Czym są praktyki tsalung i tummo? Skąd się wzięły i czemu służą? W niniejszej książce Drubdra Khenpo Tsultrim Tenzin, lama pochodzący z tybetańskiej tradycji bön, we współpracy z wybitnymi specjalistami w tej dziedzinie, Dmitrijem i Carol Ermakovami, przedstawia historię tych starożytnych technik oddechowych i wizualizacyjnych oraz szczegółowy, wzbogacony licznymi ilustracjami opis ich stosowania w codziennym życiu.
Książka Tsalung i tummo to pierwszy na polskim rynku kompletny podręcznik jogi tybetańskiej, dotyczący pracy z oddechem, kanałami energetycznymi ludzkiego ciała oraz z rozwijaniem wewnętrznego żaru, który przynosi błogość. Zawiera wskazówki pochodzące z Tantry Matki (Magyud), należącej do najstarszej duchowej tradycji Tybetu i wywodzącej się od zamieszkującego Azję Centralną Buddy Tönpy Szenraba.
Niewiele osób na świecie posiada tak wielką wiedzę na temat psychodelików – substancji szturmem wdzierających się w świat medycyny – jak Ben Sessa, doktor psychiatrii z Bristolu, prowadzący projekty badawcze na temat ich terapeutycznego potencjału w leczeniu beznadziejnych przypadków traum psychicznych. Sessa należy do wąskiego, ale gwałtownie poszerzającego się grona naukowców, dla których psychodeliki takie jak ayahuasca, LSD, MDMA czy psylocybina to doskonałe narzędzia badawcze, za pomocą których można poszerzać nasze zrozumienie działania mózgu, a kiedy trzeba, naprawiać jego funkcjonowanie.
W połowie XX wieku mieliśmy do czynienia z wielkim rozwojem zainteresowania tymi substancjami, skutkującym młodzieżową rewoltą i epoką „dzieci kwiatów”. Niestety później, z przyczyn czysto politycznych, zakazano ich używania. Ich delegalizacja zatrzymała też pozytywnie zapowiadające się prace badawcze nad niektórymi z nich. Ben Sessa przygląda się temu wszystkiemu wnikliwie, opisując rolę, jaką psychodeliki pełniły w różnych okresach w dziejach ludzkości, szczegółowo relacjonując ich dwudziestowieczne losy, ale przede wszystkim w fascynujący, bardzo osobisty sposób omawiając obecny renesans zainteresowania nimi jako potencjalnymi „cudownymi lekami” na problemy neurologiczne i psychiczne. Ta książka zawiera wszystko, co chcielibyście wiedzieć o psychodelikach, ale boicie się zapytać!
EWOLUCJA ZACZYNA SIĘ TERAZ to esencja dzogczen, najwyższej, najbardziej bezpośredniej ścieżki buddyzmu tybetańskiego prowadzącej do samowyzwolenia. Dzogczen, chociaż wywodzi się z wadżrajany, nie należy do żadnej tradycji. Zgodnie z nauczaniem Czogjala Namkhai Norbu, każdy może je praktykować, niezależnie od pochodzenia oraz wiary, ponieważ każdy może odkryć naturę swego umysłu. Jest to potencjał zawarty w każdym z nas.
EWOLUCJA ZACZYNA SIĘ TERAZ ukazuje w prostych sentencjach, aforyzmach i instrukcjach jak można urzeczywistnić ten potencjał i uwolnić się od mechanicznych zachowań życia codziennego sprawiających, że błąkamy się po omacku w mrokach niewiedzy, nie znając swej prawdziwej natury.
„Prawdziwy pokój może zapanować między ludźmi jedynie wtedy, gdy każdy dokona ewolucji wewnętrznej. Dzięki naukom dzogczen możemy całkowicie uwolnić się od napięć, a w rezultacie nie odczuwać ciężaru życia, cieszyć się nim i być szczęśliwi. Z tej właśnie przyczyny nauki dzogczen są ważne dla każdego, a nie tylko dla małej grupy osób zainteresowanych duchowością.
Dzogczen można postrzegać jako system filozoficzny, religię bądź ścieżkę duchową, ale nie sposób zamknąć go w jednej z tych kategorii. Najważniejsze to zrozumieć, że dzogczen nie stanowi jakiejś szkoły czy tradycji, tylko jest naszą prawdziwą naturą, potencjałem posiadanym przez każdego z nas. Jest to bardzo stara wiedza, przekazywana i nauczana od wieków. Sposób, w jaki naucza metody odkrywania tego potencjału i wcielenia go w życie, nosi nazwę nauk dzogczen. Możemy podążać za nimi i poznawać sposoby odkrywania swojej prawdziwej natury: Całkowitej (czen) Doskonałości (dzog). Mamy tu do czynienia z bardzo wysokimi naukami, choć to, co wysokie, niekoniecznie musi być skomplikowane. Dzogczen może być bardzo proste. Czemu? Ponieważ przede wszystkim bazuje na doświadczeniu, a dopiero w dalszej kolejności na nauce i uczeniu. Nauczyciel tłumaczy niewiele, jedynie wprowadza nas w bezpośrednie odkrywanie naszego prawdziwego stanu, a kiedy już go odkryjemy, posiadamy tę wiedzę. Z równie praktycznego punktu widzenia jest to coś niezmiernie pożytecznego, bo gdy znamy naszą prawdziwą kondycję, możemy pokonywać problemy i konflikty. Poznajemy lepiej także samych siebie. Taka jest właśnie korzyść z nauk.” (fragmenty książki)
„Przywiązanie to korzeń, z którego wyrastają wszystkie emocje i cała samsara. Rozumieli to mahasiddhowie pokroju Sarahy i Tilopy, którzy poświęcili wiele lat swego życia przekształcaniu nieczystych wizji w czyste. Dzięki temu zrozumieli, że problemem nie są same wizje, a przywiązanie do nich. Tekst Rozstawanie się z Czterema Przywiązaniami zawiera nauki pochodzące ze szkoły śakja i uchodzi za jeden z najważniejszych napisanych przez Sacziena Kungę Njingpo, pierwszego z wielkich mistrzów-założycieli zakonu śakjapa. W czasach młodości Saczien Kunga Njingpo udał się na indywidualne odosobnienie z praktyką Mańdziuśriego. Objawił się mu wtedy sam Mańdziuśri, który przekazał mu cztery zasady sprzyjające uwalnianiu się od czterech przywiązań. Składały się one z czterech wersów:
Jeśli przywiązujesz się do tego życia, nie możesz mówić o sobie, że jesteś autentycznie uduchowionym praktykującym.
Jeśli przywiązujesz się do samsary, nie możesz mówić o sobie, że wiesz, co to wyrzeczenie.
Jeśli przywiązujesz się do swoich własnych interesów, nie możesz mówić o sobie, że masz bodhiczittę.
Jeśli lgniesz do czegoś, nie wiesz, czym jest właściwy pogląd.
Praktykujący dzogczen powinien zintegrować nauki o Rozstawaniu się z Czterema Przywiązaniami. Nie szukamy antidotum na przywiązanie, jak to robi ktoś praktykujący hinajanę. Nie posługujemy się jakąś metodą transformacji przywiązania, jak to robi ktoś praktykujący wadżrajanę. Po prostu obserwujemy swoje myśli, a one znikają. Nasze myśli wiążą się z umysłem tak jak fale z oceanem. Przyglądamy się więc falom myśli, które z początku bywają gwałtowne, ale z czasem słabną. Myśli nad nami panują. Oto źródło wszystkich problemów. Ale praktykując dzogczen, panujemy nad swymi myślami i nie mamy żadnego problemu.” (fragmenty książki)
Czym są liczby – własnościami materii czy przymiotami ducha? Narzędziami służącymi konceptualnemu porządkowaniu świata czy intuicyjnymi kluczami do ukrytego porządku natury? Co skrywają, co objawiają, ile mogą nam pokazać? Jakie jest ich znaczenie w magii i mistyce? I jakim posługują się kodem? William Wynn Westcott – jeden z najbardziej wpływowych przedstawicieli zachodniej tradycji ezoterycznej, twórca Hermetycznego Zakonu Złotego Brzasku, opisuje w tym dziele wartość i znaczenie, jakie poszczególnym liczbom przypisywali starożytni pitagorejczycy, kabaliści, hinduiści i okultyści. Magiczna moc liczb stanowi krótkie i zwięzłe wprowadzenie w świat wiedzy o zależnościach pomiędzy liczbami a ideami. Tak jak to postrzegali antyczni filozofowie, mistycy i mędrcy. Wiedzy przekazywanej z pokolenia na pokolenie, lecz wciąż pełnej tajemnicy.
Czym jest joga snu? Skąd się wywodzi? Jak się ją praktykuje? Czym różni się od świadomego śnienia? W książce Joga snu. Królewska droga do oświecenia, Michael Katz dzieli się swoim prawie czterdziestoletnim doświadczeniem pracy ze snami jako narzędziami służącymi do poznawania swej prawdziwej natury. Omawiane przez niego praktyki wywodzą się z tradycji buddyzmu tybetańskiego, on sam jednak nie stroni od nawiązań do zachodnich technik świadomego śnienia, wskazując na występujące pomiędzy nimi różnice.
W starożytnych naukach buddyzmu tybetańskiego sen bywa nazywany „czwartym czasem”, rozciągłym stanem, w którym spotykają się przeszłość, teraźniejszość oraz przyszłość. Joga snu uczy jak zachować świadomość we śnie, jak tworzyć sny, przekształcać i rozpuszczać w świetle. Wskazuje też na pożytek, jaki można czerpać z nich w chwili śmierci. Katz posiłkuje się wiedzą licznych mistrzów tybetańskich, w tym swego głównego nauczyciela, Namkhai Norbu Rinpocze, oraz olbrzymim doświadczeniem zgromadzonym w trakcie licznych kursów i warsztatów prowadzonych przez siebie na całym świecie. Dzięki temu książka ta nie przedstawia suchego opisu praktyki, ale stanowi żywy zapis doświadczenia z fascynującej krainy świadomych snów, przez którą wiedzie droga do oświecenia.
„Wszystkie wizje, jakie mamy w ciągu życia, są podobne obrazom ze snu. Jeżeli dobrze je zbadamy, stwierdzimy, że wielki sen życia i mniejsze sny jednej nocy, nie tak bardzo różnią się od siebie. A kiedy naprawdę ujrzymy istotną naturę obu, zobaczymy, że pomiędzy nimi rzeczywiście nie ma różnicy. Jeżeli dzięki temu w końcu wyzwolimy się z krępujących nas łańcuchów emocji, przywiązania i ego, zyskamy możliwość osiągnięcia ostatecznego oświecenia.”
„Nie napisałem tej książki z myślą o tych bibliotekarzach, którzy nagleni potrzebą okiełzania chaosu od razu będą próbowali umieścić ją w klasyfikacji dziesiętnej Deweya. Przyświecają mi inne, bardziej przewrotne cele. Ostrzegam więc was, nie dziwcie się, jeśli nieraz zaskoczy was ta lektura. Ta książka lubuje się w misteriach, nurza w zagadkach i niejasnościach. Przyjrzymy się ulotnym obiektom, które z jednej strony wyglądają jak grzechotniki, ale z drugiej, nie mniej prawdziwej, przypominają środek przyszłego tygodnia.”
Co to takiego „prawda” i czym różni się od „fałszu”? Jaką rolę odgrywają w jej istnieniu słowa? W jakiej mierze jesteśmy twórcami naszej rzeczywistości? Kiedy „naprawdę” możemy być „autentyczni”? I czy to w ogóle jest możliwe? W Moim życiu po śmierci Robert Anton Wilson przygląda się światu pełnemu paradoksów, pokazując jak bardzo złudne bywają nasze wyobrażenia na temat nas samych i otaczającej nas rzeczywistości. Za punkt wyjścia służy mu informacja o jego własnej śmierci, rozpowszechniana w internecie. Wilson zapoznaje czytelnika z wybitnymi fałszerzami, podwójnymi agentami, politykami i artystami, mistykami i okultystami, naukowcami i wariatami, a przy okazji zgłębia tajemnice psychomanipulacji, iluzjonizmu, politycznej poprawności, logiki rozmytej, „latających spodków”, „kręgów w zbożu”, Marii Magdaleny, Williama Szekspira, różokrzyżowców, Zakonu Syjonu, Jamesa Joyce’a i Orsona Wellesa. Kiedy nic nie jest takie jakie się wydaje, wszystko staje się możliwe. Witajcie w świecie goryli przebranych za klaunów i tajemniczego Węgra, który prawdopodobnie stworzył większość dzieł należących do kanonu współczesnego malarstwa. Czekają was tu spiski mające na celu fałszowanie rzeczywistości oraz fakty łudząco podobne do fikcji.
„Pamiętajcie! Każdy sukces jest zbudowany na trupie osoby, którą się urodziliśmy. Wszyscy musimy ‘zabić’ siebie, często w najbardziej koszmarny sposób. Musimy przestać być tym gościem, stworzonym przez historię, geny i przypadek w dniu naszych urodzin.”
„Agenci ewolucji torują drogę przyszłości. Prefabrykują wizje przyszłości, tworzą nowe plemiona, projektują nowe światy, wspierają migrację, uczą metodycznego przejmowania władzy nad swym układem nerwowym jako instrumentem służącym dekodowaniu cząsteczkowych, molekularnych i subnuklearnych procesów, co stanowi przyczynek do klonowania, osiągnięcia nieśmiertelności oraz życia pozaziemskiego. Agenci ewolucji wnikliwie zgłębiają przeszłość, jako że bez wiedzy na temat naszych korzeni, bez poznawania istoty naszych dawnych podróży nie jest możliwa nawigacja po przyszłości.
W niniejszej książce zajmiemy się stwarzaniem przyszłości, ewolucją inteligentnego życia oraz trzema istotnymi przemianami, jakich wymaga od nas kwas deoksyrybonukleinowy:
- Mutacją (czyli nabywaniem inteligencji przez poszczególne gatunki);
- Metamorfozą (czyli nabywaniem inteligencji przez poszczególne jednostki);
- Migracją (czyli przemieszczaniem się jednostek do nowych przestrzeni, umożliwiających im lepsze wykorzystanie nowych umiejętności).
Szczęśliwcy, którzy są w stanie rozpoznać czekające ich przeznaczenie, podchodzą do rzeczywistości, w której przyszło im żyć, z większą przezornością i poczuciem humoru. Mają świadomość tego, że są podróżnikami w czasie, dosłownie błąkającymi się po dawnych cywilizacjach – a to przecież może być bardzo zabawne i pouczające. I nawet jeśli nie są w stanie zmienić przeszłości ani wpłynąć na ruch fal cywilizacji, surfują po nich z coraz większą sprawnością.”
(fragmenty książki)
Neurologika to psychodeliczna teoria ewolucji, spisana przez prof. Timothy’ego Leary’ego w amerykańskim więzieniu, do którego trafił za głoszenie nieskrępowanej wolności poznawczej i krytykę społeczeństwa militarno-industrialnego.
Wyłożona w niej błyskotliwa choć kontrowersyjna teoria mówi o istnieniu czterech obwodów neurologicznych, które każdy człowiek wykształca w trakcie swego życia oraz trzech kolejnych, dostępnych jedynie tym jednostkom, które nie obawiają się rozwijać świadomości ciała oraz odkrywać nieznane obszary umysłu za pomocą praktyk medytacyjnych, jogicznych i psychofarmakologicznych. Każdy z tych siedmiu etapów ludzkiej przemiany wytwarza formę życia wyraźnie inną od pozostałych faz, podobnie jak gąsienica różni się od motyla, który z niej powstaje. Prof. Leary przygląda się temu, jak dochodzi do „wdruku” każdego z tych obwodów, a w przypadku negatywnych „wdruków” omawia jak je przekształcić.
„Neurologika to najważniejsze zapewne dzieło Leary’ego.”
- John Higgs, autor Osaczyłem Amerykę. Timothy Leary
„Kiedy po raz pierwszy natknąłem się na Neurologikę, ta mała książeczka był dla mnie takim samym olśnieniem, jakim dla Giordana Bruna były odkrycia Kopernika: to, co wcześniej wydawało się niejasne, wręcz chaotyczne, nagle nabrało sensu. Chociaż Leary nie zdradził swoich inspiracji, dostrzegłem, iż połączył wszystko, co wartościowe w większości głównych, XX-wiecznych koncepcji psychologicznych, ze wszystkimi, które znam, współczesnymi badaniami nad funkcjonowaniem mózgu, i stworzył z tego piękną, zrozumiałą syntezę.”
- Robert Anton Wilson, autor Kosmicznego spustu, Psychologii kwantowej i Powstającego Prometeusza
Timothy Leary(1920-1996) - amerykański filozof, pisarz, psycholog, twórca harwardzkiego programu badań nad psylocybiną, ikona amerykańskiej kontrkultury lat sześćdziesiątych.
W dwudziestoleciu międzywojennym działało w Polsce wielu adeptów tzw. „wiedzy tajemnej”, lecz żaden z nich nie budził takich emocji jak Czesław Czyński. Ów mag, hipnotyzer, uwodziciel i obieżyświat, z racji swych sukcesów i ekscesów magicznych uchodził za kogoś w rodzaju „polskiego Rasputina”, przez pewien czas zresztą konkurując z Rasputinem na carskim dworze. Kim był Czesław Czyński – geniuszem, hochsztaplerem, uzdrowicielem czy satanistą? Niniejsza książka nie dostarcza prostej odpowiedzi. Wprowadza natomiast w fascynujący świat polskiej ezoteryki na przykładzie jej najbardziej kontrowersyjnego przedstawiciela.
„Doznania mistyczne, odmienne stany świadomości, doświadczenia satori-samadhi i podróże na LSD zmuszają ekspertów do zrewidowania dotychczasowych teorii dotyczących funkcjonowania mózgu i umysłu. Pokazują, że musimy rozszerzyć nasze obecne hipotezy i uwzględnić w nich owe niezwykłe przeżycia. Niniejsza książka opiera się na założeniu, że ludzki mózg jest czymś w rodzaju wielkiego biokomputera. Jego właściwości nie zostały jeszcze w pełni wyjaśnione i zrozumiane. Brakuje nam również wiedzy o synchronizowaniu różnych biokomputerów podczas operacji grupowych. W przypadku określonych jednostek i grup niektóre właściwości mogą zostać określone tylko w ograniczonym stopniu.
W krainie umysłu to, co uważamy za prawdziwe, jest prawdziwe lub staje się prawdziwe w granicach odkrywanych empirycznie i eksperymentalnie. Owe granice są dalszymi przekonaniami, które należy przekroczyć. W krainie umysłu nie istnieją żadne granice. Jest to
jedno z moich najważniejszych przesłań na temat podróży wewnętrznych wywołanych za pomocą LSD, medytacji, hipnozy, terapii Gestalt, pracy grupowej, badań nad snem, samotnością-izolacją- zamknięciem lub jakiejkolwiek innej metody. Centrum cyklonu opowiada właśnie o tego rodzaju doświadczeniach.”
(fragment książki)
Oto arcydzieło myśli psychodelicznej, kryształ, w którym przegląda się doświadczenie mistyczne jednego z najwybitniejszych wizjonerów naszych czasów. Oto przenikliwa wizja, której strumień porywa czytelnika w nieznane światy, posiadające swoją własną, niedostępną rozumowi logikę i urzekające piękno. Jak piszą dr Timothy Leary i dr Richard Alpert we wstępie do tej książki:
„Alan Watts jest jednym z najważniejszych reporterów naszej epoki. Posiada intuicyjne wyczucie nowych informacji, jak również najważniejszych problemów i wydarzeń tego stulecia. Dysponuje również werbalnym wyposażeniem poetyckiego filozofa, które pomaga mu nauczać i przekazywać informacje. Oddaje w nasze ręce bodajże najlepszy tekst na temat mistycyzmu ery kosmicznej. [...] Szczególnie ważne jest wydobycie przezeń miłosnych aspektów doświadczenia mistycznego i ich implikacji dla nowych form komunikacji społecznej. Trzymacie w swoich dłoniach niezwykły dokument stworzony ludzką ręką. […] Alan Watts postanowił napisać książkę na temat spraw, których nie można wyrazić za pomocą języka.
Bawi się słowami i traktuje czytelników jak swoich partnerów w tej grze. Słuchajcie. Bądźcie czujni. W tej książce zawarto wiele znakomitych zdań. Znajdziecie tu tuziny fascynujących idei. Jest ich zbyt dużo. Są zbyt skompresowane. Przelatują zbyt szybko. Wypatrujcie ich.”
„Alan Watts w sposób niezwykle przenikliwy, klarowny i piękny opisuje swoje doświadczenia z substancjami zmieniającymi świadomość.” - Contemporary Psychology
„Radosna kosmologia to poruszające wprowadzenie w tematykę dopiero co poznawaną przez ludzkość.” - Newsweek
„Watts jest mistrzem ulotnej, sugestywnej i wyszukanej prozy. Jego styl pisarski jest tak potoczysty, że łatwo przeoczyć wybuchową, radykalną, a nawet rewolucyjną istotę jego przesłania: ego człowieka Zachodu (wywyższająca się jaźń, którą nasza cała cywilizacja starannie zaprojektowała, aby nas wspierać i chronić) po prostu nie istnieje.” - Daniel Pinchbeck, autor Przełamując umysł
Twój mózg jest bogiem! Uświadom to sobie! W fascynującej opowieści o nieskończonym ludzkim potencjale Timothy Leary - „ojciec chrzestny” rewolucji psychodelicznej – opisuje „osiem profesji Boga” czyli poziomów funkcjonowania naszych umysłów. Zachęca też do bardziej odważnego myślenia o nas samych jako o twórcach naszych rzeczywistości.
„Tak długo, jak będziemy polegać na naszych mózgach jako narzędziach poznawczych, musimy postrzegać otaczający nas świat jako wielki mózg, którego przebłyski, wglądy i intuicje dostarczają nam niezbędnych informacji do funkcjonowania w tym ładzie kosmicznym. Kosmos to sieć inteligencji pośredniczonych przez nasz mózg. Wraz z rozwojem bystrości nasz świat staje się coraz bardziej inteligentny. Wraz z rozwojem naszych umiejętności posługiwania się mózgami, wzrasta prawdopodobieństwo zręcznego fabrykowania światów. Im bardziej inteligentni stajemy się my sami, tym bardziej inteligentny staje się Bóg. Najnowsze odkrycia naukowe wskazują na wpływ otrzymywanych przez nas wdruków na formowanie się matryc naszych rzeczywistości. Dowodzą też, że nasze uwarunkowania oddziałują na prowadzone przez nas gry społeczne, intelektualne, emocjonalne i biologiczne. Myśl o tym, że można odwrócić ów proces poddając go głębokiej przemianie poprzez dokonywanie własnych wdruków i przebudowywanie swoich światów to rewolucyjne odkrycie, które może wznieść nasz gatunek na wyżyny jestestwa i pomóc mu panować nad swym światem nerwowym.” (fragment książki)
Spisek przeciwko ludzkiej rasie Thomasa Ligottiego nareszcie doczekał się druku. Jest to pierwsza niebeletrystyczna książka tego znanego pisarza grozy. Omawia on w niej szeroko filozoficzne i literackie dzieła o charakterze pesymistycznym, pokazując, że największa zgroza nie jest wytworem wyobraźni. Autor udowadnia nam, że najliczniejsze koszmary to domena rzeczywistości.
Jak zwykle pierwszych 100 egzemplarzy proponujemy wam w obniżonej cenie promocyjnej, więc nie przegapcie okazji.
Lojalnie uprzedzamy, że to książka jedynie dla osób dojrzałych i wytrzymałych psychicznie.
„Dobrze wiemy, jaki wyrok czeka śmiałków podważających powszechne przekonanie, zgodnie z którym bycie żywym jest w porządku. Mówiący nie normatywnej pogodzie ducha naszej rasy winni oczekiwać chłosty za swoją niewdzięczność, przygany za tchórzostwo, traktowania z góry za płytkość myśli… Spisek przeciwko ludzkiej rasie rzuca zapewne najtrudniejsze jak dotąd wyzwanie szantażowi intelektualnemu, nakładającemu na nas obowiązek wieczystej wdzięczności za dar, o który nie prosiliśmy. Bycie żywym nie jest w porządku: to proste nie zawiera w sobie zuchwałość myśli dojrzalszej aniżeli wszelkie komunały o tragicznej szlachetności życia odznaczającego się przesytem cierpienia, frustracji oraz samooszustw. Nie ma przyrody wartej czci, z którą warto na powrót się zjednoczyć; nie ma jaźni, która wróciłaby na tron jako kapitan okrętu własnego losu; nie ma przyszłości, ku której warto by zdążać, na którą warto by mieć nadzieję. Życie jest, jak stwierdza dobitny stempel niezgody Ligottiego, chorobliwie bezużyteczne.”
– Ray Brassier?
5-meo-DMT to jedna z najpotężniejszych substancji psychoaktywnych, jaką poznała ludzkość. W świecie przyrodywystępuje w niektórych proszkach sporządzanych do wdychania i noszących nazwę epena bądź paricá. Przygotowuje się je z żywicy wyciągniętej z kory niektórych drzew z rodzaju Virola. Specyfików tych używają Indianie z plemion Tukano, Waika i Yanomama oraz innych ludów zamieszkujących zachodnią Amazonię i dorzecze Orinoko. W Ameryce Południowej są one nazywane „nasieniem słońca”. Ich zażycie wywołuje doświadczenie wyjścia z ciała i stan dysocjacji, dzięki któremu szamani mogą nawiązać kontakt z dobrymi, podtrzymującymi życie duchami, pomagającymi w leczeniu i we wróżbach, a także w przeciwdziałaniu złym duchom.
5-meo-DMT występuje też w jadzie ropuchy z gatunku Bufo alvarius, która zamieszkuje amerykańską pustynię Sonora. Tej właśnie niezwykłej substancji jest poświęcona niniejsza książka, zawierająca opisy prowadzonych od ponad trzydziestu lat eksperymentów ujawniających jej potencjał leczniczy.
Tybetańska tradycja Bön, wywodząca się ze środkowo-azjatyckiego szamanizmu, a w XX wieku uznana za „piątą szkołę buddyzmu tybetańskiego”, należy do najstarszych duchowych linii przekazu, jakie zachowaly ciągłość do czasów współczesnych. Jej mitycznym założycielem był ahistoryczny Budda Tonpa Shenrab, żyjący w krainie Olmo Lungring wiele tysięcy lat przed narodzinami Buddy Siakjamuniego. Nauki Bön obejmują praktyki szamańskie, magiczne i tantryczne, lecz ich najwyższą i najbardziej ezoteryczną formę stanowi dzogczen – Wielka Doskonałość – czyli niestopniowa, bezpośrednia droga do wyzwolenia ze świata złudzeń.
Napisane przez Shardzę Tashi Gyaltsena i opatrzone komentarzem przez Lopona Tenzina Namdaka, Krople serca dharmakai stanowią wyjątkowe wprowadzenie w dzogczen, zawierając nauki o naturze umysłu i sposobach jej urzeczywistniania, w tym niezwykle rzadko ujawniane publicznie praktyki trekczie i thogal – służące odcinaniu iluzji i bezpośredniemu przechodzeniu w stan spontanicznej obecności. Omawiają też zwięźle historię Bön, przypadki urzeczywistniania Tęczowego Ciała przez tybetańskich mistrzów oraz szereg praktyk związanych z przenoszeniem świadomości w chwili śmierci. Mamy tu więc do czynienia z kompletnym kompendium świadomego życia i umierania.
Oto jedna z najważniejszych książek na temat dzogczen. Znajduje to potwierdzenie w fakcie, że jej autor, Shardza Tashi Gyaltsen, należał do nielicznych osób, które urzeczywistniły Tęczowe Ciało. Ów niezwykły tekst zostaje tu przedstawiony w jasnym i klarownym opracowaniu mojego rdzennego mistrza, Lopona Tenzina Namdaka.
– Tenzin Wangyal Rinpocze, mistrz dzogczen, autor m.in. Cudów naturalnego umysłu
Dla wielu czytelników to właśnie dzieło może stanowić pierwszy kontakt z Bön, rdzenną tradycją duchową Tybetu. Krople serca dharmakai to niezwykle inspirujący tekst, który bez wątpienia dowodzi, że ta właśnie tradycja stanowi nieocenione źródło nauk dzogczen.
– „Tricycle: The Buddhist Review”
Shardza Tashi Gyaltsen (1859-1935) – jeden z najwybitniejszych mistrzów dzogczen w tradycji Bön, autor Kropli serca dharmakai, który w chwili śmierci urzeczywistnił Tęczowe Ciało, czyli rozpuścił się w świetle.
Lopon Tenzin Namdak (ur. 1926) – współcześnie żyjący mistrz dzogczen, twórca Tybetańskiej Fundacji Bön, założyciel klasztorów Menri w Dolanji i Triten Norbutse w Kathmandu, w dużej mierze odpowiedzialny za wielkie odrodzenie Bön w XX wieku. Autor komentarza do Kropli serca dharmakai.
W środkowo-zachodniej Afryce rośnie krzew iboga. Zawarta w nim substancja czynna, ibogaina, uchodzi za najpotężniejszy psychodelik na świecie, a zarazem "złoty środek" leczący różnego rodzaju uzależnienia, począwszy od alkoholizmu i nikotynizmu, poprzez uzależnienie od kokainy i metamfetaminy, skończywszy na nałogu heroinowym. Wywoływane przez nią wizje, często o telepatycznym charakterze, sprzyjają też głębokim przemianom psychicznym niezwykle pomocnym w wychodzeniu z depresji. W książce Ibogaina. Uzdrawiająca moc wizji Peter Frank wprowadza czytelnika w świat tej wciąż bardzo mało znajej substancji, tropiąc jej historię w afrykańskich kultach bwiti, oraz w świecie ludzi Zachodu, przyglądając się typowej strukturze sesji psychodelicznej z użyciem ibogainy, omawiając jej niezwykłe właściwości lecznicze i skomplikowany status prawny we współczesnym świecie. Niniejsza książka stanowi wyjątkowo klarowne kompedium wiedzy o tym "cudownym leku", który dopiero czeka na odkrycie pełni swych możliwości. Peter Frank to amerykański wykładowca, producent radiowy, wieloletni gospodarz Ibo-radio, programu poświęconemu ibogainie i innym psychodelikom.
Ayahuasca, tajemniczy wywar z roślin rosnących w Amazonii, należy do najpotężniejszych substancji wywołujących wizje. Jednocześnie zawiera w sobie potencjał leczniczy, od tysiącleci wykorzystywany przez południowoamerykańskich szamanów. Niniejsza książka, opracowana przez Ralpha Metznera, światowej sławy badacza świadomości, przedstawia kompendium wiedzy na temat tego cudownego eliksiru, szczególnie podkreślając jego uzdrawiający wpływ na psychikę i świat duchowy. Albowiem, jak pisze Metzner, „duch tej leczniczej rośliny przekracza kulturowe, religijne oraz geograficzne granice, przenosząc człowieka w krainę zbiorowej świadomości wszystkich duchowych metafor, nieograniczone morze kosmicznych możliwości”.
To fascynująca opowieść o życiu jako wielkiej przygodzie odkrywania siebie poprzez zdzieranie szat własnych oczekiwań oraz społecznych konwenansów. W książce tej Alejandro Jodorowsky, jeden z najwybitniejszych twórców kina magicznego, opisuje inicjacje pod okiem mistrza buddyjskiego oraz czterech kobiet uczących go sztuki wyzwalającej miłości: mistrzyni surrealizmu, specjalistki od "masażu duchowego", popularnej aktorki meksykańskiej i córki słynnego nauczyciela duchowego, G.I. Gurdżijewa. Tę skarbnicę mądrości, łączącą w sobie przenikliwość ksiąg zen, potoczystość najlepszych biografii oraz czar powieści Carlosa Castanedy, docenili czytelnicy w Hiszpanii i Francji, gdzie biła ona rekordy popularności.
Ten produkt jest zapowiedzią. Realizacja Twojego zamówienia ulegnie przez to wydłużeniu do czasu premiery tej pozycji. Czy chcesz dodać ten produkt do koszyka?