Sposób życia małżeństw i rodzin przedstawionych na kartach Pisma Świętego wydaje się być nie tylko bardzo odległy współczesnemu człowiekowi ze względu na czas i warunki bytu, ale także staje się niezrozumiały przez złą interpretację przede wszystkim systemu patriarchalnego, w którym żyła rodzina biblijna.
Książka Moniki Erlich przybliża współczesnemu czytelnikowi problem patriarchatu, jego genezy w kulturach Starożytnego Bliskiego Wschodu. Wyjaśnienie i prawidłowe rozumienie tego systemu pozwala autorce na ukazanie poszczególnych instytucji, które tworzyły małżeństwo i rodzinę biblijną. Tu autorka posługuje się przede wszystkim licznymi tekstami zarówno ze Starego i Nowego Testamentu.
Ze względu jednak na fragmentaryczność danych biblijnych co do formy życia rodzinnego, Monika Erlich rozszerzyła pole badań sięgając także do tekstów pozabiblijnych i przedstawiając także życie rodzinne, tzw. kultur biblijnych, które mniej lub bardziej wpływały na kształtowanie się sposobu życia małżeńskiego i rodzinnego w Biblii.
Hiszpański pogrzeb nie opisuje jednej z wielu historii, jakie przytrafiają się zwykłym ludziom. Bohaterka powieści o intrygującym tytule posiada bowiem szczególny dar. Gdyby nie on, życie młodej kobiety toczyłoby się spokojnie i bez niespodzianek.
Ludzie wstępują do tej samej rzeki – lecz by się wyminąć. Życie dziś pozoranckie jest! Tragedie się nie zdarzają, bo i komu?
Podmiotów brak. Są katastrofy.
Byłem ja kiedyś częścią epoki, w której ludzie, bywało, się spełniali. Dziś już tylko zabiegają o swoje – i każdy chce być przyjacielem szlagona. Człowieka nie buduje nikt. A ja próbowałem! Jest postęp: już nie da się żyć bez psa, kota, mrówki, a nawet konia. A bez Drugiego Człowieka? Posyłam ludziom te opowiadania
Formelana to powiastka o zagubieniu w świecie społecznych odniesień, konfrontacji życia wewnętrznego ze światem na zewnątrz – to historia o ludzkim błądzeniu, początku drogi do przebudzenia.
Letnim wieczorem, uciekając od rutyny codziennych schematów życia, trzydziestoletni Wanne Derne przemierza ostatni etap swojej podróży do celu: pensjonatu państwa Isnobów, miejsca letniego wypoczynku. W autokarze spotyka starca o imieniu Altom, którego wskazówka o „poszukiwaniu rozwiązania wewnątrz, a nie na zewnątrz” nieodwracalnie zawładnie życiem bohatera. Mężczyzna, wiedziony potrzebą odnalezienia szczęścia, dokonuje wglądu w siebie, by podjąć próbę odkrycia sensu słów i zachowania Altoma.
Mijają dni, a jego jak dotąd bezbarwna egzystencja nabiera kolorytu. Urlopowe wydarzenia odmieniają życie Wannego, ale w zupełnie inny sposób, niż to sobie planował. Niezniechęcony pojawiającymi się trudnościami, mężczyzna za wszelką cenę pragnie odkryć sekret życia, jednocześnie nie podejrzewając, że rozpoczyna się właśnie jego przełomowy i zarazem najważniejszy moment.
Chłopiec, którego operowaliśmy, nazywa się Salomon Akwongo.
Opowiadał, kiedy do mnie trafił, że czworo uciekinierów przywiązano do drzew w pobliżu wielkich kopców termitów i wszyscy musieli się przyglądać, jak mrówki objadały na żywca tych nieszczęśników. Krzyczeli straszliwie, miotali się bezradnie, a termity wchodziły im do ust, nosa, oczu, pokrywając całe ciało.
Salomon nie wytrzymał. Jednym z pożeranych był jego kolega z wioski. Porwał swoją pangę, dobiegł do nieszczęśnika i ciął go z całej siły w szyję. Jak mi później opowiadał, cięcie było skuteczne, bo wytrysnęła smuga krwi i po chwili kolega przestał się ruszać.
Chciał to samo zrobić drugiemu, ale nie zdążył. Odciągnięto go do tyłu i tą samą pangą ucięto mu rękę w połowie ramienia, a potem rzucono go nieopodal nieszczęśników, między chwasty, aby termity dokończyły swoje dzieło. Kiedy pozostali dwaj przywiązani do drzewa przestali dawać oznaki życia i zmienieni zostali w termitowe stosy, obserwatorzy rozeszli się.
Salomon po pewnym czasie odzyskał przytomność. Był bardzo słaby, ale żywy. Kikut ramienia bolał straszliwie, ale już nie krwawił. Stracił dużo krwi. Powoli z trudem usiadł. Poczuł wtedy intensywny, gorzki zapach. Leżał w kępie afrykańskiego piołunu, którego zapachu nie znoszą ani mrówki, ani skorpiony. Gdy przestało mu się kręcić w głowie i zniknęły mroczki sprzed oczu, zobaczył pnie czterech drzew z przywiązanymi do nich szkieletami. Termity wyżarły wszystko, pozostawiły jedynie kości. Czaszki chłopców zwisały w dół i „patrzyły” pustymi oczodołami w ziemię.
"Gdziekolwiek jesteś, doktorze…" to pasjonująca relacja z życia zaprzyjaźnionych, początkowo studentów medycyny, później doświadczonych lekarzy. Zapis ich losów, pełnych przygód i emocji, pracy na różnych kontynentach świata, w misji „Lekarze bez Granic”, umiejętnie przez autora napełniony fikcją literacką stanowi fascynującą fabułę książki.
Książka opowiada historię świeżo wyświęconego księdza, który dopuszcza się molestowania jednego z chłopców ze swojej parafii. Szantaż duchownego nie pozwala dziecku na szukanie pomocy... ale pojawiają się inne osoby, które wiedzą, do czego oprawca jest zdolny.Prawdziwa i kontrowersyjna opowieść.Co zrobił ksiądz, że każe bohaterowi milczeć?Czy znajdzie się pomoc?Jak zakończy się ten koszmar?Pytania, które wymagają odpowiedzi.Kolejna książka tego młodego autora naprowadza nas na różne drogi działania struktur kościelnych.Salim Darwish przedstawia swoim czytelnikom kolejną historię, która budzi niepokój i refleksje. Czy i ta książka zwróci naszą uwagę na dojrzałość młodego pisarza?Autor opisuje dotyk, który nie sprawia przyjemności, lecz cierpienie.Jakie ma na to lekarstwo?Jak sam mówi: ""Przedstawiam coś, co ciągle przysłonięte jest zasłoną"".
Podjechałem pod szkołę i spojrzałem na pusty budynek. Kiedy wszedłem na salę i zobaczyłem te wszystkie lampiony, załamałem się. Zacząłem je zrywać i deptać na podłodze. Byłem wściekły na cały świat. Przecież nie może mi zabierać wszystkich, których kocham. To niesprawiedliwe. Miotałem się jak szalony i kiedy już wszystko legło na ziemi, ja też się położyłem.
Fragment książki
Książka zachęcająca do dokonania wglądu we własne życie i do podążenia drogą harmonii. Radosław Milczarek, zainspirowany Ewangelią według Mateusza, opisuje - krok po kroku - możliwą dla każdego transformację: od stanu pełnego wewnętrznych konfliktów i lęku do pogody ducha, spokoju i wolnego wyboru. Jednocześnie uważa, że oświecenie to akt bezpośredni, nie wymagający żadnych pośredników w postaci konwencjonalnie pojmowanego Boga, świeckich autorytetów czy poradników typu: jak żyć..."Czy możliwe jest ŻYCIE przed śmiercią?" to książka zachęcająca do dokonania wglądu we własne życie i do podążenia drogą harmonii. Radosław Milczarek, zainspirowany Ewangelią według Mateusza, opisuje - krok po kroku - możliwą dla każdego transformację: od stanu pełnego wewnętrznych konfliktów i lęku do pogody ducha, spokoju i wolnego wyboru. Jednocześnie uważa, że oświecenie to akt bezpośredni, nie wymagający żadnych pośredników w postaci konwencjonalnie pojmowanego Boga, świeckich autorytetów czy poradników typu: jak żyć... Czytelnik powinien być gotowy do dokonania wglądu w siebie, ponieważ harmonia, do której Milczarek zachęca, jest stanem wewnętrznej zgody i zrozumienia siebie. Jest siłą, dzięki której człowiek bez lęku postrzega rzeczywistość. Chociaż inspirację książki stanowi Ewangelia według Mateusza, autor zaprasza do wspólnej podróży w głąb siebie czytelników wszystkich wyznań oraz tych niewierzących. Czytanie Ewangelii według Mateusza nie wiedzie bowiem koniecznie - twierdzi autor - do religijności, ale dojrzałości, spokoju i pogody ducha.
Czy możliwe jest ŻYCIE przed śmiercią – fragment książki
Drogi Czytelniku,
Czy jesteś katolikiem i należysz do Kościoła rzymskokatolickiego? A może do grekokatolickiego? A może jesteś chrześcijaninem, lecz należysz do innej grupy wyznaniowej - prawosławia czy protestantyzmu? A może nigdy nie miałeś kontaktu z ewangelią lub jesteś wyznawcą buddyzmu, hinduizmu, islamu, judaizmu czy też innej religii? A może należysz do osób, które deklarują brak zainteresowania religią? Kimkolwiek byś nie był, to na zawsze pozostaniesz człowiekiem rozumnym i będziesz należał do natury. Chociaż nauczyliśmy się wytwarzać sztuczne środowisko i w nim przebywać, to jednak szybko rozwijająca się industrializacja i jej pochodna - urbanizacja, ze wszystkimi swoimi atrakcjami, nie są w stanie zapewnić nam naturalnego szczęścia. Naturą człowieka nie jest bowiem sztuczny świat, w którym pozbawiony jest on wolnej woli i możliwości wypełniania swojego naturalnego życia. A jeśli nie on nią jest, to czym w takim razie jest owa pierwotna natura człowieka? Czym jest ludzkie życie? Absolutna większość współczesnej cywilizacji została wyedukowana do określania czy definiowania przedmiotu swoich obserwacji i rozważań. Lecz życie nie jest przedmiotem, który moglibyśmy dokładnie opisać za pomocą słów i na podstawie poznanej logiki. Życie wymyka się tej ludzkiej umiejętności. Jednakże nie pozostaje niemożliwe czy trudne do odkrycia, bo nie należy do abstrakcji gdzieś na zewnątrz, ale w całości urządziło się w naszym wnętrzu. Dlatego nieważne, czy jesteś wyznawcą katolicyzmu, innej religii, nauki czy niczego. Jesteś jak każdy - człowiekiem. Z całą swoją wewnętrzną egzystencją, uczuciami i myślami - przeżywasz i rozważasz, dojrzewasz i starzejesz się, kochasz i nauczasz, jesteś i Cię nie ma.
Czy potrafisz dotrzeć do swojej naturalnie pierwotnej woli? Czy inspirujesz się życiem, u podstaw którego leży harmonia z naturą? Czy niezachwianie poszukujesz siebie i pragniesz zrozumieć się coraz pełniej? Ja zadaję sobie jeszcze inne pytanie: „Czy możliwe jest ŻYCIE przed śmiercią?", i próbuję znaleźć zarówno na nie odpowiedź, jak i - a może nawet przede wszystkim - drogę do NIEGO, w tym przypadku na podstawie tekstu Ewangelii według Mateusza. A Ty, czy ŻYJESZ...? Jeśli na któreś z powyższych pytań odpowiadasz: tak, to znaczy, że w tej książce znajdziesz zagadnienia czy myśli, które mogą Cię zainteresować. Możesz czytać moją współczesną interpretację słów ewangelii na kilka sposobów: albo całość po kolei, albo skacząc po rozdziałach i wybierając jedynie ważne dla siebie fragmenty, albo korzystając jednocześnie z dwóch tekstów: Ewangelii według Mateusza i poniższej książki, starając się zrozumieć tekst, tak istotny dla dziejów życia człowieka oraz współczesnej cywilizacji, możesz spróbować samemu odnaleźć najprostszą drogę do ŻYCIA.
I jeszcze jedna bardzo ważna kwestia: traktując cały zapis Ewangelii według Mateusza głównie jako symboliczny obraz wewnętrznego procesu ludzkiego życia, nie zamierzam deprecjonować niczyich uczuć czy przekonań ani tym bardziej degradować ich - w jakimkolwiek sensie - do roli mniej ważnych. Oddany głębokiej sferze odczuwania oraz poddany wynikającemu z tego natchnieniu, przelewam na papier swoją ograniczoną wiedzę o życiu człowieka, opierając się na SŁOWIE w Ewangelii według Mateusza.
Radosław Milczarek – ze wstępu
Niniejsza książka zawiera impulsy dla ludzi, którzy lubują siew samodzielnym, niekonwencjonalnym myśleniu.
Autor od lat zajmuje się wpływem zjawiska UFO na rozwój świadomości człowieka oraz praktykuje medycynę holopatyczną (rodzaj medycyny energetycznej rozwiniętej przez jego przyjaciela, austriackiego lekarza, doktora Christiana Steinera).
Książka opowiada o losach rodziny Połubińskich, pokazując różnorakie perturbacje i zakręty losu, z którymi bohaterowie w ciągu swego życia musieli się zmierzyć. W centralnym miejscu powieści zdaje się pozostawać tytułowy dom, będący miejscem narodzin i śmierci, spotkań i wspomnień kilku pokoleń rodziny. To z tej sielskiej perspektywy patrzymy na wydarzenia, którymi żyje również cały kraj, jak II wojna światowa, a później stan wojenny.
Książka Darkar Poświęcenie jest pierwszą częścią trylogii o tym samym tytule. Sięgając po nią przenosimy się w krainę fantasy, gdzie natura ma wielki wpływ na poczynania jednostek, a Przeznaczenie jest głównym moderatorem wydarzeń dziejących się na tym i na innych światach.tylko czy na pewno jedynym, tym najważniejszym?Niegdyś życie w tej krainie płynęło mlekiem i miodem. Było pełne radości, prostoty i nie miało w sobie najmniejszego pierwiastka codziennych trosk. Obywało się bez wojen, strachu, chorób i głodu. A trwało niezmiernie długo. Istoty zamieszkujące ten świat, zostały wybrane przez ich boga. Sam je stworzył na swe podobieństwo. Chciał im dać to wszystko, czego mu nie brakowało w jego wiecznym życiu. Za to zażądał jedynie tego, by wykreowane przez niego istoty były mu wierne i nie miały innego pana poza nim samym..Niegdyś życie w tej krainie płynęło mlekiem i miodem. Było pełne radości, prostoty i nie miało w sobie najmniejszego pierwiastka codziennych trosk. Obywało się bez wojen, strachu, chorób i głodu. A trwało niezmiernie długo. Istoty zamieszkujące ten świat zostały wybrane przez ich boga. Sam je stworzył na swe podobieństwo. Chciał im dać to wszystko, czego mu nie brakowało w jego wiecznym życiu. Za to zażądał jedynie tego, by wykreowane przez niego istoty były mu wierne i nie miały innego pana poza nim samym Książka Darkar Poświęcenie jest pierwszą częścią trylogii o tym samym tytule. Sięgając po nią, przenosimy się w krainę fantasy, w miejsce, gdzie natura ma wielki wpływ na poczynania jednostek, a Przeznaczenie jest głównym moderatorem wydarzeń dziejących się na tym i na innych światach tylko czy na pewno jedynym, tym najważniejszym? W trakcie lektury Autor przenosi czytelnika w mroczny świat pełen dzikiej natury, niebezpiecznych stworzeń, a przede wszystkim w świat walki różnych ras o panowanie nad światem. Ludzie, wampiry, wilkołaki każdy ma plany wobec świata, każdy knuje, spiskuje, roztacza swe wizje rządzenia, opierając się czy to na przepowiedniach, czy na zrządzeniu losu. W całej tej walce o prymat znalazł się cichy bohater, jednostka naznaczona do wielkich celów, ale też pełna wątpliwości i niechętnie odnosząca się do zastanej sytuacji. Darkar, który jedynie próbuje uratować przyjaciela, zostaje wciągnięty w Wielką Grę, której stawka ma kolosalne znaczenie dla losów tego świata. Podróżując przez niebezpieczne krainy, nieprzyjazne ludziom królestwo wampirów, gubiąc się w odmętach lochów i zawirowań czasoprzestrzennych, poznajemy naturę ludzką z każdej strony, zadajemy pytania o byt i sens znaczenia człowieka na tej małej, jednej z wielu planet naszego wszechświata, w tym a nie innym wymiarze. Autor sprytnie przemyca w tekście prawdę o człowieku, o Bogu i innych bogach, skłania nas do myślenia o przemijalności, naturalnej powtarzalności, prowokuje do myślenia o nas samych. Książka pisana w filmowej konwencji dostarcza nam mnóstwo wrażeń, ciekawych dialogów, wartkiej akcji. Ponadto ciąg przyczynowo-skutkowy nie następuje kolejno po sobie, Autor świadomie korzysta z historii, opowiadając to, co dzieje się w danym momencie, podając nam tym samym różne klocki tej całej układanki w różnych jej fragmentach. Darkar Poświęcenie jest to książka pełna przygód, ciekawych historii (historia Van Helsinga i jej córki), walki dobra ze złem, które wcale nie jest skazana na porażkę. Książka warta uwagi. Zacznij czytać, a się przekonasz.
Powieść „Cyrk” to literacki fikoł, nie można jej bowiem sklasyfikować jako jeden konkretny gatunek literacki. Łączy cechy literatury absurdu, kryminału i czarnej komedii.
ChAD - nerwica dwubiegunowa. U chorego pojawia się naprzemiennie mania i depresja.
Książka ta jest i podróżniczym dziennikiem, i kulinarną biesiadą, i wnikliwą obserwacją zagorzałego enoturysty.
„Patrząc przez pryzmat radości w słowie pisanym, daję ją innym… To wielkie szczęście podzielić się z drugim człowiekiem swoimi refleksjami” – mówi Anna Dalia Słowińska i pisze w każdej wolnej chwili.
Debiutowała w antologii „Przeżyte, zasłyszane, utrwalone” (Piła, 2009) opowiadaniem „Niespodzianka”.
Jej wyróżnione w konkursie literackim opowiadanie „Przodek” zostało opublikowane w pokonkursowym wydawnictwie „W poszukiwaniu tożsamości kulturowej miasta” (Piła, 2011).
Ostatnio na rynku czytelniczym ukazała się powieść psychologiczno-obyczajowa Anny Dalii Słowińskiej „Szansa na szczęście” (czerwiec 2012).
Autorka z powodzeniem realizuje się twórczo. Na druk czekają powieści: „Przemaluj ten obraz”, „Życie jak obsesje”, „Samotność w pułapce”.
„Co ja tu robię?” – to współczesna powieść psychologiczno-obyczajowa, która porusza kwestie spełnienia i tożsamości, dramaty istnienia, problematykę wiary, winy i wiele innych tematów związanych z życiem.
Bohaterki powieści, dwie siostry, psychologiczną wnikliwość łączą z trudnym życiem, szukając swojej drogi do szczęścia i w obu przypadkach jest ona skrajnie inna.
Powieść odsłania świat, w którym tak naprawdę – jak w życiu – nic nie jest oczywiste i wszystko może się wydarzyć, od radości po dramat ludzki.
Ta misterna, rozgrywająca się w Pile, bezpretensjonalna powieść pełna jest zagadek i nieoczekiwanych zwrotów akcji.
Cranford to nie tyle powieść, co zbiór szkiców, swego rodzaju album nostalgicznych obrazków z życia niemłodych kobiet – panien i wdów – z prowincjonalnego miasteczka w XIX-wiecznej Anglii. Ich życie zorganizowane jest według kodeksu wykwintnej oszczędności, całą zaś wolną od zasad przestrzeń wypełniają czarujące dziwactwa bohaterek, ich snobizm i niedorzeczne obyczaje.
Błyskotliwie uchwycone ograniczenia społeczne są zarazem źródłem wielu trosk. Zajmowana przez damy pozycja jest na tyle wysoka, by uniemożliwić im pracę zarobkową, nie zapewnia im jednak wystarczającego dochodu, by mogły żyć niezależnie.
Na kartach tego utworu Gaskell w pełni zademonstrowała swój niesamowity talent budowania opowieści wokół wydarzeń dnia codziennego oraz umiejętnego operowania suchym humorem równoważonym idealnie wymierzoną szczyptą tragedii. Udało jej się ponadto stworzyć galerię niezapomnianych postaci, z których każda „ma własną indywidualność – żeby nie powiedzieć ekscentryczność – całkiem nieźle rozwiniętą”.
Jest to bowiem przede wszystkim opowieść o kobietach: o ich zainteresowaniu pozycją społeczną, konwenansami i modą, lecz także o ich zainteresowaniu sobą nawzajem.
Cranford to powieść niezmiernie zabawna, miejscami nieopisanie smutna, to książka o dobroci i o tym, że „uczciwe życie przysparza przyjaciół”. Przez niektórych uważana jest za kobiecą odpowiedź na Klub Pickwicka.
Wydanie zawiera także dwa niepublikowane dotąd w Polsce szkice: Poprzednia generacja i Klatka w Cranford.
Takiej książki jeszcze na polskim rynku nie było!
Bartosz Sułkowski – mistrz przekraczania wszelkich granic – opisuje swoje podboje na popularnych portalach randkowych.
Postawił sobie za cel zaliczyć sto kobiet przed trzydziestymi urodzinami. Czy mu się to uda? Czy w polskim Internecie jest aż tyle naiwnych kobiet? Na której randce najłatwiej jest odnieść sukces? Jak zręcznie lawirować w zakamarkach kobiecej psychiki?
W tę arcyciekawą, kontrowersyjną i absolutnie niepoprawną politycznie opowieść wplecione są najciekawsze historie z życia autora. Dowiesz się, jak to się robi w Santiago de Chile, jak żyje Michelle w Zambii i co się wyprawia na Kubie. Przez trzy lata Sułkowski przebywał na emigracji w okolicach Londynu, gdzie pracował m.in. przy przeszukiwaniu kobiecych torebek (zwolniony za molestowanie seksualne) oraz w liniach lotniczych (dowiesz się, kim naprawdę są stewardesy…). W brutalny, ale i do bólu szczery sposób przedstawia obraz Polaków w Wielkiej Brytanii.
Lektura bulwersuje, rozśmiesza do łez, gorszy, wzrusza, oburza. Wieczory z tą książką są jak wieczory z Sułkowskim – gorące i pozostające w pamięci do końca życia
"Cztery listy do Pana Boga" to historia rodziny, gdzie panem i królem jest alkohol. Ojciec pije i bije, natomiast matka, Hanna, nie potrafi się z nim rozstać, pomimo że żyje z dziećmi w ciągłym strachu, upokorzeniu i biedzie. Nikt z mieszkańców wsi nie pomaga ani matce, ani dzieciom. Wszyscy uważają, że lepszy jest ojciec alkoholik niż żaden. Jedyną osobą, która chce zmienić ich życie, jest siostra matki. Namawia Hankę na wizyty w ośrodku dla rodzin anonimowych alkoholików. Dzieci też bardzo chcą zmienić swój los, ale jedyne, co mogą, to pisać listy do Pana Boga i czekać na cud.
Książkę tę napisałam po to, aby jeszcze raz zwrócić uwagę na krzywdę małoletnich dzieci, jakiej doznają w rodzinach alkoholików. Ta historia wydarzyła się w czasach komunistycznych, ale równie dobrze można ją przenieść w czasy dzisiejsze i właściwie nic się nie zmieni. Ludzie tak samo odsuwają się od rodzin patologicznych, tak samo się zachowują, a problem jest jeszcze większy. Służby, które powinny się tym zajmować, lekceważą wszelkie doniesienia, biją na alarm dopiero wtedy, gdy już wydarzy się tragedia. A los dzieci i tak jest zawsze najtragiczniejszy...
Ewa Krzywiec urodziła się 10 maja w samo południe w maleńkiej wsi Podłęż nad Wisłą, w województwie mazowieckim, w małej izbie porodowej prowadzonej przez siostry zakonne. Ma dwie córki, żonatego syna i dwóch wnuków oraz męża, trzech braci i jedną siostrę. Dzieciństwo, młodość i część dorosłego życia spędziła w Polsce. Od piętnastu lat mieszka na przedmieściach Chicago, w miejscowości Palos Heights, gdzie jako broker zajmuje się sprzedażą nieruchomości. Jest absolwentką Mazowieckiej Wyższej Szkoły Humanistyczno-Pedagogicznej w Łowiczu. Z zawodu nauczycielka, od lat pracuje też w szkołach, najpierw w Polsce, a teraz w placówkach polonijnych w Chicago i okolicach.
Paula wiedzie monotonne życie w prowincjonalnym mieście, gdzie pracuje w dziale kontroli jednego z banków. Pewnego dnia odkrywa podejrzany przelew i od tej pory już nic nie jest takie jak przedtem... - Wykombinowałeś to nieźle, co? - syczę głosem pełnym jadu do ubierającego spodnie Patryka. - I odwróćcie się, bo chcę się ubrać! - staram się, aby zabrzmiało to groźnie, głos jednak łamie mi się, wydaję wysokie, pełne histerii dźwięki. - To ona już wie? - vel Siwy jest wyraźnie zaskoczony. - Ona wie od samego początku! - próbuję się nieporadnie ubierać, czyniąc rewolucję pod pierzyną. - Tylko że mnie chwilowo zaślepiło! - wylewam swą gorycz i zwracam się do niedawnego kochanka. - Wiedziałam, że cię Mareczek nasłał! - Ale ja nie znam żadnego Mareczka, uwzięłaś się czy co! - w jego głosie brzmi wyraźne zniecierpliwienie. - Posłuchaj, chciałbym... - Nie wierzysz mi? - moje oczy zwęziły się niebezpiecznie. - Myślisz, że to wszystko wymyśliłam, żeby cię uwieść?! - To raczej ja ciebie uwiodłem, kochanie - odparował.
Esej historyczny opisujący konflikt pomiędzy królem Bolesławem Śmiałym a biskupem krakowskim Stanisławem ze Szczepanowa, którego następstwem była egzekucja wykonana na duchownym 11 kwietnia 1079 roku oraz upadek króla. Spór ten całkowicie zmienił układ sił w naszym kraju i zachwiał państwem. Biskup Stanisław wyniesiony został na ołtarze i do dnia dzisiejszego jest patronem Polski, a Bolesław udał się na wygnanie na Węgry, gdzie zmarł w niewyjaśnionych okolicznościach. Książka jest próbą odpowiedzi na pytanie czy biskup powinien zostać świętym, a król potępionym. To również próba obalenia mitów, które narosły wokół tej sprawy przez prawie tysiąc lat.
Historia niezwykłego życia Boba jest historią prawdziwą. Na jej tle autor ukazuje rozwój choroby alkoholowej, drogę upadku i moment zwrotny w życiu.
Czytelnik dowie się, co spowodowało, że Bob ogłosił swoją bezsilność wobec alkoholu, że w pewnym okresie przestał kierować swoim życiem.
Autor snuje jednocześnie refleksje nad wiarygodnością chrześcijaństwa.
Jego intencją jest przekonać niejednego adresata, że nawet z ewidentnego zła może powstać dobro. Bóg może wyprostować nawet bardzo poplątane życie. "Washngton Post"
Ten produkt jest zapowiedzią. Realizacja Twojego zamówienia ulegnie przez to wydłużeniu do czasu premiery tej pozycji. Czy chcesz dodać ten produkt do koszyka?