Jeśli chcemy znaleźć Jezusa, musimy udać się do Nazaretu
Za sprawą papieża Franciszka w Kościele dokonują się głębokie przemiany. Franciszek wzywa do przekraczania murów kościołów i wychodzenia na ulice oraz na wszelkie peryferia: społeczne, intelektualne i egzystencjalne.
Książka Víctora Codiny, jezuity od ponad 30 lat pracującego w południowoamerykańskich slumsach, pokazuje teologiczne źródła myślenia i działania widoczne w posłudze obecnego papieża. Ludzie wykluczeni, ubodzy, żyjący na marginesie są uprzywilejowanym źródłem refleksji (locus theologicus) Kościoła. Wśród takich bowiem ludzi, w peryferyjnym Nazarecie, żył Jezus, Bóg Wcielony. Nazaret jest symbolem uniżenia Chrystusa, a zarazem niezwykle mocnym wezwaniem do reformy Kościoła i sposobu, w jaki uprawia on teologię.
Trzeba nam wrócić do Nazaretu, do ciszy i modlitwy, do ciężkiej, codziennej i zwyczajnej pracy, do autentycznej solidarności z ludem, do żywej ufności Bogu, który jest źródłem wszelkiej nadziei, do naśladowania Chrystusa, który nas rozumie i kocha miłością bez granic.
Víctor Codina SJ (ur. 1931) – pochodzący z Hiszpanii teolog latynoamerykański. Gdy 1980 roku milicja prawicowej dyktatury rządzącej Boliwią uprowadziła, torturowała i zamordowała jego zakonnego przyjaciela Luísa Espinala, postanowił przyjechać do Ameryki Południowej, by dzielić życie z ubogimi i wykluczonymi. Żyje tam do dziś, łącząc posługę duszpasterską z pracą akademicką.
Wizjoner, który wymyślił życie. Nie tylko swoje.
Pierwsza pełna biografia Piotra Skrzyneckiego.
Spadł z nieba prosto na Rynek, wymyślony przez Stwórcę na pocieszenie znękanych szarością i komunizmem krakowian. Gdy złamał nogę, trafił do mieszkania przyjaciółki przy Placu na Groblach. Zasiedział się tam na dwadzieścia dwa lata. Zajął się „robieniem kultury na wodociągach”, prowadząc amatorskie teatry przy zakładach pracy w Nowej Hucie. A potem była już przede wszystkim Piwnica pod Baranami – osobny, baśniowy świat, którego był zwariowanym architektem (tu rozpoczęła się wielka kariera Ewy Demarczyk albo Zbigniewa Preisnera).
Monika Wąs (autorka biografii Dymny. Życie z diabłami i aniołami) przez wiele lat utrzymywała kontakt ze Skrzyneckim. Dotarła do artystów żywo wspominających legendarną postać polskiego życia kulturalnego i towarzyskiego. Są wśród nich Grzegorz Turnau, Jan Nowicki, Zygmunt Konieczny czy Zbigniew Preisner. Zdążyła porozmawiać również z Anną Szałapak.
Co skrywał w sobie brodaty „reżyser własnego życia”? Kim był wrażliwiec przesiadujący długie godziny pod prysznicem? Jak zmagał się z rzeczywistością szalony demiurg szukający wciąż artystycznego spełnienia?
Biografia Piotra Skrzyneckiego to opowieść o Artyście Spełnionym, mimo braku jakichkolwiek na to dowodów. Monika Wąs stworzyła wirtuozowski i nieprzenikniony portret Piotra S. Jan Kanty Pawluśkiewicz
Piotr był i znikał, i każdy miał wrażenie, że akurat jemu poświęcił dużo czasu i uwagi. To był błyskotliwy erudyta, który mógł zostać, kim chciał, a został Piotrem Skrzyneckim. Grzegorz Turnau
On wychowywał, nie wychowując. Dawał przykład z siebie. Czułeś momentalnie, ile jesteś wart. Zbigniew Preisner
Ksiądz Józef Tischner powiedział kiedyś, że nie lubi się spowiadać. To chyba powszechne doświadczenie, bowiem nikt z nas nie lubi opowiadać o własnych grzechach i słabościach. Wyznanie grzechów czyni Sakrament Pojednania najtrudniejszym spomiędzy wszystkich spotkań z Bogiem, Kościołem i wreszcie sobą samym. Czy jednak trudność ta nie jest spotęgowana przez szereg nieporozumień dotyczących istotnych aspektów tego sakramentu? Niektóre z tych trudności spróbujemy wyjaśnić w trakcie dnia skupienia. Być może nie usuną one wszelkich trudności związanych z Sakramentem Pokuty i Pojednania, ale może uczynią go bardziej zrozumiałym i nieco łatwiejszym w naszym przeżywaniu.
Współcześni badacze zagraniczni, jak również i polscy, zajmujący się salezjańskim systemem prewencyjnym, podejmują ciągłe wysiłki poszukiwania nowych sposobów i metod pracy wychowawczej/resocjalizacyjnej w duchu salezjańskim i aktualizacji tegoż systemu do warunków, w jakich żyje współczesna młodzież. Treści oraz wartości promowane przez wspomniany system prewencyjny wymagają ustawicznego zgłębiania i wydobywania nowych znaczeń dla współczesnego wychowanka, który – wedle myśli ks. Bosko – ma się stawać protagonistą, osobą autonomiczną, zdolną do dokonywania dojrzałych wyborów.
W niniejszej publikacji autor przedstawia i omawia wyniki badań efektów działań resocjalizacyjnych prowadzonych w salezjańskich Młodzieżowych Ośrodkach Wychowawczych w pracy z młodzieżą niedostosowaną społecznie. W pracy zamieszczono wyniki badań, które zostały przeprowadzone z wykorzystaniem wywiadów z wychowankami przebywającymi w salezjańskich MOW. Badania efektywności resocjalizacji mają charakter wewnętrzny, analizują bowiem parametry zmian wychowanka przebywającego aktualnie w ośrodku wychowawczym. Opinie młodzieży na temat efektów resocjalizacji posiadają więc charakter deklaratywny. W badaniach chodziło m.in. o to, aby dopuścić do głosu młodzież, która mogłaby zadeklarować na ile podjęła trud wejścia w proces resocjalizacji oraz na ile angażuje się w budowanie swojej przyszłości i funkcjonowanie w społeczeństwie według obowiązujących w nim zasad społeczno-moralnych.
Bestsellerowa biografia, finalistka Nagrody Nike
Opowieść o fascynującym malarzu i myślicielu, w którego sztuce cała rzeczywistość podlega uświęceniu
Książkę uzupełnia krótki przewodnik po malarstwie Mistrza Jerzego. Kolorowy dodatek pokazuje rozwój jego twórczości, zaskakujące spotkania form i tematów, a także kierunki poszukiwań. Ceniona pisarka, krytyk i historyk sztuki Krystyna Czerni zamyka książkę zdaniem: „Ukryta w tych obrazach zgoda ze światem może być dla oglądających wielką pociechą”.
Recenzenci o Nietoperzu w świątyni:
Rewelacyjną biografię Jerzego Nowosielskiego powinni przeczytać nie tylko miłośnicy sztuki. Ze zdumieniem, z zaskoczeniem, podziwem i zazdrością czytałem tę książkę, księgę właściwie. Najłatwiej wytłumaczyć zazdrość. Prawdziwa biografia to u nas rzadki ptak. Prawdziwą biografię pisze się latami i jest to katorga, której nie pojmie żaden górnik przodkowy. Tadeusz Nyczek, „Przekrój”
Ta książka jest rewelacją z kilku powodów. Krystyna Czerni, autorka kilku publikacji o sztuce Nowosielskiego, zbadała jego życie na wylot. (…) Przeczytała chyba całą literaturę, od książek po drobne recenzje, rozmawiała z rodziną, przyjaciółmi, świadkami. Obszar, jaki objęła, jest imponujący. Dorota Jarecka, „Gazeta Wyborcza”
Autorka nie ucieka (…) od tematów drażliwych: pytań o brak światowej kariery, powikłanych spraw damsko-męskich, jego rozlicznych słabości, w tym długoletniego alkoholizmu. Czyni to jednak z kulturą, bez chęci skandalizowania, oddając należny honor także rozlicznym zaletom jego ducha i osobowości. Piotr Sarzyński, „Polityka”
Nic nam, czytelnikom, nie zostaje oszczędzone. (…) Czytając jego biografię, czuje się niemal fizyczny ból. Ból wiary, ból poszukiwań, ból rozdarcia, grzechu. To niezwykłe uczucie: znaleźć się nagle, za sprawą lektury, tak blisko kogoś o tak niespokojnej duszy. Wojciech Bonowicz, „Tygodnik Powszechny”
BC Ćwiczeń duchowych
Każdy człowiek potrzebuje konkretnych środków, które sposobią do szukania i znalezienia Boga. Można je znaleźć w obfitości w skarbcu ignacjańskiej duchowości. (Z Wprowadzenia)
Ćwiczenia duchowe są cennym źródłem wiedzy o nas samych i drogą wiodącą prosto do samego Boga. Ojciec Krzysztof Osuch udziela szeregu zwięzłych i praktycznych wskazówek, które pomagają pogłębić relację z Bogiem. W ten sposób pokazuje, jak poruszać się na tym duchowym szlaku.
Krzysztof Osuch SJ – od wielu lat zaangażowany rekolekcjonista i duszpasterz. Pełnił funkcje m.in. dyrektora Domu Rekolekcyjnego w Czechowicach-Dziedzicach oraz kierownika duchowego w Centrum Duchowości w Częstochowie. W Wydawnictwie WAM opublikował m.in. Rachunek sumienia, Drogocenni w oczach Boga i Przyjdę niebawem.
Chociaż od ponad czterdziestu lat rozwija się w Polsce w sposób dynamiczny praktyka udzielania rekolekcji metodą św. Ignacego Loyoli, to jednak nie ma ona swego przełożenia na rodzime, polskie opracowania naukowe poświęcone książeczce Ćwiczeń duchownych. Stąd też należy wyrazić radość z książki Wacława Królikowskiego SJ pt. Adnotacje do Ćwiczeń duchowych św. Ignacego Loyoli. Studium teologiczno-pastoralne. Zanim Autor podda gruntownej analizie pierwszych dwadzieścia numerów książeczki, tak zwane Adnotacje, wcześniej wprowadza czytelnika w całe Ćwiczenia oraz szeroko omawia Adnotacje na tle całej książeczki. W ten sposób czytelnik otrzymuje szeroką i kompetentną informację o Ćwiczeniach duchowych św. Ignacego Loyoli: ich istocie, założeniach i celach, metodzie udzielania oraz warunkach ich odprawiania. Autor umiejętnie łączy refleksję naukową nad Ćwiczeniami duchowymi z bogatym doświadczeniem praktycznym, dzięki czemu książka będzie służyć zarówno środowisku naukowemu – teologicznemu, jak też osobom zainteresowanym bezpośrednią praktyką udzielania i odprawiania rekolekcji ignacjańskich.
dr hab. Józef Augustyn SJ, prof. AIK
Autor podjął się bardzo ciekawego i cennego pod względem pragmatyki życia duchowego tematu do opracowania z zakresu duchowości ignacjańskiej. Mianowicie za przedmiot swoich badań naukowych i rozprawy wybrał Adnotacje do Ćwiczeń duchowych św. Ignacego Loyoli. Zarówno od strony merytorycznej, jak i formalnej pracę oceniam bardzo wysoko. Jej struktura oraz jakość wywodów naukowych nie wzbudzają żadnych zastrzeżeń. Na uznanie zasługuje staranny i wyrobiony język naukowy autora.
prof. dr hab. Leon Nieścior OMI
Książka dotyczy ważnego zagadnienia związanego z pedagogiczną terminologią w pedagogice rodziny. Każde pojęcie, jak czytamy we Wstępie, stanowi odzwierciedlenie obiektu i zwykle jest polisemantyczną strukturą językową, która jest kształtowana w trakcie rozwoju języka. Pojęcia są werbalizowane za pomocą znaków językowych. Wyrazem pojęć naukowych są terminy specjalistyczne. W literaturze naukowej pedagogiki rodziny wiele podstawowych terminów jest różnie ujmowanych, nadaje im się szerszy lub bardzo wąski zakres treści; występuje także zjawisko tautologii lub niejednoznaczności itp. Jednocześnie brak jest rzetelnych opracowań dotyczących terminologii pedagogiki rodziny. Z uznaniem więc należy przyjąć książkę pod naukową redakcją Bożeny Sieradzkiej-Baziur, poświęconą problematyce terminologii występującej w pedagogice rodziny. Autorzy poszczególnych opracowań wskazali na dużą złożoność terminologiczną pedagogiki rodziny w ujęciu teoretycznym i opisowym.
Struktura pracy jest przejrzysta, logiczna, książka ma charakter interdyscyplinarny.
Z recenzji prof. dr hab. Jadwigi Izdebskiej
Jest sobota,piękny dzień,Mała Lamabawi się.Ale wtemzabawy kres!Czas do sklepu.A to pech!Specjalnie dla polskich dzieci tłumaczy Wojciech Mann.Kiedy czytamy książki z dziećmi, dzielimy się innymi światami, a co nawet ważniejsze, dzielimy się sobą. Wspólne czytanie buduje intymną relację, która uczy dziecko, co to znaczy być jedną z wielu istot żyjących na naszej planecie.Anna Dewdney, autorka serii o przygodach Małej LamyBestseller The New York Times. Ponad 10 milionów sprzedanych egzemplarzy na całym świecie. Na podstawie książek Netflix wyprodukował serial animowany dla dzieci.
Nie martw się, malutka Lamo,to nie wstyd tęsknić za mamą.Bądź pewna, żepod koniec dniaMama się pojawi w drzwiach.Specjalnie dla polskich dzieci tłumaczy Wojciech Mann.Kiedy czytamy książki z dziećmi, dzielimy się innymi światami, a co nawet ważniejsze, dzielimy się sobą. Wspólne czytanie buduje intymną relację, która uczy dziecko, co to znaczy być jedną z wielu istot żyjących na naszej planecie.Anna Dewdney, autorka serii o przygodach Małej LamyBestseller The New York Times. Ponad 10 milionów sprzedanych egzemplarzy na całym świecie. Na podstawie książek Netflix wyprodukował serial animowany dla dzieci.
Prezentowany tom studiów zawiera opracowania na temat postprawdy w różnych jej kontekstach. Są to na ogół opinie sceptyczne, zarówno co do zasadności używania tego terminu, jak i jego znaczenia jako zjawiska społecznego. Zasadniczą motywacją do wydania niniejszej publikacji jest ogromny i wciąż postępujący deficyt prawdy w dyskursie publicznym. Ginie ona w natłoku redundantnego jazgotu zmediatyzowanego i zmedializowanego świata. Odbiorca pozostaje bezbronny w obliczu infoataku na niespotykaną dotąd skalę. Mediatyzacja i medializacja sprawiają, iż rzeczywistość niedostrzegalnie przeplata się z jej konstruktami medialnymi, które tworzą tzw. „hiperrzeczywistość”. Tak budowane „obrazy w głowach” pozbawione są mocnego zakorzenienia w rzeczywistości, a więc i w prawdzie. Stwarza to pole do różnego rodzaju nadużyć oraz niebezpieczeństwo polegające na niewierności uczestnika dyskursu publicznego prawdzie i jej etycznym oraz moralnym wymogom. Jest to nasze wspólne zmartwienia i troska jednocześnie o to, jak przywrócić etos prawdy w komunikacyjnych relacjach międzyludzkich.
Praca podejmuje istotny temat roli szkoły i rodziny w profilaktyce zachowań ryzykownych dzieci i młodzieży. Temat ten jest szeroko opisany w literaturze przedmiotu, dlatego niełatwo jest dodać cos nowego i odkrywczego do bardzo dobrze zbadanego zagadnienia. Z tych powodów recenzowana monografia jest w dużym stopniu przykładem pracy, która popularyzuje i przybliża niezorientowanemu czytelnikowi zgromadzona? wiedze?. Niektóre nowe watki, takie jak filozoficzne rozważania nad rodzinnymi czynnikami chroniącymi lub zadania profilaktyki w kontekście nasilających się? w Europie ruchów migracyjnych, są jaskółkami nowych zagadnień. Dr hab. Krzysztof Ostaszewski Instytut Psychiatrii i Neurologii w Warszawie Praca poprzez podjęcie problematyki profilaktyki społecznej w specyficznym kontekście rodzinno-szkolnym, pomimo wielu opracowań dotyczących tego zagadnienia na gruncie pedagogiki społecznej i dziedzin pokrewnych, stanowi ważny element społecznej dyskusji i przesłankę do badań w obszarze profilaktyki zachowań ryzykownych. Tak rozumiana profilaktyka społeczna integruje działania rodziny i szkoły jest próbą zbudowania zintegrowanego modelu profilaktyki społecznej angażującej te dwa najważniejsze środowiska wychowawcze w procesie wspierania rozwoju młodego pokolenia. Dr hab. Ewa Wysocka, prof. UŚ Uniwersytet Śląski w Katowicach
Tocząca się na łamach wieloautorskiej monografii debata jest dobrze przemyślaną i spójną kompozycją polifoniczną, osadzoną w teorii audiowizualnej. Skoncentrowanie się na zjawiskach najnowszych, silnie determinowanych przez technologię cyfrową, redaktorki książki tłumaczą zmianą myślenia o obrazie, które ewoluowało od tradycyjnego mimesis do simulacrum. Jednocześnie zauważają, że zmiana obrazu pociąga za sobą o wiele poważniejszą zmianę dotyczącą ludzkiego patrzenia. Wzrok zatrzymuje się na powierzchni, bo w obrazie nie ma już głębi, samo przedstawienie do niczego nie odsyła, stąd „oko” nie ma w czym się zanurzyć. Towarzyszące temu stanowi zagubienie podmiotu, rozwarstwienie jego możliwości sensorycznych, zachwianie pewności opartej na percepcji, to tylko nieliczne konsekwencje zmian kulturowych wywołanych digitalizacją.
Książka pod redakcją naukową Bogusławy Bodzioch-Bryły, Lilianny Dorak-Wojakowskiej i Danuty Smołuchy jest niewątpliwie ciekawą propozycją wydawniczą. Nie tylko wpisuje się w trwającą od kilkunastu lat dyskusję nad rolą nowych technologii i mediów oraz ich wpływem na rzeczywistość, ale analizuje nowe zjawiska, rozwijając refleksję teoretyczną.
Z recenzji dra hab. Adama Regiewicza, prof. Akademii im. Jana Długosza w Częstochowie
Problematyka lęku i strachu nabiera dziś kulturowej – w tym artystycznej – aktualności, z reguły pod wpływem wyłaniających się realnych zagrożeń oraz potrzeby uświadomienia, wypowiedzenia i uformowania towarzyszącego im niepokoju. Strach, lęk – to emocje tyleż destrukcyjne, co twórcze. Niszczą, ale i – nieco na bazie powstałego zniszczenia – pozwalają generować teksty kultury. Przedstawienia malarskie, rzeźba, fotografia, literatura pełne są obrazów, które wyraźnie wskazują na fakt, że powstały w wyniku zmagań podmiotu ze sferą własnych emocji, wahań, stanów obniżenia nastroju. Ekspresja koloru w malarstwie, grubość kreski, jej celowa deformacja, widoczna na płótnie siła uderzenia pędzla, sposób kreowania obrazów poetyckich w liryce, elementy semantyczne konstytuujące metaforę, wszystko to dowodzi głębi przeżywania tychże stanów emocjonalnych przez artystę, ich stopnia nasilenia.
Warto też zauważyć, że kultura sama – niejako z własnej inicjatywy i niezupełnie bezinteresownie – wytwarza lęk, pielęgnuje go, rozmnaża, zagęszcza, eksploatuje. Ta produkcja lęku w kulturze i za sprawą kultury ma jednak dialektyczny rezonans. Sprawia, że kultura wikła się w niejasną, dwuznaczną grę z lękiem. Powoduje, że lęk – niejako na zasadzie rewanżu i wzajemności – produkuje kulturę.
Monografia zbiorowa pt. Anatomia strachu. Strach, lęk i ich oblicza we współczesnej kulturze stanowi próbę interdyscyplinarnego ujęcia problematyki strachu uobecniającego się we współczesnych wytworach kultury. Zamieszczone w niej artykuły zostały napisane przez psychologów, lekarzy, politologów, filozofów, literaturoznawców, filmoznawców, teatrologów, dydaktyków i kulturoznawców, reprezentujących różne ośrodki akademickie w Polsce.
(fragment Wprowadzenia)
„Septuaginta pedagogiczno-katechetyczna” jest próbą pokazania jak pasja i aktywność naukowa jednej osoby integruje środowiska badaczy dwóch bliskich, ale przecież nie tożsamych dyscyplin, takich jak pedagogika i teologia oraz tych, którym w różnych obszarach ich życia towarzyszy Jubilat – Ksiądz Profesor Zbigniew Marek SJ.
Wprowadzenie (s. dr hab. Anna Walulik CSFN, prof. Ign. i ks. dr Janusz Mółka SJ )
Księga doborem zawartych w niej tekstów sprawia imponujące wrażenie. Uwidacznia się tym samym należycie znacząca rola Jubilata w polskiej pedagogice, gdyż to właśnie – zgodnie z najlepszą akademicką tradycją – są to teksty ofiarowane Jubilatowi.
dr hab. Marek Rembierz
Jak wskazują autorzy tekstów ksiądz Profesor w całym swoim życiu dążył do pełniejszego rozumienia Boga, określenia miejsca katechezy i jej znaczenia w procesie wychowania zarówno jednostek jak i społeczeństwa.
dr hab. Anna Weissbrot-Koziarska, prof. UO
Książka ukazuje drobiazgowo jak po II wojnie światowej dochodzi do głosu nowy element w postaci zupełnie nowego oblicza światopoglądowego, jaki usiłowano z powodzeniem nadać szkole polskiej w tym czasie. Nie od razu jednak poddano szkołę sowietyzacji i ateizacji. Jedno z drugim szło w parze, ale atak na polską szkołę szerokim frontem miał pójść dopiero w momencie umocnienia się władzy komunistycznej. Stąd też lata 1944–1945 można traktować jako poletko doświadczalne.
Recenzowane studium drobiazgowo ukazuje cały proces niszczenia edukacji religijnej, jak i próby jej obrony przez ludzi Kościoła. Autor nie zaniedbał żadnej okazji, by wniknąć w sedno wielu wątków, potraktowanych gdzie indziej w dotychczasowej historiografii pobieżnie. Gruntownie zbadał temat wydawałoby się trochę już wyeksploatowany. Okazało się jednak, że potrafił powiedzieć jeszcze bardzo dużo nowego. Jest to argument najlepszy z możliwych, by z pełnym przekonaniem polecać rozprawę Czytelnikowi jako studium ogromnie ciekawe i wiele wnoszące w rozumienie we współczesnej polskiej rzeczywistości problematyki relacji państwo – Kościół w pierwszych latach po zakończeniu II wojny światowej.
Ks. prof. zw. dr hab. Edward Walewander
Książka jest kolejną propozycją wydawniczą z tego obszaru badań naukowych Autora, która dotyczy pierwszych lat powojennego szkolnictwa w Polsce. Jest to w istocie rzeczy oparta na bardzo bogatych źródłach monografia historyczna, której przedmiotem jest wnikliwa analiza ciągle zmieniających się realiów związanych z ustawowym obowiązkiem nauczania religii w publicznym systemie szkolnym, który – mimo zmian ustrojowych państwa – nadal miał realizować przedwojenne programy nauczania opierające się na zasadach zawartych w tzw. ustawie szkolnej Jędrzejewicza z 1932 r. i na okólniku ministra Bartla z 1926 r. […]
W kolejnych rozdziałach, zachowując skrupulatnie chronologię wydarzeń, Autor omówił różnorodne przejawy „podchodów” nowej władzy i laickiej propagandy, lansującej upowszechnianie „światopoglądu naukowego”, zwłaszcza na lekcjach wiedzy o Polsce i świecie współczesnym. Wszystkie sekwencje własnej narracji nie pozostają bez stosownych przypisów. Autor przy tym słusznie unika narzucania Czytelnikowi osobistych poglądów. Słowem, od strony merytorycznej i wartości poznawczych, tekst książki Witolda J. Chmielewskiego oceniam bardzo wysoko.
Prof. zw. dr hab. Karol Poznański
Męczennik z Auschwitz wciąż troszczy się o ludzkie życie
„Święty Maksymilian Maria Kolbe jest jednym z najbardziej popularnych świętych. W Polsce jest około 170 parafii i około 300 kaplic noszących jego imię. (…) Pierwsze świadectwa łask za przyczyną o. Maksymiliana zaczęły napływać do Niepokalanowa jeszcze w czasie trwania II wojny światowej i przychodzą nieprzerwanie do dziś”.
Fragment wstępu
Podczas siedmiogodzinnej operacji mąż przestał oddychać. Czekając na korytarzu wraz z córkami i synem, zaczęliśmy się modlić. Wiedziałam, że lekarze próbowali go reanimować. W pewnym momencie poprosiłam o pomoc św. Maksymiliana. I stał się cud, wszystko wróciło do normy.
Modlitwa:
O święty Maksymilianie, podziwiam w Tobie żywy znak nowości Ewangelii i dziękuję Panu za świadectwo Twojego życia. (…) Módl się za mną, aby Maryja, nasza Matka, uczyniła mnie wiernym świadkiem Jezusa, naszego Pana. Amen.
W książce znajdziesz świadectwa cudów, życiorys Maksymiliana Marii Kolbego, a także litanię i inne modlitwy za wstawiennictwem tego świętego.
Celebruj wolność, dbaj o niepodległość
Polityka, gospodarka, kultura, sztuka, społeczeństwo, sumienie – wszystkie te obszary, gdy zostaną obdarowane wolnością, jednocześnie stają się przestrzenią odpowiedzialności.
Teksty publikowane po 1989 roku na łamach „Tygodnika Powszechnego”, których wspólnym mianownikiem jest „wolność”, nie straciły na aktualności. Być może są nawet bardziej potrzebne teraz, niż wtedy, gdy pierwotnie się ukazały.
Stomma: Wolność już mamy. To Równość i Braterstwo stoją na razie w kolejce – czekają.
Modzelewski: „Solidarność” obok ruchu wolnościowego oznaczała „wolność we wspólnocie”.
Wajda: Budzi się we mnie niepokój, że dając widzowi nie wolność, (…) ale zniewolenie, kino przyszłości da mu tylko złudzenie absolutnej wolności.
Tischner: Kto ma w pogardzie wolność drugiego, ma również w pogardzie własną wolność.
Kłoczowski: W sytuacji wolności traci się niewinność.
Od 1945 roku „Tygodnik Powszechny” oraz towarzyszące mu środowisko intelektualne stanowią enklawę wolnej myśli. Na łamach czasopisma ukazało się wiele głośnych tekstów wyrażających niezgodę na ograniczanie wolności człowieka. „Tygodnik” to również historia autorów – ludzi wolnych, takich jak kard. Karol Wojtyła, Jerzy Turowicz, Stefan Kisielewski czy o. Ludwik Wiśniewski.
Pięć słów, które mogą zmienić wszystko
„Jezu, Ty się tym zajmij – i wszystko jasne. Cudowna modlitwa, dzięki której rozwiążą się wszystkie moje problemy”.
Ale czy na pewno? I czy na pewno zadziała w taki sposób, w jaki tego oczekuję? Na czym polega fenomen ks. Dolindo i jego modlitwy? Czy towarzyszą jej jakieś zagrożenia? Jak się modlić i jak myśleć o modlitwie, żeby nie traktować jej jako magicznego rytuału? Na te wątpliwości odpowiadają franciszkanin Grzegorz Marszałkowski, benedyktyn Włodzimierz Zatorski i jezuita Dariusz Piórkowski.
W książce znajdziesz również nowe tłumaczenie modlitwy ks. Dolindo i jego biografię oraz poruszające świadectwa tych, którzy znaleźli się w dobrych rękach Jezusa.
Ogrom trudności był tak wielki, że czułam, iż z ludzkiego punktu widzenia nie jestem w stanie więcej przyjąć. Wtedy, w momencie całkowitej rezygnacji i lęku, powiedziałam: „Jezu, Ty się tym zajmij”. Nie wiedziałam wtedy o księdzu Dolindo, a sam akt zawierzenia usłyszałam kiedyś przypadkiem. Od tego momentu nabrałam sił i odwagi do dalszej walki. Wszystkie trudne sprawy, które na mnie spadły, powoli zaczęły się klarować i nie wiedząc kiedy – rozwiązywać.
Fragment świadectwa
Fragment artykułu o. Dariusza Piórkowskiego na temat modlitwy "Jezu, Ty się tym zajmij":
Akt oddania się Jezusowi, podyktowany przez ks. Dolindo Ruotolo, staje się coraz bardziej popularny wśród wierzących. I dobrze.
Niektórzy jednak twierdzą, że modlitwa ta zachęca ludzi do pasywności i wyręcza z koniecznego wysiłku. Jeśli szuka się dzięki niej jedynie świętego spokoju, ucieczki od świata i osobistego zaangażowania, to rzeczywiście nie należałoby jej odmawiać.
Uważam, że duch modlitwy ks. Ruotolo jest zgodny zarówno z Pismem świętym, jak i z nauką Kościoła o działaniu łaski w życiu wierzącego.
Najdokładniejszy i najbardziej kompletny polski przewodnik po Camino Portugués
Zawiera wszystkie informacje potrzebne do zaplanowania i przejścia najchętniej wybieranej przez Polaków drogi do Santiago de Compostela, uwzględniając różne warianty trasy.
Dodatkowo po raz pierwszy w języku polskim opisana została trasa z Fatimy do Tomaru, dzięki czemu wędrowanie można rozpocząć od miasta objawień maryjnych. W przewodniku znajduje się również opis szlaku z Santiago do Fisterry.
Szczegółowy opis drogi „zakręt po zakręcie”
Czytelne i dokładne mapy
Kilka wariantów przebiegu szlaku
Profile wysokości
Adresy miejsc noclegowych na całej trasie
Opisy zabytków i miejsc wartych zobaczenia
Plany większych miejscowości
Lokalizacje sklepów, barów, punktów usługowych
Aktualne ceny, godziny otwarcia, dane kontaktowe
Źródła wody
Miejsca i godziny mszy świętych
Pełny opis drogi do Fisterry i Muxíi
Kilkaset zdjęć
Ponadto wskazówki:
Jak przygotować się do Camino
Jak dotrzeć na miejsce startu
Co warto (i czego nie warto) spakować do plecaka
W 2017 r. ponad 300 tys. pielgrzymów przybyło do sanktuarium św. Jakuba w Santiago de Composteli. Jest to absolutny rekord w historii tego szlaku. Więcej informacji tutaj.
Ten produkt jest zapowiedzią. Realizacja Twojego zamówienia ulegnie przez to wydłużeniu do czasu premiery tej pozycji. Czy chcesz dodać ten produkt do koszyka?