia oraz siły, które posiada człowiek.” Patroni: Eksmagazyn, Kobietawielepiej.pl, Żona Marynarza
Każda z opowiadanych w książce historii to swoista migawka z życia, próba chwilowego unieruchomienia przedstawianych bohaterów, przyłapania w przełomowym dla nich momencie. To właśnie im autorka oddaje głos, pozwalając, by sami wypowiedzieli do końca swoją historię. Narrator tylko delikatnie podsuwa czytelnikowi tropy, zupełnie jakby mówił: spójrz, jak różne mogą być drogi do Boga – przez sztukę, pomoc potrzebującym, wierność sobie, umiejętność przyznania się do błędów… Spójrz, zobacz i zrozum…
Wanda Milewska - ukończyła Akademię Rolniczą w Szczecinie oraz Dziennikarskie Studium Podyplomowe na Uniwersytecie Adama Mickiewicza w Poznaniu, jest współzałożycielką Fundacji „Złota Jesień” prowadzącej warsztaty terapii zajęciowej dla osób niepełnosprawnych, autorka książek Prześladowałam Lecha Wałęsę i nie żałuję, Życie w kancelarii oraz tomiku Coś mi w duszy gra.
Drogi Czytelniku!
Jeśli jesteś przekonany, że „tarcie plecami o szorstką powierzchnię życia”, to pewnego rodzaju standard przewidziany dla ogromnej większości ludzi to niestety masz rację.
Kto nie pyta – ten błądzi to książka, której ambicją jest poddanie Czytelnikowi pomysłu, jak złagodzić skutki „tarcia”, i co robić, by z czasem zapanować nad jego przyczynami. Jeśli masz szczerze dość przewlekłego kontaktu z „szorstką powierzchnią” i dojrzałeś do zmian w swoim życiu, to prawdopodobnie powinieneś tę książkę przeczytać. Gdybyś jednak, drogi Czytelniku, w trakcie lektury uznał, że zawarte w niej treści Cię nie dotyczą, są naiwne lub odwrotnie, przerastają Cię, to całkiem spokojnie i bez najmniejszych oporów odłóż książkę na półkę lub podaruj ją znajomym. Niewykluczone, że twój indywidualny proces „dojrzewania” do zmian na drodze „tarcia o szorstką powierzchnię życia” wymaga jeszcze czasu.
Autor
O autorze
Krzysztof Langer urodził się w Łodzi w roku 1959. Z wykształcenia lekarz, doktor nauk medycznych. Wielki miłośnik świata natury. Sternik jachtowy, wielbiciel snowboardu, narciarstwa, jazdy konnej, motocykli oraz zaawansowanej turystyki pieszej, niemal w każdych warunkach terenowych. Zafascynowany zjawiskiem, jakim jest życie. Wiedzę zawodową pogłębia o zagadnienia psychologii, w tym psychologii wieku rozwojowego. Inne zainteresowania? Religioznawstwo, zjawiska paranormalne, niekonwencjonalne metody terapeutyczne, bioenergoterapia, zagadnienia związane z rozwojem duchowym, fotografika, ekologia, astronomia i wiele innych.
Gra na gitarze, a instrument ten, obok skrzypiec i fletu, traktuje jako swój ulubiony. Alkohol? Śliwowica i czerwone wytrawne wino. Muzyka? Każda, niosąca ukojenie, chętnie przy świetle ogniska lub palących się świecach. Autor książki Jak wyciągnąć palce z wrzątku.
Patroni: Sztukater.pl, halołódź.pl, Tezeusz
„Ulga” to specyficzny poradnik motywacyjny, tym bardziej wiarygodny, że napisany przez Autorkę, która wszystko przetestowała na własnej skórze. Książka składa się z pytań i odpowiedzi, ułożonych tak, by zainspirować czytelnika do samodzielnego szukania rozwiązań, które dają ulgę, a zabierają poczucie winy.
„Jak każdy człowiek potrzebujesz wsparcia, kogoś, kto zatroszczy się o ciebie. To mogą być autorzy mądrych książek. Dzięki swojej intuicji będziesz wiedział, czy książka ci się przysłuży, czy nie.”
Książka została sfinansowana dzięki PolakPotrafi.pl
Patron: PolakPotrafi.pl
Najlepszy doradca to taki, który zna problem od podszewki. Kimś takim jest Anna Dworaczyńska, która zmieniła swoje nawyki żywieniowe, dzięki czemu schudła 25 kilogramów i polepszyła stan swojego zdrowia. Nowy styl życia umożliwił jej realizację wielu marzeń prywatnych i biznesowych. Autorka dowodzi szkodliwości i iluzoryczności diet – wystarczy stopniowo zmieniać swoje nawyki żywieniowe, aby już nigdy nie musieć być na diecie. Droga do sukcesu wiedzie przez świadomość i poznanie potrzeb swojego organizmu. Książka jest oparta na osobistych doświadczeniach i na praktyce zawodowej.
Anna Dworaczyńska – ur. 1982 r., mieszka w Ostrowie Wielkopolskim. Jest pierwszym w Polsce specjalistą zmian nawyków żywieniowych. Regularnie prowadzi wykłady i seminaria, na których uczy, jak trwale zmienić nawyki żywieniowe. Jest członkiem Polskiego Towarzystwa Dietetyki, Polskiego Towarzystwa Badań nad Otyłością oraz Polskiego Towarzystwa Diabetologicznego.
Strona autorki: http://dworaczynska.pl/
PATRONI: ABC Zdrowie, FoofForum, Odzywianie.info.pl
Jest rok 2029. Cywilizacja została poddana okrutnej próbie przetrwania. Wampiry przejęły władzę nad całym światem. Jedynym ratunkiem dla całej ludzkości są ogromne zbiorowiska ludzi, nazywane dystryktami. Ogrodzone grubymi i potężnymi murami, ochraniają przeżyłych przed krwiożerczymi bestiami, które za wszelką cenę próbują przedostać się do środka. Właśnie w jednym z nich żyje ona... Rosemary Collins, z pozoru zwykła siedemnastolatka, której życie usłane jest różami. Ma kochającą rodzinę, która bezgranicznie jej ufa, oraz dwie najlepsze przyjaciółki, które wiedzą o niej być może więcej niż ona sama.Pewnego dnia jej życie wywraca się do góry nogami, kiedy dowiaduje się, że została szczęśliwie wybrana - Najpotężniejszy i Najstarszy wampir, Mitchell Valteros, władca całego świata, wybiera ją jako swoją podopieczną. Od tego momentu jej bezpieczeństwo spoczywa w jego rękach. Na znak tej obietnicy otrzymuje bransoletkę, na której wygrawerowany jest symbol rodu Valterosa: dokładnie taką samą, jaką posiada sam władca. Rose zyskuje nadprzyrodzone moce, które dziwnym trafem zaczęły ukazywać się, kiedy w jej życiu pojawił się Mitchell. Powoli zaczyna przyzwyczajać się do nowych zdolności, kiedy w Dystrykcie dochodzi do brutalnych morderstw. Na domiar złego, Mitchell coraz częściej ją omija, ukrywając coś przed nią.Czy zwykła nastolatka upora się z tak trudnym zadaniem, jakie na niej spoczywa? Czy razem ze swoimi przyjaciółmi i nowo poznanym Isaakiem odkryje, co tak naprawdę trapi Mitchella? Czy to właśnie ona rozwikła zagadkę przerażających zabójstw w Dystrykcie? A jeśli tak, czy potrafi stawić czoła tak okrutnej i przerażającej prawdzie?
Marcin Kołakowski - urodzony w 1971 r. na Powiślu. Poeta, powieściopisarz, eseista. Laureat festiwalu FAMA 2011 w Świnoujściu. W tym samym roku debiutował, wydając jako współautor z Michałem Zabłockim i grupą poetów, którą nazwał Wielka Ósemka, zbiór bajek pod tytułem „Bajko-nurki”. W projekcie uczestniczyła też grupa fotografików pod opieką Tomasza Sikory. Teraz, po trzech latach, powraca swoją oniryczną powieścią „Człowiek, który nie mógł umrzeć”, w której fakty mieszają się z fikcją, a następny dzień jest wielką niewiadomą. Autor pisze od 1994 roku, jest twórcą licznych publikacji na Emultipoetry pod pseudonimem Tymon Dan.
Musiałem znaleźć odpowiedź, każdy musi znaleźć ją sam. Inaczej pozostanie dalej w samotni, odrzucony i wyśmiewany, poniżany i zdeptany przez wszystkich, którzy i tak nie rozumieją.
Piotr Jankowski
Takie książki jak „Ja nie chcę pić!!!” Piotra Jankowskiego są wprost bezcenne. Szczególnie dla ludzi znających problem alkoholizmu i zmagających się z nim. Jedni bowiem znajdują w tych wspomnieniach i przeżyciach samych siebie, a inni – swoich bliskich. Przy czym obie te grupy otrzymują wskazówki, jak radzić sobie z problemem, bądź też jak się w niego nie zagłębiać. I drogowskaz, którędy iść, a których ścieżek unikać jak ognia. Jeszcze inni zaś utwierdzą się w przekonaniu, że drogami tymi w ogóle nie warto podążać. Bo przecież wiadomo, że najlepiej jest uczyć się na błędach... cudzych. Tutaj zaś spojrzeć można na sprawę właśnie oczami kogoś innego, z boku, z perspektywy i dystansu, jakich wobec siebie samych, tudzież naszych bliskich, nigdy nie zyskamy. Wobec autora jednak jak najbardziej tak. Choćby dzięki jego rubasznemu humorowi, czy też zabawnym grom słów, jakich się dopuszcza. Znać, że alkohol nie wytępił jego błyskotliwości i intelektu. Na szczęście. Ważna jest tu także szczerość, dzięki której zyskujemy spojrzenie na problem z anatomiczną, a raczej fizjologiczną wręcz dokładnością. I tu nagle odkrywamy, że choroba ta, mimo że różna w każdym w zasadzie przypadku, bo napędzana indywidualnymi charakterami bohaterów pijatyk, ma jednak w wielu przypadkach cechy wspólne! Że objawia się tak samo i przynosi podobne efekty dla ciała oraz umysłu pijącego. Czyli że nie jesteśmy sami w swojej walce, w której czujemy się tak samotni (wiem, o czym mówię). A zatem ma ta pozycja wymiar edukacyjny, walor poznawczy i wartość terapeutyczną. Te zaś są nie do przecenienia dla ludzi uzależnionych. Dlatego polecam tą książkę wszystkim – ku przestrodze. Szczególnie że napisana jest lekko, wartko i z prądem w piórze oraz z dowcipem, który – mimo że nie pasuje do tematu – świetnie go „uczłowiecza” w oczach czytelnika. Do poczytania więc!”
Mateusz Koprowski
PATRONI
niepijemy.pl
Plasterek.pl
Tomik ten pokazuje, że każdy może stać się twórcą pod wpływem miłości. Książka daje obraz przemiany, jaką przeszła młoda, zakochana dziewczyna. A przeszła wiele, rozprawiając się ze swoimi emocjami i bijąc się z myślami, co zrobić, żeby w końcu zapomnieć o miłości jej życia. Książka mówi o próbie walki o miłość, a także nieustannym przekonywaniu siebie, że miłość ta jest jednak za trudna i wymaga zbyt wielu wyrzeczeń. Dużo czasu zajęło autorce zrozumienie tego, że miłość ta zamiast budować, niszczy ją od środka. Tomik ukazuje przemianę, jaka dokonała się w sposobie myślenia i odczuwania autorki.
„Dosięgnąć siebie” prezentuje najgłębsze myśli i uczucia autorki. Książka traktuje głównie o miłości, ale nie tylko – również o sile przyjaźni i marzeniach. Ujawnia prawdy życiowe, skłania do autorefleksji, a także dodaje motywacji i otuchy w tych trudnych czasach. Autorka ma nadzieję, że czytelnicy będą mogli chociaż po części utożsamić się ze złotymi myślami i wierszami, które umieszcza w swojej książce. Książka jest też wstępem do powieści autorki, która już niebawem ujrzy światło dzienne.
Jeden wieczór, który na zawsze pozostawia namacalne piętno. Jedna miłość, wiodąca na pokuszenie. Arien Wright, młody chłopak mieszkający w sennym miasteczku Light Town, posiada odwieczny, mistyczny dar przekazywany z pokolenia na pokolenie. Jest kimś wyjątkowym - istotą, o którą toczą bój zwolennicy dobra i szatańskie stworzenia z piekła rodem. Gdy na swej drodze spotyka dwie nieziemsko piękne dziewczyny, jego dotychczasowe życie wywraca się do góry nogami. Czy uczucie do pięknej Allie ma szansę na spełnienie? Czy tajemnicza i uwodzicielska Chantele skrywa przed światem mroczne tajemnice? ,,Zniewolona dusza"" Justyny Hop to przewrotna powieść fantasy, pełna nieoczekiwanych zwrotów akcji. Młoda autorka trzyma czytelnika w napięciu aż do ostatniej strony. Patroni: Debiutext, Nastek.pl, Młodzieżowy Klub Recenzenta
Książka prezentuje historię mody tenisowej od czasów nowożytnych aż po okres dwudziestolecia międzywojennego, który był okresem rozkwitu tenisa, ze szczególnym uwzględnieniem historii mody tenisowej w Polsce. Temat ten nigdy wcześniej nie był opracowany w polskiej literaturze tematu. Na podstawie bogatego materiału ikonograficznego (malarstwo, grafika, fotografia) oraz literatury (wspomnienia oraz żurnale modowe z epoki) ukazuje rozwój i zmiany jakim poddawała się moda tenisowa, projektantów mody oraz słynne gwiazdy tenisa, które te stroje wymyślały i prezentowały, m.in. Coco Chanel, Jean Patou, Elsa Schiaparelli, Jadwiga Jędrzejowska i inni. Historia strojów tenisowych jest omówiona na szeroko zarysowanym tle kulturalno-obyczajowym, wprowadzającym w klimat epoki.
Patroni:
"Mówią Wieki"
"TenisKlub"
Ten produkt jest zapowiedzią. Realizacja Twojego zamówienia ulegnie przez to wydłużeniu do czasu premiery tej pozycji. Czy chcesz dodać ten produkt do koszyka?