Pod miastem, wyglądającym jak odbicie Poznania w ciemnej kałuży, krąży gigantyczny potwór - Omnifag. Swoje obłe, śliskie cielsko wciśnie w każdy zakątek, by dopaść ofiarę swym tępym, ślepym pyskiem. Jest wszystkożerny, ale najchętniej pochłania opowieści. Omnifagus to weird fiction tropiąca, tak jak jej monstrualny bohater, grozę i tajemnicę w ciemnych zakamarkach ludzkiej tożsamości. Sześć opowiadań, połączonych przewodnią klamrą narracyjną, przenosi czytelnika do świata pełnego mroku, cierpienia i opresji. Spotka on tam ludzi żyjących na marginesach - egzystencjalnych, psychicznych, społecznych - i kreatury, które ich prześladują. Często wydają się znane z innych koszmarów, jak ożywiony trup, widmowy pies, niesamowita pleśń; odcięta od świata, zdegenerowana społeczność czy upiór okrutnie zamęczonego dziecka - ale ostatecznie ujawniają odmienne oblicza i prawdy w psychicznych trzewiach swych ofiar. Bo opowieść wciąż żyje, pożerając, trawiąc i odradzając wszystko, w tym samą siebie. Czasem płynie pod prąd, wbrew chronologii, czasem zapętla się sama w sobie, ale trwa. Tak jak ludzki lęk przed Niesamowitym. Autor, Rafał Nawrocki, urodził się i mieszka w Poznaniu, pochodzi z rodziny od stuleci związanej z Wielkopolską. W dzień prowadzi biuro rachunkowej i finansowej obsługi podmiotów ekonomii społecznej (pisze też i wykłada w tym temacie). Natomiast po zmierzchu bada kulturę grozy, czytuje różnych outsaiderów literatury (uwielbia klasykę weird fiction, ale nie tylko), albo włóczy się po swoim pozornie nudnym mieście w poszukiwaniu tematów do własnych dzieł. W swojej nocnej formie publikował artykuły i opowiadania w "Polityce", "Czasie Fantastyki", "Fantastyce", "Elewatorze", "Barbarzyńcy", tomach zbiorowych. Wydał też dwie książki o fantastyce i współtłumaczył szkocką poezję Roberta Burnsa (zwłaszcza o duchach i pijaństwie), oraz jest jednym z autorów lokalnego poznańskiego komiksu (też z horrorkiem w tle). Bardzo lubi swoje miasto, ale podróże, zwłaszcza do Anglii, Szkocji i Irlandii też.
Za czasów Zygmunta Starego ukształtował się specyficzny, charakterystyczny dla terenu Rzeczypospolitej, typ renesansowego nagrobka rycerskiego. Problematyka związana z jego powstaniem, rozwojem, ikonografią, znaczeniem dla kultury staropolskiej oraz oddziaływaniem stanowi niezwykle ważną i frapującą przestrzeń w badaniach nad nowożytną sztuką polską. Na naszych ziemiach pierwsze nagrobki w stylu renesansowym powstały na zamówienie wspomnianego króla oraz najwyższych dygnitarzy z jego otoczenia. Monumentalne, przyścienne pomniki, wykonywane niejednokrotnie z cennych odmian skał dekoracyjnych, umieszczane we wnętrzach kościołów stopniowo zastąpiły dużo skromniejsze gotyckie płyty nagrobne montowane w posadzkę. Początkowo dzieła w nowym stylu były wykonywane prawie wyłącznie przez artystów włoskich, tworzących w duchu dojrzałego renesansu, sprowadzonych do Krakowa przez monarchę. Stanowiły one modny, ale w dużym stopniu obcy wtręt na gruncie sztuki polskiej. Dość szybko jednak wrosły w naszą kulturę artystyczną, zaspokajając potrzeby fundatorów, wypełniając różnorodne zadania społeczne. Wnikając w miejscowy grunt dzieła te napełniły się nową, wielowarstwową treścią.
Ten produkt jest zapowiedzią. Realizacja Twojego zamówienia ulegnie przez to wydłużeniu do czasu premiery tej pozycji. Czy chcesz dodać ten produkt do koszyka?