Część pierwsza, zatytułowana „Gruzja słodka”, to opis państwa gościnnego, radosnego, kolorowego, ze wspaniałą kuchnią i tradycjami, do którego chce się wracać. Artur Zygmuntowicz oczywiście opisuje znane miejsca i ważne zabytki kraju, które ktoś, kto przyjeżdża tu po raz pierwszy, po prostu musi zobaczyć, ale nie jest to schematyczny opis, tylko osobisty wgląd Autora, uwzględniającym elementy, których nie znajdziemy w żadnym przewodniku czy komercyjnym folderze. Sporą część tej napisanej z lekkością i poczuciem humoru książki stanowi nie ukrywany zachwyt nad miejscową kuchnią. Przebija tu wyraźna miłość autora do jedzenia, którą skutecznie zaraża czytelników. Druga część książki – „Gruzja Słodko-Gorzka” – to rysunek nieco mniej pozytywny, z którego wyłania się państwo pełne problemów, zranione i chwilami rozdzierająco smutne, choć nadal inspirujące i barwne. Autor umiejętnie zrównoważył obie części tak, że z tekstu, bogato ilustrowanego zdjęciami, wyłania się państwo nie rodem z przewodników turystycznych czy z szukających sensacji reportaży, jakie znamy z czasopism, ale takie, które ma swój własny, niepowtarzalny charakter, swoje plusy, minusy i okazuje się tętniącą życiem tkanką – barwnym tyglem piękna i brzydoty, koloru i szarzyzny, otwartości i jednocześnie trudnych do zrozumienia obyczajów… Gruzja Zygmuntowicza to książka, dzięki której podróż do tego niezwykłej kraju może okazać się zdecydowanie łatwiejsza, przyjemniejsza i bogatsza. A sama lektura, to emocjonalny roller coaster, bo pełno tu historii po których trudno opanować wybuchy śmiechu, oraz takich, po których nastrój radykalnie się zmienia. I tak przez przez cały tekst – ostre porównania, niepoprawny język i tok myślenia, humor wyrafinowany na zmianę z rubasznym i zawsze pełne empatii dążenie do zrozumienia drugiego człowieka.
Rejs morski po wodach Norwegii z widokami, które zapierają dech w piersiach. Podróż, o której nigdy się nie zapomina. Inspiracja dla tych, co marzą o tym, by wreszcie wypłynąć na szerokie wody, i dla tych co tęsknią – by wrócili i znów poczuli wiatr we włosach i sól na języku.
Bogusław Grzegorzewski, podróżnik z zamiłowania, lekarz z zawodu, zabiera czytelników w osobisty rejs do Norwegii, dzieląc się z nami wspaniałymi fotografiami i wspomnieniami z podróży.
Człowiek jest niewolnikiem systemu, w którym się rodzi. Od pierwszych dni życia wtłaczany jest w kolejne, przypisywane mu role i sterowany zewnętrznie tak, by spełniał odpowiednią funkcję w rzeczywistości. Problem w tym, że owa rzeczywistość jest kłamstwem, matriksem, z którego bardzo trudno uciec, ale jest to możliwe. Jakub Rybeczka w książce pt. „Ciemniak” udowadnia, że życie w prawdzie jest możliwe, choć wędrówka ku temu jest trudna i wymaga pracy nad sobą. To lek otwierający przestrzeń dla rodzącej się na nowo świadomości. To droga ucieczki z zakłamania, politycznej poprawności i schematu, w jaki wtłoczyły nas rządy, korporacje, koncerny i my sami – bowiem sami na to pozwoliliśmy…
Nie każda droga powrotna jest taka sama. Istnieją kręte ścieżki, które zwodzą człowieka doprowadzając go do obłędu. Istota chodzi po nich tak długo, aż wyczerpana z bólu i wysiłku dojdzie do wniosku, że musi istnieć inna droga. Cały system z premedytacją stawia w naszej przestrzeni znaki, które mają prowadzić nas na manowce. Są nimi zarówno nakazy jak i zakazy sprowadzające nas z drogi do przejawienia pełni potencjału. Dodatkowo procesu nie ułatwia fakt, iż zdecydowana większość wartości została dziś zdeprecjonowana, a ich znaczenie umyślnie wypaczone. Świat stanął na głowie, więc prawo stało się bezprawiem, a konstrukty takie jak państwo, kościół i oświeceni nauczyciele duchowi jedynie udają, że służą człowiekowi. W rzeczywistości pracują jednak
nad zamykaniem istot w pułapce niemocy. Stawiają mury, kują łańcuchy, a ludzkość potulnie ulega oprawcom oraz ich wspiera. Bez porzucenia owych wzorców i dalsze przyjmowanie roli konia pociągowego dla systemu sprawi, iż ludzkość runie wraz z nim w przepaść, w którą system zmierza. Żyjemy w czasach, gdzie albo dostrzeżemy nasz szaleńczy galop i zawrócimy z drogi prowadzącej do śmierci, albo utkniemy w stanie przedłużającej się agonii. Bez podjęcia kroków i działań w kierunku stworzenia modeli wspierających życie naturalną konsekwencją będzie kopnięcie stołka, na którym stoi obecnie ludzkość z pętlą na szyi.
W Kim jesteśmy naprawdę Ramtha w pięknych słowach pokazuje prawdę o nas samych. „Jesteście Bogami”, mówi i wyjaśnia tę tezę z pozycji Obserwatora, sięgając do zasad fizyki kwantowej. Opisuje i rozwija szczegółowo swoją podstawową koncepcję świadomości i energii, które tworzą naturę rzeczywistości, jak również prezentuje rozwój mózgu od wczesnego dzieciństwa, problematykę cząsteczek atomowych czy sieć neuronową osobowości.W waszych początkach byliście świadomością i energią, które są wszystkim, co istnieje. Co to znaczy w tym kontekście? To znaczy, że jesteście świadomością – świadomą percepcją – która jest Duchem. To także znaczy, że wy, podróżnicy z duszą – świadomość i energia z jej pamiętnikarzem – żyliście wiele razy, inkarnując w różnych ciałach. Dusza jest, że tak powiem, kronikarzem waszych żyć. Jesteście świadomością, co znaczy, że jesteście świadomi, i energią, co znaczy, że posiadacie potencjał. Dlaczego zatem, jeśli w waszych początkach byliście wszystkim, znaleźliście się tutaj w ciemnocie i grzęzawisku płaszczyzny demonstracji? Jaki to ma cel? Rozwinięcie umysłu. (fragment)
Nanda Devi to imię bogini śmierci. To także nazwa świętej góry leżącej w Himalajach Garhwalu, na którą w roku 1939 wyruszyła pierwsza polska wyprawa w Himalaje – zwycięska, lecz okupiona śmiercią przyjaciół i wielkimi trudnościami… Oddajemy do rąk Czytelników drugie wydanie tej niezwykłej książki, autorstwa zaginionego w niewyjaśnionych okolicznościach Janusza Klarnera, uczestnika wyprawy.
Książka otrzymała jedną z głównych nagród im. Stanisława Szwarc-Bronikowskiego w kategorii „Writing” w konkursie zorganizowanym podczas Festiwalu Cywilizacji i Sztuki Mediów MEDIATRAVEL 2011 w Łodzi.
Co oznacza bycie ateistą? Z jakimi wiąże się konsekwencjami ? Dlaczego niektórzy decydują się na życie bez religii? I czy jest to rzeczywiście wybór, czy raczej jedyna możliwa droga? Współczesny dyskurs, w którym narracja dotycząca wiary, religijności i kościoła już dawno straciła nawet ślady neutralności, to teren wyjątkowo delikatny i trudny. Mimo to Autor, z właściwą sobie błyskotliwością i inteligencją, pokazuje, co to znaczy żyć bez bogów i - co najważniejsze - że jest to możliwe. To książka, której nie może przegapić nikt, kto pragnie zachować niezależność nie tylko od instytucji kościoła katolickiego, ale od jakiejkolwiek innej religii.""Każdy z nas jest produktem miliardów przypadkowych zdarzeń. Jestem produktem ewolucji, a więc trwającego nieprzerwanie od plus minus czterech miliardów lat ?ańcucha przekazywanego z pokolenia na pokolenie DNA. Przypadek sprawił, że urodziłem się w Polsce, że moim językiem jest język polski, że kultura, w której wyrosłem, była zdominowana przez katolicyzm. Mówię czasem, że jestem katolickim ateistą, a moi przyjaciele z muzułmańskiego świata doskonale rozumieją, co mam na myśli.""
Z pomocą tego bezcennego podręcznika uzytkowanika możesz w swoim Nowym Malżeństwie uzyskać wiele lat bezawaryjnej i nieprzerwanej małżeńskiej rozkoszy. Nasz wyczerpujący poradnik powie ci wszystko, co powinien wiedzieć nowy uzytkownik, wyjaśnia tematy tak ważne, jak:- obsługa odstawowa i układ kierowniczy- standardowa obsluga i konserwacja,- diagnozowanie usterek- procedury awaryjne- samodzielne naprawy- akcesoria dodatkowe- specyfikacja techniczna i wiele innych.
Ta bezcenna instrukcja obsługi zagwarantuje ci wiele lat bezawaryjnego działania Twojego Nowego Dziecka. Obejmuje ona tak wazne tematy jak:- podstawowe i zaawansowane tryby i funkcje działania,- wybór programu- akcesoria dodatkowe- obsługa techniczna- specyfikacja i wiele, wiele inych.
Tatry są dla wielu z nas górami najważniejszymi. Choć stanowią niewielkie pod względem obszaru pasmo, zostały szeroko opisane w literaturze polskiej, niemieckiej, węgierskiej, czeskiej i słowackiej. Doczekały się również swojej encyklopedii, największej, jaką poświęcono jednemu pasmu górskiemu, oraz niezwykle szczegółowych przewodników, alpinistycznych i turystycznych. Nie doczekały się jednak opracowania własnej szczegółowej historii eksploracji alpinistycznej, mimo że po obu stronach grani głównej są kolebką alpinistów należących przez wiele lat do ścisłej czołówki we wszystkich górach świata.
Autor skupił się w nim przede wszystkim na działalności eksploracyjnej, której efektem były pierwsze tatrzańskie wejścia i przejścia. Dowiemy się, co działo się w tych górach do przełomowego roku 1614, gdy David Frölich zdobył jeden z najwyższych szczytów Tatr, następnie poznamy resztę dziejów siedemnastowiecznych, a także mające miejsce już w wieku XVIII pierwsze wejścia ne Krywań i Łomnicę. Przeczytamy także o czasach taternickiego regresu z końca XIX wieku i o fascynującej historii Karola Englischa.
Przedstawione w „Zdobyciu Tatr” dzieje działalności górskiej: ich intensywność, rozmach i zasięg, zapierają dech w piersiach, a dbałość o każdy detal, starannie wybrane grafiki, ryciny, cytaty, a także przebogaty spis literatury źródłowej sprawiają, że dzieło Jana Kiełkowskiego już teraz można zaliczyć do najważniejszych opracowań na temat problematyki tatrzańskiej w historii literatury polskiej.
Czwórkę chłopaków ze Słowacji połączyła lina i jedno marzenie. Dokonać w Himalajach niemożliwego. Przejść najtrudniejszą drogę na Evereście w stylu alpejskim. Duan Beck, Peter Bok, Jaroslav Jako i Jozef Just byli najlepszymi słowackimi wspinaczami lat osiemdziesiątych.Cztery różne charaktery. Duan był dzieckiem szczęścia i urodzonym przedsiębiorcą. Świetnie odnalazłby się w czasach, które właśnie nadchodziły. Drogą Petra był uśmiech. Był duszą towarzystwa i w każdej sytuacji widział dobrą stronę. Jaro nie bał się niczego oprócz codziennego życia. Nie widział dla siebie miejsca w społeczeństwie, góry były jedynym miejscem, gdzie czuł się wolny. Jozef był człowiekiem prawym i godnym zaufania, profesjonalistą w każdym calu. Mężem i ojcem dwójki dzieci.Milan Vranka opowiada o ich ostatniej wyprawie. Przygotowaniach, jej przebiegu, akcji górskiej. Kreśli portrety jej bohaterów. Znamy zakończenie ich historii. Chłopcy nigdy nie wrócili z Everestu. 17 października 1988 roku zostali uznani za zaginionych. Nie tylko oni padli ofiarą tej tragedii.Ośmioletni syn Jozefa nie chciał puścić go na wyprawę. Cały czas pytał, czy tatuś już wraca. Matka Petra do końca życia prowadziła kronikę z wycinkami prasowymi o synu. Jej ostatnim życzeniem było, żeby włożyć jej do grobu obrazek przedstawiający Everest, który wisiał w jej pokoju czternaście lat od śmierci syna. Żona Duana już nie wyszła drugi raz za mąż. Każdego mężczyznę porównywała do niego. Mama Jaroslava przez wiele lat łudziła się, że syn zszedł na drugą stronę góry i mieszka gdzieś w tybetańskim klasztorze. Trzech z nich osierociło małe dzieci.
Ta bezcenna instrukcja obsługi zagwarantuje ci wiele lat bezawaryjnego działania twojego nowego dziecka. Obejmuje ona tak ważne tematy jak: podstawowe i zaawansowane funkcje i tryby działania, wybór programu, akcesoria dodatkowe, obsługa techniczna, specyfikacja i wiele, wiele innych.
Podręcznik światowej klasy pilota-akrobaty, Edmunda Mikołajczyka, jest przeznaczony dla kandydatów na pilotów samolotowych, uczniów-pilotów oraz pilotów turystycznych i zawodowych, a także wszystkich tych, którzy chcieliby zapoznać się bliżej z tajnikami pilotażu. Obejmuje: zasady podstawowego szkolenia samolotowego, podstawowe szkolenie w lotach wg przyrządów i przelotach VFR w różnych warunkach, zasady lotu na małych prędkościach i sytuacje awaryjne, zasady organizacji ruchu lotniczego na lotniskach niekontrolowanych, zagadnienia tworzenia nawyków lotniczych i problem stresu, rys historyczny rozwoju akrobacji samolotowej w Polsce, zasady układania wiązanek akrobacyjnych jak i wykonania poszczególnych figur, wybrane zagadnienia teoretyczne z zakresu aerodynamiki i mechaniki lotu. Edmund Mikołajczyk lekarz chirurg, z zamiłowania pilot akrobata związany z Aeroklubem Gliwickim, którego jest Honorowym Członkiem. W roku 1967 nagrodzony tytułem Mistrza Sportu w Sporcie Samolotowym i Odznaką Zasłużonego Działacza Lotnictwa Sportowego. Zdobywca I miejsca w XIII Locie Południowo-Zachodniej Polski w Krakowie. Dwukrotny zdobywca tytułu Mistrza Polski w Akrobacji Samolotowej i pięciokrotny tytułu V-ce Mistrza Polski w tej dyscyplinie. Trzykrotny finalista Mistrzostw Świata w Akrobacji Samolotowej. Wieloletni Trener Okręgowego Ośrodka Akrobacji Samolotowej w Gliwicach, a także inicjator organizowanych w latach 1966 1979 Ogólnopolskich Zawodów w Akrobacji Samolotowej. Jeden z twórców zespołu akrobacyjnegoŚląsk", który zdobył I miejsce w Mistrzostwach Zespołów Akrobacyjnych w 1966r i wielokrotnie II i III miejsce w latach późniejszych. Lekarz i pilot działającego w Nigerii zespołu aerogeofizycznego, ochotnik-lekarz w akcji Pustynna Burza.
siążka zajmuje się porównaniem recentywizmu (systemu filozoficznego stworzonego przez polskiego myśliciela Józefa Bańkę) z buddyzmem zen. W obu systemach nakazuje się koncentrację na teraźniejszości. Autor wykazuje także podobieństwa między systemem J. Bańki a buddyzmem zen w koncepcji Absolutu, czasu czy ontologii i etyki. Między oby dwoma systemami jest więc wiele podobieństwa, chociaż istnieją też różnice. W książce zostaje także omówiony taoizm i koncepcja samorealizacji Abrahama Maslowa.Recentywizm (łac. recens teraźniejszy, ang. recentivity najświeższe dane) to system filozoficzny stworzony przez polskiego myśliciela Prof. Józefa Bańkę, w którym naczelną kategorią jest teraźniejszość. Z kolei medytacja w buddyzmie zen sprowadza się do koncentracji na tu i teraz. To jest fundamentalne podobieństwo między obydwoma systemami, a ponadto znalazłem także kilka innych. Zresztą sam J. Bańka napisał w jednej ze swoich książek: Być może, iż poszukując podobieństw między filozofią europejską i mistycyzmem Wschodu, niektórzy zechcą w buddyzmie zen upatrywać pierwocin idei recentywizmu. Ale z naszego, racjonalnego punktu widzenia w osobie Zenona z Elei będziemy zawsze widzieli europejskiego ojca recentywizmu.
O co tak naprawdę chodzi w miłości? Czy jest prawdziwa, czy też stanowi iluzję, mającą źródło w naszych najgłębszych snach? Co sprawia, że się zakochujemy? Czego możemy oczekiwać od związku? Czy możemy się nauczyć tego, kim jesteśmy naprawdę, kochając innego człowieka?W Eliksirze zwanym miłością znajdziemy wyjaśnienie, czym tak naprawdę jest seksualne przyciąganie i prawdziwa miłość. Obnaża nasze sekretne fascynacje i jest praktycznym głosem, który ukazuje całą prawdę o płytkiej miłości i trudnych związkach. Z właściwą sobie szczerością i bystrością Ramtha w Eliksirze prowadzi Czytelnika ku najgłębszej prawdzie serca.
Kompleksowe opracowanie dotyczące mechaniki lotu szybowców, niezbędne zarówno dla osób szkolących, uczących się, jak i tych, którzy są po prostu zainteresowani tematem. W książce omówione zostały takie zagadnienia, jak mechanizm powstawania sił aerodynamicznych, kształty aerodynamiczne, atmosfera wzorcowa, prawa aerodynamiki i wiele innych.
Dr inż. Wiesława Łanecka-Makaruk, córka Franciszka i Franciszki Łaneckich, urodziła się 31 maja 1933 roku w Białymstoku. Jest pierwszą kobietą w Polsce, która uzyskała uprawnienia szybowcowego pilota doświadczalnego (maj 1961 r.). Pierwsze loty szybowcowe, jeszcze bez uprawnień, odbyła w 1950 r., podczas wakacji u swojej siostry w Mrągowie.
Rok później, tuż po maturze, którą zdała w Opolu, rozpoczęła studia na Wydziale Lotniczym Politechniki Warszawskiej. Kurs szybowcowy ukończyła w 1952 r. Dwa lata później zdobyła Srebrną Odznakę Szybowcową, a już rok później Złotą Odznakę Szybowcową i pierwszy diament. Z początkiem maja 1957 r. uczestniczyła w grupowym locie szybowników warszawskich do ZSRR, pokonując odległość 555 kilometrów, co zapewniło jej drugi diament. W tym samym roku uzyskała licencję samolotową. W marcu 1959 roku, przewyższeniem 5050 metrów, uzyskała trzeci diament. Tym wyczynem, jako trzecia kobieta w Polsce i szósta na świecie, zdobyła Diamentową Odznakę Szybowcową. Potem przez wiele lat uczestniczyła w mistrzostwach Polski zarówno szybowcowych, jak i samolotowych. Wiesława Łanecka-Makaruk odbywała próby w locie na szybowcach „Jaskółka” i „Mucha-100”. Pracowała jako wykładowca akademicki na Wydziale Lotniczym (potem MEL) w katedrze aerodynamiki, a w 1976 obroniła doktorat na Wydziale Mechaniczno-Technologicznym Politechniki Warszawskiej. Jej mężem był pilot doświadczalny inż. Sławomir Makaruk, który zginął w czasie prób w locie w 1963 roku.
Czy Maroko to raj i spełnienie marzeń? Czy aby na pewno zabranie żony do egzotycznego kraju bez wcześniejszej konsultacji to najlepszy pomysł? Dlaczego, u diaska, w Marrakeszu nie da się kupić latających dywanów?
I czy słowa głównego bohatera naprawdę należy traktować poważnie?…
Każdy obywatel Rzeczpospolitej Polskiej powinien obligatoryjnie spędzić dwa tygodnie w Maroku na koszt podatnika. Wtedy, po powrocie wszystko mu się już będzie w naszej ukochanej Ojczyźnie podobać…
Pepe Piasecki (ur. 1948)
Inżynier elektronik, absolwent Politechniki Warszawskiej. W swoim życiu pracował w kilkunastu zawodach. Rozpoczął jako komputerowiec w Fabryce Samochodów Ciężarowych w Lublinie. Pracował jako tłumacz języka angielskiego i niemieckiego. Był handlowcem, akwizytorem, robotnikiem budowlanym za granicą oraz ogrodnikiem i właścicielem hurtowni obuwia w kraju. Zgłębiał tajniki ceramiki artystycznej. W wolnych chwilach pisał. Doświadczenia z okresu służby wojskowej w I Batalionie Szturmowym z Dziwnowa zawarł w satyrycznej opowieści „Generał”. „Spoko Maroko” to cykl opowiadań dokumentalnych o „podróży życia” przeciętnej polskiej rodziny, która zderza się z odmienną kulturą i mentalnością mieszkańców Maroka.
Podobno góry niczego nie zdobywają, tylko są zdobywane.
Podobno góry nie ruszają się z miejsca, tylko są miejscem, które można odwiedzić lub nie.
Podobno góry zostały dożywotnio skazane na towarzystwo najbliższych krewnych, nawet gdy ci patrzą na nie z góry.
Mała Czantoria odkrywa w sobie jednak zew ruchów górotwórczych i wyrusza w świat. Marzy o poznaniu Łysej Góry, Tatr, Olimpu, Wezuwiusza i oczywiście Alp. Chętnie wykąpałaby się też w oceanie, bo deszcze nie wydają jej się do końca higieniczne. Nie jest pewna swojej kondycji, jako że od dwudziestu milionów lat nie opuszczała rodzinnego domu w Beskidach, lecz mimo to próbuje.
Wyrusz w drogę razem z nią, bez względu na to, czy masz siedem, czterdzieści, czy dziewięćdziesiąt siedem lat. Przygotuj się zarówno na olśnienia, jak i na rozczarowania – one też są potrzebne, bo uczynią cię silniejszym. Poznaj dzięki tej podróży świat i samego siebie, a potem wróć do domu odmieniony!
Nanga Parbat. Naga Góra. Daleki, wyniosły masyw ośmiotysięczny, dźwigający się kilometrami pionu po¬nad spieniony w szalonym pędzie Indus. Rzeka prze¬wala swe brunatne wody skalnym korytem, wrzynają¬cym się w głąb spalonych słońcem gliniastych zboczy. Hen, wysoko, majaczy spowity kłębami chmur śnież¬ny kolos. Naga Góra. Nanga Parbat. Marzenie wielu zapaleńców i mogiła wielu. Zmierzali ku jego świetli¬stemu wierzchołkowi z uporem, na przekór wszelkim przeciwnościom losu, nie bacząc na ponoszone trudy i ofiary. Wybrańcy, do których uśmiechnął się łaska¬wie przekorny los, stawiali zwycięską stopę na śnież¬nej kopule, sycili się radością spełnionego marzenia, spoglądali na ciągnące się aż po kres horyzontu mro¬wie nieznanych w większości szczytów. Dopięli swego. Myślami wybiegali już w przyszłość, ku innym celom, nowe góry stawały się im drogowskazem wiodącym ku nadchodzącym dniom. Dla większości pretenden¬tów do tytułu zdobywcy Naga Góra nie była jednak ła¬skawa. Ogromna ich większość musiała pogodzić się z przegraną, przełknąć z uśmiechem gorzką pigułkę porażki, zadowolić się li tylko mianem członka trium¬fującej wyprawy, który wniósł jakiś tam wkład w dzieło ostatecznego zwycięstwa. A jakże często Nanga Parbat odbierała nawet i tę pociechę...
Trzeci album wydany w serii IN MEMORIAM Tadeusz Piotrowski, w opracowaniu Danuty Piotrowskiej.Okraszony czarno-białymi zdjęciami album poświęcony jest wyprawie z 1982 roku na leżący w Pakistanie ośmiotysięcznik Nanga Parbat. Wyprawę organizował Karl Herrligkoffer, zaś wzięli w niej udział, m.in: Polacy – Tadeusz Piotrowski i Andrzej Bieluń, Niemcy – Schorsch Ritter i Hartmut Munchenbach, Szwajcar Ueli Buhler i Pakistańczyk Nadir.
To ostatnia, niedokończona książka Tadeusza Piotrowskiego, poświęcona Andrzejowi Bieluniowi, towarzyszowi wspólnych górskich wypraw, który w wigilijną noc 1983 roku został na Api (7132 m).
Tadeusz Piotrowski należał do ścisłej polskiej czołówki alpinistycznej, a jego osiągnięcia zapisały się trwale w historii alpinizmu światowego. Zginął 10 lipca 1986 r. podczas zejścia ze szczytu K2.
Rok 2015 to czas kryzysu imigracyjnego. Jesteśmy świadkami dramatycznej wędrówki ludów z Bliskiego Wschodu, Afryki i Azji do krajów europejskich. Wbrew politycznej poprawności, ideom dialogu i otwartości, trzeba wreszcie stanąć przed trudnym do zaakceptowania faktem, że europejska wolność jest zagrożona. Trudnym zwłaszcza dla ludzi, którym bliska jest idea liberalizmu i tolerancji. Autorka w sposób bezkompromisowy rozprawia się z polityczną poprawnością, lękiem przed określeniami w rodzaju „islamofobia” czy „nietolerancyjność” oraz europejskim kompleksem kolonializmu. Pokazuje, że Norwegia, a wraz z nią cała Europa w ciągu następnych pięciu lat stanie w obliczu rosnącej potęgi islamu, który trudno, w świetle przedstawionych w książce danych, nazwać otwartym i przyjaznym dla wartości zachodnich – demokracji, równouprawnienia, wolności słowa. Storhaug wielokrotnie podkreśla w swojej książce, że pozostaje w bliskich, przyjacielskich stosunkach z wieloma muzułmanami, którzy, podobnie jak ona, widzą w radykalnych wyznawcach swojej religii źródło niebezpieczeństwa, mogące zagrozić przyszłości świata, który znamy.
VII tom WEGI, Suplement, słownik i indeks to zbiór informacji uzupełniających, uaktualnień i dodatkowych haseł. To również szczegółowy słownik oraz bardzo dokładny indeks pomagający w wyszukiwaniu haseł we wszystkich pozostałych tomach. Wraz z pozostałymi częściami Encyklopedii tworzy kompletną, szczegółową, profesjonalnie opracowaną pracę poświęconą górom świata, alpinizmowi, ludziom gór i wszelkim innym aspektom dotyczącym tej problematyki.
Ten produkt jest zapowiedzią. Realizacja Twojego zamówienia ulegnie przez to wydłużeniu do czasu premiery tej pozycji. Czy chcesz dodać ten produkt do koszyka?