Gospodyni, jak co wieczór, czyta wszystkim bajkę na dobranoc. Jednak Matylda nie może zasnąć. Czy przytulić się do gospodyni? Przycupnąć obok kur? Ten pomysł nie wzbudza powszechnego entuzjazmu. Matylda robi wkoło dużo zamieszania. Łóżko gospodyni zarywa się, a kurze grzędy są kompletnie zdewastowane, po tym, jak Matylda usiłuje się na nie wdrapać. Na koniec nie śpi już cała wieś.
Osobliwy dom pani Peregrine to wywołująca dreszcz emocji i grozy opowieść o domu sierot na tajemniczej wyspie, zamieszkiwanym niegdyś przez równie tajemnicze dzieci.Szesnastotni Jakub, którego dziadek był jednym z nuch przyjeżdża na wyspę, żeby za wszelką cenę odkryć przeszłość dziwnego, zniszczonego domu. Czy Jakub zmierzy się z potworami ze swoich snów? Czy osobliwe dzieci ze starych fotografi pokazywanych przez dziadka naprawdę istniały? Co jest bajką, a co prawdą? Co jest faktem, a co urojeniem? Książkę przeczytał ceniony aktor i lektor Krzysztof Banaszyk.Na płycie zamieszczono również wszystkie niezwykłe fotografie z wydania książkowego.
Historie opowiedziane w tej książce wydarzyły się bardzo dawno temu, kiedy w Grecji, na górze Olimp żyli jeszcze bogowie. Dlatego żaden człowiek nie śmiał zdobyć szczytu tej góry. Bogowie już od dawna nie mieszkają na Olimpie. Dokąd odeszli? Nie wiadomo. W owych czasach oprócz bogów byli też półbogowie i bohaterowie, istniały potwory i postacie baśniowe. O nich wszystkich opowiada ta książka.
"Zamek Soria Moria" to zbiór tradycyjnych norweskich baśni
ludowych, zebranych w dziewiętnastym wieku przez Petera Christena Asbjørnsena
oraz Jørgena Moe. Te pełne uroku historie prowadzą nas przez mroczne lasy i
góry, w których mieszkają groźne trolle, zabierają do wysokich wież, gdzie
więzione są piękne księżniczki, jak również mówią o dzielnych młodzieńcach, zawsze
gotowych podjąć nawet najbardziej niezwykłe wyzwania. Piękne ilustracje zdobiące
wydanie to dzieło znakomitej artystki Marii Ekier, baśnie zaś przeczytała ceniona
aktorka Anna Seniuk.
W znanej serii Nazywam się… kolejna książka o sławnej postaci – siostrze Faustynie Kowalskiej ze Zgromadzenia Sióstr Matki Bożej Miłosierdzia. To święta wyniesiona na ołtarze w 2000 roku przez Ojca Świętego Jana Pawła II. Chciała być zwykłą siostrą w klasztorze, stała się pośrednikiem Jezusa, który przekazał jej orędzie Bożego Miłosierdzia. Jej Dzienniczek nazywano podręcznikiem prawdziwej miłości. Książka pięknie ilustrowana została przygotowana w związku z XVI Spotkaniem Młodych na Lednicy 2 czerwca 2012 pod hasłem "Miłość Cię znajdzie".
Katniss Everdeen wraz z matką i siostrą mieszka w Trzynastce ? legendarnym podziemnym dystrykcie, który wbrew kłamliwej propagandzie Kapitolu przetrwał, a co więcej, szykuje się do rozprawy z dyktatorską władzą. Katniss mimo początkowej niechęci, wykończona psychicznie i fizycznie ciężkimi przeżyciami na arenie, zgadza się zostać Kosogłosem ? symbolem oporu przeciw kapitolińskiemu tyranowi
Książka adresowana jest jednocześnie do dzieci i do dorosłych, ma być przewodnikiem po świecie kultury wizualnej. Poprzez prezentację rozmaitych tematów i przemian formalnych malarstwa uczy patrzenia, zgodnie z przekonaniem, że sztuka niczym zwierciadło odbija oblicze świata. `Kraina lenistwa`, pierwszy tomik z zamierzonego tryptyku, przedstawia malarstwo Europy. Każdej reprodukcji obrazu towarzyszy interpretujący jego treść wierszyk oraz ciekawy komentarz o artyście i jego epoce.
W kolejnym tomie esejów C. S. Lewis, filozof i pisarz, podejmuje temat miłości. Wyróżnia cztery jej rodzaje: przywiązanie, przyjaźń, miłość erotyczną oraz Caritas, która jako miłość Boga i bliźniego jest z nich najważniejsza.
Lewis pokazuje, jak płynne są granice między poszczególnymi rodzajami miłości - jedna może przechodzić w druga tak, abyśmy w rezultacie lepiej mogli zrozumieć, kim i po co jesteśmy.
Czyta Krzysztof Kolberger
Słyszeliście kiedyś opowieść o koniach króla Conala albo tę o czerwonobrodym czarodzieju? A może wiecie, kto to Liam Donn?
Jeśli chcecie spotkać te fantastyczne postaci i poznać ich niewiarygodne przygody, nadstawcie uszu i posłuchajcie głosu celtyckiego bajarza.
We wstępie do książki Wojciech Eichelberger napisał:""Z radością i wdzięcznością przeczytałem książkę Katarzyny Kotowskiej. To jedna z tych ostatnio coraz rzadszych publikacji, które przywracają i podtrzymują wiarę, nadzieję i miłość. Czyta się ją jak najlepszy romans. I nie ma w tym nic dziwnego, bo w istocie jest to książka o wielkiej i trudnej miłości.W kilku znakomicie uchwyconych i opisanych epizodach autorka zawiera poruszającą historię wielowymiarowego, skomplikowanego procesu, który doprowadza do miłosnego spotkania dwóch serc i dusz - a właściwie trzech serc i dusz, jeśli policzyć mądrego i wspierającego męża autorki, dyskretnie poruszającego się na drugim planie.Niemniej spotkaniem najważniejszym jest spotkanie dwuletniego chłopca z sierocińca i dojrzałej kobiety, którą los pokierował w jego stronę, nie pozwalając jej na urodzenie własnego dziecka.Wieża z klocków jest żywym i poruszającym świadectwem tego, jak trudne, adopcyjne rodzicielstwo wsparte odwagą, mądrością i wrażliwością zastępczych rodziców staje się prawdziwym i bezcennym rodzicielstwem duchowym.""Fragment książki ze str. 76-77:(...) Jak mówić o adopcji - nie wiem. Zapewne najlepsze są najprostsze drogi. Wydawało mi sie że mam dużo czasu do namysłu.Wszystko to przemyślałam, ale Piotrek i tak mnie zaskoczył (wtedy jeszcze nie miał 3 lat i wydawał się o wiele za mały), kiedy wpadł do łazienki i zapytał:- A u kogo ja byłem w brzuchu?Z moim synem nie istnieje POWOLI. Udało mi się dość spokojnie odpowiedzieć:- Nie u mnie, u innej mamy.To mu sie nie spodobało.- Nie, byłem u taty!- U taty nie, bo panowie nie mogą mieć dzieci w brzuchu, tylko panie mogą. Byłeś u innej mamy.- Jaka ona była?- Nie wiem, nie znam jej.- Czy ona umarła?- Nie. Ale teraz na szczęście jesteś z nami. Bardzo cię kochamy i cieszymy się, że jesteś naszym synkiem.Co jakiś czas Piotrek wraca do takich pytań. Po pierwszej najtrudniejszej rozmowie, spokojnie omawiamy te kwestie.Napisałam dla niego bajkę o nas. Próbuję mu opowiedzieć, co się nam przydarzyło i dlaczego, bez szukania winnych. Podobno ta bajka jest za trudna dla dzieci. Ale to wcale nie jest bajka, tylko prawda. Niektórzy dorośli myślą, że to ona jest za trudna dla dzieci. My jakoś musimy sobie z nią radzić. (...)
Już prawie dwieście lat (pierwsze wydanie niem. 1812-1815) baśnie spisane i wprowadzone do niemieckiego języka literackiego przez braci Grimm są obecne w kulturze europejskiej i światowej. Wybór, który prezentujemy w nowym, świetnym tłumaczeniu Elizy Pieciul-Karmińskiej zawiera 50 najbardziej znanych utworów (jest w nim m.in. baśń ""O wilku i siedmiu koźlątkach"", ""Miejscy muzykanci z Bremy"", ""Jaś i Małgosia"", ""Kopciuszek"", ""Czerwony Kapturek"", ""Paluszek"", ""Śpiąca królewna"", ""Królewna Śnieżka"").Wielkim atutem tego wydania są ilustracje Adolfa Borna, znanego czeskiego malarza i ilustratora (ur. 1930), którego prace są nagradzane i wystawiane na całym świecie.
Młodszy brat Zuzanny ma zespół Downa. Chodzi do specjalnego przedszkola. Kolega Zuzanny nazwał go debilem, co Zuzannę zmartwiło i rozzłościło. Bo Zuzanna kocha swojego młodszego brata, choć nie jest taki jak wszyscy, czasem zapomina schować język, a czasem zdarza mu się nie zdążyć do łazienki. Lubi się za to przebierać, ma poczucie rytmu i uwielbia się bawić w wojnę poduszkową.
Jeśli uważnie przyjrzysz się któremuś z moich portretów, zobaczysz, że jestem chudzielcem ubranym w coś przypominającego prześcieradło. Kimś, kto sprawia wrażenie, kogoś niezmiernie nieśmiałego. Nie jestem wielkim sportowcem, ani autorem żadnego wynalazku. Ale mimo to moje życie było tak intensywne, że gdy zamknąłem oczy, tysiące ludzi na całym świecie opłakiwało moją śmierć. A to dlatego, że przez całe życie walczyłem na rzecz najuboższych, osób darzonych pogardą wyłącznie z powodu koloru ich skóry i tych, którzy nie mogą cieszyć się wolnością. Kiedyś pewien bardzo znany pisarz, pochodzący z mojego kraju, Indii, nazwał mnie Mahatma, co w moim języku oznacza ""wielki duchem"". Postanowił nadać mi ten przydomek, ponieważ uważał, że zrobiłem bardzo wiele dla innych. A co najważniejsze: zawsze udawało mi się osiągnąć moje cele bez sięgania po przemoc. W całym moim życiu udowodniłem, że przemoc jest najgorszą formą walki o równość mężczyzn i kobiet.
Nikomu nie trzeba przedstawiać, kim jest ten, który o sobie opowiada - Jan Paweł II. Postać tak dobrze znana wszystkim. Tu mówi: "Starsi pamiętają mnie młodego, młodzież i dzieci już jako starego człowieka z laską lub na fotelu. Ludzie uważają, że jestem kimś bardzo ważnym, ale ja sam o sobie tak nie myślę". I dalej, z wrodzoną skromnością - znakomitym piórem dominikanina ojca Jana Góry - opowiada o Bogu, kontaktach z ludźmi, o swoim niecodziennym życiu.
Czyta Jan W. Góra
Chociaż jestem sławny głównie dzięki swoim obrazom, to muszę Wam powiedzieć, że część sławy zawdzięczam także temu, że poznałem mnóstwo ciekawych ludzi i żyłem naprawdę długo, w epoce obejmującej trzy czwarte XX wieku - która należała do najbardziej nowatorskich w rozwoju sztuki. Żyłem intensywnie. Sztuka, kobiety i walki byków stanowiły główne obiekty mojego zainteresowania - a czasami również źródło mojej zguby.
Nazywam się Agnes Gonxha Boyaxhiu, ale wszyscy znają mnie jako Matkę Teresę z Kalkuty. Poświęciłam całe życie najuboższym. W zamian otrzymałam od nich dużo więcej: przekazali mi swoją radość i wolność. Dzięki nim przekonałam się, że można cieszyć się z tego, co życie ma nam do zaoferowania, nawet jeśli nie posiadamy tego na własność. Dali mi lekcje wspaniałomyślności i solidarności. Nauczyli mnie, jak mężnie stawić czoło trudnościom i cały czas obdarowywali mnie uśmiechami. (10-15 lat)
Jeżeli kogoś o mnie zapytacie, dowiecie się, że jestem jednym z największych europejskich kompozytorów wszech czasów. Pomiędzy szóstym a dziesiątym rokiem życia objechałem Europę, dając koncerty wraz z moją siostrą Nannerl. Mój talent muzyczny, który przejawiałem już jako małe dziecko, wszystkich zadziwiał. (10-15 lat).
Znajomość Krystyny z Wiktorem zaczęła się romantycznie – on mieszkał za granicą, ona w Polsce, więc pisali do siebie piękne listy. Wkrótce Wiktor poprosił Krystynę o rękę i nie został odrzucony. Zamieszkali w jego domu w Holandii. Sielanka trwała krótko, ponieważ wkrótce okazało się, że Wiktor jest uzależnionym od alkoholu domowym despotą, a życie z nim przypomina piekło. Czytelnik śledzi perypetie małżeńskie bohaterki z zapartym tchem. Cały czas zadaje sobie też pytanie, jak to możliwe, że wykształcona, utalentowana kobieta mogła aż tak poddać się stosującemu przemoc alkoholikowi. Na szczęście udało jej się przerwać ten obłędny taniec, znalazła pomoc i uniezależniła się psychicznie.
Taniec z gronostajem to opowieść o uwikłaniu w toksyczną miłość, o woli przetrwania, piekle codzienności, próbach ucieczki z destrukcyjnego związku i wreszcie – budowaniu życia na nowo.
Być może moje nazwisko nic Wam nie mówi. Ale jestem pewny, że wielu z Was zna moje najsławniejsze dzieło ? Małego Księcia. Jeśli nie, to od razu pobiegnijcie do kogoś dorosłego i poproście, żeby kupił Wam tę książkę. Tylko uważajcie, żeby nie zatrzymał jej dla siebie. Nie ma się co dziwić. Wielu dorosłych uwielbia tę powieść, gdyż przypomina im o tym dziecku, którym kiedyś byli.
Nowe metody pozytywnego wzmacniania pożądanych zachowań, dzięki którym poradzisz sobie z kurczakiem, delfinem, psem, koniem, kotem, współmałżonkiem, a nawet z samym sobą.
Ten produkt jest zapowiedzią. Realizacja Twojego zamówienia ulegnie przez to wydłużeniu do czasu premiery tej pozycji. Czy chcesz dodać ten produkt do koszyka?