„Afryka gola!” to podsumowanie siedmiu wyjazdów autora, dziennikarza sportowego, na Czarny Ląd: do RPA (dwukrotnie), Mozambiku, Suazi, Nigerii, Senegalu oraz na trzy kolejne Puchary Narodów Afryki: Tunezja 2004, Egipt 2006 i Ghana 2008. Książka ma przybliżyć kontynent, na którym po raz pierwszy w historii zostaną rozegrane futbolowe mistrzostwa świata, i zaciekawi nie tylko kibiców, ale również osoby zainteresowane życiem codziennym mieszkańców Afryki.
Całość poprzedza przedmowa Henryka Kasperczaka – polskiego szkoleniowca szczególnie cenionego na Czarnym Lądzie, który prowadził z sukcesami kilka afrykańskich drużyn narodowych.
Książka jest podzielona na dwie części. W pierwszej Michał Zichlarz opisuje historię afrykańskiego futbolu i najsłynniejszych piłkarzy. Na przykładzie Pucharu Narodów Afryki można się przekonać, jak wielkie emocje wywołuje futbol na Czarnym Lądzie, gdzie piłka nożna to coś więcej niż tylko sport. Autor dużo uwagi poświęcił osobie polskiego szkoleniowca Henryka Kasperczaka, który z sukcesami prowadził drużyny afrykańskie. Przypatrywał się z bliska jego pracy z reprezentacją Senegalu. W książce pojawia się też sporo nazwisk piłkarzy grających dawniej lub obecnie w polskich klubach.
W drugiej część książki dominuje proza życia, ale i tam nie brakuje futbolowych wątków. Autor opisuje swoje wrażenia z pobytu w RPA, które będzie gospodarzem Mundialu 2010. W Mozambiku szukał śladów Eusebio, jednego z najlepszych piłkarzy w historii Czarnego Lądu. Kolejny rozdział poświęcony jest Nigerii. Jednym z głównych celów wyjazdu do tego kraju było dotarcie do rodziny pierwszego czarnoskórego reprezentanta Polski – Emmanuela Olisadebe. Prawdopodobnie po raz pierwszy ujawnione zostaną szczegóły transferu „Olego” z nigeryjskiego klubu Jasper United do Polonii Warszawa.
Ostatni rozdział poświęcony jest temu, z czym afrykański futbol szczególnie kojarzy się kibicom, czyli czarom na boisku.
Książka jest ilustrowana mapami i bogatym materiałem zdjęciowym (około 100 fotografii czarno-białych i wklejka barwna), zawiera tez indeks nazwisk.
O autorze
Michał Zichlarz (ur. 1971) –grał w piłkę nożną w drużynach juniorskich Czarnych Gorzyce (skąd pochodzi) oraz Odry Wodzisław. Podczas studiów na Wydziale Historii Uniwersytetu Śląskiego występował w AKS Chorzów. Od 1998 roku pracuje jako dziennikarz sportowy. Debiutował w katowickim oddziale „Gazety Wyborczej”, a od 2003 roku jest reporterem dziennika „Fakt”. Pisuje też artykuły dla gazety „Sport”. Publikował w „Przeglądzie Sportowym”, „Dzienniku” i „Gościu Niedzielnym”. Współpracował z nigeryjską gazetą „Sports Souvenir”, a także z japońskim magazynem „Weekly Soccer Digest”. Jego hobby to sport, a w szczególności piłka nożna, oraz podróżowanie po Czarnym Lądzie, który wielokrotnie odwiedzał. Blog autora: www.afrykagola.pl
Szmaragd to opowieść kryminalna, w której nutka fantastyki przenika historię miłości. Jane Harison mieszka na południu Norwegii i od lat stara się pomagać innym. Dzięki wieloletniej praktyce duchowej nabyła umiejętności, które teraz może skutecznie wykorzystać do uzdrawiania i oczyszczania ludzkich dusz. Nie jest to jednak cel, który sobie postawiła. W miarę jak rośnie potrzeba przywrócenia spokoju na Ziemi, zaczyna mieć koszmary, z których ratuje ją nieznany mężczyzna. Wkrótce okazuje się, że każdy jej ruch był monitorowany przez wiele miesięcy. Czy tajemnicza osoba stojąca za tym czynem jest jej jedyną szansą na przywrócenie ładu na świecie? Niezwykła atmosfera norweskiego miasteczka, pełnego różnorodnych charakterów i sąsiedzkiej bliskości, łączy się z metafizyczną przestrzenią, która przenika do życia codziennego zwykłych ludzi, zyskujących wiarę w znaczenie swoich przeczuć i snów. Na ich drodze staje wiele przeszkód, a najpoważniejszymi okażą się walka z własnymi lękami oraz obawy, by całkowicie zaufać przeznaczeniu.
Ha’ami. Plemię dumnych zdobywców, surowych wojowników, którym żaden lud nie jest w stanie się przeciwstawić. Nie znają litości ani dla obcych, ani dla siebie samych.
Ich byt wyznaczają twarde prawa i rygorystyczne tradycje. Każdy członek grupy ma wyznaczone miejsce, zadania i jasne przeznaczenie. Słabi muszą odejść, by nie stanowić ciężaru dla towarzyszy. Nie ma wyjątków.
Ha’akon, Pogromca Smoka, władca Kamiennego Gniazda, najbardziej na zachód wysuniętej twierdzy Ha’ami, pomimo młodego wieku cieszy się oddaniem swoich ludzi, którzy podziwiają go tak za odwagę w boju, jak i niezachwiane oddanie regułom Przodków. Niespodziewanie, wśród śnieżnej nocy na jego ziemiach pojawia się dwójka z pozoru przypadkowych wędrowców. Od setek lat niewidziany w tych stronach nieczłowiek i tajemnicze dziewczę o
wyjątkowych umiejętnościach. Ich przybycie budzi dawno uśpione siły i ujawnia rozłamy w pozornie idealnie funkcjonującej społeczności. Raz uruchomione koła przeznaczenia nie dadzą się tak łatwo zatrzymać.
Ula Gudel Córka Podlasia, antropolożka kultury, pisarka. Pierwszy tom z serii „Dziewczyna Bez Imienia” wprowadza nas do fascynującego świata, który powstał z inspiracji mitologiami, folklorem i zwyczajami z różnych kontynentów, od surowych reguł społeczeństwa wojowników starożytnej Sparty po dalekowschodnie tradycje kultu przodków i środkowoafrykańskie legendy o stworzeniu. A wszystko oparte na jednym pytaniu: na ile przeznaczenie jest w naszych własnych rękach?
Wszystkim byłym gimbusom to wycieczka po gimnazjalnych i szpitalnych korytarzach, opowieść o bólu psychicznym oraz życiu młodzieży w ostatnich latach drugiej dekady XXI wieku. Czeka na was spora dawka emocji, tematów do przemyśleń, nie zawsze mądrych decyzji, które podejmuje się u progu dorosłości. Jeśli jesteś w tym wieku, to książka na pewno jest dla ciebie.
To historia szesnastolatka, który jest inny niż wszyscy. Odmienność i brak przyjaciół nie stoją mu jednak na przeszkodzie, aby cieszyć się z życia, doceniać je i odkrywać. Pewnego razu spotyka kogoś podobnego do siebie - piękną dziewczynę o takiej samej skórze jak on, która akceptuje go takim, jaki jest. Forka i Felicję zaczyna łączyć silne uczucie i nierozerwalna więź. Nadchodzi jednak dzień, który zmieni ich życie na zawsze
To człowiek podzielił świat, więc może nadeszła pora, by znów go zjednoczył. W głębi serca nosimy przecież wszyscy (a na pewno przeważająca większość z nas) te same pragnienia. Są nimi miłość, zdrowie, szczęście, poczucie bezpieczeństwa. Niestety, świat, o którym marzymy, jest często sprzeczny ze światem, który dostrzegamy na zewnątrz. Czy nadzieja na lepsze jutro wystarczy, by zmieniło się nasze życie? Jesteśmy przekonani, iż znamy siebie jak nikt inny i wiemy, co jest dla nas najlepsze. Ja również tkwiłam w takiej wierze. Ale prawda o sobie samym nie zawsze jest wygodna, nie zawsze widoczna, choć w końcu można ją rozpoznać. Ona zawsze zwycięża. Zawsze była, jest i będzie. Zapraszam Cię w podróż do swego wnętrza, podczas której poprzez zwykłe słowa możesz poczuć, jak trzymamy się za dłonie. Być może przez jedną krótką chwilę, a być może już na zawsze Może też uznasz, że znajdziesz w niej drogowskaz dla siebie. Mam nadzieję, że lektura tej książki pomoże Ci wyzwolić drzemiącą w Tobie siłę, prowadząc do źródła jedności, miłości i równowagi.
Historia o młodym człowieku żyjącym jednocześnie w dwóch światach miłości, w których radość przenika smutek, a spełnienie przepaja tęsknota. Nieustanną walkę Szymona o życie swoje i najbliższych wypełniają silne doznania pod wpływem niezwykłych przeżyć i zaskakujących zdarzeń, jak również stała konfrontacja dobra ze złem. Opowieść została zainspirowana prawdziwymi wydarzeniami.
Krzysztof Malinowski – od zawsze pasjonat każdego rodzaju pisania. Autor kilku felietonów dla prywatnych portali. Mimo silnych więzi z ojczyzną w wieku 25 lat wyemigrował do Wielkiej Brytanii, gdzie mieszka na stałe z rodziną. Tato dwóch wspaniałych synów. Zagorzały kibic klubu piłkarskiego FC Barcelona. Od kilku lat zmaga się i walczy z poważnymi chorobami.
Miłość to tak naprawdę technologia. Uśmiechasz się pod nosem z politowaniem? Myślisz - co za brednie? A jednak trochę Cię to zaciekawiło, bo wyczuwasz przez skórę, że trzymasz książkę, która może zmienić Twoje życie. Jeśli czujesz się inna lub inny niż wszyscy, to znaczy, że jesteś jednym z nas. Architektem świata. Wydaje Ci się, że jesteś mało ważna? Że jesteś przeciętny? Że nie jesteś tu potrzebny? Nie wiesz, po co się urodziłeś? I jaki to wszystko ma sens? Jeśli masz odwagę, przewróć następną kartkę i poznaj świat, z którego przyszedłeś. Zobacz, kim naprawdę jesteś. Skąd naprawdę pochodzisz. Opowiem Ci, jak to się u mnie zaczęło i dlaczego miałam odnaleźć właśnie Ciebie. Nie ma przypadków. Trzymasz tę książkę w ręku nie bez powodu. Jesteś jednym z nas. Ale zacznę od początku...
Książka Kazimierza Turkiewicza pt. Społeczeństwo a instynkt rozwoju zawiera oryginalną, a jednocześnie przystępnie przedstawioną, koncepcję rozwoju społeczeństwa i organizacji, opartą na teorii systemów i teorii pola w aspekcie mechanizmu wyzwalanego przez instynkt rozwoju. Za najważniejsze dla rozwoju społeczeństwa pola sił uznaje pole przywódcze i pole ekonomiczne, podkreślając wagę utrzymania związanych z nimi sił w optymalnym zakresie ich wartości. W świetle tej teorii Autor dokonał przeglądu i analizy najważniejszych problemów, jakie pojawiają się we współczesnym zglobalizowanym świecie. Podejmuje tematy takie jak rozwiązywanie problemów społecznych, powstawanie dyktatur czy perspektywy rozwoju Unii Europejskiej. Książka zainteresuje badaczy procesów społecznych, polityków i dziennikarzy, a także osoby, które chciałaby dokonać analizy i zaprojektowania własnego rozwoju, rozwoju swojej firmy lub organizacji oraz społeczeństwa, w którym żyją.
Kazimierz Turkiewicz urodził się w roku 1942 w Tyszowcach. Jest inżynierem, doktorem nauk ekonomicznych, a od roku 1980 mieszka w Brisbane w Australii. Wykładał na Wydziale Mechaniczno-Technologicznym Politechniki Gdańskiej oraz na Wydziale Mechanicznym Akademii Morskiej w Gdyni. Był projektantem zakładów przemysłowych. W Australii, Indonezji i Papui Nowej Gwinei pracował jako inżynier konstrukcji stalowych. Ponadto był zagranicznym członkiem zespołu naukowego Rumuńskiej Akademii Nauk. Współpracował z Instytutem Matematyki Uniwersytetu w Liège (Belgia) oraz z Międzynarodowym Instytutem Zaawansowanych Badań Systemowych i Cybernetyki na Uniwersytecie Windsor w Ontario.
Julia, kobieta w średnim wieku, spotyka w podróży z Los Angeles Alexa, mężczyznę prawie dwadzieścia lat młodszego. Czy to początek wielkiej miłości, mimo dzielącej ich różnicy wieku i bagażu doświadczeń? A jakie losy spotkają księdza Ramona z Argentyny, jego córkę Annę, podróżnika Bogumiła, lekarkę Gośkę czy Amerykankę Peggy?Błędy to intensywna powieść o miłości, której bohaterom obok fascynacji i zrozumienia towarzyszą zdrada, rozłąka, przemoc, a nawet śmierć. Tu każdy chce być kochany i każdy popełnia błędy, szukając prawdziwego uczucia.Alicia Vanderos urodziła się w Warszawie w 1953 roku. Mieszkała w Szwajcarii, na Cyprze, we Włoszech i Monako, zanim osiedliła się na stałe w południowej Szwecji. Debiutowała w 2020 roku powieścią Róże jak motyle, zawierającą liczne wątki autobiograficzne.
Podaj mi swą dłoń, Czytelniku. Poprowadzę Cię w świat obłędu, mroku, pożądania i śmierci… Boisz się? Nie? To dobrze. Odwiedzę Cię w Twoich snach razem z aniołem śmierci…
Kajetan Zieliński jako doktorant Instytutu Filozofii Uniwersytetu Zielonogórskiego popełnia kolejne brutalne zbrodnie. Majówka, którą zgotował rodzinom ofiar i organom ścigania, będzie spędzać im sen z powiek w niejedną parną noc. Całość pierwszej części trylogii okraszona jest mrocznym klimatem oraz nutką fantazy i science-fiction. Czy aspirant Makary Szachraj zatrzyma śmiertelnie groźnego przestępcę, zanim okaleczy i zabije kolejne kobiety? Czy anioł śmierci, Morghulus, w którego przepoczwarzył się doktorant w swoim hipomaniakalnym rozhamowaniu, niczym samotny, wygłodniały wilk, da się złapać sforze policyjnych kundli?
Andrzej Jakubowski – urodzony 18 lipca 1985 roku. Z wykształcenia psycholog, pedagog, informatyk. Zawodowo: policyjny detektyw i psycholog. Miłośnik literatury, sztuki i muzyki, zwłaszcza rockowej, pagan i nordic folk, górskich wędrówek, tatuaży, pasjonat gotowania i nowoczesnych technologii. Swoje zainteresowania skupia wokół profilowania psychologicznego seryjnych morderców, prakseologii, psychopatologii. Z nie mniejszą uwagą koncentruje się na filozofii Wschodu i medytacji.
Bożena Helena Mazur-Nowak jest opolanką. Od 2004 roku mieszka w Wielkiej Brytanii. Opublikowała osiem tomików poezji, dwie powieści i kilka zbiorów opowiadań. Pierwsza część trylogii Domek nad strumykiem została wyróżniona w konkursie “Książka Przyjazna Dziecku”. Jej prace można znaleźć w ponad 100 międzynarodowych antologiach i czasopismach. Laureatka wielu konkursów poetyckich. Dumna posiadaczka dyplomów, nagród i wyróżnień, w tym Doctor Honoris Causa dla Kobiety Pokoju 2020 roku od Międzynarodowego Forum Kreatywności i Człowieczeństwa założonego w królestwie Maroka. Jest również tłumaczką języka angielskiego. Jej poezja została przetłumaczona na ponad 20 języków.
Teraz po latach nadal wspominam go z łopotem serca i motylami w brzuchu, już nie tak szalonymi jak kiedyś, ale jednak z motylami. To był przełomowy rok w moim nastoletnim życiu. Nauczyłam się na nowo walczyć o swoje i nie poddawać się negatywnym emocjom. Poznałam smak pierwszych pocałunków, delikatnych pieszczot i magię miłosnych listów. Wsparcie rodziców i przyjaciółki pomogło mi przejść prze burze i niepowodzenia. Za każdym razem w drodze do Warszawy przewija mi się przed oczami pamiętne lato 1974 roku.
Adam i Ewa, czyli Tutti kaput. Fantazja klerykalna w czterech aktach z Epilogiem to zaproszenie do udziału w scenicznej, otwartej i pozbawionej uprzedzeń dyskusji na trudny i kontrowersyjny temat, jakim jest kościelny celibat. Ten głęboko zakorzeniony w katolickiej tradycji klejnot przeżywa coraz wyraźniej pogłębiający się kryzys, czego dowodem jest między innymi wzrastająca liczba odejść duchownym z kapłaństwa. Już sam podtytuł Adama i Ewy zapowiada dyskusję “fantazyjną”, która – niepozbawiona zagadkowej wieloznaczności – jednych skłonić może do uśmiechu, innych do refleksji. a jeszcze innych – może nawet zbulwersować. Mijałby się jednak z prawdą ten, kto uznałby Adama i Ewę za prześmiewczy “atak” na Kościół czy też “obrazę” czyichkolwiek uczuć religijnych.
Książka napisana w postaci scenariusza.
Czy Werter musiał targnąć się na swoje życie? Czy istniał choć cień szansy, aby odwieść go od tego zamiaru? A gdyby tak… zapytać samego zainteresowanego? Taką oto przewrotną zabawę proponuje czytelnikowi w Wywiadzie z Werterem Jordan Mateusz Tomczyk. W literackim debiucie dokonuje własnej interpretacji postaci głównego bohatera powieści Johanna Wolfganga von Goethego. Autor porusza przy tym problematykę nieszczęśliwej miłości. Stara się również ukazać czytelnikowi, w jaki sposób postrzega świat osoba odtrącona, która na dodatek musi zmagać się z depresją oraz innymi zaburzeniami psychicznymi. Każdy, kto choć raz doświadczył w swoim życiu dramatu złamanego serca, znajdzie w tej książce coś dla siebie.
Jordan Mateusz Tomczyk – urodził się w 1990 roku w Gnieźnie. Po ukończeniu studiów w Wyższej Szkole Umiejętności Społecznych w Poznaniu (kierunek – prawo) opuścił rodzinną miejscowość, by zamieszkać na stałe w Toruniu. Na co dzień pracownik biurowy, a po godzinach również dziennikarz sportowy. W czasach licealnych grywał w zespołach rockowych jako basista. Fan serii gier Assassin’s Creed. W wolnych chwilach pisuje wiersze, opowiadania i jednocześnie pracuje nad kolejnymi książkami. Największy wpływ na jego twórczość literacką wywarli tacy autorzy jak Stephen King, Jo Nesbo i Dmitrij Głuchowski, natomiast jego niedoścignionym wzorem pozostaje Johann Wolfgang von Goethe.
Oblicza gry są kontynuacją książki Dwa oblicza. Opisuje dalsze perypetie bohaterki - Darii, która mimonieszczęścia, zawiści ludzkiej walczy z urzędami i sądami o sprawiedliwość. ""Gdy już sądzisz, że przeżyłeśnajwiększy horror, sytuacja się pogarsza"" - Max Payne Dorota Rośczak-Urbaniak urodziła się w 1968 roku wKaliszu. Uczyła się w szkole średniej rolniczej, potem zdobyła licencjat z rachunkowości i tytuł magistralogistyki. Szukając swojej drogi życiowej, pracowała na różnych stanowiskach. Potem urodziła trójkę dzieci izajęła się ich wychowywaniem. I właśnie wtedy odkryła pisanie, bo jak sama mówi lubi obserwować ludzi.
Ta ostatnia niedziela to powieść obyczajowa o różnicy pokoleń między wnuczkiem i dziadkiem, których życiowe drogi po latach ponownie się połączyły. Adresowana jest zarówno do młodszych, jak i starszych czytelników. Fabuła skupia się wokół losów młodego chłopaka poszukującego swojego miejsca w życiu. Nie brak w niej zabawnych dialogów, ciętej mowy, momentów wzruszających, jak i romantycznych czy tragicznych. O wszystkim dowiadujemy się z pierwszoosobowej narracji głównego bohatera, Adama Niedzieli.
Kto z nas nie mógł odnaleźć się po ukończeniu szkoły średniej?
Kto z nas nie szukał sensu życia?
Kto z nas nie był młody?
Marek Chmielewski urodził się w 1999 roku. Pochodzi z małej miejscowości, która leży na pograniczna Mazowsza i Mazur. Lubi podróże, dobrą literaturę oraz kinematografię. Inspirujący jest dla niego cytat: “Niektórzy bardzo wyraźnie słyszą w głębi swej duszy pewien głos, z którym starają się żyć w zgodzie” z Legends of the Fall (pol. Wichry namiętności) w reżyserii Edwarda Zwicka. W wolnych chwilach, z czystej pasji, pisze książki i scenariusze. Ta ostatnia niedziela to jego powieściowy debiut.
Morza księżycowe to opowieść o radości i niepokoju, emocjach wypływających z możliwości przybywania zdrugim człowiekiem oraz magii towarzyszącej każdej relacji. W tle poznajemy małomiasteczkowąmentalność, której nierzadko towarzyszy poczucie rezygnacji, jaką niesie niespełnienie w życiu. Dwojegłównych bohaterów wciąż unosi się na jego powierzchni, dopóki magiczna siła rządząca miastem nieskrzyżuje ich dróg. Katarzyna Podlejska urodzona w 1987 r. na Dolnym Śląsku, gdzie nadal mieszka. Zwykształcenia magister pielęgniarstwa. Na co dzień pracuje w zawodzie. Od dziecka zakochana w słowach.Twórczość literacka to jej pasja, podobnie jak gra na pianinie i historia widziana oczami mieszkańcówregionu, w którym żyje. Najważniejsza dla niej jest rodzina, której oddaje się całkowicie.
Niezwykła podróż Natalki to debiut literacki autorki. Fabuła opowiada o Natalii, 10-letniej dziewczynce, która przenosi się w różne zakątki świata dzięki magicznemu kryształowi. W każdym miejscu poznaje rówieśnika, który wprowadza ją w tajniki kultury swojego kraju. Czytelnik dowiaduje się wielu ciekawostek związanych z odwiedzanymi miejscami. Bohaterka trafia między inny mi do Meksyku, Turcji i nad Bajkał, dokąd dociera Koleją Transsyberyjską, a nawet ląduje w Himalajach, gdzie spotyka prawdziwego yeti!
Izabela Rutkowska - podróżniczka z duszą domatora. Przez wiele lat pilotowała wycieczki do różnych krajów świata, takich jak: Mongolia, Turcja, Sri Lanka, Jamajka, Namibia, Kazachstan, Rosja... Szczególnie w Petersburgu i nad Bajkałem zostawiła największy kawałek serca. Mieszkała m.in. w Peru, gdzie śladem Arkadego Fiedlera spłynęła barką po rzece Ukajali, w Turcji, gdzie studiowała i odkrywała ją autostopem, w Petersburgu, pracując jako wolontariusz, czy w Nowej Zelandii, gdzie skoczyła na spadochronie i udało jej się wygrać bilety na koncert zespołu AC/DC. Uwielbia dzielić się swoją pasją, opowiadając o podróżach podczas prelekcji czy pisząc o nich. O jej największych przygodach przeczytacie na blogu: www.podroznosci.com
Moja podróż do Kanady nie była zwykłą wycieczką. To było coś więcej niż przelotny romans na dzikiej plaży u podnóża Gór Skalistych. To prawdziwa miłość szczera, bezkształtna, bezinteresowna i czysta. Moja Kanada to podróż przez życie w stronę marzeń na wietrze przeciwności losu, którym to warto stawiać czoła. To opowieść o wierze w swoje możliwości, o upadkach i o lewitacji ducha marzyciela w krainie realnych wrażeń. To refleksje z podróży oczyma artysty, muzyka i poety z głęboką analizą człowieka jako wartości bezcennej.
W Wingórze, jakby ktoś rzucił na nią zły czar, zaczyna się szerzyć zło. Stela zastanawia się czy sytuacja ta nie ma przypadkiem związku z brakiem rzeki w jej mieście. Pod wpływem impulsu decyduje się na odbycie podróży „do wód” - jak nazywa małą ojczyznę swej matki. Przedsięwzięcie to przypomina baśniową wyprawę po „żywą wodę”. Po powrocie do domu udaje się bohaterce zdjąć czar ze swojego miasta, które budzi się z letargu. Co więcej, budzi się nad rzeką. Wszystko to dzięki kamykowi, który znalazła na nieistniejącej już mogile protoplasty rodu. To tylko baśniowo-symboliczna klamra, bo podczas podróży Stela, odwiedzając różne miejsca i ludzi, próbuje odtworzyć historię swojej rodziny, którą poznajemy na podstawie losów trzech kobiet: matki Steli - Honoraty, ciotki Balbiny i babci Katarzyny. Tworzą one – te losy - historię pisaną przeżyciami kobiet, widzianą ich oczami (realia obyczajowe XIX/XX wiecznej prowincji galicyjskiej, potem II Wojna Światowa, a po niej konflikt etniczny i piekło zwalczających się nawzajem oddziałów partyzanckich, przesiedlenie na zachód). Wszystko to okraszone rozważaniami (nie zawsze całkiem serio) narratorki na temat duszy, historii i życia w ogóle. Wszelkie nazwy własne są fikcyjne, a fakty historyczne pseudonimowane. „Najpierw były wody płodowe, z których wyszła na świat Honorata.
Nie! Najpierw do głębokiej studni wpadła Katarzyna z Honorką w brzuchu, a wody płodowe ochroniły dziecko. Ale jeszcze wcześniej były rwące wody Nasu, nad którymi urodziła się Katarzyna, potem głęboka studnia, a następnie wody płodowe, które wykołysały jej najmłodsze dziecko. Dopiero potem pojawiła się w jej świecie duża rzeka na zachodzie, która potrafiła nie zamarznąć czasem nawet w święto Jordanu. Rzeka, przed którą Honorata uciekła aż do Wingóry, by urodzić Stelę”.
Sonia Wander urodziła się i wychowała na Dolnym Śląsku, stąd bliskie są jej tematy przesiedleń i palimpsestowości poniemieckich ziem. Z wykształcenia humanistka, z zamiłowania wędrowniczka i antropolożka kultury, z usposobienia samotniczka i marzycielka. Uważa, że rzeka stanowi ważny element w życiu każdego człowieka. Najczęściej mieszka we Wrocławiu, bo lubi to miasto, być może dlatego, że nie brak mu rzeki.
Ten produkt jest zapowiedzią. Realizacja Twojego zamówienia ulegnie przez to wydłużeniu do czasu premiery tej pozycji. Czy chcesz dodać ten produkt do koszyka?