Zastanawiałeś się kiedykolwiek, co by się wydarzyło, gdyby w czasie opętania to człowiek kontrolował demona, a nie odwrotnie? Każdy skrywa jakiś mroczny sekret. Dorian nie stanowi tu wyjątku. Nikt nie wie, że ten młody warszawski ksiądz jest ojcem. Nawet matka dziecka, które okazało się wynikiem przygody na alkoholowej imprezie, o czym Dorian dowiedział się dopiero kilka lat później. Dręczony wyrzutami sumienia, kapłan nie ma odwagi się ujawnić i korzysta z usług psychologa. Obserwowanie swojej rodziny i pomaganie jej z ukrycia staje się jego obsesją. Pewnego dnia bierze udział w tragicznie zakończonym egzorcyzmie. Niedługo po nim zdaje sobie sprawę, że dzieje się z nim coś dziwnego gdy tylko się do kogoś zbliży, poznaje wszystkie jego grzechy, traumy i ciemne tajemnice. A to dopiero przedsmak jego nowych zdolności... Zło wielkiego miasta go kusi. Zło go przyciąga. Wraz z nim pojawiają się potężni przeciwnicy. W tym największy, najtrudniejszy do pokonania on sam. Najnowsza powieść Artura Urbanowicza to komiksowy rozmach w polskich realiach, hołd złożony ważnemu kulturowemu zjawisku, jakim są mitologie superbohaterskie, i znakomita historia psychologiczna o piętnie, odpowiedzialności i konsekwencjach posiadania nadludzkich mocy, o których marzy każdy z nas.
„Pan Ciemności” opowiada historię żyjącego na przełomie XVI i XVII wieku angielskiego korsarza Andrew Battella, który ujęty i zniewolony przez Portugalczyków, przez ponad 20 lat służył im jako pilot morski, żołnierz, negocjator i tłumacz. Walczący o odzyskanie wolności bohater mierzy się nieustannie z przeciwnościami losu. Dzień po dniu i rok po roku przesiąka rzeczywistością jakże odmienną od cywilizacji, w której się wychował. Rzucony w sieć intryg, zdrad i spisków knutych przez zarządców portugalskiej kolonii w Angoli, nie zdaje sobie sprawy, że będzie musiał walczyć o życie, gdy stanie oko w oko z pierwotnymi mieszkańcami kongijskiej dżungli. Poznaje na własnej skórze kult brutalnej siły, niewyobrażalne okrucieństwa i kanibalizm, na które nie był gotowy, i lawiruje między chrześcijaństwem a onieśmielającą manifestacją potęgi pogańskich bogów, wszystko to zaś, by przeżyć i pewnego dnia wrócić do ukochanej ojczyzny.
Robert Silverberg w znakomity sposób ukazuje podstawowy problem swego bohatera: czy świat Afryki wydaje się Anglikowi „fantastyczny” w swej nieopisanej grozie, bo jest „tylko” inny, czy też rzeczywiście jest fantastyczny, „nie z tej ziemi”? Nieprzypadkowe jest tu też nawiązanie do słynnej powieści Josepha Conrada, lecz Silverberg przekracza w swej książce granice, do których dotarł Conrad w „Jądrze ciemności”.
Sześcioro wiedzionych młodzieńczą fantazją i żądzą przygód ludzi wyrusza w głąb meksykańskiej dżungli. Ich celem jest odnalezienie brata jednego z nich, zaginionego podczas ekspedycji archeologicznej. Mimo ostrzeżeń młodzi podróżnicy zapuszczają się w głąb puszczy i znajdują tajemnicze, pokryte winoroślą wzgórze, które staje się dla nich śmiertelną pułapką. Pozbawieni wody i zapasów żywności, otoczeni przez agresywnych Indian, bez możliwości kontaktu z cywilizacją rozpoczynają śmiertelną rozgrywkę, której stawką jest życie...
Mimo z pozoru banalnej fabuły Smith przekazuje czytelnikom zaskakująco dobrze skonstruowany i rewelacyjnie napisany horror. Duszny, gęsty klimat, poczucie nieustającego zagrożenia, świetnie nakreślone postaci i oddane z kliniczną wręcz precyzją relacje, jakie je łączą, to jego największe zalety. Jeśli dodamy do tego stosunkowo rzadko eksplorowany przez twórców gatunku motyw inteligentnych i krwiożerczych roślin, dostajemy powieść, która zadowoli każdego miłośnika literackiej grozy.
„Wymarzone wakacje? Nie do końca! Ruiny to upalna, lepka, skwiercząca atmosfera Meksyku wypełniona po brzegi smrodem przetrawionego alkoholu, spoconych ciał, gnijącej dżungli w pełni kwitnienia. Opowieść o uroczej, kwiecistej winorośli, o tajemnicy ukrytej pośród jej pnączy i pułapce, z której nigdy nie było i nie będzie ucieczki. Tutaj to natura wydaje swój osąd, tutaj to przyroda okazuje się żarłoczna i okrutna, a Scott Smith serwuje prawdziwy horror, który długo zostanie w wyobraźni czytelnika”.
Olga Kowalska z WielkiBuk.com
„Tour de force terroru, powieść, która uwodzi, szokuje i zachęca do dalszego czytania – i nigdy nie zawodzi, nawet na ostatniej stronie”. „The Washington Post Book World”
„Nie zdołasz odłożyć książki, dopóki nie dowiesz się, jak to się wszystko kończy. Przyjemność poznawania tej historii polega na tym, że absolutnie nie wiemy, co będzie dalej i dlaczego. Ta opowieść jest jak święto w piekle. Nie ma ucieczki”. „San Francisco Chronicle”
„Klasyczna opowieść grozy opowiedziana z niezwykłą wręcz drobiazgowością. […] To, co się dzieje na kartach powieści, jest czymś, co czytelnicy będą śledzić strona po stronie, od początku do końca, bez przerwy na głębszy oddech! Zarezerwuj sobie kilka godzin na porywającą, przerażającą lekturę, nie wyłączaj światła i… upewnij się, że rośliny są nadal w doniczkach”. „Daily News”
Nareszcie! Przewodnik po kluczowym pierwszym roku małżeństwa!
Złożyliście sobie nawzajem przysięgę, pokroiliście tort i zatańczyliście pierwszy taniec. I co teraz? Wesele się skończyło, a małżeństwo się zaczęło. Trwa miesiąc miodowy, ale kiedy rzeczywistość zapuka do drzwi, zapewne będziecie mieli mnóstwo pytań. Czy to, że się kłócimy, jest normalne? Jak mamy urządzić dom, skoro nasze gusty tak się różnią? Jak sobie poradzę z teściami? Czy jesteśmy gotowi, by mieć dzieci?
Na szczęście powstał poradnik „Nowożeńcy. Instrukcja obsługi”, który pomoże wam odnajdywać drogę wśród licznych pułapek pierwszych lat małżeństwa. Mowa jest w nim o wszystkim: od porozumienia i wspólnego życia po kontakty z teściami, pieniądze i seks. Niezbędnik dla każdej pary, która właśnie zaczyna wspólne życie.
Nowa, ulepszona wersja powieści, która zdobyła Nagrodę Czytelników Polskiej Literatury Grozy im. Stefana Grabińskiego! Nie wierz w nic, co widzisz, słyszysz i w co do tej pory wierzyłeś. Jest taki dom, w którym nie chciałbyś spędzić nocy. Z jakiegoś powodu ciemność w nim jest inna. Jeszcze bardziej złowroga niż gdziekolwiek indziej. Jest takie jezioro, w którym mieszkają nieumarli. Ich przewaga nad Tobą jest prosta oni nie potrzebują nabierać powietrza. Jest taki demon, o którym wolałbyś nie wiedzieć. Niematerialne uosobienie zła, przed którym nie sposób uciec. Jest takie miejsce, w którym znajdziesz ten dom. Miejsce, które skrywa też to jezioro, miejsce, w którym ten demon był od zawsze. To las. Las, w którym za nic w świecie nie chciałbyś się zgubić. Kiedy już raz do niego wejdziesz, nie pozwoli Ci wyjść. Jest taka historia, której nie chciałbyś poznać. Opowieść, która Cię zaintryguje, zaskoczy i przerazi do szpiku kości. Powieść grozy na baśniowych ziemiach Suwalszczyzny, z zaskakującym zakończeniem godnym mistrzów gatunku. Odważysz się? W porównaniu z pierwowzorem tekst powieści został gruntownie przeredagowany, poprawiony, okraszony klimatycznymi ilustracjami oraz uzupełniony o rozbudowane posłowie.
Załoga transportowca „Nostromo” odbiera tajemniczy sygnał pochodzący z nieznanej planety. Po wylądowaniu na jej powierzchni odkrywają wrak statku kosmicznego obcej cywilizacji. Jeden z członków załogi zostaje zaatakowany przez nieznaną formę życia. Rozpoczyna się dramatyczna walka o życie.
Powstały w 1979 roku film „Obcy. 8 pasażer »Nostromo«”, w reżyserii Ridleya Scotta z Sigourney Weaver w roli głównej, to jeden kanonicznych tytułów kina science fiction. Przełomowy, wizjonerski, klaustrofobiczny, duszny i mroczy. Znakomicie zrealizowany obraz, arcydzieło gatunku. Po prostu klasyk. „Obcy” nie miał jednak swojego pierwowzoru literackiego, ale po ogromnym sukcesie filmu doczekał się literackiej adaptacji, której podjął się Alan Dean Foster. I mimo że książki z tego podgatunku nie pretendują zazwyczaj do miana arcydzieł, zdarza się, że ich lektura daje czytelnikowi dużą satysfakcję. A „Obcy” w wersji Fostera jest bez wątpienia udaną adaptacją. Autor utrzymał znane z filmu napięcie oraz klimat, wplótł w fabułę również wiele treści, których nie da się przenieść na język filmu – jak choćby refleksje głównych bohaterów. W książce znajdziemy też kilka scen znanych wyłacznie z reżyserskiej wersji filmu, oraz takie, które wypadły z niego podczas montażu lub w ogóle nie zostały zrealizowane, choć ujęte były w oryginalnym scenariuszu Dana O’Bannona.
Dwie epoki.
Dwie historie.
Jedna wioska.
Jedna czarownica.
Jedna klątwa.
Wyobraź sobie, że możesz wszystko. Nawet oszukać śmierć.
Nad Suwalszczyzną za kilka dni pojawi się zorza polarna. W Jodoziorach, małej wiosce na prowincji, zostają znalezione spopielałe zwłoki małżeństwa. Wśród lokalnej społeczności miejsce to owiane jest złą sławą, słynie ze szczególnego nasilenia przemocy, chorób, zaginięć i samobójstw. Mówi się też o zjawiskach nadprzyrodzonych – niezidentyfikowanym zielonym świetle, odgłosach niewiadomego pochodzenia, a także o nawiedzonym domu. Miejscowi wierzą, że to on rozsyła wokół negatywną energię, która wydobywa z ludzi najgorsze instynkty.
Tajemnicami wioski żywo interesuje się młody dzielnicowy, który wkrótce popełnia samobójstwo. Sprawę jego śmierci bada Vytautas Česnauskis, policjant na wpół litewskiego pochodzenia z komendy miejskiej w Suwałkach. Odkrywa, że mroczna historia Jodozior ma swoje korzenie w latach siedemdziesiątych. Wtedy miała tam mieszkać kobieta, która parała się czarami…
Niewielkie miasteczko Zephyr w Alabamie, lata 60. XX wieku. Pewnego marcowego ranka jedenastoletni Cory Mackenson oraz jego ojciec są świadkami tajemniczego wypadku: w głąb jeziora stacza się samochód ze zmasakrowanymi zwłokami mężczyzny. Miejscowy szeryf nie potrafi rozwikłać zagadki okrutnej zbrodni, nie znajduje żadnych śladów mordercy, nie wiadomo też, kim jest ofiara. Cory, wstrząśnięty myślą, że w jego mieście żyje zabójca, postanawia sam go znaleźć. Jedyny trop, jakim dysponuje, to małe zielone piórko, które znalazł wtedy nad jeziorem, oraz mgliste wspomnienie skrytej w mroku lasu sylwetki w długim płaszczu. Nie mając innych poszlak, zaczyna uważniej przyglądać się mieszkańcom Zephyr.
Zagadka, którą próbuje rozwikłać, realistyczne sny, jakie go nawiedzają, odkrywanie tajemnic mieszkańców… wszystko to sprawia, że pamiętne lato będzie ostatnim beztroskim okresem jego dzieciństwa.
„Magiczne lata” to nie tylko podszyty nutką grozy kryminał, to przede wszystkim opowieść o dojrzewaniu, o odzieraniu świata z magii, niesamowitości i – przede wszystkim – niewinności. Żywy język, plejada barwnych, wielowymiarowych postaci i wspaniale sportretowana społeczność niewielkiego miasteczka gdzieś w Ameryce lat 60. XX wieku. Jedna z najważniejszych i najbardziej osobista z powieści Roberta McCammona („Zew nocnego ptaka”, „Łabędzi śpiew”, „Godzina wilka”). Książka porównywana z „To” Kinga oraz z „Letnią nocą” Simmonsa, ale bardziej kameralna, wzruszająca, sentymentalna, jednym słowem – magiczna.
Początek lat 90. XX wieku, niewielkie miasto w zachodniej Polsce. Przytłoczony szarą egzystencją dziewięcioletni Grześ pragnie przygód, przyjaźni i miłości. Gdy zaczyna pisać pamiętnik, czuje, że jego życie wreszcie się zmieni, że zapomni o nieszczęśliwym dzieciństwie. Opisuje zabawy na osiedlu, szkolne sukcesy, ale też coraz liczniejsze porażki. Z tygodnia na tydzień jednak jego zapał słabnie, podejrzewa też, że ktoś czyta jego zapiski i go obserwuje. Wiedziony smutkiem, lękiem i złością coraz częściej zagląda do piwnic, których ciemne zakamarki zdają się szeptać słowa ukojenia. Natrafia na dziwną zabawkę, a na duchu podnosi go przebojowy chłopak z sąsiedztwa, bratnia dusza, o której zawsze marzył. Za jego sprawą wpada na trop wiodący go do niepokojącego odkrycia...
„Bezmiłość” prowadzi nas za rękę przez przeszłość i przyszłość bohatera. Wypełniają je piwniczne demony, cygańskie mity, złamane serca, wypadki i zbrodnie. Prawda miesza się z fikcją, a gorączkująca rzeczywistość, niczym sensacyjny film, drży w posadach, wciąż skora do powrotów, choćby i po reklamach.
W tym wszystkim lśni gdzieś na dnie dusza człowiek.
„Kiedy nienawiść króluje, bezmiłość staje się faktem”.
Marek Zychla
Dzięki zaangażowaniu ekscentrycznego milionera na niewielkiej wyspie w pobliżu Kostaryki powstaje Jurassic Park, którego największą atrakcją są żywe dinozaury, sklonowane za sprawą DNA pozyskanego z krwi zatopionych w bursztynie owadów. Niestety stworzony przez człowieka ekosystem wymyka się spod kontroli - dinozaury wydostają się na wolność i rozpoczynają polowanie na inne stworzenia oraz... ludzi. W latach dziewięćdziesiątych XX wieku od tej książki Michaela Crichtona zaczęła się wielka, trwająca do dziś fascynacja prehistorycznym światem dinozaurów. Niewątpliwy udział miała w tym znakomita ekranizacja powieści w reżyserii Stevena Spielberga.
Do niewielkiego, spokojnego miasteczka Harlowe w New Hampshire, w którym od pokoleń życie toczy się w niezmiennym rytmie, przeprowadza się Perly Dunsmore ? ujmujący, nieszkodliwy wariat, jak mawiają o nim mieszkańcy. Wkrótce Perly zaczyna odgrywać w małej społeczności coraz większą rolę. Początkowo wszyscy są zachwyceni aukcjonerem, dzięki niemu bowiem pozbywają się starych, nikomu niepotrzebnych gratów zalegających strychy i szopy, a zyski z prowadzonych przez niego licytacji zasilają miejskie instytucje. Okazuje się jednak, że Dunsmore nie zamierza poprzestać na dobrowolnych datkach. Terroryzuje rodzinę Johna Moore?a oraz innych sąsiadów, zmieniając ich egzystencję w koszmar: stopniowo przejmuje majątki, wolność, dusze, a także... życie. Jedna z najważniejszych powieści grozy lat siedemdziesiątych XX wieku ujmuje przede wszystkim powoli narastającą atmosferą wszechobecnego strachu, jaki odczuwają bohaterowie. To wielkie zło w małym miasteczku ? czyli coś, co wielbiciele starych horrorów lubią najbardziej. ?Aukcjoner?, powieść Joan Samson z 1976 roku, nigdy wcześniej nie była wydana w Polsce, a właśnie ta historia zainspirowała Stephena Kinga do napisania ?Sklepiku z marzeniami?
Wprowadzone w 1966 roku przez Nicolae Ceauşescu drakońskie przepisy kontroli urodzin spowodowały, że ponad sześćset tysięcy rumuńskich dzieci trafiło do olbrzymich magazynów udających sierocińce. Prawie nigdy nie wyjmowano ich z łóżeczek i osobliwych klatek, nie trzymano na rękach i nie okazywano miłości, a pielęgniarki podawały im zastrzyki z krwią dorosłych, co miało dodać im sił. Wykorzystywaną do tego „dorosłą krew” kupowano w Bukareszcie i innych większych miastach Rumunii, dawcami zaś byli głównie zarażeni wirusem HIV narkomani, prostytutki i inni ludzie żyjący na ulicach. Tym samym pielęgniarki w „magazynach śmierci” wstrzykiwały dzieciom między innymi wirus powodujący zapalenie wątroby typu B!
Krótko po obaleniu dyktatury Kate Neuman, amerykańska hematolog, przyjeżdża do Bukaresztu, by w ramach wolontariatu – mimo braku podstawowych leków i dostępu do nowoczesnej aparatury – ratować życie sierot. Jedno z powierzonych jej niemowląt wykazuje niezwykłe cechy. Chłopiec cierpi na chorobę autoimmunologiczną, ale po transfuzji błyskawicznie wraca do zdrowia. Według Kate jego układ odpornościowy może być kluczem do wynalezienia leków na AIDS i raka, postanawia więc adoptować malca i zabrać go do Stanów. Nie wie jednak, że względem Joshuy plany ma też pradawna Rodzina Vlada Ţepeşa, znanego światu jako Vlad Dracula. Agenci Rodziny wykradają dziecko z domu w górach Kolorado, a Kate z ojcem Mikiem O’Rourke, zaprzyjaźnionym duchownym, wraca do Rumunii, by je odzyskać. Rozpoczyna się walka z siłami zła rodem z najstarszych ludzkich koszmarów.
Dan Simmons („Terror”, „Abominacja”, „Pieśń bogini Kali”), współczesny mistrz literatury grozy, na nowo opowiedział w „Dzieciach nocy” mit o wampirach i ich legendarnym przywódcy Draculi.
Hanna Hoppe ma swój mały, względnie uporządkowany i bezpieczny świat, który niemal w całości wypełniają wierna przyjaciółka, praca w ukochanym kinie i dwudziestokilkuletni syn. Problem w tym, że w tej swojskiej, w miarę spokojnej przestrzeni coraz mocniej zaczynają się rozpychać demony z bestiariusza, jakim jest życie – bolesne, obciążające psychikę wspomnienia, problemy materialne i kłopoty z dzieckiem. Gdy na jej drodze niespodziewanie staje starszy, ekscentryczny sprzedawca zegarów, Hanna zaczyna myśleć, że coś wreszcie się zmienia. Pytanie tylko, czy zmieni się na lepsze...
Tomasz Sablik, doskonały twórca horroru psychologicznego, ma na swoim koncie dobrze przyjęte przez czytelników powieści „Winda” i „Lęk” oraz opowiadania, między innymi zamieszczone w tomie „Grobowiec. Zaraza”.
Sławek Szatkowski, czterdziestoletni rozwiedziony programista, rusza z Warszawy do Pragi, by odwiedzić ciężko chorego ojca. Jego podróż rozpoczyna się w ciemnościach, zimnie i ciszy na niemal opustoszałym dworcu. Wczesna pora, stare wagony, długie korytarze i nieuprzejma kelnerka w warsie nie poprawiają mu nastroju. W przedziale, gdzie wkrótce daje o sobie znać zmęczenie, dręczą go dziwne sny, wracają przykre wspomnienia. Aby je odegnać, rozpoczyna wędrówkę między wagonami, obserwując innych pasażerów. Gdy zaczyna nawiązywać z nimi kontakt, sprawy przybierają nieoczekiwany obrót. Każda upływająca minuta, każdy przejechany kilometr, precyzyjnie odmierzane monotonnym stukotem kół pędzącego w mroku pociągu, przybliżają Sławka do odkrycia upiornej tajemnicy, której korzenie tkwią w bolesnym wydarzeniu z przeszłości.Andrzej Wardziak z wykształcenia tłumacz języka angielskiego oraz scenopisarz. Debiutował w 2013 roku Infekcją, zasypując stolicę Polski hordami nieumarłych. W jego dorobku jest też jej kontynuacja Infekcja. Exodus (2016), a także dwie inne powieści: Siódma dusza (2015) i Przedwieczny zew (2020). Wyszarpywane dobie resztki czasu poświęca na wspinanie, gry fabularne i planszowe oraz wędrówki po lasach z żoną i wiernym kompaktowym burkiem. Pasjonat tatuażu i ciężkiej muzyki, która towarzyszy mu praktycznie zawsze podczas pisania.
Niebanalna kompozycja światów i stylów – od refleksyjnych historii o przemijaniu, poprzez treści żywo zaangażowane w palące problemy współczesności, aż do wartkich fabuł szokujących swoją brutalnością.
Te opowiadania łączy jeden pierwiastek: w obszarze zainteresowania autora pozostaje niedoskonałość naszych procesów myślowych, iluzoryczny charakter rzeczywistości i zło powołane do życia jako często niezawiniona konsekwencja dwóch poprzednich. Majchrzak zabiera nas w podróż po brudnych ulicach małych miast, po szpitalnych salach, po wąskich korytarzach mrocznych domów i hoteli – po świecie, o którym staramy się nie myśleć zbyt często.
Porzuć przyzwyczajenia i oczekiwania, wsłuchaj się w „Ciszę”. To, co usłyszysz, zostanie z Tobą na długo, być może na zawsze.
„Nic nie istnieje. Nawet gdyby coś istniało, nie mógłbyś tego nikomu powiedzieć. Nawet gdybyś mógł to komuś powiedzieć, ten ktoś i tak by nie zrozumiał. Nawet gdyby ten ktoś zrozumiał, nie miałoby to żadnego znaczenia”.
Marcin Majchrzak, ur. 1990 w Tarnowskich Górach, obecnie wciąż związany ze Śląskiem, gdzie mieszka, pracuje i tworzy. Debiutował doskonale przyjętą powieścią „Stacja”, wydaną nakładem wydawnictwa Dom Horroru. W 2021 roku ukazała się kolejna jego powieść z gatunku – „Głód”. Współtwórca antologii: „Weird fiction po polsku”, „Dziwne opowieści”, „Grobowiec”. Wielokrotnie publikował w polskich czasopismach związanych z fantastyką i horrorem. W chwilach wolnych od twórczości literackiej funkcjonuje jako fotograf-amator i balkonowy ogrodnik.
Podręcznik survivalowy za pośrednictwem wielu różnych sytuacji walki o przetrwanie przekazuje najważniejsze sposoby utrzymania się przy życiu w nawet najbardziej niekorzystnych sytuacjach, w tym między innymi: jak zbudować schronienie, upolować jelenia, odeprzeć napastników, uciec z niewoli albo opatrzyć poważną ranę.Należy jednak ostrzec, że przy uczeniu się tych technik survivalowych niezbędna jest pewna ostrożność. Nie należy polegać wyłącznie na wiedzy książkowej dobrze jest odbyć profesjonalne szkolenie prowadzone przez specjalistów survivalowych i poświęcić sporo czasu na ćwiczenie nabytych umiejętności w realistycznych sytuacjach. Najważniejszym słowem jest tu realistycznych. Jeżeli wielokrotnie ćwiczysz scenariusze, w których działasz pod dużą presją, masz spore szanse, że kiedy staniesz w obliczu autentycznego zagrożenia, nie ogarnie cię psychiczny paraliż. Zwróć też uwagę, że specjaliści nigdy nie uważają się za niezniszczalnych przyroda i okoliczności zawsze mogą cię pokonać, jeżeli okażą się wystarczająco potężne.
Terror odtwarza przebieg tragicznej w skutkach wyprawy badawczej z maja 1845 roku. Dwa statki – HMS Erebus i HMS Terror – pod dowództwem doświadczonego żeglarza, sir Johna Franklina, wyruszyły ku północnym wybrzeżom Kanady, celem poszukiwania Przejścia Północno-Zachodniego. To ciąg przesmyków pomiędzy wyspami Archipelagu Arktycznego, gdzie od kilkuset już lat, kosztem wielu istnień ludzkich, szukano możliwości opłynięcia Ameryki Północnej, chcąc zaoszczędzić na odległości przemierzanej drogą morską pomiędzy wybrzeżami Atlantyku i Pacyfiku. Na statkach zgromadzono spore zapasy żywności, które w teorii miały wystarczyć na około pięć lat. Wyposażono je w silniki, konieczne do przebijania się przez lód, i zapas węgla. Wtedy, w maju 1845 roku, ostatni raz widziano je w Anglii… Nawet dziś nie wiadomo dokładnie, jakie były losy poszczególnych uczestników owej podróży. Jednak Dan Simmons wykorzystał dostępne informacje, relacje z kilku późniejszych wypraw poszukiwawczych, skrawki wiedzy od tubylczych plemion, domysły i fantastyczne plotki… i stworzył kunsztowną opowieść o ostatnim rejsie dwóch statków, HMS Erebusa i HMS Terroru, które utknęły w lodzie, co stało się początkiem końca tej ekspedycji.
Terror to pasjonująca powieść z elementami grozy, horroru i mitologii Inuitów, a jednak dająca się odczytać niczym szczegółowy dziennik pokładowy. Następujące po sobie tragiczne w skutkach wydarzenia poznajemy okiem nie tylko oficerów, szczególnie kapitana Croziera, ale również szarych członków załogi. Dan Simmons, zdobywca wielu nagród, między innymi Hugo Awards oraz w 1990 roku nagrody Locusa za powieść Hyperion, z literackim wyczuciem oraz niezwykłą pieczołowitością odtwarza przebieg jednej z najbardziej zagadkowych wypraw badawczych w całej znanej nam historii badań polarnych.
Wydanie książki, które Czytelnik ma przed sobą, zostało wzbogacone o posłowie dr. hab. Grzegorza Rachlewicza z UAM oraz bogatą ikonografię ilustrującą czasy podbojów polarnych XIX wieku.
Terror odtwarza przebieg tragicznej w skutkach wyprawy badawczej z maja 1845 roku. Dwa statki – HMS Erebus i HMS Terror – pod dowództwem doświadczonego żeglarza, sir Johna Franklina, wyruszyły ku północnym wybrzeżom Kanady, celem poszukiwania Przejścia Północno-Zachodniego. To ciąg przesmyków pomiędzy wyspami Archipelagu Arktycznego, gdzie od kilkuset już lat, kosztem wielu istnień ludzkich, szukano możliwości opłynięcia Ameryki Północnej, chcąc zaoszczędzić na odległości przemierzanej drogą morską pomiędzy wybrzeżami Atlantyku i Pacyfiku. Na statkach zgromadzono spore zapasy żywności, które w teorii miały wystarczyć na około pięć lat. Wyposażono je w silniki, konieczne do przebijania się przez lód, i zapas węgla. Wtedy, w maju 1845 roku, ostatni raz widziano je w Anglii… Nawet dziś nie wiadomo dokładnie, jakie były losy poszczególnych uczestników owej podróży. Jednak Dan Simmons wykorzystał dostępne informacje, relacje z kilku późniejszych wypraw poszukiwawczych, skrawki wiedzy od tubylczych plemion, domysły i fantastyczne plotki… i stworzył kunsztowną opowieść o ostatnim rejsie dwóch statków, HMS Erebusa i HMS Terroru, które utknęły w lodzie, co stało się początkiem końca tej ekspedycji.
Terror to pasjonująca powieść z elementami grozy, horroru i mitologii Inuitów, a jednak dająca się odczytać niczym szczegółowy dziennik pokładowy. Następujące po sobie tragiczne w skutkach wydarzenia poznajemy okiem nie tylko oficerów, szczególnie kapitana Croziera, ale również szarych członków załogi. Dan Simmons, zdobywca wielu nagród, między innymi Hugo Awards oraz w 1990 roku nagrody Locusa za powieść Hyperion, z literackim wyczuciem oraz niezwykłą pieczołowitością odtwarza przebieg jednej z najbardziej zagadkowych wypraw badawczych w całej znanej nam historii badań polarnych.
Wydanie książki, które Czytelnik ma przed sobą, zostało wzbogacone o posłowie dr. hab. Grzegorza Rachlewicza z UAM oraz bogatą ikonografię ilustrującą czasy podbojów polarnych XIX wieku.
Siedemnaście mrożących krew w żyłach opowieści, w tym klasyczne arcydzieło horroru: Widmo nad Innsmouth Howarda Phillipsa Lovecrafta.
Zainspirowani klasycznym opowiadaniem H.P. Lovecrafta, współcześni mistrzowie horroru chwytają za pióra i powracają do podupadłej, wyludnionej rybackiej wioski z jej tajemnicami, odrażającymi mieszkańcami i czającym się w mroku niewypowiedzianym złem.
To tylko znowu koniec świata Neila Gaimana opowiada o społeczności Innsmouth, która przeprowadza krwawy rytuał. Na jego przerażające i szokujące rezultaty jednak nikt nie jest przygotowany.
Kościół na High Street Ramseya Campbella: W krypcie ukrytej gdzieś na opuszczonym cmentarzu młody, targany uczuciami mężczyzna spotyka swoje bestialskie, porażające przeznaczenie.
Złoto Innsmouth Davida Suttona to opowieść o poszukiwaniach zakopanego skarbu. Pewien podróżnik trafia w sam środek prawdziwego piekła na ziemi.
Gruba ryba Jacka Yeovila: Kilka miesięcy po japońskim ataku na Pearl Harbor pewien gangster i jego pływające kasyno trafiają na dno oceanu, zasiedlane przez istoty prosto z koszmarów.
Te oraz kilka innych mrocznych opowieści czeka na odważnego Czytelnika!
Rafał Kubiński – Advanced SERE Instructor. Absolwent, a następnie wieloletni instruktor elitarnego kursu „PATROL” dla dowódców pododdziałów rozpoznawczych Wojsk Lądowych. Szkoleniowiec kandydatów na instruktorów SERE oraz żołnierzy, którzy brali udział w misjach poza granicami kraju, m.in. w Republice Iraku, Islamskiej Republice Afganistanu, a także strzelców wyborowych przygotowujących się do misji w Republice Kosowa oraz Republice Czadu. Autor książek „Snajper – ukryta broń dowódców”, „Snajperzy w operacjach specjalnych” oraz „Niewidzialni – maskowanie na polu walki”.
„Survival podczas szkolenia SERE” – jest to nie pierwsza, ale też liczę, że nie ostatnia książka Rafała o tematyce survivalowej, a dokładniej: o wojskowym spojrzeniu na problem. Przedmiotowa publikacja w mojej ocenie będzie (a jak już to czytacie, to jest) doskonałym studium nad literką „S” z akronimu SERE. Opisywane priorytety zostały określone w publikacjach i szkoleniach NATO, a Siły Zbrojne RP, jako członek NATO, implementują to w swojej działalności szkoleniowej. Oczywiście żadna wiedza teoretyczna, która nie została zweryfikowana w praktyce, nie przyda się w sytuacji izolacji lub podobnej. Książka w bardzo przystępny sposób opisuje priorytety, którymi izolowany personel na pewno powinien się kierować. Ja stoję na stanowisku, że w okolicznościach, w których zadziała plan, procedura, łączność, a koledzy wiedzą, jak postępować w określonych sytuacjach noszących znamiona izolacji, to survival się nie przyda. Trudno zakładać, że zawsze tak będzie i w związku z tym szykujemy się, iż umiejętności survivalowe się przydadzą. Dla ludzi zainteresowanych tematem książka ta będzie dobrym uzupełnieniem biblioteczki. Pamiętajmy jednak, że to trening czyni mistrza. Rafał opisuje minimalne wymagania w zakresie priorytetowego podejścia do przetrwania, a wszystko, co wiemy i potrafimy ponad to, może nam jedynie pomóc. Nie znam książki ani szkolenia, które wyczerpałoby temat i przygotowało nas na wszystkie „niespodzianki”, a dotyczy to wszystkich dziedzin naszego życia, i to dlatego korzystajmy z okazji, że Rafał opisał jedną z tych dziedzin i czytajmy.
– ppłk Waldemar Niwald, Szef Wydziału Odzyskiwania Izolowanego Personelu Dowództwa Generalnego Rodzajów Sił Zbrojnych RP
Lektura obowiązkowa dla każdego adepta sztuki przetrwania. Zasadniczo adresowana jest do żołnierzy, ale porady zawarte w publikacji śmiało może wykorzystać każdy, kto chce się oderwać od cywilizacji i spróbować swoich sił w starciu z naturą. Autor kompleksowo podszedł do zagadnienia i w prostych słowach przedstawia wszelkie aspekty bytowania w naturalnym środowisku.
– ppłk Rafał Koza, Szef Wydziału Odzyskiwania Izolowanego Personelu Dowództwa Operacyjnego Rodzajów Sił Zbrojnych RP
Ten produkt jest zapowiedzią. Realizacja Twojego zamówienia ulegnie przez to wydłużeniu do czasu premiery tej pozycji. Czy chcesz dodać ten produkt do koszyka?